Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011 - Strona 44 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-23, 10:50   #1291
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

TRUSKAWKI!!!!! Jadę zaraz do jakiegoś sklepu po szorty i kupię sobie truskawki, bo już niebawem nie będę mogła ich jeść to się teraz nawpie.... : D

Dzisiaj zrobiłam ostatnie pranie ręczne - bo takie rzeczy, które mi pozostawały i nie chciało mi się pralki uruchamiać na jakieś 5 szt. No i przełożyłam ubranka z mojej szafki do regału na właściwe miejsce .

Jeszcze dziś lub jutro ma teść przyjechać i będę miała total sajgon bo będzie wiercenie dziur w ścianach, szpachlowanie dziur i zamalowywanie starych dziur, montaż łóżeczka i ogólny ropier.... A najgorsze jest to, że ten pokój jest taki nieustawny że mnie już krew zalewa! Za każdym razem brakuje mi dosłownie parę centymetrów...
Mieliśmy to wszystko robić w ten weekend ale się nie wyrobiliśmy, zresztą cały czas coś się odkłada na jutro, pojutrze i popojutrze....

Mam jeszcze pytanko, czy któraś z Was kupuje może rzeczy na angielskim amazonie? Bo chciałam spróbować ale ciekawi mnie jak to jest z przesyłkami. W sumie do Polski wysyłają ale niestety gdzieś doczytałam, że chyba ubranek dziecięcych nie i chciałam to sprawdzić.
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 11:05   #1292
JanuszAgnieszka
Wtajemniczenie
 
Avatar JanuszAgnieszka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

hej
pytalyscie o ruchy i kiedy trzeba sie martwic. jesli nie czujecie ruchow to zjedzcie cos - najlepiej slodkie- i polozcie sie na godzine, w tym czasie musicie poczuc min 10 ruchow, jesli ich nie ma to lepiej jechac na ktg. W szpitalu kaza mi liczyc ruchy 3 razy dziennie - 8-9, 14-15 i 20-21. Pod koniec ciazy dziecko rusza sie inaczej - bo sie przeciaga a nie kopie, ale ruchy powinnyscie czuc codziennie.
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"



Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40
JanuszAgnieszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 11:13   #1293
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
Waga spada? Raczej nie - dziecko w tym czasie rośnie najwięcej, tym samym obwód brzucha i waga mamy też. Od 8 miesiąca dziecko przybiera około 200 g na tydzień, więc to jest fizycznie niemożliwe, żeby nie tyć (wcześniej do 8 miesiąca przybywa 100 g/tydzień i mniej), poza tym rośnie też przecież macica, objętość krwi itd. Pół kilo przyrostu tygodniowo to jest norma. Teraz jak jest upał to może być znacznie więcej przez zatrzymywanie wody, ale to ładnie spadnie potem - mam nadzieję Ja jestem w 8 miesiącu i to się wszystko zgadza, z tym, że przez pobyt w szpitalu trochę rzeczywiście tycie przyhamowało i to się tu często kobietom zdarza, a lekarze nas ganiają na wagę i oczekują przyrostów jako wykładnika rozwoju ciąży, więc ostatecznie to przybieranie jest raczej pozytywne
Gdzieś tak wyczytałam, że może i spaść, ale w sumie w necie różne rzeczy można przeczytać, dlatego Was zapytałam jak to z tym jest Czyli zwyczajnie trzeba się nastawić na przybieranie i koniec, niech maluszek rośnie A po ciąży trzeba się przestawić na zrzucanie

Truskaweczki mniam, ale mi narobiłyście smaku
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 11:38   #1294
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość
dziewczyny a jak u Was ze zgagą bo u mnie tragedia nieraz jak zjem i to nie duzo to bym sie położyła a tu sie nie da bo zaraz zgaga i teraz jedynie co mi pomaga to siemię lniane
Ja w pierwszej ciąży miałam non stop zgagę od 36 tc - po prostu masakra jakaś, nie ważne co zjadłam
Wtedy to w ogóle pierwszy raz w życiu to czułam, po porodzie ustąpiło, teraz cisza póki co

