Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[Juli_Juli]

Napisane przez martaakow

Możesz spróbować nakładać na długość jakąś odżywkę przed myciem, wtedy szampon nie będzie tak wysuszać. Albo możesz spróbować szamponu z jakimiś ekstraktami, olejkami czy nawet silikonem (ale raczej pod koniec składu).
Ta odżywka do nakładania przed myciem to w sumie może być niemal byle jaka. Ja bym kupiła po prostu jakąś wielką i tanią, np. Hegrona, BingoSpa, Mr.Potters.
A wspominałam o odżywce, bo przy ciągłym używaniu odżywki z proteinami bardzo możliwe jest, że przeproteinowałaś włosy. Co za dużo, to niezdrowo.

Poczytałam o tym więcej co napisałaś i podsunęłaś mi bardzo dobre pomysły Co do mycia to chyba rzeczywiście zostanę przy tym szamponie z Polleny, ale będę przed i po myciu nakładać maskę/odżywkę.

Co do przeproteinowania to prawdopodobnie trafiłaś Wczoraj umyłam włosy tym szamponem Polleny, nałożyłam odżywkę Garniera z awokado, a po spłukaniu odżywkę b/s. Obie zawierają głównie emolienty, a miałam je już wcześniej tylko że nie używałam. Włosy po wyschnięciu wyglądały zdrowiej i myślę że będzie coraz lepiej Także dziękuję Ci bardzo

Tylko mam dylemat teraz- jak zrobić żeby wyrównać ilość emolientów, protein i humektantów. Szampon zostanie ten co jest, olej pewnie też. Zostaje sprawa z maską przed i po myciu- jedna jest ta odżywka z Garniera, a druga maska z Kallosa. Pierwsza to głównie emolienty, druga proteiny. Jakoś używałabym ich na zmianę, ale nie wiem co moje włosy na to Dochodzi tu jeszcze odżywka b/s z emolientami.
Aha, i wrócił mi niestety problem z puszeniem po tym ostatnim myciu Poza tym wszystko jest ok.

[vidia9]

Napisane przez ShrinkingViolet

Vidia zerknęłam do codziennika - . Też muszę chyba coś w końcu wrzucić.

a ja widziałam Twoje, boskie

Napisane przez krolewna_smieszka

Na mokro też mi się zdarza, ale najczęściej na sucho - nie czeszę loków, tylko włosy przy samym skalpie, żeby je wygładzić na drugi dzień po myciu. Jak już kiedyś pisałam, nie chce mi się regenerowac loków i zazwyczaj robię gładkiego warkocza lub koczka. "Przylizuję" wtedy włosy na głowie olejkiem lub żelem, bo nie cierpię jak coś mi odstaje i potem właśnie dodatkowo wygładzam grzebieniem (w załączniku widać jak wygląda efekt, bo brzmi okropnie ). Ja nie wiem, czemu tak się łamią te grzebienie. Nigdy nie ciągnę ich mocno, może one po prostu mają jakiś punkt krytyczny wytrwałości i po przekroczeniu danej liczby użyć na wysokoporowatych włosach pękają. xD

hmm, skoro tak czeszesz włosy to mnie to nie dziwi, mi bardzo ciężko rozczesać nawet na mokro

Napisane przez Curly81

Vidia,cudne masz te loki.Bardzo podobają mi się takie włosy i to w takim kolorze.Mi ciemnie nie pasuje niestety.
Włosy Królewny śmieszki tak samo.Jak ktoś ma jeszcze urodę pasującą do takich włosów to już w ogóle jest szał.

dziękuję ciemne włosy mam od urodzenia, na pewno źle wyglądałabym w blondzie i wszelkich rudościach, taka moja uroda już, bliżej mi do bajkowej Śnieżki niż do Słowianki a szkoda, bo rude loki są piękne

[martaakow]

Napisane przez Juli_Juli

Poczytałam o tym więcej co napisałaś i podsunęłaś mi bardzo dobre pomysły Co do mycia to chyba rzeczywiście zostanę przy tym szamponie z Polleny, ale będę przed i po myciu nakładać maskę/odżywkę.

