Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[Kamikadze1706]

Babciam kiedyś doszłam z moja dobrą koleżanką do podobnego wniosku!!!!Jest coś w tym,że kobiety ,które nie mają córki,mają gorsze relacje ze swoimi synowymi.

[paulownia]

Napisane przez Mariposa3

Medzik- więc czekam na relację!

Dziewczyny, tak offtopowo chciałabym poprosić Was o poradę... Bardzo chciałabym zmienić kolor włosów. Mam naturalny, nigdy nie farbowałam. A tak mnie korci, żeby trochę je sobie rozjaśnić. Marzy mi się miodowy blond, teraz mam ciemny blond.

Na fryzjerskim pielegnacyjnym i dla kreconowlosych pisalysmy czesto o plukankach rozjasniajacych. Na pewno miod i cytryna rozjasniaja, no i chyba jeszcze rumianek. Jezeli zalezy ci na lekkim rozjasnieniu i nie chcesz sobie wlosow zniszczyc.
Sproboj sobie tez kupic Joanna Naturia odzywke bez splukiwania miod i cytryna - na niektorych dzialala rozjasniajaco.
Ja dzis znow poleglam - jestem zmeczona, niedlugo dostane @ waga podskoczyla do 63,3 i pojadlam dzis orzeszkow solonych i czekolady a w pracy nerwowka przedswiateczna, co weekend jakies imprezy a my zasuwamy w glupich godzinach. W samym przyszlym tygodniu mam trzy dni pracy od 6 rano do 14.
Motylka zamowilam, i mam problemy znow z bankiem, nie chce mi przelewu elektronicznego zatwierdzic. Musze do nich zadzwonic w poniedzialek. Glupia bankowa biurokracja.
Jutro nowy dzien i trzeba sie zabrac za siebie ostro. Czego i Wam zycze.

[bialaczekoladka]

Hej kochane!

Ja oczywiscie jestem zawaolna od rana do nocy, jak wracam wieczorem do domu to nie mam doslownie na nic ochoty.. dlatego ostatnio nie pisalam bo kondycyjnie niewyrabiam.
Z dieta ok waga wkoncu sie unormowala i oscyluje ku spadkowi, dzisiaj mialam spadek -0.4kg i obecnie wazne najmniej odkad zaczelam diete.
Psychicznie tez czuje sie na silach i wiem ze ta diete doprowadze do konca, jeszcze z Waszymi silami to nie mam zadnych watpliwosci.

Widze ze temat mezczyn i alkoholu zagoscil na forum wiec i ja doloze swoje trzy grosze w tym temacie... Co do facetow to temat rzeka, lecz nie zmienia to faku ze sa bezwzglednymi dupkami i tego sie nie da w zaden sposob podwazyc. Taka jest prawda ich procesy myslowe sa calkowicie rozbierzne od tych ogolno przyjetych. W moim zyciu bylo wielu mezczyn, z tego kilka powaznych zwiazkow, z tego dwa jak tutaj juz wczesniej wspominano rozpadly sie przez alkohol z czego jeden naprawde dlugi i wspanialy przynajmniej na poczatku tak bylo...
Niestety nasza kultura bardzo temu wszystkiemu sprzyja, ciezko sie dzisiaj obejsc bez alkoholu bedac w jakims towarzystwie czy nawet na chwile sie rozerwac. Do tego jestem zdania ze jak facet lubi wypic i widac to na samym poczatku to niestety tak juz bedzie i nic ani nikt tego nie zmieni.
Obecnie jestem juz tak zmeczona facetami, chorymi akcjami, chora zazdorscia, agresja, presja i glupota ze w tym momencie dla mnie bycie singlem a jestem sama juz ok 2 lat jest jednym wielkim odpoczynkiem. Choc wciaz mnie otaczaja i na brak powodzenia nie narzekam to gardze nimi w pelnym tego slowa znaczeniu.
Ostatnio np. poznalam sie facetem starszym od siebie o 12lat, z jego strony oczywiscie byly deklaracje i to ogromne, do tego byl z Torunia a ja jestem z LBn takze kawal drogi, byl sklonny tu zostac zamieszkac i juz myslalam ze moze tym razem trafil sie unikalny egzemplarz lecz szybko przejrzalam na oczy. Wciaz sa jeszcze telefony lecz to nie dla mnie. Wniosek z tego ze wiek tutaj tez nie odgrywa wiekszej roli bo i tak sa dzieci. Smutna ta prawda...
Nie wiem jakiego musialabym spotkac teraz faceta zeby mnie usadzil na tylku i chociaz w jednym 1% przywlaszczyl sobie, bedzie koniec swiata jak taki sie znajdzie odrazu Wam mowie


