Przyczajone Mamy Wizażowe :) - Strona 43 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-10, 09:30   #1261
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Farahh dobrze, ze z Adasiem już lepiej, ja cię doskonale rozumiem, że ich nie wpuściłaś powinni to zrozumieć, podąsają się trochę a potem im przejdzie
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 09:48   #1262
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość

Dziś Nikodem w przedszkolu użył brzydkiego słowa na k****
Jak pani go zapytała gdzie to słyszał, to powiedział, że mama tak mówi do niego jak się zdenerwuje
Normalnie MASAKRA i WSTYD!!!
Nigdy przy dzieciach tak się nie wyrażam
Nie mówię, że w ogóle nigdy, ale NIGDY w ich towarzystwie!!!
Jak Tż pojechał po niego to przy pani plątał się Nikodem w zeznaniach, że może tata....bla, bla, bla....
W domu się przyznał, że w sobotę jak byliśmy u znajomych to wuja Waldek tak powiedział
No nic, jutro będzie musiał przeprosić jeszcze raz panią i powiedzieć gdzie to usłyszał.
Czy ktoś potrafi mnie zrozumieć, że moje nerwy sięgnęły zenitu!!!!!!
Myślałam, że się wścieknę, jestem nadal zła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
Takie sytuacje chyba są nieuniknione, bo nawet jak człowiek sam się pilnuje, to przyjdzie ci taki wujek i załatwi sprawę. Ale powiem Ci, że śmiać mi się chciało, jak powiedział pani beztrosko, że mama tak do niego mówi

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość

Ja nadal staram się zrozumieć o co małemu chodzi jak ryczy. Wieczorami nie wytrzymuję tego ryku-idę spać na podłogę do pokoju dzieci a w dużym tz słucha jak mały się wydziera. Jak już się wykoncertuje i zaśnie to przynosi go do łóżeczka a mnie budzi i połamana przenoszę się do łóżka.
Alergia strasznie mu wychodzi na skórze-muszę podjąć decyzję o końcu karmienia bo z tą dietą nie wydolę. Włosy mi już zaczęły wypadać-czyli skończyły się już zapasy
A może sobie jakieś witaminki zapodaj dla mam karmiących? Chociaż ja brałam przez cały czas karmienia, a jakoś tak 4 mies po porodzie włosy zaczęły mi garściami wychodzić mimo brania witamin, ale może warto spróbować.

Ja zamierzam niedługo wprowadzić tą metodę z książki, którą mi podesłałaś, ale nie mogę się zebrać, bo obawiam się właśnie ryku na większą skalę, więc odwlekam i odwlekam. Stosowałaś to u swojej córki? Czy nie miałaś takiej potrzeby?

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość

Właśnie wróciłam z kawki, teraz zbieram się na kije.
Moja waga to 68,8kg
A jaką wagę zamierzasz osiągnąć? Rozumiem, że to tak już na wakacje się szykujesz

Kurcze ja tyje na potęgę, myślałam, że skoro się więcej ruszam przy dziecku to nie przybiorę zbyt dużo, a tu czy w drugiej ciąży bardziej się tyje? Mam już 3 kg. na plisie, a przy Ewce o tej porze było tylko kilo

Farahh strasznie mi przykro, że dopadło Was takie okropne choróbsko, ale całe szczęście, że już jesteście w domu i Adaś ma się coraz lepiej. Ponoć bardzo dużo jest teraz właśnie chorób tego typu u dzieci. Zachowania teściowej i szwagra nie skomentuje, bo chyba nie mają dobrze w głowie. Nie daj się kochana, chociaż widzę, że Ty raczej potrafisz walczyć o swoje, a zwłaszcza o dzieci i bardzo dobrze! Dużo zdrówka dla Adasia a i Ty odetchnij trochę, bo wyobrażam sobie co musiałaś przeżywać i jak się stresować


U nas sypie śnieg, więc wiosna znowu ma nas w
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 10:13   #1263
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja Was bardzo przepraszam, za moją chwilową niedyspozycję, ale po powrocie ze szpitala dom mam w stanie tragicznym, masę prania, a jeszcze chcę każdą wolną chwilą z Bartusiem spędzić, bo się stęsknił za mną... jednak tydzień nas nie było... to był ciężki czas...

