Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[Malinka_5]

dziś mam dobry dzień , własnie był kurier z bonprixa i nie musze odsyłać rozmiar 52 a pasuje na moje 58
kupiłam tuniki, kremową i czarną choć znalezione w bluzkach
( mnie one taniej wyniosły... bo dostawa darmowa i zniżka z klubu)
ostatnio mi zwrócono uwagę w pracy, że w workach chodzę
http://www.bonprix.pl/style/shirt-45...678&return=ref

[agnes99]

Basia to kup sobie jutro. Szybciej Ci się siniak wchłonie.

[Malinka_5]

Napisane przez beata1718

dziewczynay potrzebuje pomocy
bedę robia zazdroskę taka jak na zdjęciu
i nie wiem z ilu oczek robi się filet a z ilu oczek tą górę
i wydaje mi się że wzór i to zdjęcie różni się -że ta góra jest innym wzorem robiona
i zaczynam od lewej strony?

http://szydelkobean.blogspot.com/200...patentowy.html słupek patentowy, żeby kratka była kwadratowa a nie prostokątna...choć nie wiem czy w tym wzorze ma to znaczenie

[martikaj]

Napisane przez Malinka_5

dziś mam dobry dzień , własnie był kurier z bonprixa i nie musze odsyłać rozmiar 52 a pasuje na moje 58
kupiłam tuniki, kremową i czarną choć znalezione w bluzkach
( mnie one taniej wyniosły... bo dostawa darmowa i zniżka z klubu)
ostatnio mi zwrócono uwagę w pracy, że w workach chodzę
http://www.bonprix.pl/style/shirt-45...678&return=ref

śliczna



Asiu, piękne kolczyki

[Malinka_5]

Napisane przez SilverAguti

uwaga, pokazuję nie wiem, jak Wy, ale ja nie mogę oczu oderwać od takich błyskotek i jestem niezmiernie z siebie dumna, że na bloga wybrałam tylko 7 z 50 zdjęć pokażę Wam tylko jedno, na którym widać najwięcej kolorów a na blogu chyba udało mi się pokazać, jak kolorki zmieniają się w zależności od kąta patrzenia, raz widać prawie sam róż, a raz samą zieleń, no ja się napatrzeć nie mogę

cudne

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez martikaj

śliczna

ja wiem,ze Wy nie doświadczacie...
ale miło jest wybrać nie z tego w co wejdę... ale co m i się podoba
do stacjonarnych nie chodzę... bo słyszę: bo na Panią to nie mamy NIC, po tym jak podaję rozmiar

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez beata1718

dziewczynay potrzebuje pomocy
bedę robia zazdroskę taka jak na zdjęciu
i nie wiem z ilu oczek robi się filet a z ilu oczek tą górę
i wydaje mi się że wzór i to zdjęcie różni się -że ta góra jest innym wzorem robiona
i zaczynam od lewej strony?

ale legendy nie ma do tego filetu...
https://www.google.pl/search?tbs=sbi...w=1344&bih=740
i google nic nie znajdują...

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

tu ale mało czytelna, opis po inszemu :
https://picasaweb.google.com/Zosia32...49603875149122

[babydelfi]

Asia a ja dla odmiany powiem, że mnie się nie podobają te kolczyki

a tak na serio to są bombowe

i nadal nie leżę w łóżku, ale musiałam coś zrobić przy kompie jeszcze

[SlonecznikB]

No cóż Asiu

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Asiu tak przyglądałam się Twoim kolczykom i uprzytomniłam sobie, że mam kolczyki i przywieszkę, które są w kształcie takiej łezki, ale są duże, są to kryształki swarovskiego i są w kolorze żółtym. Myślę, że kiedyś spróbuję coś z nimi pokombinować, ale to jeszcze kieeeeeedyś. Mają jednak wadę, są bardzo ciężkie i jak wracam z imprezy to szybko je zdejmuję

[SilverAguti]

no powiem Wam, że takich zachwytów nad kolczykami to się nie spodziewałam

Basiu te są chyba z Preciosy, nie są za duże i prawie ich nie czuć w uchu a też nie lubię ciężkich kolczyków
mam jeszcze dwie pary takich łezek i jedną granatową, póki co - nie mam na nie pomysłu

[SlonecznikB]

Dobranocka

[beata1718]

Malinka -dziekuje

[babydelfi]

to był błąd, wykąpałam się i weszłam do łóża by szydełkować

i teraz już oczu nie mogę utrzymać otwartych

zatem mówię dobranoc

[agnes99]

Ja też już odpadam, papatki.

