Opresywna przyszła teściowa - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-04, 22:42   #91
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Autorko, Ty masz zbyt idealistyczne wyobrazenie o zyciu i o tej calej sytuacji. Twoja tesciowa jest jaka jest i tyle. To jak ona sie zachowuje moze byc nie fair (ja mysle, ze jest bardzo nie fair), ale ona jest wlascicielka tego mieszkania, ktore postanowila wykorzystac, zeby wymusic na Was pewnego rodzaju zachowania, i ma do tego prawo.

Im predzej zaakceptujesz, ze warunki sa jakie sa, tym predzej bedziesz mogla podjac decyzje i sie jej trzymac. Nie probuj zmienic rzeczywistosci na wzor tej idealistycznej wersji, ktora istnieje tylko w Twojej wyobrazni, bo to jak walka z wiatrakami.
nikt mi nie wmówi, że ma do tego prawo. nie ma najmniejszego, zachowuje się okropnie.
nie musiała im nic obiecywać, obiecała i jej jedynym prawem jest teraz dotrzymanie obietnicy. Każde inne zachowanie jest świnstwem


Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
no i co z tego, że teściowa sama na to nie zapracowała? to jej majątek i może zrobić co chce. jak będzie miała kaprys podcierać się 100zł-wymi banknotami to może spieniężyć mieszkanie i tak robić. serio, nie ma obowiązku fundowania takich rzeczy dzieciom, tym bardziej tym niby dorosłym. jakakolwiek pomoc - mieszkanie, samochód, finansowanie wesela to tylko i wyłącznie dobra wola. strasznie roszczeniową postawę masz.
Teściowa mogła zrobić co chce ze swoim majątkiem przed tym zanim obiecała mieszkanie synowi.

Ja naprawdę nie rozumiem tego przyzwolenia na to, żeby własnych, niczym nie wymuszonych obietnic nie dotrzymywać.
Młodszemu dziecku obieca się coś: trzeba dotrzymać. Starszemu to samo. Rodzic MUSI dotrzymywać obietnic, chyba, że są bardzo ważne przesłanki aby ich nie dotrzymać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 22:49   #92
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Tylko że moja teściowa nie dorobiła się tego wszystkiego, co ma (dom, dwa mieszkania, dwa auta) sama, tylko - tak samo jak moi rodzice dostała majątek od własnych rodziców.
Ale tak serio, co z tego? Jasne, bardzo mocno niefajne jest, że obiecała mieszkanie, a teraz wywiązać się z obietnicy nie chce, ale swoją przyszłą teściową już znasz, wiesz już dobrze jaka jest, widzisz, że potrafi manipulować i wymuszać. Teraz pozostaje Ci zadecydować, czy uginasz się i spełniasz jej prośby, a w zamian np. dostajesz mieszkanie do użytkowania, czy też robisz po swojemu, ale o jej mieszkaniu być może na zawsze musisz zapomnieć. Możesz się oburzać na całą sytuację i być niezadowolona, ale tak czy inaczej stoisz przed decyzją, którą opisałam w poprzednim zdaniu. Twoje oburzenia wiele tutaj nie zmienią.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ale ja osobiście nie bardzo rozumiem jak to jest, że matka moze tak podchodzić do dziecka, które jest dorosłe (jak mniemam), zarabia i chce się żenić. Czas na wychowywanie był wcześniej, jeśli obecnie dziecko nie chodzi do kościoła to albo samo zechce do niego wrócić albo nie, mama powinna miec na to niewielki wpływ, tym bardziej, jeśli ma to byc wpływ finansowy.
Po prostu nie, coś takiego nie powinno miec miejsca. Takie szantaże są toksyczne i zle rokują na przyszłość.
Uważam, że rodzice powinni byc słowni, jeśli coś dziecku obiecają, to mają sie tego trzymać a nie uzależniać czegoś od tego czy dziecko będzie "grzeczne". Zwyczajnym świnstwem jest obiecywanie czegoś, czy pomaganie dziecku i oczekiwanie, że przez to sobie je podporządkujemy i będzie nas "słuchało", bo my "dajemy i wymagamy". Jasne, jak dziecko jest wyjątkowo niewdzięczne, pluje nam pod nogi czy wygania z domu, to jasne, można cofnąć obietnicę, ale nie wtedy, gdy dziecko chce żyć po swojemu. nawet jesli chce być hipokrytą, to niech będzie, na własny rachunek W koncu, jesli się chciało miec dziecko o silnym charakterze i nie hipokrytę, to trzeba było je tak wychować a nie od malenkości uczyc, że "pokorne ciele dwie matki ssie"
Zgadzam się z tym w 100% Choć, jak sama pewnie wiesz, sytuacji autorki to nie zmienia. I autorka już przed ślubem dobrze wie, jaka jest teściowa i ile musi zapłacić, by mieszkać w jej kawalerce. Może być niezadowolona z całej sytuacji, ale tak naprawdę rąk związanych nie ma. Ma świadomość sytuacji i może odciąć się od matki TŻ-a, która dzięki finansom próbuje wpływać na jej decyzje.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 22:51   #93
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Jestem z moim TŻ od 6,5 roku, szykuje nam się ślub (podpis). Znam bardzo dobrze całą jego rodzinę. Szanuję jego matkę - uważam ją za bardzo wrażliwą, kulturalną osobę... Ale przeżyliśmy już z nią niejedną gehennę:
- że jedziemy na wspólne wakacje (ze spaniem razem! grzech!!!)
- że nocuję niego po sylwestrze (potężny, wielomiesięczny foch po całym zajściu)
- że postanowiliśmy wynająć wspólne mieszkanie (przed ślubem???!!!)
Gdy jest między nami dobrze, to jest dobrze. Serwuje mi jakieś wypieki, likier, pogada o ciuszkach, zaprosi do teatru... Ale ma straszny problem z tym, że próbuje kontrolować innych (w tym przede wszystkim obu synów rzecz jasna) i manipulować nimi. Jeżeli prosi o coś TŻ, to on to musi zrobić, bo inaczej jej nie kocha i nie szanuje. Tak też jest teraz - i tu dochodzę do sedna sprawy.