Heheh odnośnie wagi - jutro zaczynam 24tc, a na plusie już 8 kg
Ale słyszałam też, że w drugiej ciąży szybciej się tyje
Pierwszą zakończyłam +15kg, potem elegancko wszystko zrzuciłam, więc się nie martwię
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 12:54   #1295
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

zjadłanm 2 kanapki i 2 cukierki i leze i przktycznie nic smyrnelo lekko 2 razy i tyle a zawsze sie mocno ruszało a moze ja panikuje
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2011-05-23 o 12:56
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 13:23   #1296
tinka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 130
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
zjadłanm 2 kanapki i 2 cukierki i leze i przktycznie nic smyrnelo lekko 2 razy i tyle a zawsze sie mocno ruszało a moze ja panikuje
Nie przejmuj się za bardzo - daj maluszkowi troszkę czasu. Moja dziecina jest uparta i miewa humory tzn. rusza się jak sama sobie chce, bez względu na to, czy jadłam słodkie, czy nie. Bywa tak (jak dziś), że od rana cały czas bombarduje mnie kopniakami, a czasem (np. wczoraj) całe popołudnie tylko lekko się przekręca i przeciąga i gdzieś ma klepanie, stukanie, leżenie na boku czy słodkości

A propos wagi - mnie też troszkę przerażało to, że od 6 m-ca tyję średnio 2 kg na miesiąc (choć się nie objadam), ale po ostatnim usg okazało się, że maleństwo waży 2170 g, a to dopiero 32 tc był nawet lekarka była lekko zdziwiona i teraz już tak bardzo wagą się nie przejmuję...
tinka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 13:57   #1297
czerwcowa1985
Raczkowanie
 
Avatar czerwcowa1985
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin - okolice
Wiadomości: 84
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez ew83 Pokaż wiadomość
Gdzieś tak wyczytałam, że może i spaść, ale w sumie w necie różne rzeczy można przeczytać, dlatego Was zapytałam jak to z tym jest Czyli zwyczajnie trzeba się nastawić na przybieranie i koniec, niech maluszek rośnie A po ciąży trzeba się przestawić na zrzucanie

Truskaweczki mniam, ale mi narobiłyście smaku
A kij z tymi kilogramami - potem założymy wątek jak to zrzucić i będziemy się wzajemnie wspierać jakby co
Ja mam nadzieję, ze wrócę do 70 - ciu, więcej nie wymagam, a to tylko 7kg więc może dam radę Najważniejsze żeby Mała zdrowa się urodziła a ja to już sprawa drugorzędna - będę robic maratony z wózkiem i będzie ok. Ewentualnie u mnie trwa budowa domu - pójdę cegły i pustaki nosic

Kurczę, a ja nie mogę truskawek kupczych - diabetolog mi zabroniła bo powiedziała, że tam sama chemia ... winogronka i banany tez nie - cukier ale na szczęście miałam trochę zamrożonych truskawek z własnej działki - więc po kilka sobie podjem od czasu do czasu, bo inaczej to tak mi ślina cieknie na samą myśl, że potrzebowałabym pampersa na gębę
__________________
Nasz skarb Natalka jest już z nami

20 czerwca 2011
waga 3730 wzrost 56cm
czerwcowa1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 14:03   #1298
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

ciasto wyszło genialne zjadłabym od razu całe sama przepi o ten jeśli ktoś by chciał

Kruchy placek z rabarbarem

Ciasto:
2 szklanki maki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru pudru
3/4 kostki masła
4 żółtka na twardo
1 łyżka kwaśnej śmietany

1 kg rabarbaru
6 łyżek cukru
dżem

Kruszonka:
185g maki
100g cukru pudru
1/2 kostki masla
cukier waniliowy

Make przesiac z cukrem i proszkiem do pieczenia, dodac pokrojone na kawalki maslo i dokladnie posiekac. Dodac zoltka i smietane, zagniesc szybko ciasto, zawinac w folie i schlodzic w lodowce przez co najmniej 30 minut.

