![]() |
#91 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Pogadaj z mężem na temat tego, co on zamierza z tą darowizną zrobić oraz na temat ogólnego podejścia do małżeńskiej wspólnoty majątkowej. A potem, gdy będziesz znała odpowiedzi męża, zastanów się, co dalej. Czy w ogóle jest sens, żebyś w ogóle przeznaczała duże pieniądze na zakup nieruchomości, kiedy nie pasują Ci warunki tego zakupu. 10% zadatku to mimo wszystko nie są całe Twoje pieniądze. Czasem lepiej stracić część dorobku niż włożyć cały w coś, co od początku jest chybioną dla nas inwestycją. Pomyśl też o tym, co możesz zrobić, żeby zwiększyć swoją pewność siebie i asertywność. To niepokojące, że w szalenie istotnej dla siebie sprawie zgodziłaś się na układ, który całkowicie przeczy Twojemu poglądowi na temat finansów w małżeństwie, podziału majątku i zaufania do współmałżonka.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 14
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Touslesjours Czas edycji: 2016-07-27 o 16:50 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Autorko czemu w ogóle podpisywałaś jakieś papiery skoro zupełnie się z tym nie zgadzasz? Wiedziałaś przecież, że biorąc mniejszy kredyt własność będzie 2/3 i 1/3. Myślałaś, że podpiszesz, a on zmieni zdanie? Bo tego nie rozumiem...
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 14
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Niczego oprócz umowy przedwstępnej czy jak to tam się nazywa po polsku nie podpisałam, a w niej jest tylko notarialnie poświadczone, iż zobowiązujemy się kupić takie a takie mieszkanie, za taką a taką sumę i bierzemy taki a taki kredyt. I że jeśli tego kredytu nam się nie uda dostać (a udało), to wtedy mamy możliwość wycofania się bez straty 10% zadatku, który też w momencie podpisania umowy wpłaciliśmy na konto notariusza. Natomiast nie ma w niej w ogóle powiedziane skąd oprócz kredytu będą pochodziły pieniądze. To można (ale nie trzeba) zawrzeć dopiero w akcie sprzedaży, który będziemy podpisywać za jakiś miesiąc. I w momencie kiedy tę umowę pospisywaliśmy, plan był taki, że w akcie sprzedaży umieszczamy tylko kredyt na nas oboje, bo tak nakazuje prawo, natomiast resztę środków deklarujemy jako pochodzace ze wspólnoty małżeńskiej, bez określania ile do kogo należy, co automatycznie czyni nas właścicielami pół na pół. (Ewentualnie moglibyśmy wspominieć o darowiźnie, ale bez przeliczania na wielkość własności mieszkania, tak żeby tylko było w papierach, mąż zapewniał że według notariusza nic to nie zmieni.) Zatem nie podpisałam nic łudząc się, że mąż zmieni zdanie. Dopiero wczoraj mimochodem praktycznie dowiedziałam się, że jednak mój małżonek planuje zawrzeć w akcie zapis, iż 25% środków pochodzi z darowizny, więc taki też procent mieszkania jest tylko jego, tak aby w razie rozwodu mógł je odzyskać oraz oczywiście połowę wspólnej reszty. Co mnie się nie podoba, ponieważ gdyby przed podpisaniem umowy nie mydlił mi oczu, naciskałabym na wzięcie większego kredytu zamiast darowizny lub kupno mniejszego mieszkania, tak żeby było ono rzeczywiscie współwłasnością w równych częściach tak jak się umawialiśmy i jak on wie, że mnie bardzo zależało. Czy teraz jest to jasne?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Nie wyobrażam sobie być w takim związku, a w małżeństwie tym bardziej. Wszystko jest wspólne - nasze - tak powinno być. Nie chciałabym być z osobą, której nie ufam, ani która nie ufa mi. Nie dziwię się, że Ci przykro Autorko,ale zgodziłaś się na to, więc chyba nic już nie zrobisz.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Kupno mieszkania to spora inwestycja. Dużo Waszych środków pójdzie na zakup lokum, dodatkowo jeszcze weźmiecie kredyt… A tu w tle odmienne podejście do wspólnego majątku i łamanie wcześniejszych ustaleń.