Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[PurBlanka]

No to jestem po "włożeniu". Nie powiem, łatwo nie było Wyślizgiwał mi się z palców Na razie nawet go nie czuję, zobaczymy jak będzie

[monius9]

Napisane przez zielona87

Lekarka zapisała mi NR. Wykupiłam, patrzę na opakowanie, przeczytałam ulotkę 20 razy. Wlasnie dostalam okres więc wypadałoby założyć,ale jakoś się boję.
Używacie tamponów z NR? czy tampon nie wepchnie go za głęboko? Mogę sobie go wyjmowac na chwile codziennie przy myciu?

jedyny problem możesz mieć przy wyjmowaniu tamponów - uważaj, żeby przy okazji nie wyciągnąć też krążka. mi się raz zdarzyło

[zielona87]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22430816]POWIEDZ MI JAK MOŻESZ WEPCHNĄC ZA GŁĘBOKO?
ja używam tamponów i jest ok.
mozesz go wyjąc na 3 godz tak jak pisze w uotce.[/QUOTE]

No wydawalo mi się ze on jest... mniejszy i moze byc potem problem z wyjęciem,ale mimo wszelkich akrobacji nie udalo mi się go wepchnac tak żeby nie czuć palcem więc sie uspokoiłam.

To wyczytałam,ale zastanawiam się... jak często mogę go wyciągać na te 3 godziny. Np jeżeli bym chciala codziennie współżyć i za kazdym razem wyciągac krążek na 1-2 godzin to będzie ok? Albo moje czytanie ze zrozumieniem jest bardzo słabe,albo w ulotce nie sprecyzowali tego.

Napisane przez monius9

jedyny problem możesz mieć przy wyjmowaniu tamponów - uważaj, żeby przy okazji nie wyciągnąć też krążka. mi się raz zdarzyło

Mam nadzieję ze nie wyleci

Mam dziwne wrazenie że nie jest ułożony równo. Jest mi wygodnie,ale to nie jest tak jak na rysunku. Sprawdzę jutro co u niego słychać. Ogólnie jeżeli faktycznie nie wypada i tak sobie we mnie będzie przez 3 tygodnie to chyba go pokocham... No... chyba że wystąpią jakieś skutki uboczne...

Miłych snów

[felisiti]

ja sobie raz wyciagnelam razem z tamponem tzn wyszedl w 1/3 hehe ale ogolnie to nie wyobrazam sobie jak moze wypasc sam albo jak mozna go wlozyc za gleboko - przeciez do macicy go sobie nie wepchasz ale powiem wam ze troche dziwnie sie czulam jak wlozylam tampona, taka hm napchana fizycznie nic nie czulam ale psychicznie wiedzialam ze troche mam tam duzo. Ale tymi wypadajacymi wlosami to mnie przestraszylyscie, bo ja i bez ringa mam z tym problemy i to niemale duzo z was ma ten problem po ringu? Ja gdzies czytalam ze po hormonach to raczej poprawiaja sie wlosy i laski pisaly ze im problemy z wypadaniem zniknely jak reka odjal... ale to pewnie znowu zalezy od organizmu jak zwykle

[monius9]

ja w ogóle nie mam problemów z włosami... ale też nigdy nie miałam. przy poprzednich hormonach [yasmin] też było ok, więc może moje włosy jakieś nieczułe są

[felisiti]

a jeszcze do zielonej87, albo widzialam to w ulotce albo gin mi powiedziala, ale chodzi o to, ze w ciagu kazdych kolejnych 24h mozesz wyjmowac na max 3h. Chociaz dla mnie byloby przesada takie codzienne wyjmowanie... zaczelabym sie martwic ze oslabie dzialanie krazka, poza tym im czestsze wyjmowanie tym wieksze ryzyko zapomnienia ponownego wlozenia

[zielona87]

felisiti-> na ulotce tego nie ma,więc pewnie usłyszałaś Mam wrazenie że mój ring jest jakoś tak... płytko. Próbuje go upchnąć głębiej,ale się nie da.
Mam nadzieję że się jakoś do niego przyzwyczaję

Chcę go wyciągać tylko raz na jakis czas.

[jessy_18]

naruszenie regulaminu

[doloresd]

Napisane przez jessy_18

naruszenie regulaminu

czytałaś regulamin forum? Nie wolno sprzedawać środków wypisywanych na receptę.

