Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-08, 19:38   #1411
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
tez bylam gotowa. aczkolwiek slepy los mial inny plan. przykro mi bylo jak ktos przychodzil, zadawal standardowe po # pytanie (sama tez w pierwszym poscie zapytalam: kiedy mozna zaczac starania?), po czym pieknie zachodzil- tak jak chcial. ale ja tez tak chcialam. tez tak bardzo, bardzo chcialam, ale sie brutalnie okazalo ze to nie koncert zyczen.
o pierwsza ciaze walczylismy 11 miesiecy (bez lekow, obserwacji, termometru, bez pojecia bladego) - wedlug zalecenia lekarki - prosze cieszyc sie sexem.
o Torresa walczylismy 11 cs. tez chcialam odrazu, bylam gotowa, pragnelismy dziecka... przez 4 cykle za kazdym razem mialam pelne objawy, za kazdym razem bylam w ciazy i wciaz oszukiwala mnie tempka (przy wysokiej byla @)... az do 5 bezowulacyjnego cyklu. dostalam jak obuchem w glowe. lekarz powiedzial, ze to sie zdarza kazdej zdrowej kobiecie. ale ja bylam zdrowa, i tak bardzo chcialam a tu nawet moj organizm przeciwko mnie... od tego czasu przestalam wierzyc w czarodziejska rozdzke - leki, ziolka, szamanizm. pozostalo czekanie. liczenie. obserwowanie. ale i ciezka lekcja pokory i cierpliwosci. ze nie ma drog na skroty i cudow na zawolanie, ze kazdy ma swoj czas, rytm, swoja karme. dla osoby 33 letniej, ktora tak bardzo chce, to byla wyjatkowo ciezka szkola... schylanie lba i czekanie. okropne czekanie. i nauka cieszenia sie ze szczescia innych.

zawsze powiem: PUNKT WIDZENIA ZALEZY OD PUNKTU SIEDZENIA.
A starania/ciaza to czas przedziwny - na nic nie mamy wplywu. mimo checi, mimo staran...
bardzo dobrze to opisałaś, plany, chęci, starania kontra rzeczywistość...


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36405983]O kurczę, pierwszy raz o tym słyszę. Ale faktycznie to taki nagły ból, dziwny. Czuję, że to nie rak, ale właśnie jakiś skurcz czy coś... Dziwne, dziwne.... Dzięki za podpowiedź.[/QUOTE]
Perse a ty od razu rak też mnie tak czasami pobolewa a potem przetaje, nie wiem nerrwica, stres, te sprawy...

Berbie za wagę

Któraś tu pytała kto od razu po # się stara?? otóż ja miałam # 9 czerwca (jutro już 3 miesiąc ) i od razu się staraliśmy ale jak dotychczas nic z tego... może w tym cyklu...
Z tego co pamiętam to Luna0 od razu po # ujrzała szczęśliwie II

A tak poza tym to tak pędzicie że nie spamiętałam co komu jeszcze miałam napisać
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 19:44   #1412
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Nie, że rak, ale to jest taki dziwny, przeszywający i podskórny ból, a nie, że od wewnątrz coś mnie zjada
A o tym raku pisałam w sensie tego, co ostatnio wydumałam idąc do gina, że oby tylko mi tam czegoś nie znalazł.... No na szczęście nie znalazł, ale mnie bolą mięśnie chyba :/ Boję się jakiejś przepukliny czy czegoś, tym bardziej, że lekarz przy porodzie praktycznie kładł mi się na brzuch, to było bardzo nieprzyjemne :/ Póki co przepukliny pod tłuszczem nie widzę
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 19:49   #1413
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

a ja dzis bylam na zakupach, kupilismy sypialnie, krzesla do jadalni i akcesoria do kuchni tydzien po slubie a my nadal mieszkamy u moich rodzicow, a mamy mieszkac u rodicwo tz, tzn oni na dole a my u gory, wiec kuchnia we wtorek ma bys kosnczona(meble maja byc montowane), sypialnia za ok 4 tyg bedzie ;/ moze juz kolejna dzidzie zrobimy w nowym lozku troche boje sie mieszkania u tesciow, jakos drescze mnie przechodza jak sie mam wyprowadzac od rodzicow, jakos tak ciezko mi juz zostawiac rzeczy u tz.... tz pojedzie do pracy a ja na zwoleniu zostane sama ;/ dzis bylam w kosciele i byly 2 chrzty, wszystko mi sie przypominalo... jak mogloby wygladac moje dziecko itp...

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość

Któraś tu pytała kto od razu po # się stara?? otóż ja miałam # 9 czerwca (jutro już 3 miesiąc ) i od razu się staraliśmy ale jak dotychczas nic z tego... może w tym cyklu...
Z tego co pamiętam to Luna0 od razu po # ujrzała szczęśliwie II

A tak poza tym to tak pędzicie że nie spamiętałam co komu jeszcze miałam napisać
ja pytalam a przed poprzedna ciaza dlugo sie staralsicie?
my od razu zaszlismy w ciaze 27 wrzesnai zaczynalaby 4 miesiac, jeszcze niedawno juz spobie myslalam ze na swieta juz bede miala duzy brzuchol, termin porodu mialam na 4 kwietnia, data fajna, ale nie udalo sie ;(
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:25   #1414
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
na pewno się nie gniewa, bo tańcuje teraz na weselu
ciekawe jak Fio sie bawi
My idziemy za tydzień
a my za 2 tyg
Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
a ja dzis bylam na zakupach, kupilismy sypialnie, krzesla do jadalni i akcesoria do kuchni
pokaż