Adaś miał zapalenie obturbacyjne oskrzeli... trafiliśmy do szpitala 2.03 z dusznością i małego nie chcieli już wypuścić... no ale po lekach, inhalacjach itd.. szybko nastąpiła poprawa... wyszliśmy 8 marca.. dzieci cały oddział, wszystkie na zapalenie płuc i oskrzeli chore... jakiś okropny wirus panuje... jeszcze się bałam, żebyśmy czegoś do domu nie przynieśli ze szpitala, no ale na razie nic się nie dzieje.. tfu tfu...

Adaś jeszcze kaszle, jeszcze daję mu antybiotyk i ambrosol na wykrztuszanie... Teraz jak z jajkiem, ja chyba przesadzam, ale nie chcę żeby znowu coś złapał, bo wiadomo, że po szpitalu jest osłabiony i może znowu coś złapać.. teście się obrazili, bo ich nie wpuściłam na kawę... teściowa zasmarkana, antybiotyk jeszcze bierze i ona mi na kawę przyszła, bo się stęskniła za wnusiem... wszystko dobrze, tylko dlaczego nie pomyślała, że może go teraz zarazić i trafi znowu do szpitala
Szwagier ma kaszel, że słychać go na całym osiedlu i przyszedł mi złożyć życzenia z okazji dnia Kobiet... wyszłam na klatkę, przeprosiłam, ale powiedziałam, że do domu nie wejdzie, bo Adam jest po szpitalu jeszcze chory... Obraził się... Ogólnie to mam w dupie ich obrażanie, dla mnie najważniejsze jest teraz to, żeby Adaś niczego nie złapał.

W piątek jedziemy na kontrolę..

Całuję Was mocniasto
Kochana ale miałaś przeżycia
Mój syn jak ma zapalenie oskrzeli to zawsze obturacyjne
Mam w domu odpowiednie leki, lekarza pod ręką i zawsze jak do tej pory udało się nam uniknąć szpitala, nawet raz zeszło na płuca, ale ogarnęliśmy się z tym w domu.

Rodzinka nie daj się :brzyda l:
Zasmarkani, zakichani niech siedzą pod kołdrą w domu, a nie zawracają Wam gitarę: brzydal:

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Takie sytuacje chyba są nieuniknione, bo nawet jak człowiek sam się pilnuje, to przyjdzie ci taki wujek i załatwi sprawę. Ale powiem Ci, że śmiać mi się chciało, jak powiedział pani beztrosko, że mama tak do niego mówi
Dziś już nie jestem tak zła, ale nadal nie mogę sobie siebie wyobrazić jak k****** na małego!!!
Ale mnie osmarował łobuz jeden.
Rano już przeprosił panią i powiedział gdzie to słowo usłyszał, mam nadzieję, że szybko mu to w przedszkolu wybaczą, bo jest lubianym dzieckiem


Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
A jaką wagę zamierzasz osiągnąć? Rozumiem, że to tak już na wakacje się szykujesz
Sama nie wiem ile bym chciała ważyć
Może 60kg?
Zobaczymy jak to będzie dalej, może się uda....
Niedługo jeszcze będę sobie jeździć rowerkiem....
Jeszcze jest z czego zrzucać





Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
U nas sypie śnieg, więc wiosna znowu ma nas w

