Wrześniówki 2016 <3

[Sondrapransky]

Napisane przez Samarinda

Ja też rodowita wrocławianka, nawet rodzice się tu urodzili
Koleżanka trafiła na ostry dyżur ginekologiczny na Kamieńskiego z podejrzeniem wyrostka, w 4 czy 5 miesiącu, została koszmarnie potraktowana przez tamtejszą położną. Z kolei żona kolegi rodziła na Borowskiej, w sali rodzinnej i była zadowolona, chociaż początkowo wylądowała na dostawce na korytarzu

Widać co człowiek to opinia miejmy nadzieję, że nas to nie spotka. A na Borowską wolę umrzeć niż pojechać, mieliśmy tam perypetie i już podziękuję. Totalny chaos, najgorszemu wrogowi czegoś takiego nie życzę

[slowikowa25]

Dziewczyny czemu z cwiczeniami czekacie do 2 trymestru? Ja wlasnie wczoraj szukalam troche cwiczen dla ciezarnych i nigdzie nie mowili ze dopiero od 2 trym mozna, wrecz przeciwnie- sa info ze to cwiczenia dla 2 trymestru.
Ja musze cos z soba robic bo przy takim apetycie jaki mam (wczoraj to juz przegielam, dzisiaj mam moralniaka) to bez zadnych cwiczen przytyje z 30 kg. Tym bardziej ze juz nie pracuje.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Pozdrawiam dziewczyny z Wrocka! Mieszkalam tam ze 2 lata- studiowalam i pracowalam. Swietne miasto, az nie moge sie doczekac kiedy je znow odwiedze

[Samarinda]

Napisane przez Sondrapransky

Widać co człowiek to opinia miejmy nadzieję, że nas to nie spotka. A na Borowską wolę umrzeć niż pojechać, mieliśmy tam perypetie i już podziękuję. Totalny chaos, najgorszemu wrogowi czegoś takiego nie życzę

Też większość opinii, które słyszałam o Borowskiej, jest fatalna: że bałgan, kołchoz, nikt nie wie co się dzieje, ludzie z zatorowością żylną czekają po 7 godzin na SORze...

[kasia_wroc]

Napisane przez Samarinda

Też większość opinii, które słyszałam o Borowskiej, jest fatalna: że bałgan, kołchoz, nikt nie wie co się dzieje, ludzie z zatorowością żylną czekają po 7 godzin na SORze...

No co Wy A ją tam myślałam rodzic.

[monique_05]

Napisane przez Lea_ny

Właśnie byłam u lekarza : jest pęcherzyk ciążowy w macicy (ale z wrażenia nie zapytałam jakiej wielkości). Pan doktor pogratulował, był bardzo mily

Pobrał mi cytologie, dał skierowanie na USG piersi i na cały zestaw badań ciazowych - właśnie czekam na pobranie.
Kazał zmienić Luteine na Duphaston.
Powiedział zebym na USG ciążowe przyszła mniej wiecej za 2 tygodnie.



Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Super, gratulacje! !! Oby się wszystko rozwijało jak trzeba

[Samarinda]

Napisane przez kasia_wroc

No co Wy A ją tam myślałam rodzic.

Nie nie nie, Borowska odpada. Podobno jak kobieta zaczyna rodzić, porodówka, na którą przyjedzie, ma obowiązek ją przyjąć. Ja się położę na podłodze w klinikach jak będzie trzeba, i nie wyjdę

Grrr, ale mnie Małż zirytował. Worek treningowy by się przydał.

[monique_05]

A są tu jakieś wrześniówki z Łodzi?

