Moc pozytywnego myślenia - część II

[Still_Alive]

Napisane przez klaaa

No i uczyłam się dwie godziny, normalnie sukces, coś tam umiem, byleby mi to wystarczyło na zaliczenie. Najgorsze jest to, że chciałabym się tego nauczyć i zrozumieć tylko nie ma nigdzie tego dobrze wytłumaczonego

dlatego nigdy nie umiałam nigdy nie było nigdzie prosto i łatwo i inteligetnie wytłumaczone to co miałam umieć

KawaMarcepanowa kiedyś siedziałam w aucie i czekałam na tatę bo był w sklepie i myślałam o czymś, nagle słyszę ten tekst z refrenu i zonk, podgłośniłam bo mnie urzekło to że tak ładnie można zaśpiewać te słowa. Jakoś później znalazłam na internecie tą piosenkę no i teraz jak mam zły humor to sobie puszczam

[Celestia]

Still Alive, to ja mogę Ci teraz tylko życzyć szybkiego okresu

[a_s_a]

[QUOTE=Still_Alive;2613315 5]wrrrrrrr dostanę dziś chyba okres i chyba przez to jestem .... wściekła! na świat naprawdę tak mnie denerwuje wszystko! zaczęłam się uczyć ale się wkurzyłam i stwierdziłam "w dupie to mam" i dzisiejszym głosem przewodnim jest ta o to piosenka! ! !

http://www.youtube.com/watch?v=ZyDTA464Mdw

poprawiłaś mi humor tą piosenką
kurcze, w ogóle jakoś tak was właśnie czytam i zachciało mi się działać, a nie tak bez czynnie siedzieć i marnować dzień

[Celestia]

Ja już się nadziałałam dzisiaj, napisałam tyle ile zdołałam, łeb mi zaparował i to rzuciłam

[Still_Alive]

hah za to mi mój facet kazał się zdrzemnąć - żeby mi mój zły nastrój przeszedł i pół godziny drzemki i w sumie lepiej a niedługo na pociąg

[BittersweetCocaine]

Hej A ja dopiero wróciłam ze spaceru, pogoda jest świetna Szkoda, że weekend już się kończy, bo mi tak szybko zleciał...

[a_s_a]

oj ja bym musiała popisać moją pracę licencjacką, ale tak mi się nie chce, niby to łatwe i wiem co i jak ale zabrać się za to to jakaś masakra

[klaaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Hej A ja dopiero wróciłam ze spaceru, pogoda jest świetna Szkoda, że weekend już się kończy, bo mi tak szybko zleciał...

Ja od jutra zaczynam obowiązkowy spacer, bo mi dojazd popsuli i muszę sobie doliczyć 20 minut spacerku, ale tak coś czuję, że mi się to tak spodoba, że nawet jak nie będę musiała już tyle chodzić to mi będzie tego brakowało.

[KawaMarcepanowa]

ja też miałam przestoje w pisaniu, ale mój promotor sadysta wyznaczył jaki rozdział na jaki miesiąc ma być napisany, i strasznie to egzekwował
ale mam dobry humor

słucham sobie Ciary http://www.youtube.com/watch?v=MakgT...feature=relmfu
chcę na imprezęęęęęę

[Still_Alive]

Napisane przez a_s_a

oj ja bym musiała popisać moją pracę licencjacką, ale tak mi się nie chce, niby to łatwe i wiem co i jak ale zabrać się za to to jakaś masakra

ja rok temu tak zwlekałam, aż przyszedł wrzesień, w końcu napisałam, ale nie podobało mu się, w końcu nie pozwolił mi podejść do obrony.
Teraz zmieniłam promotora i temat, już mam łatwy i planuję w tym tygodniu napisać co nie co by mu dać do poprawy jak najszybciej bo wiem co to później będzie

a będzie tak: święta, potem 3 dni nauki pewnie zrobią rektorskie w któryś dzień, potem od razu majówka, pewnie znów zrobią rektorskie, a potem od razu mam juwenalia więc mam na uwadze to że się wtedy nie zmobilizuje.

do tego mam na informatyce zrobić mega wypasiony program na zaliczenie przedmiotu - to będzie kosmos .... nie wiem jak to zrobię po prostu nie wiem.