Co do przeproteinowania to prawdopodobnie trafiłaś Wczoraj umyłam włosy tym szamponem Polleny, nałożyłam odżywkę Garniera z awokado, a po spłukaniu odżywkę b/s. Obie zawierają głównie emolienty, a miałam je już wcześniej tylko że nie używałam. Włosy po wyschnięciu wyglądały zdrowiej i myślę że będzie coraz lepiej Także dziękuję Ci bardzo

Tylko mam dylemat teraz- jak zrobić żeby wyrównać ilość emolientów, protein i humektantów. Szampon zostanie ten co jest, olej pewnie też. Zostaje sprawa z maską przed i po myciu- jedna jest ta odżywka z Garniera, a druga maska z Kallosa. Pierwsza to głównie emolienty, druga proteiny. Jakoś używałabym ich na zmianę, ale nie wiem co moje włosy na to Dochodzi tu jeszcze odżywka b/s z emolientami.
Aha, i wrócił mi niestety problem z puszeniem po tym ostatnim myciu Poza tym wszystko jest ok.

Jaką masz odżywkę b/s? Może oprócz emolientów ma humektanty i Cię puszą? Jeśli masz taki problem z puszeniem, to możesz spróbować odżywek b/s z parafiną lub jakimiś lekkimi silikonami.
U mnie z parafiną dobrze się sprawuje ta odżywka b/s z Ziai:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-rycynowy.html
Jako b/s używałam też niejednokrotnie tej odżywki z Ziai z silkonem (chociaż docelowo jest ona d/s):
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...enerujaca.html
Jednej i drugiej nakładałam zawsze malutko, ale super się rozprowadzają, więc nie miałam nigdy takiego problemu, że w jednym miejscu cały "groszek" (bo mniej więcej takiej ilości używam) wylądował, a na reszcie nie było odżywki.

Co do równowagi proteiny-emolienty-humektanty, to trudno coś jednoznacznie powiedziec, bo każde włosy lubią inaczej. Na jedne możesz codziennie kłaść proteiny, a na inne max z raz w miesiącu albo wcale. Niestety samemu trzeba to wyczuć metodą prób i błędów.

Na razie radziłabym Ci na kilka myć zrezygnować z protein.

Jeszcze co do puszenia - Garnier AiK też czasem puszy włosy, więc, jeśli dalej będziesz miała po nim spuszone włosy, możesz spróbować z jakąś inną emolientową odżywką - często zachwalany jest Garnier Oleo Repair.

[201605161428]

A ja sie boje myc wlosy :p Mam jutro wazne wydarzenie na uczelni i chcialam lsniace fale, a jestem niemal pewna, ze wyjdzie strzega biorac pod uwage wilgoc i ujemne temperatury :/ Wciaz nie opanowalam zimowej pielegnacji.

[Klaudenc]

Mnie ostatnio aik spuszył po długim trzymaniu, ino tragedia. Właśnie z tym oleo się chyba zaprzyjaźnię na jakiś czas bo zimno się zrobiło i deszczowo, więc włosię nieszczęśliwe. Jeszcze jedną angielską odżywkę miałam co mi pasowała parę miesięcy temu, emolientowa ale póki co mam 2 produkty do zdenkowania, więc szlaban

vidia - cudne masz te włosy, tak od samej nasady poskręcane.. i ciemne, uwielbiam ciemne włosy

[krolewna_smieszka]

Napisane przez vidia9

dziękuję ciemne włosy mam od urodzenia, na pewno źle wyglądałabym w blondzie i wszelkich rudościach, taka moja uroda już, bliżej mi do bajkowej Śnieżki niż do Słowianki a szkoda, bo rude loki są piękne

