Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[Magiusa]

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Tak jak pisałam wyżej z racji naszego małego spóźnienia, pierwszy raz czekaliśmy i weszliśmy później niż zawsze. W gabinecie nawet gin się śmiał, że dzisiaj przekręcają się wizyty; a jak spojrzał do karty ciąży to stwierdził, że dziś większości mam podaje płeć, bo to wizyty w okolicach 15-17 tc i akurat będzie prezent na Święta .

Najpierw sprawdził mi wyniki - mocz i krew super! , potem oglądał kartę ciąży i dał skierowanie na badanie vdrl, bo jeszcze nie miałam robionego i powiedział, że skierowanie na glukozę będzie później. Następnie wskok na wagę i tu znowu moje zaskoczenie, bo w ciągu 16 tygodni mam - 2kg, ale powiedział że jest ok więc się nie martwię . Potem badanie na fotelu - macicę mam 2 palce pod pępkiem, więc stwierdził że na kolejnej wizycie będzie już fajny brzuszek, szyjka długa zamknięta, no ale żeby nie było kolorowo to zaś muszę się smarować pimafucinem, bo mam małe zaczerwienienie :/ Potem się ubrałam, zmierzył mi ciśnienie - oczywiście znowu podwyższone , ale widział że się stresuję przed badaniem, więc kazał kontrolował i mierzyć w domu, no i w końcu poszłam zawołać męża, który myślał, że jest już coś nie halo, bo długo nie wychodziłam po niego... Usg przez brzuch, maluszek od razu się pokazał Gin najpierw go zmierzył - maleństwo ma 11,3 cm i waży ok 130 g , tp wg om i usg taki sam czyli 5.06.2013 , potem słuchaliśmy serduszka , pokazał nam żołądek, pomierzył nóżki i główkę, a na końcu zapytał czy chcemy poznać płeć i jak typujemy... Maleństwo na początku nie chciało pokazać, ale chwilę poczekaliśmy i się ujawniło... Mamy synka !!! Pokazał nam go pięknie w 3d/4d , a on leżał sobie z rączką założoną za główką jakby był na plaży , potem zrobił powiększenie na siurka i do męża powiedział coś w tym stylu: "Tutaj ma pan gwarancję (zaznaczył siurka strzałeczką i podpisał, że chłopczyk), gdyby urodziła się dziewczynka to proszę przyjść z reklamacją i może pierwszy raz będę musiał kupić wózek" , ale widać siurka jak nic; więc myślę że już nic się nie zmieni . Dostaliśmy 4-5 zdjęć , pogadałam chwilę o połówkowym i pożyczyliśmy sobie wesołych świąt Mąż dumny i stwierdził, że "w końcu wiedział co robi" , a po wizycie wykonał kilka telefonów, żeby się pochwalić... Uff cieszę się, że wszystko jest ok
KONIEC

GRATULUJE
I syneczka i że wszystko ok Super

Kolejny chłopak ale się będą musieli nazdobywać tych nielicznych dziewczyn
Ja też mam przeczucie, że chłopaka nosze, ciekawe czy dobre....

Wy już tak nie piszcie o tej wojnie bo lepiej by jej nie było...Ja tam mówie, że po prostu świat chce na powrót nauczyć niektórych mężczyzn co znaczy zdobywać względy kobiet

[JennyAniolek]

Aha gin mi jeszcze powiedział, że dopóki nie ma plamień/krwawienia to wszystko powinno być ok; a takie bóle jak miałam ostatnio (coś a la na okres) to pewnie jakieś bóle kolkowe (?) i mam brać no-spę i/lub magnez. Ale oczywiście jakby mnie coś niepokoiło to zaraz dzwonić/pisać.

[axella]

Jenny,pokaż fotki z 3D

[szprotka_mada]

Napisane przez happy blue

Pomyślałam, że załączę fotkę ogrobrzucha mąż zrobił na prośbę przyjaciółki, żeby jej wysłać. na zdjęciu tego tak nie widać, ale jest naprawdę DUŻY lubię go, ale strach się bać co będzie wiosną

Fajny brzuchol

Napisane przez karolina2121

Powiedzcie, które Wam się najbardziej podoba : Antoś, Fabian, Miłosz, Leon, Kornel. Mam już swój typ, ale chce poznać różne opinie

Ja Ci powiem, które mi się nie podoba- Fabian! (fabian-pawian)