Moni Skarbie Ty nasz dobrze ze wzielas ten antybiotyk, jak widac organizmowi trzeba pomoc, pamietaj o piciu maslanki badz jakis jogurtow albo braniu lekow oslonowych, zebys nie nabawila sie jakiej kandydozy bo przy takim oslabieniu organizm moze sobie nie poradzic z infekcjami.
Co do meza musisz sie mocno do tego zdystansowac i skupic sie tylko na dwoch rzeczach tzn, sobie i dzieciach, reszte zostaw szkoda Twoich nerowow, jestes piekna wspanaiala i silna kobieta , nie daj sie poniesc emocjom. On wie ze juz ma wszytsko Ciebie-wspaniala zone, cudwone dzieci zapedzil sie, moze kiedys to zrozumie ze swoj kwiat trzeba nieustannie pielegnowac bo inaczej zwiednie. Oby nie obudzil sie jak juz wszytsko straci. Masz dwojke przecudnych dzieciaczkow i dla nich zyj w tym Twoja najwieksza sila

[monika01011986]

dziewuszki moje dziękuję Wam wszystkim za te piękne pocieszające mnie posty. Jesteście kochane Przeczytałam wszystko dokładnie ale nie mam siły odpisywać. Jestem tak chora, że masakra. Czuję jakbym grype na nowo zaczynała i wiem jedno - to nie jest przeziębienie, to jest prawdziwa grypa! Ostatni raz na grype to chyba za dzieciaka byłam chora... kości bolą mnie tak, że ledwo teraz piszę. Od godziny 18 spałam do teraz. Wstałam tylko antybiotyki wziąć i ide dalej spać. Zimno mi strasznie..... naprawdę fatalnie się czuję..... mam nadzieję że jutro będzie lepiej jak antybiotyki zaczną działać. Starszy synek jest u babci a młodszy cały czas ze mną leżał i bajki oglądał, też się zdrzemnął i widzę, że dalej chce spać więc idę położyć się. Pewnie w nocy obudzę się wyspana... zawsze tak mam gdy za szybko idę spać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wszystkie posty jutro się odezwę (jak mi się nie pogorszy). Z mężem cisza.... nie odzywam się a ni on sie nie odzywa. Mam spokój przynajmniej. To dobranoc miłej nocki

[zelka9o]

Napisane przez patiuszka

Kup dziewczynce takiego wielkiego mięciutkiego misia, ale takiego żeby był większy od niej, sympatyczny i żeby mogła nawet na nim spać, uważam, że każdy dzieciaczek powinien choć raz mieć takiego wielkiego pluszaka No chyba, że już ma, to wtedy może jakąś zabawkę edukacyjną?

wiesz co napewno nie ma takiego duzego Miśśka tak mi sie wydaje bo rzadko bywam u Nich ale jak byłam to nie widziałam wiec moze faktycznie kupie takiego ogromiastego Misia ! . Dzieeeeekuje za Pomoc Wam jesteście Kochane !!

[Kamikadze1706]

Dzień dobryja dziś wcześnie,bo idę na uczelnie.
białaczekoladka masz bardzo fajne podejście do ,,tych'' spraw.Zgadzam się,że faceta dobrze zaobserwować na początku jaki ma stosunek do alko i jak się zachowuje.Ja wogóle praktycznie nie pije alkoholu(nie mam do tego okazji,a poza tym nie smakuje mi -jedyny rodzaj ,który lubię to białe martini ze spritem),mój mąż również od wielkiego dzwonu.Nie wyobrażam sobie,żeby po pijaku robił awantury,krzyczał czy podniósł rękę.ale niestety są kobiety , które maja takie piekło w domu i najgorsze ,że ciężko im wyjść z tego bagna.Mam koleżankę,który po pijaku wrzeszczy ,odstawia jakies chore akcje(oni nie sa po slubie,nie maja dzieci),nawet ja uderzył a do niej nic nie dociera,jeszcze go broni.Sama nie odejdzie bo boi sie byc sama.KOSZMAR!!!!
Monia wypoczywaj,wypoczywaj i jeszcze raz wypoczywaj
Zdrówko najwazniejsze

[bialaczekoladka]

Napisane przez Kamikadze1706

Dzień dobryja dziś wcześnie,bo idę na uczelnie.
białaczekoladka masz bardzo fajne podejście do ,,tych'' spraw.Zgadzam się,że faceta dobrze zaobserwować na początku jaki ma stosunek do alko i jak się zachowuje.Ja wogóle praktycznie nie pije alkoholu(nie mam do tego okazji,a poza tym nie smakuje mi -jedyny rodzaj ,który lubię to białe martini ze spritem),mój mąż również od wielkiego dzwonu.Nie wyobrażam sobie,żeby po pijaku robił awantury,krzyczał czy podniósł rękę.ale niestety są kobiety , które maja takie piekło w domu i najgorsze ,że ciężko im wyjść z tego bagna.Mam koleżankę,który po pijaku wrzeszczy ,odstawia jakies chore akcje(oni nie sa po slubie,nie maja dzieci),nawet ja uderzył a do niej nic nie dociera,jeszcze go broni.Sama nie odejdzie bo boi sie byc sama.KOSZMAR!!!!
Monia wypoczywaj,wypoczywaj i jeszcze raz wypoczywaj
Zdrówko najwazniejsze

