Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[Olusiaa_]

Napisane przez traicionera

Warto wciągać jak najszybciej ojca do opieki nad dzieckiem, bo to buduje bardzo bliska więź i wtedy nie ma klimatu, ze facet jest o nie zazdrosny.

gorzej jak się będzie bał/wzbraniał.

ja czasem sikam ze śmiechu jak np. kot zasypia w naszej pościeli i każę mu delikatnie ją wynieść (żeby się nie obudziła i nie zdenerwowała ) . To tak niesie ostrożnie, skupiony, trzęsącymi się rękami....

[traicionera]

Ja to się raczej od mojego męża uczyłam jak dziecko trzymać czy jak przewijać
a koty to on może dwa czy trzy naraz nieść, ale on kociarz z urodzenia.

[Eirene1987]

Jok3r pocieszyłaś mnie że Mateo zjadał ok30ml naprawdę w sumie nie od razu dziecko je dużo

Napisane przez traicionera

My zawsze myjemy wspólnie, sprawniej nam to wychodzi na cztery ręce. Zresztą każdą czynność przy mojej córci mój mąż może zrobić z powodzeniem-przewijanie, usypianie, karmienie, w życiu bym nie pomyślała, ze tak będzie, ale jestem bardzo zadowolona.

ja też jestem w szoku mój zawsze mówił że on sobie nie wyobraża jak to będzie, że będzie się bał itd... a od pierwszego dnia nosi przewija, nawet do kupy się przekonał hehe i kąpie małego naprawdę bardzo pomaga i sprawia mu to taką radość że aż milo patrzeć

[trzyrazyi]

Napisane przez traicionera

My zawsze myjemy wspólnie, sprawniej nam to wychodzi na cztery ręce. Zresztą każdą czynność przy mojej córci mój mąż może zrobić z powodzeniem-przewijanie, usypianie, karmienie, w życiu bym nie pomyślała, ze tak będzie, ale jestem bardzo zadowolona.

Ja tez z tz.kapiemy razem

[traicionera]

ja uwielbiam patrzeć na mojego męża z niunia, często robię im wspólne fotki.

[tajka88]

My juz po kapieli
Wykapalam mala i zyje. Zauwazylismy, ze woli jak ja na brzuszku 'polozymy' w wannie. Troche ryku jest przy kapaniu, ale szczegolnie przy pielegnacji. Za to kremowanie buzki, czesanie, czyszczenie uszek, noska i buzi baardzo lubi.

Jak mala byla w reczniczku to TZ gmeral ja po stopkach i ona sie usmiechala. Dziwne, ze takie malenstwo juz sie smieje. Na bank nieswiadomie , ale my mielismy radoche.

Co do kupek to gdzies czytalam, ze zielone kupiki sa ok jelsi nie ma w nich sluzu albo krwi.

Moja mala robi zolte kupki z grudkami, takie ala jajecznica. Dzis obkupkala sobie plecy, a wczoraj obsikala TZta. Ostatnio lubi sikac w trakcie zmiany pieluszki.

Napisane przez traicionera

My zawsze myjemy wspólnie, sprawniej nam to wychodzi na cztery ręce. Zresztą każdą czynność przy mojej córci mój mąż może zrobić z powodzeniem-przewijanie, usypianie, karmienie, w życiu bym nie pomyślała, ze tak będzie, ale jestem bardzo zadowolona.

My tez wspolnie, ale jednak to zazwyczaj TZ trzymal mala w wannie i myl, a ja tak do pomocy i do pielegnacji. Dzis bylo inaczej.

Napisane przez traicionera

Warto wciągać jak najszybciej ojca do opieki nad dzieckiem, bo to buduje bardzo bliska więź i wtedy nie ma klimatu, ze facet jest o nie zazdrosny.

pytanie do niekarmiących piersią- jak szybko się wam obkurcza macica?

Moj robi chyba wiecej niz ja, szczegolnie w pierszych dniach. Wiez z dzieciaczkiem tez juz ma ogromna, szczerze mysle, ze wieksza niz ja.
Wczoraj plakalam pol dnia i nocy.

Co do macicy to nie mam pojecia, pierwsze dni brzucho byl ogromy, teraz tylko wyglada jakbym spasiona byla(no bo jestem:P )
Jak sprawdzic czy macica sie obkurcza?