Napisane przez nuna2

kochane dopiero teraz mogłam zajrzęc. jestem na sekundę widziałam z cytowanych wiadomościach, że u każdej dzidzi wszystko w porządku i mamy kolejnego siuraka dobrze, że pawie oczko wystartowała z dziurką
mi plci jeszcze nie podal, bo powiedział, że za wczas i na następnej wizycie która będzie 11 stycznia.
dzidziuś ma 8,91 cm i wiekowo odpowiada 14tyg i 6 dni więc od kilku wizyt termin na 15.06. i chyba tak zostanie. Dzidzia brykała i fikała pochwa czysta, wiec to pieczenie to w środku tam nic nie ma... nie powinno sie podmywac tanttum rosa a ja sie podmywalam... ale już trudno.... kazał odstawić lactacyd i myć sie zwykłym mydłem dla dzieci. Szyjkę podsumował tak: ooo taaaaaka długaśna. Więc wszystko w porzadku. Dziecku nic nie zagraza tamten doktor w szpitalu mnie nie potrzebnie straszył jeździć mogę a wszystkie bóle związane są z kręgoslupem.... stukłam 2 lata temu i sie odzywa. lutkę zmniejszył o jedną tablekę.
tak wiec pytałam sie jeździć mogę robić mogę ale oszczędzać dla samej siebie kręgoslup więc jednak sumienie dobrze podpowiadało fikało pięknie i ślicznie już widać profil buźki.
wróciłam o 17 brałam sie za mase do bananowca, robilam wszystkim kolacje i jeszcze jedną masę i tak zeszło...
bratowa na 19-21 miala termin a maly ma w duuuuszy i nie wyłazi pewnie zdecyduje sie w święta

Super, że wszystko ok!

Napisane przez axella

wszystko na mega szybcika bo lecą pić

Olać ich! Napij się z nami (soczku)

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Tak jak pisałam wyżej z racji naszego małego spóźnienia, pierwszy raz czekaliśmy i weszliśmy później niż zawsze. W gabinecie nawet gin się śmiał, że dzisiaj przekręcają się wizyty; a jak spojrzał do karty ciąży to stwierdził, że dziś większości mam podaje płeć, bo to wizyty w okolicach 15-17 tc i akurat będzie prezent na Święta .

Najpierw sprawdził mi wyniki - mocz i krew super! , potem oglądał kartę ciąży i dał skierowanie na badanie vdrl, bo jeszcze nie miałam robionego i powiedział, że skierowanie na glukozę będzie później. Następnie wskok na wagę i tu znowu moje zaskoczenie, bo w ciągu 16 tygodni mam - 2kg, ale powiedział że jest ok więc się nie martwię . Potem badanie na fotelu - macicę mam 2 palce pod pępkiem, więc stwierdził że na kolejnej wizycie będzie już fajny brzuszek, szyjka długa zamknięta, no ale żeby nie było kolorowo to zaś muszę się smarować pimafucinem, bo mam małe zaczerwienienie :/ Potem się ubrałam, zmierzył mi ciśnienie - oczywiście znowu podwyższone , ale widział że się stresuję przed badaniem, więc kazał kontrolował i mierzyć w domu, no i w końcu poszłam zawołać męża, który myślał, że jest już coś nie halo, bo długo nie wychodziłam po niego... Usg przez brzuch, maluszek od razu się pokazał Gin najpierw go zmierzył - maleństwo ma 11,3 cm i waży ok 130 g , tp wg om i usg taki sam czyli 5.06.2013 , potem słuchaliśmy serduszka , pokazał nam żołądek, pomierzył nóżki i główkę, a na końcu zapytał czy chcemy poznać płeć i jak typujemy... Maleństwo na początku nie chciało pokazać, ale chwilę poczekaliśmy i się ujawniło... Mamy synka !!! Pokazał nam go pięknie w 3d/4d , a on leżał sobie z rączką założoną za główką jakby był na plaży , potem zrobił powiększenie na siurka i do męża powiedział coś w tym stylu: "Tutaj ma pan gwarancję (zaznaczył siurka strzałeczką i podpisał, że chłopczyk), gdyby urodziła się dziewczynka to proszę przyjść z reklamacją i może pierwszy raz będę musiał kupić wózek" , ale widać siurka jak nic; więc myślę że już nic się nie zmieni . Dostaliśmy 4-5 zdjęć , pogadałam chwilę o połówkowym i pożyczyliśmy sobie wesołych świąt Mąż dumny i stwierdził, że "w końcu wiedział co robi" , a po wizycie wykonał kilka telefonów, żeby się pochwalić... Uff cieszę się, że wszystko jest ok
KONIEC

Super! Gratuluję siuraska!