[xexaa]

Napisane przez Kaja83

Dzięki że podzieliłyście się swoimi doświadczeniami. Czyli faktycznie można to zaliczyć jako skutek uboczny NR. A już myślałam że będzie tak pięknie
Xexaa, jak sobie radziłaś na ten problem? Jak długo wypadały Ci włosy? Ja mam wrażenie że już połowę włosów zgubiłam i widać prześwity. Nie wiem co robić - odstawić NR? Chociaż nie chciałabym...

Na wypadające włosy zawsze skrzyp. Potrzeba cierpliwości, bo działa po jakichś dwóch miesiącach, ale działa.
Jeśli tylko przez włosy to może zastanów się nad odstawieniem. To jednak wygoda.

[Kaja83]

Napisane przez xexaa

Na wypadające włosy zawsze skrzyp. Potrzeba cierpliwości, bo działa po jakichś dwóch miesiącach, ale działa.
Jeśli tylko przez włosy to może zastanów się nad odstawieniem. To jednak wygoda.

Od tygodnia zażywam skrzyp i kupiłam szampon Deremena, producent reklamuje że hamuje wypadanie włosów, więc zobaczymy czy rzeczywiście tak jest...
tylko że ja czuję że to właśnie przez hormony i boję się że dopiero po ich odstawieniu włosy przestaną wypadać, ostatnio przy yazie też tak miałam ( ale postanowiłam że przez miesiąc będę zazywać skrzyp i stosować środki na wzmocnienie i dopiero jak nic się nie zmieni to wtedy odstawię...bez sensu będzie znowu stres przy każdym mizianiu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez klejna

a drogi jest taki pierścień?

45-55zł za szt.

[felisiti]

Xexaa pomaga ci skrzyp? zazdroszcze... ja probowalam baaardzo wielu rzeczy i nic. Dermeny tez probowalam, ok troche przestaly wypadac ale tylko troche i nie odrastaja tak jak obiecuje producent. Ogolnie to nic mi nie chce pomoc i wpadam w panike jak tylko przeczytam ze NR powoduje wypadanie wlosow. U nie na pewno nie spowodowal bo dopiero zaczelam stosowac, ale oby nie nasilil Kaja83 zastanow sie czy to nie z innych powodow ci wypadaja bo moze szkoda rezygnowac z NR. Tak jak powiedzialam ja nie bralam zadnych hormonow a i tak wypadaly... lekarz powiedzial ze pewnie ze stresu ale kto to moze wiedziec na pewno a odrastaja ci? bo mojej kuzynce tez bardzo wypadaly ale i odrastaly ogromne ilosci i bylo ok, po prostu taka szybka wymiana
A tak zmieniajac temat... okres mam juz 9 dzien i szalu zaczynam dostawac... powiedzcie ze przy drugim krazku bedzie juz ok bo potrzebuje sie wzmocnic psychicznie zeby to przetrwac

[monius9]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22514825]45-55zł za szt.[/QUOTE]
ja znalazłam najtaniej za 37 zł

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez monius9

ja znalazłam najtaniej za 37 zł

w jakiejś aptece sieciówce?

[Kaja83]

Napisane przez felisiti

Xexaa pomaga ci skrzyp? zazdroszcze... ja probowalam baaardzo wielu rzeczy i nic. Dermeny tez probowalam, ok troche przestaly wypadac ale tylko troche i nie odrastaja tak jak obiecuje producent. Ogolnie to nic mi nie chce pomoc i wpadam w panike jak tylko przeczytam ze NR powoduje wypadanie wlosow. U nie na pewno nie spowodowal bo dopiero zaczelam stosowac, ale oby nie nasilil Kaja83 zastanow sie czy to nie z innych powodow ci wypadaja bo moze szkoda rezygnowac z NR. Tak jak powiedzialam ja nie bralam zadnych hormonow a i tak wypadaly... lekarz powiedzial ze pewnie ze stresu ale kto to moze wiedziec na pewno a odrastaja ci? bo mojej kuzynce tez bardzo wypadaly ale i odrastaly ogromne ilosci i bylo ok, po prostu taka szybka wymiana
A tak zmieniajac temat... okres mam juz 9 dzien i szalu zaczynam dostawac... powiedzcie ze przy drugim krazku bedzie juz ok bo potrzebuje sie wzmocnic psychicznie zeby to przetrwac