[traicionera]

u mnie tez mąż trzyma w wanience i myje, a ja tylko myje. już mamy cały system opracowany.
dopadł cie babyblues? ja płakałam tylko w niedziele poprzednia i pon.

co do obkurczania, to z tego, co czytałam, patrzysz, gdzie an gorze zaczyna się dno macicy (u mnie jest wciąż ponad pępkiem,a już powinno być po, przez co mam brzuch jak w piątym miesiącu ciąży (tłuszczu nie mam,a le macica mnie już wnerwia)

http://www.ebrzuszek.pl/index.php?op...308&Itemid=103
u mnie jest tak miedzy 24 a 28, a powinno być 20-16

[Eirene1987]

Napisane przez tajka88

Moja mala robi zolte kupki z grudkami, takie ala jajecznica. Dzis obkupkala sobie plecy, a wczoraj obsikala TZta. Ostatnio lubi sikac w trakcie zmiany pieluszki.

o skąd ja to znam nasz kupka też jak jajecznica ale mój to robi na raty co pierdnie to taka kupka wylatuje troszeczkę
no i sikać też lubi na czystego pampersa


a właśnie czym kremujecie buźkę?

[tajka88]

Napisane przez traicionera

u mnie tez mąż trzyma w wanience i myje, a ja tylko myje. już mamy cały system opracowany.
dopadł cie babyblues? ja płakałam tylko w niedziele poprzednia i pon.

co do obkurczania, to z tego, co czytałam, patrzysz, gdzie an gorze zaczyna się dno macicy (u mnie jest wciąż ponad pępkiem,a już powinno być po, przez co mam brzuch jak w piątym miesiącu ciąży (tłuszczu nie mam,a le macica mnie już wnerwia)

http://www.ebrzuszek.pl/index.php?op...308&Itemid=103
u mnie jest tak miedzy 24 a 28, a powinno być 20-16

Chyba dopadl, ale nie na dlugo . Troszke ciezko mi sie przestawic z myslenia JA na myslenie MALENSTWO, plus obawa, ze nie dam rady(ale to juz minelo zleksza... jak narazie). Wydaje mi sie, ze jestem leniwa egoistka:/.
Tak czy siak nie jest zle.

Teraz Tz probuje uspic Lenke, ale ona biedna nie chce zasnac.
Wstajemy na zmiany, a jak TZ do pracy pojdzie to pewnie ja bd musiala wstawac, nie wiem czy dam rade.
Wogole boli mnie krocze, tzn tak jak bol miesni jakos dziwnie.

Co do macicy to wyczuc nie potrafie, za duzo sadla
Na razie poszlo 8kg i jakos wiecej nie chce...

Ide pomoc TZtowi, bo od godizny spiewa i nic...

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Eirene1987

o skąd ja to znam nasz kupka też jak jajecznica ale mój to robi na raty co pierdnie to taka kupka wylatuje troszeczkę
no i sikać też lubi na czystego pampersa


a właśnie czym kremujecie buźkę?

Ja smaruje taki kremem E45 na sucha skore dla osob wrazliwych. Napisane jest na opakowaniu, ze mozna uzywac od poczatku, wiec uzywam i na cialko tez. Narazie nie ma zadnej alergii na to. Ten krem jest w Uk i nie jest specjalnym dla dzieci.

[traicionera]

Ja tez leniuch jestem, dlatego staram się jak najszybciej nauczyć rodzajów płaczu mojej Nadii, żeby sobie czasu zaoszczędzić.
to samo mam z kroczem, najgorsze jest, jak się w nocy chce przewrócić z boku na bok czy jakoś przesunąć w łóżku. I kości mi dziś bardzo pykały, jak próbowałam sobie poćwiczyć.

[diatoma]

Napisane przez traicionera

tajka, co najlepsze, to przed chwila jeszcze zjadła 30 ml
Czekam na podgrzewacz do butelek jak na wybawienie normalnie. bo tak to gotowanie i studzenie.