po # zaszłam w ciąże w drugim cyklu starań, a starałam się po pierwszej @.
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:28   #1415
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
a przed poprzedna ciaza dlugo sie staralsicie?
Tak w sumie to przez przypadek udało się w drugim cyklu starań. Mam bardzo rzadkie owulacje, w TAMTYM cyklu testy owu też wykazywały że owulki nie będzie, i po ponadtygodniowym oczekiwaniu na @ na dwóch testach wyszły II, po # dłuuugo czekałam na @ (coś ponad 6 tyg., a nie miałam zabiegu) i tak teraz jest drugi cykl starań, jak na razie to testy owulacyjne nie pokazują owulki
czekamy
co ma być to i tak będzie
a co do "parcia na ciążę" czy takich tam, wydaje mi się, że ma tu też znaczenie wiek, broń Boże nie chcę powiedzieć że młodsze laski macie jeszcze czas bo nie oto mi chodzi, mam na myśli przeżywanie całego procesu oczekiwania i starań, może chodzi o dojrzałość, może o sumę doświadczeń życiowych, nie wiem
Ja za chwilkę skończę 32 lata, nie mam dzieci, moje pierwsze opuściło w 6 tc, wcześniej pragnęłam dziecka, ale nie było ku temu warunków
Też bardzo przeżywam "parcie na dziecko" ale jakoś tak bardziej lajtowo niż piszecie, może z większym dystansem, może z większą pokorą... nie wiem jak to napisać właściwie...
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:37   #1416
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Ja mam 27 i miałam takie momenty, że rozpaczliwie szukałam informacji w necie o gwiazdach, w jakim wieku urodziły dzieci i jeśli były starsze, to się pocieszałam. Brak słów na moją głupotę.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:38   #1417
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
trafiłam na bardzo gorący okres - wymiana kolekcji i mega wyprzedaż = tłumy ludzi, masa roboty, brak czasu na przerwę. Jak w trybiku. Byłam wczoraj najzwyczajniej zmęczona fizycznie. Ale do tego można się przyzwyczaić, wdrożyć. Niestety do rozłąki z dzieckiem tak łatwo się nie przyzwyczaję. Było mi ciężko.
Tż mówił, że Emilka była niespokojna, często płakała
o 21:30 jeszcze nie spała. Przywitała mnie w drzwiach. Przytulałyśmy się godzinę.

W nocy dopadł nas jakiś wirus. Całą trójkę. Tż wymiotował, ja miałam dreszcze i ból mięśni, a mała biegunkę i gorączkę. o 4:00 nad ranem pojechaliśmy do przychodni całodobowej. Dziś cały dzień leżymy w łóżku. Już jest znacznie lepiej.

dobra, koniec żalenia się pozdrawiam Was wszystkie
Zdrówka dla was
Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
bardzo dobrze to opisałaś, plany, chęci, starania kontra rzeczywistość...



Perse a ty od razu rak też mnie tak czasami pobolewa a potem przetaje, nie wiem nerrwica, stres, te sprawy...

Berbie za wagę

Któraś tu pytała kto od razu po # się stara?? otóż ja miałam # 9 czerwca (jutro już 3 miesiąc ) i od razu się staraliśmy ale jak dotychczas nic z tego... może w tym cyklu...
Z tego co pamiętam to Luna0 od razu po # ujrzała szczęśliwie II

A tak poza tym to tak pędzicie że nie spamiętałam co komu jeszcze miałam napisać
Robiłaś jakieś badania?
Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
a ja dzis bylam na zakupach, kupilismy sypialnie, krzesla do jadalni i akcesoria do kuchni tydzien po slubie a my nadal mieszkamy u moich rodzicow, a mamy mieszkac u rodicwo tz, tzn oni na dole a my u gory, wiec kuchnia we wtorek ma bys kosnczona(meble maja byc montowane), sypialnia za ok 4 tyg bedzie ;/ moze juz kolejna dzidzie zrobimy w nowym lozku troche boje sie mieszkania u tesciow, jakos drescze mnie przechodza jak sie mam wyprowadzac od rodzicow, jakos tak ciezko mi juz zostawiac rzeczy u tz.... tz pojedzie do pracy a ja na zwoleniu zostane sama ;/ dzis bylam w kosciele i byly 2 chrzty, wszystko mi sie przypominalo... jak mogloby wygladac moje dziecko itp...

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------



ja pytalam a przed poprzedna ciaza dlugo sie staralsicie?
my od razu zaszlismy w ciaze 27 wrzesnai zaczynalaby 4 miesiac, jeszcze niedawno juz spobie myslalam ze na swieta juz bede miala duzy brzuchol, termin porodu mialam na 4 kwietnia, data fajna, ale nie udalo sie ;(
Podziwiam że będziesz mieszkać u teściów.
Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Tak w sumie to przez przypadek udało się w drugim cyklu starań. Mam bardzo rzadkie owulacje, w TAMTYM cyklu testy owu też wykazywały że owulki nie będzie, i po ponadtygodniowym oczekiwaniu na @ na dwóch testach wyszły II, po # dłuuugo czekałam na @ (coś ponad 6 tyg., a nie miałam zabiegu) i tak teraz jest drugi cykl starań, jak na razie to testy owulacyjne nie pokazują owulki
czekamy
co ma być to i tak będzie
a co do "parcia na ciążę" czy takich tam, wydaje mi się, że ma tu też znaczenie wiek, broń Boże nie chcę powiedzieć że młodsze laski macie jeszcze czas bo nie oto mi chodzi, mam na myśli przeżywanie całego procesu oczekiwania i starań, może chodzi o dojrzałość, może o sumę doświadczeń życiowych, nie wiem
Ja za chwilkę skończę 32 lata, nie mam dzieci, moje pierwsze opuściło w 6 tc, wcześniej pragnęłam dziecka, ale nie było ku temu warunków
Też bardzo przeżywam "parcie na dziecko" ale jakoś tak bardziej lajtowo niż piszecie, może z większym dystansem, może z większą pokorą... nie wiem jak to napisać właściwie...
Każda z nas przeżywa to inaczej bez względu na wiek .Tak mi się wydaje.Ja mam 26 lat i powiem wam że czasem żałuje że nie wpadliśmy sobie przed ślubem wtedy wszystko było o wiele prostszeNie trzeba by przeżywać starań liczyć owulacji.