[aga__tka]

Napisane przez rardan

Zawiozłam Szymka na trening i jestem delikatnie mówiąc wściekła.
Znów go przerzucili do młodszego rocznika.
Za godzinę dzwonię do trenera.
Jak się wkurzę, to chyba go wypiszę.

a już go raz przenieśli? ciekawe dlaczego?
i co Ci powiedział??

Napisane przez agnes99

Z talerza mi dziabąg wyjadał
Bardzo się cieszę, że lubi warzywa. Bo jak patrze czasem na dzieci znajomych to mi ręce opadają.

no to na moje by Ci opadły bo nie chcą jeść warzyw choć nic złego w tym kierunku nie zrobiłam - kiedyś jadły zupki i większość warzyw ale im minęło , ja nie naciskałam, zero przymusu - jedli co chcieli... po prostu starałam się wyszukiwać co by zjedli i dawać osobno w ramach deseru - np. kukurydza (gotowana, a poza sezonem z puszki, po podgrzaniu, jedzona łyżeczką z miseczki) nie jedli kanapek z pomidorem? no trudno, skoro Ola lubiła pomidora w miseczce, to jadła z miseczki takich warzyw gotowanych to niestety wcale nie chcą już od dość dawna... ale ostatnio znów się przekonują do różnych rzeczy i raz że coraz więcej próbują, dwa że część z tego im smakuje... Jeremi nie chciał tknąć ogórka bo "nie lubię" jak mu wyjaśniłam że są 3 rodzaje ogórka, do tego kwaszony może za każdym razem smakować inaczej, to próbuje i okazuje się że praktycznie zawsze mu smakuje (no nie zawsze, z tymi kupnymi kiszonymi to różnie jest, ale te moje mimo że wyszły masakrycznie kwaśne i mąż nie chce jeść, a mój syn kwaśnego nie bardzo to i tak mu smakują) a dziś się pytał o ogórki ze śmietaną ku mojemu zaskoczeniu... no ale pewnie zakłada że będzie jak zawsze - dla nich same ogórki, dla mnie i męża ze śmietaną

[gagatu]

Wykończyłam czapki. Właściwie to one wykończyły mnie, już na zamotki dziś nie mam siły.
Dobranoc.

[aga__tka]

a ja wykańczam się sama
wstałam późno i mam siły, a kilka rzeczy do zrobienia... i planowałam je zrobić i co? siedzę w necie
idę robić
dobranoc

[mirosek]

Malwinko, rewelacja z tymi tunikami
Z bonprixem jest problem bo rozmiary mają bardzo zawyżone i trzeba trochę się nagłowić bazując na komentarzach klientów jaki rozmiar dla sobie wybrać
Ciuszki mają super

[babydelfi]

dobry

dziś później ale to dlatego że nie ma męża i nie musiałam wstawać o 5:3o

chciałam jechać na grzyby od rana, ale straszna mgła jest u nas i trochę się boję, bo ja łatwo się gubię

[kalina1984]

Dzień dobry ja już w pracy, ręka mnie nadal boli i chyba poboli jeszcze. Narazie noszę maść w torebce i będę się nacierać.
Kasiu a są grzyby bo u nas jest przerwa bo sucho w lesie, dopiero pewnie po deszczu się będą pokazywać.

[agnes99]

Dzieńdobry
jakaś niedospana jestem

Aga_tka ale Ty przynajmniej się starasz im tłumaczyć czy pokazac inne opcje warzywne, a większośc moich znajomych to nakłada dzieciom warzywa, jak nie chcą jeść to jest tyrada skierowana do maluchów. Po chwili odpuszczają i co?... dają słodycze na deser. no i ręce mi opadają na takie postępowanie. Poza tym jak dziecko widzi, że rodzice też nie jedzą warzyw czy owoców, tylko np. wolą ciasteczka to niby na jakiej podtaswie mają się przekonać do nich.
U mnie w domu ostatnio jest mało słodyczy. Staramy się ich nie jeść przy małej i pewne efekty tego już widać u małej

[kalina1984]

Chyba żadne dziecko nie lubi warzyw, ale zawsze można jakoś zachęcić np układając jakieś fajne konstrukcje na kanapkach chociażby.