170 na raz!!! mój 26 dniowy synek jak wypije 120 ml to jest max.

a Ty gotujesz to mleko czy jak ty je robisz??? ja uwazam narazie podgrzewacz za zbedny zakup, mam wode odlana zimna, uzupelniam w odpowiedniej proporcji wrzatkiem i mleko gotowe. i zajmuje mi to mniej niz 4 minuty.

Eirene ja nie smaruje buźki, tylko kremem bubchen jak idziemy na dwór, a jak w domu to nie ma potrzeby ładowac na jego skórę. przecieram tylko wacikiem z woda przegotowana.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Ja tez leniuch jestem, dlatego staram się jak najszybciej nauczyć rodzajów płaczu mojej Nadii, żeby sobie czasu zaoszczędzić.
to samo mam z kroczem, najgorsze jest, jak się w nocy chce przewrócić z boku na bok czy jakoś przesunąć w łóżku. I kości mi dziś bardzo pykały, jak próbowałam sobie poćwiczyć.

Mala zasnela, juz pod koniec usypiania miala czkawke jupi , TZ prawie stracil cierpliwosc... ja stracilam wiec dalam mala zeby on usypial

Ja w nocy jakis strasznych boli nie mam, plecy juz przestaly bolec, podbrzusze tez... tylko to krocze, ale to glownie jak chodze. Problem w tym, ze jak mala usypiam to zazwyczaj musze spacerowac

Ja jeszcze nie cwicze, bo troszke chyba za wczesnie. Spacerki robimy codziennie dlugie i musi wystarczyc

Ide poprzytulac TZta i spac. On ma nastepne karmienie, a ja tak okolo 2-4 w nocy

[traicionera]

No właśnie sama byłam w szoku, może te moje mleko jest nienajadające, nie wiem
Wodę gotuje w czajniku i studzę w pojemniku z zimna woda, a podgrzewacz sie bardzo przyda, bo kuchnie mamy daleko od sypialni, a tak to się postawi na nocnej szafce i w nocy się będzie robiło bez łażenia po domu.
Ja nie mogę na spacerki chodzić z powodu pogody i tego, ze jak dłużej pochodzę, to szew ciągnie i boli, a zauważyłam, ze ćwiczenia pobudzają skurcze macicy, to się może trochę obkurczy.

[iizabelaa]

Moje małe nie daje mi dokończyć postu, bo sobie grymasi,
tatuś poleciał po mleko do sklepu

Jutro do pediatry
tak się cieszę,
mam nadzieje że się nie rozczaruje jeśli chodzi o wybór lekarza

Napisane przez Lustereczko

telki synek zjada ok 50 ml, ile wasze dzieci zjadały w pierwszym tygodniu życia???

W nocy przespał prawie 6 godzin, czy to nie za długo dla takiego maluszka? Wybudzałyście swoje maluszki na karmienie???

mi położna w 4 i 5 dobie życia kazała podawać 30ml na każde karmienie,
potem dawałam 60 ml,
a tak już od ostatniego dnia 2 tyg. podaję małej 90ml
ale moja ma tak ok 8 karmień przez całą dobę

Ja wybudzałam przez pierwsze 3 dni a potem przestałam, i jak się okazało mała i tak zaczęła się sama budzić mniej więcej w tedy kiedy ją wybudzałam

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez Jok3r

O dzieki za linka, od razu przesluchalam ta zyrafke i delfina i w sumie najlepiej wypada jednak owca. Tylko, ze w necie to te dzwieki slychac jakby byly puszczane przez krotkofalowke z takim szumem i musialam sie mocno wsluchiwac, ale spoko zwlaszcza ten szum morza

kurcze ... jok3r pokusiłaś mnie i teraz myślę o zakupie owcy

mam kilka zabawek z melodyjkami ale wg mnie są za głośne i nie uspokajają

Napisane przez wanilia83

witajcie kochane
my już po chrzcinach, Nadia wyglądała jak mała księżniczka i była najmłodsza wśród chrzczonych dzieciaczków

super, że u was już po chrzcie
i tak ładnie wam minęło

Wanilia dajesz małej ten Sab Simplex?