Powiem wam że choć mija już 5 miesiecy ja ciągle nie radze sobie z # a nie mam z kim o tym porozmawiaćWiem ze tż bardzo to przeżył ale w tej chwili to dla niego rozdział zamknięty i nie chce do tego wracać.Nie rozumie że ciągle to przeżywam.Myśle że lekarstwem byłaby kolejna ciaża a mój organizm robi mi na złość i są same problemy.Tak naprawde nie ma ani jednej godziny w ciągu dnia w której nie pomyślałabym o #.Nie wiem czy kiedykolwiek się to zmieni
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2012-09-08 o 20:40
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:48   #1418
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Iza mój TŻ też nie chce o tym rozmawiać, a ja też go nie ciągnę, bo wiem, że on to inaczej przeżywa, ale wiem, że jest z tym u niego źle.
Z drugiej strony on również denerwuje się, gdy ja płaczę. Chyba nie chce, żebym już tak cierpiała, jest bezradny.

Ja sobie z tym nigdy nie poradzę, nawet, jeśli będę miała ziemskie dzieci, zawsze będę myśleć o tym, jaki Dawid byłby. Już teraz, gdy widzę przystojnego chłopaka, myślę sobie, że Dawid pewnie też kiedyś byłby taki, wysoki, wysportowany, przystojny, duma rodziców....
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:49   #1419
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

bede mieszkac u tesciow ale wszystko sobe, troche tak czy siak boje sie... ale moj maz jest zawsze po mojej stronie wiec duzo mi to pomaga, wiem ze czasem faceci trzymaja str mamusi czy rodzenstwa, u mnie tego problemunie ma.
czuje ze ja bede wciazy to nie zostane sama tylko bedzie przy mnie ktos kto mnie kocha, poznej jak urodze itp.
juz sie nie moge doczekac wizyty u gin. dzis se z mezem obchodimy tydzien po slubie, tzn on konczy remont kuchni i razem pijemy drinki bo ja juz nie biore antybiotykow
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:20   #1420
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Robiłaś jakieś badania?
Nie robiłam żadnych badań, w jeden dzień bolało (kłuło) następnego dnia był spokój, za pół roku to samo, ale pokojarzyłam ze stresem i jest git
A PERSE pamiętaj - NIE MASZ RAKA - to ma być twoja mantra

Co do TŻ mój też nie rozmawia ze mną na ten temat i jest to dla mnie bardzo przykre, po # płakałam ciągle przez 3 dni, aż mi powiedział że mam już przestać bo on nie może wytrzymać tego mojego płaczu, więc przestałam, jedynym miejscem gdzie o tym gadam/piszę jest to forum, z nikim innym o tym nie gadam, nikt inny nie wie co przeżywam, jak cierpię, i jak płaczę wewnątrz. I wiem że to jest jedyne miejsce w którym mogę ponarzekać, pobiadolić, poużalac się nad sobą, opowiedzieć o wszystkich schizach jakie mnie nachodzą (w związku z moim starczym wiekiem na ten przykład) i wiem że zawsze mnie postawicie do pionu, wygłaszczecie jak trzeba a i tasaczkiem pogonicie za co jestem wdzięczna.

I wiem też, że Monia rozpętując tu tę burzę nie miała nic złego na myśli, przyzwyczajona, że może tu powiedzieć o wszystkim wyżaliła się jak zawsze, nie żeby komuś przykrość sprawić, wiem też że każda z nas będzie na pewno miała takie same nastroje, wątpliwości i strach jeżeli uda nam się doczekać dzidziusia, każda z nas będzie miała takie zdołowane myśli, bo pamiętamy o swoich Aniołkach!
Wiem też że "długofalowe staraczki"mogą być nieco sfrustrowane, bo wysłuchują (wyczytują) żale innych od dłuższego czasu, i co chwila któraś chwali się II a frustracja rośnie.
Sama nie wiem jak długo potrwa moja "droga do szczęścia", też mogłabym się tu wymądrzać, że moje obawy, poobgryzane paznokcie są ważniejsze niż wasze, bo jestem po 30-tce, bo wy smarkule macie jeszcze czas, że ja to dopiero mam parcie, ale to nie tędy droga.

Przepraszam was ale dzisiaj chyba przyszedł na mnie zły dzień - 17dc a na testach owu dalej druga kreska bledsza
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:28   #1421
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Kathe- dobrze, że niebawem masz przeprowadzkę, będziesz mogła się skupić na tym, my czekamy na zdjęcia aby zobaczyć jak się urządziłaś
ja za 3 tyg mam 3 rocznicę ślubu, biorąc ślub wiedziałam, że zamieszkam kiedyś u Teściów(wtedy jeszcze Teść żył) ale nie wiedziałam kiedy (czekaliśmy aż siostra Tz-eta się wyprowadzi co niedawno nastąpiło) i mieszkaliśmy na piętrze u moich Rodziców
od kilku tygodni robimy u Tz-eta generalny remont i jeżeli nie w tym roku to w przyszłym będziemy się przeprowadzać
i im dłużej mieszkamy u Rodziców tym ciężej mi na myśl o przeprowadzce