Otóż moja przyszła teściowa od paru tygodni naciska, że mamy koniecznie z nią iść do kościoła (w rzeczywistości z nią i teściem, ale on nie ma nic do gadania). Wreszcie wywiązała się z tego wielka batalia między niż a TŻ (nie było mnie przy tym). Czemu my nie chodzimy do kościoła?! Czemu nie możemy z nimi iść do kościoła?! TŻ jej spokojnie (on nigdy się nie denerwuje) odpowiada, że chodzimy do kościoła na rodzinne okazje - msza za dziadka, chrzciny, śluby itd. (na wiele z tych okazji brałam nawet wolny dzień w pracy) ale do kościoła jako takiego nie chodzimy i prosi żeby ona to uszanowała. Oczywiście nic z tego. Zaczęły się wrzaski i przeklinanie. Przez następny dzień co chwila zaczepiała go chcąc wymusić swoje krzykiem i płaczem. (TŻ mieszka ze mną, ale pracuje w rodzinnym domu, prowadzi własną firmę).
Oboje uważamy, że jej tak naprawdę nie zależy na kościele samym w sobie - po prostu chce sprawdzić, czy TŻ ją kocha/czy się jej słucha (w jej świecie to to samo).

Najgorsze jest to, że ona chce postawić na swoim przy pomocy szantażu. Raz na rok/dwa lata dostaje wścieklizny z jakiegoś dziwnego powodu i potrafi kompletnie zdołować otoczenie czymś, co wcześniej sprawiało wszystkim radość.
- Od roku trwają przygotowania do naszego wesela. Wszystkie umowy podpisane, goście powiadomieni o dacie, a ona nagle sugeruje, że wszystko odwoła, bo nie chodzimy do kościoła (nie chce mi się w to wierzyć, zresztą ona sponsoruje tylko jakąś część tej imprezy i to ona chciała wyprawić wielkie wesele)
- Sugeruje, że jeśli nie chcemy spełnić jej prośby, to ona nie musi spełniać naszej i nie musi nam dawać mieszkania (chodzi o kawalerkę, od dawna było ustalane, że rodzice TŻ dają nam kawalerkę, a moja Mama ziemię pod dom w dalekiej przyszłości). Wkurza mnie to, bo ona sama też na swoje nie zarobiła, tylko dostała od rodziców i nigdy nie myślałam, że będę musiała świecić oczami żeby korzystać z czegoś, co tak naprawdę oferowano mi od dawna. Mają wielki dom, dwa mieszkania, dwa auta... Taka kolej rzeczy, że rodzice pomagają dzieciom. Wiem - nie muszą, ale skoro sami wcześniej się tym chwalili? Oczywiście prędzej nie wezmę mieszkania i nie pójdę do kościoła pod jej chorym przymusem, ale wyobrażacie sobie chyba jak bardzo się teraz martwię z tego powodu (naszą małżeńską alternatywą jest dalsze wynajmowanie mieszkania, w Wawie miesięczny koszt wynajmu kawalerki to jakieś 1500 zł/miesiąc).
W domu zarówno jej synowie jak i mąż tak naprawdę boją się ją rozzłościć. Gdy dokucza jej zdrowie, wszyscy mają jej współczuć. Ona jedna ma prawo być zmęczona (ma zwykłą, biurową pracę, przez większość czasu siedzi na facebooku, dojeżdża do i z pracy autem; TŻ haruje na swoją firmę i pisze pracę magisterską, ja studiuję dziennie i pracuję, ale my nie mamy prawa być wyczerpani, nam się nigdy nie współczuje). TŻ wiecznie im przy czymś pomaga w domu, a jednak NIGDY nie doczekał się od matki słowa uznania, ani za firmę, ani za to, że jest wykształcony w dwóch kierunkach... Za cokolwiek.

W sumie nie wiem po co piszę, raczej mi nie pomożecie. Piszcie o Waszych opresywnych teściowych, skrytykujcie moją lub mnie, sama już nie wiem
O kurde chyba czytam o mojej tesciowej, dzieki Bogu pozbylam sie baby. Maz sie zbuntowal, gdy zaczela go wyzywac, do dzis sie nie odezwala nawet w swieta, chciala wszystko zrobic w dniu slubu po swojemu ale ja jej pokrzyzowalam plany, biedulka.
Mieszkamy osobno w roznych krajach, wiec nie ma wielkiego wplywu, kiedys wydzwaniala albo sie wpraszala na tydzien o zgrozo. Teraz cisza, obrazila sie na mnie, bo nie odbieralam telefonow, bo dziecko spi gdy ona dzwoni i mam do niej dzwonic gdy mala wstanie, bo chce posluchac jak gada. Wkurzylam sie, Tz tez i probowalismy przeprowadzic z nia rozmowy no i walnela focha.
Takie baby to istna katorga, zyc sie z nimi nie da, moj tesc rozwodl sie, bo nie wyrabial.
Odetnijcie sie od niej, nie bierzcie tej chaty, bo bedzie pewnie wypominala. Nam wypominala, ze dala nam w swieta prezenty, laskawa.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 22:52   #94
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
nikt mi nie wmówi, że ma do tego prawo. nie ma najmniejszego, zachowuje się okropnie.
nie musiała im nic obiecywać, obiecała i jej jedynym prawem jest teraz dotrzymanie obietnicy. Każde inne zachowanie jest świnstwem
No jest swinstwem, zgadzam sie, ale ona ma prawo do tego swinstwa! No bo co zrobisz, zeby temu zapobiec? Na takie zachowanie nie ma paragrafow ani przepisow. Tesciowa jest wlascicielem mieszkania i stawia warunki, taka jest rzeczywistosc. Oczekiwanie, ze tesciowa powinna zachowywac sie inaczej jest idealistyczne i do niczego nie prowadzi...
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 22:58   #95
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tym w 100% Choć, jak sama pewnie wiesz, sytuacji autorki to nie zmienia. I autorka już przed ślubem dobrze wie, jaka jest teściowa i ile musi zapłacić, by mieszkać w jej kawalerce. Może być niezadowolona z całej sytuacji, ale tak naprawdę rąk związanych nie ma. Ma świadomość sytuacji i może odciąć się od matki TŻ-a, która dzięki finansom próbuje wpływać na jej decyzje.
Jasne, że nie zmienia, ale też denerwuje mnie takie gadanie, że teściowa może co chce robic, bo to jej majątek. Mogła robić co chciała do momentu aż nie obiecała mieszkania synowi. A ludzie tak łatwo omijają te obietnice, jakby to było splunięcie nic niewarte I potem wychodzą takie kwiatki, że obietnice sa nagminnie łamane, bo pani matce się nie podoba, że jej dorosły syn nie idzie z nią do kościoła

Autorka powinna sie albo odciąć, albo przestać całkowicie polegać na tej kobiecie, kóra będzie jej teściową, bo jest ona niesłowna i nie ma honoru. Tak czy tak, trzeba będzie żyć na własny rachunek bo z teściową czy bez niej sytuacja "młodych" będzie taka sama.

