Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[Dojotka1987]

o co chodzi z tym pamietnikiem??(

Napisane przez marti86

podzial sie zrobil miedzy forum a fb :/ nie da rady ogarnac tego i tego:/ a z lenistwa jakos latwiej mi sie odnalezc na fb :/
mam chwile to uciekam poczytac forum

na FB o wiele syzbciej sie nadrabia... ale kocham Was dalej!!

Napisane przez judkama

oj tak kutasiki by sie przydaly

to wracajcie z tego fb cholernice wy
ja tam nie moglam sie odnalezc szczerze mowiac, tutaj latwiej odnlaezc posty i w gole jest tu sentyment jakis

kutasikami to zachecacie
sentyment jest ale na fb szybciej sie nadrabia

Napisane przez Ma_majka

1. w wanience

hahha) uwielbiam Cie za te teksty) ich mi brakuje na Fb

Napisane przez Sola1

Niestety jak się zaczął tak się szybko zakończył. Musimy czekać do wiosny

eee tam po co czekac??

[dzika_kaka]

Jestem beznadziejna bo ja nie widzę praktycznie żadnej różnicy w chusteczkach, których używamy. Zmazuję co mam zmazać i tyle

Napisane przez Ma_majka

ja bym się wstrzymała z budzeniem, poczekaj jeszcze tydzień, zważycie i zobaczycie czy jest coś lepiej, jak nie to będziesz budzić. Przecież to nie jest tak że dziecko musi co tydzień przytyć dokładnie np 200 g, raz jest mniej raz więcej Sen dla takiego malucha jest też bardzo ważny ja bym nie budziła

Na razie mamy powrót do problemu pt. nie chce nam się spać i nie śpimy więc w sumie nie muszę budzić...

Napisane przez marti86

na piersi min to 800gr na miesiac

Osz Ty w życiu...

Napisane przez Sola1

Jak chcesz, żeby przybrała na wadze to warto trzymać się tych godzin - u nas pomogło, - moja w jeden dzień takiego karmienia przytyła ok 50 gram. Ale z drugiej strony moim zdaniem te 140 jest ok i może rzeczywiście jeszcze chwilę zaczekać jak będzie dalej. Mam wrażenie, że niektórzy lekarze traktują trochę dzieci jak gęsi na pasztet. Jak dziecko ma energię i nie jest osowiałe to chyba nie ma co przesadzać.
Nam na szkole rodzenia mówili, że niebezpieczne może być i trzeba zwracać uwagę jak dziecko mało je, w ogóle nie płacze i śpi np. 6 godzin mając np. miesiąc, bo to może oznaczać, że nie ma już siły żeby płakać. Oczywiście nie ma co dramatyzować od razu, ale warto się temu przyjrzeć i kontrolować.

Kurczę no ale wg mnie ona przybiera na wadze. 140g to przecież nie jest nic, zwłaszcza, że wcześniej w 2 tygodnie było niecałe 200g.
Nie wiem już sama. Ale nie mam serca wybudzać jak w końcu uda jej się zasnąć, to jej nie spanie wg mnie jest większym problemem. A do tego mam wrażenie, że mam puste cycki dzisiaj. A jak rano udało mi się odciągnąć 30ml. po karmieniu jeszcze to po powrocie z zakupów odkryłam, że tż wylał, bo myślał, że to stare mm

Napisane przez Ma_majka

dokładnie nam lekarz też powiedział że skoro Mały krzyczy to jest oki

Ja mam wrażenie, że moja krzyczy bo permanentnie głodna

Napisane przez lady_kiss

pytam, bo ja kąpałam Kubę w oilatum - na początku strasznie mu skóra schodziła - ale nie chcę jego skóry tak przyzwyczajać do specyfików (jakby nie było to preparat dla skóry problemowej) i chciałam zmienić. Mam mydełko Nivea z oliwą z oliwek i Bambino z lanoliną, ale nie chcę mu przesuszyć skóry i nie wiem w końcu w czym go kąpać. Miałam też płyn 2w1 z Nivea, ale on się pieni i jak to dziecko później dobrze opłukać

Miałam problem z łuszczącą się skórą u Ewy i położna poleciła nam Oilatum plus smarowanie linomagiem (krem z wit. a i e). Myliśmy tak mniej więcej tydzień i jak skóra się zrobiła ładna to przeszliśmy na Ziajkę natłuszczającą. Myjemy tak już kolejny tydzień i Ziajka styka, skóra nadal jest ładna. A w szpitalu za to myli właśnie tą pieniącą się Niveą i niczym nie płukali.


Idę spać bo młoda daje dzisiaj w kość od 13. Fakin szit no. Nie rozumiem tego dziecka, nic a nic.