U mnie dziś jeszcze ładnie. Słonko świeci, tylko wiatr się trochę ruszył

Czekam na koleżankę i zaraz w towarzystwie będę piła kawkę
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 10:30   #1264
ciaputka01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 147
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cześć dziewczyny
U nas za oknem leje i znowu zimno
A dziś jeden z ''dni mężczyzn'' wiecie może w jaki dzień się to obchodzi bo ja już zgłupiałam, każdy mówi coś innego
~~~~


Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
Dziś Nikodem w przedszkolu użył brzydkiego słowa na k****
Jak pani go zapytała gdzie to słyszał, to powiedział, że mama tak mówi do niego jak się zdenerwuje
Normalnie MASAKRA i WSTYD!!!
Nigdy przy dzieciach tak się nie wyrażam
Nie mówię, że w ogóle nigdy, ale NIGDY w ich towarzystwie!!!
Jak Tż pojechał po niego to przy pani plątał się Nikodem w zeznaniach, że może tata....bla, bla, bla....
W domu się przyznał, że w sobotę jak byliśmy u znajomych to wuja Waldek tak powiedział
No nic, jutro będzie musiał przeprosić jeszcze raz panią i powiedzieć gdzie to usłyszał.
Czy ktoś potrafi mnie zrozumieć, że moje nerwy sięgnęły zenitu!!!!!!
Myślałam, że się wścieknę, jestem nadal zła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
.
Chodź wiem że musiałaś być zdenerwowana to ja się dziś uśmiałam , ale wujkowi należy się reprymenda

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja Was bardzo przepraszam, za moją chwilową niedyspozycję, ale po powrocie ze szpitala dom mam w stanie tragicznym, masę prania, a jeszcze chcę każdą wolną chwilą z Bartusiem spędzić, bo się stęsknił za mną... jednak tydzień nas nie było... to był ciężki czas...

Adaś miał zapalenie obturbacyjne oskrzeli... trafiliśmy do szpitala 2.03 z dusznością i małego nie chcieli już wypuścić... no ale po lekach, inhalacjach itd.. szybko nastąpiła poprawa... wyszliśmy 8 marca.. dzieci cały oddział, wszystkie na zapalenie płuc i oskrzeli chore... jakiś okropny wirus panuje... jeszcze się bałam, żebyśmy czegoś do domu nie przynieśli ze szpitala, no ale na razie nic się nie dzieje.. tfu tfu...

Adaś jeszcze kaszle, jeszcze daję mu antybiotyk i ambrosol na wykrztuszanie... Teraz jak z jajkiem, ja chyba przesadzam, ale nie chcę żeby znowu coś złapał, bo wiadomo, że po szpitalu jest osłabiony i może znowu coś złapać.. teście się obrazili, bo ich nie wpuściłam na kawę... teściowa zasmarkana, antybiotyk jeszcze bierze i ona mi na kawę przyszła, bo się stęskniła za wnusiem... wszystko dobrze, tylko dlaczego nie pomyślała, że może go teraz zarazić i trafi znowu do szpitala
Szwagier ma kaszel, że słychać go na całym osiedlu i przyszedł mi złożyć życzenia z okazji dnia Kobiet... wyszłam na klatkę, przeprosiłam, ale powiedziałam, że do domu nie wejdzie, bo Adam jest po szpitalu jeszcze chory... Obraził się... Ogólnie to mam w dupie ich obrażanie, dla mnie najważniejsze jest teraz to, żeby Adaś niczego nie złapał.

W piątek jedziemy na kontrolę..

Całuję Was mocniasto
Rozumiem Cię aż za dobrze, bardzo słusznie postąpiłaś nikogo nie wpuszczając, najważniejsze jest dobro dzieci .
A dorośli powinni to zrozumieć, choć czasem niektórzy są oporni, albo nie chcą myśleć . Ja zawsze zwracam na takie rzeczy uwagę jak gdzieś idę. Do nas przyszła dziewczyna przyjaciela mojego tż-a na kawę strasznie przeziębiona, kaszląca itp choć pytałam dzień wcześniej czy jest zdrowa bo za dwa dni miałam iść z dzieckiem na szczepienie. Koleżanka była oburzona i powiedziała że przesadzam, ale kilka dni temu kiedy znów mieli wejść na kawę, sama pytała mnie z dwa razy czy wszyscy jesteśmy zdrowi bo ona w ''ciąży jest i chyba sama dobrze rozumiem że ona się nie może przeziębić'' więc jak zawsze wychodzi że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .
ciaputka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 11:10   #1265
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez ciaputka01 Pokaż wiadomość
[B][COLOR=DeepSkyBlue]Cześć dziewczyny
U nas za oknem leje i znowu zimno
A dziś jeden z ''dni mężczyzn'' wiecie może w jaki dzień się to obchodzi bo ja już zgłupiałam, każdy mówi coś innego
~~~~
My nie obchodzimy dnia mężczyzny i nawet nie mam pojęcia kiedy wypada. Jak chodziłam do szkoły to był jakiś tam dzień chłopaka, jakoś zdaje się w październiku, ale to chyba nie to samo
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 13:04   #1266
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 312
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość