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez MagicGirls

Ja już po wizycie
Wszystko jest wporzadeczku i mamy serduszko
Mam zdrowiutka ciążę

Gratuluję

[asiaczek87]

Gratulacje dobrych wieści dla wszystkich, które odwiedziły lekarzy

[kasia_wroc]

Napisane przez Samarinda

Nie nie nie, Borowska odpada. Podobno jak kobieta zaczyna rodzić, porodówka, na którą przyjedzie, ma obowiązek ją przyjąć. Ja się położę na podłodze w klinikach jak będzie trzeba, i nie wyjdę

Grrr, ale mnie Małż zirytował. Worek treningowy by się przydał.

a w klinice jak sprawa wyglada? jak przyjedziesz to Cię przyjmą? płacisz za to?
Moja szwagierka rodziła na borowskiej i ogólnie mówiłam że ok. czysto, schludnie. ale to było 5 lat temu.
ja to bym chciala rodzic w wodzie. :-D

[asiaczek87]

Zaczelam czytać o bezplatnych szkołach rodzenia

Co do ćwiczeń ja poki co nie moge, mam nadzieję że to nie potrwa długo.
Apetytu jakiegoś większego nie mam to może duży brzuuuuch nie będzie

O szpitalach w Poznaniu - opinię też zaczelam czytać z tego wszystkiego
Mam lekarkę urzędująca dodatkowo na Polnej, więc chyba tam mi przyjdzie jechać.

[Samarinda]

Napisane przez kasia_wroc

a w klinice jak sprawa wyglada? jak przyjedziesz to Cię przyjmą? płacisz za to?
Moja szwagierka rodziła na borowskiej i ogólnie mówiłam że ok. czysto, schludnie. ale to było 5 lat temu.
ja to bym chciala rodzic w wodzie. :-D

Do szpitali państwowych chyba przyjmują bezpłatnie, o ile masz opłcane składki zusowskie. Jak już się ujawnimy w przyszłym tygodniu , popytam koleżanki mojej mamy, które niedawno rodziły.

[kasia_wroc]

Napisane przez Samarinda

Do szpitali państwowych chyba przyjmują bezpłatnie, o ile masz opłcane składki zusowskie. Jak już się ujawnimy w przyszłym tygodniu , popytam koleżanki mojej mamy, które niedawno rodziły.

Popytaj

[Samarinda]

I powiem Wam, że w kwestii bólu piersi grawitacja zdecydowanie działa przeciwko mnie :/

[Fortuna1]

Moje się już nie mieszczą w dłoniach
Któraś z was z Katowic lub okolic może?

[Wilanka]

Napisane przez Fortuna1

Moje się już nie mieszczą w dłoniach
Któraś z was z Katowic lub okolic może?

Ja mieszkam w Tychach

[Manddy]

Napisane przez slowikowa25

Dziewczyny czemu z cwiczeniami czekacie do 2 trymestru? Ja wlasnie wczoraj szukalam troche cwiczen dla ciezarnych i nigdzie nie mowili ze dopiero od 2 trym mozna, wrecz przeciwnie- sa info ze to cwiczenia dla 2 trymestru.
Ja musze cos z soba robic bo przy takim apetycie jaki mam (wczoraj to juz przegielam, dzisiaj mam moralniaka) to bez zadnych cwiczen przytyje z 30 kg. Tym bardziej ze juz nie pracuje.

Lekarza zapytam o ćwiczenia we wtorek na wizycie, ale wszystkie kluby prowadzące zajęcia dla kobiet w ciąży mają napisane, że zapisy od 2 trymestru. Przynajmniej te, które ja znalazłam.
No i ćwiczenia dla 2 trym. to chyba to samo co od 2 trym? Chyba, że chciałaś napisać do 2 trym
A moralniaka też mam co chwilę i obiecuję sobie, że od jutra lepiej się odżywiam i nic z tego nie wychodzi. Po południu zawsze się czuję jakbym połknęła słonia

Lea gratuluję pęcherzyka Ja na wizycie też byłam tak przejęta, że zaraz mi wyleciało z głowy ile ten mój pęcherzyk miał Ale chyba 5 albo 6 mm
Liczę, że we wtorek już zobaczę coś więcej i usłyszę serduszko

Napisane przez weselna01

Obejrzałam sobie zdjęcia jak rośnie brzuch w trakcie ciąży. Nikt mnie nie przekona, że to ładne Gdyby to ode mnie zależało wolałabym patrzeć jak fasolka rośnie w inkubatorze. To może nie jest powszechne zdanie, ale mnie się nie podoba ciało w ciąży i już. Pora spać.

