Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[Timii]

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez moniczka1302

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------



No wiesz chować taka śliczną dziewczynkę przed nami i się nie pochwalić nie ładnie

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

no już nie chowam wkleję coś od czasu do czasu

Napisane przez 8ewus8

Ja własnie wróciłam z pracy ii...od lutego wracam!
Cieszę się, bo nie liczyłam na powrót, ale z drugiej strony same wiecie jak to jest, nie chciałoby się zostawiać Małego z kimś obcym.
Muszę znaleźć do lutego jakąs opiekunkę. Ile się płaci netto takiej niani?

ewuś to dobre wieści!
trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło

[8ewus8]

Napisane przez moniczka1302

Ewus - tak, domowa jak chcesz to mogę podac przepis :cwaniak:

Super, że wracasz do pracy tzn,. że masz gdzie wrocic, bo jak pamiętam to mowilas, ze może z tego nic nie byc. Stawka za nianie u mnie zaczyna się od 5-6zł za 1h. Ale tyle biorą laski 19-20lat bez doświadczenia, takiej niestety nie powierzę dziecka...
A standardowo 10zł za doświadczoną.

Podbijam pytanie bodajże Timii ktoras bierze może opiekunkę ale nie na lewo?

podaj przepis, ja tam sobie podjadam swobodnie

Będę szukała wśród znajomych najpierw, może ktoś akurat się skusi a jak nie to nie wiem, wolałabym uniknąć szukania z ogłoszenia.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez Timii

no dobra, to i ja się skusiłam jeszcze nigdy nie wklejałam tu żadnych zdjęć. debiutuję i przedstawiam Martusię

ja tak doczytują dziś na raty, bo mój mały jakiś absorbujący jest, ciagle chce żebym mu zasłaniała twarz pieluchą i mówiła " oooo tu jest Adas" śmieszy go to bardzo. Koniecznie więcej zdjęć księżniczki

Napisane przez onething

Mój przystojniak

Jakieś pomysły na tekst do chmurki?

ale się Szymcio zmienił, przystojniak jednak pozostał

Mam jeszcze pytanie:
Chcę kupić kilka kaszek Holle, jakie polecacie?

[_agata]

Timii, pytałaś o pracę... niewielka firma, usługi inżynierskie świadczymy W sumie jak tak myślę to nawet lubię tę pracę.:rolleyes : No i cieszę się, strasznie się cieszę, że ją mam

Z tego co widziałam, Ty gdzieś spod Kielc jesteś?
Może jak przybędziesz to się spotkamy? Jeśli oczywiście będziesz miała ochotę

Napisane przez rinco

Dodawałam owoce do tych kaszek, ale malutko. Jak było więcej owoców to nawet jadł. Tylko nie wiem czy mogę mu tyle owoców w ciągu dnia dawać, bo przed południem ma jeden posiłek złożony praktycznie z samych owoców (ok. 200ml), to teraz by miał dwa Dlatego chciałam mu dawać jakąś kaszkę, która by była dobra w smaku i nie wymagała doprawienia owocami.

Mam jeszcze takie jedno takie głupie pytanie: żółtko do zupki to się daje surowe czy gotowane?

Ja bym zrezygnowała z tych owoców przed południem, a dodała je do kaszki. Albo mniej owoców, a resztę do kaszki

Żółtko oczywiście ugotowane.
Możesz ugotować jajko na twardo i obrać z białka, i dodać pół żółtka, albo ugotować samo żółtko (wrzucasz na wrzątek i jakieś 5 minut na twardo). Ew. jak gotujesz sama zupkę to do zupki dodać pół surowego i zagotować




Aha, i nasz bilans - 10 kg!

[natusiakac21]

Napisane przez moniczka1302

Witam!

Ostatnio jakoś mi sie nie chce pisac, sama nie wiem czemu... :/
Ale czytam na bieżąco. Ahaaaa już wiem czemu nie piszę.... bo ostatnio szaleję w kuchni - przygotowania do świąt robiłam skórkę kandyzowaną, masę kajmakową, a wczoraj domową nutellę nic tylko tyc w najlepsze
Ale robię postanowienie - od 1 grudnia do Świat nie jem słodyczy

Efijy, onething - śliczni chłopcy i znowu powtórzę do znudzenia, że nasze wątkowe są najładniejsze

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



Ale śliczny pączuszek

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------



Wracaj do zdrowia szybko!

A jak robisz masę kajmakową? i oczywiście też chętnie skorzystam z przepisu na nutellę

Napisane przez _agata

Aha, i nasz bilans - 10 kg!

To duży chłopak, masz co nosić. Mój waży teraz około 7,5 i pecy mi siadają, a w foteliku to już prawie nie daje rady przenieść co będzie jak przytyje?

Dzisiaj mi się udało kupić dady za 22.99zł bo otwirzyli kolejną biedronkę i duuuuużo rzeczy w promocji było.
Co prawda używam narazie huggies'ów, ale widzę, że te rozmiar trzy i cztery są fajne bo 1 i 2 mi nie odpowiadały takie jakieś grube były.