A może sobie jakieś witaminki zapodaj dla mam karmiących? Chociaż ja brałam przez cały czas karmienia, a jakoś tak 4 mies po porodzie włosy zaczęły mi garściami wychodzić mimo brania witamin, ale może warto spróbować.

Ja zamierzam niedługo wprowadzić tą metodę z książki, którą mi podesłałaś, ale nie mogę się zebrać, bo obawiam się właśnie ryku na większą skalę, więc odwlekam i odwlekam. Stosowałaś to u swojej córki? Czy nie miałaś takiej potrzeby?


U nas sypie śnieg, więc wiosna znowu ma nas w
Witaminki wciągam cały czas ale chyba niewiele to daje

Metodę tą stosowałam u córki. Nie wiedziałam wtedy i istnieniu tej książki
Po prostu zostawiałam małą w łóżeczku i po jakimś (coraz krótszym) czasie zasypiała. Nie trzymałam jej w dzień w łóżeczku,żeby wiedziała,że ono jest do spania. Dzięki temu bardzo długo miałam spokój z usypianiem. Wszyscy się dziwili jak można nie usypiać tak małego dziecka a ona po prostu się tego nauczyła
Po jakis 1,5 roku popełniłam błąd-już nie pamiętam czy była chora czy marudziła ale zaczęłam siedzieć koło niej jak zasypiała i potem zrobiło się z tego 2 -2,5 godz usypiania! Przed urodzeniem małego zaparłam się nauczyć ją zasypiać sama-dobrze ,że tz nie było bo ryk był straszny ale po 2-3 tyg opanowała tę sztukę. Oczywiście zdaża jej się marudzić bo teraz jest na tyle duża,że chce się bawić a nie spać ale moje eldorado z zasypianiem nie mogło trwać wiecznie
Teraz nie mogę tego zastosować u małego bo budziłby siostrę i bardzo tego żałuję. Nie mogę też zostawiać go w pokoju dzieci a córkę wziąść do siebie bo ona z naszego łóżka już by nie wylazła zostałaby do 10 roku życia

Mały ma właśnie koncert-drze się z niewiadomego powodu-nie chce się nosić,jeść ,pić, ma sucho...
Wczoraj wieczorem mało krzyczał więc chyba teraz nadrabia Nockę też mi odstawił-jadł co 1,5 godziny...:mdleje :
Może jakiś kryzys laktacyjny mam
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 14:14   #1267
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Farahh współczuję. Z tym zapaleniem płuc to masakra, u nas babcia chora, dziadek... Przepraszam ale szwagra i teściów miej w skoro nie potrafią myśleć. Teraz zdrowie Małego jest najwazniejsze a nie ich egoistyczne "potrzeby". Adaś niech szybciutko wraca do formy .

koralik Słońce sorrki ale nie moge przestać się .. Pieknie cię obsmarował łobuziak .Na wujka trzeba nakrzyczeć a Mały na pewno zapamięta lekcję i już nie będzie używał tego brzydkiego słowa na K , chyba już wie że nie warto nasladować wujka .