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
No jest swinstwem, zgadzam sie, ale ona ma prawo do tego swinstwa! No bo co zrobisz, zeby temu zapobiec? Na takie zachowanie nie ma paragrafow ani przepisow. Tesciowa jest wlascicielem mieszkania i stawia warunki, taka jest rzeczywistosc. Oczekiwanie, ze tesciowa powinna zachowywac sie inaczej jest idealistyczne i do niczego nie prowadzi...
Może tak zrobić, ale nie ma do tego prawa. Moze to jest Twoja rzeczywistość, moze jestes do takich zachowan tak przyzwyczajona, że nie zauważasz nieprawidłowości.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:08   #96
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Może tak zrobić, ale nie ma do tego prawa. Moze to jest Twoja rzeczywistość, moze jestes do takich zachowan tak przyzwyczajona, że nie zauważasz nieprawidłowości.
Taka jest rzeczywistosc Autorki, mnie i mojej rzeczywistosci nie ma po co tu mieszac

Sytuacja nie jest taka jak Autorka by tego chciala, ale takie jest zycie. Tak jak Ty i Autorka macie prawo do idealizmu (sama tez jestem idealistka, chociaz juz troche bardziej doswiadczona zyciem), tak tesciowa Autorki ma prawo do manipulatorstwa - to prawo nazywa sie wolna wola
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:13   #97
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Luba, facet zna swoją matkę nie od dziś. autorka zna przyszłą teściową też od wielu lat. znając jej charakter chyba nie trudno przewidzieć, że nie wszystko będzie takie łatwe, nawet jeśli obieca. po drugie - nie dam sobie ręki odciąć, że była mowa o podarowaniu kawalerki. bo coś mi się kołacze po głowie, że chodziło o użyczenie jej - to też spora różnica.
cóż, mnie tam rodzice nauczyli, żeby zawsze liczyć na siebie. może dlatego, że sami nie mogli liczyć na pomoc rodziców, mimo, że finanse nie były problemem. autorka ma bardzo roszczeniową postawę "należy mi się" i dzielenie skóry na niedźwiedziu zaczęła sporo przed tym, jak w ogóle znalazła tego niedźwiedzia.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-04, 23:14   #98
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Jasne, że nie zmienia, ale też denerwuje mnie takie gadanie, że teściowa może co chce robic, bo to jej majątek. Mogła robić co chciała do momentu aż nie obiecała mieszkania synowi. A ludzie tak łatwo omijają te obietnice, jakby to było splunięcie nic niewarte I potem wychodzą takie kwiatki, że obietnice sa nagminnie łamane, bo pani matce się nie podoba, że jej dorosły syn nie idzie z nią do kościoła
I ja się z tym zgadzam. Zanim się coś obieca, to trzeba to przemyśleć. Z drugiej strony, zastanawiam się, czy zachowanie mamy TŻ-a nie jest jakąś reakcją na to, co robi jej syn i przyszła synowa. Biorą ślub katolicki, ale na przykład do kościoła z mamą TŻ-a iść nie chcą i sprawiają wrażenie jakby się tego bali jak diabeł wody święconej To naprawdę może budzić pewne zdziwienie, zwłaszcza u katoliczki.
Od razu na myśl przychodzi to, kiedy ona obiecała im użyczyć kawalerkę. Może jeszcze nie wiedziała, że dla autorki wątku ślub katolicki to tradycja, która nie ma niczego wspólnego z chęcią życia po katolicku?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:16   #99
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Może tak zrobić, ale nie ma do tego prawa. Moze to jest Twoja rzeczywistość, moze jestes do takich zachowan tak przyzwyczajona, że nie zauważasz nieprawidłowości.
ależ oczywiście, że ma do tego prawo. nikt jej nie zabroni. i nikt nie ma mocy prawnej, żeby wyegzekwować daną obietnicę. nikt nie mówi, że to poprawne zachowanie, ale ludzie są różni. jak się uprze to przechodząc od prezentu może dojść do wydziedziczenia i nikt jej nic nie zrobi.
__________________
-27,9 kg


Edytowane przez skazana_na_bluesa
Czas edycji: 2014-01-04 o 23:18
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:17   #100
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Taka jest rzeczywistosc Autorki, mnie i mojej rzeczywistosci nie ma po co tu mieszac

Sytuacja nie jest taka jak Autorka by tego chciala, ale takie jest zycie. Tak jak Ty i Autorka macie prawo do idealizmu (sama tez jestem idealistka, chociaz juz troche bardziej doswiadczona zyciem), tak tesciowa Autorki ma prawo do manipulatorstwa - to prawo nazywa sie wolna wola
Ja tez jestem doświadczona życiem i to nie jest żaden idealizm, co ja tutaj piszę.
Przyszła teściowa z własnej, wolnej woli obiecała synowi mieszkanie. Teraz nie dotrzymuje słowa. Jest niesłowna i nie należy jej wierzyć.
nie zmienia to faktu, że postępuje zle i nie ma prawa do rozporządzania czymś co już komuś obiecała. nie ma prawa do anipulowania ludzmi, bo nikt takiego prawa nie ma. To się odbywa, owszem, ale to nie znaczy, że jest to postępowanie prawidłowe i ktoś ma do niego prawo.
I nie można autorce wyrzucać, że jest interesowna, że jej tesciowa ma prawo rozporządzać mieszkaniem. Bo prawa jako takiego teściowa nie ma żadnego. A, przepraszam, jedno ma. Dotrzymać tego co obiecała. Tak, są ludzie, którzy obietnic nie dotrzymują. Tyle tylko, że reszta ludzkości nie moze tego przyjmować jako coś normalnego i wcale się temu nie dziwić a jeszcze klaskać może
Ja naprawdę nie wiem jak Ci to przystępniej wytłumaczyć.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:21   #101
GosienkaC
Rozeznanie
 
Avatar GosienkaC
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 641
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Teściowa zachowuje się jak małe dziecko. Z teściami to najlepiej na odległość mieszkać i starać się żyć niezależnie finansowo od nich.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
GosienkaC jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-04, 23:26   #102
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
I ja się z tym zgadzam. Zanim się coś obieca, to trzeba to przemyśleć. Z drugiej strony, zastanawiam się, czy zachowanie mamy TŻ-a nie jest jakąś reakcją na to, co robi jej syn i przyszła synowa. Biorą ślub katolicki, ale na przykład do kościoła z mamą TŻ-a iść nie chcą i sprawiają wrażenie jakby się tego bali jak diabeł wody święconej To naprawdę może budzić pewne zdziwienie, zwłaszcza u katoliczki.
Od razu na myśl przychodzi to, kiedy ona obiecała im użyczyć kawalerkę. Może jeszcze nie wiedziała, że dla autorki wątku ślub katolicki to tradycja, która nie ma niczego wspólnego z chęcią życia po katolicku?
To jest jakis obowiązek żeby z mamą do koscioła chodzić? To trochę dziwne, że mama sie tak przy tym upiera, moje dzieci byłyby szczerze zdziwone, gdybym ja tak marudziła, a są młodsze od autorki (tak myslę).