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Autorko, dlaczego aż tak bardzo zależy Ci na tym żeby mieszkanie było podzielone po połowie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Naprawdę, tak trudno wam pojąć, że człowiek, dla którego porzuciła swoje życie w Polsce i z którym czuła się bezpiecznie, planowała przyszłość ją OSZUKAŁ i to jej mogło trochę zburzyć światopogląd? Mnie by zburzyło.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 14
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
- by on mógł podjąć dobrą pracę po kosztownych studiach jesteśmy u niego w kraju, ja swoją w Polsce zostawiłam i jako iż nie znałam języka na początku nie mogłam przez pewien czas ewoluować w zawodzie i ciężko mi teraz wrócić, stąd różnice w zarobkach, - nauczyłam się języka żeby moc tu być, on po polsku nie mówi w ogóle, choć wciąż obiecuje że to się zmieni, aczkolwiek wiecznie brak czasu, - z jego rodziną widujemy się cały czas, większość świąt spędzamy razem, podobnie z wakcjami, moich rodziców widujemy raz na rok lub rzadziej, o dalszej rodzinie już nie wspomnę, - moi wieloletni przyjeciele zostali w Polsce, kontakty się rozluźniły, on swoich widuje ciągle, - kiedy pojawią się dzieci, też na mnie wychowanie w większości spadnie, bo przecież on w domu nie zostanie zarabiając lepiej ode mnie, to też pewne ustępstwo, - w ogóle jako tubylcowi jest mu łatwiej dużo rzeczy ogarnąć, a ja mam wrażenie, że wciąż startuję do tego wspólnego wyścigu z drugiej pozycji. Dlatego chciałabym żeby chociaż mieszkanie było tak naprawdę wspólne, żebyśmy chociaż w jednej rzeczy byli równi, żeby moc się tu zadomowić tak do końca, pomimo tych wszystkich niedogodności. Chyba mężczyźnie, który od ośmiu lat mnie kocha i widzi moje poświęcenia powinno zależeć żeby mi ten komfort psychiczny zapewnić, zwłaszcza że nie siedzę i nie pachnę, ale staram się że wszystkich sił żeby ten wspólny wózek ciągnąc jak najlepiej tylko mogę. Czy ja jednak za dużo wymagam? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Można umawiać się na różne podziały majątku, można mieć wspólność, rozdzielność, intercyzę, majątki odrębne, a nawet można mieć dwa mieszkania i tylko na randki chodzić przed ślubem i po ślubie. Kluczem do sukcesu jest tutaj: umawiać się. Oni umówili się na jedno, a później on, korzystając ze swojej uprzywilejowanej - nie tylko pod względem finansowym - pozycji, zmienił te ustalenia. Ona zatem śmiało może uznać je za niebyłe, z wszystkimi tego konsekwencjami. Co bym radziła - to wprawdzie stawianie sprawy na ostrzy noża, ale z drugiej strony, jeśli teraz nie postawi, to będzie tylko gorzej. Bo to on jest u siebie, to on ma wsparcie bliskich na miejscu i to on dysponuje, jak widać mimo mrzonek o wspólnym dorabianiu się małżonków, większą kasą. Jak widać, lubi ze swojej przewagi korzystać. ---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ---------- Ty nie wymagasz niczego. Zacznij od zmiany tego stanu rzeczy - zacznij wymagać. Możesz zacząć od równego podziału obowiązków domowych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
![]()
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Mieszkasz w Europie a do rodziców jeździsz raz na rok lub rzadziej?
A do tego chcesz by dołożyli się aby mieszkanie było 50/50?
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
A wy się w ogóle kochacie z mężem? Bo jakieś wątpliwości mam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Uparlas sie na ten wizerunek poswiecajacej sie "matki Polki" i wyliczanie, jaka to droge krzyzowa nie przeszlas by zyc pod jednym dachem z tym akurat misiem.