Piekarnik rozgrzac do temperatury 180 st.C, ciasto zetrzec na grubej tarce lub rwąc kawałki do blachy 33x23cm lub okrągłej do tarty i dokladnie wylepic nim dno. Podpiec w piekarniku az bedzie lekko zlociste, lekko wystudzic. Rabarbar umyc, osuszyc i pokroic na 1cm kawalki. Rozgrzac sucha, duza patelnie, wrzucic do niej rabarbar i posypac cukrem. Podgrzac na ostrym ogniu mieszajac, az rabarbar pusci sok - okolo 2-3 minut. Przelozyc rabarbar na durszlak i odsaczyc z nadmiaru soku.
Make wymieszac z cukrem i cukrem waniliowym. Maslo roztopic w malym rondelku i bardzo mocno podgrzac i takim goracym zalac suche skladniki. Dobrze wymieszac. Przestudzone ciasto posmarowac cienko dzemem, wylozyc na nie odsaczony rabarbar, posypac lyzka startej bulki i na koncu posypac pokruszona kruszonka. Piec okolo 30-40 minut. Przestudzic i posypac cukrem pudrem.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez czerwcowa1985 Pokaż wiadomość
A kij z tymi kilogramami - potem założymy wątek jak to zrzucić i będziemy się wzajemnie wspierać jakby co
Ja mam nadzieję, ze wrócę do 70 - ciu, więcej nie wymagam, a to tylko 7kg więc może dam radę Najważniejsze żeby Mała zdrowa się urodziła a ja to już sprawa drugorzędna - będę robic maratony z wózkiem i będzie ok. Ewentualnie u mnie trwa budowa domu - pójdę cegły i pustaki nosic

Kurczę, a ja nie mogę truskawek kupczych - diabetolog mi zabroniła bo powiedziała, że tam sama chemia ... winogronka i banany tez nie - cukier ale na szczęście miałam trochę zamrożonych truskawek z własnej działki - więc po kilka sobie podjem od czasu do czasu, bo inaczej to tak mi ślina cieknie na samą myśl, że potrzebowałabym pampersa na gębę
ale to już te prawdziwe truskawki nie te chemiczne sklepowe
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:04   #1299
czerwcowa1985
Raczkowanie
 
Avatar czerwcowa1985
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin - okolice
Wiadomości: 84
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Na dodatek wczoraj naszła mnie jakaś melancholia wieczorem siedziałam i płakałam, że boję się porodu, że nie dam rady.
Wy też tak macie?? Ja się boję, że zasłabnę, bo zawsze jak mnie coś boli to mdleję, że nie dam rady urodzić.
I że dla personelu szpitala będę tylko kolejnym przypadkiem, nikt mi nic nie będzie mówił, co mam robić, nikt mi nie pomoże tylko będę się męczyć.
Sama nie wiem co mnie tak wczoraj wzięło - mąż mnie uspokajał i jakoś mi przeszło.

Wkurza mnie też, że ciągle ktoś mnie pyta czy już mi brzuch opadł. Tak opadł - leży tam na ziemi. No paranoja jakaś.
__________________
Nasz skarb Natalka jest już z nami

20 czerwca 2011
waga 3730 wzrost 56cm
czerwcowa1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:07   #1300
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez JanuszAgnieszka Pokaż wiadomość
hej
pytalyscie o ruchy i kiedy trzeba sie martwic. jesli nie czujecie ruchow to zjedzcie cos - najlepiej slodkie- i polozcie sie na godzine, w tym czasie musicie poczuc min 10 ruchow, jesli ich nie ma to lepiej jechac na ktg. W szpitalu kaza mi liczyc ruchy 3 razy dziennie - 8-9, 14-15 i 20-21. Pod koniec ciazy dziecko rusza sie inaczej - bo sie przeciaga a nie kopie, ale ruchy powinnyscie czuc codziennie.
Masz internet w szpitalu? jak pobyt?zapoznasz juz wszystkie polozne
ja sobie nie wyobrazam jeszcze lezenia w szpitalu, to bedzie moj piewszy raz:Pale jak mus to mus

w te upaly tez moj Maluszek mniej sie rusza, ale za to wieczorem daje juz o sobie znac (najlepiej sie polozycc na plecach) i tak jak jedna z Was juz pisala, jak sie niepokoje to uciskam lekko brzuch i przytrzymuje, robi mu sie chyba niewygodnie i odkopuje mi wtedynerwus maly

a co do zgagi to mi nic nie pomaga, biore renie ale efekt takooo...musze wtedy wstac i sie czegos napic i mija potem...
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:07   #1301
czerwcowa1985
Raczkowanie
 
Avatar czerwcowa1985
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin - okolice
Wiadomości: 84
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość

ale to już te prawdziwe truskawki nie te chemiczne sklepowe
Wiem, wiem, tyle, że mi diabetolog nie kazała jeść ze względu na podsypywanie nawozami itd. itp.
Ale na szczęście mam swoje - ekologiczne hihihi

