Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[AnnaOstapiuk]

Basiu no to jest remedium - nie ruszaj palcem

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/33735/katepotwierdzenie9.jpeg jakie ładne wdzianko ma księżna. W sumie do każdej sukienki można by sobie coś podobnego dodłubać na szydełku, co?

[kalina1984]

Aniu łatwo powiedzieć, ale ciężko cokolwiek zrobić.
Koniec użalania się nad sobą idę zjeść wreszcie śniadanie.

[AnnaOstapiuk]

ojtam ojtam

Wyczytałam internety i chyba trzeba iść zrobić papu Oliwce, bo właśnie wstała. Ja zjadłam kilka kanapek u teściowej, jak wróciłam ze sklepu, kawkę też z nią wypiłam, ale to było o 8-ej i znów jestem głodna

[babydelfi]

Agata a miałam się Ciebie pytać, odezwali się do ciebie z tej firmy co robiłaś tę tunikę dla nich? Zapłacili ci w końcu?? jeśłi tak to jakoś tak że się opłacało, czy nie warto??

bo ja właśnie nie wiem czy w to wejść czy nie

[agnes99]

Napisane przez kalina1984

Chyba żadne dziecko nie lubi warzyw, ale zawsze można jakoś zachęcić np układając jakieś fajne konstrukcje na kanapkach chociażby.

No niekoniecznie, Moja mała bardzo lubi warzywa. Czasem jak jej sie coś przejje to na troche odtstawia, ale później wraca do tego. Często jest tak, że jak idziemy razem po pieczywo to sobie zażyczy bułkę ze szpinakowym nadzieniem, a nie ze słodności jakąś w środku.

[SilverAguti]

dobry o 5 obudziło mnie swędzenie, ręce miałam udziobane w 4 miejscach, ale ubiłam pięknie opitego komara i jak już myślałam, że sobie dalej spokojnie pośpię, to znów usłyszałam cieniutkie "bzzzzzz" skąd to dziadostwo się bierze? jesień idzie i już mogłyby ginąć mendy jedne. mam nadzieję, że nie będzie jak rok temu, że jeszcze w listopadzie jednego komara upolowałam

[gagatu]

Dzień dobry

Byłam już na małych zakupach, zjem śniadanko z Wami i muszę dokończyć zamotki i obfocić wszystko.

Ania gwiazda radia i telewizji

Kasia, z tą firmą wygląda na dzień dzisiejszy tak, że... nie wiem Nie odzywali się odkąd wysłałam im tunikę, więc w zeszłym tygodniu chyba w czwartek zadzwoniłam. Pani powiedziała, że tunika wyszła mi za szeroka i że musi pomyśleć, czy nadal zostawić mi ten wzór i mam poprawiać, czy da mi coś innego. Jak z nią rozmawiałam to się skupiłam na tej tunice zamiast pytać, czy mimo wszystko mi za to zapłacą. Bo to trochę ich wina, bo mieli zawsze przysłać też gotową rzecz, żeby móc się przyjrzeć, obfocić sobie do pomocy itp., a ja nie dostałam, sugerowałam się tylko opisem, no i w sumie wg mnie wyszła dobra (miał być rozmiar S i na mnie leżała dobrze). Ona widziała na tym spotkaniu tą moją białą bluzeczkę i że ściśle zrobiona, więc tą tunikę mi przydzieliła. No ja generalnie robię ściśle, ale od materiału też zależy, a ten garden sztywny, to też inaczej się robi. W tym tygodniu ma wysłać mi coś znowu, bo czekała na materiały, więc się wtedy zapytam co z zapłatą za tą tunikę. Widać w praktyce, że im nie idzie wszystko tak, jak sobie planowali...
Szczerze mówiąc, nie wiem, czy mogę Ci polecić współpracę z nimi. Ja to jeszcze pociągnę i zobaczę jak będzie.