Napisane przez XxXJuSstiii

U Mysi też nie było widać
Ile trwają Twoje wizyty? U mnie razem z USG jakieś 15 minut

U mnie 15-20 min. Z tym, że ważenie, wpisywanie wyników do karty ciąży itp załatwiam u piguły przed wizytą, u niej też się zapisuję na kolejną. W samym gabinecie u gina wygląda to tak, że wchodzę rozebrana, gadka szmatka co i jak, samolot, USG, ubieram się (albo przed albo po USG w zależności jakie), wracam do gabinetu na dalszą gadkę. Mężu jest od momentu USG do końca



Ubrałam choinkę! Mężu wymiękł i poszedł spać albo przygotował mi wszystkie substytuty i oto stoi. Jemu zostało założenie lampek, uparł się że zrobi to jutro, bo padał dzisiaj na ryjek. Ja w zasadzie też padam. Ale zostało mi pranie do rozwieszenia i chyba naczynia dzisiaj pozmywam. Myju i lulu, bo rano mój szanowny pan tata chce żebyśmy pojechali do wujka do lasu wyciąć choinkę im i moim teściom Ja to Mu tam napomagam, no ale cóż. A, że mój tato to tzw "ojciec dyrektor", to zażyczył sobie wyjazd o 9:30 i znając życie już od 9 będzie wydzwaniał czy jestem gotowa, albo o 9:20 zadzwoni i powie, że czeka już w samochodzie

[JennyAniolek]

Napisane przez axella

Jenny,pokaż fotki z 3D

Postaram się za chwilę (a jak nie to jutro wkleić), ale póki co muszę zrobić zdjęcie zdjęciu i przede wszystkim znowu coś zjeść

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

Wy już tak nie piszcie o tej wojnie bo lepiej by jej nie było...Ja tam mówie, że po prostu świat chce na powrót nauczyć niektórych mężczyzn co znaczy zdobywać względy kobiet

Taaa zabiegać będą... bić się po pycholach prędzej

[axella]

moje wizyty czasowo to około 30-40min.
wchodze,u piguł ciśnienie + waga i dopiero do gina.
u gina sprawdzenie wyników-wpisanie ich w kartę, rozmowa(dobrze,że na początku bo większość dopiero w trakcie mi się przypomina )
potem samolot.potem prosimy tż i usg razem,tż zostaje do końca już. zwykle mało mówi ale jest i z uśmiechem się gapi na bejbika
i koniec

[antoinettee]

Napisane przez nuna2

kochane dopiero teraz mogłam zajrzęc. jestem na sekundę widziałam z cytowanych wiadomościach, że u każdej dzidzi wszystko w porządku i mamy kolejnego siuraka dobrze, że pawie oczko wystartowała z dziurką
mi plci jeszcze nie podal, bo powiedział, że za wczas i na następnej wizycie która będzie 11 stycznia.
dzidziuś ma 8,91 cm i wiekowo odpowiada 14tyg i 6 dni więc od kilku wizyt termin na 15.06. i chyba tak zostanie. Dzidzia brykała i fikała pochwa czysta, wiec to pieczenie to w środku tam nic nie ma... nie powinno sie podmywac tanttum rosa a ja sie podmywalam... ale już trudno.... kazał odstawić lactacyd i myć sie zwykłym mydłem dla dzieci. Szyjkę podsumował tak: ooo taaaaaka długaśna. Więc wszystko w porzadku. Dziecku nic nie zagraza tamten doktor w szpitalu mnie nie potrzebnie straszył jeździć mogę a wszystkie bóle związane są z kręgoslupem.... stukłam 2 lata temu i sie odzywa. lutkę zmniejszył o jedną tablekę.
tak wiec pytałam sie jeździć mogę robić mogę ale oszczędzać dla samej siebie kręgoslup więc jednak sumienie dobrze podpowiadało fikało pięknie i ślicznie już widać profil buźki.
wróciłam o 17 brałam sie za mase do bananowca, robilam wszystkim kolacje i jeszcze jedną masę i tak zeszło...
bratowa na 19-21 miala termin a maly ma w duuuuszy i nie wyłazi pewnie zdecyduje sie w święta

Ja też mam wizytę 11 stycznia i też liczę, że poznam już płeć. To czekamy razem )

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Maleństwo na początku nie chciało pokazać, ale chwilę poczekaliśmy i się ujawniło... Mamy synka !!! Pokazał nam go pięknie w 3d/4d , a on leżał sobie z rączką założoną za główką jakby był na plaży , potem zrobił powiększenie na siurka i do męża powiedział coś w tym stylu: "Tutaj ma pan gwarancję (zaznaczył siurka strzałeczką i podpisał, że chłopczyk), gdyby urodziła się dziewczynka to proszę przyjść z reklamacją i może pierwszy raz będę musiał kupić wózek"
KONIEC

Wielkie gratulacje i dużo zdrówka dla Was Fajny gin z poczuciem humoru

Napisane przez axella

Jenny-gratulki!

mnie coraz bardziej zżera że nie wiem co w sobie noszę..