A z weselną częściowo się zgadzam. Tzn. ja za cholerę nie chciałabym, żeby moje dziecko rosło poza mną ale brzuchy ciążowe też mi się nie podobają. Zwłaszcza te w zaawansowanej ciąży. No nie ma co ukrywać, piękne to to nie jest
A jeszcze jak weselna włożyła dużo wysiłku w zrzucenie "kilku" kilogramów i ciężką pracą wyrzeźbiła swój kaloryfer to nie dziwie się, że może jej być tego żal.
Ja tam nie mam czego żałować Brzucha jakiegoś dużego może nie mam ale do ideału mu daleko (ach te boczki) ale mam podobne podejście jak kasia

Napisane przez kasia_wroc

a po porodzie wezmę się za siebie

i tego się będę trzymać

Napisane przez LiliowaGwiazdka

Roztłuc biala kapuste i oklady z nich robic. Pomaga tylko smierdzi kapucha..

Długo to trzeba trzymać na brzuchu?

Napisane przez MagicGirls

Maść arnikowa tylko nie wiem czy można w ciąży

Poczytam w necie i zapytam lekarza

Dziewczyny, a któraś z Was może prowadzi działalność?

[Samarinda]

Noszę zazwyczaj 75C, czekają mnie zakupy, bo się powoli nieładnie wylewam :/

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Manddy

Lekarza zapytam o ćwiczenia we wtorek na wizycie, ale wszystkie kluby prowadzące zajęcia dla kobiet w ciąży mają napisane, że zapisy od 2 trymestru. Przynajmniej te, które ja znalazłam.
No i ćwiczenia dla 2 trym. to chyba to samo co od 2 trym? Chyba, że chciałaś napisać do 2 trym
A moralniaka też mam co chwilę i obiecuję sobie, że od jutra lepiej się odżywiam i nic z tego nie wychodzi. Po południu zawsze się czuję jakbym połknęła słonia

Lea gratuluję pęcherzyka Ja na wizycie też byłam tak przejęta, że zaraz mi wyleciała i ten mój pęcherzyk miał Ale chyba 5 albo 6 mm
Liczę, że we wtorek już zobaczę coś więcej i usłyszę serduszko



A z weselną częściowo się zgadzam. Tzn. ja za cholerę nie chciałabym, żeby moje dziecko rosło poza mną ale brzuchy ciążowe też mi się nie podobają. Zwłaszcza te w zaawansowanej ciąży. No nie ma co ukrywać, piękne to to nie jest
A jeszcze jak weselna włożyła dużo wysiłku w zrzucenie "kilku" kilogramów i ciężką pracą wyrzeźbiła swój kaloryfer to nie dziwie się, że może jej być tego żal.
Ja tam nie mam czego żałować Brzucha jakiegoś dużego może nie mam ale do ideału mu daleko (ach te boczki) ale mam podobne podejście jak kasia

i tego się będę trzymać



Długo to trzeba trzymać na brzuchu?



Poczytam w necie i zapytam lekarza

Dziewczyny, a któraś z Was może prowadzi działalność?

Ja mam działalność, ale dodatkowo do etatu. Ponieważ zarabiam powyżej minimalnej krajowej, pracodawca przejął płacenie połowy składek i nie mogę dodatkowo płacić chorobowej z działalności, co oznacza, że nie mam prawa do żadnego zasiłku (tylko tyle, co z etatu). Moja księgowa specjalnie pytała w ZUSie o to, była wściekła, że przepisy są tak złodziejskie. Kiedy pójdę na L4, zawieszam działalność, odwieszę po porodzie i będę pracować na macierzyńskim (bo można, nie tracąc zasiłku). Po porodzie nie wracam już na etat, i tak z działalności miałam 3 razy więcej kasy niż z etatu. Stabilizacji i macierzyńskich mi się zachciało, dlatego poszłam na etat. Gorzej, że za miesiąc kończy mi się promocja w ZUSie

[Zefirkowa]

Napisane przez Fortuna1

Moje się już nie mieszczą w dłoniach
Któraś z was z Katowic lub okolic może?