Także wracam do rzeszowa dziś i od jutra no niestety nauka nauka nauka nauka nauka... wrrr

[KawaMarcepanowa]

oooo Juwenalia.... idziemy!
idę porobić brzuszki

[klaaa]

Napisane przez Still_Alive

a będzie tak: święta, potem 3 dni nauki pewnie zrobią rektorskie w któryś dzień, potem od razu majówka, pewnie znów zrobią rektorskie, a potem od razu mam juwenalia więc mam na uwadze to że się wtedy nie zmobilizuje.

do tego mam na informatyce zrobić mega wypasiony program na zaliczenie przedmiotu - to będzie kosmos .... nie wiem jak to zrobię po prostu nie wiem.

Także wracam do rzeszowa dziś i od jutra no niestety nauka nauka nauka nauka nauka... wrrr

No niestety uczyć się trzeba, popracujesz teraz to spokojniej będzie w święta, bez myślenia, że masz tyle pracy.
A ja od Wielkiego Czwartku do 3 maja mam wolne .
Ale po świętach pewnie się zacznie, pełno prac, zaliczeń.

[doriiska]

Może ja na juwenalia nie pójdę, bo to skończy się tragicznie :P
Chociaż najbardziej boję się tego wyjazdu nad morze, tych imprez <już_mnie_głowa_boli>

Still Alive nie tylko Ty jesteś przed okresem. Wczoraj to ja byłam niemożliwa, chociaż to może przez ból głowy, przez którego poszłam spać przed 22. Gdzie to napisać.

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

oooo Juwenalia.... idziemy!
idę porobić brzuszki

a propos Juwenalii, jechalas moze dzis autobusem nr 26? bo stal tam taki chlopak ktory uprawial żonglerkę piłeczkami z piaskiem niezle mu szlo, szczegolnie na zakretach

Still_Alive - moge Ci swoj okres odstapic jak chcesz, bo umieram od rana a dostalam 5 dni wczesniej

[KawaMarcepanowa]

nie, nie jechałam
o matko, ale się zmęczyłam, gdzie moja kondycja...

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

nie, nie jechałam
o matko, ale się zmęczyłam, gdzie moja kondycja...

nawet mi nic nie mow o kondycji :P
moj wlasny osobisty tatus sie ze miea smieje, ze z palcem w uchu powinnam wbiec na szoste pietro bez zadyszki tak jak to robi niejaka pani Marit Bjoergen i wogole sie dziwi ze jak wchodze po schodach to mam zadyszke ... no tyle ze ja mam astme i faszeruje sie inhalatorami a czy ow pani ja tez ma ... pozostawie bez komentarza:cool :

[doriiska]

A mi tak jakoś smutno się zrobiło..

[ewe_jodko]

Napisane przez doriiska

A mi tak jakoś smutno się zrobiło..

niunia dlaczego? sciskam mocno

[doriiska]

Tak jakoś.. Jutro praca, jeszcze muszę te buciki wymienić i nie wiem, czy da rade. A nie chce pieniędzy wyrzucać w błoto.

[ewe_jodko]

moze akurat sie uda ja to wogole bym chciala sie poprzytulac a tu kicha ...

[doriiska]

Musi się udać, a jak nie, to nie wiem.. Jeszcze do tego dochodzi sprawa studiów.. Bu!
Przytulanie swoją drogą, choć w sumie mam uraz do facetów. Długo jesteś sama?

[ewe_jodko]

oj dlugo dlugo, mam jakiegos pecha do facetow ;/ albo to moze ze mna cos nie tak ... sama juz nie wiem ...

[doriiska]

Napisane przez ewe_jodko

oj dlugo dlugo, mam jakiegos pecha do facetow ;/ albo to moze ze mna cos nie tak ... sama juz nie wiem ...