Mnie również zżera, zwłaszcza jak codziennie czytam, że któraś na wizycie dowiedziała się już co ma )



Dobranoc dziewczynki

[Magiusa]

Napisane przez XxXJuSstiii

Taaa zabiegać będą... bić się po pycholach prędzej

To się optymizm nazywa Się będę tego trzymała

[axella]

lece nynulki, branoc!

[Meliitele]

gratulacje siurkow kolejnych i dziurki ciesze sie ze wszystko ok!
axella ja juz sie doczekac nie moge az sie dowiemy co masz w brzuszku

Dobranoc

[JennyAniolek]

Napisane przez Meliitele

gratulacje siurkow kolejnych i dziurki ciesze sie ze wszystko ok!

Napisane przez xal

Szkoda, że nadal płeć nie ustalona, ale może to i lepiej niż później modyfikować

Dowiedziałam się co i jak u Jenny to mogę iść spać.
Dobranoc

Dowiesz się na następnej wizycie

Dobranoc

Napisane przez MoTyleKsw

U mnie też tyle trwa, no chyba, że zaplączę się w spodnie albo zgubię majtki

Napisane przez axella

Jenny-gratulki!

Napisane przez vil84

gratki Jenny qrde, boję się tej ilości chłopaków ... ale końca świata nie ma, wojny może też niet

Faktycznie bardzo niebiesko mamy na pierwszej stronie

Napisane przez axella

tak mnie wzięło,że jakoś po 5tym śmigam na 3d.
nie wytrzymam dłużej

Idź idź

Napisane przez Magiusa

GRATULUJE
I syneczka i że wszystko ok Super

Napisane przez szprotka_mada

Super! Gratuluję siuraska!

Napisane przez szprotka_mada

Ubrałam choinkę!

[JennyAniolek]

Napisane przez axella

moje wizyty czasowo to około 30-40min.
wchodze,u piguł ciśnienie + waga i dopiero do gina.
u gina sprawdzenie wyników-wpisanie ich w kartę, rozmowa(dobrze,że na początku bo większość dopiero w trakcie mi się przypomina )
potem samolot.potem prosimy tż i usg razem,tż zostaje do końca już. zwykle mało mówi ale jest i z uśmiechem się gapi na bejbika
i koniec

Moje wizyty wyglądają tak:
Wchodzę do budynku to tylko mówię babce na recepcji do kogo i na którą byłam umówiona, idę se usiąść i czekamy aż gin poprosi do gabinetu, a jak wejdę to:
- rozmowa, sprawdzenie wyników, wpisanie do karty ciąży i do komputera
- ważenie
- badanie na fotelu
- prosimy męża do środka
- usg + otrzymanie zdjęć
- rozmowa (o ile mamy jeszcze jakieś pytania) / pożegnanie

Napisane przez XxXJuSstiii

Taaa zabiegać będą... bić się po pycholach prędzej

Napisane przez antoinettee

Ja też mam wizytę 11 stycznia i też liczę, że poznam już płeć. To czekamy razem )

Trzymam , obyście się dowiedzieli. Który to już będzie tc ??

Napisane przez axella

lece nynulki, branoc!

Napisane przez antoinettee

Wielkie gratulacje i dużo zdrówka dla Was Fajny gin z poczuciem humoru

Gin jest super , jesteśmy bardzo zadowoleni

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Tak jak pisałam wyżej z racji naszego małego spóźnienia, pierwszy raz czekaliśmy i weszliśmy później niż zawsze. W gabinecie nawet gin się śmiał, że dzisiaj przekręcają się wizyty; a jak spojrzał do karty ciąży to stwierdził, że dziś większości mam podaje płeć, bo to wizyty w okolicach 15-17 tc i akurat będzie prezent na Święta .