![]() Oczywiscie, ze nic nie rozumiem z tego opisu umowy przedwstepnej. Po co w ogole taka umowa, skoro za miesiac podpisujecie wlasciwa? To jest jakis wymog, by dostac kredyt? Edytowane przez Rena Czas edycji: 2016-07-27 o 19:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
a któż Ci kazał tam wyjeżdżać - siłą Cię zaciągnęli? podjełaś taką a nie inna decyzję, a teraz oczekujesz rekompensaty w euro? rozwiedź się i wróć do Polski jak tak Ci tam źle ![]() i jeszcze ten ból, że on ma dobrą pracę po kosztownych studiach - spytaj, może też Ci takie zafunduje, żebyś się w końcu wybić mogła, skoro masz taki kompleks niższości w stosunku do męża i jego rodziny i jeszcze ten pomysł, z wyciągnięciem od własnych, niezamożnych rodziców pieniędzy na równy wkład w mieszkanie ![]() po prostu żal.pl |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
W imię czego było się tak poświęcać? Świetlanej przyszłości z zagranicznym misiaczkiem?
Gdybym miała rzucić wszystko co kocham ( ![]() Bo to przecież dlatego bierze się żony ze wschodu, że to takie robotne i mało wymagające. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 170
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Hola hola, drogie panie, chyba niektóre z was się trochę zagalopowaly.
Krytyka czyichś zyciowych wyborow po całości a krytyka decyzji (czy też jej braku) w konkretniej sytuacji to dwie różne bajki. Ja autorkę rozumiem jak najbardziej i widzę, że została potraktowana nie fair. Bezsensowne złośliwości w niczym jej teraz nie pomogą. Autorko, na Twoim miejscu należałoby na równy podział mieszkania. Taka była umowa między Wami od początku i nikt nie zapytał o Twoje zdanie, kiedy proporcje nagle się zmieniły. Mąż zawalił sprawę, niech płaci. Powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Autorka wyciąga jak z kapelusza swoje poświęcenia, więc można chyba skomentować?
Może spójrzmy na sprawę z pozycji jej męża? Gdyby nie wziął za żonę cudzoziemki, a kogoś ze swojego kraju i o swoim statusie materialnym to może też mu lepiej by się powodziło? Zawsze można sprawę zaprezentować tak, że wychodzi, że ktoś jest stratny na tym związku. Autorka wątku za poświęcenia niematerialne żąda korzyści materialnych - jej sprawa, maż się zgodzi lub nie. A jak się zgodzi - to stawiam dolary przeciw orzechom - że sprawy to nie rozwiąże - bo nie chodzi tu o pieniądze, a kompleks niższości i coś w rodzaju żalu, ze taka między ich rodzinami nierówność materialna jest. Teraz myśli jak rączkę położyć na darowiźnie, a już w tle majaczą ewentualne spadki, które mąż otrzyma. Kwoty pewnie będą większe, więc dopiero się zacznie jazda. I w sumie bym się nie zdziwiła, gdyby mąż po postawieniu ultimatum 50/50 wycofał się z pomysłu kupna mieszkania. Przynajmniej ja bym tak zrobiła na jego miejscu. Edytowane przez 2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Czas edycji: 2016-07-27 o 20:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 170
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Ale ona wcale nie chce kłaść rączki na żadnej darowiźnie, darowiznę jej wciśnięto nie zważając, że ona miała inny plan na wspólne mieszkanie (większy, wspólny kredyt). I teraz wymaganie, żeby ona dostosowała się do tych nagle zmienionych proporcji własności jest moim zdaniem nie w porządku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;63510536]Autorka wyciąga jak z kapelusza swoje poświęcenia, więc można chyba skomentować?