[lady_kiss]

Napisane przez jo_manh

ja mam ten http://www.bangla.babyonline.pl/opin...natluszczajacy

a widzisz, bo ty nową wersję masz mój tż skądś wydobył jeszcze starą

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Dojotka1987 śliczny synio

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez Dojotka1987

o co chodzi z tym pamietnikiem??(

założyłam pamiątkowy pamiętnik Kuby i podesłałam wam link, żebyście obejrzały roboczą wersję, może któraś sobie by założyła, bo to fajna pamiątka

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez dzika_kaka

A w szpitalu za to myli właśnie tą pieniącą się Niveą i niczym nie płukali.

dzięki za info to i ja tak będę robić

[mmm12345]

Napisane przez lady_kiss

a widzisz, bo ty nową wersję masz mój tż skądś wydobył jeszcze starą

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Dojotka1987 śliczny synio

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------


założyłam pamiątkowy pamiętnik Kuby i podesłałam wam link, żebyście obejrzały roboczą wersję, może któraś sobie by założyła, bo to fajna pamiątka

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------


dzięki za info to i ja tak będę robić

nie wiem co robię źle z tym pamiętnikiem, ale od jakiejś godziny ładuje mi się zdjęcie na okładkę i d... pa

Czy Wam też tak wypadają włosy?? wprawdzie uprzedzały mnie fryzjerki jeszcze w czasie ciąży, że tak będzie, ale nie myślałam że aż tak, od dwóch tygodni kłaki z podłogi zbieram łysa zostanę, zresztą nie sama, bo dziecku też się zaczęły wycierać...

[Sola1]

Napisane przez Dojotka1987

eee tam po co czekac??

Majka napisała, że wtedy nam się hormony rozbudzą

Napisane przez dzika_kaka

Kurczę no ale wg mnie ona przybiera na wadze. 140g to przecież nie jest nic, zwłaszcza, że wcześniej w 2 tygodnie było niecałe 200g.
Nie wiem już sama. Ale nie mam serca wybudzać jak w końcu uda jej się zasnąć, to jej nie spanie wg mnie jest większym problemem. A do tego mam wrażenie, że mam puste cycki dzisiaj. A jak rano udało mi się odciągnąć 30ml. po karmieniu jeszcze to po powrocie z zakupów odkryłam, że tż wylał, bo myślał, że to stare mm

Ja mam wrażenie, że moja krzyczy bo permanentnie głodna

Tak jak napisałam wcześniej mi się wydaje, że te 140 jest ok. Pytanie tylko dlaczego jest taka niespokojna. A jak się zachowywała zaraz po nakarmieniu z butli?
Nie wiem czy wiesz jak się sprawdza czy dziecko jest głodne - głaszczesz po policzku najlepiej tak bliżej ust lub nawet same usta. Jak jest głodne to wtedy otwiera buźkę szukając cyca tudzież smoka - naturalny odruch. Jak jest najedzone to nie otwiera.

[lady_kiss]

Napisane przez mmm12345

nie wiem co robię źle z tym pamiętnikiem, ale od jakiejś godziny ładuje mi się zdjęcie na okładkę i d... pa

ja dzisiaj cały dzień próbowałam dodać zdjęcie i też ładowało się nie wiadomo ile. w końcu się wkurzyłam i zamknęłam to to dziadostwo. napisałam do nich maila z tym problemem. jak mi odpiszą to dam znać co i jak

[mmm12345]

Napisane przez lady_kiss

ja dzisiaj cały dzień próbowałam dodać zdjęcie i też ładowało się nie wiadomo ile. w końcu się wkurzyłam i zamknęłam to to dziadostwo. napisałam do nich maila z tym problemem. jak mi odpiszą to dam znać co i jak

fajnie. bo spodobał mi się ten Twój pamiętniczek i też chcę taki mieć

[lady_kiss]

Napisane przez mmm12345

fajnie. bo spodobał mi się ten Twój pamiętniczek i też chcę taki mieć

jak ukończysz to podeślij link

[mmm12345]

Napisane przez lady_kiss

jak ukończysz to podeślij link

podeślę jak tylko mi się uda coś z tym zrobić. Jutro nad tym popracuję.

[lady_kiss]

Napisane przez mmm12345

podeślę jak tylko mi się uda coś z tym zrobić. Jutro nad tym popracuję.

ok

no, ja uciekam nakarmić potomka i spać
dobrej nocki

[mmm12345]

Dziewczyny, co myślicie o monitorach oddechu? Używa któraś? wiem, że już kiedyś padło podobne pytanie, ale nie mogę znaleźć. Ciekawa jestem, bo akurat przypadkiem weszłam na stronę o tym i jakoś mnie zaintrygowało. Pamiętam ze SR że mówiła nam babeczka, że to nie jest artykuł pierwszej potrzeby bo osłabia czujność rodziców, ale jak tak sobie poczytałam opinie to zaczęłam się zastanawiać czy ten gadżet aby rzeczywiście nie jest przydatny.