Wiesz kochana to szereg roznych sytuacji sprawil ze mam takie podejscie, do tego mam mnostwo znajomych ktorzy sa juz po slubie czy nawet nie sa a lacza ich dzieci i wspolnie zyja, to naprawde doslownie jedna czy dwie moge wskazac na wzor, gdzie facet jest zaradny, przyjmuje postawe czlowieka z ktorym da sie porozumiec i zyc a reszta same "ciezkie przypadki". Az momentami naprawde zadaje sobie pytanie co sie dzieje
No nic trzeba zyc dalej. Nieukrywam ze tez mam swoje lata i gdzies tam w glebi duszy pragne sie ustatkowac ale patrzac realnie na to wszytsko coraz bardziej dochodze do wniosku ze naprawde lepiej byc samemu niz z byle kim

A u mnie dzisiaj spadeczek kolejny o -0.3kg, niby nie duzo ale cieszy
Niedlugo zmykam do pracy, wlasnie pije kawusie a zaraz bedzie sniadanko i obowiazkowo musli

[meeedzik]

Hej ślicznotki ;*
My wczoraj byliśmy ze znajomymi na piwku i hamburgerze ja oczywiście jadłam bez kotleta Fajnie było, pograliśmy trochę w cymbergaja i w jeszcze jedną grę. Trochę się rozerwaliśmy. Wypiłam 3 piwka, 1 desperadosa i dwa duże z sokiem.
Jeszcze trochę jak zdam prawko to skończy się piwkowanie, bo dl tej pory to Tż zawsze jest kierowcą a teraz i tak nie pije ani piwa, bo zaczął ćwiczyć
Ja zawsze po alko mam mniej na wadze mogłaby się utrzymać ta waga to miałabym koniec z dietą dziś pokazała 47,8 kg już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle miałam chyba przed wyjazdem do Niemiec jakieś 3 miesiące temu.

Zelka myślę, że taki wielki miś to super prezent na pewno mała się ucieszy
bialaczekoladka podoba mi się Twoje podejście masz rację i zgadzam się z Tobą no i życzę Ci, żebyś kiedyś trafiła na tego jedynego księcia z bajki
Monia wypoczywaj kochana dużo zdrówka Ci życzę

A gdzie się podziała nasza Tinek ?

[Cocktailraspberry]

Medzik, białaczekoladka gratulujuę spadku

U mnie też dzisiaj 54,5 jeszcze mi zostały 3 tyg żeby dobić do 53kg muszę dać rade. Chociaż jak dla mnie to już jest osiągnięcie Zero głodzenia, no co prawda słodycze jem teraz sporadycznie ale jakoś nad tym nie ubolewam i waga spada a to najważniejsze

[zelka9o]

Czeeeśc Dziewczynyyy ! ; )) aaaaaaa ja dziś wkoncu w Polsce !! ale niestety tylko na week takze jutro wieczorkiem znów wylot .. ;// aleeee kupiłam swojej Chrześnicy faktycznie takiego dużego Misiaaa mam nadzieje że się jeej spodoba . Kurczee myślałam ze choć będzie jakaś ładna pogodna w Pl a tu takie pochmurno i szaro .. !

Aleeeeeeeeeeeeeeeeeeee tu cisza ! pewnie dlatego ze week i wszystkie takie zajęte

[meeedzik]

Cocktail gratuluje spadku na pewno uda Ci się osiągnąć 53kg w 3 tygodnie ja się z mojego spadku nie cieszę, bo wiem że to tylko przez alko i jutro pewnie waga wróci do normalności i będzie znów 48,5
zelka na pewno spodoba jej się misiak sama bym się cieszyła z takiego wielkiego
A dziś faktycznie cisza jak nigdy.

[murka04]

hej, u mnie dieta trzymana, właśnie idę robić ćwiczenia zważę się dopiero za tydzień bo zaraz @ dostanę więc to bez sensu.

zelka fajny taki misiek na prezent, sama dostałam takiego od Tż i sprawił mi wielką radość a co dopiero dla małej dziewczynki
monia Dalacin C jest świetny na zatoki, to bardzo silny antybiotyk. ja zawsze biorę go przez tydzień jak zaczynają mi znowu dawać się we znaki i mam spokój, w końcu znalazłam na nie sposób. już jakieś 2 miesiące nic mi nie dolega dzięki niemu.

[monika01011986]

hej dziewuszki
pobilam chyba rekord spania.... wczoraj od 18 do 12 dzisiaj oczywiście z przerwami ale takimi po 10 minut. W nocy wstałam picie zrobic synkowi no i o 6 wziąć antybiotyki. No i wczoraj wieczorem na chwilę weszłam do Was napisać i dalej poszłam spać. Dziś się wcale lepiej nie czuję.... kości nadal bolały ale wzięłam Ibuprom i narazie troche przeszło. Najgorzej jest z moim zębem... cała dolna prawa strona szczęki mnie strasznie boli i nawet Ibuprom nie pomógł No ale katar przechodzi po mału uszy się już lekko odetkały, czuję że zatoki są mniej zawalone. Ale mimo to i tak czuję się fatalnie i wyglądam jak ZOMBIE. Czuję się jakbym nie miała w sobie nawet odrobinki zycia Teraz już wiem co to prawdziwa grypa..... i czym różni sie od przeziębienia. Chętnie bym Wam po odpisywała ale nie wiem czy dam radę Dziękuję Wam

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez murka04

monia Dalacin C jest świetny na zatoki, to bardzo silny antybiotyk. ja zawsze biorę go przez tydzień jak zaczynają mi znowu dawać się we znaki i mam spokój, w końcu znalazłam na nie sposób. już jakieś 2 miesiące nic mi nie dolega dzięki niemu.