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ależ oczywiście, że ma do tego prawo. nikt jej nie zabroni. i nikt nie ma mocy prawnej, żeby wyegzekwować daną obietnicę. nikt nie mówi, że to poprawne zachowanie, ale ludzie są różni. jak się uprze to przechodząc od prezentu może dojść do wydziedziczenia i nikt jej nic nie zrobi.
nie ma prawa, ale oczywiście może tak zrobić i nikt nic na to nie poradzi. Ludzie zbyt łatwo przechodzą nad takiemi zachowaniami obojętnie lub wręcz z podejściem "miała prawo". Gdyby więcej ludzi wiedziało co to znaczy dać komuś słowo, to chyba lepiej nam wszytskim byłoby.


Cytat:
cóż, mnie tam rodzice nauczyli, żeby zawsze liczyć na siebie. może dlatego, że sami nie mogli liczyć na pomoc rodziców, mimo, że finanse nie były problemem.
Mnie rodzice nauczyli, że obietnic się dotrzymuje czy się obiecuje dziecku pójscie do zoo czy mieszkanie czy wyjazd na wakacje. Że nie rzuca się słów na wiatr i trzeba dobrze przemyśleć każda obietnicę, bo gęba nie cholewa.
I nauczyli tego, że mogę na nich polegać, tak samo jak na siostrze. A oni na mnie. I żadne z nas nie pomaga aby miec z tego korzyść lub żeby rządzić
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2014-01-05 o 10:16
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:36   #103
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ja tez jestem doświadczona życiem i to nie jest żaden idealizm, co ja tutaj piszę.
Przyszła teściowa z własnej, wolnej woli obiecała synowi mieszkanie. Teraz nie dotrzymuje słowa. Jest niesłowna i nie należy jej wierzyć.
nie zmienia to faktu, że postępuje zle i nie ma prawa do rozporządzania czymś co już komuś obiecała. nie ma prawa do anipulowania ludzmi, bo nikt takiego prawa nie ma. To się odbywa, owszem, ale to nie znaczy, że jest to postępowanie prawidłowe i ktoś ma do niego prawo.
I nie można autorce wyrzucać, że jest interesowna, że jej tesciowa ma prawo rozporządzać mieszkaniem. Bo prawa jako takiego teściowa nie ma żadnego. A, przepraszam, jedno ma. Dotrzymać tego co obiecała. Tak, są ludzie, którzy obietnic nie dotrzymują. Tyle tylko, że reszta ludzkości nie moze tego przyjmować jako coś normalnego i wcale się temu nie dziwić a jeszcze klaskać może
Ja naprawdę nie wiem jak Ci to przystępniej wytłumaczyć.


Uwazasz, ze tesciowa Autorki nie ma prawa rozporzadzac swoja wlasnoscia tak jak jej sie to podoba? To bardzo dziwne, bo kazdy prawnik powie, ze jednak ma

Widzisz, idealizm jest bardzo niepraktyczny, frustrujacy i czesto tez niebezpieczny. Pewnie, byloby wspaniale, gdyby wszyscy byli uprzejmi, sprawiedliwi i grali fair, ale tak nie jest. Kazdy z nas ma wybor - ja wybieram uczciwosc, slownosc i otwartosc, ktos inny wybiera klamstwo i manipulatorstwo - mamy takie samo prawo do naszych wyborow, bo jestesmy rownymi, wolnymi istotami. Taka jest rzeczywistosc na planecie zwanej Ziemia.
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:38   #104
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
To jest jakis obowiązek żeby z mamą do koscioła chodzić? To trochę dziwne, że mama sie tak przy tym upiera, moje dzieci byłyby szczerze zdziwone, gdybym ja tak marudziła, a są młodsze od autorki (tak myslę).
Kolejny raz się zgadzam. Też uważam, że nie ma najmniejszego sensu przekupywanie dzieci, żeby do kościoła poszły. Niczego to nie da.
Natomiast mogę sobie wyobrazić sytuację, w której matka TŻ-a jest przekonana, że jej synowi i przyszłej synowej z KK jest po drodze, skoro np. syn podczas mieszkania z nią do kościoła chodził, a teraz ze swoją partnerką ślub w KK planują. A jak zrozumiała, że tak naprawdę dla nich ślub w KK to szopka, to stwierdziła, że wcale nie ma ochoty dawać im w użytkowanie mieszkania.
Tak sobie, oczywiście gdybam tylko, jak było, to nie wiem. Z opowieści wynika jednak, że obie strony swoje za uszami mają i żadna tak naprawdę do końca fajnie i przewidywalnie się nie zachowuje.
A w ostatecznym rozrachunku wszystko sprowadza się do tego, co już ustaliłyśmy – autorka musi wybrać, czy kościół i mieszkanie, czy brak kościoła i zapewne brak mieszkania. Można deliberować nad tym, czy matka TŻ-a ma prawo nie dać im obiecanego mieszkania, ale to i tak wiele nie da, bo prawnie do niczego w tej kwestii zobowiązana nie jest. I jakkolwiek duże byłoby poczucie niesprawiedliwości u autorki wątku, to i tak pewnie postawy mamy jej TŻ-a to nie zmieni. Jej podejście autorka zna i całkiem świadomie może przed ślubem zdecydować, co wybiera.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:42   #105
kosiolek
Raczkowanie
 
Avatar kosiolek
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 388
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość

nie ma prawa, ale oczywiście może tak zrobić i nikt nic na to nie poradzi. Ludzie zbyt łatwo przechodzą nad takiemi zachowaniami obojętnie lub wręcz z podejściem "miała prawo". Gdyby więcej ludzi wiedziało co to znaczy dać komuś słowo, to chyba lepiej nam wszytskim byłoby.

Mnie rodzice nauczyli, że obietnic się dotrzymuje czy się obiecuje dziecku pójscie do zoo czy mieszkanie czy wyjazd na wakacje. Że nie rzuca się słów na wiatr i trzeba dobrze przemyśleć każda obietnicę, bo gęba nie cholewa.
I nauczyli tego, że mogę na nich polegać, tak samo jak na siostrze. A oni na mnie. I żadne z nas nie pomaga aby miec z tego korzyść lub żeby rządzić
No ale widzisz, to sa Twoje wartosci, i nie wszyscy je podzielaja. Ja je podzielam i wiekszosc osob, ktore sie tutaj wypowiadaja rowniez, ale jest wiele osob na swiecie, ktore zyja zgodnie z innym systemem wartosci. I w stosunku do ludzi z innym systemem wartosci jestesmy bezsilni, nie mozna nikogo przekonac do tego, zeby zyl zgodnie z naszymi zasadami. Wybor tych zasad to nasze osobiste prawo.
kosiolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-04, 23:43   #106
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Z taką kobitką nic nie zrobisz.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 00:15   #107
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Autorko, albo od teściowej nic nie chcesz i nic wobec niej nie musisz, albo bierzesz mieszkanie, które daje i z wdzięczności za to - przystajesz, chociaż częściowo, na jej warunki. Jasne, do chodzenia do kościoła nikt nikogo zmuszać nie może, TAK SAMO jak nie może nikt zmusić jej, by Wam dała kawalerkę, nawet, jeśli to obiecała. Obietnic należy dotrzymywać, pewnie, ale w takich przypadkach można się też wycofać. Równie dobrze może uznać, że bardziej ta kawalerka przyda się np. rodzeństwu Twojego TŻta albo jako ich zabezpieczenie na starość czy wszelki wypadek.