[kamilkak90]

dzika moja pediatra mówi żeby patrzeć na miesięczny przyrost, norma jest 700g na miesiąc na cycku, bo jednego tyg może być mniej a jednego więcej a jak zsumujesz to wyjdzie ok na miesiąc.
mój mały w szpitalu potrafił przybrać 100g na dobe a po dwóch dniach spaść np 30g od dnia poprzedniego. i wyszło że w 6 tyg przybrał 1000g

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez mmm12345

Dziewczyny, co myślicie o monitorach oddechu? Używa któraś? wiem, że już kiedyś padło podobne pytanie, ale nie mogę znaleźć. Ciekawa jestem, bo akurat przypadkiem weszłam na stronę o tym i jakoś mnie zaintrygowało. Pamiętam ze SR że mówiła nam babeczka, że to nie jest artykuł pierwszej potrzeby bo osłabia czujność rodziców, ale jak tak sobie poczytałam opinie to zaczęłam się zastanawiać czy ten gadżet aby rzeczywiście nie jest przydatny.

my mamy od początku przyczepiany do pieluszki, czyli zawsze ma go na sobie czy w samochodzie u lekarza czy w wozku. nie osłabia mojej czujność, zaglądam do niego ciągle ale nie wyobrażam sobie go nie mieć, kilka razy mi zadzwonił, wziełam małego obudziłam i włączyłam spowrotem, gdybym go nie miała to bym nie wiedziała że nie oddycha, a mały jest wcześniakiem poniżej 1,5kg i jest narażony na bezdech. nawet przedwczoraj w poradni neonatologicznej kazały jeszcze cały czas mieć ten monitor dla bezpieczeństwa chociaż mały ma ponad 4 miesiące

[mmm12345]

Napisane przez kamilkak90

dzika moja pediatra mówi żeby patrzeć na miesięczny przyrost, norma jest 700g na miesiąc na cycku, bo jednego tyg może być mniej a jednego więcej a jak zsumujesz to wyjdzie ok na miesiąc.
mój mały w szpitalu potrafił przybrać 100g na dobe a po dwóch dniach spaść np 30g od dnia poprzedniego. i wyszło że w 6 tyg przybrał 1000g

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------


my mamy od początku przyczepiany do pieluszki, czyli zawsze ma go na sobie czy w samochodzie u lekarza czy w wozku. nie osłabia mojej czujność, zaglądam do niego ciągle ale nie wyobrażam sobie go nie mieć, kilka razy mi zadzwonił, wziełam małego obudziłam i włączyłam spowrotem, gdybym go nie miała to bym nie wiedziała że nie oddycha, a mały jest wcześniakiem poniżej 1,5kg i jest narażony na bezdech. nawet przedwczoraj w poradni neonatologicznej kazały jeszcze cały czas mieć ten monitor dla bezpieczeństwa chociaż mały ma ponad 4 miesiące

No tak, czytałam że dla wcześniaków to rzeczywiście wręcz zalecane i tu bym nie miała wątpliwości. Gdyby był tańszy to też - byłabym spokojniejsza. A że panikarą jestem to tak się zaczęłam zastanawiać i dlatego sondę tu robię. Jesteście dla mnie najbardziej wiarygodne ze wszystkich forów

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Pojawił się temat wytrysków

Witaj Dojotka

no to idąc tym tropem, jak zaczniemy pisać o zbędnych kilogramach pociążowych, to pojawi się Weronika

no więc... u mnie masakra za cholerę nie mogę schudnąć zostało mi +10 kg od wyjścia ze szpitala spadł mi tylko 1 kg co prawda jem jak głupia, ale mam takie ssanie jak moje dziecię ostatnio poszłam do sklepu, wisi fajna kiecka na wieszaku, patrzę na rozmiar - S-ka, jakaś wielka sobie pomyślałam, przymierzam... baleron a wcześniej to nietktóre XS-ki były za duże
pocieszam się tym, że po pierwszej ciąży schudłam dopiero jak skończyłam karmić więc może teraz będzie podobnie

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez dzika_kaka

Kurczę no ale wg mnie ona przybiera na wadze. 140g to przecież nie jest nic, zwłaszcza, że wcześniej w 2 tygodnie było niecałe 200g.
Nie wiem już sama. Ale nie mam serca wybudzać jak w końcu uda jej się zasnąć, to jej nie spanie wg mnie jest większym problemem. A do tego mam wrażenie, że mam puste cycki dzisiaj. A jak rano udało mi się odciągnąć 30ml. po karmieniu jeszcze to po powrocie z zakupów odkryłam, że tż wylał, bo myślał, że to stare mm

Ja mam wrażenie, że moja krzyczy bo permanentnie głodna

mój też krzyczy tylko z głodu... czyli często już kiedyś pisałam że mały ma takie napady że potrafi cały dzień (dosłownie!!!) na cycu wisieć! w tym tygodniu miał 3 takie dni z czego tylko jednego dnia mój mąż był w domu i mogłam chociaż się wysikać nie powiem, jest to dość frustrujące, ale cały czas się łudzę, że niebawem małemu przejdzie, bo kiedyś przecież musi mój pierworodny też tak miał, przez około 2-3 miesiące, ale wtedy mieszkałam z mamusią, dzieci nie miałam, zero obowiązków, karma dostarczana do łóżka, więc nie odczułam tego aż tak. a teraz... zobaczymy ile wytrzymam dałam małemu 3 tygodnie 1 dam radę, a później są ferie więc mąż ma wolne, to jakoś podołamy do połowy lutego a później, jak nic się nie zmieni, to trzeba będzie chociaż raz dziennie mm wprowadzić, żebym na łeb nie dostała