a co do ochoty na seks- to zupełnie normalne - wszak trwa Twój miodowy miesiąc

to inutil i fioluś balują...my też mieliśmy na dzisiaj zaproszenie na wesele....ale nie poszliśmy

agnieszka - bardzo ładnie napisałaś o funkcjonowaniu na forum
co do Tz-eta- każdy inaczej radzi sobie ze stratą...
może dla Twojego sposobem na poradzenie sobie z tym przykrym wydarzeniem jest niemówienie i niewspominanie
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-08, 21:37   #1422
aganieszkab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 323
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
co do Tz-eta- każdy inaczej radzi sobie ze stratą...
może dla Twojego sposobem na poradzenie sobie z tym przykrym wydarzeniem jest niemówienie i niewspominanie
Też tak myślę, ale ja niestety potrzebuję czasami się wykrzyczeć
zapomniałam jeszcze napisać jak wiele dla mnie znaczy to forum, wasze większe i mniejsze problemy, wasze zrozumienie i serdeczność
za to wszystko wam bardzo dziękuję
aganieszkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:42   #1423
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
trafiłam na bardzo gorący okres - wymiana kolekcji i mega wyprzedaż = tłumy ludzi, masa roboty, brak czasu na przerwę. Jak w trybiku. Byłam wczoraj najzwyczajniej zmęczona fizycznie. Ale do tego można się przyzwyczaić, wdrożyć. Niestety do rozłąki z dzieckiem tak łatwo się nie przyzwyczaję. Było mi ciężko.
Tż mówił, że Emilka była niespokojna, często płakała
o 21:30 jeszcze nie spała. Przywitała mnie w drzwiach. Przytulałyśmy się godzinę.

W nocy dopadł nas jakiś wirus. Całą trójkę. Tż wymiotował, ja miałam dreszcze i ból mięśni, a mała biegunkę i gorączkę. o 4:00 nad ranem pojechaliśmy do przychodni całodobowej. Dziś cały dzień leżymy w łóżku. Już jest znacznie lepiej.
LUCY! I oby szybko przeszło!!!!!

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Heja

Więc jestem już trochę padnięta po dzisiejszym dniu: zgodnie z planem: wyszorowałam ok. 15 dywanów/chodników/dywaników, umyłam 6 okien, wyszorowałam od sufitu po podłogę dwie łazienki, w międzyczasie starłam kurze w całym domu, zrobiłam obiad i upiekłam sernik na kakaowym spodzie. Teraz jeszcze muszę zetrzeć podłogi i zawiesić kilka firan i będzie fajrant
Zmykam do dalszych prac domowych może zostanę perfekcyjną panią domu
o matko padłam ile Ty dzis zrobiłas! Skąd masz takiego powera!!!!!!??

ZEBERKA! jak Cie niepokoi oczko Kasi to umów sie do okulisty- bedziesz spokojniejsza. A Ty byłas u ginki? bo wiem ze sie wyberałaś?

PERSE! moze ten ból to taki stresowy?
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:56   #1424
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36409127]Iza mój TŻ też nie chce o tym rozmawiać, a ja też go nie ciągnę, bo wiem, że on to inaczej przeżywa, ale wiem, że jest z tym u niego źle.
Z drugiej strony on również denerwuje się, gdy ja płaczę. Chyba nie chce, żebym już tak cierpiała, jest bezradny.

Ja sobie z tym nigdy nie poradzę, nawet, jeśli będę miała ziemskie dzieci, zawsze będę myśleć o tym, jaki Dawid byłby. Już teraz, gdy widzę przystojnego chłopaka, myślę sobie, że Dawid pewnie też kiedyś byłby taki, wysoki, wysportowany, przystojny, duma rodziców....[/QUOTE]
Bo tż chyba boli to że tak cierpimy a oni nie mogą nic na to poradzićMój tż czasem pyta czy już zawsze bede to tak przeżywać a mi jest wtedy cholernie przykro
Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
bede mieszkac u tesciow ale wszystko sobe, troche tak czy siak boje sie... ale moj maz jest zawsze po mojej stronie wiec duzo mi to pomaga, wiem ze czasem faceci trzymaja str mamusi czy rodzenstwa, u mnie tego problemunie ma.
czuje ze ja bede wciazy to nie zostane sama tylko bedzie przy mnie ktos kto mnie kocha, poznej jak urodze itp.
juz sie nie moge doczekac wizyty u gin. dzis se z mezem obchodimy tydzien po slubie, tzn on konczy remont kuchni i razem pijemy drinki bo ja juz nie biore antybiotykow
Najważniejsze że masz wsparcie w mężu w razie jakiś konfliktów
Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Nie robiłam żadnych badań, w jeden dzień bolało (kłuło) następnego dnia był spokój, za pół roku to samo, ale pokojarzyłam ze stresem i jest git
A PERSE pamiętaj - NIE MASZ RAKA - to ma być twoja mantra

Co do TŻ mój też nie rozmawia ze mną na ten temat i jest to dla mnie bardzo przykre, po # płakałam ciągle przez 3 dni, aż mi powiedział że mam już przestać bo on nie może wytrzymać tego mojego płaczu, więc przestałam, jedynym miejscem gdzie o tym gadam/piszę jest to forum, z nikim innym o tym nie gadam, nikt inny nie wie co przeżywam, jak cierpię, i jak płaczę wewnątrz. I wiem że to jest jedyne miejsce w którym mogę ponarzekać, pobiadolić, poużalac się nad sobą, opowiedzieć o wszystkich schizach jakie mnie nachodzą (w związku z moim starczym wiekiem na ten przykład) i wiem że zawsze mnie postawicie do pionu, wygłaszczecie jak trzeba a i tasaczkiem pogonicie za co jestem wdzięczna.