No silny to on jest a ja biorę go po dwie kapsułki co 8 godzin. Dlatego pewnie taka zaspana jestem. Tak mi kazał brac lekarz jak ostatnio chora byłam. Mam 2 opakowania i właśnie pierwsze biore po dwie kapsułki a przy drugim opakowaniu mam już brać po jednej kapsułce co 8 godzin. Do tego jeszcze raz dziennie łykam Clemastinum i co jakiś czas psikam Buderhin do nosa. Od wczoraj to wszystko biorę i faktycznie mała poprawa juz jest, ale przy okazji ja chodzę jak pijana.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez meeedzik

Monia wypoczywaj kochana dużo zdrówka Ci życzę

Dziękuję

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez Kamikadze1706

Monia wypoczywaj,wypoczywaj i jeszcze raz wypoczywaj
Zdrówko najwazniejsze

Dziękuję staram się jak najwięcej wypoczywać ale przy dziecku (drugi synek jest u babci) to średnio mi to wychodzi

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Moni Skarbie Ty nasz dobrze ze wzielas ten antybiotyk, jak widac organizmowi trzeba pomoc, pamietaj o piciu maslanki badz jakis jogurtow albo braniu lekow oslonowych, zebys nie nabawila sie jakiej kandydozy bo przy takim oslabieniu organizm moze sobie nie poradzic z infekcjami.
Co do meza musisz sie mocno do tego zdystansowac i skupic sie tylko na dwoch rzeczach tzn, sobie i dzieciach, reszte zostaw szkoda Twoich nerowow, jestes piekna wspanaiala i silna kobieta , nie daj sie poniesc emocjom. On wie ze juz ma wszytsko Ciebie-wspaniala zone, cudwone dzieci zapedzil sie, moze kiedys to zrozumie ze swoj kwiat trzeba nieustannie pielegnowac bo inaczej zwiednie. Oby nie obudzil sie jak juz wszytsko straci. Masz dwojke przecudnych dzieciaczkow i dla nich zyj w tym Twoja najwieksza sila

Przeczytałam Twoją historię na temat facetów i na prawdę podziwiam Cię bardzo dobrze, że masz do facetów taki stosunek bo to uchroni Cię od życia w smutku i nerwów. Gdybym ja nie miała dzieci to pewnie też bym takie życie wybrała. Póki co musze wychować synków a sama nie dam rady i jestem skazana na zycie z tym facetem....
On nigdy nie zrozumie że o żonę trzeba dbać - on jest wychowany tak, że to kobieta ma dbać o męża i latac przy nim. On jest Bogiem i władcą a kobieta kurą domową.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Mariposa3

Monika, kochana, nie mów tak nawet! Dobrze, że piszesz co Cię martwi. Nie można tego trzymać w sobie, bo to ma fatalne skutki. A to, że opowiadasz, co czujesz, to tylko dowód na to, że w jakiś sposób jesteś zżyta z obecnymi tutaj dziewczynami

Tak naprawdę to jest jedyne miejsce gdzie mogę się wygadać i wyżalić. Cieszę się że Wy to rozumiecie a zżyta z Wami jestem bardzo - w lutym minie rok jak tutaj piszę

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez Kamikadze1706

Monia staraj się dużo pić i wypoczywać(doskonale wiem ,że to dosyć ciężkie przy 2 dzieciaków,ale może mama lub teściowa Ci pomogą?).Wogóle chyba dosyć szybko łapiesz jakieś infekcje,a w dodatku ten ból kości...Jakaś chyba osłabiona jesteś Jesteśmy wszystkie z Tobą!!Oglądałam Twój Twoje zdjęcia-ONE NAPRAWDE DAJA MOTYWACJE ,ŻE JESLI TYLKO SIE CHCE MOZNA ZMIENIC SWOJE CIAŁO.FANTASTYCZNA PRZEMIANA!

Moja mama zabrała starszego synka do siebie na weekend więc mam trochę lżej Ja faktycznie często łapie jakieś choróbska ostatnio ale zawsze były to takie jedno czy dwudniowe przeziębienia a teraz to jakas masakra Już tydzień mnie trzyma
Dziekuję za komplementy cieszę się że moje zdjęcia Cię motywują miło to słyszeć

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez patiuszka

Monia, kuruj się bidulko, nie dość, że smutki to jeszcze choróbska, mnie angina właśnie przeszła, dosyć gładko, bo tak naprawdę to tylko dwa dni umierałam, a potem już było ok.