[_agata]

Napisane przez natusiakac21

A jak robisz masę kajmakową? i oczywiście też chętnie skorzystam z przepisu na nutellę

To duży chłopak, masz co nosić. Mój waży teraz około 7,5 i pecy mi siadają, a w foteliku to już prawie nie daje rady przenieść co będzie jak przytyje?

Dzisiaj mi się udało kupić dady za 22.99zł bo otwirzyli kolejną biedronkę i duuuuużo rzeczy w promocji było.
Co prawda używam narazie huggies'ów, ale widzę, że te rozmiar trzy i cztery są fajne bo 1 i 2 mi nie odpowiadały takie jakieś grube były.

Nosić go dużo nie muszę, więc luz
Tyle co z i do łóżeczka i z miejsca na miejsce przenieść. Robi się już coraz bardziej mobilny więc czasami trzeba go nawrócić

Jak u nas była taka cena to się obkupiłam, ale zapasy się skończyły
Teraz kupiłam z reniferami

[8ewus8]

Napisane przez _agata

Aha, i nasz bilans - 10 kg!

mój bilans na pół roczku to będzie pewnie 11 kg nikt nas nie pobije
chociaż jak dzisiaj byłam z Adasiem w pracy to nikt nie wierzył, że on tyle waży, może ma to po mnie, bo ja też ubita i każdy zawsze myślał, że mniej ważę.

[moniczka1302]

No to ja też pojadę z bilansem , a co!

6250

kto podskoczy ??

My jeszcze ubrania na 68cm nosimy

Co do Nutelli, to robiłam na "czuja". Nie lubię sztywno trzymac się przepisów i zawsze coś kombinuję.

Składniki:


* śmietanka 30% (kubeczek 200ml, użyłam lidlowego Pilosa)
* 2,5 szkl. mleka (ja dałam tylko 1,5% bo takie miałam, ale najlepiej jak jest tłustsze)
* 3/4 szkl. mleka w proszku
* 1 i 3/4 szkl. cukru
* 2 tabliczki czekolady gorzkiej (min. 70% kakao - fajna jest z lidla za 2,99)
* min. 100g orzechów laskowych
* 50g zmielonych migdałów

Do garnka wlac śmietankę, mleko, dosypac cukier i gotowac do całkowitego rozpuszczenia się, czasem przemieszac. Gdy masa się zagotuje, dac nieco mniejszy ogień, aby masa sobie bulgotała, i tak przez min. 1,5h. Masa musi miec kolor karmelowy i byc coraz gęstsza.
Jak nie masz mleka w proszku to nie szkodzi, nie trzeba go wcale dawac (ja dałam bo mi się jego ważnoscv konczy, ogólnie przyśpiesza proces powstawania masy).

W międzyczasie całe orzechy laskowe wsyp do brytfanki i wsadź do pieca nagrzanego do 180st. C na 10minut. Skórka ma odchodzic, a orzechy ładnie zrumienic. Aby całą skórka z orzechów odeszła, trzeba je przełozyc np. do czystej szmatki i trochę nimi pouderzac Następnie zmielic orzechy na miazgę w malakserze.

W osobnym garnku roztopic czekolady w kapieli wodnej. Dodac do masy kajmakowej i wymieszac.

Dodac miazgę z orzechów i zmielone migdały. Wymieszac.

Przechowywac w lodówce.

U mnie nie ma już połowy słoika

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez natusiakac21

A jak robisz masę kajmakową? i oczywiście też chętnie skorzystam z przepisu na nutellę

To duży chłopak, masz co nosić. Mój waży teraz około 7,5 i pecy mi siadają, a w foteliku to już prawie nie daje rady przenieść co będzie jak przytyje?

Dzisiaj mi się udało kupić dady za 22.99zł bo otwirzyli kolejną biedronkę i duuuuużo rzeczy w promocji było.
Co prawda używam narazie huggies'ów, ale widzę, że te rozmiar trzy i cztery są fajne bo 1 i 2 mi nie odpowiadały takie jakieś grube były.

Ja kupiłam wczoraj pampers sleep and play - tragedia - wogóle się nie rozciągają, są strasznie sztywne i kupsko dziś aż po plecy popłynęlo
Kurczę ja to już nie wiem kiedy ostatnio w biedrze byłam , chyba ze 2 miesiące temu. Teraz u mnie numer jeden to lidl.

Jakie są pieluchy z lidla??? ma któras???

[Timii]

Napisane przez _agata

Timii, pytałaś o pracę... niewielka firma, usługi inżynierskie świadczymy W sumie jak tak myślę to nawet lubię tę pracę.:rolleyes : No i cieszę się, strasznie się cieszę, że ją mam

Z tego co widziałam, Ty gdzieś spod Kielc jesteś?
Może jak przybędziesz to się spotkamy? Jeśli oczywiście będziesz miała ochotę


Aha, i nasz bilans - 10 kg!

no to nieźle u nas "tylko" 8500

Agata ochote mam i to dużą tylko ciężko mi to zorganizować . niedzielny kierowca ze mnie więc musiałabym brać chłopa ze sobą. on jest z nami tylko tydzień, potem wraca do Irl na 2 tyg i znów przyjeżdża na święta. dotrzeć do kielc to trochę "wyprawa". mamy 40km w jedną stronę i tak jakoś wszystko organizowałam żeby nie musieć tam jechać. a tu teraz taka propozycja!!
mam nadzieję że wybaczysz i że jeszcze będzie okazja spróbować Twojego tortu bezowego

[natusiakac21]

Napisane przez moniczka1302

No to ja też pojadę z bilansem , a co!

