Oszukuję faceta w kwestii wieku.

[Anastazja T]

Napisane przez Hibiku

tak Wiele razy sprawdzałam i zawsze znajdowałam - imię i nazwisko, mail, jakieś pojedyncze dane... prawie zawsze coś się znalazło, wystarczy umieć szukać i być ciekawskim

Przypomniałaś mi, co można znaleźć.
Wpisując moje imię nazwisko, uczelnię i wydział widnieje w pdfie lista z osobami zakwalifikowanymi na studia, na której się znajduję.
Nie ma tam daty urodzenia ani informacji, że to mój drugi kierunek, ale widnieje liczba punktów w zupełnie innej skali niż u pozostałych zakwalifikowanych kandydatów, ponieważ oni są rekrutowani na podstawie nowej matury a a ja egzaminu wstępnego. Co prawda nie ma informacji dlaczego inni mają np. 220 pkt a ja 5 , ale gdyby zacząć dociekać nie byłoby ciężko na to wpaść.

Ja nie twierdzę, że coś wyszperać przy intensywnym śledztwie internetowym się da, twierdzę jedynie, że jest to mniej prawdopodobne niż codzienna wpadka.

[201712071518]

jeszcze jedno autorko bo widzę, że jesteś bardzo pewna siebie (btw wpisując miasto -i nazwisko w google bez problemu wskakuje firma, chyba, że Twoja firma to stragan z warzywami na targowsku)
nie jest Ci autentycznie wstyd, że z uśmiechem łgałaś jego rodzicom prosto w twarz?
Chłopak okazał Ci szacunek przyprowadzając Cię do domu, a Ty pławiąc się w samozadowoleniu ze swojego za☠☠☠istego studenckiego życia, odgrywałaś załosną szopkę.
Gdyby ktoś niezależnie od płci obraził w taki sposób moich rodziców dostałby po ryju tak, że nakryłby się nogami.

[Fleur_D]

Napisane przez Anastazja T

Nie mam konta na portalach społecznościowych, nie korzystam z google plus, fotki, naszej klasy, naszej wsi i czegokolwiek podobnego, nie wrzucam zdjęć z pijackich imprez ani znad morza
To nie jest wcale oczywiste, że każdego człowieka można w internecie łatwo znaleźć prywatnie Mit nieostrożnych nastolatków

Serio ktoś daje ci mniej lat niż masz? Brzmisz jak wredna stara baba, zdecydowanie bliżej ci do zawiedzionej życiem 80-latki niż kobiety po 30.

Co ty robisz z ludźmi z roku, skoro gołym okiem widać, że żywisz pogardę do każdego, kto jest młodszy niż ty. Myślę, że oni tam mają niezły ubaw z ciebie, gdyż już od dawna wiedzą.
Gdybyś wyglądała na 22 lata, to nie raz sprawdzono by ci dowód i głośno skomentowano wiek. Mnie to non stop spotyka, dziewczyny na innym wątku też o tym piszą. I wcale nie trzeba wyglądać na niepełnoletnią, teraz sprawdzają hurtem 20-kilkulatkom. A u ciebie nic, tak sobie pijesz piwo i wchodzisz do klubów bez problemu? To na pewno na 22 lata nie wyglądasz

Kolejną sprawą jest coś tak banalnego jak indeks i karta ocen. Na sto procent nigdy żaden wykładowca nie chciał, żeby jedna osoba pozbierała indeksy, zaniosła mu i podawała mu je przy wpisywaniu ocen. Nigdy?

Ja na pierwszym roku nie powiedziałam, że jestem rok młodsza od reszty. Bardzo szybko wszyscy o tym wiedzieli i nie potrzebowali do tego portali społecznościowych.