[beata1718]

witam
pisałam rano ale post zginął
juz po fitnesie i nawet żyję haha
tylko teraz najeść się nie mogę
u nas pochmurno ale nie pada to może okno umyję chociaż jedno

[babydelfi]

Czyli póki co Agata to na razie jest kicha
i jeśli ty zrobiłaś za szeroką to, ja nie wiem czego oni oczekują

przecież ja Ci sama chyba w autokarze mówiłam, że ona wąska dosyć jest , a poza tym na tobie super leżała
i na dobrą sprawę, to nie wiesz czy Ci zapłacą i ile ??

bo jeśli oni tak robią, że kilka osób im narobi oni nic nie zapłacą za to, to dla nich czysty zysk , a Ty stajesz się tylko darmową siłą szydełkującą , a zawsze mogą znaleźć coś, co im nie będzie pasować, odpowiadać
no sama nie wiem co o tym myśleć, chyba jeszcze się wstrzymam
a pytałaś mi się gdzie ona mnie znalazła, okazało się że przez jedną wspólną znajomą , która ma kilka rzeczy ode mnie i ona u niej je widziała

[agnes99]

Napisane przez kalina1984

Ja mam altacet jak nie ruszam za bardzo ostatnim palcem to nie czuję, ale jak zginam to już boli, pięknie się załatwiłam.
Mój powiedział, że mnie pokarało bo mu w niedzielę powiedziałam jak się uderzył że powinien się cały maścią nasmarować i obłożyć watą. To teraz mam za swoją złośliwość

jakby się jakiś chłop tak uderzył to by 2 tygodnie umierał w męczarniach

[gagatu]

Kasia, no liczę na to, że nie są to jednak oszuści i naciągacze. Wiadomo, że tak robić "na odległość" nie jest łatwo, każdy jednak inaczej trochę robi i różnice mogą powstać. No a poza tym po krótkim czasie już by nie miał im kto dziergać, gdyby nie płacili. Ja się w tej rozmowie po prostu przejęłam tym, że ona mi powiedziała, że źle zrobiłam i zapomniałam zapytać o pieniądze. A na tym spotkaniu mówili, że płacą każdemu, tylko jak jest coś do poprawy to wtedy odpowiednio mniej. Ale jeśli ta tunika jest za luźna to praktycznie trzeba by zrobić od nowa

[kalina1984]

Ja tylko powiem tyle że mam dzisiaj gagatkowe korale szydełkowe i wszyscy po kolei zachwalają, pani w piekarni, potem w innym sklepie, i podatniczki co przychodzą, każdy zwraca na nie uwagę. Także jestem dumną posiadaczką

[babydelfi]

Agata to trzymam kciuki by zapłacili i by zapłacili tyle by się ta robota opłacała

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Dzień dobry

Byłam już na małych zakupach, zjem śniadanko z Wami i muszę dokończyć zamotki i obfocić wszystko.

Ania gwiazda radia i telewizji

Kasia, z tą firmą wygląda na dzień dzisiejszy tak, że... nie wiem Nie odzywali się odkąd wysłałam im tunikę, więc w zeszłym tygodniu chyba w czwartek zadzwoniłam. Pani powiedziała, że tunika wyszła mi za szeroka i że musi pomyśleć, czy nadal zostawić mi ten wzór i mam poprawiać, czy da mi coś innego. Jak z nią rozmawiałam to się skupiłam na tej tunice zamiast pytać, czy mimo wszystko mi za to zapłacą. Bo to trochę ich wina, bo mieli zawsze przysłać też gotową rzecz, żeby móc się przyjrzeć, obfocić sobie do pomocy itp., a ja nie dostałam, sugerowałam się tylko opisem, no i w sumie wg mnie wyszła dobra (miał być rozmiar S i na mnie leżała dobrze). Ona widziała na tym spotkaniu tą moją białą bluzeczkę i że ściśle zrobiona, więc tą tunikę mi przydzieliła. No ja generalnie robię ściśle, ale od materiału też zależy, a ten garden sztywny, to też inaczej się robi. W tym tygodniu ma wysłać mi coś znowu, bo czekała na materiały, więc się wtedy zapytam co z zapłatą za tą tunikę. Widać w praktyce, że im nie idzie wszystko tak, jak sobie planowali...
Szczerze mówiąc, nie wiem, czy mogę Ci polecić współpracę z nimi. Ja to jeszcze pociągnę i zobaczę jak będzie.