[aga__tka]

Napisane przez agnes99

Dzieńdobry
jakaś niedospana jestem

Aga_tka ale Ty przynajmniej się starasz im tłumaczyć czy pokazac inne opcje warzywne, a większośc moich znajomych to nakłada dzieciom warzywa, jak nie chcą jeść to jest tyrada skierowana do maluchów. Po chwili odpuszczają i co?... dają słodycze na deser. no i ręce mi opadają na takie postępowanie. Poza tym jak dziecko widzi, że rodzice też nie jedzą warzyw czy owoców, tylko np. wolą ciasteczka to niby na jakiej podtaswie mają się przekonać do nich.
U mnie w domu ostatnio jest mało słodyczy. Staramy się ich nie jeść przy małej i pewne efekty tego już widać u małej

no ja się niby staram, ale ciężko idzie

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez kalina1984

Chyba żadne dziecko nie lubi warzyw, ale zawsze można jakoś zachęcić np układając jakieś fajne konstrukcje na kanapkach chociażby.

na moje nie działa
z Jeremim wyczaiłam ze zapach ma kluczowe znaczenie, wiec mu nie daje do spróbowania w wersji o silnym zapachu - np. odrobinke tylko nie dając do wąchania calosci
no ale papek itp. brzydko wyglądających rzeczy też się staram nie pokazywać zanim nie spróbują tylko im na łyżeczce daję próbować, a dopiero później pokazuję co to

[martikaj]

Bry

Napisane przez kalina1984

Chyba żadne dziecko nie lubi warzyw, ale zawsze można jakoś zachęcić np układając jakieś fajne konstrukcje na kanapkach chociażby.

Basiu, mylisz się Moja Paulina bardzo lubi warzywa, wcina wszystko bez wyjątku. Moi chłopcy tak samo, od maleńkości. Zresztą do tej pory tak jest co mnie bardzo cieszy

[aga__tka]

a i ku mojemu zaskoczeniu moje dzieci ostatnio jedzą płatki z mlekiem (te smakowe co prawda)... ale wcześniej im często kupowałam te smakowe płatki zamiast innych słodyczy, bo mi się wydaje że mimo wszystko lepiej zjeść pół kubka płatków niż żelek
z mlekiem też kiedyś próbowałam i było bleee... a teraz jedzą z mlekiem 2x tyle płatków, co suchych... Oli smakują nawet zwykłe kukurydziane, jak trochę mleko posłodzę... jak za kilka dni im się nie znudzi to będę musiała zacząć ograniczać... ale z reguły im się nudzi po kilku dniach to na co mają jakiś nadmierny "szał jedzeniowy" i potem jedzą już tylko co kilka dni...
co do słodyczy to z Olą gorzej, ale Jeremi to 2 mamby i ma dość słodyczy na kilka godzin albo kostkę czekolady, taki batonik Kinder czekolady, to dla niego aż nadto ale Ola zjadłaby ze 3... choć woli zwykłą mleczną czekoladę... z tym że Ola wyrobiona przez Jeremka też raczej za dużo na raz nie je, bo ja im zawsze daję całą paczkę czegoś i oni sobie wydzielają (potem chowam znowu, żeby Oli na widoku nie było, po co mam jej zabraniać, jak może nie wołać? ) - Jeremi pilnuje żeby nie było za dużo...

[kalina1984]

Marta bo masz wyjątki w domu Młody siostry lubi pomidory i ogórki kiszone, resztę też zje ale już bez zachwytów.

Powiem Wam ostatni motyw z przedszkola:
Tomusiu co było na śniadanko w przedszkolu?
Zupa ale z mleka, panie chyba oszalały.

