![]() |
#1201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
To ja wam powiem, ze kiedys bylam koszmarem nocnym i dziennym. Sprawdzalam mu po kryjomu telefon, poczte, szukalam go w internecie, czy przypadkiem sie gdzies nie zalogował, na jakims portalu randkowym itp. I najgorsze jest to, ze tak mnie to szukanie wciagalo, ze zawsze cos znalazlam. Oczywiscie pozniej okazywalo sie to tylko moim wymyslem, dopisaniem sobie historii, ale jednak nie dawalo mi to zyc. Na sama mysl o sprawdzeniu mu komórki, dostawałam boleści brzucha, ze cos tam znajde hehe. Smieje sie z tego teraz, bo to byly same początki i trudno bylo mi wtedy uwierzyc, ze on, taki (...) moze okazac sie naprawde super facetem.I pewnego dnia po prostu wyluzowalam. Nic sie takiego nie stalo, po prostu chyba zrozumialam, ze ten chlopak jest naprawde wobec mnie w porzadku, do tego kocha mnie jak nikt inny i to widac, no wiec po co sie meczyc! Jednak wciaz zle reaguje na flądry, chcace prowadzic inteligentne dwuznaczne rozmowy z moim chlopakiem wiedzac, ze ma dziewczyne i stabilne zycie....
A co do bałaganu - cieszy mnie porządek, nawet bardzo, uwielbiam czyste powierzchnie, jednak jak nie musze, to nie sprzatam i czekam, az sie samo posprzata. Tak mam z ubraniami - od..niech no pomysle... 4 miesiecy? piore i nie prasuje, stos ciuchów rosnie, a ja tylko wyciagma ze spodu i dalej wszystko na kupe. Nie cierpie tego robic i juz! Edytowane przez pumas Czas edycji: 2010-10-21 o 13:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 208
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Jula - tak, jeśli chodzi o szerokie spektrum zainteresowań
![]() ![]() ----- a co do porządku - uwielbiam go! a w bałaganie źle się czuję i nie jestem w stanie funkcjonować ... np nie wchodzi mi nauka jeśli na biurku rozpierdziel jak talala ![]() co do inwigilacji facetów - raczej nie stosuję ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
A u mojego w pracy są 2 kobity. Jedna to dawna praktykantka. Jejjuuuu jak ja się wkurzałam jak ona tam przyszła bo mój mąż był jej jakby opiekunem praktyki. Młodsza ode mnie o jakieś 5 lat, ruda z długimi włosami, szczupła, oczy niebieskie.
![]() Teraz już u nich pracuje, ja ją poznałam też bo nieraz jeździmy z ludźmi z jego firmy na jakieś imprezy integracyjne. No i już mi totalnie ona wisi. A druga babka to tak koło 35 lat i zachowuje się jak mama wszystkich pracowników. Przynosi ciągle jakieś ciasta, jedzenie i wszystkich karmi. ![]() Dziś idziemy do prawnika w związku z pewną sprawą z moją eks firmą. Kurde coś ostatnio ciągle mnie te moje firmy moje ścigają-albo się same odzywają, albo ja muszę do nich się odezwać. :/ Szkoda tylko że Urząd Marszałkowski gdzie miałam staż i wielka firma z mojej branży gdzie miałam praktyki jakoś milczą... :P
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-10-21 o 14:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Ariena, ja bym szału dostałam, serio, jakbym wiedziala, ze moj facet scisle wspolpracuje z jakas siksą!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1205 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Inwigilacja facetów... To co napisała Pumas co keidyś robiła jest mi baardzo dobrze znane. Teraz z moim TŻ ogolnie jestesmy o siebie zazdrosni, wiec nakladamy sobie pewne ograniczenia, typu on nie chce zebym kontaktowala się z pewnymi osobami, ktore źle mu sie kojarzą, ja podobnie i jest ok. On ma dostep do mojego konta na fb, i poczty, ja do jego i nie ma z tym jakiegos problemu, choć na początku ja mialam. Teraz mi to nie przeszkadza, nic nie mam do ukrycia gorzej jak np chce mu zrobić jakas niesopdzianke, np kupić cos na allegro, choc w sumie on ostatnio b.rzadko wchodzi na moja poczte.