6250

kto podskoczy ??

My jeszcze ubrania na 68cm nosimy

Co do Nutelli, to robiłam na "czuja". Nie lubię sztywno trzymac się przepisów i zawsze coś kombinuję.

Składniki:


* śmietanka 30% (kubeczek 200ml, użyłam lidlowego Pilosa)
* 2,5 szkl. mleka (ja dałam tylko 1,5% bo takie miałam, ale najlepiej jak jest tłustsze)
* 3/4 szkl. mleka w proszku
* 1 i 3/4 szkl. cukru
* 2 tabliczki czekolady gorzkiej (min. 70% kakao - fajna jest z lidla za 2,99)
* min. 100g orzechów laskowych
* 50g zmielonych migdałów

Do garnka wlac śmietankę, mleko, dosypac cukier i gotowac do całkowitego rozpuszczenia się, czasem przemieszac. Gdy masa się zagotuje, dac nieco mniejszy ogień, aby masa sobie bulgotała, i tak przez min. 1,5h. Masa musi miec kolor karmelowy i byc coraz gęstsza.
Jak nie masz mleka w proszku to nie szkodzi, nie trzeba go wcale dawac (ja dałam bo mi się jego ważnoscv konczy, ogólnie przyśpiesza proces powstawania masy).

W międzyczasie całe orzechy laskowe wsyp do brytfanki i wsadź do pieca nagrzanego do 180st. C na 10minut. Skórka ma odchodzic, a orzechy ładnie zrumienic. Aby całą skórka z orzechów odeszła, trzeba je przełozyc np. do czystej szmatki i trochę nimi pouderzac Następnie zmielic orzechy na miazgę w malakserze.

W osobnym garnku roztopic czekolady w kapieli wodnej. Dodac do masy kajmakowej i wymieszac.

Dodac miazgę z orzechów i zmielone migdały. Wymieszac.

Przechowywac w lodówce.

U mnie nie ma już połowy słoika

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------


Ja kupiłam wczoraj pampers sleep and play - tragedia - wogóle się nie rozciągają, są strasznie sztywne i kupsko dziś aż po plecy popłynęlo
Kurczę ja to już nie wiem kiedy ostatnio w biedrze byłam , chyba ze 2 miesiące temu. Teraz u mnie numer jeden to lidl.

Jakie są pieluchy z lidla??? ma któras???

Czli rozumiem, że masa kajmakowa powstanie przed dodaniem czekolady i orzechów? a też będzie się tak ładnie rozsmarowywać jak ta gotowa?
Co do pieluch z lidla to ja nigdy nie używałam, ale moja koleżanka z pracy była nimi zachwycona. Jaka cena jest tych pieluc? ile na szt. wychodzi?

[martula007]

Napisane przez _agata

Z tego co widziałam, Ty gdzieś spod Kielc jesteś?
Może jak przybędziesz to się spotkamy? Jeśli oczywiście będziesz miała ochotę


Aha, i nasz bilans - 10 kg!

Duzy chlopak, cale szczescie, ze nie musisz go tyle nosic. Ja duzo nosze Oliwke i czasami nie czuje juz kregoslupa:P



Co do spatkania, ostatnio poniosla mnie fantazja i naszla taka dziwna mysl, ze fajnie byloby sie spotkac wszystkie w jakis weekend np. w centrum Polski... przedstawialybysmy sie sobie naszymi nickami i na zywo przedstawily nasze pociechy, hehe

Napisane przez moniczka1302

No to ja też pojadę z bilansem , a co!

6250

kto podskoczy ??



Ja kupiłam wczoraj pampers sleep and play - tragedia - wogóle się nie rozciągają, są strasznie sztywne i kupsko dziś aż po plecy popłynęlo
Kurczę ja to już nie wiem kiedy ostatnio w biedrze byłam , chyba ze 2 miesiące temu. Teraz u mnie numer jeden to lidl.

Jakie są pieluchy z lidla??? ma któras???

No to wielkolud Nie uzywalam z lidla, a sleep ang play moim zdaniem tez beznadziejne- kupilam raz. Teraz kupuje z biedronki.. rozmiar 3 i 4 moim zdaniem super.. bo 1 i 2 to porazka.

Napisane przez natusiakac21

To duży chłopak, masz co nosić. Mój waży teraz około 7,5 i pecy mi siadają, a w foteliku to już prawie nie daje rady przenieść co będzie jak przytyje?

Dzisiaj mi się udało kupić dady za 22.99zł bo otwirzyli kolejną biedronkę i duuuuużo rzeczy w promocji było.
Co prawda używam narazie huggies'ów, ale widzę, że te rozmiar trzy i cztery są fajne bo 1 i 2 mi nie odpowiadały takie jakieś grube były.

