Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011 - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł kolejnej części naszego wątku
Lipiec- Sierpień zbliża się dużymi kroczkami, za nie długo będziemy wspaniałymi mamusiami! 3 3,95%
Porodówki się nie boimy, bo w naszą siłę mocno wierzymy! 0 0%
Rosną brzuchy na potęgę, jeszcze chwila - mamą będę! 22 28,95%
Ostatnie nam chwile pogaduch zostały, za kilka tygodni będziemy mamami! 0 0%
Nerola i Bella przykład dały jak w lipcu i sierpniu dzieci rodzić mamy. 2 2,63%
Ale ten czas szybko leci, wykluwają się już letnie dzieci. 2 2,63%
Czerwiec za pasem, lipiec przed nami za chwilę przywitamy się z bobasami. 1 1,32%
Torby pakujemy i powoli na porodówkę się szykujemy. 0 0%
Wiosna mija, lato idzie a porody coraz bliżej. 1 1,32%
Halo halo jestem w drodze, już niebawem się urodzę. 31 40,79%
Wózki już czekają, wyprawki też mamy - wkrótce nasze dzieci szczęśliwie przywitamy. 0 0%
Torby do szpitala prawie spakowane - na przyjęcie maluchów jesteśmy przygotowane. 0 0%
Torby do szpitala będą pakowane - ostatnich tygodni wielkie odliczanie. 1 1,32%
Na Majorkę czy do Honolulu się nie wybieramy, bo my wakacyjne ciężarówki inne plany mamy. 0 0%
Odliczamy dni do końca, by przytulic swego brzdąca. 9 11,84%
W lipcu i sierpniu rodzić będziemy, ale plotkować nie przestaniemy. 4 5,26%
Szybko dni mijają,mamusie lipcowo- sierpniowe na swoje dzieciaczki czekają. 0 0%
Głosujący: 76. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-14, 08:52   #1201
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Dzień dobry mamusia

Beatko kurcze co za historia.... teraz trzymaj się mocno żeby nie daj Boże Wam coś przez te nerwy nie było..... i tak jak radzą dziewczyny, jak sie okaże że teściowej nic poważnego nie jest to nie daj się brać na litość.....

A mi się dzień zaczął do d...
Do męża się nie odzywam - sama nie wiem dlaczego.... rano jak wychodził to udawałam że spię jakąs chandrę mam

Jeszcze rano wstaje, a tu mail z tego pieprzonego pobieraczka "przedsądowe wezwanie do zaplaty" już sama nie wiem czy im tego po prostu nie zapłacić i święto.... tylko czy mi po tym dadzą spokój? niech to szlag......

Znowu mi się śniło, że Lilka jest już z nami, ubierałam jej piżamkę i kładłam do łóżeczka spać ahhh już się doczekać nie mogę

Muszę wstać z łóżka, ale tak się ten dzień zaczął że normalnie mi się ni chce ale Lili domaga się jedzenie chyba bo nie miłosiernie kopie
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 08:54   #1202
Vaniliova11
Zadomowienie
 
Avatar Vaniliova11
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 849
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Witam w sobote
Zanka straszne jest to co musieli przeżyć Twoi rodzice ja podobnie jak Ty jestem jedynaczką z wyboru losu
Brumek też żałuje że nie zaczęłam rozmnażać sie wcześniej tylko ze ja męża późno poznałam
Agni biedactwo leż i odpoczywaj
Beata oj nieciekawy miałaś dzień
Całuski dla Nerolki
Vaniliova11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 08:59   #1203
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
Jezuuu..., jaki wczoraj miałam koszmarny dzień....


teściowa przed 16 miała wypadek samochodowy... masakra jakaś, jechała do pracy na 16 i na zakręcie wyjechała jakiemuś gościowi na lewy pas i zderzyli się lewymi przodami auta, oba samochody praktycznie do kasacji... chyba że na części jakiemuś mechanikowi bo do remontu się nie nadaje, teściowa na obserwacji w szpitalu, z podejrzeniem podwichnięcia jakiegoś kręgu w kręgosłupie szyjnym na nerochirurgii i potłuczeniami...
wczoraj po 22 do domu przyjechaliśmy od niej bo zawieźliśmy wszystko do szpitala bo ją wzięli karetką z wypadku prosto, ja od 16 do 20 na Izbie spędziłam ze szwagierką bo nasi męzowie, tzn tż i jego brat przy wypadku byli - zeznania, policja, trzeba było auta ściągnąć z drogi która była kilka godzin zablokowana - do czasu aż było wiadomo co z teściową czy ma poważniejsze urazy bo nie pozwolili nic ruszać z miejsca wypadku, nawet prokurator był na miejscu, coś mierzyli, robili zdjęcia, oglądali ślady hamowania i wychodzi na to że z teściowej winy był wypadek....

szok... wczoraj odechciało mi się wszystkiego już... z nerwów, głodu, załatwiania papierologii w szpitalu itd brzuch mnie bolał cały wieczór ale mała się ruszałą ostro na szczęście....
teściowa nic kompletnie z wypadku nie pamięta, nawet nie pamięta że jakies auto miała z naprzeciwka - nie wie jeszcze co dokładnie z autem, że pewnie na złom pójdzie, ani że pewnie ją obciążą odpowiedzialnościa za wypadek,

dobrze że nic się poważniejszego stało bo nie wiem co by było...

Kur*a czemu się ciągle nam musi tak wszystko komplikowac......

Oj ale dobrze, że to nic poważnego! auto to rzecz nabyta, kiedyś prędzej czy później je kupi teściowa. Myśl o sobie i o dzieciątku, żebyś się nie stresowała.

Ja wczoraj miałam ten zły dzień, tzn w sumie mój D ale na mnie się odbiło.Nie wytrzymuje w nowej pracy, drażni go i w ogóle mu jest źle. Martwi się, że jak dzidzia się urodzi to nie damy rady finansowo...
wiecie jak to chłop. Nienawidzę kiedy on się smuci

Słoneczko pamiętaj że teściowa, to chcąc nie chcąc mama od Beatki męża,żeby potem on się nie czuł urażony, że wiesz Beatka chce się wyprowadzić i koniec nie ma gadania. Z drugiej strony jak jej nic nie będzie to nie widzę przeszkód, choć nie wiadomo w jakim stanie będzie psychicznym

Zanka pewnie bałaś się że Ty możesz mieć takie komplikacje jak Twoja mama,co? Ja to bym cholernie panikowała

Bartessa
w 8 miesiącu? O Boże?! Teraz takie rzeczy się nie dzieją,nie?!