Napisane przez Eirene1987

a my dokarmiamy nan pro i ładnie beka sobie Oli i nie ulewa mu się do tej pory więc zobaczymy.

zdjęcie super a co do karmienia to ja jestem załamana bo mój z cycka to nie wiem ile je ale z butelki to najwięcej 30ml a teraz dałam o 18.30 bo się obudził i płakał i zjadł 10ml... może nie był tak głodny... mam nadzieję że się najada tylko że wstaje tak co 2 godziny co godzinę, w nocy to najdłużej spał 4 dziś pierwszy raz się tak zdarzyło... po cycu. no i w dzień ma tak raz najczęściej po południu ze może spać i spać...

ja karmię swoje dziecię NAN Pro
i też chyba jest ok,
jutro idziemy do lekarza zobaczymy co powie na to mleko

natomiast jeśli chodzi o liczbę karmień,
to moja położna uważa, ze standardowy noworodek powinien jeść co2-2,5h
ale oczywiście to tylko teoria a w praktyce może być przeróżnie

[traicionera]

u mnie kazała co 3 godziny karmić, ale np w dzień czasem niunia szybciej zgłodnieje, w nocy ma trochę dłuższą przerwę, bo na śpiocha nieraz nie chce jej się jeść i pluje.

[trzyrazyi]

Dziewczyny,ktore karmia piersia.....jak wasze pociechy z kupkami??/Moja od wczoraj sie prezy kopie nozkami...i nie wiem czy to przez kupke bo nie moze zrobic?<a jak zrobi to jest taka zolciutka ok> czy moze kolki ja lapia???Macie jakies psosoby????Jem tylko to co mozna i guzik nie pomaga....bralam do przedwczoraj zelazo i zastanawiam sie czy moze nie od tego ale z drugiej strony przedtem nie miala...juz sama nie wiem

[traicionera]

żółciutka kupa jest prawidłowa
ja biorę żelazo i mojej to nie zatwardza ani nic

wczoraj zważyliśmy nasza niunie przed kąpielą i wyszło około 3800

[wanilia83]

chyba mnie jakieś przeziębienie łapie oby Nadia się nie zaraziła bo za tydzień szczepienie

Lustereczko witaj na odchowalni Ksawery jest słodziutki

eirene ja kremuje jak wychodzimy kremem na każdą pogodę z bubchen, fajnie się rozsmarowuje nie podrażnił małej, w domu nie smarujemy niczym

traicionera skąd ty masz tyle czasu na siedzenie na necie

Napisane przez iizabelaa

super, że u was już po chrzcie
i tak ładnie wam minęło

Wanilia dajesz małej ten Sab Simplex?

my też jesteśmy szczęśliwi
Iza ja podawałam bobotic ( ponoć to to samo co sab simplex) teraz podajemy tylko debridat i chcemy już powoli odstawiać bo młoda nie ma takich napadów płaczu jak wcześniej, płacze tylko przed karmieniem jak mama się ociąga z podaniem cyca :P dlatego jak mi po 2-3 godzinach zaczyna stękać przez sen biorę i daje cyca - dziecko szczęśliwe i mamusia tyż

trzyrazyi Nadia też robi żółte kupy i to jest ok, u nas przy kupie też często jest złość ale czy to są kolki chyba nie

[Eirene1987]

Napisane przez iizabelaa

mi położna w 4 i 5 dobie życia kazała podawać 30ml na każde karmienie,
potem dawałam 60 ml,
a tak już od ostatniego dnia 2 tyg. podaję małej 90ml
ale moja ma tak ok 8 karmień przez całą dobę

ja karmię swoje dziecię NAN Pro
i też chyba jest ok,
jutro idziemy do lekarza zobaczymy co powie na to mleko

natomiast jeśli chodzi o liczbę karmień,
to moja położna uważa, ze standardowy noworodek powinien jeść co2-2,5h
ale oczywiście to tylko teoria a w praktyce może być przeróżnie

a no to mój wczoraj zjadł 50 więc chyba ok z cyca chyba też się najadł bo spał ładnie 3 godziny

[iizabelaa]