Też mam pecha.. Byłam z jednym facetem i zakończyłam związek, bo nie mogłam dłużej znieść jego zachowania. I teraz tak od dłuższego czasu sobie jestem sama.. Dobrze, że ostatnio poznaje w pracy jakiś facetów - chociaż czuje się dowartościowana, ze mam kolegów, a nie samo grono bab.

[KawaMarcepanowa]

czemu raz masz doriiska?
co do facetów... pamiętacie jak tu pisałam mając mega doła przez exa? posmuciłam się parę dni, łzy mi stawały w oczach nagle przy jakichś smutnych piosenkach itp, ale potem puknęłam się w łeb i pomyślałam "kurcze, za czym ty tęsknisz? za tym, że nigdy nie miał dla ciebie czasu, że nie chciał się zaangażować, za przerwami w odzywaniu się w każdym miesiącu?". I mi przeszło . PM bardzo pomogło, uświadomiło mi, że zasługuję na kogoś wartego takiej laski jak ja, a ex to była pomyłka w poszukiwaniach i jestem wdzięczna, że nie marnuję mojej energii na kogoś takiego.
Także wszystkim żyjącym wspomnieniami i tęskniącym polecam siąść i zastanowić się czy naprawdę on był taki wspaniały, czy po prostu boli uczucie pustki i brak zajęć, bo wiecznie się czas z facetem spędzało..
A najlepsze jest to, że jak z nim rozmawiam i mówię np. że idę na spacer z kumplem, to rzuca teksty "byle grzecznie" itp, bardzo mnie to bawi

[doriiska]

Napisane przez KawaMarcepanowa

czemu raz masz doriiska?
co do facetów... pamiętacie jak tu pisałam mając mega doła przez exa? posmuciłam się parę dni, łzy mi stawały w oczach nagle przy jakichś smutnych piosenkach itp, ale potem puknęłam się w łeb i pomyślałam "kurcze, za czym ty tęsknisz? za tym, że nigdy nie miał dla ciebie czasu, że nie chciał się zaangażować, za przerwami w odzywaniu się w każdym miesiącu?". I mi przeszło . PM bardzo pomogło, uświadomiło mi, że zasługuję na kogoś wartego takiej laski jak ja, a ex to była pomyłka w poszukiwaniach i jestem wdzięczna, że nie marnuję mojej energii na kogoś takiego.
Także wszystkim żyjącym wspomnieniami i tęskniącym polecam siąść i zastanowić się czy naprawdę on był taki wspaniały, czy po prostu boli uczucie pustki i brak zajęć, bo wiecznie się czas z facetem spędzało..
A najlepsze jest to, że jak z nim rozmawiam i mówię np. że idę na spacer z kumplem, to rzuca teksty "byle grzecznie" itp, bardzo mnie to bawi

Co mam raz?


Ja już nie rozpamiętuje tamtego związku, tylko zastanawiam sie, kiedy spotkam kogoś nowego. Chociaż teraz mam inne problemy, głównie studia, a to jest dla mnie priorytetem.

[KawaMarcepanowa]

uraz miał być
ja zawsze nowe związki rozpoczynałam nagle i niespodziewanie, chyba przydałaby się jakaś planowana miłość
idę ćwiczyć dalej

[ewe_jodko]

Napisane przez KawaMarcepanowa

uraz miał być
ja zawsze nowe związki rozpoczynałam nagle i niespodziewanie, chyba przydałaby się jakaś planowana miłość
idę ćwiczyć dalej

milosci to lepiej moze nie planowac zaplanowac to mozna dzieci chociaz i z tym czasami bywa roznie :P

[KawaMarcepanowa]

tzn. źle się wyraziłam, chciałabym najpierw się zakochać, a potem dopiero wejść z tym kimś w związek, a do tej pory tak nie było...

wkręciłam się w ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=433088
jak tylko będę miała na dysku ten program to zaczynam ostro ćwiczyć

[Celestia]

I ja trochę poćwiczyłam, uff zmęczyłam się

[KawaMarcepanowa]

Celestia a co ćwiczysz, wg. jakiegoś treningu ułożonego czy sama sobie układasz?