I nie rozumiem, skąd w tylu z Was przekonanie, że skoro przyszła teściowa Autorki obiecała, że da im kawalerkę, to nie może zmienić zdania. To jest jej majątek, nieważne, czy go dostała czy zarobiła w kamieniołomie. Rodzice nie mają obowiązku kupować/dawać dzieciom mieszkań, ziemi czy samochodów, mają zapewnić ich potrzeby, dać wykształcenie i miłość.

Ja na miejscu Autorki bym się w szopki ze ślubem kościelnym, kościołem co niedziela nie bawiła. I nie ciskała gromów, że nie mam obiecanej kawalerki. Nie jestem osobą wierzącą, generalnie mi lata, czy inne osoby niewierzące biorą ślub w meczecie, synagodze czy kościele, ale nie zgodziłabym się na narzucanie mi tego, jak mam wziąć własny ślub.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 00:18   #108
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Dziewczyny o co te klotnie. Autorka poczuła zapach kawalerki na wlasnosc i tego ile ona jest warta. Aż w tym odurzeniu sama uwierzyla, ze przyszla tesciowa dawno obiecala ją dać po slubie. A guzik, bo mowila ze udostepni wiec mlodzi beda mogli tam razem zamieszkac. Czy kiedys przepisze? Nie wiadomo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 01:16   #109
dziad kalwaryjski
Zadomowienie
 
Avatar dziad kalwaryjski
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
Dot.: Opresywna przyszła teściowa



Wiedziałam, że dyskusja tak się potoczy. Ludzie zrozumcie, że w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwych katolików, lub jest ich BARDZO BARDZO mało (piszę o kategorii wiekowej przed 30) i gdyby nie Ci hipokryci nikt nie brałby ślubów kościelnych, a to oznacza brak sałaty dla księży, więc na wszystko się zgodzą

Chcąc nie chcąc, sorry, ale nie znam osób (z wyjątkiem jakiejś części ludzi w weku moich rodiców i dziadków), którzy nie uprawialiby regularnie seksu przed ślubem. Nawet znajomi bardzo wierzący, chodzący do kościoła, na kółka różańcowe, będący lektorami w Kościele itp robią to przed ślubem.
Mam koleżankę, bardzo wierzącą i udzielającą się, która chodzi do spowiedzi co tydzień przez seks. Mówi, że to jest zbyt przyjemne żeby mogła z tego zrezygnować, ale żeby iśc do komuni co niedzielę musi się wyspowiadać, bo nie potrafi nie przyjąc do serca Jezusa i że Bóg jej wybacza taką słabość... No hipokrytka. Ślub w USC i na stos.

Ktoś jest leniem, ktoś bałaganiarzem, a ktoś inny hipokrytą. Wolno mu. Nikt nie jest bez wad. Wam się to może nie podobać, lub podobać, ale wasze preferencje w tej kwestii nie mają żadnego wpływu na kulistość Ziemi. Tak było jest i będzie. W Polsce ludzie biorą kościelny choć nie są katolikami z prawdziwego zdarzenia i należy się z tym pogodzić lub zaprzestać kontaktów z ludźmi.

Rozumiecie teściową cukraktywnej, że jest niesłowna i odmawia im OBIECANEGO mieszkania, bo to jej własność może mieć taki kaprys, więc dlaczego odmawiacie cukraktywnej kaprysu wzięcia ślubu w Kościele? To jej życie i może mieć taki kaprys.

Na dodatek nikogo tym nie krzywdzi, ba uszczęśliwia siebie (spełniając kaprys), rodziców (spełniając ich nadzieje o ślubie kościelnym jak Bóg przykazał), księdza (dając mu kasę), najbliższych (cieszą się ich szczęściem). Tak naprawdę ten ślub przeszkadza jedynie Wam, ale zmartwię Was.... To co Wy o tym myślicie jest dla autorki nieistotne, bo nie o to pytała.
Nie podniecajcie się zatem tematem, bo niestety robicie to na marne

Ja nie mam wielkich rad. Nic z nią nie zrobisz. Wg mnie wystarczy uzbroić się w cierpliwość, bo mieszkanie i tak Wam da. W końcu przywyknie i przełknie to, że nie może rządzić dorosłym synem, lub zerwie kontakt, ale jak ma zerwać kontakt to na osłodę i pamiątkę choć mieszkanie zostanie (żart żeby nie było!)
__________________
Raz królewna złotowłosa
cudny miała sen,
że splatała złote włosy,
złociste jak len.
I przyszedł do niej grajek,
na skrzypcach zaczął grać
i mówi: Pójdź, królewno
konwalie ze mną rwać.


Pójdź, pójdź...

Edytowane przez dziad kalwaryjski
Czas edycji: 2014-01-05 o 01:20
dziad kalwaryjski jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-05, 02:05   #110
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez dziad kalwaryjski Pokaż wiadomość


Wiedziałam, że dyskusja tak się potoczy. Ludzie zrozumcie, że w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwych katolików, lub jest ich BARDZO BARDZO mało (piszę o kategorii wiekowej przed 30) i gdyby nie Ci hipokryci nikt nie brałby ślubów kościelnych, a to oznacza brak sałaty dla księży, więc na wszystko się zgodzą

Chcąc nie chcąc, sorry, ale nie znam osób (z wyjątkiem jakiejś części ludzi w weku moich rodiców i dziadków), którzy nie uprawialiby regularnie seksu przed ślubem. Nawet znajomi bardzo wierzący, chodzący do kościoła, na kółka różańcowe, będący lektorami w Kościele itp robią to przed ślubem.
Mam koleżankę, bardzo wierzącą i udzielającą się, która chodzi do spowiedzi co tydzień przez seks. Mówi, że to jest zbyt przyjemne żeby mogła z tego zrezygnować, ale żeby iśc do komuni co niedzielę musi się wyspowiadać, bo nie potrafi nie przyjąc do serca Jezusa i że Bóg jej wybacza taką słabość... No hipokrytka. Ślub w USC i na stos.