Najpierw sprawdził mi wyniki - mocz i krew super! , potem oglądał kartę ciąży i dał skierowanie na badanie vdrl, bo jeszcze nie miałam robionego i powiedział, że skierowanie na glukozę będzie później. Następnie wskok na wagę i tu znowu moje zaskoczenie, bo w ciągu 16 tygodni mam - 2kg, ale powiedział że jest ok więc się nie martwię . Potem badanie na fotelu - macicę mam 2 palce pod pępkiem, więc stwierdził że na kolejnej wizycie będzie już fajny brzuszek, szyjka długa zamknięta, no ale żeby nie było kolorowo to zaś muszę się smarować pimafucinem, bo mam małe zaczerwienienie :/ Potem się ubrałam, zmierzył mi ciśnienie - oczywiście znowu podwyższone , ale widział że się stresuję przed badaniem, więc kazał kontrolował i mierzyć w domu, no i w końcu poszłam zawołać męża, który myślał, że jest już coś nie halo, bo długo nie wychodziłam po niego... Usg przez brzuch, maluszek od razu się pokazał Gin najpierw go zmierzył - maleństwo ma 11,3 cm i waży ok 130 g , tp wg om i usg taki sam czyli 5.06.2013 , potem słuchaliśmy serduszka , pokazał nam żołądek, pomierzył nóżki i główkę, a na końcu zapytał czy chcemy poznać płeć i jak typujemy... Maleństwo na początku nie chciało pokazać, ale chwilę poczekaliśmy i się ujawniło... Mamy synka !!! Pokazał nam go pięknie w 3d/4d , a on leżał sobie z rączką założoną za główką jakby był na plaży , potem zrobił powiększenie na siurka i do męża powiedział coś w tym stylu: "Tutaj ma pan gwarancję (zaznaczył siurka strzałeczką i podpisał, że chłopczyk), gdyby urodziła się dziewczynka to proszę przyjść z reklamacją i może pierwszy raz będę musiał kupić wózek" , ale widać siurka jak nic; więc myślę że już nic się nie zmieni . Dostaliśmy 4-5 zdjęć , pogadałam chwilę o połówkowym i pożyczyliśmy sobie wesołych świąt Mąż dumny i stwierdził, że "w końcu wiedział co robi" , a po wizycie wykonał kilka telefonów, żeby się pochwalić... Uff cieszę się, że wszystko jest ok
KONIEC

Super Jenny Gratuluję siurka, u mnie też chłopak

[JennyAniolek]

Napisane przez karolina2121

Powiedzcie, które Wam się najbardziej podoba : Antoś, Fabian, Miłosz, Leon, Kornel. Mam już swój typ, ale chce poznać różne opinie

Z podanych podobają mi się: Antoś, Miłosz, Leon

Napisane przez happy blue

Pomyślałam, że załączę fotkę ogrobrzucha mąż zrobił na prośbę przyjaciółki, żeby jej wysłać. na zdjęciu tego tak nie widać, ale jest naprawdę DUŻY lubię go, ale strach się bać co będzie wiosną

Śliczny brzuś!

Napisane przez nuna2

kochane dopiero teraz mogłam zajrzęc. jestem na sekundę widziałam z cytowanych wiadomościach, że u każdej dzidzi wszystko w porządku i mamy kolejnego siuraka dobrze, że pawie oczko wystartowała z dziurką
mi plci jeszcze nie podal, bo powiedział, że za wczas i na następnej wizycie która będzie 11 stycznia.

dzidziuś ma 8,91 cm i wiekowo odpowiada 14tyg i 6 dni więc od kilku wizyt termin na 15.06. i chyba tak zostanie. Dzidzia brykała i fikała pochwa czysta, wiec to pieczenie to w środku tam nic nie ma... nie powinno sie podmywac tanttum rosa a ja sie podmywalam... ale już trudno.... kazał odstawić lactacyd i myć sie zwykłym mydłem dla dzieci. Szyjkę podsumował tak: ooo taaaaaka długaśna. Więc wszystko w porzadku. Dziecku nic nie zagraza tamten doktor w szpitalu mnie nie potrzebnie straszył jeździć mogę a wszystkie bóle związane są z kręgoslupem.... stukłam 2 lata temu i sie odzywa. lutkę zmniejszył o jedną tablekę.
tak wiec pytałam sie jeździć mogę robić mogę ale oszczędzać dla samej siebie kręgoslup więc jednak sumienie dobrze podpowiadało fikało pięknie i ślicznie już widać profil buźki.

Cieszę się, że wszystko w porządku!

Napisane przez karolina2121

Szokobąsa wygrywa....

Motylek !

Moje matczyne przeczucia były fałszywe... wszystkie sukieneczki idą na strych

Najpierw gin sprawdził badania moczu i krwi - wszystko ok, potem ciśnienie - chyba 115/80 ale mogę nie pamiętać... waga pokazała, że przytyłam 1 kg od ostatniej wizyty - w stosunku do wagi początkowej 0,5kg
Potem badanie na fotelu... i tu mnie lekarz wystraszył... powiedział, że mam dość krótką szyjkę (24,8) i musimy ją obserwować czy nie będzie się zwężać, bo to może grozić przedwczesnym porodem Od razu się zestresowałam na maksa, że już nawet nie pomyślałam żeby męża na USG zawołać

USG oczywiście dowcipne... pierwsze co ukazało się mym oczom to SIURDAL ! Na cały ekran powiększony... Pan doktor jakiś niezorientowany, bo myślał, że już znam płeć i nie zdążył zdjęcia zrobić, bo potem to już dzidziol zaczął skakać


Może któraś z Was wie coś więcej na temat tej krótkiej szyjki? Pocieszcie mnie, bo wychodząc z gabinetu już prawie się rozwyłam z tych nerwów...