Piąteczka! I też uwielbiam rude. Ale swoje ciemne też lubię.
Zrobiłam sobie wczoraj loki bez przedziałka, chyba to nie dla mnie. Wydaje mi się, że kształt twarzy mi nie pasuje. Ale efekt objętości jest fajny. (Nie mam foto.) Poszłam potem na trening cardio z wysokim kucykiem - to był wieeeeeeelki błąd. Puch niemiłosierny. Dodatkowo jeszcze mnie niesamowicie bolała głowa po zdjęciu gumki. xD Za długie już włosy mam do takiej fryzury... Do ćwiczenia musi być tylko warkocz albo ciasny kok.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez vidia9

a ja widziałam Twoje, boskie

Dziękuje, ale i tak w domu jest super, wyjdę na 10 minut i wyglądam jak pudel. Muszę chyba więcej emolientów rzucić.

[201708250935]

mam serdecznie dosc takiej pogody ._. niech juz bedzie wiosna albo lato T_T

[ShrinkingViolet]

Noo, niefajnie jest ale pociesza mnie fakt, że ludzie z prostymi włosami nie dostrzegają takich różnic jak my. W tym sensie, że ja widzę, że mam puch stulecia, a oni i tak nie zwrócą uwagi.

[Curly81]

Napisane przez krolewna_smieszka

Piąteczka! I też uwielbiam rude. Ale swoje ciemne też lubię.
Zrobiłam sobie wczoraj loki bez przedziałka, chyba to nie dla mnie. Wydaje mi się, że kształt twarzy mi nie pasuje. Ale efekt objętości jest fajny. (Nie mam foto.) Poszłam potem na trening cardio z wysokim kucykiem - to był wieeeeeeelki błąd. Puch niemiłosierny. Dodatkowo jeszcze mnie niesamowicie bolała głowa po zdjęciu gumki. xD Za długie już włosy mam do takiej fryzury... Do ćwiczenia musi być tylko warkocz albo ciasny kok.

Ja zawsze kojarzę Cię z królewną śnieżką a nie jak masz w niku śmieszką właśnie ze względu na te ciemne włosy i nick królewna.

Moje włosy przezywają kryzys jesienno zimowy.Nie cierpią takiej pogody:/ ale co im się dziwić.Nawet jest takie powiedzenie brzydka jak noc listopadowa.Moje włosy najpiękniejsze są latem i wiosną.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez ShrinkingViolet

Noo, niefajnie jest ale pociesza mnie fakt, że ludzie z prostymi włosami nie dostrzegają takich różnic jak my. W tym sensie, że ja widzę, że mam puch stulecia, a oni i tak nie zwrócą uwagi.

jak mam ładne włosy,ładny skręt i jest odealnie to ludzie zazwyczaj komplementują,że piękne loki albo nie wierzą,że naturalne bo jednego dnia sa takie a innego inne a każda kręconowłosa wie,że włosy kręcone często kręcą się inaczej i wyglądają inaczej,rzadko są takie same albo skręt albo puszą się albo jeszcze co innego.Proste włosy zawsze wyglądają tak samo.
Czasami słyszą ,,no ale kiedys tak bardzo Ci się nie skręcały'' w kontekscie,że nie są naturalnie kręcone...no ale taki już jest urok moich włosów,że w maju miałam cudo na głowie a zimą już tak fajnie nie jest.

[Chatul]

Napisane przez Curly81

jak mam ładne włosy,ładny skręt i jest odealnie to ludzie zazwyczaj komplementują,że piękne loki albo nie wierzą,że naturalne bo jednego dnia sa takie a innego inne a każda kręconowłosa wie,że włosy kręcone często kręcą się inaczej i wyglądają inaczej,rzadko są takie same albo skręt albo puszą się albo jeszcze co innego.Proste włosy zawsze wyglądają tak samo.