no to dziwne jednak trochę - ja rozumiem, że nie przysłali Ci gotowca do porównania, bo może nie mieli, a tunika jednak duża rzecz, ale chyba wymiary w kilku miejscach mogli przysłać - poza tym pamiętam że mówiłaś że ma być dokładnie wg wzoru - a wtedy jak niby miałabyś dostosować wymiar?
Też pomyślałam jak Kasia - że może liczą na darmową siłę roboczą? co prawda zawsze możesz zgłosić na policję oszustwo - podpisywałaś z nimi jakąś umowę? tylko nie wiem jak to jest w Pl... Bo jak czekasz na umowę i w tym czasie coś robisz a pracodawca nie płaci to jego wina... pytanie tylko jeśli nie masz dowodów że umowę obiecał to co... to że szybko stracą potencjalnych twórców to myślę że raczej nie problem - mogą zakładać działanie przez kilka miesięcy, zebranie jak największej ilości zysków i zniknięcie...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Zamorduję moje dzieci:
Jeremi: Mamo zrób mi kanapkę z wędlinką...
Ja: ale jeszcze masz trochę, to dokończ tę ze śniadania (nie zjadł ze śniadania całej)
Jeremi: ale już nie mam, właśnie zjadłem
Ja: no dobra to idę Ci zrobić...
poszłam, wróciłam, podaję:
Ja: Jeremi, proszę chciałeś kanapkę,
Jeremi: ale teraz jem chrupki
Ja: ale chciałeś kanapkę
Jeremi: ale to było przedtem

[beata1718]

okno umyłam
nie wiem jak to się stało że ono brudne było bo ostatnio myłam czyżbym je omineła
Agata mam nadzieje że zaplacą ci i bez poprawek -cieżko tak robić na wyczucie
jeszcze jak byłam panną robiliśmy czapki na szydełku jako chałupnictwo. robiliśmy trzy siostry i każda była inna a ta sama wełna i szydełko

[gagatu]

Napisane przez kalina1984

Ja tylko powiem tyle że mam dzisiaj gagatkowe korale szydełkowe i wszyscy po kolei zachwalają, pani w piekarni, potem w innym sklepie, i podatniczki co przychodzą, każdy zwraca na nie uwagę. Także jestem dumną posiadaczką

Cieszę się

Mam jednego klienta kantorowego, który zawsze jak przyjdzie i ja coś dziergam to pyta, czy dla niego skarpetki robię, czy szalik, ogólnie bardzo sympatyczny. Wczoraj trafił jak kręciłam sznurki młynkiem i pyta zdziwiony: "co pani tam tak nawija?"

Aga, umowy nie mam z nimi, pierwsza rzecz miała być wykonana na próbę, żeby zobaczyli kto jak robi i czy warto z taką osobą współpracować, żeby było korzystnie dla obu stron, no i żeby każda z osób dziergających też się sprawdziła, czy jej to odpowiada, czy da radę itd. Potem ma być niby umowa o dzieło jak już będzie decyzja o stałej współpracy. Nie sądzę, żeby chcieli oszukiwać. Widzę, że potrzebują jeszcze czasu, żeby to rozkręcić. Babka mówi ciągle, że mają problem z dostawą materiału (jak mi zabrakło motka do dokończenia to mówiła, że w hurtowni, skąd kupują nie mają, ale jednak dosłała po 2-3 dniach). Teraz jak dzwoniłam to mówiła, że nie dostałam gotowej rzeczy, bo ona sama jej jeszcze nie dokończyła, bo właśnie nie ma materiału (w innym kolorze robi). Miałam rozrysowane wymiary i tego się trzymałam. Według mnie, jeśli miałaby wyjść ciaśniejsza to jedynie trzeba by wziąć mniejsze szydełko. Bo ogólnie niby dobrze zrobiłam, a ja się najbardziej bałam czy dobrze połączyłam rękawy z resztą i tył z przodem itp.