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez mmm12345

Dziewczyny, co myślicie o monitorach oddechu? Używa któraś? wiem, że już kiedyś padło podobne pytanie, ale nie mogę znaleźć. Ciekawa jestem, bo akurat przypadkiem weszłam na stronę o tym i jakoś mnie zaintrygowało. Pamiętam ze SR że mówiła nam babeczka, że to nie jest artykuł pierwszej potrzeby bo osłabia czujność rodziców, ale jak tak sobie poczytałam opinie to zaczęłam się zastanawiać czy ten gadżet aby rzeczywiście nie jest przydatny.

ja nie używam, i raczej nie będę kupować, nie widzę potrzeby, gdybym miała wcześniaka to pewno bym kupiła, ale tak to nie

[judkama]

Napisane przez Sola1

Pół roku rodzenia i dwadzieścia części wątków na poczekalni Ciekawe czy ktoś nas pobije
Mam nadzieję, że jeszcze te czasy wrócą kiedy było tu jak na targu
Anett nie odzywała się. Ja też jestem ciekawa jak sobie radzi z bliźniakami.
Muminek też dawno się nie odzywał z tego co kojarzę.

mysle ze te czasy nie wroca, za dobrze im na fb
zobacz jak jest nas dluga lista, a ile osob zaglada...
smutne to...

Napisane przez martaj9

marti wysłałam ci zaproszenie na fb

Kurde nie popisze bo mój nicpoń się budzi cholera jedna

wyslalam Ci zaproszenie na fb i juście tez

Napisane przez Sola1

Niestety jak się zaczął tak się szybko zakończył. Musimy czekać do wiosny

mnie jak sie zachciewa bunga bunga to wystarczy ze popatrze na swoja dwojke wyjców to sie od razu odechciewa

Napisane przez mmm12345

nie wiem co robię źle z tym pamiętnikiem, ale od jakiejś godziny ładuje mi się zdjęcie na okładkę i d... pa

Czy Wam też tak wypadają włosy?? wprawdzie uprzedzały mnie fryzjerki jeszcze w czasie ciąży, że tak będzie, ale nie myślałam że aż tak, od dwóch tygodni kłaki z podłogi zbieram łysa zostanę, zresztą nie sama, bo dziecku też się zaczęły wycierać...

podbno teraz wypadaja te wlosy, ktore z racji ciazy nie wypadly, wiec lysa nie bedziesz
witaminki dodatkowo łykam, zeby nowe rosly

Napisane przez Sola1

Majka napisała, że wtedy nam się hormony rozbudzą



Tak jak napisałam wcześniej mi się wydaje, że te 140 jest ok. Pytanie tylko dlaczego jest taka niespokojna. A jak się zachowywała zaraz po nakarmieniu z butli?
Nie wiem czy wiesz jak się sprawdza czy dziecko jest głodne - głaszczesz po policzku najlepiej tak bliżej ust lub nawet same usta. Jak jest głodne to wtedy otwiera buźkę szukając cyca tudzież smoka - naturalny odruch. Jak jest najedzone to nie otwiera.

moja zawsze paszcze otwiera jak poglaszczesz po policzku, tak jak piszesz to odruch tylko ze oja wcale jesc wtedy nie chce
otworzy, wlozysz sutek a on bleeee

Napisane przez Ma_majka

no to idąc tym tropem, jak zaczniemy pisać o zbędnych kilogramach pociążowych, to pojawi się Weronika

no więc... u mnie masakra za cholerę nie mogę schudnąć zostało mi +10 kg od wyjścia ze szpitala spadł mi tylko 1 kg co prawda jem jak głupia, ale mam takie ssanie jak moje dziecię ostatnio poszłam do sklepu, wisi fajna kiecka na wieszaku, patrzę na rozmiar - S-ka, jakaś wielka sobie pomyślałam, przymierzam... baleron a wcześniej to nietktóre XS-ki były za duże
pocieszam się tym, że po pierwszej ciąży schudłam dopiero jak skończyłam karmić więc może teraz będzie podobnie

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------



mój też krzyczy tylko z głodu... czyli często już kiedyś pisałam że mały ma takie napady że potrafi cały dzień (dosłownie!!!) na cycu wisieć! w tym tygodniu miał 3 takie dni z czego tylko jednego dnia mój mąż był w domu i mogłam chociaż się wysikać nie powiem, jest to dość frustrujące, ale cały czas się łudzę, że niebawem małemu przejdzie, bo kiedyś przecież musi mój pierworodny też tak miał, przez około 2-3 miesiące, ale wtedy mieszkałam z mamusią, dzieci nie miałam, zero obowiązków, karma dostarczana do łóżka, więc nie odczułam tego aż tak. a teraz... zobaczymy ile wytrzymam dałam małemu 3 tygodnie 1 dam radę, a później są ferie więc mąż ma wolne, to jakoś podołamy do połowy lutego a później, jak nic się nie zmieni, to trzeba będzie chociaż raz dziennie mm wprowadzić, żebym na łeb nie dostała