Agulaabar kiedyś w Magazynie Ekspres Reporterów był reportaż o tym pobieraczku i że to jakieś nielegalne jest.Tutaj link do reportażu :
http://www.youtube.com/watch?v=BShXwlzLVhs

Dzisiaj zaczynami 30 tydz

Zdecydowaliśmy z mężem, że damy Emilie
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:00   #1204
CarmelaSoprano
Zakorzenienie
 
Avatar CarmelaSoprano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 3 901
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez telik Pokaż wiadomość
Carmela ty juz chyba duuuuzo tego wszytskiego masz?! kurcze zazdraszczam
No juz powoli konczymy to wyprawkowanie

Dzis jedziemy odebrać wózeczek

Wczoraj dostałam termometr do uszka od babci i gruby kocyk od mamy, wkład do kołderki.
Trzeba kupić dzidziusia i brac sie za pranie tego wszystkiego
__________________
W życiu tylko to się liczy, by iść razem na 6 nogach i jednej smyczy

Moja szczęśliwa liczba to czterysta miliardów.
Tak, wiem, nie jest zbyt poręczna w życiu codziennym.
CarmelaSoprano jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:01   #1205
Bartessa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polska ;)
Wiadomości: 3 023
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość

Bartessa
w 8 miesiącu? O Boże?! Teraz takie rzeczy się nie dzieją,nie?!

nigdy nic nie wiadomo, trzeba byc czujnym i kontrolowac malucha
ja sama nie znam konkretnej przyczyny, poniewaz rodzice nam nie powiedzieli, ale aua...

gratuluje 30 tc
Bartessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:01   #1206
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Aaaa tak juz wiem co miałam pisać

Ja też nie chce dziecka skrzywdzic brakiem rodzeństwa, o ile będzie mi to oczywiście dane! sama mam 2 siostry i brata (jedna siostra zmarła po 3 dniach na rozszczep kręgosłupa) i było się z kim bawic przynajmniej, a jak juz jesteśmy dorośli i każde do domu przyjeżdża to jest super!
Ja akurat najmłodsza byłam w domu, za to mój tż z rodzeństwa był najstarszy też ma 2 siostry i brata (drugi braciszek zmarł po 19 dniach bo szpital nie zauważył u niego zapalenia pluc i mały się po prostu udusił...to były bliźniaki i u małej leczyli zapalenie a jego nawet nie zbadali) no i najmłodsza siostra tż ma całe 4 lata

Ja chcę trójkę, a tż dwójke dzieciaczków, mamy na to trochę czasu, jesteśmy mlodzi więc mam nadzieję, że się to wszystko jakoś ułoży
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:02   #1207
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Hej mamuśki

apropos pępka to własnie teraz jest filozofia że nic się z nim specjalnie nie robi. My byliśmy 10 dni w szpitalu i Filipowi odpadł pępek jakoś 7.go dnia, a w szpitalu nic mu z nim nie robiły - mycie w umywalce, bez żadnych ceregieli itd


Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
Brumek ja Filipa normalnie kąpałam jak miał kikut jeszcze, wiadomo że mu ręką nie maziałam po pępku, nie lałam wody ale normalne że przy kąpieli się coś umoczyło
kikut nam szybko odpadł, nic się nie babrało, a nie szczypałam się przy nim, wiadomo przy ubieraniu uważałam, żeby nie zahaczyć ubraniem czy pieluchą ale poza tym nie cackałam się

a co do rodzeństwa, jestem jedynaczką niestety nie z wyboru moich rodziców lecz losu, moja mama straciła dwójkę dzieci, mojego brata w 6. mc ciąży(zatrucie ciążowe) a siostrę w 9. mcu (przez głupotę lekarza)
poza tym przynajmniej 2 razy poroniła jakoś na początku i nie byli już w stanie psychicznie chyba próbować kolejny raz, a mama urodziła mnie mając 29 lat, dwa lata później miała urodzić sie moja siostra więc młódka już nie była a tak wiele zdążyła przejść w kwestii ciąż
no i ja nigdy nie chciałam, żeby Filip był sam, teraz spełniam moje marzenie i będę miała dwójkę wspaniałych dzieciaczków
oj to Twoja mama dużo przeszła musisz być ich oczkiem w głowie.

Mój TŻ urodził się w zamartwicy i dostał 2pkt i spędzili kilka pierwszych miesięcy w szpitalu, ale teraz chłop zdrowy
potem teściowa straciła ciążę w 7m miesiącu i dopiero po 10 latach wpadli z bratem tżta.. normalnie pewnie już by się nie zdecydowali bo miała problemy hormonalne

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Ja dwójkę to chcę mieć na 100%. Nie wiem, czy więcej zdążę Ale myślę, że gdybym drugi raz przeżywała swoje życie, to zaczęłabym się "mnożyć" parę lat wcześniej i chciałabym mieć czwóro dzieci Oczywiście, o ile miałabym stabilną sytuację finansowo-związkową Teraz to raczej za późno, bo to pierwsze urodzi mi się w wieku 31 lat.
ja tez myślę że jak miałabym jeszcze raz decydowac się na dzieci to chciałabym wcześniej ale niestety tak późno na swojego tżta trafiłam

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
Jezuuu..., jaki wczoraj miałam koszmarny dzień....


teściowa przed 16 miała wypadek samochodowy... masakra jakaś, jechała do pracy na 16 i na zakręcie wyjechała jakiemuś gościowi na lewy pas i zderzyli się lewymi przodami auta, oba samochody praktycznie do kasacji... chyba że na części jakiemuś mechanikowi bo do remontu się nie nadaje, teściowa na obserwacji w szpitalu, z podejrzeniem podwichnięcia jakiegoś kręgu w kręgosłupie szyjnym na nerochirurgii i potłuczeniami...
wczoraj po 22 do domu przyjechaliśmy od niej bo zawieźliśmy wszystko do szpitala bo ją wzięli karetką z wypadku prosto, ja od 16 do 20 na Izbie spędziłam ze szwagierką bo nasi męzowie, tzn tż i jego brat przy wypadku byli - zeznania, policja, trzeba było auta ściągnąć z drogi która była kilka godzin zablokowana - do czasu aż było wiadomo co z teściową czy ma poważniejsze urazy bo nie pozwolili nic ruszać z miejsca wypadku, nawet prokurator był na miejscu, coś mierzyli, robili zdjęcia, oglądali ślady hamowania i wychodzi na to że z teściowej winy był wypadek....