Ja z Rybnika, nie wiem czy to się liczy jako "okolice"

[Manddy]

Ja właśnie będę musiała zacząć chorobowe płacić. Zastanawiałam się nawet nad L4 na ostatnie miesiące ciąży, ale wyczytałam, że będąc na zwolnieniu nie mogę nawet faktury podpisać bo to już jest "praca".
Też będę musiała dokładnie mojej księgowej wypytać jak to wygląda.

[Lea_ny]

Napisane przez Manddy

Lekarza zapytam o ćwiczenia we wtorek na wizycie, ale wszystkie kluby prowadzące zajęcia dla kobiet w ciąży mają napisane, że zapisy od 2 trymestru. Przynajmniej te, które ja znalazłam.
No i ćwiczenia dla 2 trym. to chyba to samo co od 2 trym? Chyba, że chciałaś napisać do 2 trym
A moralniaka też mam co chwilę i obiecuję sobie, że od jutra lepiej się odżywiam i nic z tego nie wychodzi. Po południu zawsze się czuję jakbym połknęła słonia

Lea gratuluję pęcherzyka Ja na wizycie też byłam tak przejęta, że zaraz mi wyleciało z głowy ile ten mój pęcherzyk miał Ale chyba 5 albo 6 mm
Liczę, że we wtorek już zobaczę coś więcej i usłyszę serduszko



A z weselną częściowo się zgadzam. Tzn. ja za cholerę nie chciałabym, żeby moje dziecko rosło poza mną ale brzuchy ciążowe też mi się nie podobają. Zwłaszcza te w zaawansowanej ciąży. No nie ma co ukrywać, piękne to to nie jest
A jeszcze jak weselna włożyła dużo wysiłku w zrzucenie "kilku" kilogramów i ciężką pracą wyrzeźbiła swój kaloryfer to nie dziwie się, że może jej być tego żal.
Ja tam nie mam czego żałować Brzucha jakiegoś dużego może nie mam ale do ideału mu daleko (ach te boczki) ale mam podobne podejście jak kasia

i tego się będę trzymać



Długo to trzeba trzymać na brzuchu?



Poczytam w necie i zapytam lekarza

Dziewczyny, a któraś z Was może prowadzi działalność?

Ja to chciałam sobie wyrzezbic kaloryfer, ale nie zdążyłam Mój brzuchol nie jest zbyt piękny, mimo, ze jestem chudzielcem - ale trudno, po ciazy będzie większa motywacja




Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[chrupa]

To ja też zapytam - ktoś z Piaseczna/południa Warszawy i okolic?

Gratulacje dla wszystkich "pęcherzyków"

[Lea_ny]

Napisane przez chrupa

To ja też zapytam - ktoś z Piaseczna/południa Warszawy i okolic?

Gratulacje dla wszystkich "pęcherzyków"

Ja z Warszawy, ale z drugiej strony


Mega osłabienie dzisiaj czuję, a do 20 w pracy siedzę...

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[weselna01]

Napisane przez cherriebomb

A Ty w ogóle chcesz mieć dziecko?

Z moim mężem? Z przyjemnością Ale bycie w ciąży nie jest dla mnie atrakcyjne. Jak wspominałam - nie obraziłabym się za patrzeniem jak dzieciak rośnie w inkubatorze A że się nie da no to trudno, ale nie wymagam od siebie tryskaniem entuzjazmem.

Obejrzyj sobie zdjęcia jak Sarah Stage była w ciąży.

Sara jest ewenementem. To tak jak przyrównywać się do osoby wyższej od siebie. Ja równam do średniej fitnesowej a średnia fitnesowa w ciąży wygląda tak:



Też dobrze.

jeśli do tej pory dłuższy czas cwiczylas intensywnie to wcale nie musisz z tego rezygnować od razu, bo jest to dla Twojego organizmu normalne.