Przepis sobie zachowam, ale na razie nie zrobię - cukier
Ale kiedyś się skuszę
__________________
Nasz skarb Natalka jest już z nami

20 czerwca 2011
waga 3730 wzrost 56cm
czerwcowa1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:11   #1302
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez czerwcowa1985 Pokaż wiadomość
Na dodatek wczoraj naszła mnie jakaś melancholia wieczorem siedziałam i płakałam, że boję się porodu, że nie dam rady.
Wy też tak macie?? Ja się boję, że zasłabnę, bo zawsze jak mnie coś boli to mdleję, że nie dam rady urodzić.
I że dla personelu szpitala będę tylko kolejnym przypadkiem, nikt mi nic nie będzie mówił, co mam robić, nikt mi nie pomoże tylko będę się męczyć.
Sama nie wiem co mnie tak wczoraj wzięło - mąż mnie uspokajał i jakoś mi przeszło.

Wkurza mnie też, że ciągle ktoś mnie pyta czy już mi brzuch opadł. Tak opadł - leży tam na ziemi. No paranoja jakaś.
to wczoraj nad Lublinem byla jakas zla aurabo ja tez spanikowalam, dodatkowo nasluchalam sie opowiesci...nie polecam, zakazac straszenia ciezarnych!!!

damy rade dziewczynydzis juz tak mysle
wczoraj jak mnie juz mąż uspokoil co do porodu, spraw po porodowych typu lyzeczkowanie itp to zaczelam myslec o tym, ze wiele kobiet podczas parcia jakby to napisac ladnie...oproznia jelitai mimo ze czytalam, ze to normalne jakos tra mysl mnie przerasta
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:18   #1303
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez czerwcowa1985 Pokaż wiadomość
Na dodatek wczoraj naszła mnie jakaś melancholia wieczorem siedziałam i płakałam, że boję się porodu, że nie dam rady.
Wy też tak macie?? Ja się boję, że zasłabnę, bo zawsze jak mnie coś boli to mdleję, że nie dam rady urodzić.
I że dla personelu szpitala będę tylko kolejnym przypadkiem, nikt mi nic nie będzie mówił, co mam robić, nikt mi nie pomoże tylko będę się męczyć.
Sama nie wiem co mnie tak wczoraj wzięło - mąż mnie uspokajał i jakoś mi przeszło.

Wkurza mnie też, że ciągle ktoś mnie pyta czy już mi brzuch opadł. Tak opadł - leży tam na ziemi. No paranoja jakaś.
Ja póki co nie boje się samego porodu, ale skurczy i tego co może się stac jeśli nie zrobią mi lewatywy wiem, że to głupie, przeraża mnie to że mogę się nagle załatwić przed tyloma ludźmi
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:24   #1304
tinka33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 130
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez brunetka2000 Pokaż wiadomość
Ja póki co nie boje się samego porodu, ale skurczy i tego co może się stac jeśli nie zrobią mi lewatywy wiem, że to głupie, przeraża mnie to że mogę się nagle załatwić przed tyloma ludźmi
Ja gdzieś wyczytałam, że natura trochę sama pomaga - kiedy zaczynają się skurcze organizm sam się przygotowuje, fundując lekkie rozwolnienie i tak wypróżnia jelita. Wiadomo tylko, że od reguły bywają wyjątki...
tinka33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:30   #1305
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

No a najgorsze, to zrobić taka wybuchową kupę, matko np na lekarski fartuch

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Powiedzciemi, czy pani Lidia dzwoniła do was przez zajeciami żeby powiedzieć co i gdzie? I ile kosztują te zajecia bo nie zapytałam
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:40   #1306
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
No a najgorsze, to zrobić taka wybuchową kupę, matko np na lekarski fartuch

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Powiedzciemi, czy pani Lidia dzwoniła do was przez zajeciami żeby powiedzieć co i gdzie? I ile kosztują te zajecia bo nie zapytałam
takdzwonila kiedy i gdzie 1 zajecia a koszt to 450zl
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016

Edytowane przez wieka22
Czas edycji: 2011-05-23 o 14:44
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:53   #1307
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
takdzwonila kiedy i gdzie 1 zajecia a koszt to 450zl
ciekawe w jakie dni będą spotkania, bo mam zajęcia z ceramiki w lipcu a pewnie w 1 miesiac się nie obrobimy w szkole rodzenia. A jak ustalaliście termin spotkań? czy to ona ustalała?