Noszenie w foteliku to tragedia, czasami do i z auta dojsc nie moge, heheh. Ide i opieram fotelik o noge, mala ma wtedy niezla karuzele a waga podobna do mojej Oliwki

Napisane przez 8ewus8

mój bilans na pół roczku to będzie pewnie 11 kg nikt nas nie pobije
chociaż jak dzisiaj byłam z Adasiem w pracy to nikt nie wierzył, że on tyle waży, może ma to po mnie, bo ja też ubita i każdy zawsze myślał, że mniej ważę.

wow! brawo

Dzis Oliwka nie spala od 2-30 do 5-30 i myslalam, ze juz nie dam rady. Pozniej obudzila sie o 7 i koniec spania. Rano ledwo co chodzilam nawet kawa nie pomogla...
Teraz usypia, mam nadzieje, ze da nam sie dzis wyspac

[_agata]

Napisane przez moniczka1302

No to ja też pojadę z bilansem , a co!

6250

kto podskoczy ??
Ja kupiłam wczoraj pampers sleep and play - tragedia - wogóle się nie rozciągają, są strasznie sztywne i kupsko dziś aż po plecy popłynęlo
Kurczę ja to już nie wiem kiedy ostatnio w biedrze byłam , chyba ze 2 miesiące temu. Teraz u mnie numer jeden to lidl.

Jakie są pieluchy z lidla??? ma któras???

Potwora wychowałaś

Trzeba było pytać o te Pampersy, bo ja je planowałam kiedyś kupić ale opinie mam na kieleckim wątku skutecznie mnie zniechęciły. Nic w nic sleep, a tym bardziej play

Te z Lidla raz kupiłam, jak byłam to przy okazji wzięłam. Ale jeśli chcesz to kup Toujours https://www.google.pl/search?hl=en&q=toujours+p ieluchy&bav=on.2,or.r_gc. r_pw.r_qf.&bpcl=38897761& biw=1024&bih=653&um=1&ie= UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N &tab=wi&ei=icO3UILSKvLV4Q SB34HIBw
, a nie te drugie, bo to masakra jest.
Tourjours ujdą, nie ma tragedii

Napisane przez Timii

no to nieźle u nas "tylko" 8500

Agata ochote mam i to dużą tylko ciężko mi to zorganizować . niedzielny kierowca ze mnie więc musiałabym brać chłopa ze sobą. on jest z nami tylko tydzień, potem wraca do Irl na 2 tyg i znów przyjeżdża na święta. dotrzeć do kielc to trochę "wyprawa". mamy 40km w jedną stronę i tak jakoś wszystko organizowałam żeby nie musieć tam jechać. a tu teraz taka propozycja!!
mam nadzieję że wybaczysz i że jeszcze będzie okazja spróbować Twojego tortu bezowego

Ufff...

Organizuj się
A w którą stronę od Kielc mieszkasz?

Napisane przez martula007

Duzy chlopak, cale szczescie, ze nie musisz go tyle nosic. Ja duzo nosze Oliwke i czasami nie czuje juz kregoslupa:P



Co do spatkania, ostatnio poniosla mnie fantazja i naszla taka dziwna mysl, ze fajnie byloby sie spotkac wszystkie w jakis weekend np. w centrum Polski... przedstawialybysmy sie sobie naszymi nickami i na zywo przedstawily nasze pociechy, hehe




No to wielkolud Nie uzywalam z lidla, a sleep ang play moim zdaniem tez beznadziejne- kupilam raz. Teraz kupuje z biedronki.. rozmiar 3 i 4 moim zdaniem super.. bo 1 i 2 to porazka.


Noszenie w foteliku to tragedia, czasami do i z auta dojsc nie moge, heheh. Ide i opieram fotelik o noge, mala ma wtedy niezla karuzele a waga podobna do mojej Oliwki


wow! brawo

Dzis Oliwka nie spala od 2-30 do 5-30 i myslalam, ze juz nie dam rady. Pozniej obudzila sie o 7 i koniec spania. Rano ledwo co chodzilam nawet kawa nie pomogla...
Teraz usypia, mam nadzieje, ze da nam sie dzis wyspac

Ja już wiele takich spotkań forumowych przeżyłam ale z dzieciakami ciężk ochyba by się było zorganizować, jednak samemu to samemu ale nie mówię nie

W tajemnicy napiszę, że dzisiaj Maciek się obudził w nocy 2 razy, brzuch go bolał... nie chciał spać od 5.30 do 6.40.
Myślałam, że umrę rano, normalnie jakby mi ktoś zaproponował, że mi w łeb strzeli to bym się zgodziła bez wahania!
Tym bardziej podziwiam Was dziewczyny, którym dzieciaki się budzą w nocy często.

[natusiakac21]

Powiedzcie proszę jak to jest z tym bilansem bo ja nic nie wiem
Mam taką lipną przychodnie, że hej. Nie mogę zmienić narazie.
Czy ja muszę sama pójść jak Antoś skończy pół roku czy jak to jest?
Tak patrzę w książeczkę i tam najwcześniej bilans jest w wieku 2 lat.
Wy mówicie o wizycie i pomiarach na szczepieniu?
Ja już głupieje! A głowę o tych wszystkich wizyt, dat, szczepinek, kontroli etc. to mam jak balon ile to trzeba pamiętać

[rinco]

Napisane przez _agata

Ja bym zrezygnowała z tych owoców przed południem, a dodała je do kaszki. Albo mniej owoców, a resztę do kaszki

Ale jakbym zrezygnowała z tych owoców przed południem to co wtedy? Mleko? To byłby krok wstecz.