Za to dziś się mega wkur#$^&*, bo ten dupek jak się nudzi w pracy to siedzi na tym głupim fejsie i zaprasza sobie np kolezanki ze szkoly, choc niby z nikim tam nie rozmawia. Irytuje mnie to, i mowilam mu o tym kilka razy, a on dalej to robil, mi na zlość bo był zły o kogos, kogo zaprosilam na GL. I dzis patrze, znowu, choc kilka dni temu o tym mowilam, i po prostu tak mnie szlag trafił! ![]() ![]() ![]() Wczoraj miałam usuwany ząb, i jak dziś się wkurzyłam to zaczela mi leciec krew z niego znowu:/ A teraz on sie nie odzywa wściekły, ja nie wiem czy sie odezwać, czy nie... ehh. a w pracy ma pełno kolezanek ktore mówią mu komplementy, podwalaja sie etc choc twierdzi,że nie, ale widze co czasem piszą. Niestety ale najczesciej ludzie zdradzaja z kims z pracy, w koncu tam spedza sie najwiecej czasu. To tak na koniec pesymistycznie.
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Mój mąż jest programistą, oprócz niego jest jeszcze jeden facet programistą no i ta laska też programuje. W sumie ściśle w trójkę pracują.
Ale widzę i tak że traktuje ją jak smarkulę. ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1207 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
I oczywiscie współpracuje z wieloma kobietami, ktore sie wdziecza żeby cos im pomógł bo sie zna etc. Z opowiadan znajomych i tez z tego co mi TZ mowi czasem, to serio, jest sporo kobiet, samotnych bo takei czasy, które interesuja sie tylko zajętymi facetami, i to za wszelką cenę zdobywają. Nie wiem czy widzialyscie film "obsesja". Ja sie zastanawiam czasem nad tym, i kurde, facet to facet, czasem keirują nim gównie popędy i co wtedy? Jak tu jakaś na siłe się pcha?
sorry za literówki ale ja nadal wkurzona jestem, no i zaraz wychodzę z pracy.
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz Edytowane przez Kala_88 Czas edycji: 2010-10-21 o 14:43 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1208 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1209 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 208
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
osobiście bardzo mnie irytuje, jeśli z założenia dziewczyny widzą konkurencję w każdej dziewczynie, która znajduje się w promieniu 2 m od TŻta ... siksa, lafirynda
![]() i niech żadna z Was nie traktuje tego jako uwagę do swojej osoby - piszę ogólnie bo już wielokrotnie się z tym spotkałam (zwierzenia koleżanek) dlaczego żadna nie widzi np błędów własnego TŻta że ogląda się za innymi itp? dlaczego żadna nie bierze pod uwagę opcji że to jej TŻ podrywa a nie na odwrót? dlaczego każda traktuje inną dziewczynę jako zagrożenie? ![]() nie wiem, nie rozumiem, pojąć nie mogę ![]() ------------ nie wyobrażam sobie aby mój facet miał dostęp do moich kont na FB, GL, NK i innych, kontrolował wiadomości na poczcie oraz weryfikował moich znajomych ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1210 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Kala, ja też tego nie lubię, tzn. aż tak mnie to nie irytuje, ale jak pojawi się jakaś nowa znajoma u niego to zaraz ją sprawdzam
![]() Ja sama się przekonałam o tym, że baby nie mają często skrupółów, np. była mojego TŻta, nie dzierżę krowy i nigdy nie zdzierżę, chciała mi go odbić, a że ja miałam wtedy okres chorobliwej zazdrości, to było blisko by go zabrała ![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- Delicja, masz rację, często wynika to z niskiej samooceny (tak jak np. w moim przypadku), nigdy nie genaralizowałam, że to baby są złe a faceci tacy biedni - no bo on nie mógł się oprzeć, taka ofiara losu, biedaczek. Faceci też mają swoje za uszami. Jednak wydaje mi się, że to właśnie jakby nasz mechanizm obronny - wmawiamy sobie, że to TŻ jest w porządku, a to ONA go podrywała. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Delicja, w moim przypadku jest troche inaczej niz mowisz, poniewaz:
-moj TZ pracuje obecnie z samymi facetami, wiec nie mam powodów do zazdrości -nie mam niskiej samooceny jesli chodzi o wyglad, choc miss nie jestem, ale wiem, ze podobam sie co po niektorym i Tż dobrze o tym wie -TZ nie ma konta ani na FB ani na NK, ani na GL, ani nigdzie indziej - to go nie interesuje, wiec problem z glowy A co do tego, ze to facet moze podrywac, a my sie głupie łudzimy, ze to jakas flądra nam go zabrała - jestem zdania, że jak facetowi jest zle w zwiazku, to faktycznie, byle pretekst moze okazac sie szansa na zdrade. Wiec jesli moj facet nie moglby sie oprzec jakiejs &^%$# to niech spada - jej wina, ze sie pcha w relacje z zajetym facetem, jego wina, ze chetnie te "ataki" przyjmuje. Tyle, koniec znajomosci, do widzenia. Kiedyś byłam bardzo zazdrosna, ponieważ znałam tż wczesniej, razem studiowalismy i sie kumplowalismy, wiec wiele razy slyszalam, jak to on ładnie umie okłamywać swoja dziewczyne i umawiac sie z inna, chociazby ze mna wtedy. Wiec moje zaufanie na poczatku znajomosci bylo prawie zerowe, dopiero z czasem dawal mi powody do budowania go. No i mu sie udało, bo raczej mnie nie zawiodl, dlatego i ja wyluzowałam. W koncu mieszkamy razem, mamy sie dobrze, wiec sam by sobie krzywde zrobil zaprzepaszczajac to, co ze mna osiagnal. Kala, wiem, ze Cie to moze wkurzac, mnie by doprowadzalo to wscieklizny. Nie umiem Ci pomoc, jedyne co przychodzi mi do glowy, to wielka awantura i nieodzywanie sie przez jakis czas :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
![]() Oczywiście od momentu ślubu hehehe. ![]() Śniło mi się jakoś po ślubie że jakaś laska podrywała go, a ja wzięłam jego rękę i jej pokazałam obrączkę mówiąc "on jest żonaty", laska się usunęła od razu. ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1213 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
czekam na mojego króla, do kina idziemy (ale on o tym jeszcze nie wie:P) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1214 | |
Strażnik Wizażu
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
Mój facet ma konto na nk, na fb takie nieoficjalne - do podglądania innych ![]() ![]() ![]() ![]() "Niestety" mój facet nie jest typem chwalipięty ![]() ![]() ![]() pumas jaki film wybrałaś? ![]() Edytowane przez DMkAnia Czas edycji: 2010-10-21 o 15:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
DM zszokowałas mnie tym, ze wkleil Ci Twój post na GG..... Co to ma być???????? Ja bym predko nicka zmieniła, zeby Cie nie podgladał, bo to juz jest niefajne.
Moj tż wie o wizazu, ciagle ze mnie sie smieje, ale nie zna nicka. A nawet jakby znal, to jestem w 99% pewna, ze nawet by nie czytal, bo jego nie interesuja ploty i to, co "glupie baby" pisza w internecie :P ALE!!!!!!!!!!! Opowiem Ci moj sen dzisiejszy, bardzo powiazany z tym, co napisalas. Snilo mi sie, ze moja mama wykrzyczała do mnie kiedys: ale sie dzieje na tym wizazu, wizaz goracy od plotek!! Ja takie oczy, na jakim wizazu, a ona, ze wie, jakiego mam nicka i, ze skopiowala sobie wszystkie moje posty i teraz wie, jakim jestem niedobrym czlowiekiem!! Strasznie sie lałyśmy, ja ją po mordzie (wybacz mamuniu), ona mnie za nogi itd. Do tego wlaczyl sie ojciec mowiac, ze nie spodziewal sie tego po swojej corce. Porazkowy sen, bardzo sie bałam i jak sie obudzilam, to balam sie zasnac :P The social network |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1216 | |
Strażnik Wizażu
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
![]() O ludzie, co za sen! Mama przeciwko Tobie? ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
DM, ja tez znam nicka mojego chlopaka z forum, ale nawet na nie nie wchodze, bo po co... A wizaz to tak, sekta, juz nie raz to slyszalam hehe
![]() Mama zawsze po mojej stronie, dlatego zdziwil mnie ten sen ![]() Buziaki, ja tez znikam do tego kina wkrotce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 547
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Świetny film. Podobał mi się bardzo. Od samego początku do końca
__________________
You can see in my eyes that no one is my chain.. .supergirls just fly.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