Ciekawe czy można ukreślić ułożenie dziecka poprzez miejsce ruchów. Mnie się zawsze rusza w lewym boku i po prawej stronie pępka wiec tak sobie myślę, ze po prawej stronie jest główka
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 14:59   #1308
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
ciekawe w jakie dni będą spotkania, bo mam zajęcia z ceramiki w lipcu a pewnie w 1 miesiac się nie obrobimy w szkole rodzenia. A jak ustalaliście termin spotkań? czy to ona ustalała?

Ciekawe czy można ukreślić ułożenie dziecka poprzez miejsce ruchów. Mnie się zawsze rusza w lewym boku i po prawej stronie pępka wiec tak sobie myślę, ze po prawej stronie jest główka
pierwsze zajecia ustala pani Lidia, a potem juz wspolnie z grupa,aby kazdemu pasowalo wiec nie ma obaw
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 15:01   #1309
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
pierwsze zajecia ustala pani Lidia, a potem juz wspolnie z grupa,aby kazdemu pasowalo wiec nie ma obaw
a wy kiedy mieliscie? mnie nie pasują poniedziałki, wtorki i weekendy więc mały wybór zostaje no w ostatecznosci poniedziałki ujdą, kurde teraz wychodzi, że pierwsze zajęcia spędzębez tż a ważne są pierwsze zajęcia?
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2011-05-23 o 15:03
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 15:22   #1310
ew83
Raczkowanie
 
Avatar ew83
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez czerwcowa1985 Pokaż wiadomość
A kij z tymi kilogramami - potem założymy wątek jak to zrzucić i będziemy się wzajemnie wspierać jakby co
Ja mam nadzieję, ze wrócę do 70 - ciu, więcej nie wymagam, a to tylko 7kg więc może dam radę Najważniejsze żeby Mała zdrowa się urodziła a ja to już sprawa drugorzędna - będę robic maratony z wózkiem i będzie ok. Ewentualnie u mnie trwa budowa domu - pójdę cegły i pustaki nosic

Kurczę, a ja nie mogę truskawek kupczych - diabetolog mi zabroniła bo powiedziała, że tam sama chemia ... winogronka i banany tez nie - cukier ale na szczęście miałam trochę zamrożonych truskawek z własnej działki - więc po kilka sobie podjem od czasu do czasu, bo inaczej to tak mi ślina cieknie na samą myśl, że potrzebowałabym pampersa na gębę
A masz rację, najważniejsze nasze maluszki Kilogramami zacznę się więc martwić po porodzie, jak mi nie będą ubywały- chociaż pewnie będę tak zajęta maleństwem, że waga zajdzie na dalszy plan.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Cytat:
Napisane przez czerwcowa1985 Pokaż wiadomość
Na dodatek wczoraj naszła mnie jakaś melancholia wieczorem siedziałam i płakałam, że boję się porodu, że nie dam rady.
Wy też tak macie?? Ja się boję, że zasłabnę, bo zawsze jak mnie coś boli to mdleję, że nie dam rady urodzić.
I że dla personelu szpitala będę tylko kolejnym przypadkiem, nikt mi nic nie będzie mówił, co mam robić, nikt mi nie pomoże tylko będę się męczyć.
Sama nie wiem co mnie tak wczoraj wzięło - mąż mnie uspokajał i jakoś mi przeszło.

Wkurza mnie też, że ciągle ktoś mnie pyta czy już mi brzuch opadł. Tak opadł - leży tam na ziemi. No paranoja jakaś.
Ja już miewałam fazy na strach przed porodem i też mnie to aż do łez doprowadzało. Mój mąż wtedy tak mnie chciał pocieszyć i powiedział, że jak tak dalej będzie to nasz synek będzie naszym pierwszym i ostatnim dzieckiem, bo on nie chce zestresowanej żony i sam też nie chce się denerwować- moja reakcja chyba była odwrotna do tej jakiej oczekiwał, bo zaczęłam ryczeć jeszcze bardziej i wtedy to dopiero nie wiedział jak mnie uspokoić Ostatnio jakoś nie myślę o tym, że będzie bolało, jestem tego świadoma, ale bardziej staram się nastawić i skupiać tylko na myśleniu o dzieciaczku tzn. myślę o tym, że go zobaczę, że przytulę tak bardzo za nim tęsknię ... Wiem też że tworzenie sobie wizji porodu w niczym nie pomoga tylko potęguje stres, trzeba chyba pójść na żywioł i to wszystko jakoś się potoczy, poza tym zawsze sobie tłumaczę, że nie ja pierwsza i nie ostatnia jak inne wytrzymują ten ból i wszystko co z porodem się wiążę to i ja muszę dać radę, no nie ma wyjścia- muszę i już ! Tak samo będzie z Tobą, na pewno Później będziemy to opowiadały i pewnie wspomnienia będą różne, ale tak czy inaczej przeżyjemy to
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm.