Ale to chyba ma po cioci, która od małego podobno pluła mlekiem, zresztą dalej nie lubię

[babydelfi]

mgła już opadła i nie wiem czy jechać na te grzyby czy nie
w sumie to chyba mi się nie chce
Basia czy są grzyby nie wiem, bo nie byłam od czwartku , ale ludzie chodzą i coś zbierają, więc coś raczej jest


a jeśli chodzi o jedzenie warzyw przez dzieci, to u nas Joasia jak była mała z zupy wyjadała rękami marchewkę, pietruszkę i inne warzywa. Gdy robiłam sałatkę jarzynową to musiałam gotować więcej marchewki bo mała tak wyjadała, a teraz wszystko jest blee
Filip też nie przepada, chociaż ostatnio coraz więcej próbuje, a ja się na siłę staram się wciskać
mój za warzywami tez nie przepada, gdy na obiad jest zupa, to on już nie jest głodny (wyjątek stanowią pomidorowa, barszcz i rosół) ale to nie zupy wg mnie
no a skoro tata nie chce jeść zup, albo robi to z odpowiednią miną i komentarzem (za co mam go ochotę ) to dzieci też nie będą jeść

[AnnaOstapiuk]

Cześć dziewczynki. Trochę mnie nie było.
Wczoraj wybyłam z domu na cały dzień, od 8-ej do 18-ej. Byłam z trzema koleżankami z koła na dożynkach diecezjalnych w Woli Gułowskiej, my z wieńcem. Nasza gmina była tam gospodarzem.
Była msza, rekonstrukcja unicka, a potem wójt zabrał wszystkich drelowskich przedstawicieli do świetnego zajazdu za Kockiem na obiad. Około 150 osób. Najadłam się jak bąk

Oliwka dała radę z babcią, ale jak wróciłam to myślałam, że się rzep ode mnie nie odczepi. Nie muszę wspominać, jakie miałam pełne (.)(.)

To na razie koniec takich wyjazdów, a szkoda. Ale pogodę mieliśmy cudną, słońce przypiekało tak, że oczywiście co chwilkę musiałam kucać, bo mi się słabo robiło. Nawet przygodni ludzie podchodzili mi trzymać moją stronę wieńca , gdy trzeba go było podnosić do góry A jakaś pani zaproponowała mi nawet picie.
Do tego wymęczyłam się straszliwie stojąc w balerinach, które wzięłam zapobiegawczo, co by się w trawę obcasami nie zapadać.
Moje łydki nie są zwyczajne chodzić w butach bez obcasów Ale jak tylko odjeżdżaliśmy na obiad to od razu wskoczyłam w szpilki

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

coś dla Joli

[kalina1984]

Aniu to ja podziwiam bo ja nie daję rady na obcasach, chodzę tylko na imprezy, wolę balerinki
Kto mi powie ile może boleć takie stłuczenie? Bo najchętniej to bym sobie tą rękę odcięła

[AnnaOstapiuk]

Basiu a ja właśnie na płaskich się męczę, boli mnie przód łydki, po prostu mam inaczej przyzwyczajone nogi.

Stłuczenie? Mnie ręka bolała ze 2 tygodnie, a i potem odczuwałam lekki ból przy obciążeniu.
A mój M jak w czwartek stłukł mocno kolano, nie mógł chodzić, nawet był na prześwietleniu, to w sobotę pojechał już w trasę, smarował Hasco i szybko dało ulgę.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

tu http://www.firlejowesiolo.pl/sala-restauracyjna.html byłam na obiedzie wczoraj, tak się odchamiałam

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

aaaa, najważniejszego nie napisałam
Wczoraj na dożynkach udzielałam z koleżanką z koła wywiadu dla Katalickiego Radia Podlasie, na temat naszego wieńca i tradycji dożynkowych

Ciekawe, czy da się gdzieś tego posłuchać teraz, bo to na żywo chyba szło
A potem jeszcze nasza przewodnicząca udzielała wywiadu dla TV Trwam, które na koniec i na nas pozostałe skierowało kamerę, i szczerzyłyśmy paszcze

[babydelfi]

Basiu nie pocieszę Cię, może boleć dłuuugo
ale mogę podmuchać i pocałować

[kalina1984]

Ja mam altacet jak nie ruszam za bardzo ostatnim palcem to nie czuję, ale jak zginam to już boli, pięknie się załatwiłam.
Mój powiedział, że mnie pokarało bo mu w niedzielę powiedziałam jak się uderzył że powinien się cały maścią nasmarować i obłożyć watą. To teraz mam za swoją złośliwość