To super! mam nadzieje, ze facetowi, anty facebookowemu tez sie spodoba
![]() I co z tymi sniegowcami? Nie moga mi wyjsc z glowy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 547
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
A nie wiem. Miałam dzisiaj jechać je mierzyć ale zapomniałam
![]()
__________________
You can see in my eyes that no one is my chain.. .supergirls just fly.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1221 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 15 127
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
![]() Jestem tu nowa, ale już od jakiegoś czasu podczytuję ten wątek ![]() Jak najbardziej zgadzam się z przytoczoną wyżej opinią delicji_paryskiej. Poza tym, ja miałam taką sytuację z moim ex: śledził moje wpisy na forach, zakładał fikcyjne konta, żeby sobie podczytać co napisałam to tu, czy tam, wypytywał o nowych znajomych, o to z kim i po co idę na kawę, po co w ogóle utrzymuje kontakt z kolegami, "bo im to tylko chodzi o jedno"; chętnie słuchał też zwierzeń moich pseudo-znajomych na mój temat oraz lubił wymyślać powody, dla których nie mogę iść na jedną, czy drugą imprezę. Ogólnie - paranoja. ![]() Jak dla mnie, na dłuższą metę takie zachowanie jest nie do przyjęcia, dlatego po dwóch latach takiego związku i przy braku zmiany jego zachowania stwierdziłam, że za bardzo samą siebie szanuję, że pozwalać sobie na takie ingerowanie w moją prywatność. Rozstaliśmy się. Co ciekawe, kiedy spotkaliśmy się jakieś 3 miesiące później sam przyznał, że wszystko sobie przemyślał i był idiotą i gówniarzem, że się tak zachowywał. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1222 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Ja tam sobie od czasu do czasu śledzę mojego byłego (sprzed wielu wielu lat i jeszcze dłużej) na różnych portalach. Jestem bardzo ciekawska i czasami sobie sprawdzę :P
Obecny żadnych kont nie ma, więc nie mam tego problemu. Długo mnie korciło (zresztą korci do dzisiaj), żeby przeczytać Jego rozmowy z pewną panną, której nienawidzę, ale odpuściłam. Ufam Mu i wiem, że nie znalazłabym tam nic strasznego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1223 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Mój były z kolei jakoś 2 tyg temu wysłał mi wiadomość na nk.-gratulacje z powodu ślubu. Szok po prostu!!! Nie mam go na liście znajomych na nk, ani on mnie nie ma. Nie widzieliśmy się jakieś 4 lata odkąd skończyłam 2,5 roku studiów inżynierskich I stopnia. Byliśmy na tym samym kierunku, ale on na innej specjalności, zajęcia potem w innych budynkach, o innych porach i się nie widzieliśmy w ogóle. Może raz czy dwa jakoś z daleka, nawet 'cześć' sobie nie mówiliśmy po rozstaniu.
A tu takie coś heheh, śledzi mnie ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1224 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
Hahaha. Awanturę to zrobilam, i szczerze mówiąc, to trochę mnie przeraża, bo z jednej strony wiem, że nie musiałam AŻ tak się wkurzać, z drugiej nei mogłam się opanować i po prostu całą chodziłam w środku, walilam w klawiature aż ludzie się patrzyli i napisałam sporo niepotrzebnych rzeczy TŻ. Miałam trochę czasu na ochłonięcie, ochłonelam. Miałam jechac do niego z pracy i pojechałam, trochę porozmawialismy. Mam wrażenie, że czasami totalnie tracę nad sobą kontrolę, mimo, że cichutki głosik w głowie mówi, że to nie jest tak straszne co się stało, to ja i tak dalej sie nakręcam i jest kłótnia. Nie dziwię się, że TŻ to wkurza, i mnie jest zresztą potem glupio, jak już na spokojnie porozmawiamy, i ja pomysle o tym, i widze ze przesadziłam. I tylko ja sie mega stresuje, nic dziwnego że wlosy mi wypadają i będą wypadać, i TŻ sie wkurza. Co do tego co napisała delicja ja biorę taką możliwość pod uwagę, pewnie też dlatego co jakiś czas troszkę kontroluję teżeta choć z drugiej strony niby nie daje mi powodów do tego. W sumie częściowo wynika to z tego, że wiem, że zanim sie poznaliśmy