Felisiti no właśnie nie odrastają, kiedyś mi włosy wypadały i od razu widziałam małe stojące włoski. które odrastały, a teraz nic! dosłownie je wyciągam garściami... i co ciekawe najwięcej wypada mi rano i w ciągu dnia, natomiast przy myciu jest ich niewiele. Poza tym nie chcę Cię martwić ale mi przez pierwsze pół roku z NR nic sie nie działo, dopiero przed wakacjami zauważyłam że wypada ich dużo.
Pod koniec m-ca idę do mojej gin więc zapytam co robić, bo jestem zrozpaczona - wyglądam jak wyliniały kot
Jeśli chodzi o krwawienie przy pierwszym krązku to jasne że może tak być, ja w sumie zawsze mam odwrotnie, że przy pierwszym zażyciu tabletki czy założeniu NR okres mi sie zatrzymywał, ale przy kolejnych wszystko wraca do normy, większość dziewczyn natomiast ma plamienia. ech ja to jakiś ewenement jestem...

[xexaa]

Kaja83, na Twoim miejscu pędem leciałabym do lekarza. Inaczej jeśli wypadają włosy i inaczej gdy lecą garściami. Moja kuzynka jakiś rok temu biegała po wszystkich możliwych lekarzach, bo straciła połowę włosów. Psycholog, internista, dermatolog, jacyś specjaliści od włosów i takie tam. Powody mogą być różne. Na przykład zbyt wysoki poziom żelaza (co jest bardzo niebezpieczne!). Na przykład jakiś silny stres, nawet taki sprzed miesięcy! I najczęściej zaburzenia hormonalne. Idź do lekarza, żebyś sobie nie zrobiła krzywdy.
I kurka, na chłopski rozum - jeśli już na ulotce NR jest napisane, że włosy mogą wypadać to coś musi być na rzeczy.

PS. A włosy nie odrosną tylko wtedy, gdy wypadną z cebulkami (co wcale nie jest częste).

[monius9]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22530738]w jakiejś aptece sieciówce?[/QUOTE]
nie jestem pewna co to za apteka, ale wydaje mi się, że nie była to sieciowa. jak następnym razem tam będę to zapamiętam nazwę

tak czy siak dobrze jest robic maly rekonesans przed kupieniem i jak apteka ma jakąś promocję czy coś [promocje też się zdarzają w tych małych aptekach] kupować od razu 3

[tucia09]

hej dziewczyny.. pisze do was poniewaz nie wiem co mam o tym myslec. Dostalam okres w niedziele i w ten dzien wlozylam pierwszy raz Nuvaring. W poniedzialek moj okres byl bardzo skąpy. We wtorek był natomiast bardzo intensywny a w środe juz go nie było. Dzis przychodzi do mnie chłopak i nie wiem czy jestem zabezpieczona. Jak myslicie?? Prosze o odpowiedz i pozdrawiam was

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez tucia09

hej dziewczyny.. pisze do was poniewaz nie wiem co mam o tym myslec. Dostalam okres w niedziele i w ten dzien wlozylam pierwszy raz Nuvaring. W poniedzialek moj okres byl bardzo skąpy. We wtorek był natomiast bardzo intensywny a w środe juz go nie było. Dzis przychodzi do mnie chłopak i nie wiem czy jestem zabezpieczona. Jak myslicie?? Prosze o odpowiedz i pozdrawiam was

jestes.

[wroclaw89]

niektozi mowia ze przez pierwsze 8 dni powinno sie jednak dodatkowo zabezpieczyc wiec nie jestem pewna czy powinnas ryzykowac.

[monius9]

Napisane przez wroclaw89

niektozi mowia ze przez pierwsze 8 dni powinno sie jednak dodatkowo zabezpieczyc wiec nie jestem pewna czy powinnas ryzykowac.

i niektórzy mogli by przeczytać ulotkę i nie gadać bzdur.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez monius9

i niektórzy mogli by przeczytać ulotkę i nie gadać bzdur.

dokładnie.

[Kaja83]

Napisane przez xexaa

Kaja83, na Twoim miejscu pędem leciałabym do lekarza. Inaczej jeśli wypadają włosy i inaczej gdy lecą garściami. Moja kuzynka jakiś rok temu biegała po wszystkich możliwych lekarzach, bo straciła połowę włosów. Psycholog, internista, dermatolog, jacyś specjaliści od włosów i takie tam. Powody mogą być różne. Na przykład zbyt wysoki poziom żelaza (co jest bardzo niebezpieczne!). Na przykład jakiś silny stres, nawet taki sprzed miesięcy! I najczęściej zaburzenia hormonalne. Idź do lekarza, żebyś sobie nie zrobiła krzywdy.
I kurka, na chłopski rozum - jeśli już na ulotce NR jest napisane, że włosy mogą wypadać to coś musi być na rzeczy.