Napisane przez trzyrazyi

Dziewczyny,ktore karmia piersia.....jak wasze pociechy z kupkami??/Moja od wczoraj sie prezy kopie nozkami...i nie wiem czy to przez kupke bo nie moze zrobic?<a jak zrobi to jest taka zolciutka ok> czy moze kolki ja lapia???Macie jakies psosoby????Jem tylko to co mozna i guzik nie pomaga....bralam do przedwczoraj zelazo i zastanawiam sie czy moze nie od tego ale z drugiej strony przedtem nie miala...juz sama nie wiem

prężenie się i kopanie nóżkami to 2 charakterystyczne objawy kolki
plus twardy brzuszek
i płacz przy tym

chyba, że dzieję się to dokładnie wtedy kiedy robi kupę a kupka jest twarda, to mogą być zaparcia
ja też na początku myślałam, że to od zaprać to prężenie i kopanie,
ale raz podczas przewijania zrobiła mi kupkę i wtedy widziałam, że nie sprawiło jej to problemu

niestety moją też dopadła ta dolegliwość,
mam nadzieję, ze jutro pediatra coś nam zapisze na kolki
na razie daje jej Espumicot i wydaje mi się, że jest trochę lepiej

[traicionera]

Mi pediatra kazała niczym nie smarować buzi, bo nie ma mrozu, a moja ma delikatna skore i kremy mogą ja zapychać.

wanilia- moja córcia jak na razie jest bardzo spokojna, płacze rzadko- jeśli jest głodna przed porą karmienia lub ma pełną pieluchę, a tak to albo śpi, albo patrzy/bawi się smoczkiem. Wczoraj się teściowa nie mogła nadziwić, ze takie mam grzeczne dziecko. Poza tym na razie siedzi ze mną mąż.

[agus235]

Mam pytanie do mam karmiących piersią które ściągają pokarm ile wypijają jednorazowo wasze maluchy mój ma miesiąc i nie wiem ile mu zostawić mleczka

[niutka1]

Napisane przez Lustereczko

I na koniec zdjęcie Ksawerego

super chłopak ale mam uwage co do niedrapek, powinno sie je zakładac maksymalnie na 2-3 dni po porodzie, a potem trzeba obciac pazurki i nie zakładac dziecku nic na łapki, nawet uważac na rękawy, by nie były za duże- trzeba podwijac- bo to wazne bardzo dla rozwoju neurologicznego, zeby dziecko mogło piąstkami siegac do buzi i twarzy

Napisane przez iizabelaa

kurcze ... jok3r pokusiłaś mnie i teraz myślę o zakupie owcy

he he, a mnie ten szum morza zaintrygował... uwielbiam morze, a mam daleko...

u mnie sprawdza sie bardzo muzyczka od maty do zabawy Tiny love, tzn na razie nie mam tej maty całkiem zlozonej, tylko samo dno z muzyczką i światełkami i puszczam- tam jest melodyjka Mozarta, która leci chyba przez 10-15 minut i mała bardzo przy niej sie uspokaja zreszta mam ta mate jeszcze po 1 córci i dzieci bardzo lubiły ta muzyczke i światełka az do 3-4 rż przed snem miec puszczaną

Napisane przez trzyrazyi

Dziewczyny,ktore karmia piersia.....jak wasze pociechy z kupkami??/Moja od wczoraj sie prezy kopie nozkami...i nie wiem czy to przez kupke bo nie moze zrobic?<a jak zrobi to jest taka zolciutka ok> czy moze kolki ja lapia???Macie jakies psosoby????Jem tylko to co mozna i guzik nie pomaga....bralam do przedwczoraj zelazo i zastanawiam sie czy moze nie od tego ale z drugiej strony przedtem nie miala...juz sama nie wiem

moja ma żółte kupki jak jajecznica, rzadkie z drobinkami , czasem jeszcze rzadsze i bardziej zielonkawe, to zalezy od tego co zjem, pręzy sie i steka przy każdym wypróznianiu, to u niej norma, ale raczej nie płacze, pomagam jej tzw gimnastyka nóżek, z reguły robi mi kupe po karmieniu, bo ja najpierw karmię, potem odbijam a potem przewijam i podczas przewijania, jak odepne pieluche, to najczęsciej robi mi kupke, wiec potem zakładam czysta pieluche i mam spokój do nastepnego karmienia najczęsciej, czasem dorobi jeszcze w międzyczasie. tzn nie robi kupki po kazdym karmieniu, ale tak kilka kup dziennie to spokojnie robi