Różowe ubranka, które kupiła moja mama też idą do innego pudła i będą czekać na kolejne maleństwo

Gratuluję synka!

A co do szyjki do się nie znam, ale mam nadzieję że wszystko będzie ok

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez karolina2121

Super Jenny Gratuluję siurka, u mnie też chłopak

Właśnie też Ci napisałam gratulacje

Kiedy następna wizyta ??

---

Ciekawe jak tam po wizytach: Mysia mysz, gold-fish, neti_t, gosiulka22 ?? Bo nie widziałam ich relacji...

---
Zmykam zrobić mężowi coś do jedzenia przed pracą, a potem idę spać; bo coś mnie głowa zaczyna boleć . Resztę poczytam jutro, dobranoc

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

1.Z podanych podobają mi się: Antoś, Miłosz, Leon


2.Różowe ubranka, które kupiła moja mama też idą do innego pudła i będą czekać na kolejne maleństwo

Gratuluję synka!

A co do szyjki do się nie znam, ale mam nadzieję że wszystko będzie ok

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------




3.Właśnie też Ci napisałam gratulacje

Kiedy następna wizyta ??

---

Ciekawe jak tam po wizytach: Mysia mysz, gold-fish, neti_t, gosiulka22 ?? Bo nie widziałam ich relacji...

---
Zmykam zrobić mężowi coś do jedzenia przed pracą, a potem idę spać; bo coś mnie głowa zaczyna boleć . Resztę poczytam jutro, dobranoc

1. No i chyba będzie Antoś

2. Też mam taką nadzieję, najważniejsze żeby się nie skracała

3. Następna 4 stycznia, bo idę po L4, ale nie wiem czy tylko mi da zwolnienie czy będzie też badał ... chociaż pewnie tak, bo przez tą szyjkę muszę być pod większą kontrolą.

Mysia chyba nie miała mieć dzisiaj wizyty... nie było jej w kalendarzu..

Ja też zmykam spać... dobranoc

[Ashyshqa]

Cześć Dziewczyny, wpadłam tylko sprawdzić, czy Jenny ze swoją relacją się wyrobiła wczoraj (bo już nie dałam rady czekać). Patrzę i jest! I jeszcze jaka rozweselająca

Jenny serdecznie gratuluję Ci synka! No i lekarz widać pewny sweggo jak gwarancje daje super!

I jeszcze jedna ważna sprawa:

Lonely kochana! Przyjmij moje najszczersze gratulacje w dniu Twojego ślubu! Niech będzie cudownie, kameralnie (o ile media pozwolą) i tak jak chcieliście. Macie ogromnne szczęście, że macie siebie i ten dzień jest niejako ukoronowaniem Waszej miłości i dojrzałych decyzji. Jeszcze raz Wam serdecznie gratuluję!

[lonely_lady]

Wpadłam tylko na chwile do Was kochane, żeby sie przywitać. I uciekam sie szykować widzę kolejnego skutkami

Jenny gratuluje, ogromne
Ashysqa dziękuje Ci ślicznie

[nuna2]

Jenny gratulacje siurka super, że wszystko ok
mamy wspaniałe prezenty na święta... powiem wam, że... owszem chce wiedzieć, kto jest w brzuszku ale zawsze patrze tylko na jedno: czy dziecku bije serce i sie rusza... reszta jest dl mnie mało istotna.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

lonely z okazji twojego ślubu zycze Ci samych szczęsliwych dni.... Oby to był wymarzony partner i ojciec twoich dzieci na całe życie;*

[xal]

Napisane przez szprotka_mada

Ubrałam choinkę! Mężu wymiękł i poszedł spać albo przygotował mi wszystkie substytuty i oto stoi. Jemu zostało założenie lampek, uparł się że zrobi to jutro, bo padał dzisiaj na ryjek. Ja w zasadzie też padam. Ale zostało mi pranie do rozwieszenia i chyba naczynia dzisiaj pozmywam. Myju i lulu, bo rano mój szanowny pan tata chce żebyśmy pojechali do wujka do lasu wyciąć choinkę im i moim teściom Ja to Mu tam napomagam, no ale cóż. A, że mój tato to tzw "ojciec dyrektor", to zażyczył sobie wyjazd o 9:30 i znając życie już od 9 będzie wydzwaniał czy jestem gotowa, albo o 9:20 zadzwoni i powie, że czeka już w samochodzie

Ja ubieranie choinki zaczynam od światełek ...