Chciałabym, ale chwilowo lekarz obawia sie poronienia i wstrzymałam. Boję się po prostu że z chwilowej przerwy zrobi się 9 miesięcy a to jest duża przerwa i wiem ile potem się wkłada pracy w odbudowę kondycji. Szkoda by mi było.

Znam przypadki kobiet które w ciąży grają na perkusji wielogodzinne koncerty i takie które noszą ciężary. Jak powszechnie wiadomo ciąża to nie choroba.
Moja babcia do 9 miesiąca doila krowy, nosiła drzewo, rabala je siekierą, chodziła do pola po siano, po ziemniaki itd, a na porodowke poszła 8 km z buta. Moja mama urodziła się zdrowa i do tej pory, odpukać, tak jest.

J.w. Jak nie zabronią i krzyż mi się nie posypie, to skończę podobnie

Ale dla pocieszenia, im mocniejsze mięśnie tym mniejszy brzuch i łatwiej po porodzie dojść do stanu pierwotnego. Pozdrawiam.

Pozdrawiam również, dzięki za odpowiedź

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Lea_ny

Ja się starałam 3 lata, dziecko to moje największe marzenie (...)

Wciąż czuję się własnie dziwnie w obliczu tego, że tak wiele osób się stara tak długo a my tu hop - i gotowe. No jeszcze musimy zobaczyć, czy przy okazji zdrowe i czy przetrzyma ciążę, ale jednak.
No i u mnie to nie jest największe marzenie na świecie, raczej decyzja,że trzydziestka już blisko i nie będę dłużej czekać aż niesamowicie i nadludzko zapragnę mieć dzieci. Jedno mogę mieć, chętnie puszczę wspólne geny w obieg i to może być ciekawe zajęcie, wychowywać razem dziecko wedle swoich koncepcji i pokazywać mu świat
Ale na drugie nie wiem czy się porwę Zobaczymy jak przeżyję pierwsze

[slowikowa25]

Weselna_01 dobrze prawisz

[weselna01]

Napisane przez slowikowa25

Dziewczyny czemu z cwiczeniami czekacie do 2 trymestru?

Bo w pierwszym jak się okazuje jest długa lista rzeczy mogących wywołać poronienia i zaleca się unikania aktywności sportowej. Chyba że masz błogosławieństwo od lekarza, że jesteś zdrowa jak koń

Ja np. już tęsknie za tabatą, podciąganiem i wszystkimi ćwiczeniami typowo wojskowymi a jak wspomniałam wyżej - póki co niewskazane. Potem też.
W dniu w którym usłyszę od gina (to w sumie brzmi jak dżin ), że mam zielone światło na ćwiczenia - pobiegnę cała w skowronkach, bo za ruchem tęsknie niepomiernie


A popros tematyki sportowo-zdrowotnej. Moja współlokatorka pracuje w kawiarni i właśnie sprzedała mi ich przepis na błyskawiczny i bardzo zdrowy, niczym nie słodzony a słodziutki koktajl

Weź:

-pół banana,
-pół gruszki,
-garść szpinaku,
-trochę pietruszki,
-100ml soku bananowego,
-wyciśnięty sok z połowy cytryny

i wrzuć do miksera.

I taką sobie dziś wsunęłam przekąskę wyobrażając sobie fasolkę, która siedzi w środku i robi: om nom nom nom nom nom nom

Fasolka tak w ogóle chyba ma podobny gust, bo w nocy przyssało mnie z głodu i skierowało na serek wiejski. Takie zachcianki to ja rozumiem

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez slowikowa25

Weselna_01 dobrze prawisz

Dziękuję. Powtórz mi to proszę, jak znowu mi się włączą humory i smarkanie w chusteczkę Przyjaciółka ma już na to metodę: na każde moje tego typu przemyślenie robi kopiuj-wklej z tekstem "Głupia ty". Matka dwójki dzieci, więc zakładam, że ma rację

[superhuman]

Napisane przez weselna01

Bo w pierwszym jak się okazuje jest długa lista rzeczy mogących wywołać poronienia i zaleca się unikania aktywności sportowej. Chyba że masz błogosławieństwo od lekarza, że jesteś zdrowa jak koń



Ja np. już tęsknie za tabatą, podciąganiem i wszystkimi ćwiczeniami typowo wojskowymi a jak wspomniałam wyżej - póki co niewskazane. Potem też.