[kalina1984]

Aga to Ty jeszcze kręcisz w pracy? Fajnie to musi wyglądać
Trzeba było im powiedzieć że chcesz umowę zlecenie na wykonanie tej rzeczy, wtedy by było potwierdzenie że robisz coś dla nich.

[gagatu]

Basia, musiałam wziąć do pracy młynek, bo bym się z zamówieniem nie wyrobiła. Ale o dziwo tylko ten jeden pan się zainteresował, a że ludzie dziwnie na mnie patrzą to już się przyzwyczaiłam Teraz już mam wszystko obfocone i spakowane i za godzinkę idę na autobus. A teraz może jeszcze jakąś małą kawkę?
Może być taka zamotka? Bo jakoś mi nie pasowały kolory, więc zrobiłam mega mix. Jedyną wskazówką zamawiającej było, że ma być w żywych kolorach.

[SilverAguti]

Napisane przez gagatu

Może być taka zamotka? Bo jakoś mi nie pasowały kolory, więc zrobiłam mega mix. Jedyną wskazówką zamawiającej było, że ma być w żywych kolorach.

bardzo fajna ale ja mogę być nieobiektywna, bo mi - jak wiadomo - wszystko pasuje do wszystkiego

[aga__tka]

jak w żywych to pasuje

Fajna zamotka Ci wyszła z tymi kolorkami

[kalina1984]

Jak dla mnie cudna bo ja lubię takie duże i kolorowe.
Ale wciąż mi się marzy taka zamotka z cieniowanej włóczki, ale chyba sama muszę ukręcić

[agnes99]

Agata bardzo ładna zamotka
Ty tak nie młynkuj w pracy bo Ci jeszcze ktoś kawę w ziarnkach podrzuci do zmielenia

[gagatu]

Dzięki
Mam nadzieję, że znajomej też się spodoba
To ja lecę na autobus, jadę do rodziców, ale będę do Was zaglądać

[little_ola]

witam
bylam na kawce z kolezanká, a pózniej zrobilam zakupy i dopiero teraz usiadlam do lapka, a jeszcze nawet dzis drutó w rékach nie trzymalam :/

[mirosek]

Agatko cudna

[beata1718]

Agatka śliczna
my już po obiedzie
idę posadzić krokusy tylko najpierw skosze trawnik
jutro syn na obóz jedzie i muszę go na 7 zawieść do miasta

[little_ola]

Agatko fajna zamotka

[babydelfi]

Agatko zamotka jest super


ja smażę frytasy na obiad , dzieci całe szczęśliwe

[Monika_75]

Napisane przez kalina1984

Chyba żadne dziecko nie lubi warzyw, ale zawsze można jakoś zachęcić np układając jakieś fajne konstrukcje na kanapkach chociażby.

a nieprawda, moje chłopaki uwielbiają wszystkie warzywa, chociaż Michał nie w każdej postaci, np. marchewkę surową wcina, ale gotowana już Mu nie smakuje, albo buraki w barszczu zje, a startych jako jarzynkę do drugiego już nie tknie, tak samo ogórki, świeże zajada, korniszony, małosolne i we wszelkiej postaci sałatkach ze słoika też, ale za kiszonymi już nie przepada ... a co najdziwniejsze to najbardziej lubią szpinak i brukselkę

[little_ola]

odebralam dzieci ze szkoly i kupilismy pysznego arbuza

czéstujé