Dziękuję Dobrze, że Ci tak szybko przeszło choróbsko mnie juz tydzień męczy ta grupa

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Monia mam nadzieję, że antybiotyk Ci pomoże bardzo mi Cię szkoda, nie dość że tak długo Cię choróbsko trzyma to jeszcze z mężem tak się pokomplikowało
Ale wierzę, że na pewno sobie poradzisz bo jesteś twardą laską
A męża miej w dupie! To tylko o nim świadczy, że zachowuje się tak a nie inaczej a z fejsem to zachował się jak gówniarz!
Trzymaj się kochana

No u mnie jak się wali to wszystko na raz!!!!
Poradzić sobie muszę, nie mam wyjścia Zaproszenie na fejsie mi wysłał a ja do niego że widzę iż jestem dla niego naj mniej ważna skoro dostałam zaproszenie jako ostatnia. A on do mnie to tylko facebook, co to za różnica kiedy wysłałem ci zaproszenie!
Nie zaakceptowałam mu, dopiero dzisiaj potwierdziłam choć nie wiem po co....

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez Kamikadze1706

Monia mi się wydaje ,że Twój mąż zdaje sobie sprawy z tego jak Cię rani i jak Ty to przeżywasz...I dopóki tak będzie ,to on nie przestanie.On w taki sposób pokazuje ,że ma władze.Musisz go olać i pokazać mu,że mimo tego jaki on jest- Ty jesteś cudowną, wartościową kobietą,która ma wspaniałych synków,rodziców,rodzinę i ma dla kogo żyć i nie jest sama.

Dokładnie... powinnam go olać tylko, że on i tak sie tym nie przejmie a będzie miał kolejny powód do awantury i pretekst aby zrobić mi z czymś na złość..... On stwierdzi, że skoro mam go gdzieś to on może robić co chce np pójść na dyskoteke. Już to przerabiałam wiele razy

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez zelka9o

Ehhh Ci faceci .. nawet nie widzą jak Nas ranią .. ;/ ale poprostu musisz to przetrwac wieeeeem ze pewnie jest Ci trudno i wogole ale napewno jesteś Silna i Sliczna Kobietą ! Twój Mąż niewiem albo nie docenia tak fantastycznej i sympatycznej do Tego Ślicznej Kobiety jak Ty ) Masz dla Kogo życ , masz napewno wspaniałych Synków i rodziców którzy zawsze Ci pomogą ! Nie warto sie załamywać gdyż napewno Sobie wyjaśnicie wszystko i dojdziecie do jakieś kompromisu !
Wierze Ze sie wszystko wyjaśni i będzie dobrze

Wiesz, to już nie jest pierwszy raz bo takich akcji było z milion i zawsze byłam zmuszona aby to jakoś przetrwać.... robię to tylko dla dzieci, normalnie to bym juz go dawno kopnęła w dupe. Do kompomisu nie dojdzie na pewno bo on nie wie co to znaczy nawet... po prostu przyjedzie na święta i będzie udawał że nic sie nie stało a potem znowu to samo mnie czeka.....
Dziekuję

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez patiuszka

Ach Monia, samo życie, skąd ja znam te fejsbookowe akcje... Faceci to świnie, potwierdzam... Nie trać sił na nerwy, skoro go nie masz na tyle, aby Cię wspierał i tulił w chorobie, to sama zrób dla siebie coś miłego , i na razie poślij go do diabła, przynajmniej w myślach :

Świnie i chamy! On ma gdzieś że ja chora jestem, nawet nie zapytał jak się czuję. Może gdybym w szpitalu się znalazła i bym umierała to by się zainteresował a tak to ma mnie gdzieś. Do diabła go posłać nie mogę bo on jest gorszy od samego diabła więc to nic nie da.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez babciam

Moniko trzymaj się,nie wolno Ci się załamywać,jesteś bardzo wartościową osobą,może się powtarzam ale masz dla kogo żyć,musisz być cierpliwa,on na pewno zrozumie że Was krzywdzi , a teraz kuruj się żebyś jak najprędzej wyzdrowiała

Dziękuję ja się nie załamuję, po prostu wkurza mnie to że zadałam się z tym człowiekiem i tak sobie życie zniszczyłam...... to mnie boli najgorzej. I odejść od niego nie mogę bo mamy dwoje dzieci..... sama nie dam rady finansowo ich utrzymać i jeszcze mieszkania na które mamy kredyt hipoteczny i miesięczna rata to 900 zł......