zmieniał laski jak rękawiczki, spotykał sie z kilkoma naraz etc. Wprawdzie z tego co wiem, to nie było tak, że każdą okłamywał i coś obiecywał, po prostu odreagowywał. Ja na początku nie traktowałam go poważnie, bo bardzo bałam się, że potraktuje mnie tak samo, przez co ja trochę go zraniłam na początku. A wracając do sedna, po prostu jednak znam kilka sytuacji lub dziewczyn, których pasją jest rozbijanie związków, czy uwodzenie cudzego faceta tak żeby się sprawdzić. Chore i głupie. Mam koleżankę, która mówiła jakie to okropne i niewygodne, że mój facet teoretycznie kiedy chce, może wejść na moją pocztę etc, i ona chwaliła swoj związek, dość luźny. Ja mówiłam, że owszem, na początku trochę mi to przeszkadzało, ale teraz totalnie nie bo nie mam co ukryć, on to wie, ja też wiem to o nim, i w sumie i tak nie wchodzimy sobie na konta. Za to jej facet w luźniejszym związku, chodził sam na imprezy, potem wydzwanialy do niego jakies laski i ona płakala że chciala odebrac jego tel to wyrwał jej bo przeciez nie sprawdzają siebie, ona od początku grudnia kombinowala co mu kupić na gwiazdkę bo przeciez są razem, on jej nawet nic nie kupił bo mu nie przyszło do głowy ze mimo spotykania się jakieś 8-9miesięcy to tak poważniej, ostatecznie przypadkiem po kilku sytuacjach typu: ona do niego dzwoni, od oddzwania po 2 dniach, albo jest na imprezie bez niej i ona nic nie wie, okazało się, że spotykał się też z inną, wyjeżdzał z nią na weekendy etc. Moja kolezanka stwierdziła, że czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, nie chce nic wiedzieć, i chyba dalej z nim jest... Po roku nawet nie znała jego rodziców, bo on tłumaczył, że lubili jego byłą. To taki ekstremalny przykład swobodnych związków ![]()
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1225 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
A wiecie, co mnie wyleczyło z zazdrości??
Jak mój były zdradził mnie po kilku latach związku z mega obleśną dziewczyną!!! I nie mówię tego przez złośliwość - to był typ chłopczycy, wielkieeej, ściętej na zapałkę, w ciuchach stylu grunge (ktoś pamięta takie klimaty?), niedomytej i w ogóle... A ja wtedy byłam z 15 kg szczuplejsza niż teraz, włosy długie do pasa, szpilki, minispódniczki , żakieciki i koronkowa bielizna... Faceci się za mną obracali na ulicy - mówiąc nieskromnie ![]() ![]() Po tym doświadczeniu stwierdziłam, że co ma być to będzie. Mój Aktualny ma bardzo dużo swobody. Latem wyjeżdża na jacht z kolegami, zimą na narty i znajomi nie mogą się nadziwić, że mam takie podejście. Wydaje mi się, że zyskuję w ich oczach a TŻ kocha mnie jeszcze bardziej przez to. Pracuje głównie z facetami, ale koleżanek ma bardzo dużo. Nie przeszkadza mi to. Wiem, że jest lubiany. To raczej ja jestem ta "zła i niedobra" - mam na swoim koncie podrywanie faceta znajomej - z czego akurat dumna szczególnie nie jestem. W ogóle wydaje mi się, że Mój to taki dobry chłopiec, tylko nie chce się do tego przyznać ![]()
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1226 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Hmm masz rację Jula. Co ma być to będzie, jak ktoś chce coś zrobić to to zrobi, ale jednak nawet jeśli wszystko jest ok to kobiety chcą mieć pewność czy coś... Ja się muszę postarać ograniczyć w kontroli ![]()
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1227 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 252
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
U mnie bardzo często związki się kończyły bo.. nie byłem zazdrosny. Nie wiem czy Wam się to podoba jak jesteśmy o Was zazdrośni, natomiast moje zupełnie obojętne podejście do jej kolegów z pracy/studiów [zaznaczenie jej, ale traktujcie w liczbie mnogiej] sprowadzało do wielu awantur i podejrzeń np. mam kogoś na boku dlatego nie jestem zazdrosny, tak naprawdę mi nie zależy itd. A taka już jest po prostu moja natura, u mnie jakaś zazdrość może pojawić się dopiero, gdy związek zacznie wkraczać na poważniejszy, długodystansowy tryb.