[roseblue]

Całe życie żyłam w przeświadczeniu, że osoby po trzydziestce z własnymi firmami są odpowiedzialne i ogarnięte. Myliłam się, ale w sumie beka, że można być aż tak naiwnym ("jestem taka incognito w necie" ) i bezczelnym jednocześnie. Nie wiem jakie studentki znasz, ale ja znam kilka dwudziestoletnich dziewczyn, które jeżdżą taksówkami, pachną drogimi perfumami i chodzą na uczelnie z torebkami za kilka tysięcy. Co prawda wszystko za kasę rodziców, ale zawsze.

Nie wiem jak bym zareagowała na wieść o twoich kłamstwach gdybym była tym chłopakiem, ale na pewno byłoby to nasze ostatnie spotkanie. Osiem lat różnicy to nic, moja mama jest o tyle starsza od ojca i obecnie to w ogóle nie rzuca sie w oczy (pobrali sie w wieku 21 i 29 lat). edit: że już nie wspomnę o fakcie, że ona też była po rozwodzie.

[201607111028]

Napisane przez Fleur_D

Serio ktoś daje ci mniej lat niż masz? Brzmisz jak wredna stara baba, zdecydowanie bliżej ci do zawiedzionej życiem 80-latki niż kobiety po 30.

Co ty robisz z ludźmi z roku, skoro gołym okiem widać, że żywisz pogardę do każdego, kto jest młodszy niż ty. Myślę, że oni tam mają niezły ubaw z ciebie, gdyż już od dawna wiedzą.
Gdybyś wyglądała na 22 lata, to nie raz sprawdzono by ci dowód i głośno skomentowano wiek. Mnie to non stop spotyka, dziewczyny na innym wątku też o tym piszą. I wcale nie trzeba wyglądać na niepełnoletnią, teraz sprawdzają hurtem 20-kilkulatkom. A u ciebie nic, tak sobie pijesz piwo i wchodzisz do klubów bez problemu? To na pewno na 22 lata nie wyglądasz

Kolejną sprawą jest coś tak banalnego jak indeks i karta ocen. Na sto procent nigdy żaden wykładowca nie chciał, żeby jedna osoba pozbierała indeksy, zaniosła mu i podawała mu je przy wpisywaniu ocen. Nigdy?

Ja na pierwszym roku nie powiedziałam, że jestem rok młodsza od reszty. Bardzo szybko wszyscy o tym wiedzieli i nie potrzebowali do tego portali społecznościowych.

Z tego, co zrozumiałam, znajomi autorki ze studiów wiedzą, ile ona ma lat

Napisane przez Anastazja T

owszem, poznał, moich znajomych - z aktualnych studiów, czyli niektórzy jeszcze młodsi niż 22 lata, osoby które poznał wiedziały jak wygląda sytuacja

[201607040940]

Napisane przez Fleur_D

Kolejną sprawą jest coś tak banalnego jak indeks i karta ocen. Na sto procent nigdy żaden wykładowca nie chciał, żeby jedna osoba pozbierała indeksy, zaniosła mu i podawała mu je przy wpisywaniu ocen. Nigdy? .

część uczelni ma indeksy elektroniczne.

[MsLizard]

Rozumiem, że niektóre dziewczyny tutaj jak kogoś poznają to od razu przeszukują cały internet i nie potrafią sobie wyobrazić, że ktoś tak po prostu nie robi. Dla mnie ta sytuacja wcale nie jest dziwna, bo ja już różne rzeczy widziałam, a takie coś jak ukrywanie swojego wieku, zwłaszcza jak go nie widać nie wydaje mi się problemem.

[roseblue]

Napisane przez MsLizard

Rozumiem, że niektóre dziewczyny tutaj jak kogoś poznają to od razu przeszukują cały internet i nie potrafią sobie wyobrazić, że ktoś tak po prostu nie robi. Dla mnie ta sytuacja wcale nie jest dziwna, bo ja już różne rzeczy widziałam, a takie coś jak ukrywanie swojego wieku, zwłaszcza jak go nie widać nie wydaje mi się problemem.

Kłamstwo to kłamstwo a nie jakieś "ukrywanie".