szok... wczoraj odechciało mi się wszystkiego już... z nerwów, głodu, załatwiania papierologii w szpitalu itd brzuch mnie bolał cały wieczór ale mała się ruszałą ostro na szczęście....
teściowa nic kompletnie z wypadku nie pamięta, nawet nie pamięta że jakies auto miała z naprzeciwka - nie wie jeszcze co dokładnie z autem, że pewnie na złom pójdzie, ani że pewnie ją obciążą odpowiedzialnościa za wypadek,

dobrze że nic się poważniejszego stało bo nie wiem co by było...

Kur*a czemu się ciągle nam musi tak wszystko komplikowac......

oj współczuję, najważniejsze że jej się nic groźnego nie stało, samochód to tylko kawał blachy...
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 09:07   #1208
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
Jezuuu..., jaki wczoraj miałam koszmarny dzień....
teściowa przed 16 miała wypadek samochodowy...
Kur*a czemu się ciągle nam musi tak wszystko komplikowac......
Beatko przykra sprawa, ale nie ma co się załamywać Samochód to rzecz nabyta, ważne że się jej nic nie stało poważnego. A ty musisz się liczyć z tym, że w brzuszku nosisz maleństwo, więc nie zamartwiaj się tak bardzo. Mój J też miał wcześniej wypadek i wiem co to znaczy, przeżywać taki stres. Trzymaj się i głowa do góry
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:08   #1209
Kajool
Zadomowienie
 
Avatar Kajool
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dziki zachód
Wiadomości: 1 433
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

bartesso, to rozumiem, ze mama i siostra darowaly by ci swoje udzialy tak?? To moglabys to najpierw zalatwic a pozniej z bratem umowa zniesienia wspolwlasnosci ze splatami, wtedy w akcie bedzie napisane, ze ty mu tyle kasy dajesz za ten udzial i tyle. No i co do darowizny jak wiesz, ze bedziesz miala problem pozniej z bratem, to niech notariusz zawrze klauzule, ze darowizna nie wlicza sie w schede spadkowa. Bo bez tego to pozniej jeszcze brat bedzie dochodzil rozszczenia o zachowek.
nam rodzice tez mowili abysmy dobudowali pietro w domku ale nie chcielismy, bo jeszcze z jedna siostra, to bym sie dogadala ale druga ma jeszcze fiu bzdziu w glowie i boje sie, ze pozniej moglaby miec do nas jakies pretensje, ze my cos dostalismy od rodzicow a ona nie. Takze sami sobie rzepke skrobiemy. Najwyzej jak kiedys doczekamy sie domku, to zabierzemy rodzicow do siebie
Musze isc na targ ale mi sie nie chce.
agulaaabar absolutnie nie plac pobieraczkowi. Napisz im cos takiego:
"W związku z otrzymanym mailem o "przedłużeniu umowy i wezwaniem do zaplaty" informuję, że w wyniku niedostatecznych informacji udzielonych przez Państwa działałam pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej, albowiem zgodnie z Państwa zapewnieniem wynikającym z treści komunikatu reklamowego korzystanie z usług było bezpłatne przez okres 10-ciu dni i nie oznaczało automatycznego zawarcia umowy zobowiązującej do opłat.
Działanie takie, przybierające postać reklamy wprowadzającej powoduje podejmowanie przez przeciętnych konsumentów decyzji zawarcia umowy o świadczenie usług, jakie po dokłądnym poinformowaniu by nie podjęli. Brak rzetelnej i jednoznacznej informacji powoduje, że decyzje co do logowania na Państwa stronie są do końca nieświadome. Takie działanie jest karane a ja w związku z niedoinformowaniem Przez państwa nie miałam nawet szans aby zadziałać w tej sprawie. W związku z tym w trybie natychmiastowym wypowiadam umowe, którą według Państwa zawarłam a dalsze wysyłane przez państwa maili z wezwaniami do zapałaty prześle do Urzedu ochrony Konkurencji i Konsumentów celem zbadańia sprawy naruszenia przez państwa odpowiednich artykułów prawnych."
__________________
"Ty jesteś, wiem, już nie bajką, nie snem
Ale jesteś prawdziwy jak ja..."
Kajool jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:14   #1210
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez Bartessa Pokaż wiadomość
nigdy nic nie wiadomo, trzeba byc czujnym i kontrolowac malucha
ja sama nie znam konkretnej przyczyny, poniewaz rodzice nam nie powiedzieli, ale aua...

gratuluje 30 tc
Może i dobrze, że nie wiesz dlaczego się tak stało...
Ja chyba wolałabym żyć w nieświadomości.


Dzisiaj siedząc sobie w kuchni i patrząc na ogródek,
wyszły sobie ptaszki - rodzice z dzieciaczkami.
Jak je fajnie karmiły
Mamusia z tatusiem, szukali glizdeczki,
a dzieciaczki za Nimi tak śmiesznie skakali.
Fajnie, mieć na ogródku rodzinę ptaszków.
Zastanawiałam się tylko gdzie moja Ziuta -kot grasuje,
że nie widzi takiej rodzinki
ale siedziała (potem się okazało) w krzaczkach .
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:24   #1211
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Jeszcze rano wstaje, a tu mail z tego pieprzonego pobieraczka "przedsądowe wezwanie do zaplaty" już sama nie wiem czy im tego po prostu nie zapłacić i święto.... tylko czy mi po tym dadzą spokój? niech to szlag......
nic im nie płać
mój mąż też dostał rok temu dwa maile i cisza
to nielegalne i nic nie płać!