A my wczoraj mieliśmy nerwowy dzień :-/.. Pojechałam o 10.00 do przychodni bo chciałam Majkę zaszczepić. Miesiąc temu przeniosłam ją do nowo otwartej przychodni u nas na osiedlu. Wchodze wczoraj i okazuje się że nie ma kartoteki przewiezionej z poprzedniej przychodni.No nic, stwierdziłam że sama pojade i ją zabiorę - no i zaczęło się... Tamci mają odnotowane że kierowca zabrał, kierowca się podpisał a kartotekę wsiąkło!!!!!! Jeździłam po przychodniach i w końcu znalazłam.. I psikus bo nie ma karty szczepień!!!:mu r: znów jeżdżenie, szukanie, nerwy a karta i tak się nie znalazła.. Kierowca pomylił się i kartotekę z kartą szczepień zawiózł do innej dzielnicy niż miał, tamci zostawili sobie kartotekę a karte szczepień posłali gdzieś dalej. Ja pytam, jakim cholera prawem?? Typowa samowolka!! Nie zostawię tak tej sprawy i jutro wybieram się do przełożonej pielęgniarek i kierowców i zrobię aferę. Mam takie nerwy że masakra. Majke szczepię jutro o 13.00 na "odpisie"..
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 14:52   #1268
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Kamila co za historia z tą kartoteką no ale mogę sobie wyobrazić twoje nerwy
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 16:15   #1269
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Kamilko trzymam kciuki za jutrzejsze szczepienie
Żeby Majeczka nie była marudna, nie gorączkowała i no i żeby dokumenty były na miejscu

Mnie wizyty w przychodni w sprawie szczepień kosztowały dużo nerwów i stresu
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 16:52   #1270
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość

A my wczoraj mieliśmy nerwowy dzień :-/.. Pojechałam o 10.00 do przychodni bo chciałam Majkę zaszczepić. Miesiąc temu przeniosłam ją do nowo otwartej przychodni u nas na osiedlu. Wchodze wczoraj i okazuje się że nie ma kartoteki przewiezionej z poprzedniej przychodni.No nic, stwierdziłam że sama pojade i ją zabiorę - no i zaczęło się... Tamci mają odnotowane że kierowca zabrał, kierowca się podpisał a kartotekę wsiąkło!!!!!! Jeździłam po przychodniach i w końcu znalazłam.. I psikus bo nie ma karty szczepień!!!:mu r: znów jeżdżenie, szukanie, nerwy a karta i tak się nie znalazła.. Kierowca pomylił się i kartotekę z kartą szczepień zawiózł do innej dzielnicy niż miał, tamci zostawili sobie kartotekę a karte szczepień posłali gdzieś dalej. Ja pytam, jakim cholera prawem?? Typowa samowolka!! Nie zostawię tak tej sprawy i jutro wybieram się do przełożonej pielęgniarek i kierowców i zrobię aferę. Mam takie nerwy że masakra. Majke szczepię jutro o 13.00 na "odpisie"..
O matko Kamila nie zazdroszczę! Zrób im tam taką roz.... żeby długo popamiętali. Nie cierpię takiego niedbalstwa, bo potem trzeba latać we wszystkie miejsca samemu i oczywiście nikt nic nie wie.
Powodzenia na szczepieniu! My zawsze robiliśmy koncert przy szczepieniu i wracaliśmy do domu na syrenie
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 18:01   #1271
22Kamila22
Rozeznanie
 
Avatar 22Kamila22
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ----
Wiadomości: 544
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

jestesmy po USG nerki, zastój się cofnął i jest ok .. Ale się cieszę... Mała płakała jak nigdy, serce mi sie krajalo a teraz zmeczona śpi..