ew83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 17:01   #1311
ela_84
Raczkowanie
 
Avatar ela_84
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
a co do zgagi to mi nic nie pomaga, biore renie ale efekt takooo...musze wtedy wstac i sie czegos napic i mija potem...
Spróbuj syrop gaviscon i śpij na wyższej troszkę poduszce, przechodzi
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
ela_84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 17:15   #1312
agadus
Wtajemniczenie
 
Avatar agadus
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany
Wiadomości: 2 533
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

KOCHANE nie bójcie sie porodu ja 4,5 roku temu jak rodziłam córeczkę to też czytałam słuchałam a później bałam się panicznie a co do kupyto też sie bałam myślałam sobie ludzie jaki będzie wstyd ale organizm na kilka dni przed porodem sam się przestawia i ma się wtedy lekkie rozwolnienie tak że jak się prze to co jedyne można trochę popuścić ale siuśki ale to i tak cewnik wprowadzaja i jest ok ja teraz wiem co mnie czeka wiec jestem świadoma ale jak któraś z Was rodzi poraz pierwszy nie słuchajcie nikogo bo na sama myśl urodzicie myślcie o dziecku a jak juz weźmiecie na ramiona dzidziusia to zapomnicie o bólu maleństwo wszystko wynagrodzi pozdr.

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Cytat:
Napisane przez ela_84 Pokaż wiadomość
Spróbuj syrop gaviscon i śpij na wyższej troszkę poduszce, przechodzi
reni średnio pomoże bo ma smak miętowy a mięta pobudza soki trawienne ja w drugiej ciąży a jest to już 32 t to mam zgagę od samego początku
agadus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 17:18   #1313
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość
ale jak któraś z Was rodzi poraz pierwszy nie słuchajcie nikogo bo na sama myśl urodzicie myślcie o dziecku a jak juz weźmiecie na ramiona dzidziusia to zapomnicie o bólu maleństwo wszystko wynagrodzi pozdr.
I tego sie trzymam

aaa Brunetka mam pytanko jak wspominasz doktora Szlichtynga, bo zapytałam ale post umknął aaa wspomniałaś że jest taki o
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-23, 17:42   #1314
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Kurcze a ja dziś omal nie fiknęłam tak mi się słabo zrobiło... Po południu pojechałam po te szorty bo mnie wpieniało, że nie mam w co się ubrać. Pojechałam sobie na Orkana. Ludzi mało bo jeszcze wczesna pora - ogólnie komfort. Ale już po paru chwilach zaczęłam się tak dziwnie czuć - nie mogłam się zdecydować, zaczęło mi się kręcić w głowie i tak mi się spać zachciało, że myślałam, że kimnę w przymierzalni. No ale w jednym sklepie jakoś kupiłam te szorty i taka fajowa sukienkę, w której nawet teraz siedzę bo mi się strasznie podoba . Potem poszłam na halę do Tesco i tam jeszcze jakieś tuniki mierzyłam i wtedy to już ledwo na oczy widziałam. Miałam jeszcze jakieś małe zakupy zrobić i podjechać na targ po te truskawki, ale gdy wsiadłam do samochodu to miałam już tak spowolnione reakcje, że aż się bałam jechać.... Dowlekłam się jakoś do domu a na 4 piętro to nie wiem jak długo się czołgałam. No i z truskawek nici bo już nie pojechałam na targ. A gdy mężuś wrócił do domu to myślał, że pierogi z truskawkami będą na obiad bo gdy wychodziłam dzwoniłam, że jadę po truskawy na pierogi i strasznie zawiedziony był....
Aż dziwnez tym moim omdleniem, bo dziś jest chłodniej i jest wiaterek, a rano nawet takiego powera miałam, a tu takie zmulenie. Teraz wstałam (musiałam aż się położyć tak mi się w głowie kręciło), a zaraz teść przyjedzie mi dziury w ścianach wiercić - no super!