To nie jest do końca tak, że proste zawsze wyglądają tak samo. Są osoby, u których tak jest, a są osoby, które jednak codziennie mają trochę inną fryzurę. Włącznie z dniami kiedy włosy po prostu „nie leżą”, jak i dniami, kiedy włosy same świetnie się układają.
Ale na pewno te zmiany są dużo subtelniejsze niż w przypadku niejednych loków

[Nieszka__]

Napisane przez ShrinkingViolet

Noo, niefajnie jest ale pociesza mnie fakt, że ludzie z prostymi włosami nie dostrzegają takich różnic jak my. W tym sensie, że ja widzę, że mam puch stulecia, a oni i tak nie zwrócą uwagi.

Haha Święta prawda Ja w takich momentach czuję się fatalnie, oddalam od ludzi, nie czuję się pewna siebie.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Curly81

Ja zawsze kojarzę Cię z królewną śnieżką a nie jak masz w niku śmieszką właśnie ze względu na te ciemne włosy i nick królewna.

Moje włosy przezywają kryzys jesienno zimowy.Nie cierpią takiej pogody:/ ale co im się dziwić.Nawet jest takie powiedzenie brzydka jak noc listopadowa.Moje włosy najpiękniejsze są latem i wiosną.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------


jak mam ładne włosy,ładny skręt i jest odealnie to ludzie zazwyczaj komplementują,że piękne loki albo nie wierzą,że naturalne bo jednego dnia sa takie a innego inne a każda kręconowłosa wie,że włosy kręcone często kręcą się inaczej i wyglądają inaczej,rzadko są takie same albo skręt albo puszą się albo jeszcze co innego.Proste włosy zawsze wyglądają tak samo.
Czasami słyszą ,,no ale kiedys tak bardzo Ci się nie skręcały'' w kontekscie,że nie są naturalnie kręcone...no ale taki już jest urok moich włosów,że w maju miałam cudo na głowie a zimą już tak fajnie nie jest.

Ja mam mniej więcej takie same zawsze i mnie to cieszy, czasem trochę puchu pojawi się jak jest deszcz czy coś ale to tyle w sumie. Słabszy skręt miałam tylko jak przenawilżyłam.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez Nieszka__

Haha Święta prawda Ja w takich momentach czuję się fatalnie, oddalam od ludzi, nie czuję się pewna siebie.

Ja robię francuza, kłosa czy inne cudo bo wstyd.

[Klaudenc]

Moje prostowłose koleżanki skarżą się zawsze na brak objętości i na to, że najczęściej włosy wyglądają podobnie i ciężko je ułożyć w jakieś fale na przykład. Moje są bardzo druciaste i mogę je wyginać jak chcę. Minus taki, że jak zrobię sobie koczek i rozpuszczę to nie mam ładnych fal tylko sterczącą miotłę bo są to sztywne włosy i odkształcają się - każdy marudzi ;D Zaś moja kręckowa kumpela używa sam szampon i zawsze ma takie same loczki, nic z nimi nie robi.

Kurka, miałam dziś genialną lekcję biologii i różne tkanki itd oglądaliśmy pod mikroskopem. Przebadałam swój włosior, a nawet 3 sztuki - końce są ładne, ku mojemu zdziwieniu włos wyglądał na zdrowy, gruby, cebulka też w porządku. Uwiebliam robić takie rzeczy, chcę mikroskop ^^

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Curly81

Ja zawsze kojarzę Cię z królewną śnieżką a nie jak masz w niku śmieszką właśnie ze względu na te ciemne włosy i nick królewna.

A no bo ja jestem prawdziwą Królewną Śnieżką - załączniki.

Napisane przez ShrinkingViolet

Ja robię francuza, kłosa czy inne cudo bo wstyd.

Na moich nie jestem w stanie sama sobie zrobić, za bardzo się plączą. Moja mega cierpliwa kumpela, która uwielbia się bawić moimi włosami, robi mi francuza w jakieś 30 min.

[martaakow]

Napisane przez Klaudenc

Moje prostowłose koleżanki skarżą się zawsze na brak objętości i na to, że najczęściej włosy wyglądają podobnie i ciężko je ułożyć w jakieś fale na przykład.