Nie uwierzycie ale po awanturze i groźbie zgłoszenia wszystkiego do NFZ i kierownictwa karta szczepień się odnalazła i już dzwonily do nas, tylko nikt nie jest mi w stanie powiedzieć gdzie się znalazła ..
__________________
"Jestem z Tobą od pierwszego grama, tyś moje dziecko a ja Twoja mama "
22Kamila22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 19:21   #1272
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
jestesmy po USG nerki, zastój się cofnął i jest ok .. Ale się cieszę... Mała płakała jak nigdy, serce mi sie krajalo a teraz zmeczona śpi...


CUDOWNA WIADOMOŚĆ!!!!!


Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
Nie uwierzycie ale po awanturze i groźbie zgłoszenia wszystkiego do NFZ i kierownictwa karta szczepień się odnalazła i już dzwonily do nas, tylko nikt nie jest mi w stanie powiedzieć gdzie się znalazła ..
Paranoja


U mnie już panuje spokój, dzieciaki śpią
Zrobię sobie kolację i obejrzę Na Wspólnej
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 21:21   #1273
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

A ja jestem dzisiaj
Lekarz mi potwierdził ciążę
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-10, 21:26   #1274
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
jestesmy po USG nerki, zastój się cofnął i jest ok .. Ale się cieszę... Mała płakała jak nigdy, serce mi sie krajalo a teraz zmeczona śpi..

Nie uwierzycie ale po awanturze i groźbie zgłoszenia wszystkiego do NFZ i kierownictwa karta szczepień się odnalazła i już dzwonily do nas, tylko nikt nie jest mi w stanie powiedzieć gdzie się znalazła ..
To super, że USG wyszło dobrze!!! Niech Majeczka zdrowo rośnie!

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
A ja jestem dzisiaj
Lekarz mi potwierdził ciążę
No to teraz oficjalnie gratuluję!!!
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 06:50   #1275
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 312
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
jestesmy po USG nerki, zastój się cofnął i jest ok .. Ale się cieszę... Mała płakała jak nigdy, serce mi sie krajalo a teraz zmeczona śpi..

Nie uwierzycie ale po awanturze i groźbie zgłoszenia wszystkiego do NFZ i kierownictwa karta szczepień się odnalazła i już dzwonily do nas, tylko nikt nie jest mi w stanie powiedzieć gdzie się znalazła ..
To super ,że z nerkami już ok

Z tą kartą szczepień to skandal ale dobrze,że się znalazła
Powodzenia na szczepieniu
My sie bardzo boimy szczepień-córka bardzo źle zareagowała na krztuśćca więc cieszę się,że mały ma narazie odroczone szczepienia.

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
A ja jestem dzisiaj
Lekarz mi potwierdził ciążę
Gratulujęklask i:
Dbaj o siebie i nie stresuj się
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 09:05   #1276
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
a ja jestem dzisiaj
Lekarz mi potwierdził ciążę :d
super!!! Super!!! Super!!!
Jeszcze raz gratulacje!!!!
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 09:18   #1277
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Dziękuję Od wczoraj uśmiech nie schodzi z mojej twarzy
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 10:14   #1278
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
Dziękuję Od wczoraj uśmiech nie schodzi z mojej twarzy
No wcale się nie dziwię a na kiedy wychodzi Ci termin?
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 10:47   #1279
marejta
Zadomowienie
 
Avatar marejta
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 344
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Z lekarzem jeszcze nie liczyliśmy, bo mam wizytę 28.03 ponieważ trochę niepokoją go te moje skurcze, ale wg moich obliczeń to koniec października początek listopada
__________________
19.06.2010 Szczęśliwa żonka

Wiktoria 3570, 58 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/9f62d41b5c.png


Nie taki diabeł straszny jak go malują obrona zaliczona - Pani Magister
marejta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 11:18   #1280
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

To trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze!
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 12:29   #1281
ciaputka01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 147
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez 22Kamila22 Pokaż wiadomość
jestesmy po USG nerki, zastój się cofnął i jest ok .. Ale się cieszę... Mała płakała jak nigdy, serce mi sie krajalo a teraz zmeczona śpi..
Super wieści
~~~~

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
A ja jestem dzisiaj
Lekarz mi potwierdził ciążę


Wielkie wielkie gratulacje spokojnych miesięcy ciąży życzę
ciaputka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 13:40   #1282
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

U mnie od rana było tak ładnie.
Wyszłyśmy sobie na trochę z domku a teraz....leje

Coś mnie głowa pobolewa


Muszę się zabrać za smażenie naleśników, bo niezły stosik muszę zrobić.
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-11, 14:33   #1283
ciaputka01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 147
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez koralik_1982 Pokaż wiadomość
Muszę się zabrać za smażenie naleśników, bo niezły stosik muszę zrobić.
Widzę że dziś obie robimy naleśniki , ja też właśnie wróciłam ze spaceru i biorę się za smażenie.
ciaputka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 06:45   #1284
Farahh
Rozeznanie
 
Avatar Farahh
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Hej!

Znowu wpadam jak po ogień

Marejta
serdeczne gratulacje! Życzę bezproblemowej ciąży i lekkiego porodu!

U nas ok, wczoraj byliśmy na kontroli i Adaś jest osłuchowo czysty

A teraz lecę, bo muszę mu dać lekarstwa, a jeszcze śniadanka nie jadł..
Miłego Dnia!
__________________

Farahh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 09:51   #1285
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
U nas ok, wczoraj byliśmy na kontroli i Adaś jest osłuchowo czysty

A teraz lecę, bo muszę mu dać lekarstwa, a jeszcze śniadanka nie jadł..
Miłego Dnia!
To świetnie, że z Adasiem dobrze!


Dziś taka piękną pogoda, a mój mężulek w pracy. Tak by mi się chciało gdzieś pojechać, no ale zostaje tylko samotny spacer po osiedlu

Dziewczyny miłego dnia Wam życzę!
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 11:47   #1286
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 312
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
Hej!


U nas ok, wczoraj byliśmy na kontroli i Adaś jest osłuchowo czysty

A teraz lecę, bo muszę mu dać lekarstwa, a jeszcze śniadanka nie jadł..
Miłego Dnia!
To super,że już wszystko dobrze

Ja podjęłam decyzję o przejściu na mm Źle mi z tym ale nie mogę doprowadzic się znowu do stanu niedożywienia i wycieńczenia przez te diety. Szkoda mi bo karmienie piersią jest wygodne (oststnio nawet po cebuli nic małemu nie było) ale jego alergia staje się coraz mocniejsza. Stwierdziłąm,że narażenie na alergen ma poważniejsze konsekwencje niż brak przeciwciał w pokarmie. Trudno
Zresztą przy córce pytałam się lekarza i wtedy on mnie zapewnił,że nie ma 100% pewności,że te przeciwciała tam są.
Zresztą dzieci butelkowe też jakoś żyją.
A jak pójdzie od września do żłobka to zobaczymy... I tak przecież do września bym go nie karmiła więc odporność bedzie miał taką jaką będzie miał
Pamiętam,że Kamila odżyła jak przeszła na mm
Smutno mi
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 12:17   #1287
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Witajcie

U nas jest tak pięknie, że zaraz wychodzimy na długi spacer



Cytat:
Napisane przez Farahh Pokaż wiadomość
U nas ok, wczoraj byliśmy na kontroli i Adaś jest osłuchowo czysty

A teraz lecę, bo muszę mu dać lekarstwa, a jeszcze śniadanka nie jadł..