Z tym porodem zauważyłam, że teraz zaczynam się nie tyle bać samego porodu - ten mi dziwnie zobojętniał całkowicie (tak jakby mnie to nie dotyczyło ), a zaczynam się obawiać co będzie potem. To takie dziwne - ale boję się strasznie czy sobie dam radę z dzieckiem. Mam takie lęki aż mi się płakać chce - i te wszystkie myśli krążą wokół tematu ja jako mama - czy będę dobrą matką. Nie wiem dlaczego tak się boję, martwię się, że może ja mam za mało instynktu macierzyńskiego, a strasznie nie chcę być zła dla swojego synka. I tak mnie te myśli dołują .

Bianeczko - fajnie, że ten przepis dałaś bo co roku mam z działki masę rabarbaru od teściowej i jakoś oprócz kompotu nigdy nic z niego nie umiałam wyczarować, a teraz ciacho upiekę i będzie super!

Edytowane przez meeg_
Czas edycji: 2011-05-23 o 17:46
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 17:51   #1315
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez meeg_ Pokaż wiadomość
Kurcze a ja dziś omal nie fiknęłam tak mi się słabo zrobiło... Po południu pojechałam po te szorty bo mnie wpieniało, że nie mam w co się ubrać. Pojechałam sobie na Orkana. Ludzi mało bo jeszcze wczesna pora - ogólnie komfort. Ale już po paru chwilach zaczęłam się tak dziwnie czuć - nie mogłam się zdecydować, zaczęło mi się kręcić w głowie i tak mi się spać zachciało, że myślałam, że kimnę w przymierzalni. No ale w jednym sklepie jakoś kupiłam te szorty i taka fajowa sukienkę, w której nawet teraz siedzę bo mi się strasznie podoba . Potem poszłam na halę do Tesco i tam jeszcze jakieś tuniki mierzyłam i wtedy to już ledwo na oczy widziałam. Miałam jeszcze jakieś małe zakupy zrobić i podjechać na targ po te truskawki, ale gdy wsiadłam do samochodu to miałam już tak spowolnione reakcje, że aż się bałam jechać.... Dowlekłam się jakoś do domu a na 4 piętro to nie wiem jak długo się czołgałam. No i z truskawek nici bo już nie pojechałam na targ. A gdy mężuś wrócił do domu to myślał, że pierogi z truskawkami będą na obiad bo gdy wychodziłam dzwoniłam, że jadę po truskawy na pierogi i strasznie zawiedziony był....
Aż dziwnez tym moim omdleniem, bo dziś jest chłodniej i jest wiaterek, a rano nawet takiego powera miałam, a tu takie zmulenie. Teraz wstałam (musiałam aż się położyć tak mi się w głowie kręciło), a zaraz teść przyjedzie mi dziury w ścianach wiercić - no super!

Z tym porodem zauważyłam, że teraz zaczynam się nie tyle bać samego porodu - ten mi dziwnie zobojętniał całkowicie (tak jakby mnie to nie dotyczyło ), a zaczynam się obawiać co będzie potem. To takie dziwne - ale boję się strasznie czy sobie dam radę z dzieckiem. Mam takie lęki aż mi się płakać chce - i te wszystkie myśli krążą wokół tematu ja jako mama - czy będę dobrą matką. Nie wiem dlaczego tak się boję, martwię się, że może ja mam za mało instynktu macierzyńskiego, a strasznie nie chcę być zła dla swojego synka. I tak mnie te myśli dołują .