PS. A włosy nie odrosną tylko wtedy, gdy wypadną z cebulkami (co wcale nie jest częste).

xexaa właśnie w ulotce NR nie ma słowa o wypadaniu włosów, dlatego właśnie się zastanawiam co może być przyczyną tego problemu, a Twojej kuzynce w końcu który lekarz pomógł?

[asmenaa]

Opiszę swój problem w skrócie .. może komuś się przytrafiło.. bo się jakoś boję
Stosuję nuvaring od roku, wiadomo w pierwszym miesiącu było plamienie ale potem wszystko ok. Krążek wyciągam dopiero w czwartek (za tydzień) a dostałam okres czy ktoś miał taki problem? do lekarza idę dopiero po weekendzie ..

[lunerin]

Dziewczyny pomocy
Zrobiłam sobie na wakacje przerwę w stosowaniu krążka. Taką trzy, czy cztero cyklową. I teraz, podczas najbliższego okresu, miałam włożyć pierwszy po przerwie. Okres miałam dostać NAJWCZESNIEJ za jakis tydzien, tak mi wychodzilo z wyliczen. Ja wiem, że cykle sa nieregularne po stosowaniu krążka, ale moję były nieregularne w granicach 2-3 dni, dotąd...
Przyjechałam wczoraj wieczorem do domu. Jestem 300 km od Gdańska, gdzie w akademiku została recepta na krążki, którą planowałam zrealizować jutro, a tu... dzisiaj dostałam okres! Do gda wracam jutro więc dopiero jutro będę mogła go włożyc.. No chyba na złość. Jeden jedyny dzien w miesiacu kiedy jestem w domu..
Używam hormonów 3 rok i nigdy żadnych problemów, a teraz taka niespodzianka... Wiem, że ulotka mówi, że można krążek założyć drugiego dnia.. Tylko potem co? Nie pamiętam jakie sa konsekwencję tego, i czy w ogóle jest sens to robić i czy nie lepiej poczekać kolejny cykl.. Może któraś sie orientuje? Nie mam ulotki przed nosem i kompletnie nie wiem co mam robić.. Ja wiem, że problem wydaje się błahy, ale mi strasznie zależało, żeby go teraz włożyć, bo oprócz wiadomych celów już mam dosyć problemów z cerą i bólów miesiączkowych
Od razu mówie, że z powodów ekhm.. rodzinnych prośba pani farmaceutki i doniesienie/dosłanie recepty nie ma racji bytu...

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez asmenaa

Opiszę swój problem w skrócie .. może komuś się przytrafiło.. bo się jakoś boję
Stosuję nuvaring od roku, wiadomo w pierwszym miesiącu było plamienie ale potem wszystko ok. Krążek wyciągam dopiero w czwartek (za tydzień) a dostałam okres czy ktoś miał taki problem? do lekarza idę dopiero po weekendzie ..

Mi się tak czasem zdarza, ponoć jest to spowodowane nie trzymaniem cyklu przez krążęk i nie jest "groźne". Jak dotąd wszystko jest ok, wiec chyba faktycznie nie ma o co się bać

[asmenaa]

Napisane przez lunerin

Dziewczyny pomocy
Zrobiłam sobie na wakacje przerwę w stosowaniu krążka. Taką trzy, czy cztero cyklową. I teraz, podczas najbliższego okresu, miałam włożyć pierwszy po przerwie. Okres miałam dostać NAJWCZESNIEJ za jakis tydzien, tak mi wychodzilo z wyliczen. Ja wiem, że cykle sa nieregularne po stosowaniu krążka, ale moję były nieregularne w granicach 2-3 dni, dotąd...
Przyjechałam wczoraj wieczorem do domu. Jestem 300 km od Gdańska, gdzie w akademiku została recepta na krążki, którą planowałam zrealizować jutro, a tu... dzisiaj dostałam okres! Do gda wracam jutro więc dopiero jutro będę mogła go włożyc.. No chyba na złość. Jeden jedyny dzien w miesiacu kiedy jestem w domu..
Używam hormonów 3 rok i nigdy żadnych problemów, a teraz taka niespodzianka... Wiem, że ulotka mówi, że można krążek założyć drugiego dnia.. Tylko potem co? Nie pamiętam jakie sa konsekwencję tego, i czy w ogóle jest sens to robić i czy nie lepiej poczekać kolejny cykl.. Może któraś sie orientuje? Nie mam ulotki przed nosem i kompletnie nie wiem co mam robić.. Ja wiem, że problem wydaje się błahy, ale mi strasznie zależało, żeby go teraz włożyć, bo oprócz wiadomych celów już mam dosyć problemów z cerą i bólów miesiączkowych
Od razu mówie, że z powodów ekhm.. rodzinnych prośba pani farmaceutki i doniesienie/dosłanie recepty nie ma racji bytu...