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------



ja nie używam, i raczej nie będę kupować, nie widzę potrzeby, gdybym miała wcześniaka to pewno bym kupiła, ale tak to nie

moja ostatnio wieczorami ciagle na mnie wisi no ale jakos dam rade

ja tez mam pare kg na plusie i co nic sie nie rusza...
kiedys xs a teraz m jest obcisle
a biust pewnie takie skarpety bede miec ze hej
brzuch pomarszczony bleee

zaczelam cwiczyc callanetics w domku oby cos pomoglo

dzika mi mowili w szpitalu ze 20 g to minimum na dzien zeby przybieralo dziecko, czyli 140 na tydzien i ze wtedy jest oki
jak spi to dobrze, ja bym nie budzila widocznie tyle jej wystarcza

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

mnie jak sie zachciewa bunga bunga to wystarczy ze popatrze na swoja dwojke wyjców to sie od razu odechciewa

kolejna naturalna metoda antykoncepcji

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

kolejna naturalna metoda antykoncepcji

i jedyna ze 100 procentowa skutecznością

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

ja tez mam pare kg na plusie i co nic sie nie rusza...
kiedys xs a teraz m jest obcisle
a biust pewnie takie skarpety bede miec ze hej
brzuch pomarszczony bleee

zaczelam cwiczyc callanetics w domku oby cos pomoglo

Ty skarpety a ja to chyba podkolanówki

a brzuch... no comments

ja narazie ćwiczę mięśnie twarzy przeżuwając tony słodyczy

[lady_kiss]

Napisane przez Ma_majka

no to idąc tym tropem, jak zaczniemy pisać o zbędnych kilogramach pociążowych, to pojawi się Weronika

no więc... u mnie masakra za cholerę nie mogę schudnąć zostało mi +10 kg od wyjścia ze szpitala spadł mi tylko 1 kg co prawda jem jak głupia, ale mam takie ssanie jak moje dziecię ostatnio poszłam do sklepu, wisi fajna kiecka na wieszaku, patrzę na rozmiar - S-ka, jakaś wielka sobie pomyślałam, przymierzam... baleron a wcześniej to nietktóre XS-ki były za duże
pocieszam się tym, że po pierwszej ciąży schudłam dopiero jak skończyłam karmić więc może teraz będzie podobnie

matkooo, ja też próbuję schudnąć... 10 do wagi sprzed ciąży i dodatkowo następne 10 żeby z szerokim uśmiechem patrzeć w lustro
powiem wam, że strasznie denerwują mnie różne przepisy na diety... przed ciążą schudłam 20 kg i nie stosowałam ŻADNEJ diety, ćwiczyłam codziennie 30 minut, nie używałam soli, cukru też nie, nie jadłam smażonego, tłustego, piekłam w folii bez tłuszczu, a to co moim zdaniem najbardziej przyczyniło się do utraty tej wagi to to, że miałam ustalone pory jedzenia: co 3 godziny (i wychodziło 5 posiłków) trochę to pewnie śmieszne, ale kiedyś słyszałam w tv jak jakiś dietetyk mówił, że jedzenie o ustalonych porach pomaga w zrzuceniu kg dlatego, że organizm nie magazynuje już tkanki tłuszczowej na czarną godzinę, bo "wie", że za chwilę napłynie kolejna porcja energii.

ale teraz jakoś się nie mogę pobrać, żeby jeść o jednej porze... wogóle ciężko mi się zabrać za ćwiczenia, jakoś nie mam siły. a tak chciałabym już na Wielkanoc wyglądać jak mamy-gwiazdy

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

Ty skarpety a ja to chyba podkolanówki

a brzuch... no comments

ja narazie ćwiczę mięśnie twarzy przeżuwając tony słodyczy

no skaroety ale takie dłuuuugie

pamietaj kazde cwiczenie jest dobre i motywujące, co z tego ze zaczynasz od twarzy

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez lady_kiss

matkooo, ja też próbuję schudnąć... 10 do wagi sprzed ciąży i dodatkowo następne 10 żeby z szerokim uśmiechem patrzeć w lustro
powiem wam, że strasznie denerwują mnie różne przepisy na diety... przed ciążą schudłam 20 kg i nie stosowałam ŻADNEJ diety, ćwiczyłam codziennie 30 minut, nie używałam soli, cukru też nie, nie jadłam smażonego, tłustego, piekłam w folii bez tłuszczu, a to co moim zdaniem najbardziej przyczyniło się do utraty tej wagi to to, że miałam ustalone pory jedzenia: co 3 godziny (i wychodziło 5 posiłków) trochę to pewnie śmieszne, ale kiedyś słyszałam w tv jak jakiś dietetyk mówił, że jedzenie o ustalonych porach pomaga w zrzuceniu kg dlatego, że organizm nie magazynuje już tkanki tłuszczowej na czarną godzinę, bo "wie", że za chwilę napłynie kolejna porcja energii.