Ktoś jest leniem, ktoś bałaganiarzem, a ktoś inny hipokrytą. Wolno mu. Nikt nie jest bez wad. Wam się to może nie podobać, lub podobać, ale wasze preferencje w tej kwestii nie mają żadnego wpływu na kulistość Ziemi. Tak było jest i będzie. W Polsce ludzie biorą kościelny choć nie są katolikami z prawdziwego zdarzenia i należy się z tym pogodzić lub zaprzestać kontaktów z ludźmi.

Rozumiecie teściową cukraktywnej, że jest niesłowna i odmawia im OBIECANEGO mieszkania, bo to jej własność może mieć taki kaprys, więc dlaczego odmawiacie cukraktywnej kaprysu wzięcia ślubu w Kościele? To jej życie i może mieć taki kaprys.

Na dodatek nikogo tym nie krzywdzi, ba uszczęśliwia siebie (spełniając kaprys), rodziców (spełniając ich nadzieje o ślubie kościelnym jak Bóg przykazał), księdza (dając mu kasę), najbliższych (cieszą się ich szczęściem). Tak naprawdę ten ślub przeszkadza jedynie Wam, ale zmartwię Was.... To co Wy o tym myślicie jest dla autorki nieistotne, bo nie o to pytała.
Nie podniecajcie się zatem tematem, bo niestety robicie to na marne

Ja nie mam wielkich rad. Nic z nią nie zrobisz. Wg mnie wystarczy uzbroić się w cierpliwość, bo mieszkanie i tak Wam da. W końcu przywyknie i przełknie to, że nie może rządzić dorosłym synem, lub zerwie kontakt, ale jak ma zerwać kontakt to na osłodę i pamiątkę choć mieszkanie zostanie (żart żeby nie było!)
Ale ONI mają wpływ na kulistość Ziemi, która jest elipsoidą. Przynajmniej w tym kraju. Więc nie dziw się, że ludzi to wpienia.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 02:59   #111
dziad kalwaryjski
Zadomowienie
 
Avatar dziad kalwaryjski
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Wiem, ale tak bedzie niestety jeszcze dlugie lata, a watek nie jest o tym...
__________________
Raz królewna złotowłosa
cudny miała sen,
że splatała złote włosy,
złociste jak len.
I przyszedł do niej grajek,
na skrzypcach zaczął grać
i mówi: Pójdź, królewno
konwalie ze mną rwać.


Pójdź, pójdź...
dziad kalwaryjski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 03:22   #112
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez dziad kalwaryjski Pokaż wiadomość


Wiedziałam, że dyskusja tak się potoczy. Ludzie zrozumcie, że w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwych katolików, lub jest ich BARDZO BARDZO mało (piszę o kategorii wiekowej przed 30) i gdyby nie Ci hipokryci nikt nie brałby ślubów kościelnych, a to oznacza brak sałaty dla księży, więc na wszystko się zgodzą

Chcąc nie chcąc, sorry, ale nie znam osób (z wyjątkiem jakiejś części ludzi w weku moich rodiców i dziadków), którzy nie uprawialiby regularnie seksu przed ślubem. Nawet znajomi bardzo wierzący, chodzący do kościoła, na kółka różańcowe, będący lektorami w Kościele itp robią to przed ślubem.
Mam koleżankę, bardzo wierzącą i udzielającą się, która chodzi do spowiedzi co tydzień przez seks. Mówi, że to jest zbyt przyjemne żeby mogła z tego zrezygnować, ale żeby iśc do komuni co niedzielę musi się wyspowiadać, bo nie potrafi nie przyjąc do serca Jezusa i że Bóg jej wybacza taką słabość... No hipokrytka. Ślub w USC i na stos.

Ktoś jest leniem, ktoś bałaganiarzem, a ktoś inny hipokrytą. Wolno mu. Nikt nie jest bez wad. Wam się to może nie podobać, lub podobać, ale wasze preferencje w tej kwestii nie mają żadnego wpływu na kulistość Ziemi. Tak było jest i będzie. W Polsce ludzie biorą kościelny choć nie są katolikami z prawdziwego zdarzenia i należy się z tym pogodzić lub zaprzestać kontaktów z ludźmi.

Rozumiecie teściową cukraktywnej, że jest niesłowna i odmawia im OBIECANEGO mieszkania, bo to jej własność może mieć taki kaprys, więc dlaczego odmawiacie cukraktywnej kaprysu wzięcia ślubu w Kościele? To jej życie i może mieć taki kaprys.

Na dodatek nikogo tym nie krzywdzi, ba uszczęśliwia siebie (spełniając kaprys), rodziców (spełniając ich nadzieje o ślubie kościelnym jak Bóg przykazał), księdza (dając mu kasę), najbliższych (cieszą się ich szczęściem). Tak naprawdę ten ślub przeszkadza jedynie Wam, ale zmartwię Was.... To co Wy o tym myślicie jest dla autorki nieistotne, bo nie o to pytała.
Nie podniecajcie się zatem tematem, bo niestety robicie to na marne

Ja nie mam wielkich rad. Nic z nią nie zrobisz. Wg mnie wystarczy uzbroić się w cierpliwość, bo mieszkanie i tak Wam da. W końcu przywyknie i przełknie to, że nie może rządzić dorosłym synem, lub zerwie kontakt, ale jak ma zerwać kontakt to na osłodę i pamiątkę choć mieszkanie zostanie (żart żeby nie było!)
Zgadzam się ze wszystkim w 100%
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 08:01   #113
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Teściowa niespecjalnie coś obiecywała. Autorka wie tyle, ile powie jej TŻ, bo rodzina jest skryta. Nie wiadomo, czy rodzice TŻ powiedzieli coś w rodzaju - "pomożemy Wam i udostępnimy na trochę mieszkanie" czy "po ślubie pogadamy o mieszkaniu" czy "zrobimy wam darowiznę po ślubie".

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Dziad kawaleryjski - A widzisz, przez takie zachowania hipolrytów ja słyszę, że prawdziwych katolików nie ma. Najwyraźniej ja i gros mojego środowiska to nieistniejące roboty.