I wiem też, że Monia rozpętując tu tę burzę nie miała nic złego na myśli, przyzwyczajona, że może tu powiedzieć o wszystkim wyżaliła się jak zawsze, nie żeby komuś przykrość sprawić, wiem też że każda z nas będzie na pewno miała takie same nastroje, wątpliwości i strach jeżeli uda nam się doczekać dzidziusia, każda z nas będzie miała takie zdołowane myśli, bo pamiętamy o swoich Aniołkach!
Wiem też że "długofalowe staraczki"mogą być nieco sfrustrowane, bo wysłuchują (wyczytują) żale innych od dłuższego czasu, i co chwila któraś chwali się II a frustracja rośnie.
Sama nie wiem jak długo potrwa moja "droga do szczęścia", też mogłabym się tu wymądrzać, że moje obawy, poobgryzane paznokcie są ważniejsze niż wasze, bo jestem po 30-tce, bo wy smarkule macie jeszcze czas, że ja to dopiero mam parcie, ale to nie tędy droga.

Przepraszam was ale dzisiaj chyba przyszedł na mnie zły dzień - 17dc a na testach owu dalej druga kreska bledsza
Poczekaj cierpliwie może owulka sie przesuneła,organizm to nie maszyna.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 22:19   #1425
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Może, może to coś ze stresu.

I jeśli chodzi o TŻa, pewnie. Żaden facet nie lubi, gdy jego dziewczyna/żona płacze, a on nie może nic poradzić.

A jeśli chodzi o staraczki, ja Wam powiem, że Was rozumiem w 100%. Sama jestem w gorącej wodzie kąpana, jak czegoś chcę, to muszę mieć tu i teraz. Jeśli chodzi o ciuchy, jeśli chodzi o fryzurę i ... inne rzeczy. Jak coś wymyślę, to muszę mieć.
Mnie też czekanie by dobijało......
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-08, 22:55   #1426
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

eseska- nie byłam...
może za tydzień się wybiorę
plamienie się nasiliło i jest lekkim krwawieniem,
analizuję to i wygląda to tak, że cały czas się coś dzieje- niby coraz mniej ale wznawia się wtedy kiedy powinna wypaść@
to nasilenie potraktuję teraz jak @ i jak się zmniejszy to za kilka dni zaczynam mierzyć tempkę bo mi tęskno do Tz-eta
gorzej z badaniem szyjki bo zawsze sobie to odpuszczałam/.
jechałam tylko na tempce i obserwacji śluzu...a teraz przydałoby się szyjkę obserwować
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-09-08 o 22:56
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 23:49   #1427
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Też tak miałam aż ciśnienie miałam wyższe w trakcie wizyty
ja też i każdy mi mówi, że mam bardzo dobre ciśnienie. tyle, że jak jestem spokojna to ciężko mi zmierzyć bo mam niskie, wcześniej nie raz po 2 razy mierzyli a ja się śmiałam, że może już nie żyję.

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
dalej jestem zdania, że nie masz co się burzyć, ani narzekać, ciąża to piękny stan i powinnaś cieszyć się nim a nie jęczeć cały czas, ja rozumiem że źle się czujesz, rozumiałabym jakbyś napisała, że się boisz o maluszka, ale ty sama wymyślasz sobie powody do dołków, mam wrażenie, że zaraz zaczniesz płakać, że w ogóle zaszłaś w ciążę, owszem, każdy ma różne problemy, ale jakbyś od razu nie zaszła, tylko trochę postarała się to jestem o tym święcie przekonana, że cieszyłabyś się z każdej nowej dolegliwości
takie jest moje zdanie i taka jest rzeczywistość - okrutne ale przecież forum nie jest po to aby ciągle sobie słodzić
nie burzę się i nie jęczę cały czas, a do narzekania mam prawo jak każdy. ty też narzekasz. może ty kiedyś będziesz płakać, że zaszłaś w ciążę, ja nie zamierzam, nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałam. owszem, forum nie jest do słodzenia sobie, ale też nie powinno służyć naskakiwaniu na innych. jestem w stanie pojąć że nie potrafisz mnie zrozumieć i może nigdy nie zrozumiesz, ale nie masz powodów by krytykować.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 07:24   #1428
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Dzień dobry

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36402552]Agatko, nie neguję tego, strata jest zawsze wielka, zapewne dziewczyny, które straciły półroczne dzieci powiedziałyby mi to samo, ale jakkolwiek to brzmi, ja bym wolała, żeby stało się to wcześniej.
[/QUOTE]
Też tak myślę że jak już traci się ciążę to im wcześniej tym lepiej. Ja traciłam w 8tc i ból był ogromny, ale pamiętam jak w 37tc jechałam na ip sprawdzić czy wszystko ok bo ruchów nie czułam i miałam czarne wizje, jakby wtedy coś się stało to ból byłby nie do zniesienia dla mnie. To poczucie że ciąża donoszona że w pełni wykształcone dziecko itp. teraz mogę powiedzieć że dla mnie utrata ciąży w póżnym okresie byłaby jednak gorsza i jeszcze bardziej boleśniejsza. Kiedyś miałam inne zdanie na ten temat, twierdziłam tak jak dziewczyny że nieważne w którym tc się traci, że to jest to samo bo traci się dziecko. Zdanie zmieniłam po ciąży.
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
hehe babcia Torresa zrobila kapusniak. i bardzo chciala dobrze, ale dala chilli i Torres nie chce... ktos reflektuje?
Eska co nie halo z Twoja zupa?