No dokładnie. Zresztą dokładnie te rzeczy widzę bez pytania u dziewczyn z prostymi włosami. I to, że loki/fale utrzymują się na przykład (robione lokówką) przez 1-2h i oklapują i znowu są proste.
Ja przynajmniej mogę mieć włosy, jakie tylko chcę. Jak zrobię na wałki/papiloty, to będę mieć baranka i będzie mi się trzymał. Ugniotę, to mam fale i też się trzymają. Wysuszę na prosto, to też mi się proste trzymają, jak dam odpowiednią odżywkę.

Napisane przez krolewna_smieszka

A no bo ja jestem prawdziwą Królewną Śnieżką - załączniki.

Super wyglądałaś!

[Melonade]

Napisane przez martaakow

No dokładnie. Zresztą dokładnie te rzeczy widzę bez pytania u dziewczyn z prostymi włosami. I to, że loki/fale utrzymują się na przykład (robione lokówką) przez 1-2h i oklapują i znowu są proste.
Ja przynajmniej mogę mieć włosy, jakie tylko chcę. Jak zrobię na wałki/papiloty, to będę mieć baranka i będzie mi się trzymał. Ugniotę, to mam fale i też się trzymają. Wysuszę na prosto, to też mi się proste trzymają, jak dam odpowiednią odżywkę.




Super wyglądałaś!

Jak czytam takie posty to mam wrażenie, że przegrałam loterię genetyczną.
Moje włosy robią co chcą, niezależnie co z nimi robię.
Prostuję to się kręcą, kręcę to się prostują. Puszą się, każdego dnia mam inny skręt, żyją własnym życiem.

[Curly81]

Napisane przez krolewna_smieszka

A no bo ja jestem prawdziwą Królewną Śnieżką - załączniki.


Na moich nie jestem w stanie sama sobie zrobić, za bardzo się plączą. Moja mega cierpliwa kumpela, która uwielbia się bawić moimi włosami, robi mi francuza w jakieś 30 min.

Ale super!muszę pokazać swojej córci ,ona uwielbia królewne Śnieżkę

[karolca]

Hej.
Jak wasze włosy reagują na koloryzację? Rozjaśnianie, farba z amoniakiem jak i te bez?

[201605161428]

Napisane przez karolca

Hej.
Jak wasze włosy reagują na koloryzację? Rozjaśnianie, farba z amoniakiem jak i te bez?

Moje byly tak strasznie wysuszone, ze w koncu zrezygnowalam calkowicie z farbowania.
Dziewczyny: sukces! Wyszly fajne loczki, podobajace sie ludziom, chyba pierwszy raz, gdy mi tak zalezalo Wygladaja na suche, bo zdjecie w kiepskim swietle, noca ;p Ale slicznie blyszcza i sa mieciutke *-* Jeszcze musze tylko wymyslic jak konce dokrecic.

[201605161428]

Wybaczcie post pod postem, ale z telefonu nie da sie edytowac zdjec.

[martaakow]

Napisane przez Melonade

Jak czytam takie posty to mam wrażenie, że przegrałam loterię genetyczną.
Moje włosy robią co chcą, niezależnie co z nimi robię.
Prostuję to się kręcą, kręcę to się prostują. Puszą się, każdego dnia mam inny skręt, żyją własnym życiem.

Jak miałam krótsze i trochę bardziej zniszczone, to też żyły własnym życiem. No ale się bardziej kręciły. Teraz przez ugniatanie uzyskuję ledwie fale 2b może?
I tak naprawdę nie lubię chodzić w prostych, bo są zbyt gładkie i szybko tracą objętość. Po ok. 8 godzinach już mi się kompletnie nie podobają. Jednak nie ma to jak fale/loki i ich objętość.

Napisane przez karolca

Hej.
Jak wasze włosy reagują na koloryzację? Rozjaśnianie, farba z amoniakiem jak i te bez?