Ludzie wierzący istnieją, praktykują i mają się dobrze.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 08:14   #114
zapachperfum
Raczkowanie
 
Avatar zapachperfum
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 56
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Bardzo, bardzo ci współczuję. Teściowa prowadzi wojnę psychologiczną stosując wszystkie możliwe nieetyczne środki. Ponieważ sama uznaje wyłącznie władzę kobiet (piszesz, że jej mąż nie ma nic do powiedzenia), więc w rzeczywistości jest to wojna z tobą, twój TŻ jest, tak mi się wydaje, tylko pionkiem w tej walce. Jeśli pójdziesz na ustępstwa, później będzie tylko gorzej - wyobraź sobie kto będzie wszystko wiedział najlepiej i w jaki sposób wprowadzi swoje metody wychowawcze, gdyby pojawiło się kiedyś dziecko. Czym szybciej pokażecie charakter, tym lepiej. Wzajemne relacje muszą opierać się na szacunku, a twoja teściowa chyba mija się z tym pojęciem na każdym kroku. Przygotowania do ślubu to trudny okres i powinniście dostać wsparcie od bliskich. W zamian dostajecie ordynarny szantaż.
zapachperfum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 08:31   #115
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Jestem z moim TŻ od 6,5 roku, szykuje nam się ślub (podpis). Znam bardzo dobrze całą jego rodzinę. Szanuję jego matkę - uważam ją za bardzo wrażliwą, kulturalną osobę... Ale przeżyliśmy już z nią niejedną gehennę:
- że jedziemy na wspólne wakacje (ze spaniem razem! grzech!!!)
- że nocuję niego po sylwestrze (potężny, wielomiesięczny foch po całym zajściu)
- że postanowiliśmy wynająć wspólne mieszkanie (przed ślubem???!!!)
Gdy jest między nami dobrze, to jest dobrze. Serwuje mi jakieś wypieki, likier, pogada o ciuszkach, zaprosi do teatru... Ale ma straszny problem z tym, że próbuje kontrolować innych (w tym przede wszystkim obu synów rzecz jasna) i manipulować nimi. Jeżeli prosi o coś TŻ, to on to musi zrobić, bo inaczej jej nie kocha i nie szanuje. Tak też jest teraz - i tu dochodzę do sedna sprawy.

Otóż moja przyszła teściowa od paru tygodni naciska, że mamy koniecznie z nią iść do kościoła (w rzeczywistości z nią i teściem, ale on nie ma nic do gadania). Wreszcie wywiązała się z tego wielka batalia między niż a TŻ (nie było mnie przy tym). Czemu my nie chodzimy do kościoła?! Czemu nie możemy z nimi iść do kościoła?! TŻ jej spokojnie (on nigdy się nie denerwuje) odpowiada, że chodzimy do kościoła na rodzinne okazje - msza za dziadka, chrzciny, śluby itd. (na wiele z tych okazji brałam nawet wolny dzień w pracy) ale do kościoła jako takiego nie chodzimy i prosi żeby ona to uszanowała. Oczywiście nic z tego. Zaczęły się wrzaski i przeklinanie. Przez następny dzień co chwila zaczepiała go chcąc wymusić swoje krzykiem i płaczem. (TŻ mieszka ze mną, ale pracuje w rodzinnym domu, prowadzi własną firmę).
Oboje uważamy, że jej tak naprawdę nie zależy na kościele samym w sobie - po prostu chce sprawdzić, czy TŻ ją kocha/czy się jej słucha (w jej świecie to to samo).

Najgorsze jest to, że ona chce postawić na swoim przy pomocy szantażu. Raz na rok/dwa lata dostaje wścieklizny z jakiegoś dziwnego powodu i potrafi kompletnie zdołować otoczenie czymś, co wcześniej sprawiało wszystkim radość.
- Od roku trwają przygotowania do naszego wesela. Wszystkie umowy podpisane, goście powiadomieni o dacie, a ona nagle sugeruje, że wszystko odwoła, bo nie chodzimy do kościoła (nie chce mi się w to wierzyć, zresztą ona sponsoruje tylko jakąś część tej imprezy i to ona chciała wyprawić wielkie wesele)
- Sugeruje, że jeśli nie chcemy spełnić jej prośby, to ona nie musi spełniać naszej i nie musi nam dawać mieszkania (chodzi o kawalerkę, od dawna było ustalane, że rodzice TŻ dają nam kawalerkę, a moja Mama ziemię pod dom w dalekiej przyszłości). Wkurza mnie to, bo ona sama też na swoje nie zarobiła, tylko dostała od rodziców i nigdy nie myślałam, że będę musiała świecić oczami żeby korzystać z czegoś, co tak naprawdę oferowano mi od dawna. Mają wielki dom, dwa mieszkania, dwa auta... Taka kolej rzeczy, że rodzice pomagają dzieciom. Wiem - nie muszą, ale skoro sami wcześniej się tym chwalili? Oczywiście prędzej nie wezmę mieszkania i nie pójdę do kościoła pod jej chorym przymusem, ale wyobrażacie sobie chyba jak bardzo się teraz martwię z tego powodu (naszą małżeńską alternatywą jest dalsze wynajmowanie mieszkania, w Wawie miesięczny koszt wynajmu kawalerki to jakieś 1500 zł/miesiąc).
W domu zarówno jej synowie jak i mąż tak naprawdę boją się ją rozzłościć. Gdy dokucza jej zdrowie, wszyscy mają jej współczuć. Ona jedna ma prawo być zmęczona (ma zwykłą, biurową pracę, przez większość czasu siedzi na facebooku, dojeżdża do i z pracy autem; TŻ haruje na swoją firmę i pisze pracę magisterską, ja studiuję dziennie i pracuję, ale my nie mamy prawa być wyczerpani, nam się nigdy nie współczuje). TŻ wiecznie im przy czymś pomaga w domu, a jednak NIGDY nie doczekał się od matki słowa uznania, ani za firmę, ani za to, że jest wykształcony w dwóch kierunkach... Za cokolwiek.

W sumie nie wiem po co piszę, raczej mi nie pomożecie. Piszcie o Waszych opresywnych teściowych, skrytykujcie moją lub mnie, sama już nie wiem

Nie bez powodu jest milion dwieście kawałów o teściowej

Ja miałam podobnie jak Ty, ale na początku znajomości - chyba miesiąc czy dwa, po koncercie jak nocowałam u TŻta, był problem... Tzn. nie taki, że wygoniła mnie z domu, ale tekst, jakim rzuciła synusiowi (jedynakowi, rzecz jasna.) zbiła mnie z nóg: "A ona nie ma swojego domu?!"

Jeszcze jakieś 4 miesiące temu miała pretensje do TŻta, że on nocuje u mnie - gdy przyjeżdżał do domu była kłótnia, podniesiona głowa, zadarty nos i nie odzywanie się przez tydzień.
Ale że TŻ zna swoją mamusię, jej możliwości, to ignorował - i co? I przeszło samo.

Teraz mamusia się przyzwyczaiła, zrozumiała parę rzeczy.

I co?

I jest super

A mianowicie - powiedzmy 2-3 razy w miesiącu sypiam u chłopaka, on u mnie częściej, raz na tydzień może.