Dasti, podziwiam kolezanke.
Ja też ją podziwiam i cieszę się że w końcu doczekała się dziecka
Kapuśniak :pro si:
Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość

...dzis poraz kolejny przylapalam moje dziecko jak kopie - brzuch sie ruszal - cudowne uczucie
uważaj na siebie



Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
a ja dzis bylam na zakupach, kupilismy sypialnie, krzesla do jadalni i akcesoria do kuchni tydzien po slubie a my nadal mieszkamy u moich rodzicow, a mamy mieszkac u rodicwo tz, tzn oni na dole a my u gory, wiec kuchnia we wtorek ma bys kosnczona(meble maja byc montowane), sypialnia za ok 4 tyg bedzie ;/ moze juz kolejna dzidzie zrobimy w nowym lozku
No to niedługo już na swoim będziecie fajnie
Cytat:
Napisane przez aganieszkab Pokaż wiadomość
Tak w sumie to przez przypadek udało się w drugim cyklu starań. Mam bardzo rzadkie owulacje, w TAMTYM cyklu testy owu też wykazywały że owulki nie będzie, i po ponadtygodniowym oczekiwaniu na @ na dwóch testach wyszły II, po # dłuuugo czekałam na @ (coś ponad 6 tyg., a nie miałam zabiegu) i tak teraz jest drugi cykl starań, jak na razie to testy owulacyjne nie pokazują owulki
czekamy
co ma być to i tak będzie
a co do "parcia na ciążę" czy takich tam, wydaje mi się, że ma tu też znaczenie wiek, broń Boże nie chcę powiedzieć że młodsze laski macie jeszcze czas bo nie oto mi chodzi, mam na myśli przeżywanie całego procesu oczekiwania i starań, może chodzi o dojrzałość, może o sumę doświadczeń życiowych, nie wiem
Ja za chwilkę skończę 32 lata, nie mam dzieci, moje pierwsze opuściło w 6 tc, wcześniej pragnęłam dziecka, ale nie było ku temu warunków
Też bardzo przeżywam "parcie na dziecko" ale jakoś tak bardziej lajtowo niż piszecie, może z większym dystansem, może z większą pokorą... nie wiem jak to napisać właściwie...
No niestety wiek jest dodatkowym czynnikiem stresogennym przy # i staraniach. Zachodząc w pierwszą ciążę byłam już po 30 i jak # to zaczęłam mieć głupie myśli że mój organizm z racji wieku nie utrzyma ciąży.


Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
ja też i każdy mi mówi, że mam bardzo dobre ciśnienie. tyle, że jak jestem spokojna to ciężko mi zmierzyć bo mam niskie, wcześniej nie raz po 2 razy mierzyli a ja się śmiałam, że może już nie żyję.
Ja miałam prawidłowe, a na wizytach podchodziło już pod nadciśnienie

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Zeberka mam nadzieję że u Kasi z tym oczkiem to nic poważnego
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 09:22   #1429
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cześć.
Ja wstałam, póki co nie odczuwam tych moich bóli, ale wczoraj to się trochę wystraszyłam, bo to był krótki, ale tak silny ból, że się zsunęłam na podłogę :/
Jednak może to faktycznie jakaś nerwica, mam znowu problemy z oddychaniem (takie na tle nerwowym, że nie można złapać oddechu do końca), taki okres. Już tylko 2 tygodnie.... Mam dość tej pracy, mamy ewidentnie za mało osób, no ale przecież $, my się możemy wykończyć, ale przecież nie zatrudnią nowego pracownika, bo $.... Wczoraj myślałam, że oszaleję, serio.

No ale dzisiaj niedziela, wolne. Sprzątanie
Wczoraj cały wieczór siedziałam przed kompem, a potem oglądałam "Wyznania Gejszy". Zasnęłam jednak na końcówce - opowie mi ktoś, jak się skończyło? Ja skończyłam oglądać, jak ten gość z trochę dłuższymi włosami powiedział jej, że za nią szaleje, że nie wyobraża sobie życia bez niej i chce zostać jej "mężem" (to się tam jakoś nazywało). I dalej nie wiem? Udało jej się być z tym Prezesem? Co z tym gościem? I odnalazła się z siostrą?
Byłabym wdzięczna za odpowiedzi. A tak swoją drogą bardzo fajny film.


Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Też tak myślę że jak już traci się ciążę to im wcześniej tym lepiej. Ja traciłam w 8tc i ból był ogromny, ale pamiętam jak w 37tc jechałam na ip sprawdzić czy wszystko ok bo ruchów nie czułam i miałam czarne wizje, jakby wtedy coś się stało to ból byłby nie do zniesienia dla mnie. To poczucie że ciąża donoszona że w pełni wykształcone dziecko itp. teraz mogę powiedzieć że dla mnie utrata ciąży w póżnym okresie byłaby jednak gorsza i jeszcze bardziej boleśniejsza. Kiedyś miałam inne zdanie na ten temat, twierdziłam tak jak dziewczyny że nieważne w którym tc się traci, że to jest to samo bo traci się dziecko. Zdanie zmieniłam po ciąży.
Tak właśnie jest. Wiem, że to zdanie może urazić niektóre dziewczyny, ale czuć codziennie ruchy takiego maleństwa, widzieć jego buzię, nosek, jak przykłada rączkę do twarzy, a potem je stracić - to jest nie do opisania w słowach. Czasami tak mam, że jak komuś o tym mówię, to nie umiem dobrać odpowiednich słów. To niewyobrażalne.
I domyślam się, że matki, które tracą malutkie dzieci, mogą powiedzieć, że mają gorzej ode mnie. Wolę sobie nie wyobrażać nawet takich rzeczy.
Aczkolwiek oczywiście dziecko jest dzieckiem od połączenia plemnika z komórką i temu nie przeczy nikt.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-09, 09:32   #1430
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Dzień dobry Niedziela dziś, nie kłócić się!