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość

Zanka pewnie bałaś się że Ty możesz mieć takie komplikacje jak Twoja mama,co? Ja to bym cholernie panikowała
trochę tak, ale moi rodzice mieli konflikt serologiczny i może stąd te problemy... a moja siostra mogła spokojnie żyć, ale mama zaczęła rodzić jakoś 2 tyg przed terminem, później niż ja Filipa ale że miała wyznaczony termin cc to lekarz na dyżurze powiedział że ma czekać i dawał jakieś leki na uspokojenie akcji, mała się po prostu udusiła i mama musiała ją rodzić sn martwą
teraz lekarza do sądu by się podało ale ponad 20 lat temu nikt chyba nawet nie wiedział jak walczyć o swoje prawa
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:29   #1212
LadyInBlack2
Rozeznanie
 
Avatar LadyInBlack2
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 573
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

szybko się witam i uciekam bo dzisiaj tyyyyyyle mam do zrobienia

beatko- trzymaj się dobrze, że nie skończyło się gorzej..

miłego weekendu mamuśki
LadyInBlack2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:36   #1213
moniczka2123
Zadomowienie
 
Avatar moniczka2123
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lubelskie góry :)
Wiadomości: 1 670
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Smutne stracic dziecko;(
Ja mam dwoje rodzenstwa brata(21) i siostre(18) przedemna byly jeszcze blizniaki niestety w 6 mieiacu mama poronila... to byli chlopcy...

A moj mezulek ma siostre 11 lat starsza mial by jeszcze 5 lat starszego brata ale dziecko urodzilo sie i mialo uczulenie na pencyline i jak mial 2 lata to okropnie zachorowal i pojechali do lekarza i mezulka rodzice mowia ze ma uczulenie a lekarz powioedzial ze nie zaszkodzi i dal zastrzyk...wrocili do domu dziecko doatalo padaczki drgawek wezwali pogotowie wieczorem dziecko bylo od epilepsji cale jak siniak niestety serduszko nie wytrzymalo tego zastrzyku Mariuszek zmarł tydzien po tym jak skonczyl 2 latka chodzimy do niego na grob ...palimy swieczki zanosimy kwiaty...ale nic juz mu zycia nie wroci...
__________________

moniczka2123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:37   #1214
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość


trochę tak, ale moi rodzice mieli konflikt serologiczny i może stąd te problemy... a moja siostra mogła spokojnie żyć, ale mama zaczęła rodzić jakoś 2 tyg przed terminem, później niż ja Filipa ale że miała wyznaczony termin cc to lekarz na dyżurze powiedział że ma czekać i dawał jakieś leki na uspokojenie akcji, mała się po prostu udusiła i mama musiała ją rodzić sn martwą
teraz lekarza do sądu by się podało ale ponad 20 lat temu nikt chyba nawet nie wiedział jak walczyć o swoje prawa
No kiedyś to trzeba było się z tym pogodzić i koniec. Teraz ten lekarz nawet pewnie już nie pracuje... przykre!
Na szczęście medycyna idzie do przodu
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:38   #1215
AgaGuernsey
Wtajemniczenie
 
Avatar AgaGuernsey
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 923
GG do AgaGuernsey
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
A propos pępka - teraz jest szkoła że odchodzi sie od spirytusu i tylko przemywa wodą, prawda? Ale wiecie co? Ja tam mam mieszane uczucia co do celowości tego typu dziwnych zabiegów przy pępku i w ogóle co do całej tej pępkowej paniki pań położnych. W naszym kraju robi się z tego wielkie halo - że nie wolno moczyć itp itd.
Moja mama, gdy się urodziłam myła mnie całą z pępkiem włącznie w wanience i kikut odpadł po niecałych 2 tyg. bez żadnego babrania.
Poza tym wiem, że w Belgii na przykład, w standardach opieki nad noworodkiem nie ma ani słowa o innym traktowaniu pępka! Tam się włąśnie moczy go od początku. I ostatnio ktoś z jakiejś naszej uczelni medycznej zrobił porównanie, taką statystykę, po jakim czasie kikut odpada u nas i u nich. I co? U nas średnio po 10-14 dniach (przy przemywaniu spirytusem i braku moczenia) i u nich po...10-14 dniach
No i stąd moje niedowierzanie, że te wszystkie szopki z pępkiem mają sens. Choć wielce prawdopodobne, że będę je wszystkie wykonywać, bo nie będę chciała eksperymentować na własnym dziecku
Mojej Zuzce odpadl pepek jeszcze w szpitalu (bylysmy 6 dob), a tam wiadomo, ze sie nie cackaja, dzieciaka calego pod kran wsadzaja, wiec mokry byl.
Wikusie kapalam w domu normalnie, wody bylo tyle, ze wlasciwie brzuszek zakrywala, po prostu pozniej osuszalam i traktowalam patyczkami do uszu zamoczonymi w roztworze spirytusu. Nic sie nie babralo.

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
Jezuuu..., jaki wczoraj miałam koszmarny dzień....


teściowa przed 16 miała wypadek samochodowy... masakra jakaś, jechała do pracy na 16 i na zakręcie wyjechała jakiemuś gościowi na lewy pas i zderzyli się lewymi przodami auta, oba samochody praktycznie do kasacji... chyba że na części jakiemuś mechanikowi bo do remontu się nie nadaje, teściowa na obserwacji w szpitalu, z podejrzeniem podwichnięcia jakiegoś kręgu w kręgosłupie szyjnym na nerochirurgii i potłuczeniami...
wczoraj po 22 do domu przyjechaliśmy od niej bo zawieźliśmy wszystko do szpitala bo ją wzięli karetką z wypadku prosto, ja od 16 do 20 na Izbie spędziłam ze szwagierką bo nasi męzowie, tzn tż i jego brat przy wypadku byli - zeznania, policja, trzeba było auta ściągnąć z drogi która była kilka godzin zablokowana - do czasu aż było wiadomo co z teściową czy ma poważniejsze urazy bo nie pozwolili nic ruszać z miejsca wypadku, nawet prokurator był na miejscu, coś mierzyli, robili zdjęcia, oglądali ślady hamowania i wychodzi na to że z teściowej winy był wypadek....

szok... wczoraj odechciało mi się wszystkiego już... z nerwów, głodu, załatwiania papierologii w szpitalu itd brzuch mnie bolał cały wieczór ale mała się ruszałą ostro na szczęście....
teściowa nic kompletnie z wypadku nie pamięta, nawet nie pamięta że jakies auto miała z naprzeciwka - nie wie jeszcze co dokładnie z autem, że pewnie na złom pójdzie, ani że pewnie ją obciążą odpowiedzialnościa za wypadek,

dobrze że nic się poważniejszego stało bo nie wiem co by było...