Teraz, kiedy dbam o włosy, reagują dobrze. Ostatnio co prawda farbuję szamponetkami, które raczej nie niszczą, ale wcześniej farbowałam L'orealem Feerią i moje włosy też były w dobrej kondycji. Tyle że robiłam to na zmianę z farbowaniem naturalną henną. Ale jeśli mam być szczera, to po hennie miałam siano, a po farbie nie. Ale raczej liczy się efekt długofalowy i tu na pewno wygrywa henna.
Jak jeszcze nie dbałam za bardzo o włosy (tzn. wydawało mi się, że dbałam, ale robiłam to źle), to farbowanie Feerią bardzo mi je zniszczyło.
Rozjaśniałam dawno temu, przed tą obecną pielęgnacją, i wtedy miałam po tym dość mocno zniszczone włosy. Myślę, że rozjaśnianie niszczy zawsze, ale można to mocno zredukować, prawidłowo dbając o włosy. Gdybym teraz miała chęć rozjaśnić, pewnie bym to zrobiła, oczywiście po uprzednim przekopaniu internetu, jak zrobić to tak, żeby włosy jak najmniej ucierpiały.

[Doe]

Napisane przez ShrinkingViolet

Noo, niefajnie jest ale pociesza mnie fakt, że ludzie z prostymi włosami nie dostrzegają takich różnic jak my. W tym sensie, że ja widzę, że mam puch stulecia, a oni i tak nie zwrócą uwagi.

- Dokładnie. Ludzie w pracy komplementują moje włosy, zachodzę do łazienki a tam puch. To takie zabawne, że to co innych zachwyca, nas doprowadza do szału. Mamy zupełnie inne oczekiwania względem włosów I to bardzo pocieszające, że możemy liczyć na nasze kudły w gorszy dzień: byłam na nadgodzinach, czułam się okropnie, kaszel, gorączka, katar... masakra, czułam się strasznie nieatrakcyjnie, miałam ochotę się gdzieś schować, a kilka osób przechodząc obok mojego stanowiska pochwaliło moje włosy, co sprawiło, że poczułam się lepiej .

U mnie włosowo bez zmian: wciąż walczę o utrzymanie loków w pracy i wyczekuję paczki z polski.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Doe

- Dokładnie. Ludzie w pracy komplementują moje włosy, zachodzę do łazienki a tam puch. To takie zabawne, że to co innych zachwyca, nas doprowadza do szału. Mamy zupełnie inne oczekiwania względem włosów I to bardzo pocieszające, że możemy liczyć na nasze kudły w gorszy dzień: byłam na nadgodzinach, czułam się okropnie, kaszel, gorączka, katar... masakra, czułam się strasznie nieatrakcyjnie, miałam ochotę się gdzieś schować, a kilka osób przechodząc obok mojego stanowiska pochwaliło moje włosy, co sprawiło, że poczułam się lepiej .

U mnie włosowo bez zmian: wciąż walczę o utrzymanie loków w pracy i wyczekuję paczki z polski.

Co fajnego zamówiłaś?

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Napisane przez martaakow

No dokładnie. Zresztą dokładnie te rzeczy widzę bez pytania u dziewczyn z prostymi włosami. I to, że loki/fale utrzymują się na przykład (robione lokówką) przez 1-2h i oklapują i znowu są proste.
Ja przynajmniej mogę mieć włosy, jakie tylko chcę. Jak zrobię na wałki/papiloty, to będę mieć baranka i będzie mi się trzymał. Ugniotę, to mam fale i też się trzymają. Wysuszę na prosto, to też mi się proste trzymają, jak dam odpowiednią odżywkę.

To jest przechlapane, najgorszy jest ten etap jak te loki są takie "rozciągnięte"

[Nieszka__]

Na co zwracać uwagę w składzie żeli/pianki do włosów? Oprócz alhocol denat oczywiście

[karolca]

U mnie od jakiegos czasu po farbie sa piekne loki. Farba z amoniakiem. Po tych lzejszych bez amoniaku jest puch, siano i zero lokow n

[Melonade]

Napisane przez martaakow

Jak miałam krótsze i trochę bardziej zniszczone, to też żyły własnym życiem. No ale się bardziej kręciły. Teraz przez ugniatanie uzyskuję ledwie fale 2b może?
I tak naprawdę nie lubię chodzić w prostych, bo są zbyt gładkie i szybko tracą objętość. Po ok. 8 godzinach już mi się kompletnie nie podobają. Jednak nie ma to jak fale/loki i ich objętość.