ale teraz jakoś się nie mogę pobrać, żeby jeść o jednej porze... wogóle ciężko mi się zabrać za ćwiczenia, jakoś nie mam siły. a tak chciałabym już na Wielkanoc wyglądać jak mamy-gwiazdy

regularne jedzenie to podstawa
ale co z tego jak ja moge jesc tylko wtedy kiedy wyjce i szanowny malzonek mi pozwola

[lady_kiss]

Napisane przez Ma_majka

Ty skarpety a ja to chyba podkolanówki

a brzuch... no comments

ja narazie ćwiczę mięśnie twarzy przeżuwając tony słodyczy

mięśnie twarzy, to jedyne mięśnie, które mam teraz aktywne aż nad to
a, dajcie spokój... jak na siebie patrzę, to aż się nie chce patrzeć

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez judkama

regularne jedzenie to podstawa
ale co z tego jak ja moge jesc tylko wtedy kiedy wyjce i szanowny malzonek mi pozwola

ja aktualnie posiadam na stanie jednego wyjca, a i tak ciężko by było w regulacją pór na posiłki

[emylka86]

hejka. dawno nie pisałam ale jakos nie mam czasu teraz na komputer w ogóle... jutro pewnie też mnie nie będzie, bo trzeba będzie po babciach polatać : ) Mój mały miał chyba skok rozwojowy... w sumie czas najwyższy bo dziś 5 tygodni kończymy... no i dziś w sumie już jest grzeczniejszy. Bo tak cały czas by przy cycu był, albo chociaż na rączkach

[Ma_majka]

Napisane przez lady_kiss

matkooo, ja też próbuję schudnąć... 10 do wagi sprzed ciąży i dodatkowo następne 10 żeby z szerokim uśmiechem patrzeć w lustro
powiem wam, że strasznie denerwują mnie różne przepisy na diety... przed ciążą schudłam 20 kg i nie stosowałam ŻADNEJ diety, ćwiczyłam codziennie 30 minut, nie używałam soli, cukru też nie, nie jadłam smażonego, tłustego, piekłam w folii bez tłuszczu, a to co moim zdaniem najbardziej przyczyniło się do utraty tej wagi to to, że miałam ustalone pory jedzenia: co 3 godziny (i wychodziło 5 posiłków) trochę to pewnie śmieszne, ale kiedyś słyszałam w tv jak jakiś dietetyk mówił, że jedzenie o ustalonych porach pomaga w zrzuceniu kg dlatego, że organizm nie magazynuje już tkanki tłuszczowej na czarną godzinę, bo "wie", że za chwilę napłynie kolejna porcja energii.

ale teraz jakoś się nie mogę pobrać, żeby jeść o jednej porze... wogóle ciężko mi się zabrać za ćwiczenia, jakoś nie mam siły. a tak chciałabym już na Wielkanoc wyglądać jak mamy-gwiazdy

masz rację to najlepszy sposób na schudnięcie i jeszcze błonnik duuużo błonnika kocham go i polecam

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez judkama

pamietaj kazde cwiczenie jest dobre i motywujące, co z tego ze zaczynasz od twarzy[COLOR="Silver"]

mówisz? czyli że tak stopniowo w dół schodzić z tymi ćwiczeniami?

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez judkama

regularne jedzenie to podstawa
ale co z tego jak ja moge jesc tylko wtedy kiedy wyjce i szanowny malzonek mi pozwola

dokładnie

[lady_kiss]

Napisane przez Ma_majka

masz rację to najlepszy sposób na schudnięcie i jeszcze błonnik duuużo błonnika kocham go i polecam

noo, ja jadłam duużo kaszy gryczanej

[Ma_majka]

Napisane przez emylka86

hejka. dawno nie pisałam ale jakos nie mam czasu teraz na komputer w ogóle... jutro pewnie też mnie nie będzie, bo trzeba będzie po babciach polatać : ) Mój mały miał chyba skok rozwojowy... w sumie czas najwyższy bo dziś 5 tygodni kończymy... no i dziś w sumie już jest grzeczniejszy. Bo tak cały czas by przy cycu był, albo chociaż na rączkach

no to se narobiłaś to Ty nie wiesz że nie chwalimy publicznie swoich dzieciąt nawet nie myślimy o tym wiesz jak to się kończy

[lady_kiss]

ok, ja spadam bo idziemy do teściów na obiad miłego dnia

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Ma_majka

no to se narobiłaś to Ty nie wiesz że nie chwalimy publicznie swoich dzieciąt nawet nie myślimy o tym wiesz jak to się kończy

podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami nie chwalimy dzieci publicznie

[Ma_majka]

Napisane przez lady_kiss

noo, ja jadłam duużo kaszy gryczanej

ja w pewnym momencie jadłam same ciemne produkty, chleb żytni, makaron razowy, ciemny ryż. Normalnie obsesję miałam na tym punkcie nie żeby schudnąć, tylko tak o. I teraz powoli wracam do tego Błonnik mi służy