Może spójrzmy na sprawę z pozycji jej męża? Gdyby nie wziął za żonę cudzoziemki, a kogoś ze swojego kraju i o swoim statusie materialnym to może też mu lepiej by się powodziło? Zawsze można sprawę zaprezentować tak, że wychodzi, że ktoś jest stratny na tym związku. Autorka wątku za poświęcenia niematerialne żąda korzyści materialnych - jej sprawa, maż się zgodzi lub nie. A jak się zgodzi - to stawiam dolary przeciw orzechom - że sprawy to nie rozwiąże - bo nie chodzi tu o pieniądze, a kompleks niższości i coś w rodzaju żalu, ze taka między ich rodzinami nierówność materialna jest. Teraz myśli jak rączkę położyć na darowiźnie, a już w tle majaczą ewentualne spadki, które mąż otrzyma. Kwoty pewnie będą większe, więc dopiero się zacznie jazda. I w sumie bym się nie zdziwiła, gdyby mąż po postawieniu ultimatum 50/50 wycofał się z pomysłu kupna mieszkania. Przynajmniej ja bym tak zrobiła na jego miejscu.[/QUOTE] Gdyby jej powiedział uczciwie, jak to będzie wyglądać, to wtedy sprawa wyglądałaby inaczej. Ta dyskusja nie ma sensu, kiedy wy nawet nie rozumiecie o co w niej chodzi. Ja mogłabym mieszkać w czyimś domu. Do którego nie miałabym ŻADNYCH praw. Bez żadnego problemu. Ale jakby ktoś mnie tak wystawił jak mąż autorkę to bym bez słowa spakowała się i zamiast umowy kupna domu podpisałabym papiery rozwodowe. Albo porozmawiała, zależy od skali oszustwa. ![]()
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Ja to widze w ten sposób, że autorka czuje się oszukana przez partnera i przede wszystkim niedoceniona, a przede wszystkim traktowana nie po partnersku i nie na równi. Ja bym odpuscila z tym mieszkaniem, nie wiem co się tak uparlas na te pól na pól, przecież chcecie być razem do końca życia?? A najlepiej zastanów się w ogóle czy jesteś szczesliwa , bo to wszystko co wyliczylas brzmi jak jakiś pamiętnik cierpiętnicy.
Masz straszny kompleks niższości, ktoś Ci tam wypomina , ze Twój wkład w malzenstwo jest o wiele mniejszy czy jak??? Przeciez to nic złego Szczerze, jak przeczytałam pierwszy post jaki zamiescilas, pozazdrościłam, ze tak Ci się w życiu powodzi, i że masz takie 'błahe' problemy jak kto ile kasy ładuje w mieszkanie, na chwile obecną jest mi Ciebie żal.. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Darowizna moze zostac na koncie pana meza - jesc nie chce. Kredyt wziety mozna przeznaczyc na kupno innej, tanszej nieruchomosci. Ty tez masz prawo zadecydowac na jakich warunkach chcesz zyc ze swoimi dziecmi i gdzie. Ale taka jest prawda, ze jak komus wlacza sie emocje, to rozum i zdrowy rozsadek jada na wakacje. Szkoda, ze wszystkich postawowych kwestii finansowych nie omowiliscie z panem mezem przed slubem, bo teraz masz to co masz. Nie na darmo sie powiada, ze milosc oslepia, a malzenstwo otwiera oczy. W kwestii testamentu to bym sie tak nie cieszyla na Twoim miejscu, bo to dokument, ktory w kazdej chwili mozna zmienic, wszystko zalezy od dobrej woli darczyncy. Ja bym bardziej parla na ustalenie wspolwlasnosci przy zakupie nieruchomosci i jezeli zgadzasz sie na ustalony przez pana meza podzial, to na wyznaczenie okreslonych udzialow procentowych wlascicieli. To Cie bardziej upewni, ze cos juz posiadasz, bez zadnych obiecanek, ze moze kiedys, gdzies, ktos Ci cos skapnie. Mysl rozsadnie, a nie emocjonalnie, to moze zabezpieczysz swoja przyszlosc. O dzieci sie nie mart, bo to ich ojciec, wiec pokrewienstwo zobowiazuje. To Ty jestes obca osoba dla tej rodziny, wiec schowaj sentymenty gleboko i walcz o swoje prawa!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Ja powiem z perspektywy osoby, która też przeprowadziła się za partnerem. W sumie to też mogłabym tak powyliczać swoje "poświęcenia", w większości podobne do tych u Autorki. Czasem jak jestem wściekła o jakiś głupi komentarz, to całkiem niezła lista się robi