Bianeczko - fajnie, że ten przepis dałaś bo co roku mam z działki masę rabarbaru od teściowej i jakoś oprócz kompotu nigdy nic z niego nie umiałam wyczarować, a teraz ciacho upiekę i będzie super!
ech... nie martw się ja np si nie boję porodu, tego co będzie po, tylko tej całej sytuacji jak się zacznie rodzić! Co ja zrobię, czy będzie przy mnie ktokolwiek. Ostatnio nawet pytałam mamy co mam robić, czy dzwonić po karetkę czy po kogoś z domu, ale ustaliłyśmy że po karetkę, domownicy później Mojej mamie np wody nie odeszły, musieli jej przebijać pęcherz płodowy. Ciekawe czy chlupnęło lekarzowi na buty podobno to się zdarza

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

MalgosiaM8, widzę po twoim opisie, że w 23 tygodniu dzidzia miała ponad 500 g, a dzisiaj wyczytałam w necie, że jest lzejsza i aż byłam zdziwiona, ale widzę, ze to były błędne informacje aż zajrze do mojej książki i zobaczę co się z malunią dzieje teraz
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031



Edytowane przez bianeczkaa
Czas edycji: 2011-05-23 o 17:58
bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 17:56   #1316
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
MalgosiaM8, widzę po twoim opisie, że w 23 tygodniu dzidzia miała ponad 500 g, a dzisiaj wyczytałam, że jest lzejsza i aż byłam zdziwiona, ale widzę, ze to były błędne informacje aż zajrze do mojej książki i zobaczę co się z malunią dzieje teraz
i każdej będzie inaczej z wagą dzidzi w danym okresie, książkowo to mam tylko termin porodu :P a tak wszsytko się różni
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 17:56   #1317
agadus
Wtajemniczenie
 
Avatar agadus
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany
Wiadomości: 2 533
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

meeg

uważaj na siebie bo sobie tylko kłopotu narobisz coś mi się zdaje że za bardzo się forsujesz a co do macierzyństwa to nie bój się wszystko samo przyjdzie bedziesz wiedziała co robic i nie martw się że bedziesz złą mamą bo jakbyś miała nia być to byś teraz o tym nie myślała a instynkt macierzyński w pełni rozwinie się jak weźmiesz na ręce synka spojrzysz w tą słodką buźkę aż Ci serducho urośnie ze szczęścia pozdr.
agadus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 18:06   #1318
meeg_
Raczkowanie
 
Avatar meeg_
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość
meeg

uważaj na siebie bo sobie tylko kłopotu narobisz coś mi się zdaje że za bardzo się forsujesz a co do macierzyństwa to nie bój się wszystko samo przyjdzie bedziesz wiedziała co robic i nie martw się że bedziesz złą mamą bo jakbyś miała nia być to byś teraz o tym nie myślała a instynkt macierzyński w pełni rozwinie się jak weźmiesz na ręce synka spojrzysz w tą słodką buźkę aż Ci serducho urośnie ze szczęścia pozdr.
Agadus, aż mi się łezka zakręciła

Może ja jakaś za ambitna jestem i boję się porażki w tej tak bardzo ważnej dziedzinie życia jaką jest macierzyństwo. A może to te hormony mnie tak nękają i zaczynam głupieć? Już sama nie wiem.

A z tym forsowaniem - to też mam takie teraz parcie na ruch i z jednej strony wiem, że nawet może trochę przesadzam, a po chwili aż mnie nosi i szlag mnie trafia gdy muszę poleżeć. Z jednej strony rozsadza mnie energia, a z drugiej na nic nie mam siły? :conf used: :brzyda l:No to jakiś bezsens przecież
meeg_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 18:14   #1319
agadus
Wtajemniczenie
 
Avatar agadus
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany
Wiadomości: 2 533
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

kiedyś też taka byłam martwiłam się jak to będzie ale głowa do góry wszystko będzie dobrze ja teraz jestem w drugiej ciąży ale też mnie czasem nosi mycie okien wieszanie firanek i takie tam ale mnie mama nastraszyła że musi się coś stać zebym na du.pę siadła i teraz już korzystam z pomocy męża jeżeli chodzi o zakupy i takie tam a wcześniej to co ja sobie nie dam rady?? na szczęście jest wszystko ok ale nie oszukujmy sie w dzisiejszych czasach kobiety są słabsze nie to co kiedyś babka poszła w pole tam urodziła zaniosła dziecko i dalej w pole dlatego trzeba się trochę oszczędzać bo później będziemy sobie w brodę pluły cieszmy si ę dzidzusiem i dziękujmy Bogu że zdrowe
agadus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-23, 18:20   #1320
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

Ja się staram do też używać męża jak się tylko da a co, mam go zamiar ciągać na badania, zakupy itp, niech wie że to nie jest taki błogi raj na ziemi.
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.