Miłego Dnia!
Super, teraz już z górki
Adaś trzymaj się

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość

Ja podjęłam decyzję o przejściu na mm Źle mi z tym ale nie mogę doprowadzic się znowu do stanu niedożywienia i wycieńczenia przez te diety. Szkoda mi bo karmienie piersią jest wygodne (oststnio nawet po cebuli nic małemu nie było) ale jego alergia staje się coraz mocniejsza. Stwierdziłąm,że narażenie na alergen ma poważniejsze konsekwencje niż brak przeciwciał w pokarmie. Trudno
Zresztą przy córce pytałam się lekarza i wtedy on mnie zapewnił,że nie ma 100% pewności,że te przeciwciała tam są.
Zresztą dzieci butelkowe też jakoś żyją.
A jak pójdzie od września do żłobka to zobaczymy... I tak przecież do września bym go nie karmiła więc odporność bedzie miał taką jaką będzie miał
Pamiętam,że Kamila odżyła jak przeszła na mm
Smutno mi
Karola głowa do góry!!!!
Przecież to nie koniec świata
Jestem ciekawa jak u Was będzie na mm, czy też tak spokojnie jak u Kamilki...
Napisz koniecznie
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 12:23   #1288
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez marejta Pokaż wiadomość
Z lekarzem jeszcze nie liczyliśmy, bo mam wizytę 28.03 ponieważ trochę niepokoją go te moje skurcze, ale wg moich obliczeń to koniec października początek listopada
o marejta, jak się odezwałaś na mamusiach wrześniowych to wiedziałam że znam Cię z innego wątku, ale nie pamiętalam skąd Kochana trzymaj się i nie przejmuj skurczami. Ja mam skurcze nieustannie - wieczorem i w nocy najsilniejsze, ale wypowiadały się na forum dziewczyny które miały skurcze całą ciążę i wszystko u nich i u dzieciaczków w porządku

a ja właśnie rok temu urodziłam - 12 marca o 12:15 mój synuś teraz spi ale jak tylko wstanie to będzie tort i impreza urodzinowa
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 16:03   #1289
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 983
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
To super,że już wszystko dobrze

Ja podjęłam decyzję o przejściu na mm Źle mi z tym ale nie mogę doprowadzic się znowu do stanu niedożywienia i wycieńczenia przez te diety. Szkoda mi bo karmienie piersią jest wygodne (oststnio nawet po cebuli nic małemu nie było) ale jego alergia staje się coraz mocniejsza. Stwierdziłąm,że narażenie na alergen ma poważniejsze konsekwencje niż brak przeciwciał w pokarmie. Trudno
Zresztą przy córce pytałam się lekarza i wtedy on mnie zapewnił,że nie ma 100% pewności,że te przeciwciała tam są.
Zresztą dzieci butelkowe też jakoś żyją.
A jak pójdzie od września do żłobka to zobaczymy... I tak przecież do września bym go nie karmiła więc odporność bedzie miał taką jaką będzie miał
Pamiętam,że Kamila odżyła jak przeszła na mm
Smutno mi
Karolina, musisz wybrać to co najlepsze i dla dziecka i dla Ciebie! Ja zawsze byłam za karmieniem piersią, też dlatego, że było mi wygodnie, ale w życiu bym się nie upierała gdyby było coś nie tak. Ty też musisz coś jeść żeby mieć siłę do dzieci, więc nie zamartwiaj się i głowa do góry. Będzie tylko lepiej! A że Ci smutno, to rozumiem doskonale, jak przestałam córkę karmić, bo wracałam do pracy, nie było żadnych innych powodów, to miałam doła przez kilka dni, ale to wszystko minie. Tyle dzieci jest tylko na MM i przecież tez im się żadna krzywda nie dzieje.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-12, 18:05   #1290
koralik_1982
Rozeznanie
 
Avatar koralik_1982
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 803
GG do koralik_1982
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)

I jak tam Karolka ?
Co sobie dobrego zjadłaś?
Kacperek zaakceptował butlę?

Jak się czujecie?
koralik_1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.