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Nooo troche Wam po odpisywałam.... jakoś dałam radę więc chyba jest poprawa w moim zdrowiu choć ręce mnie strasznie bolą..... idę poleżeć trochę, później tu zajrzę buziaki

[alexis77]

Hej Dziewczyny
Dosyć długo się nie odzywałam bo niestety nie miałam czym się chwalić. Każda z Was pisała o jakimś tam spadku a u mnie waga stała w miejscu Od bodajże 2,5 tyg waga stoi mi na 57 i nie chce drgnąc , pociesza mnie jedynie fakt że w wt mam dostać @ a nic nie przytyłam wiec może przez wodę w organiźmie nie chudnę. Przez 4 dni miałam taką ogromną ochotę na słodkie ale wytrzymałam jednak teraz nie zamierzam sobie odmawiać jest mikołaj więc mi się należy. Mam nadzieję że po @ waga spadnie przynajmniej do 56

[Mariposa3]

Cześć
Monika- szczerze Ci współczuję takiego mężczyzny... Jesteś cudowną kobietą! Bardzo podoba mi się to, że nie tracisz przez Niego wiary w siebie, wręcz przeciwnie- znasz swoją wartość. Wiele kobiet załamuje się przez takie traktowanie, ale Ty nie. I to jest wspaniałe. Zdrowiej! i jesteś tutaj rok? Niesamowite, że tak długo!
Alexis- powodzenia!
Medzik, Coctailraspberry, Paulownia- dziękuję Wam dziewczyny za rady! przemyślę sprawę, bo pomimo tego, że bardzo chciałabym mieć jaśniejsze włosy, to nie chcę ich zniszczyć.
Kamikadze- fajnie, że układa Ci się z mężem
Zelka- ten miś to naprawdę niezły pomysł.
Jeśli chodzi o mnie, to może nie będę nawet się wypowiadać... W dodatku jestem jakaś wewnętrznie zniechęcona, przygnębiona. Ale zrozumiałam coś ważnego... Jestem dla siebie zbyt surowa i wymagająca. Wywieram na sobie presję, co mnie za bardzo frustruje. Jestem perfekcjonistką, co w tej kwestii działa destrukcyjnie.
Miłego wieczoru.

[Cassandra 23]

Witam

Wpadłam tylko a chwilke, dzisiaj miałam sie wazyc ale bateria sie w wadze wyczerpała. Jednak widze bo spodniach, ze są luzniejsze
Diete trzymam, nie mam juz wilczych napadów głodu jak kiedys.


Monika, chciałam zyczyc Ci duzo zdrowkaWykuruj sie dobrze, zeby całkiem sie wyleczyc bo takie nieleczone chprobska moga prowadzic do roznych powikłan.
A odnosnie Twojego chłopa to szkoda gadac nie znam Cie długo ale z dotychczas przeczytanych postów wnioskuje, ze jestes super babka w dodatku sliczna i niech ten baran zastanowi sie co robi. Heh...

[Kamikadze1706]

Wpadłam, dziewczynki na chwilkę bo jestem wykończona a jutro rano muszę wcześnie wstać bo idę na uczelnie.
Alexis podejrzewam,że jesteś w najgorszym momencie odchudzania tzn,masz zastój wagi.Tak właśnie się dzieje,kiedy organizm przyzwyczaja się do nowej,niższej wagi ciała.Jeśli więc pilnujesz diety a kilogramy stoją w miejscu to nakpewniej jest zastój.Nic się nie martw kochana!Pilnuj sie i nie daj sie kaloriom
Mariposa dobrze ,że jesteś w stanie stwierdzić jakie błędy widzisz w swoim zachowaniu.To pozwala na zmiany na lepsze w życiu.Trzymaj sie
Meedzik jak tam ćwiczenia?Ja dziś rano przed uczelnią nie zdążyłam zrobić porannej części ale wieczorem to nadrobiłam.
Monia bierz regularnie lekarstwa ,a z każdym dniem będziesz czuła coraz lepiej.Ja pisze tu stosunkowo od niedawna,ale również zżyłam się z dziewczętami i uwielbiam tu zaglądać

[Mariposa3]

Kamikadze- dziękuję Ci no tak, dostrzeżenie błędów to zawsze jakiś krok...
Też zżyłam się z Wami dziewczyny uwielbiam ten wątek, jesteście wszystkie takie miłe...


A mi przyszło do głowy, żeby sprawdzić czy jestem uczulona na mleko, czy nie... No i mam za swoje, jest mi niedobrze i słabo. Nawet lekko się trzęsłam. Co za głupi pomysł... Ale przynajmniej wiem, że nie mogę go pić...

[monika01011986]

a ja dalej umieram..... wszystko mnie tak boli, że chyba zwariuję mam dość!!! kiedy chociaż kości przestaną mnie boleć??? w poniedziałek pójdę do lekarza bo może to nie jest zwykła grypa ... już sama nie wiem.
Wykapałam się jakos ledwo i idę do łózka.
Mąz zadzwonił i przeprosił, przez chwilę było już dobrze a przed chwilą znowu sie pokłóciliśmy...
strasznie źle się czuję, uciekam już, jutro Wam po odpisuje buziaki

[patiuszka]

Napisane przez Mariposa3

Kamikadze- dziękuję Ci no tak, dostrzeżenie błędów to zawsze jakiś krok...
Też zżyłam się z Wami dziewczyny uwielbiam ten wątek, jesteście wszystkie takie miłe...


A mi przyszło do głowy, żeby sprawdzić czy jestem uczulona na mleko, czy nie... No i mam za swoje, jest mi niedobrze i słabo. Nawet lekko się trzęsłam. Co za głupi pomysł... Ale przynajmniej wiem, że nie mogę go pić...