Możesz napisać ile Wy macie posiłków i jakie?

[_agata]

E, u nas żadnego bilansu nie było. Nie chodzi się na bilans wcześniej niż jak dziecko ma 2 lata.
Teraz tylko obowiązkowo na szczepienia, a później na bilanse

W siódmym miesiącu jest szczepienie na żółtaczkę (rzuć okiem na koniec książeczki), a później dopiero jak skończy rok.

[rinco]

Napisane przez natusiakac21

Powiedzcie proszę jak to jest z tym bilansem bo ja nic nie wiem
Mam taką lipną przychodnie, że hej. Nie mogę zmienić narazie.
Czy ja muszę sama pójść jak Antoś skończy pół roku czy jak to jest?
Tak patrzę w książeczkę i tam najwcześniej bilans jest w wieku 2 lat.
Wy mówicie o wizycie i pomiarach na szczepieniu?
Ja już głupieje! A głowę o tych wszystkich wizyt, dat, szczepinek, kontroli etc. to mam jak balon ile to trzeba pamiętać

U mnie mierzą i ważą przy okazji szczepień

[_agata]

Napisane przez rinco

Ale jakbym zrezygnowała z tych owoców przed południem to co wtedy? Mleko? To byłby krok wstecz.

Możesz napisać ile Wy macie posiłków i jakie?

No to mniej owoców

U nas to wygląda tak:
- czasami jak Maciek się obudzi ok. 5 to jest cyc
- ok. 8 cyc (jak obudzi się o tej 5 to śpimy dłużej i wtedy cyc np. o 9-10)
- ok. 10.30 owoce
- ok. 11 cyc i drzemka (jak śpimy dłużej to wszystko się przesuwa)
- ok. 12.30 obiad (jarzynowa z mięsem lub rybą, co drugi dzień pół żółtka), czasami dam popić cycem jak nie zje zbyt dużo, idziemy na spacer
- ok. 15 cyc (zależy jak wrócimy ze spaceru)
- ok. 17-17.30 cyc
- ok. 19-19.30 cyc przed spaniem, DUŻO CYCA

[Maddy84]

Napisane przez martula007

Okey, dzieki bardzo za odpowiedz Najpierw sprobuje tego linomagu, a pozniej bede dzialas z mascia. Jak Oliwka miala kiedys juz straszna cere ( cale czerwone policzki.. to wygladalo troszke jak blizny po oparzeniu) to M rozmawial z lekarzami i duzo lekarzy i farmaceutow polecilo mu masc ( niby od 2 rż, ale mowili mu, ze smialo mozna stosowac dla takich maluchow) elidel, na recepte. Kupil - cholernie droga- i narazie nie stosowalismy, jakos sie wczesniej balam, ale chyba trzeba zaczac.


Moje dziecie mnie dzis styralo.. doslownie. Najpierw w nocy kiepsko spala (ZNOWU!!!), a pozniej w dzien raz tylko 0,5h i na spacerze. Juz ostatnio miala 2-3 noce, gdzie ladnie spala, ale jak bylysmy w pt na szczepieniu to lekarka mowila, ze jej zeby na gorze przeswituja... wiec czekamy...

To ja napisze Oliwkowy bilans- mloda ma 6,5 miesiaca:
waga: 7200 g
wzrost: 71/72 cm ( mierzylam sama, polozylam ja i na podlodze zaznaczylam olowkiem czubek glowy i koniec piety )


Dobrej nocy. Dziewczyny macie wszystkie sliczne dzieci... i tak jak patrze na Wasze fotki, na moja Oliwke... jakie te nasze pociechy sa juz duze... kiedy to minelo. Czasami mam wrazenie, ze ten czas przelatuje jak przez palce. Zamierzam siedziec z Oliwka mniej wiecej do roku czasu i jak tak szybko to ma minac to mi sie smutno robi. Ciezko bedzie ja zostawic i isc do pracy ale z drugiej strony chce robic cos wiecej niz siedziec w domu. O!!! Najchetniej poszlabym do pracy z niania i Oliwka

Zanim zdecydujesz się podać tą mocniejszą maść pozwolę sobie zasugerować coś jeszcze. Nie znam dokładnie przypadku Twojej Oliwki, ale mojej córci pomogły kąpiele w płatkach owsianych. Może to brzmi archaicznie ale jest skuteczne, a poczytać o tym możesz nawet na forach skupiających chorych na AZS. Spróbowaliśmy tego u Hani kiedy już praktycznie traciliśmy nadzieję na jakąkolwiek poprawę stanu jej skóry. Z dnia na dzień zaczęła się drapać jak szalona, szczególnie w nocy. Ciągłe pobudki fundowała jej bardzo sucha skóra i wręcz bordowe zaczerwienienia w zgięciach kolan i łokci. Byliśmy u wielu lekarzy od pediatrów po alergologów. Nikt nie był w stanie nam podać przyczyny za to prawie wszyscy bardzo chętnie przepisywali maści ze sterydami, których bez postawionej konkretnej diagnozy nie chciałam używać. W tym wypadku byłoby to błędne koło. Przetestowaliśmy wiele specyfików m.in. ciekłą parafinę, kilka kosmetyków z serii linomag, maści różnego typu od cholesterolowej po inne zawierające wazelinę z witaminami, kosmetyki oilatum i emolium itp itd. Nic nie pomagało. Dopiero kąpiele w płatkach owsianych oraz Lanobalsam firmy ZiajaMED (tylko w aptekach) powoli doprowadziły skórę Hani na powrót do dobrego stanu.