Za to gdy dziewczyna zaczyna mnie sprawdzać [poczta, telefon itd.] dla mnie to koniec, bo co za sens być z kimś komu się nie ufa... jak chce potestować mnie no to przepraszam, nie jestem obiektem doświadczalnym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1228 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Morphen, najwazniejsze jest to, by nie dac sie przyłapać na tym sprawdzaniu :P
Kala, musisz troche bardziej panowac nad swoimi emocjami, bo wiesz, ze daleko tak nie zajedziesz ani z tym, ani z innym facetem. Tez kiedys taka bylam, mega impulsywna, wybuchowa, nieopanowana, wrecz agresywna. PRzeszlo mi troche, choc dalej ejstem ekstrawertyczka i co w glowie to na jezyku, szybka wymiana zdan, czasem specjalna zgryzliwosc, zeby kogos jeszcze bardziej wkurzyc, a potem szybkie pogodzenie sie i po sprawie. I wszystko jest ok, jesli trafi sie na osobe, ktora umie sobie z tym poradzic. Taki jest moj facet i dziekuje mu za to, ze ma tyle cierpliwosci, ale tez za to, ze jest troche podobny. Powie mi "spadaj dziewczyno", rozwscieczy mnie tym na maxa, bede sie pluła z drugiego pokoju, on sie nie odezwie, ja na koniec dorzuce oliwy do ognia i tyle. A za chwile przyjde do niego z kanapkami na kolacje i jakby nigdy nic ;-) A tak apropo zdrad - ja nigdy nie odkryłam, ze zostalam zdradzona, jednak do dzisiaj mam takie przypuszczenia. To bylo z ostatnim facetem, srednio powazny zwiazek, bardzo krotki, ale intensywny, wydawal sie zaawansowany w obietnicach i planach na przyszlosc zwlaszcza z jego strony. I co ? I doslownie z dnia na dzien wszystko sie zmienilo. Potrafil nie odezwac sie nawet 5 dni. Ja od zmyslow odchodzilam, ze cos sie stalo, itp. Ale jako, ze bylam ciagle w delegacjach, nie bylam w stanie nawet do niego pojechac i sprawdzic, czy zyje. A on w tym czasie chyba niezle sie bawił, bo jak w koncu odebrał telefon i uslyszał moj blagalny i pretensjonalny glos, to powiedzial, ze jestem dziecinna, panikara i w zyciu by sie nie spodziewał takiego zachowania z mojej strony, a to byl test, by sprawdzic moja wytrzymalosc. Zwiazek szybko sie zakonczyl, po kilku dniach od tego niemilego telefonu, a po tygodniu od rozstania on juz byl z inna, w dodatku dobrze mi znana osoba ![]() Ta relacja nauczyła mnie, ze nie mozna do konca ufac facetowi. Jednego dnia jest, drugiego udaje, ze Cie nie zna... Dlatego ja wole byc ostrozna, choc bez przesady. |Jula, a Ciebie podziwiam. Ja od razu bym sobie myslala na odwrot: taka relacja sprawi, ze bedzie mial wiele okazji do poznania nowej osoby, a nie, ze bedzie mnie bardziej kochal. Ariena, najwyrazniej Cie śledzi :P Ja moich eksów nie szukam, nie sledze, ale za to czasem podpatruje ex mojego chlopaka. I wczoraj najprawdopodobniej ją widziałam i mi sie nogi ugieły. Tak sie na nas patrzyła, ale byla na tyle daleko, ze nie bylam pewna, czy to ona. A ja mam alergie na to dziewcze, dlatego specjalnie zmienilam kierunek, byle kolo niej nie przejsc. Tez tak macie, czy tylko ja jestem taka dzika??? Moja obsesja na temat tej dziewzyny byla tak duza, ze wszedzie ją widzialam - a zaznaczam, nie znam jej osobiscie, tylko ze zdjec. I sama mysl, ze mozemy ją spotkac doprowadzałą mnie do szału. Bozeeee... jaka ja glupia!!!!!!!!!!!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 252
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Pani Pumas dobra rada :O
Powinnaś mieć program w TV xD |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
morphen, sluchaj starszych kolezanek, moze sie czegos nauczysz i znajdziesz dziewczyne :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.