No ja mam podobnie Zwłaszcza to, że mi jest niedobrze i słabo. Z tym mlekiem to tak jest, że jak się go nie pije to zanika enzym potrzebny do jego trawienia, ale można nauczyć się picia mleka zaczynając od małych ilości, i organizm się przystosuje. Ja aktualnie nawet ok. 200 ml mogę wypić i jest ok, a kiedyś to najwyżej kapkę do kawy, bo inaczej to zawsze mnie mdliło i czułam się jak przy chorobie lokomocyjnej, blada, trzęsąca itp.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez monika01011986

a ja dalej umieram..... wszystko mnie tak boli, że chyba zwariuję mam dość!!! kiedy chociaż kości przestaną mnie boleć??? w poniedziałek pójdę do lekarza bo może to nie jest zwykła grypa ... już sama nie wiem.
Wykapałam się jakos ledwo i idę do łózka.
Mąz zadzwonił i przeprosił, przez chwilę było już dobrze a przed chwilą znowu sie pokłóciliśmy...
strasznie źle się czuję, uciekam już, jutro Wam po odpisuje buziaki

Monia, jeśli to naprawdę grypa, to tak może być, w grypie nie schodzi się z objawów w dwa dni, tak jak przy przeziębieniu, w którym dwa dni umierasz, a potem spokojnie sobie chorujesz na lekach i daje się funkcjonować. Grypa potrafi na tydzień lub dwa unieruchomić w łóżku, a i jeszcze potem ciągnąć lżejsze objawy... Ja kiedyś miałam w grypie gorączkę, której niczym nie mogłam zbić, ryczałam wieczorami z bólu głowy i kości, dopiero czopki Pyralginum mi pomogły, zdecydowalam się na nie jak już mąż miał mnie wieźć w nocy na pogotowie, no i pomogły w 20 minut i już takie objawy ostre nie wróciły. Mój teść-lekarz mi poradził, bo żadne paracetamole, ibupromy, gripexy, nic nie dawały... Trzymaj się, najważniejsze to leżeć i wypoczywać, żeby organizm nie tracił niepotrzebnie sił

[meeedzik]

Hej laseczki ;* mnie waga wróciła do normy, czyli znów 48,4 kg a mogło zostać tyle co wczoraj po alko już się nie mogę doczekać kiedy tyle ujrzę
Ale wydaje mi się, że mój organizm też się już przyzwyczaił, kiedyś tak fajnie szybko mi spadały kg a teraz za cholerę nie chcą

Kamikadze ćwiczę codziennie, ale też zdarza mi się zapomnieć rano, ostatnio rano nie miałam czasu to ćwiczyłam po obiedzie a później wieczorem ważne, żeby te 200 na dzień zrobić.

Dziewczyny jak podoba Wam się ta tunika? Zastanawiam się nad nią
http://moda.allegro.pl/showroom-tuni...972784515.html

[Mariposa3]

Cześć
Monika- jejku, ale Cię złapało! Zdrowiej szybciutko
Patiuszka- oj, to widzę, że z tą laktozą sporo ludzi ma problem. Mówisz, ze można się przyzwyczaić, ale po tym jak się wczoraj czułam już chyba nigdy nie spróbuję mleka. A opowiadasz, że kiedyś byłaś nieźle chora... Oby już nigdy Ci się to nie przytrafiło.
Medzik- mi się nie podoba
Miłego dnia.

[Eldo_rado]

Napisane przez Mariposa3

Medzik- mi się nie podoba

mnie też nie... zupełnie nie moje klimaty

[sunshine_92]

Zebrałam się i jestem, po długiej przerwie...

Zmobilizowałam się. Biorę tabletki cla z zieloną herbatą, staram się jesc 5 posiłków dziennie (chociaz bywa ciężko, bo plan na studiach mam tragiczny!). Kupiłam karnet 12 wejśc na fitness, na razie chodzę na fat burning niezły wycisk dają! Jest jeszcze mnóstwo innych zajęc, na ktore tez sie chetnie wybiorę. Odkąd zaczęłam jeśc w miarę regularne porcję, waga ruszyła! Z ostatnich 67... (nie wiem jakim cudem!) w ciągu 2 tygodniu jest 63 . Wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Na studiach jest strasznie. Mimo,że umiem oni i tak mi udowodnią że nie . No,ale tak ponoc jest i muszę się przyzwyczaic, chociaż ciężko z tym jest. Codziennie siedzę do 1/2 w nocy i się uczę, tragedia... Co będzie na sesji? Aż strach pomyślec. Sytuacja w mieszkaniu lepsza, chociaż ostatnio znów zniknęło mi jedzenie... Miałam miec gosci więc zrobiłam całą miskę sałatki... (pyszna jest strasznie, aż dam przepis)! dałam do lodówki, wstaję rano bo miałam ochotę zjeśc troszkę na śniadanie a tam resztka przy dnie miski... Brak słów. Dobrze, że goście nie przyszli w końcu bo nie miałabym co podac ;/.

Z Tż, jednak okej. Rozmawialiśmy długo przez te dwa dni.. I zaczynamy od nowa,z nową siłą. Bo jest co ratowac. Może miał jakiś kryzys, stąd ta cała sytuacja... Jestem dobrej myśli <3.