[Minna]

Mnie dalej ciężko uwierzyć w tę historię

[nawiedzonanarzeczona]

żeby nie wpaść z kłamstwem trzeba albo dużo kłamać albo mało mówić o sobie. Kiedy się mało mówi o sobie to zachodzi ryzyko pojawienia się ciekawości. Jest centralna ewidencja i informacja o działalności gospodarczej. Sprawdzenie firmy to nie problem. Jeśli spółka- KRS. Dziwne, że skoro znajomi wiedzą to nikt nie zapytał go ze zwykłej ciekawości czy nie przeszkadza mu różnica wieku albo że fajnie się dogadujecie pomimo różnicy wieku.

[slaaave13]

Mi też ciężko uwierzyć w prawdziwość tej historii. Bardzo szkoda mi tego chłopaka, jestem ciekawa jak zareaguje jak sie dowie... Pół roku to niby nie wiele, ale chłopak młody pewnie się zdążył zakochać, rodzicom przedstawił swoją dziewczynę (może pierwszy raz w życiu?) a jak sie dowie, że tyle czasu był oszukiwany to się może nieźle załamać. Mało tego, poznał jej znajomych którzy byli wtajemniczeni w to kłamstwo i też go oszukiwali...

[iamsolucky]

Napisane przez MsLizard

Rozumiem, że niektóre dziewczyny tutaj jak kogoś poznają to od razu przeszukują cały internet i nie potrafią sobie wyobrazić, że ktoś tak po prostu nie robi. Dla mnie ta sytuacja wcale nie jest dziwna, bo ja już różne rzeczy widziałam, a takie coś jak ukrywanie swojego wieku, zwłaszcza jak go nie widać nie wydaje mi się problemem.

owszem nie wszyscy tak robią ale jak sytuacja dla kogoś wyraźnie śmierdzi, to jest również całkiem normalne że dla własnego sumienia jednak zacznie drążyć temat. Tym bardziej że rzekomo było kilka takich sytuacji- np.dziwił sie że 24 letnia studenta a ulgi nie ma, że dowodu nie chce pokazać-z tym dowodem niby głupstwo ale jak złożyć do kupy to wszystko to zaczyna budzić podejrzenia

Napisane przez nawiedzonanarzeczona

żeby nie wpaść z kłamstwem trzeba albo dużo kłamać albo mało mówić o sobie. Kiedy się mało mówi o sobie to zachodzi ryzyko pojawienia się ciekawości. Jest centralna ewidencja i informacja o działalności gospodarczej. Sprawdzenie firmy to nie problem. Jeśli spółka- KRS. Dziwne, że skoro znajomi wiedzą to nikt nie zapytał go ze zwykłej ciekawości czy nie przeszkadza mu różnica wieku albo że fajnie się dogadujecie pomimo różnicy wieku.

No właśnie, skoro znajomi wiedzą(tego nie doczytałam) to jakiś kosmos i nie wierzę w tą historię, taaa wszyscy wiedzą, nikt ze sobą nie rozmawia, plotek nie ma a facet żyje w błogiej nieświadomości i łyka wszystko
Albo ściema albo autorce tylko się wydaje że jest taka cwana

[Biala Azalia]

he
JAJCA

Przeczytałam ten wątek

Ale ludzie są.....
analizują tę sytucję
"jesteś klamcą
masz stragan z warzywami jak po wpisaniu Twojego nazwiska nie wyskoczy firma
jeśli ktoś by oszukał moich rodziców to dostałby w ryj (czy coś takiego)"

ale rynsztok

wracjąc do tego o co pyta autorka, o co jej chodziło zakładając wątek powiem krótko... powiedz mu prawdę. Co Ci teraz szkodzi?? Zbyt daleko zaszłaś w tej ściemie . Zrób romantyczny wieczór, zaproś go do siebie, pogadajcie, może nie ucieknie?? a może powie "od dawna wiedziałem"

[suszarka]

ależ kosmos.
ja rozumiem (choć nie wiem po co), ściemnić rok czy dwa ale 10 lat?
i serio - ściema, nie wiem jak można pomylić laskę 22 letnia z z tą po 30.