Spróbuj może i Twojej córci pomoże. A propos przepis na tę kąpiel wygrzebałam właśnie na wizażu

[natusiakac21]

Napisane przez _agata

E, u nas żadnego bilansu nie było. Nie chodzi się na bilans wcześniej niż jak dziecko ma 2 lata.
Teraz tylko obowiązkowo na szczepienia, a później na bilanse

W siódmym miesiącu jest szczepienie na żółtaczkę (rzuć okiem na koniec książeczki), a później dopiero jak skończy rok.

Napisane przez rinco

U mnie mierzą i ważą przy okazji szczepień

To wszystko jasne
U mnie też mierzą i ważą przy szczepieniach, ale mam już nadmiar informacji na temat kiedy, gdzie i po co musze z małym iść, że jak przeczytałam bilans, a nie szczepionka to uznałam, że coś przeoczyłam
Lepiej zapytać niż czegoś nie załatwić

[Timii]

Napisane przez _agata

Ufff...

Organizuj się
A w którą stronę od Kielc mieszkasz?




Ja już wiele takich spotkań forumowych przeżyłam ale z dzieciakami ciężk ochyba by się było zorganizować, jednak samemu to samemu ale nie mówię nie
.

prosto na północ
ja to myślałam właśnie o spotkaniu z dziećmi Ty planowałaś Maćka odstawić?

Napisane przez _agata

No to mniej owoców

U nas to wygląda tak:
- czasami jak Maciek się obudzi ok. 5 to jest cyc
- ok. 8 cyc (jak obudzi się o tej 5 to śpimy dłużej i wtedy cyc np. o 9-10)
- ok. 10.30 owoce
- ok. 11 cyc i drzemka (jak śpimy dłużej to wszystko się przesuwa)
- ok. 12.30 obiad (jarzynowa z mięsem lub rybą, co drugi dzień pół żółtka), czasami dam popić cycem jak nie zje zbyt dużo, idziemy na spacer
- ok. 15 cyc (zależy jak wrócimy ze spaceru)
- ok. 17-17.30 cyc
- ok. 19-19.30 cyc przed spaniem, DUŻO CYCA

wow faktycznie dużo cyca!! nic dziwnego że Maciek już do 10tki dobił
u nas jest tak:

6 - cyc
10-owoce
14-zupa
17-cyc
19.30-cyc

[justysd]

Napisane przez moniczka1302

No to ja też pojadę z bilansem , a co!

6250

kto podskoczy ??

My jeszcze ubrania na 68cm nosimy

Ja

6120
i nosimy ubranka 62-68 (3-6 mies)

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Dziewczyny czy owoce słoiczkowe mogę dodać do kaszki? Planuję wprowadzić przed południem kaszkę Sinlac i do niej dodać jakieś owoce

Ja jestem zadowolona z Pampersów active baby.

Moja kruszyna szaleje ostatnio w nocy że ho ho. Śpimy razem i wyrywa mi włosy, kopie przez sen. Ostatnio odkryła firankę A najlepsze, że przekręca się na brzuch i nie zawsze potrafi z powrotem, budzi mnie więc krzykiem
I chyba dalszy ciąg zębów nastąpił...

[moniczka1302]

Napisane przez natusiakac21

Czli rozumiem, że masa kajmakowa powstanie przed dodaniem czekolady i orzechów? a też będzie się tak ładnie rozsmarowywać jak ta gotowa?
Co do pieluch z lidla to ja nigdy nie używałam, ale moja koleżanka z pracy była nimi zachwycona. Jaka cena jest tych pieluc? ile na szt. wychodzi?

Tak, jak nie chcesz robic kakaowej/czekoladowej to dodaj na początku gotowania laskę wanilii będzie piękny aromat i smak
Ta masa jest jak dla mnie identyczna jak ta kupna, w konsystencji oczywiście, bo w smaku to nie ma porównania , na korzyśc domowej
\

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez martula007

Co do spatkania, ostatnio poniosla mnie fantazja i naszla taka dziwna mysl, ze fajnie byloby sie spotkac wszystkie w jakis weekend np. w centrum Polski... przedstawialybysmy sie sobie naszymi nickami i na zywo przedstawily nasze pociechy, hehe

Hahahah ja o tym samym dziś myślałam
Jakby to było spotkac się wszystkie, gdzie to by wypadło, aby dla wszystkich było dogodnie

No, która ma jaką duża hacjendę gotową pomieścic rozkrzyczane maluchy???