![]() W każdym razie owszem, uważam, że mój partner mimo własnych zalet i pracy jednak wybił się po części dzięki mojej pomocy. I ze względu na nasze plany rodzinne to ja jestem zawodowo poszkodowana (raczej ciężko żeby kiedykolwiek te 3 lata w plecy spadły na faceta). Więc jeśliby teraz dostał spadek i stwierdził, że nasze nowe mieszkanie powinno być w większej części jego, bo on więcej zarabia, to chyba bym go wyśmiała i się z nim pożegnała. Dlatego wybaczcie, ale ja Autorkę rozumiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Nigdy nie byliście w tym związku "na równi", nigdy nie byliście partnerami. Ty się "poświęcałaś", ale zaręczam Ci, że on tego tak nie widzi. Raczej uważa, że robiłaś (i będziesz robić), co co Ciebie należy, bo on lepiej zarabia, więc reszta na Twoich barkach. I przejechałaś się. Bardzo współczuję. ![]() Cytat:
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
On jest na pozycji uprzywilejowanej i manifestuje swoją władzę. Bo czym innym jest to słodkie zdumienie: przecież to było oczywiste, że skoro jest darowizna, to zmienia się proporcja udziałów? Zobacz, umówił się z nią na jedno; ona chciała mieć pół mieszkania i zaangażować w tę transakcję tylko ich wspólne środki. Wtrącili się rodzice, zaproponowali wsparcie finansowe, synuś zmienił zdanie wbrew woli małżonki. I praktycznie narzucił jej swoją wolę, na odpowiednim etapie kłamiąc, a później stawiając Autorkę pod ścianą. Najdrobniejsze omówienie tego wszystkiego przed ślubem by nic nie zmieniło. Pomogłoby spisanie tych ustaleń, a i to najlepiej w formie notarialnej. Pytanie, czy warto siedzieć w związku z gościem, z którym w podstawowych sprawach trzeba rozmawiać w towarzystwie prawnika. I może też tłumacza przysięgłego - w końcu on mieszka w swoim kraju, komunikuje się w swoim ojczystym języku, porusza się w swoim kręgu kulturowym. On jest na uprzywilejowanej pozycji, powtórzę, nie tylko dlatego, że jest bogatszy z domu i to nie on poświęcił swoją karierę oraz sieci społeczne dla związku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Autorko, jak bym się na Twoim miejscu POWAŻNIE zastanowiła nie tylko nad tą kwestią. Strach się bać mieć dzieci z kimś takim i nie daj losie jak się coś nie uda, dojdzie do rozstania. Podejrzewam, że byłabyś wymiksowana z opieki nad dziećmi w 5 minut. On ma większą kasę i niejako to podkreśla, władzę i nie liczy się z tym, co z Tobą ustala. Bardzo źle to wróży na przyszłość. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-07-27 o 23:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Cytat:
Tubylcy najczesciej wybieraja Polki na zony z przyczyn religijnych, zwlaszcza w kraju gdzie slub jest tylko opcja (do wyboru w rubryce stan cywilny masz wolny zwiazek, konkubinat, zwiazek partnerski podpisany w sadzie etc.). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Przerażająca jest bezradność autorki w obliczu decyzji podjętej przez Pana Męża. Po ośmiu latach związku.
Po pierwsze, facet okłamał z tym mieszkaniem, sprawy majątkowe były omówione przed ślubem, a nagle się okazuje, że miał co innego na myśli. Uroczo z jego strony. Po drugie, jakiś strasznie nieudany ten związek, poświecenia, problemy, samotna, opuszczona autorka kontra bogata rodzina z koneksjami, historia na serial.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. Edytowane przez Djuno Czas edycji: 2016-07-28 o 08:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Darowizna a małżeńskie finanse
Moim zdaniem mąż i tak zrobi co będzie chciał. Autorka może się buntować, ale po 8 latach związku jest już wiadome z kim jesteśmy. Nie wiem czy autorka wcześniejsze sygnały ignorowała, czy on bardziej się maskował. Teraz wyszło i pozamiatane.
Autorko no cóż zdecydowałaś się na emigrację. Zawsze możesz wrócić skoro wydaje Ci się, że startujesz z drugiej pozycji. Wypominanie jakiegoś poświęcenia jest pomyłką i nie prowadzi w związku do niczego dobrego. Chciałaś się z nim związać i wybrałaś. Nic nie jest Ci z tego powodu winny. Nie przesadzaj.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:02.