Lonely wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, samych radosnych i szczęśliwych dni, a w dniu dzisiejszym, aby wszystko ułozyło się po Waszej myśli

[szprotka_mada]

Napisane przez xal

Ja ubieranie choinki zaczynam od światełek ...

My zawsze też zaczynaliśmy od światełek, w tym roku będzie taki mały wybryk Męża- niech se ma byleby je założył



Lonely- życzę Ci oby ten dzień był piękny i wyjątkowy, a każdy następny już na Waszej Nowej Wspólnej Drodze Życia jeszcze piękniejszy!



Dzień dobry!



dla wizytującej ada32

[MoTyleKsw]

Lonely wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

[karolina2121]

Dołączam się do życzeń Lonely ... wspaniałych wspólnych dni i duuuużo miłości

[banka26]

Napisane przez Meliitele

gratulacje siurkow kolejnych i dziurki ciesze sie ze wszystko ok!
axella ja juz sie doczekac nie moge az sie dowiemy co masz w brzuszku

Dobranoc

Napisane przez lonely_lady

Wpadłam tylko na chwile do Was kochane, żeby sie przywitać. I uciekam sie szykować widzę kolejnego skutkami

Jenny gratuluje, ogromne
Ashysqa dziękuje Ci ślicznie

Dwie drogi się w jedną splatają, i dwa serca, co tak się kochają Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia

[Kanula]

Hej dziewczyny mam pytanie czy któraś miała tak lub zna taki przypadek: Jestem w 4 miesiącu ciąży (termin na 10 czerwca). Na początku ciąży mój brzuch wyglądał jak u kobiet w 5 -6 miesiącu- taka duuuuża piłeczka. Wszyscy dziwili się, że mój brzuch jest taki ogromny jak na tak wczesny okres. Pytałam o to lekarza i powiedział, że brzuch faktycznie jest duży (jeden z wiekszych jakie widział) ale że wszystko jest ok i nie ma co panikować. W 3 miesiącu brzuch zmalał i się obkurczył do normalnych wg mnie rozmiarów, ale widać było zaokrągloną piłeczkę, tyle tylko że już nie tak ogromną. Dodam, że uchodzę za osobę szczupłą, dla niektórych wręcz chudą. Mój "problem" rozpoczął się 4 dni temu ale spanikowałam dopiero 5 minut temu. Otóż od 4 dni brzuch systematycznie mi maleje! Co rano budzę się z mniejszym (ale jeszcze nie panikowałam, bo wcześniej już brzuch rósł i malał), ale dziś rano wtsałam i poszłam do lustra a mój brzuch jest totalnie płaski! Czy to normalne? Czy któraś tak miała? Poczekam do 10 i zadzwonie do lekarza ale głupio mi tak truć mu w sb o tej porze. Proszę o odpowiedź czy znacie takie przypadki. Strasznie się martwię....

[banka26]

Napisane przez Kanula

Hej dziewczyny mam pytanie czy któraś miała tak lub zna taki przypadek: Jestem w 4 miesiącu ciąży (termin na 10 czerwca). Na początku ciąży mój brzuch wyglądał jak u kobiet w 5 -6 miesiącu- taka duuuuża piłeczka. Wszyscy dziwili się, że mój brzuch jest taki ogromny jak na tak wczesny okres. Pytałam o to lekarza i powiedział, że brzuch faktycznie jest duży (jeden z wiekszych jakie widział) ale że wszystko jest ok i nie ma co panikować. W 3 miesiącu brzuch zmalał i się obkurczył do normalnych wg mnie rozmiarów, ale widać było zaokrągloną piłeczkę, tyle tylko że już nie tak ogromną. Dodam, że uchodzę za osobę szczupłą, dla niektórych wręcz chudą. Mój "problem" rozpoczął się 4 dni temu ale spanikowałam dopiero 5 minut temu. Otóż od 4 dni brzuch systematycznie mi maleje! Co rano budzę się z mniejszym (ale jeszcze nie panikowałam, bo wcześniej już brzuch rósł i malał), ale dziś rano wtsałam i poszłam do lustra a mój brzuch jest totalnie płaski! Czy to normalne? Czy któraś tak miała? Poczekam do 10 i zadzwonie do lekarza ale głupio mi tak truć mu w sb o tej porze. Proszę o odpowiedź czy znacie takie przypadki. Strasznie się martwię....

Twoj brzuch mogl byc wiekszy, lub wydawac sie wiekszy , poniewaz we wczesnej ciazy jelita puchna , gazy sie zbieraja tez tak mialam , i fakt rano jest ciutke mnijszy niz wieczorem . A miezylas siebie w pasie jak byl brzuch i teraz jak go nie ma?
ktory tydz. jestes?

[happy blue]

Lonely_lady- dużo dużo miłości i uroczych zaślubin!!!