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez _agata

Potwora wychowałaś

Trzeba było pytać o te Pampersy, bo ja je planowałam kiedyś kupić ale opinie mam na kieleckim wątku skutecznie mnie zniechęciły. Nic w nic sleep, a tym bardziej play

Te z Lidla raz kupiłam, jak byłam to przy okazji wzięłam. Ale jeśli chcesz to kup Toujours https://www.google.pl/search?hl=en&q=toujours+p ieluchy&bav=on.2,or.r_gc. r_pw.r_qf.&bpcl=38897761& biw=1024&bih=653&um=1&ie= UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N &tab=wi&ei=icO3UILSKvLV4Q SB34HIBw
, a nie te drugie, bo to masakra jest.
Tourjours ujdą, nie ma tragedii

Tak, wlasnie mi o te toujours chodziło. Dzięks.

Ogólnie to czekam na promocję papmersów 87zł za 150szt.

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Napisane przez justysd

Ja

6120
i nosimy ubranka 62-68 (3-6 mies)

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Dziewczyny czy owoce słoiczkowe mogę dodać do kaszki? Planuję wprowadzić przed południem kaszkę Sinlac i do niej dodać jakieś owoce

Ja jestem zadowolona z Pampersów active baby.

Moja kruszyna szaleje ostatnio w nocy że ho ho. Śpimy razem i wyrywa mi włosy, kopie przez sen. Ostatnio odkryła firankę A najlepsze, że przekręca się na brzuch i nie zawsze potrafi z powrotem, budzi mnie więc krzykiem
I chyba dalszy ciąg zębów nastąpił...

Ooooo to zwracam honor
Jedynym pozytywem tej szczupłości jest też to, że ciuszki jednego rozmiaru starczają na dłużej

[niunia32]

Witam

Widzę, że nie tylko my ostatnio się szczepiliśmy.
My byliśmy wczoraj.
Mała waży 7,5 kg, wzrost ok 70 cm, płacz byl, ale znośny. szybko jej przeszło.

we wtorek mąż pojechał z malwiną na kolejne usg, wszystko super, kolejne za 4 miesiące. kurde... u Was też tak często robią usg bioderek?? czy tylko u nas chcą kasę z nfz zgarnąć??
Malwina dzisiaj przespała całą noc, praktycznie od 20-6. z tym, że trzeba było jej dać 3 razy smoczek, ale na szczęście jeszcze zanim myśmy się położyli

[rozowa1987]

Jeszcze w 9 mies ma być badanie na posiew ,tak mówiła mi pielęgniarka.

[sweetjoy]

Napisane przez niunia32

Witam

Widzę, że nie tylko my ostatnio się szczepiliśmy.
My byliśmy wczoraj.
Mała waży 7,5 kg, wzrost ok 70 cm, płacz byl, ale znośny. szybko jej przeszło.

we wtorek mąż pojechał z malwiną na kolejne usg, wszystko super, kolejne za 4 miesiące. kurde... u Was też tak często robią usg bioderek?? czy tylko u nas chcą kasę z nfz zgarnąć??
Malwina dzisiaj przespała całą noc, praktycznie od 20-6. z tym, że trzeba było jej dać 3 razy smoczek, ale na szczęście jeszcze zanim myśmy się położyli

U nas też tak często każą chodzić, tyle tylko że nie robią usg ani razu Badanie polega na tym, że ortopeda podchodzi, popatrzy, dotknie bioderek i mówi: kontrola za 6 tygodni. Więc chodzimy, bo nie ma wyjścia. Jak dziecko kończy pł roku, to dodatkowo ma robione zdjęcie rtg bioder i dopiero wtedy dostaje adnotację w książeczce zdrowia. Nawet gdybym poszła gdzieś prywatnie na usg, to i tak musiałabym zaliczyć wszystkie wizyty w przychodni...

[_agata]

Napisane przez Timii

prosto na północ
ja to myślałam właśnie o spotkaniu z dziećmi Ty planowałaś Maćka odstawić?



wow faktycznie dużo cyca!! nic dziwnego że Maciek już do 10tki dobił
u nas jest tak:

6 - cyc
10-owoce
14-zupa
17-cyc
19.30-cyc

Hmm... w sumie tak wygląda, że cyca dużo, ale dużo jest tylko przed spaniem. W dzień Maciek długo nie ciągnie.
No i na samych owocach nie wytrzymałby 4 godziny. On je ok. 100 g owoców, czasami troszkę więcej, czasami nawet tyle nie zje. Zagęśzczasz owoce kleikiem?
Marta je w nocy czy nie? Ile zjada zupy? Maciek jak zje 130-140 g to jest święto. Zazwyczaj ok. 80-100 g i koniec jedzenia.