[martaj9]

Czesc kochane

Napisane przez judkama

wyslalam Ci zaproszenie na fb i juście tez



mnie jak sie zachciewa bunga bunga to wystarczy ze popatrze na swoja dwojke wyjców to sie od razu odechciewa



moja zawsze paszcze otwiera jak poglaszczesz po policzku, tak jak piszesz to odruch tylko ze oja wcale jesc wtedy nie chce
otworzy, wlozysz sutek a on bleeee


ja tez mam pare kg na plusie i co nic sie nie rusza...
kiedys xs a teraz m jest obcisle
a biust pewnie takie skarpety bede miec ze hej
brzuch pomarszczony bleee

Dzięki za zproszenie

Ja z moim małym mam tak samo. Otwiera dzióbka a ja atak z cycem a ten wrzask bo nie chce- i bądź tu mądra

Bunga bunga.... Boże kiedy to było. Jak Mikuś mi daje popalic w ciągu dnia to jak pomyslę o bzykanku to mi się niedobrze robi

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Ma_majka

no to se narobiłaś to Ty nie wiesz że nie chwalimy publicznie swoich dzieciąt nawet nie myślimy o tym wiesz jak to się kończy

Kurde.... Jest w tym trochę prawdy... Ale jak się zaniedbało wizaż to się nie wie...

Nie będę chwalic mojego

My też dzis na obiad do tesciowej. Boję się o tym juz myslec bo jak jestesmy w obcym miejscu to po jakims cczasie daje taki koncert że ja płakłabym razem z nim

[emylka86]

o jaaaa zapomniało mi się :ściana:

a co do kg to mi jeszcze +7 zostało... z 20

[Ma_majka]

Laski, znalazłam u mam wakacyjnych fajny artykuł o karmieniu, w ogóle mają tam dużo ciekawych linków. Może Micia poprosisz je i powrzucasz na pierwszą stronę?

Gdy boisz się, że masz za mało pokarmu

Zbyt mała ilość pokarmu, to najczęściej podawana przez matki przyczyna rozpoczęcia dokarmiania, co dość szybko doprowadza do przedwczesnego zakończenia karmienia piersią. Wiele sytuacji nie jest jednak rzeczywistym niedoborem, a jedynie przejściowym kryzysem laktacyjnym (obniżenie poziomu prolaktyny) lub wynika ze wzmożonego niepokoju matki o stan dziecka. Sporo matek, zwłaszcza pierwszego dziecka, wpada w stany niepokoju bez racjonalnej przyczyny. Często objawy fizjologiczne wywołują tak duży niepokój i niezadowolenie z siebie, że matka wpada w panikę, że jej dziecko jest zagłodzone lub chore. Należy więc z dużą ostrożnością podchodzić do skarg typu “mam za mało pokarmu”. Pierwszym i najważniejszym zadaniem jest odróżnienie sytuacji pozornego niedoboru od rzeczywistego obniżenia laktacji, spowodowanego nieprawidłowym przebiegiem karmienia.

POZORNY NIEDOBÓR POKARMU

Kiedy matce tylko wydaje się, że ma zbyt mało pokarmu, zadaniem pracownika służby zdrowia jest uspokojenie jej i upewnienie się, że matka postępuje prawidłowo. Wzmocnienie jej wiary we własne możliwości i sposoby postępowania z dzieckiem oraz nauczenie jak obiektywnie oceniać skuteczność karmienia to główne elementy “leczenia”. W czasie trwania kryzysu laktacyjnego matka powinna nastawić się na karmienie według potrzeb dziecka, nawet jeśli będzie musiała karmić dużo częściej niż dotychczas. Tylko częste ssanie piersi może przywrócić prawidłowy poziom hormonów i “przełamać” kryzys.

Oto wskaźniki skutecznego karmienia:
Aktywne ssanie i słyszalny odgłos połykania (5-15 min)
Przynajmniej 8 karmień / dobę, prawidłowa pozycja i przystawienie
Odczucia związane z wypływem pokarmu (mrowienie, napięcie, krople pokarmu płynące z drugiej piersi)
Rozluźnienie piersi po karmieniu – wyraźniej odczuwane w pierwszych tygodniach po porodzie; po ustabilizowaniu laktacji (po 6 tygodniu) i gdy karmienia są dostatecznie częste, piersi są miękkie przed i po karmieniu
Dziecko aktywne, zadowolone
2 - 5 stolców w ciągu doby
6 - 8 mokrych pieluch w ciągu doby, mocz jasny, bezwonny
Odpowiednie przyrosty masy ciała (120 – 240 /tydzień)

Monitorowanie masy ciała:

W Książeczce Zdrowia Dziecka jest zapisana masa urodzeniowa, a także masa ciała w dniu wypisu ze szpitala. Obliczając przyrost masy ciała należy od masy ciała w danym dniu odjąć najniższą znaną masę dziecka (nie urodzeniową, ale np. tę z dnia wypisu) i wynik podzielić przez liczbę dni lub tygodni. Prawidłowy przyrost masy na tydzień wynosi 120 – 240 gram i odpowiednio na dobę: 17 – 34 gram.