zeberko
masz zamiar zabezpieczać się kalendarzykiem małżenskim?

amilcia
przypomnij mi ile ty chcesz jeszcze schudnąć? ile masz wzrostu? wydaje mi się, że już teraz bardzo szczuplutko wyglądasz. nie masz co się martwić przestojem. ja jestem niższa. mi kg spadły, ale chyba tylko z brzucha i trochę z piersi, a nogi na których mi najbardziej zależy dalej obrośnięte tłuszczem.

ja siedzę z przedostatnimi paskami na zębach, muszę dzisiaj pofarbować włosy i może pojadę do stolicy województwa poszukać butów.... moje miasto to taka wiocha , że nie ma szans na zakupu.... leci w kinach coś ciekawego?
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam

Edytowane przez BERBIE
Czas edycji: 2012-09-09 o 09:39
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 09:47   #1431
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Berbie - nowy Allen
Ja też myślę o jakichś mini zakupach, chciałabym sobie kupić żakiet na jesień... Ale nie wiem, czy mi się będzie chciało :P
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 10:07   #1432
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

WITAM!!!!
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36410873]Sama jestem w gorącej wodzie kąpana, jak czegoś chcę, to muszę mieć tu i teraz. Jeśli chodzi o ciuchy, jeśli chodzi o fryzurę i ... inne rzeczy. Jak coś wymyślę, to muszę mieć.
[/QUOTE]ja jeszcze mam tak ze jak sobie cos zaplanuje a się zmieni i z moich planów nici to tez sie wsciekam. i to o głupia pierdułke - np wczoraj umysliłam sobie ze dzis na obiad zrobie pieczen, z miesnych zakupów mieliśmy tylko to kupic to wysłalam Tz i wrócił z filetem z kurczaka bo na pieczen brzydkie było ( tu mu wierze bo chwile w rzeźni pracował to się zna) i ja juz rozdraznioan bo nie po mojemu... ciżeka jestem nie?
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
eseska- nie byłam...
może za tydzień się wybiorę
plamienie się nasiliło i jest lekkim krwawieniem,
analizuję to i wygląda to tak, że cały czas się coś dzieje- niby coraz mniej ale wznawia się wtedy kiedy powinna wypaść@
to nasilenie potraktuję teraz jak @ i jak się zmniejszy to za kilka dni zaczynam mierzyć tempkę bo mi tęskno do Tz-eta
gorzej z badaniem szyjki bo zawsze sobie to odpuszczałam/.
jechałam tylko na tempce i obserwacji śluzu...a teraz przydałoby się szyjkę obserwować
ZEBERKO! moze Twój organizm tak reaguje i to rzeczywiście @ jak Ci sie pokrywa mniej wiecej z jej terminem, ale jakby sie to plamienie utrzymywało to ja bym to jednak sprawdziła! a i szyjke tez sobie zawsze odpuszczałam takze rozumiem, ale jak plamisz to moze byc ciezko wyłapac śluz wiec zostałabys tylko o samej tempce trochę mało!
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
może pojadę do stolicy województwa poszukać butów.... moje miasto to taka wiocha , że nie ma szans na zakupu....
BERBIE! udanych zakupów!!!!! nie zapomnij się pochwalić!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 10:11   #1433
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV



[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36413348]Cześć.
Ja wstałam, póki co nie odczuwam tych moich bóli, ale wczoraj to się trochę wystraszyłam, bo to był krótki, ale tak silny ból, że się zsunęłam na podłogę :/

Byłabym wdzięczna za odpowiedzi. A tak swoją drogą bardzo fajny film.
[/QUOTE] - takie bóle swego czasu miałam kiedyś na tle nerwowym, podejrzewałam u siebie"zespół jelita drażliwego" :/

Film oglądałam 3 razy ale wczoraj akurat nie. Jeśli podobał Ci się warto go ściągnąć i obejrzeć do końca, nie da się go opowiedzieć, zresztą szkoda moim zdaniem

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
przypomnij mi ile ty chcesz jeszcze schudnąć? ile masz wzrostu? wydaje mi się, że już teraz bardzo szczuplutko wyglądasz. nie masz co się martwić przestojem. ja jestem niższa. mi kg spadły, ale chyba tylko z brzucha i trochę z piersi, a nogi na których mi najbardziej zależy dalej obrośnięte tłuszczem.
- do pełni szczęścia 2 kg mi brakuje, wzrostu mam 163 Wyglądam w miarę szczupło ale jeszcze nie dość Z biustu też mi zeszło, raczej tak ze wszystkiego po trochę.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36410873]
A jeśli chodzi o staraczki, ja Wam powiem, że Was rozumiem w 100%. Sama jestem w gorącej wodzie kąpana, jak czegoś chcę, to muszę mieć tu i teraz. Jeśli chodzi o ciuchy, jeśli chodzi o fryzurę i ... inne rzeczy. Jak coś wymyślę, to muszę mieć.
Mnie też czekanie by dobijało......[/QUOTE] - ja też muszę mieć wszystko TU i TERAZ.