Kur*a czemu się ciągle nam musi tak wszystko komplikowac......
Beatko ale przezycia! Dobrze, ze tesciowej nic powazniejszego sie nie stalo, a jak ten drugi kierowca? Kochana moze odpocznij, zeby to wydarzenie nie odbilo sie zle na dziecku?

Cytat:
Napisane przez BABONIK Pokaż wiadomość
dzień dobry


dziekuje za odpowiedzi o Pradze teraz to już nie mogę się doczekac....tylko mój brzuszek...ciekawe jak mi będzie się zwiedzało w ciąży... dziękuję Wam

właśnie rozmawiałam z Milenką-humor dobry,kazała Was ucałowac, w poniedziałek USG,to zobaczy co u Izki,bo już chwilę nie miała.A wkrótce odstawia leki ale to wszystko raczej już wiecie trzymam Nerolka


miłego dnia,miłej zabawy dzisiejszym imprezowiczkom,ja tez dziś imprezuję tylko słabiej bo to Komunia ale póki co pogoda sprzyja zobaczymy jak długo
W sobote macie komunie?
Co do zwiedzania z brzuszkiem...mysle, ze bedzie dobrze, zreszta sama mam taka nadzieje, my wyruszamy jutro nad morze.

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
a ja już powoli odczuwam złe strony zaawansowanej ciąży... teraz jak w dzień się napracuję czy nachodzę za dużo odbija się to w nocy, brzuch boli lekko jest jakiś napięty, spać się nie da
płakać mi się chce, że taka niepełnosprawna się robię z każdym dniem
buty ubrać ciężko, skarpetki też, ogolić się do lekarza graniczy z cudem
jak umyję włosy (wysuszę i wyprostuję) plus ubranie się i podmalowanie to potem muszę z 30 min odpoczywać bo czuję się jakbym maraton przebiegła
i wiem, że będzie coraz gorzej do porodu, że będę coraz częściej cierpiała i łapała doły przez moją utratę sprawności
Kurcze wspolczuje tych dolegliwosci!

U mnie poki co wszystko ok, nie odczuwam wiekszego dyskomfortu, ale tez termin mam pozniejszy...ciekawe jak bedzie pozniej.


Co do ilosci dzieci...ja do momentu urodzenia dzieci chcialam miec dwojke, ale jak sie Zuzia urodzila, to pomyslalam, ze jak to mam juz nie poczuc kopniakow w brzuszku, mam nie karmic piersia...? No i powoli marzenie o trzecim dziecku sie spelnia...


Wczoraj wieczorem czytalam opinie o szpitalach na Rodzic po ludzku, no i rzecz jasna cala noc snily mi sie szpitale i porody...
AgaGuernsey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:43   #1216
moniczka2123
Zadomowienie
 
Avatar moniczka2123
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lubelskie góry :)
Wiadomości: 1 670
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Lecę dziewczynki bede was w komorce podczytywac nie piszcie za duzo milego weekendu
__________________

moniczka2123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:47   #1217
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Ja miałam dziwny sen.
Śniło mi sie , że poszłam na zjazd absolwentów z uczelni (hmm jeszcze jej nie skończyłam) Wchodzę, a tam same nieznane osoby żadnej mojej koleżanki. Podchodzi do mnie jakaś dziewczyna i sie wita ze mną, ściska i pyta czy jej nie poznaje Okazuje się, że to Zanka I zadzwonił budzik męża do pracy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
Lecę dziewczynki bede was w komorce podczytywac nie piszcie za duzo milego weekendu
Wysłałam ci zaproszenie na nk
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:48   #1218
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Ja miałam dziwny sen.
Śniło mi sie , że poszłam na zjazd absolwentów z uczelni (hmm jeszcze jej nie skończyłam) Wchodzę, a tam same nieznane osoby żadnej mojej koleżanki. Podchodzi do mnie jakaś dziewczyna i sie wita ze mną, ściska i pyta czy jej nie poznaje Okazuje się, że to Zanka I zadzwonił budzik męża do pracy
śnię Ci się po nocach...? wiesz co
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:50   #1219
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Witam sobotnio
Dziś zaczęliśmy 27 tydzień WIęc za 7 dni 7 mieisąc się zaczyna i ostatni trymestr

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
teściowa przed 16 miała wypadek samochodowy... masakra jakaś, jechała do pracy na 16 i na zakręcie wyjechała jakiemuś gościowi na lewy pas i zderzyli się lewymi przodami auta, oba samochody praktycznie do kasacji... chyba że na części jakiemuś mechanikowi bo do remontu się nie nadaje, teściowa na obserwacji w szpitalu, z podejrzeniem podwichnięcia jakiegoś kręgu w kręgosłupie szyjnym na nerochirurgii i potłuczeniami...
Beatko - współczuję i Wam i teściowej Na pewno kobieta przeżyła i jeszcze przeżyje stresów z tym związanych

Cytat:
Napisane przez Vaniliova11 Pokaż wiadomość
Brumek też żałuje że nie zaczęłam rozmnażać sie wcześniej tylko ze ja męża późno poznałam
A my się poznaliśmy w wieku 21 lat, więc niby bardzo młodo. ALe najpierw nie w głowie nam były śluby, tym bardziej dzieci, a potem ja ciężko chorowałam parę lat i się nie dało...
Ale w sumie nie ma tego złego - uważam, że będę miała to dziecko w najdoskonalszym dla siebie momencie. Teraz go bardzo pragnę, a wsczześniej to było było tak trochę z rozsądku i ze strachem. A teraz jest wymarzone, wystarane i wyczekane No i ja już nie czuję potrzeby "wyszalenia" się, więc nie będę miała poczucia że coś tracę. Plus: stabilna sytuacja finansowa, mieszkaniowa itp

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
Lecę dziewczynki bede was w komorce podczytywac nie piszcie za duzo milego weekendu
Miłego weekendu, Moniczko!
I nie liczyłabym, że nie będziesz miała 50 stron nadrabiania
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:54   #1220
DaKaro
Zadomowienie
 
Avatar DaKaro
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Bry mamuśki.

Cały dzień siedzę sama, TŻ w pracy do 18.00, co ja mam robić? Na zakupy mi się nie chce iść, toreb nosić, chyba zostanę w domu i zrobię sobie "szlafrokowy dzień".