[humpback]

Napisane przez happy blue

Pomyślałam, że załączę fotkę ogrobrzucha mąż zrobił na prośbę przyjaciółki, żeby jej wysłać. na zdjęciu tego tak nie widać, ale jest naprawdę DUŻY lubię go, ale strach się bać co będzie wiosną

happy ale ładny brzuch

Napisane przez karolina2121

Powiedzcie, które Wam się najbardziej podoba : Antoś, Fabian, Miłosz, Leon, Kornel. Mam już swój typ, ale chce poznać różne opinie

Antoś i Leoś

nuna za wizytę

Jenny gratuluję synka i za wizytę

lonely wszytskiego najlepszego dla całej waszej rodzinki bądźcie szczęśliwi i niech nie brakuje wam miłości i cierpliwości

dzień dobry

[colorblue]

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Tak jak pisałam wyżej z racji naszego małego spóźnienia, pierwszy raz czekaliśmy i weszliśmy później niż zawsze. W gabinecie nawet gin się śmiał, że dzisiaj przekręcają się wizyty; a jak spojrzał do karty ciąży to stwierdził, że dziś większości mam podaje płeć, bo to wizyty w okolicach 15-17 tc i akurat będzie prezent na Święta .

Najpierw sprawdził mi wyniki - mocz i krew super! , potem oglądał kartę ciąży i dał skierowanie na badanie vdrl, bo jeszcze nie miałam robionego i powiedział, że skierowanie na glukozę będzie później. Następnie wskok na wagę i tu znowu moje zaskoczenie, bo w ciągu 16 tygodni mam - 2kg, ale powiedział że jest ok więc się nie martwię . Potem badanie na fotelu - macicę mam 2 palce pod pępkiem, więc stwierdził że na kolejnej wizycie będzie już fajny brzuszek, szyjka długa zamknięta, no ale żeby nie było kolorowo to zaś muszę się smarować pimafucinem, bo mam małe zaczerwienienie :/ Potem się ubrałam, zmierzył mi ciśnienie - oczywiście znowu podwyższone , ale widział że się stresuję przed badaniem, więc kazał kontrolował i mierzyć w domu, no i w końcu poszłam zawołać męża, który myślał, że jest już coś nie halo, bo długo nie wychodziłam po niego... Usg przez brzuch, maluszek od razu się pokazał Gin najpierw go zmierzył - maleństwo ma 11,3 cm i waży ok 130 g , tp wg om i usg taki sam czyli 5.06.2013 , potem słuchaliśmy serduszka , pokazał nam żołądek, pomierzył nóżki i główkę, a na końcu zapytał czy chcemy poznać płeć i jak typujemy... Maleństwo na początku nie chciało pokazać, ale chwilę poczekaliśmy i się ujawniło... Mamy synka !!! Pokazał nam go pięknie w 3d/4d , a on leżał sobie z rączką założoną za główką jakby był na plaży , potem zrobił powiększenie na siurka i do męża powiedział coś w tym stylu: "Tutaj ma pan gwarancję (zaznaczył siurka strzałeczką i podpisał, że chłopczyk), gdyby urodziła się dziewczynka to proszę przyjść z reklamacją i może pierwszy raz będę musiał kupić wózek" , ale widać siurka jak nic; więc myślę że już nic się nie zmieni . Dostaliśmy 4-5 zdjęć , pogadałam chwilę o połówkowym i pożyczyliśmy sobie wesołych świąt Mąż dumny i stwierdził, że "w końcu wiedział co robi" , a po wizycie wykonał kilka telefonów, żeby się pochwalić... Uff cieszę się, że wszystko jest ok
KONIEC

klask i: I za wizytę i za kolejnego siurka

Napisane przez axella

Jenny-gratulki!

mnie coraz bardziej zżera że nie wiem co w sobie noszę..

Nie jesteś tu sama która nie wie

Napisane przez lonely_lady

Wpadłam tylko na chwile do Was kochane, żeby sie przywitać. I uciekam sie szykować widzę kolejnego skutkami

Jenny gratuluje, ogromne
Ashysqa dziękuje Ci ślicznie

Lonely Wszystkiego Naj Na Nowej Drodze Życia!!!!!!!
Niech Wasze życie będzie się układało tak jak chcecie!!!



WItam się kochane

[Kanula]

No właśnie nigdy sobie brzucha nie mierzyłam;/ Wymiary mniej więcej w biuście i biodrach znałam, ale w brzuchu nie. Ani przed ciążą, ani w trakcie ciąży nawet raz nie zmierzyłam. Wybiła 10 więc dzwonię do mojego ginka. Mam nadzieje, że będzie mógł odebrać.