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
zaczynam mierzyć tempkę bo mi tęskno do Tz-eta
gorzej z badaniem szyjki bo zawsze sobie to odpuszczałam/.
jechałam tylko na tempce i obserwacji śluzu...a teraz przydałoby się szyjkę obserwować
- a co to zeberko - planujesz drugiego dzidziusia czy taka antykoncepcja?
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012

Edytowane przez amilcia
Czas edycji: 2012-09-09 o 10:12
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-09, 10:15   #1434
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Hej dziewczyny wpadłam się przywitać
Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
Dzień dobry Niedziela dziś, nie kłócić się!

zeberko
masz zamiar zabezpieczać się kalendarzykiem małżenskim?

amilcia
przypomnij mi ile ty chcesz jeszcze schudnąć? ile masz wzrostu? wydaje mi się, że już teraz bardzo szczuplutko wyglądasz. nie masz co się martwić przestojem. ja jestem niższa. mi kg spadły, ale chyba tylko z brzucha i trochę z piersi, a nogi na których mi najbardziej zależy dalej obrośnięte tłuszczem.

ja siedzę z przedostatnimi paskami na zębach, muszę dzisiaj pofarbować włosy i może pojadę do stolicy województwa poszukać butów.... moje miasto to taka wiocha , że nie ma szans na zakupu.... leci w kinach coś ciekawego?
Udanych zakupów
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 10:17   #1435
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
WITAM!!!!
ja jeszcze mam tak ze jak sobie cos zaplanuje a się zmieni i z moich planów nici to tez sie wsciekam. i to o głupia pierdułke - np wczoraj umysliłam sobie ze dzis na obiad zrobie pieczen, z miesnych zakupów mieliśmy tylko to kupic to wysłalam Tz i wrócił z filetem z kurczaka bo na pieczen brzydkie było ( tu mu wierze bo chwile w rzeźni pracował to się zna) i ja juz rozdraznioan bo nie po mojemu... ciżeka jestem nie?
ja też tak mam, a nie jestem w ciąży
Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość

- do pełni szczęścia 2 kg mi brakuje, wzrostu mam 163 Wyglądam w miarę szczupło ale jeszcze nie dość Z biustu też mi zeszło, raczej tak ze wszystkiego po trochę.
to jesteś 6 cm ode mnie wyższa. ja się cieszę, że mi z biustu trochę zeszło bo w nowe staniki przestałam się mieścić i ja mam kompleks dużego biustu, więc może jeszcze troszkę spaść moja najbardziej odpowiednia waga to 52 kg. długa droga przede mną ale przecież nigdzie mi się nie śpieszy....
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 10:19   #1436
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja też tak mam, a nie jestem w ciąży

to jesteś 6 cm ode mnie wyższa. ja się cieszę, że mi z biustu trochę zeszło bo w nowe staniki przestałam się mieścić i ja mam kompleks dużego biustu, więc może jeszcze troszkę spaść moja najbardziej odpowiednia waga to 52 kg. długa droga przede mną ale przecież nigdzie mi się nie śpieszy....
Podobno lepiej chudnać wolno i trwale niż szybko i z szybkim efektem jojo.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 10:24   #1437
amilcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amilcia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
to jesteś 6 cm ode mnie wyższa. ja się cieszę, że mi z biustu trochę zeszło bo w nowe staniki przestałam się mieścić i ja mam kompleks dużego biustu, więc może jeszcze troszkę spaść moja najbardziej odpowiednia waga to 52 kg. długa droga przede mną ale przecież nigdzie mi się nie śpieszy....
- dasz radę !
Ja też miałam dużo za małych staników, teraz są w sam raz i też się cieszę z tego.
Marzy mi się jeszcze aby mniej w talii mieć

Udanych zakupów.
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia."

Amelka - 07.12.2006
Aniołek - 30.11.2010
Daria - 29.01. 2012
amilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 10:26   #1438
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

iza wiem, dlatego nie śpieszę się. cieszę się, że 1 kg spada po tygodniu, albo po dwóch. ważne żeby waga nie rosła, powolny spadek nie nie demobilizuje. poza tym najważniejsze, że czuję się lepiej, mam lepszą kondycję i zdrowo się odżywiam.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 11:00   #1439
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

HEJ!

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość

zeberko
masz zamiar zabezpieczać się kalendarzykiem małżenskim?
Cytat:
Napisane przez amilcia Pokaż wiadomość
- a co to zeberko - planujesz drugiego dzidziusia czy taka antykoncepcja?
BERBIE- nie ma już czegoś takiego jak kalendarzyk małżeński
jest tak zwana metoda objawowo-termiczna w ramach NPR -naturalnego planowania rodziny
taką stosowaliśmy przed poczęciem Kasi i się sprawdzała
tak też najpierw nauczyłam się wyłapywać owulację, żeby nie mieć dzieci a potem jak chcieliśmy maluszka zaprosić to było mi łatwiej
dla mnie najpewniejsza metoda antykoncepcji to obserwacja swojego ciała

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość

ZEBERKO! moze Twój organizm tak reaguje i to rzeczywiście @ jak Ci sie pokrywa mniej wiecej z jej terminem, ale jakby sie to plamienie utrzymywało to ja bym to jednak sprawdziła! a i szyjke tez sobie zawsze odpuszczałam takze rozumiem, ale jak plamisz to moze byc ciezko wyłapac śluz wiec zostałabys tylko o samej tempce trochę mało!
mało, mało
dodatkowe gadżety by się przydały a ja to mam zaufanie tylko do swojego organizmu
poza tym ja w nocy wstaję więc z tempką tez może być różnie ale z ciekawości włączę obserwację
wcześniej mierzyłam tempkę tylko max 10dni w cyklu - więcej nie było mi potrzebne....
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-09, 11:07   #1440
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

Stanęłam dzisiaj na wadze
i się przeraziłam, przez te stresy związane z # przytyłam 2 kg
a i tak nie byłam szczupła
masakra
muszę wziąć się za siebie, bo będzie bieda jak w takim tempie będę tyć

ale wiecie co od 2 h siedzę w ubraniu sportowym gotowa do jazdy na rowerku, ale właśnie siedzę i czytam wszystkie wątki bo mi się nie chce tyłka ruszyć.
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.