Beatka zdrowia życzę dla teściowej, oby Wasza przeprowadzka się nie odwlekła, tyle na to czekałaś. Szczęście, że wyszła cało z wypadku i nikomu nic poważniejszego się nie stało.

Piszecie o stracie takich zaawansowanych ciąż, to straszne. Moja mama miała pierwszą ciążę pozamaciczną, usunęli jajnik, niektórzy lekarze nie dawali szansy na potomstwo w ogóle. Mama była załamana, ale na szczęście się udało, ma 3. A najgorsze jest to, że w trudnej chwili znajdzie się ktoś, kto jeszcze stara się pogrążyć drugiego człowieka. Dalsza "ciocia" powiedziała wtedy do mojego taty, żeby się z mamą rozwiódł, bo i tak dzieci mieć nie będzie. Mama jej to do dzisiaj pamięta. I chyba się te słowa odwróciły, jej córka, która ma 27 lat miała 4 poronienia każde w 3 miesiącu, dopiero 5 ciążę udało jej się donosić, ale strasznie ciężko przechodziła, jeść nie mogła, bo w buzi miała jedną ogromną pleśniawkę...
__________________
23.08.11 - nasza coreczka jest juz z nami

Malwinka

Edytowane przez DaKaro
Czas edycji: 2011-05-14 o 09:58 Powód: literówka
DaKaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:55   #1221
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
śnię Ci się po nocach...? wiesz co
No właśnie nie wiem, chyba jestem uzależniona od Was


Dzisiaj II tura prasowania

Edytowane przez brunetka2000
Czas edycji: 2011-05-14 o 09:57
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:58   #1222
moniczka2123
Zadomowienie
 
Avatar moniczka2123
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lubelskie góry :)
Wiadomości: 1 670
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Ja miałam dziwny sen.
Śniło mi sie , że poszłam na zjazd absolwentów z uczelni (hmm jeszcze jej nie skończyłam) Wchodzę, a tam same nieznane osoby żadnej mojej koleżanki. Podchodzi do mnie jakaś dziewczyna i sie wita ze mną, ściska i pyta czy jej nie poznaje Okazuje się, że to Zanka I zadzwonił budzik męża do pracy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------



Wysłałam ci zaproszenie na nk
Katarzyna G to ty??
__________________

moniczka2123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:59   #1223
SweetAngel1984
Zadomowienie
 
Avatar SweetAngel1984
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 1 521
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez Kajool Pokaż wiadomość
a chcialam was dziewczyny pocieszyc mamm 15 kg na plusie
a mnie pociesz fakt ze mam tylko 9 na plusie w 26 tc bo moja mam ze mna przytyła 24 a z pratem 20 wiec ja trzymama sie dobrze chyba nie?

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Ja w sumie też wezmę się za moja pupę po porodzie, obiecałam sobie ćwiczenia


DZIEWCZYNY!!
Mam okropnie duszno w sypialni po takich upałach,
dzidzia jak się urodzi to też będzie spała w tej sypialni.
Macie jakieś swoje sposoby aby tak duszno nie było?
po za roletami ?!
I jak sobie radzicie z KOMARAMI? Ja bez wkładu do kontaktu nie wyobrażam sobie spadania, ale nie wiem czy to ma wpływ na dziecko?
to tak jak ja zdorwa dieta i cwiczenia (w miare mozliwosci) chche jak najszybciej wrocic do formy bo otem bedzie mi trudno i ciezko za malym biegac heheh

co do sypialni mam to samo pokoj od wschodniej strony masakra
planujemy rolety jasniusienki bezyk moze w czerwcu albo w lipcu bo normalnei nei idzie wytrzymac
a na komary coz ja bede miala lozeczko z moskitiera wiec mam problem z glowy wlansie tez tym sie kierowalam przy kupnie lozeczka wiedzialm ze tu duchota i bedzie balkon otwary i trzeba bylo cos wymyslec od much i komarow..... ale na all mozna kupic oddzialnie moskitiere


Cytat:
Napisane przez Lilkaa82 Pokaż wiadomość
Sweet dokladnie
no jedna co się ze mna zgadza

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
a ja takie 3 pajacyki kupiłam (z odbiorem osobistym) za 12 zł
http://allegro.pl/0-3-3-6-pajacyki-s...602332237.html

śliczne

Cytat:
Napisane przez beata_1988 Pokaż wiadomość
Jezuuu..., jaki wczoraj miałam koszmarny dzień....
jejjjjj bidulko moja kochana......
pamietaj ze najwazniejsze jest pozytywne myslenie
to troche egoistyczne ale przede wszystkim jestes Ty i dzidzia
reszta to drugi plan
tesciowej nic nie jest (to hcyba najwazniejsze!)
wiec nie ma sie czym denerwowac
a co do przeprowadzki.......
mysle ze nie bedzie symulowac lub brac Was na litosci.....

ja w takich sytacjach zawsze sobie mowie
ze "po kazdej burzy musi byc slonce "
głowka do gory kochana bedize dobrze


DZIŚ MAMY 100- dniówkę

:pi jemy:

Edytowane przez SweetAngel1984
Czas edycji: 2011-05-14 o 10:02
SweetAngel1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 09:59   #1224
beata_1988
Zakorzenienie
 
Avatar beata_1988
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 5 373
GG do beata_1988
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Beatko kurcze co za historia.... teraz trzymaj się mocno żeby nie daj Boże Wam coś przez te nerwy nie było..... i tak jak radzą dziewczyny, jak sie okaże że teściowej nic poważnego nie jest to nie daj się brać na litość.....