Ja od kilkunastu lat już nie prostuję, bo nie podobają mi się proste i nie podobam się sobie w prostych , ale jak prostowałam to nie dało się tego utrzymać. No i czasem sobie tak z ciekawości rozczesuję na prosto po myciu (ale serio raz na ruski rok) i staram się zrobić wszystko, żeby po wyschnięciu były jak najprostsze i i tak nic z tego . Robię tak tylko wtedy, jak chcę wypróbować jakąś metodę na kręcenie włosów bez ciepła i muszę pleść warkocze, nawijać włosy na różne dziwactwa albo robić z nich mini koczki itd. A i tak najlepszy efekt jest jak są naturalnie kręcone.
Za to z rok temu jak miałam bad hair day to brałam lokówkę i kręciłam, ale to też się nie trzymało. Niezależnie od produktów używanych przed i/lub po, stosowałam wszystkie możliwe kombinacje .


Za to zaczynam poważnie rozważać suszarkę, nie używam jej, bo nie chcę niszczyć włosów no i jednak najlepiej wyglądają zazwyczaj jak same wyschną. Ale jak tu czytam o tym, jak niektórym suszarka pomaga to mam ochotę dać jej kolejną szansę. Tylko musiałabym kupić jakąś małą, bo miałam kiedyś taką dużą z dyfuzorem i ciężko się jej używało.

[krolewna_smieszka]

Napisane przez martaakow

Super wyglądałaś!

Napisane przez Curly81

Ale super!muszę pokazać swojej córci ,ona uwielbia królewne Śnieżkę

Dziękuję To było na imprezę Disney Party. Nie miałam zbytnio wyboru. Niedługo usunę fotki.

Napisane przez TheUnlike

Wybaczcie post pod postem, ale z telefonu nie da sie edytowac zdjec.

Fajnie I podoba mi się kolor.

Napisane przez Doe

- Dokładnie. Ludzie w pracy komplementują moje włosy, zachodzę do łazienki a tam puch. To takie zabawne, że to co innych zachwyca, nas doprowadza do szału. Mamy zupełnie inne oczekiwania względem włosów I to bardzo pocieszające, że możemy liczyć na nasze kudły w gorszy dzień: byłam na nadgodzinach, czułam się okropnie, kaszel, gorączka, katar... masakra, czułam się strasznie nieatrakcyjnie, miałam ochotę się gdzieś schować, a kilka osób przechodząc obok mojego stanowiska pochwaliło moje włosy, co sprawiło, że poczułam się lepiej .

Nieźle. Ja to niestety nie mam cierpliwości chodzić w rozpuszczonych, gdy źle się czuję, a za swoje spuszone ciasno związane raczej komplementów nie dostanę.

[BlueDecoria]

Mam ten problem, że rano gdy wychodzę włosy wyglądają super, widać wyraźne skręty loków, a po 2 h zaczynają się puszyć i szybko lecę zrobić warkocza... Kupiłam ostatnio tę odżywkę białą z Marion do kręconych i widzę po kilku użyciach, że jest nieco lepiej. Jest nadzieja.

[Melonade]

Napisane przez BlueDecoria

Mam ten problem, że rano gdy wychodzę włosy wyglądają super, widać wyraźne skręty loków, a po 2 h zaczynają się puszyć i szybko lecę zrobić warkocza... Kupiłam ostatnio tę odżywkę białą z Marion do kręconych i widzę po kilku użyciach, że jest nieco lepiej. Jest nadzieja.

A gdzie ją☠można dostać? Ani tej odżywki ani mleczka do kręconych nie widziałam .