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------



Mi się tak czasem zdarza, ponoć jest to spowodowane nie trzymaniem cyklu przez krążęk i nie jest "groźne". Jak dotąd wszystko jest ok, wiec chyba faktycznie nie ma o co się bać

Czyli jak wyjmę krążek w mój dzień to już nie dostanę krwawienia ?

[felisiti]

Napisane przez Kaja83

xexaa właśnie w ulotce NR nie ma słowa o wypadaniu włosów, dlatego właśnie się zastanawiam co może być przyczyną tego problemu, a Twojej kuzynce w końcu który lekarz pomógł?

Potwierdzam, w ulotce nie ma slowa o wypadaniu wlosow. Nie zdecydowalabym sie na NR gdyby byl tam opisany taki skutek uboczny, bo musze bardzo uwazac na swoje wlosy Ale ja juz nie nadazam za tym Po pierwsze wydaje mi sie ze gdyby taki skutek uboczny mial miejsce to bylby uwzgledniony w ulotce bo przeciez duzo kobiet skarzy sie na wypadanie wlosow, po drugie czytalam ze niektorym kobietom po hormonach poprawia sie stan wlosow, dlatego widzialam w NR jakas nadzieje dla mnie. Teraz wazne pytanie: czy jest na forum jakas kobieta, ktorej poprawily sie wlosy po NuvaRing? Bo juz sie gubie... jak to w koncu jest? W zadnym razie nie moge sobie pozwolic na jeszcze wieksze pogorszenie stanu moich wlosow! Ale zaleznosc jakiej sie dopatrzylam jest taka (mam nadzieje ze sluszna): jak pogarsza sie cera to i wlosy, jak poprawia sie cera - wlosy tez. Wiec bede bacznie obserwowac moja buzke zeby w pore uratowac wlosy

[monius9]

Napisane przez lunerin

Dziewczyny pomocy
Zrobiłam sobie na wakacje przerwę w stosowaniu krążka. Taką trzy, czy cztero cyklową. I teraz, podczas najbliższego okresu, miałam włożyć pierwszy po przerwie. Okres miałam dostać NAJWCZESNIEJ za jakis tydzien, tak mi wychodzilo z wyliczen. Ja wiem, że cykle sa nieregularne po stosowaniu krążka, ale moję były nieregularne w granicach 2-3 dni, dotąd...
Przyjechałam wczoraj wieczorem do domu. Jestem 300 km od Gdańska, gdzie w akademiku została recepta na krążki, którą planowałam zrealizować jutro, a tu... dzisiaj dostałam okres! Do gda wracam jutro więc dopiero jutro będę mogła go włożyc.. No chyba na złość. Jeden jedyny dzien w miesiacu kiedy jestem w domu..
Używam hormonów 3 rok i nigdy żadnych problemów, a teraz taka niespodzianka... Wiem, że ulotka mówi, że można krążek założyć drugiego dnia.. Tylko potem co? Nie pamiętam jakie sa konsekwencję tego, i czy w ogóle jest sens to robić i czy nie lepiej poczekać kolejny cykl.. Może któraś sie orientuje? Nie mam ulotki przed nosem i kompletnie nie wiem co mam robić.. Ja wiem, że problem wydaje się błahy, ale mi strasznie zależało, żeby go teraz włożyć, bo oprócz wiadomych celów już mam dosyć problemów z cerą i bólów miesiączkowych
Od razu mówie, że z powodów ekhm.. rodzinnych prośba pani farmaceutki i doniesienie/dosłanie recepty nie ma racji bytu...

dodatkowe zabezpieczenie 7 dni po włożeniu krążka o ile dobrze pamiętam.

[Queen Of The Damned]

W sobotę wieczorem włożyłam mój pierwszy krążek, z włożeniem problemów nie miałam. Myślałam, że on jest mniejszy. Początkowo miałam wrażenie, że mi się wyślizgnie ponieważ był wyczuwalny u samego wejścia do pochwy. Ale teraz jest już dobrze. Samopoczucie też ok. Póki co mam okres, ciekawa jestem jak będzie podczas seksu ale myślę, że damy radę.