Napisane przez iizabelaa

prężenie się i kopanie nóżkami to 2 charakterystyczne objawy kolki
plus twardy brzuszek
i płacz przy tym

chyba, że dzieję się to dokładnie wtedy kiedy robi kupę a kupka jest twarda, to mogą być zaparcia
ja też na początku myślałam, że to od zaprać to prężenie i kopanie,
ale raz podczas przewijania zrobiła mi kupkę i wtedy widziałam, że nie sprawiło jej to problemu

niestety moją też dopadła ta dolegliwość,
mam nadzieję, ze jutro pediatra coś nam zapisze na kolki
na razie daje jej Espumicot i wydaje mi się, że jest trochę lepiej

Kolki to przede wszystkim charakteryzuja sie przenikliwym płaczem lub krzxykiem przez dłuższy czas nie dającym sie niczym uspokoić, a do tego dopiero ewentualnie dochodza te objawy co wymieniłaś, jak sa te objawy bez płaczu i krzyku to nie sa kolki tylko albo niestrawnośc, albo po prostu zwykła niedojrzałeośc układu pokarmowego, (rzadko kiedy takie małe niemowlaczki robia kupki zupełnie bez problemu), ale nie kolka.
Kolka to w ogóle jest raczej niezalezna od tego czy dziecko ma czy nie ma problemu z robieniem kupek, raczej mówi sie ze to jest niedojrzałośc układu nerwowego, z którym organizm radzi sobie własnie tak, mozliwe tez ze ponieważ kolki wystepują "od zawsze" i niezaleznie od warunków zyciowych/zdrowotnych dziecka i sa tak częste , to jest to po prostu jeden z mechanizmów przystosowawczych wystepujący u tych dzieci. i tak naprawde nic nie pomaga na to, to trzeba po prostu przejśc razem z dzieckiem, będąc przy nim i nosząc je na rekach.
tw wszystkie sab simplexy itd działaja raczej na psychike rodziców, a nie na dziecko, powie wam to wiele połoznych, a ja potwierdzam, bo mój syn miał kolki i nic nie pomagało, owszem wydawało mi sie że np taki simeticon pomagał, ale to trwało chwile, złudnej mojej nadzieji, a juz nastepnego dnia było to samo.

[kasiapruszkow]

dziewczyny zaraz was doczytam

ale musze sie wyzalic... Rafał schodł teraz 4,1 wazy... pediatra powiedziala zeby dokarmiac mm

[bosti]

Napisane przez kasiapruszkow

dziewczyny zaraz was doczytam

ale musze sie wyzalic... Rafał schodł teraz 4,1 wazy... pediatra powiedziala zeby dokarmiac mm

kasiu nie martw się. wiem jak bardzo walczysz o karmienie piersią i trzymam mocno kciuki, aby udawało sie, ale skoro pediatra radzi dokarmianie mm, to widocznie tak będzie najlepiej dla Rafałka

[kasiapruszkow]

Napisane przez traicionera

Mi pediatra powiedziała, ze mała jest zagłodzona i dlatego mam wagę skontrolować w przyszłym tygodniu no i dawać mm.

tez mam w przyszlym tyg znow isc zwazyc malego ale -przez ten tydz mam dokarmiac go mm :-(

Napisane przez wanilia83

kasia mam nadzieję że synek jednak przybrał na wadzę pijesz jakąś herbatę na laktację

pije herbatke z herbapolu :-(ale jak widac nic nie daje

Napisane przez Harrods

Byłam w poradni laktacyjnej i zalecenie wygląda tak:
1) Przystawienie małego do obydwu piersi i niech sobie zje ile chce
2) Dokarmienie butelką
3) Praca laktatorem - 7 minut każda pierś i 3 minuty każdą pierś
i tak każde karmienie. Laktator wypożyczyłam taki profesjonalny. Mam nadzieję, że uda mi się rozbujać laktację. W środę idziemy do poradni i zobaczymy jakie będą dalsze zalecenia. No i oczywiście zważymy małego.

zapisalam sobie bede robic

Napisane przez Eirene1987

"Witam. Dziś dołączam do szczęśliwych mam. Agnieszka urodziła się przez cc ma 2350g. 51cm jest śliczna i zdrowa Ja czuję się teraz dobrze i odpoczywam.Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy."