Muszę wstać z łóżka, ale tak się ten dzień zaczął że normalnie mi się ni chce ale Lili domaga się jedzenie chyba bo nie miłosiernie kopie
ja na szczęście i tak pomimo całej akcji byłam dosyć opanowana nerwowo bo szwagierka z którą załatwiałyśmy wszystko nie dość że się najpierw rozkleiła i w szloch - "co to teraz będzie?", to ją tak roztrzęsło z nerwów że myślałam że jej przy okazji dadzą coś na uspokojenie.. potem już się zebrała do kupy jakoś,

ja mam dosyć mocne nerwy, i raczej jestem odporna psychicznie, choć niektórzy przez to moga mi zarzucać że jestem mało emocjonalna i za grosz współczucia nie mam, trudno mnie z równowagi wyprowadzić ale może to i lepsze niż latać i panikować albo płakać jak już i tak się nie da odwrócić sytuacji.. ech..

ale może to i lepiej bo czasem dobrze umieć zachować zimną krew w sytuacjach stresowych. A po 21.30 w szpitalu mała tak zaczęła kopać okropnie i się wiercić że sobie przypomniałam że od 13 nic nie jadłam i mała się domaga boleśnie jedzenia, bo miałam zjeść obiad razem z tż-tem jak z pracy wróci a on tylko zdążył w drzwi wejść ok. 15.50 i od razu telefon że teściowa miała wypadek..

Na razie tż nic nie wspomniał o kwestii naszej wyprowadzki bo nie było na to czasu ani nikt do tego nie miał głowy, no ale czas pokaże, ja na pewno nie dam się tak łatwo złamać
Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Oj ale dobrze, że to nic poważnego! auto to rzecz nabyta, kiedyś prędzej czy później je kupi teściowa. Myśl o sobie i o dzieciątku, żebyś się nie stresowała.


Słoneczko pamiętaj że teściowa, to chcąc nie chcąc mama Beatki męża,żeby potem on się nie czuł urażony, że Beatka chce się wyprowadzić i koniec nie ma gadania. Z drugiej strony jak jej nic nie będzie to nie widzę przeszkód, choć nie wiadomo w jakim stanie będzie psychicznym
dzięki dziewczyny

ja wiem że auto to rzecz nabyta i najwazniejsze że nic się nie stało, ale teściowa już w karetce panika że co to będzie, że auto rozbiła, jak sobie da radę teraz i w ogóle... że auta jeszcze nie spłaciła bo brała na niego kredyt, a nie miało AC tylko samo OC więc z ubezpieczenia nie dostanie nic...

wiecie jaka ona jest nierozgarnięta a teraz to już w ogóle.. ja nigdy nie chciałam żadnej sytuacji stawiać na ostrzu noża ale tym razem nie mam zamiaru ustepować i jak będzie wszystko w porzadku to zostanie po staremu z przeprowadzką.

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Beatko przykra sprawa, ale nie ma co się załamywać Samochód to rzecz nabyta, ważne że się jej nic nie stało poważnego. A ty musisz się liczyć z tym, że w brzuszku nosisz maleństwo, więc nie zamartwiaj się tak bardzo. Mój J też miał wcześniej wypadek i wiem co to znaczy, przeżywać taki stres. Trzymaj się i głowa do góry
Cytat:
Napisane przez LadyInBlack2 Pokaż wiadomość

beatko- trzymaj się dobrze, że nie skończyło się gorzej..

miłego weekendu mamuśki
Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
spokojnie nie denerwuj sie bo jeszcze dzidzius sie bedzie denerwowal wazne ze tesciowej nic sie nie stalo...
Cytat:
Napisane przez telik Pokaż wiadomość


tule bidulku
Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
strasznie, strasznie mi przykro historia nieciekawa, oby tylko z teściową było dobrze a wiesz reszta się musi jakoś ułożyć

też o tym pomyślałam ale nie daj się , jeśli tylko dojdzie do siebie to musicie zacząć żyć własnym życiem a nie jej , trzymam kciuki
Cytat:
Napisane przez Kajool Pokaż wiadomość
Beatko wspolczuje przezyc, auto rzecz nabyta, dobrze, ze tesciowa cala.


dzięki

Cytat:
Napisane przez Sloneczko555xxx Pokaż wiadomość
Beatko nie daj się namówić TZowi żebyście zostali dalej w domu u teściowej ..... bądź stanowcza bo nigdy się nie przeprowadzicie .... przecież jak teściowej nic nie jest to nie musisz tam siedzieć do porodu sama sobie da radę a przecież auta też jej nie kupicie ani do pracy codziennie wozić jej nie będziesz .... trzymam za Ciebie kciuki żebyś była silna w swojej decyzji i się stamtąd wyprowadziła
widzisz, jak na złość ciagle coś staje nam na drodze... nie wiem czy pech czy jakieś fatum czy co..

ale powiem Wam szczerze że od poprzedniej kraksy którą miała gdzieś w styczniu chyba o której Wam pisałam to na każdy telefon do tż-ta jak był od jego mamy z pracy to mi sie ciśnienie podnosiło, bo czułam w kościach że znowu coś się jej zrobi z autem, wtedy ostatnio było ślisko i na zakręcie dachowała, ale na szczęście miała pasy i nie jechała szybko, w sumie obyło się bez policji bo to w nocy było, auto poszło do lakiernika, trochę szpachli na dach, nowa szyba, zderzak, poprawki lakiernicze i teściowej w sumie nic wiele się nie stało, trochę się poobijała tylko ale już od tego momentu każdy telefon od niej budził mój strach czy znowu w nocy zadzwoni że miała stłuczkę czy coś...

Nie bede czarować o co mi chodzi, wiem jak ona jeździ, nie jest doswiadczonym kierowcą, ma prawko jakieś niecałe 3 lata i doświadczenie w jeździe tyle co do pracy jeździ..

pod koniec zimy tez jechała do pracy i na naszej dosyć wąskiej drodze stuknęła się z jakąś babką bocznymi lusterkami od osi drogi tak że jej tylko szybka od lusterka pękła i wyleciało ale tamtej całe lusterko przy BMW odleciało i też był kłopot, w sumie nie wiadomo czyja była wina, stanęło na tym że każda sobie miała kupić lusterko i tyle.

Na początku zimy gdzieś jechała i wyjeżdzała z bocznej drogi na główną, ślisko było i ją tak zakreciło na drodze że obróciło dookoła i przed samym rowem się auto zatrzymało...

ja nie wiem czy ona jakaś pechowa jest czy po prostu nie umie jeździć....
__________________

Dwa serca po raz drugi :heart:

Edytowane przez beata_1988
Czas edycji: 2011-05-14 o 10:05
beata_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 10:01   #1225
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Witam.

Ja wpadam się tylko przywitać, bo po 14tej mykamy na działkę i wracamy w poniedziałek. Torby już spakowane, mięsko na grilla zamarynowane, ale trzeba jeszcze ogarnąć chatkę, głowę umyć i takie tam

Beatka trzymaj się
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 10:06   #1226
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
Katarzyna G to ty??