Po sylwestrze teściowa zrobiła nam śniadanko i prosiła, żebym została na obiad.

Jest na prawdę spoko, na imprezach rodzinnych u TŻta (imieniny, urodziny, chrzciny, po prostu "posiadówy ) siedzimy, rozmawiamy, żartujemy, pijemy wiśnióweczkę (ajjjjjj, robi ją najlepszą na świecie!)

Do lubienia synowej, każda mamusia musi dojść

Najgorzej jest wtedy, gdy syn jest jedynakiem - wtedy na prawdę przerąbane.

No i każdy synuś jest mamusi, a córeczka tatusia (z małymi wyjątkami)

Powodzenia!
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 08:39   #116
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez kosiolek Pokaż wiadomość
Uwazasz, ze tesciowa Autorki nie ma prawa rozporzadzac swoja wlasnoscia tak jak jej sie to podoba? To bardzo dziwne, bo kazdy prawnik powie, ze jednak ma
A czy przypadkiem umowa ustna nie ma normalnej mocy prawnej?

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość

A widzisz, przez takie zachowania hipolrytów ja słyszę, że prawdziwych katolików nie ma.
Ano właśnie, też słyszę takie słowa od katolików starających się żyć zgodnie z KK.
Jeśli się na to godzimy, jeśli to powielamy, to nie dziwmy się, że nic się nie zmienia...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 09:09   #117
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A czy przypadkiem umowa ustna nie ma normalnej mocy prawnej?
W przypadku darowizny musi być zawarty akt notarialny. Inaczej umowa jest nieważna. Co prawda można ją knowalidować, ale tylko wtedy, gdy takie świadczenie zostanie spełnione. Tu przedmiotem darowizny jest nieruchomość, więc i tak akt notarialny wchodzi w grę.
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 09:25   #118
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

To jeszcze raz: Czy teściowa jest niesłowna, bo obiecała? - tak
Czy stosuje szantaż emocjonalny, wymuszając wspólne chodzenie do kościoła (dziwne w przypadku dorosłych ludzi)?- tak.
Czy jest osobą trudną,niesłowną, wkurzającą?- tak.
Czy powinna się tak zachowywać? - NIE.
ALE: jeśli nie chcemy brać udziału w czymś, co nam nie odpowiada, wkurza, jest WBREW nam, naszym zasadom/poglądom itp.- to nie biorę w tym udziału.
I tak, mam opcję domu i kasy- bo kiedyś przed laty właśnie z domem był problem, gdy żyli moi teściowie- i nie, zrezygnowaliśmy, bo chcieliśmy żyć po swojemu, tak, jak nam odpowiada- powoli sami doszliśmy do wszystkiego. Za to mieliśmy jedną rzecz bezcenną- niezależność.
Dziewczyna robi jeden błąd (sprawy wiary/ślubu itp. kompletnie już pomijam)- łudzi się, że w cudowny sposób ta nieznośna teściowa się zmieni- nie, nie zmieni, bo ludzie się nie zmieniają, gdy ktoś tego oczekuje. I nie widzi, JAKIE koszty poniesie, będąc "grzeczną" dla teściowej. Dla mnie- za duże i niewarte tego.
Cytat:
Mnie rodzice nauczyli, że obietnic się dotrzymuje czy się obiecuje dziecku pójscie do zoo czy mieszkanie czy wyjazd na wakacje. Że nie rzuca się słów na wiatr i trzeba dobrze przemyśleć każda obietnicę, bo gęba nie cholewa.
I nauczyli tego, że mogę na nich polegać, tak samo jak na siostrze. A oni na mnie. I żadne z nas nie pomaga aby miec z tego korzyść lub żeby rządzić
- no i masz rację, Lubo, ale dziewczyna WIE, jaka jest jej przyszła teściowa, nie jest taka, jak Twoi rodzice. Moim zdaniem realne przyjrzenie się swojej sytuacji bardzo w życiu pomaga, wyzwala ze spalającego oczekiwania rzeczy nierealnych, że ktoś nagle w cudowny sposób się odmieni. Nie, jej teściowa w różny sposób, także za pomocą kasy, będzie różne rzeczy wymuszać. Takie są realia.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-01-05 o 10:23
madana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 10:01   #119
szafirowa_dama
Raczkowanie
 
Avatar szafirowa_dama
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 492
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

No Dziewczyny muszę przyznać, że jestem mile zaskoczoną większością wypowiedzi dotyczącą hipokryzji nie ze strony teściowej, a właśnie ze strony autorki wątku.

Jeśli tak jest Ci źle z teściową, to sami sfinansujcie sobie wesele i dalsze życie. Wtedy problem z głowy.

Nigdy nie pojmę ludzkiej hipokryzji odnośnie wiary katolickiej. Każdy sobie tworzy własne zasady - wierzący, ale niepraktykujący albo wierzę w Boga, ale w księży nie, bo to tylko pedofile, złodzieje lub jeszcze nie chodzę do kościoła całe życie i otwarcie o tym mówię, ale ślub wezmę w kościele, bo jak to tak, dla rodziny przecież, a co znajomi powiedzą itp. itd.
Ludzie, bądźcie odpowiedzialni za swoje słowa i czyny.
szafirowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-05, 10:15   #120
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Opresywna przyszła teściowa

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no i masz rację, Lubo, ale dziewczyna WIE, jaka jest jej przyszła teściowa, nie jest taka, jak Twoi rodzice. Moim zdaniem realne przyjrzenie się swojej sytuacji bardzo w życiu pomaga, wyzwala ze spalającego oczekiwania rzeczy nierealnych, że ktoś nagle w cudowny sposób się odmieni. Nie, jej teściowa w różny sposób, także za pomocą kasy, będzie różne rzeczy wymuszać. Takie są realia.
Totez ja pisałam, że autorka powinna i tak robic co chce i jej serce dyktuje bo tak czy tak zostanie bez niczego.
(To o moich rodzicach pisałam bez zacytowania odpowiedniego posta na który odpowiadałam, będę to musiała zedytować, bo wprowadza mętlik)

Mnie po prostu chodzi tylko i wyłącznie o pisanie, że teściowa "może ze swoim majątkiem robić co chce". Owszem, mogła i obiecała kawalerkę dać czy użyczyć "młodym". Od tego momentu już ma pewne ograniczenia, które sama sobie dała, obiecując coś dziecku. Tyle.


edycja. Zgadzam się z Chatul, możliwe, że teściowa wycofuje się z obietnic, bo wg niej niechodzenie z nią do kościoła jest wystarczającą podstawą do cofniecia obietnic. Jednak powinna o tym wcześniej powiedzieć uczciwie, że to jest dla niej na tyle ważne, że może cofnąć obietnicę.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2014-01-05 o 10:23
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-19 15:46:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.