GRATKI klask i:

Napisane przez Olusiaa_

I jeszcze sprawa MM- chciałabym jedno opakowanie na wszelki wypadek mieć, ale jak tu wybrać... które MM?

ja mam Bebilon 1

Napisane przez Eirene1987

Dzisiaj o 8 przyszedł na świat mój synek Krystian. 3950g i 55cm

Gratulujemykla ski:

Napisane przez Lustereczko

Hej mamuśki

Melduje się i ja
Pomału jakoś docieramy się z synkiem, z każdym dniem idzie coraz lepiej.
Niestety mam problem z karmieniem, bo mam słabe sutki i muszę karmić przez kapturki, a mały się przy tym bardzo męczy i jak mu po piersi daje butelkę z moim mlekiem to wcina i dopiero usypia.
Także chyba kupię laktator elektryczny i będę odciągać i podawać z butelki.
I na koniec zdjęcie Ksawerego

sliczny jest z sutkami i karmieniem rozumiem

Napisane przez bosti

kasiu nie martw się. wiem jak bardzo walczysz o karmienie piersią i trzymam mocno kciuki, aby udawało sie, ale skoro pediatra radzi dokarmianie mm, to widocznie tak będzie najlepiej dla Rafałka

walcze i widze ze zadnych efektow - przez to lapie dola co moze mi jeszce zmniejszyc laktacje :-( ogolnie jest do dupy i co ja mam zrobic???

[Lustereczko]

Niutka1 dzięki za informację o niedrapkach, nawet nie wiedziałam o tym. To w takim razie muszę się jakoś odważyć i obciąć mu te pazurki.


Dopada mnie coraz częściej słynny baby blues, bo zarówno mama jak i teściowa wzbudzają we mnie poczucie winy, że jestem złą matką, dlatego że nie karmię piersią, tylko podaje MÓJ POKARM w butelce. Mam kiepskie sutki , w ogóle nie wyciągnięte więc mały nie ma za co złapać. Próbowałam przez kapturki to się strasznie męczył i prawie w ogóle mi nie opróżniał piersi.
Nie wiem czy to taka wielka różnica czy je pokarm z cycka czy z butelki, chyba najważniejsze jest to że mam pokarm i mam czym go wykarmić. Przecież w karmieniu piersią nie chodzi o samego cycka, tylko o wartościowy pokarm. Niestety moje mamy tego nie rozumieją i mają do mnie jakieś głupie pretensje

[kasiapruszkow]

Napisane przez Lustereczko

Dopada mnie coraz częściej słynny baby blues, bo zarówno mama jak i teściowa wzbudzają we mnie poczucie winy, że jestem złą matką, dlatego że nie karmię piersią, tylko podaje MÓJ POKARM w butelce. Mam kiepskie sutki , w ogóle nie wyciągnięte więc mały nie ma za co złapać. Próbowałam przez kapturki to się strasznie męczył i prawie w ogóle mi nie opróżniał piersi.
Nie wiem czy to taka wielka różnica czy je pokarm z cycka czy z butelki, chyba najważniejsze jest to że mam pokarm i mam czym go wykarmić. Przecież w karmieniu piersią nie chodzi o samego cycka, tylko o wartościowy pokarm. Niestety moje mamy tego nie rozumieją i mają do mnie jakieś głupie pretensje

to ja mam tak z tesciowa i TZ

[bosti]

lustereczko nie przejmuj się tym głupim gadaniem. może powiedz im, że tylko niepotrzebnie cię dołują i wpędzają w zły nastrój, więc nie życzysz sobie takich komentarzy

kasiupr. a pijesz karmi?? podobno dobrze robi na laktację. nie wiem ile w tym prawdy, ale chyba nie zaszkodzi

[trzyrazyi]

Napisane przez traicionera

żółciutka kupa jest prawidłowa
ja biorę żelazo i mojej to nie zatwardza ani nic

wczoraj zważyliśmy nasza niunie przed kąpielą i wyszło około 3800

moja tez robi zolciutkie kupeczki ale strasznie sie prezy przy tym i napina i krzyczy...juz sama nie wiem dzis polozna byla kluska wazy 4120g,jutro konczy 2 tyg