[8ewus8]

Napisane przez natusiakac21

Powiedzcie proszę jak to jest z tym bilansem bo ja nic nie wiem
Mam taką lipną przychodnie, że hej. Nie mogę zmienić narazie.
Czy ja muszę sama pójść jak Antoś skończy pół roku czy jak to jest?
Tak patrzę w książeczkę i tam najwcześniej bilans jest w wieku 2 lat.
Wy mówicie o wizycie i pomiarach na szczepieniu?
Ja już głupieje! A głowę o tych wszystkich wizyt, dat, szczepinek, kontroli etc. to mam jak balon ile to trzeba pamiętać

u nas też bilansu żadnego nie było, tak sobie tylko ważymy w łazience

Napisane przez _agata

E, u nas żadnego bilansu nie było. Nie chodzi się na bilans wcześniej niż jak dziecko ma 2 lata.
Teraz tylko obowiązkowo na szczepienia, a później na bilanse

W siódmym miesiącu jest szczepienie na żółtaczkę (rzuć okiem na koniec książeczki), a później dopiero jak skończy rok.

my szczepienia skończyliśmy w pażdzierniku i dopiero kazano nam przyjść jak Adaś skończy rok, dokładnie 12 czerwca mamy wpisane. Muszę luknąć czy w 7 miesiacu coś jest.

Napisane przez niunia32

Witam


we wtorek mąż pojechał z malwiną na kolejne usg, wszystko super, kolejne za 4 miesiące. kurde... u Was też tak często robią usg bioderek?? czy tylko u nas chcą kasę z nfz zgarnąć??
Malwina dzisiaj przespała całą noc, praktycznie od 20-6. z tym, że trzeba było jej dać 3 razy smoczek, ale na szczęście jeszcze zanim myśmy się położyli

my mielismy 2 usg, ale wszystko było ok, więc nie kazali już przychodzić.

[doris888]

Napisane przez _agata

No to mniej owoców

U nas to wygląda tak:
- czasami jak Maciek się obudzi ok. 5 to jest cyc
- ok. 8 cyc (jak obudzi się o tej 5 to śpimy dłużej i wtedy cyc np. o 9-10)
- ok. 10.30 owoce
- ok. 11 cyc i drzemka (jak śpimy dłużej to wszystko się przesuwa)
- ok. 12.30 obiad (jarzynowa z mięsem lub rybą, co drugi dzień pół żółtka), czasami dam popić cycem jak nie zje zbyt dużo, idziemy na spacer
- ok. 15 cyc (zależy jak wrócimy ze spaceru)
- ok. 17-17.30 cyc
- ok. 19-19.30 cyc przed spaniem, DUŻO CYCA

u nas to wygląda właściwie tak samo tylko przed południem daję mleko a koło 17 owoce . a mleka około 150ml tylko wieczorem zagęszczam kleikiem no i butla a nie cyc

a my dziś kończymy pół roczku jeju jak ten czas zapierdziela
wczoraj w sklepie widziałam takiego malutkiego bobasa- no może ze 2 mies. miał- ale kruszynka

a moje dziecko nauczyło się mówić baba.. generalnie gada bababababa jak mówię powiedz baba to się śmieje i nie powtórzy...ale jak tylko odejdę to woła bababa, poza tym opanowała cześć i pa pa, śmiesznie to wygląda w wykonaniu takiego dzieciaczka a zarazem bardzo słodko
za to jeżeli chodzi o mobilność to leń z niej ogromny jak jej wypadnie zabawka poza zasięg ręki to patrzy na nią jakby mówiła chodź do mnie

[ladybird_1987]

Hej!

Napisane przez 8ewus8

my szczepienia skończyliśmy w pażdzierniku i dopiero kazano nam przyjść jak Adaś skończy rok, dokładnie 12 czerwca mamy wpisane. Muszę luknąć czy w 7 miesiacu coś jest.

Jak szczepiliście 6 w 1 to już jest wystarczająca dawka żółtaczki i dlatego ta jedna wizyta odpada. My też następne szczepienie koło roczku.

[doris888]

a z tym usg to Wszystkie chodzicie? kurcze myśmy byli tylko jakoś w pierwszych tyg życia i potem już nikt nic nie mówił , wszystko było ok

[she_87]

Napisane przez doris888

a z tym usg to Wszystkie chodzicie? kurcze myśmy byli tylko jakoś w pierwszych tyg życia i potem już nikt nic nie mówił , wszystko było ok

My tez tylko raz byłyśmy.

U nas schemat jedzenia wyglada tak
7.00 cyc
10.00 kaszka
13-14 obiadek (zupka)
16.00 cyc
18.00 owoc/deserek
20.00 cyc na dobranoc
i w nocy pobudki co 1h do godziny 2 a od godziny 2 pobudki co 2h na jedzenie.próbowałam w dzień dawac wiecej mleka ale nie chce ssać, piersi nie zje a kaszke z apetytm pochłania. Próboje jeszcze miedzy posiłkami ją przystawiac ale nie chce pociagnie łyka i nie jest zainteresowana. Nie wiem co robić z tymi nocami. Czy jej nie dawać piersi? raz tak próbowałm ale to płakała i ie mogłazasnąć? a moze zęby jeszcze nie mamy żadnego?

Postanowialm ze jednak do pracy wracam od stycznia.dzis szef prosił zebym dała odpowiedz kiedy wracam. Sara zostanie z moja mama szef zgodził sie zebym przychodziła wczesniej czyli od 7-14. Wiec schemat jedzenia byłby ok. Tylko poranne mleko by na 6 przestawić. Moja mama nie pracuje jest na kuroniówce więc zostanie z Saruśką a jak coś znajdzie to wtedy moze wykorzystam wychowawczy jak nie będzie z kim zostawic Małej.