W dniu w którym usłyszę od gina (to w sumie brzmi jak dżin ), że mam zielone światło na ćwiczenia - pobiegnę cała w skowronkach, bo za ruchem tęsknie niepomiernie





A popros tematyki sportowo-zdrowotnej. Moja współlokatorka pracuje w kawiarni i właśnie sprzedała mi ich przepis na błyskawiczny i bardzo zdrowy, niczym nie słodzony a słodziutki koktajl



Weź:



-pół banana,

-pół gruszki,

-garść szpinaku,

-trochę pietruszki,

-100ml soku bananowego,

-wyciśnięty sok z połowy cytryny



i wrzuć do miksera.



I taką sobie dziś wsunęłam przekąskę wyobrażając sobie fasolkę, która siedzi w środku i robi: om nom nom nom nom nom nom



Fasolka tak w ogóle chyba ma podobny gust, bo w nocy przyssało mnie z głodu i skierowało na serek wiejski. Takie zachcianki to ja rozumiem

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------





Dziękuję. Powtórz mi to proszę, jak znowu mi się włączą humory i smarkanie w chusteczkę Przyjaciółka ma już na to metodę: na każde moje tego typu przemyślenie robi kopiuj-wklej z tekstem "Głupia ty". Matka dwójki dzieci, więc zakładam, że ma rację

Hahahah ale sie uśmiałam a to ja jeszcze podrzucę swoj przepis na zdrowie:
Do blendery wrzucam garść szpinaku lub jarmużu zależy co mam
Banan
Gruszka
Sok z pomarańczy i voila fasolka zadowolona

[ttuska]

dziewczyny ja się chyba nie nadaję na ten wątek, cały dzień mnie wczoraj nie było a tu już 4 strony do nadrobienia

wszystkim dziewczynom gratuluję pęcherzyków, sama się nie mogę doczekać wizyty w czwartek [ale też sie trochę boję]
ja póki co leczę przeziębienie, od kilku dni pobolewa mnie gardło a teraz doszedł męczący kaszel.. kupiłam syrop Prenalen i piję syrop z cebuli.. mam nadzieję, że to moze przeziębienie nie zaszkodzi ciąży

a może któraś z Was jest z Krakowa?

[chrupa]

Koktajle to jest w ogóle super sprawa, można je zrobić ze wszystkiego dosłownie, co kto lubi Na pewno dają duużo zdrówka dla fasolek.
Ja na razie jem kiepsko :/ co przekłada się na jakieś takie ogólne osłabienie i niechęć do jakiejkolwiek aktywności... Ale jak już jem to staram się, żeby to było odżywcze - jakaś sałatka owocowa, zupa z warzyw. Dzisiaj co prawda na razie mnie nie mdli ale już po tych paru dniach bardzo minimalnej diety mam tak skurczony żołądek, że więcej nić pół kromki z czymś albo kilku łyżek zupy nie jestem w stanie w siebie na raz wcisnąć.

[slowikowa25]

Ja dzis sie nie popisalam obiadem - zupa serowa. Ale nadrobie salatka wieczorem

[chrupa]

Napisane przez slowikowa25

Ja dzis sie nie popisalam obiadem - zupa serowa. Ale nadrobie salatka wieczorem

Wiesz, u mnie akurat wczoraj była mama Bo przyjechała do W-wy na jakieś szkolenie. Więc poratowała, zrobiła mi rano na śniadanie właśnie sałatkę owocową, potem jeszcze zupę Stąd taka mądra jestem, bo sama bym nie miała siły tknąć się jakiegokolwiek gotowania :P I gdyby nie ona, to pewnie bym nic zupełnie nie zjadła, bo wczoraj to mnie calusieńki dzień mdliło.