Jeśli któraś chce zestaw ubranek dla dziewczynki wstawiam link BCM
http://allegro.pl/67-sztuk-mala-krol...602984066.html
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 10:12   #1227
beata_1988
Zakorzenienie
 
Avatar beata_1988
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 5 373
GG do beata_1988
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez AgaGuernsey Pokaż wiadomość
Beatko ale przezycia! Dobrze, ze tesciowej nic powazniejszego sie nie stalo, a jak ten drugi kierowca? Kochana moze odpocznij, zeby to wydarzenie nie odbilo sie zle na dziecku?
dzięki kochana.

drugiemu kierowcy nic nie nie stało na szczęście, przebadali go w karetce i tyle, jemu poduszka się otworzyła ale jego auto - chyba jakieś Mitsubishi - też do naprawy raczej nie bardzo nadaje się, u niego bardziej drzwi wgniotło do środka ale szczęście że miał lepsze auto i poduszki powietrzne zadziałały, chyba drzwi rozcinali mu bo się zakleszczyły całkiem. I on cały czas twierdził że mama tż-ta nagle wyjechała mu na zakręcie całkiem na jego pas, a fakt - są ślady opon i widac że chciał autem uciec na pobocze i chyba to policji wystarczy.. czekam w domu bo policja może w każdej chwili dzwonić co z mandatem bo dowód zabrali, wystawili tylko jakiś papier że auto po wypadku nie nadaje się do dalszej jazdy a co zrobią dalej z tym to nie wiem..

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Cytat:
Napisane przez DaKaro Pokaż wiadomość
Beatka zdrowia życzę dla teściowej, oby Wasza przeprowadzka się nie odwlekła, tyle na to czekałaś. Szczęście, że wyszła cało z wypadku i nikomu nic poważniejszego się nie stało.
no całe szczęście że nikt droga nie szedł albo rowerem nie jechał bo jakby jeszcze komuś się coś stało to aż boję się myśleć co by było..
dzięki
__________________

Dwa serca po raz drugi :heart:
beata_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 10:13   #1228
Bartessa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polska ;)
Wiadomości: 3 023
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez Kajool Pokaż wiadomość
bartesso, to rozumiem, ze mama i siostra darowaly by ci swoje udzialy tak?? To moglabys to najpierw zalatwic a pozniej z bratem umowa zniesienia wspolwlasnosci ze splatami, wtedy w akcie bedzie napisane, ze ty mu tyle kasy dajesz za ten udzial i tyle. No i co do darowizny jak wiesz, ze bedziesz miala problem pozniej z bratem, to niech notariusz zawrze klauzule, ze darowizna nie wlicza sie w schede spadkowa. Bo bez tego to pozniej jeszcze brat bedzie dochodzil rozszczenia o zachowek.
nam rodzice tez mowili abysmy dobudowali pietro w domku ale nie chcielismy, bo jeszcze z jedna siostra, to bym sie dogadala ale druga ma jeszcze fiu bzdziu w glowie i boje sie, ze pozniej moglaby miec do nas jakies pretensje, ze my cos dostalismy od rodzicow a ona nie. Takze sami sobie rzepke skrobiemy. Najwyzej jak kiedys doczekamy sie domku, to zabierzemy rodzicow do siebie
Musze isc na targ ale mi sie nie chce.

no wlasnie bedzie trzeba to udokumentowac, rodzice bedą mogli sobie mieszkac do smierci..
wolalabym odrazu zalatwic wszystko, poniewaz to ze rodzice i siostra sie na mnie spiszą to nie robi wielkiej roznicy, tylko chodzi niego najbardziej, bo np towarzystwo siostry nie robi mi zadnego problemu a z bratem nie mam zamiaru mieszkac bo nie jest latwym czlowiekiem. same problemy z nim sa aby, caly czas jakies dlugi i problemy z prawem, do tego jest nerwowy i nie chcialabym zeby moje dzieci patrzyly na niego i braly przyklad. po prostu, nie ma sensu nawet ruszac tego jezeli on postanowi ze zostaje.
ach, dziekuje za dobre rady

Edytowane przez Bartessa
Czas edycji: 2011-05-14 o 10:15
Bartessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 10:16   #1229
beata_1988
Zakorzenienie
 
Avatar beata_1988
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 5 373
GG do beata_1988
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość

Beatko - współczuję i Wam i teściowej Na pewno kobieta przeżyła i jeszcze przeżyje stresów z tym związanych
jak się dowie ile z auta zostało i będzie wiadomo ile mandatu jej policja dowali to wtedy będzie dopiero stres..
plus ew. jakieś koszty dodatkowe bo nie wiem co zrobi ten gość z drugiego auta, na ile mu z ubezpieczenia oc beda chcieli zwrócić, nie znam się na sprawach ubezpieczeń komunikacyjnych i nie wiem jak to działa.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:
Napisane przez SweetAngel1984 Pokaż wiadomość

jejjjjj bidulko moja kochana......
pamietaj ze najwazniejsze jest pozytywne myslenie
to troche egoistyczne ale przede wszystkim jestes Ty i dzidzia
reszta to drugi plan
tesciowej nic nie jest (to hcyba najwazniejsze!)
wiec nie ma sie czym denerwowac
a co do przeprowadzki.......
mysle ze nie bedzie symulowac lub brac Was na litosci.....

ja w takich sytacjach zawsze sobie mowie
ze "po kazdej burzy musi byc slonce "
głowka do gory kochana bedize dobrze
dzięki kochana
mam nadzieję że nie będzie naciskać żebyśmy jeszcze się nie wyprowadzali bo wiem że wtedy tż odpuści i moje zdanie zejdzie na drugi plan niestety,.,,
__________________

Dwa serca po raz drugi :heart:
beata_1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-14, 10:17   #1230
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpie

Beatka to ja sie tylko dziwię że Twoja teściowa z tak małym doświadczeniem i samochodem na kredyt nie miała wykupionego AC teraz kurcze trochę ją auto będzie kosztować:/
tamten facet dostanie kasę z jej OC jełsi wina będzie po jej stronie


Sweet gratuluję 100dniówki

Edytowane przez youyou
Czas edycji: 2011-05-14 o 10:21
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.