W pierwszych trzech miesiącach życia przyrosty masy ciała są zazwyczaj duże i typowo wynoszą 800-1200 g/m-c (zdarza się nawet 2000 g/m-c). Jako minimum przyjmuje się 500 g/m-c. W kolejnych miesiącach I półrocza przyrosty masy ciała są nieco mniejsze i wynoszą około 400-500 g/m-c. Patrz też: Jeśli dziecko słabo rośnie

Praktykowane wciąż jeszcze ważenie dziecka przed i po karmieniu nie jest miarodajne. Po pierwsze dlatego, że wartość odżywcza i kaloryczna pokarmu zmienia się w ciągu doby. Po drugie nie istnieje wzorzec, do którego można porównać pobraną (wyssaną) przez dziecko ilość pokarmu.

Rzeczywiste obniżenie laktacji

O rzeczywistym obniżeniu laktacji można pomyśleć, jeśli obserwujemy:
Rzadkie karmienia (mniej niż 8 na dobę)
Nie słychać połykania
Dziecko bez przerwy chce być przy piersi, dużo płacze
Dziecko jest mało aktywne, przesypia więcej niż 4 godziny (oszczędzanie energii)

Rzeczywiste obniżenie laktacji można rozpoznać jeśli obserwujemy:
Mniej niż 2 żółte stolce na dobę
Ciemne, zielonkawe stolce od 4 – tej doby
Mniej niż 6 mokrych pieluch od 4 – tej doby
Mocz jest ciemny, o ostrym zapachu
Objawy odwodnienia

Rzeczywiste obniżenie laktacji potwierdza:
Spadek masy ciała powyżej 10% masy urodzeniowej
Przyrosty masy ciała mniejszy niż 17g/dobę lub 120g/tydzień
Dziecko nie osiąga masy urodzeniowej po 3 tygodniach
Krzywa wzrostu ostro spada

Przyczyny

Główne:

Nieprawidłowa technika karmienia
Zbyt mała częstość karmień, zbyt krótkie karmienia, zaprzestanie nocnych karmień
Dokarmianie, dopajanie, używanie kapturków, podawanie smoczków-gryzaczków

Rzadsze, ale trzeba je brać pod uwagę:
Niedorozwój tkanki gruczołowej, niedomoga hormonalna matki
Przewlekły stres, przemęczenie matki
Choroba dziecka, wcześniactwo (słabe, nieefektywne ssanie)

Czy wiesz, że laktację obniżają:
Leki
Palenie papierosów i narażenie na dym papierosowy
Alkohol
Choroba
Skrajne niedożywienie
Ciąża

Jak odbudować laktację:

Podstawą udanego przywrócenia laktacji jest silna motywacja matki. Znając sytuacje, gdy rozbudzono laktację u kobiet, które nie urodziły dziecka, wiemy na pewno, że w większości przypadków rzeczywistego niedoboru pokarmu, relaktacja jest możliwa.

Oto kolejne kroki “leczenia”:
Skorygowanie wszystkich nieprawidłowości związanych z karmieniem
Wyeliminowanie wszystkich możliwych czynników zaburzających laktację
Zwiększenie stymulacji gruczołów piersiowych przez karmienie co 1,5 godziny w dzień, co 3 godziny w nocy (przynajmniej 10 - 12 karmień /dobę), podawanie obydwu piersi w czasie jednego karmienia
Odpoczynek, najlepiej razem z dzieckiem w łóżku
Stosowanie środków uznawanych za mlekopędne (koper, anyżek, czarnuszka, Galaktogel)

Jeżeli zaburzenia w przyroście masy ciała są duże, konieczne jest dokarmianie dziecka. W tym celu, należy odciągać pokarm przy pomocy elektrycznego laktatora. Jeżeli dziecko ssie słabo lub nieprawidłowo, przez kilka pierwszych dni należy skoncentrować się głównie na na odciąganiu. Jeśli odciąganego pokarmu jest za mało należy uzupełniać porcje mieszanką hypoalergiczną. Nie należy dokarmiać dziecka po każdym karmieniu. Jeśli przyrost masy mieści się między 100 – 90g/tydz. wystarczą 3 porcje po 40 – 60 ml na dobę. Jeśli poniżej 90 g/tydzień – 5 porcji po 60 ml na dobę. Pokarm podaje się kubeczkiem, drenem, strzykawką. Praktyczny jest także zestaw SNS (System Wspomagający Karmienie firmy Medela), dzięki któremu dokarmianie odbywa się przy piersi.

Masę dziecka kontroluje się co 2 - 3 dni, w miarę normalizowania przyrostów wagowych stopniowo zmniejsza się dokarmianie.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

I zwędziłam im jeszcze link do usypiaczy

http://pl.easysleep.info/