Nie mogę doczekac się świąt. Wreszcie wrócę do domu na dłużej, przy okazji umówię się na 5 egzamin z prawka może zrobią mi poświąteczny prezent przydałoby się zdac, przed zmianą tych wszystkich zasad...

Mam pytanie! Podobają wam się te buty i sukienka? Bo chciałabym zamówic sobie coś na sylwestra, ale jakoś tak się waham..
https://www.deezee.pl/obuwie_damskie...uede_pump.html

http://allegro.pl/ds-0198m-rr-cudna-...948187518.html

a tu podam Wam przepis na sałatkę, naprawdę jest przepyszna!

tortellini grzybowe (ja daję tak z pół paczki, może mniej)
2 papryki czerwone
ogórek zielony (ja kupuję takie bardzo długie, wtedy starcza jeden i ze skórką!)
2-3pomidory
kukurydza
i sos <3
2-3 łyżki majonezu zmieszac z 2-3 łyżkami jogurtu naturalnego
3-4 ząbki czosnku
i natka koperku.

wyśmienita!

Postaram się jakoś nadrobic większośc postów, może mi się uda .

Buziaki!

[bialaczekoladka]

Hej stokroty

U mnie dzisiaj kolejny spadeczek o 0.5kg
Mam nadzieje ze do świat ujrze 6 z przodu i przestane byc najgrubsza na forum Ależ motywacja

Ogolnie mam ostatnio dobra passe, nie wiem byc moze aura swiateczna juz mi sie udziela, nie wiem ale jest dobrze
Ostatnio zrezygnowalam z chleba w tym tygodniu ani razu nie jadlam zadnego pieczywa i to chyba jest wlasnie przczyna ladnych spadkow, jem weglowodany owszem ale w innej postaci i widze ze to moze byc klucz do sukcesu. Mysle ze w ogole warto zrezygnowac z chleba na zawsze albo jesc juz naprawde w skrajnych przypadkach.

Co do forum, atmosfery tutaj panujacej i Was kochane to tez tutaj czuje wsrod Was fantastycznie kazda jest na swoj sposb wyjatkowa i niezastapiana, bardzo sie ciesze ze trafilam na ten watek i wspolnie z Wami moge sie zmagac z kg i wymieniac doswiadczenia.
Mysle ze jestesmy naprawde zgrana paczka

Ja wlasnie jestem na etapie doprowadzania sie do porzadku, wykapalam sie wybalsamowalam, ogolilam, umylam wloski zaraz bede ukladac i koniecznie musze zrobic pazury

Dzisiaj planuje zjesc normalny obiad tzn. skladajacy sie z kotleta bez panierki i suroweczki oczywiscie w bardzo malych ilosciach. Ponstanowialm ze w moim menu raz w ciagu tygodnia bedzie normalny obiad lecz w mniejszej ilosci niz zawsze, chcialabym ogolnie pozostac przy takim systemie odzywaiania. Niedziela to jedyny dzien kiedy moge zjesc cos cieplego, domowego.

[Eldo_rado]

sunshine te sukienki są śliczne, ale króciutkie ale to zależy ile masz wzrostu itd

[bialaczekoladka]

Napisane przez sunshine_92

Mam pytanie! Podobają wam się te buty i sukienka? Bo chciałabym zamówic sobie coś na sylwestra, ale jakoś tak się waham..
https://www.deezee.pl/obuwie_damskie...uede_pump.html

http://allegro.pl/ds-0198m-rr-cudna-...948187518.html

Uwazam ze buty sa swietne, uwielbiam platformy i to wlasnie w takim cielistym kolorze, sama mam dwie pary a na te zrobilam juz sobie ochote W ogole ubostwiam taki typ butow, moglabym tylko takie miec, pieknie wyszczuplaja wydluzaja nogi i sa mega wygodne ze wzgledu na platforme w ogole nie czuje sie wysokosci.

Sukienka tez cudoooo Koronkaaaa cos pieknego, masz dokladnie taki sam gust jak ja, lepszego zestawu nie moglas wybrac! Ekstra, seksi ,elegancko i stylowo, tak trzymaj!

[Eldo_rado]

sama nie dalej jak 2 tyg temu pytałam dziewczyn z innego wątku czy sobie jej nie kupić, bo ta sukienka to cudo ale narazie czekam na info o dostępności innego modelu, który jest moim nr 1... jak nie będzie to zacznę się zastanawiać, bo trzeba już zamówić

[Mariposa3]

Białaczekoladka- właśnie! Zapomniałam odnieść się do Twojego tamtego długiego postu. Życzę Ci żebyś odnalazła kogoś odpowiedniego dla siebie, bo naprawdę istnieją fajni faceci. Dobrze, że jesteś ostrożna, ale nie powinnaś być uprzedzona.
Sunshine- super, że z chłopakiem lepiej. Zestaw ładny, ale ja bym w takich butach nie zrobiła kroku i pamiętaj, że ta koronka może Ci podrażnić skórę, jeśli masz wrażliwą!