[201712071518]

Napisane przez suszarka

ależ kosmos.
ja rozumiem (choć nie wiem po co), ściemnić rok czy dwa ale 10 lat?
i serio - ściema, nie wiem jak można pomylić laskę 22 letnia z z tą po 30.

no jak to po co? żeby pani prezes mogła sobie ego podłechtać i poszaleć w życiu studenckim z małolatami

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Biala Azalia

he
JAJCA

Przeczytałam ten wątek

Ale ludzie są.....
analizują tę sytucję
"jesteś klamcą
masz stragan z warzywami jak po wpisaniu Twojego nazwiska nie wyskoczy firma
jeśli ktoś by oszukał moich rodziców to dostałby w ryj (czy coś takiego)"

ale rynsztok

cała przyjemność PO MOJEJ stronie kwiatuszku

[MsLizard]

Napisane przez iamsolucky

owszem nie wszyscy tak robią ale jak sytuacja dla kogoś wyraźnie śmierdzi, to jest również całkiem normalne że dla własnego sumienia jednak zacznie drążyć temat. Tym bardziej że rzekomo było kilka takich sytuacji- np.dziwił sie że 24 letnia studenta a ulgi nie ma, że dowodu nie chce pokazać-z tym dowodem niby głupstwo ale jak złożyć do kupy to wszystko to zaczyna budzić podejrzenia

Ale dlaczego uważasz, że śmierdzi? Bo ty znasz prawdę z wizażu? Tysiące ludzi ukrywa różne rzeczy, ty pewnie też takich znasz i nawet się nie orientujesz.

[201712071518]

Napisane przez MsLizard

Ale dlaczego uważasz, że śmierdzi? Bo ty znasz prawdę z wizażu? Tysiące ludzi ukrywa różne rzeczy, ty pewnie też takich znasz i nawet się nie orientujesz.

moim zdaniem co innego jest coś ukrywać, przemilczeć, a co innego łgać z uśmiechem i premedytacją

[201607040940]

Napisane przez MsLizard

Rozumiem, że niektóre dziewczyny tutaj jak kogoś poznają to od razu przeszukują cały internet i nie potrafią sobie wyobrazić, że ktoś tak po prostu nie robi. Dla mnie ta sytuacja wcale nie jest dziwna, bo ja już różne rzeczy widziałam, a takie coś jak ukrywanie swojego wieku, zwłaszcza jak go nie widać nie wydaje mi się problemem.

i niektóre chłopaki.

mnie tak wyguglował mój facet. Jak mu powiedziałam ile mam lat - to powiedział że tak właśnie myślał. Bo tez na początku znajomości nie mówiłam mu ile mam lat.

[iamsolucky]

Napisane przez MsLizard

Ale dlaczego uważasz, że śmierdzi? Bo ty znasz prawdę z wizażu? Tysiące ludzi ukrywa różne rzeczy, ty pewnie też takich znasz i nawet się nie orientujesz.

przeczytaj jeszcze raz początek mojej wypowiedzi odnoście Twojego postu napisałam że jeśli dla kogoś coś wydaje się podejrzane to tak- może zacząć szukać na necie info o tej osobie.
Po jakimś czasie okazało się że faceci moich koleżanek na początku znajomości nieźli filtrowali internet żeby coś znaleźć o nich- po co, czy z ciekawości czy coś "chcieli" znaleźć tego nie wiem ale w dobie internetu to jest jak najzupełniej normalne co nie znaczy że praktykowane przez wszystkich.

I drobne kłamstewko na początku znajomości o ile nie zostanie szybko wyjaśnione tylko brnie się w to coraz bardziej już drobnym przemilczeniem prawdy się nie robi a oszukiwaniem wszystkich dookoła