Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

[meneq]

Napisane przez Ifwka

Cytuję na raty bo znowu mi coś pozjada
Wczoraj miałam spotkanie od 10 i trwało i trwało, poszłamo 14 do domu a ono jeszcze trwało więc wczesnie odpadłam z wizazu.


U mnie samo rwanie trwało godzinę, więc rozumiecie jak mnie szczęka bolała od samego otwierania, no a potem to masakra, przez dwa tygodnie jadłam tylko papki bo nie mogłam szerzej ust otworzyć.

Współczuję

No chyba nie będe smarować, wczoraj w kąpaniu się przyglądnęłam to takie lekko różowe było.
Yae niezły kaskader,ale musisz uważć.

ALe Ci faaaaajnie. U mnie rano -10 brrrrr.

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------


U nas to teraz same chrzciny, ale wydaje mi się że jako chrzestny to 1000?? ( Z drugiej strony te chrześni tyle na śub dają więc nei wiem czy dobrze myślę) albo jakiś porządny prezent: zależy jakie ma upodobania młody: tablet, gra komputerowa. Albo można tradycyjnie biblię i łańcuszek. Ja kupowałm aparat foto ale to było ze 3 lata temu.

Super pokoik

Oj Bnidulko, dużo zdrówka dla Leosia

Dzis probowala sama wejsc do krzeselka do karmienia prawie sie udalo; juz sie na blat podciagala.
Zebys tak bardzo mi nie zazdroscila, to wyobraz sobie nieogrzewane mieszkanie, z metalowymi drzwiami i framugami, szparami, gdzie to tylko mozliwe, pojedynczymi oknami na cala sciane i zewnetrzna klatka schodowa. Masz to? To teraz idz pod prysznic albo do toalety... Lepiej Ci? ;-)

[Delicjanka]

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

[meneq]

Napisane przez Delicjanka

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

POwodzenia!!

[neti1]

WITAM WAS!!!!
DEBRAH!!!!!!!! proszzz http://allegro.pl/poduszka-kotek-z-i...911176717.html

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Napisane przez nafiyqa

Heja ho, kto wbija do nas na tugeze pt. "spanie jest dla mieczakow"? :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wczoraj padł mi telefon...gdybym ja wiedziała- u nas tugeza zakończona po 23.....ostra balanga,jak u WAS?

[nancykenator]

Napisane przez Delicjanka

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

biedna...
kciuki za egzamin


Ifwka nie kąpiemy w wannie z prostej przyczyny- nie mamy wanny tylko prysznic
poza tym Kuba trochę się boi i strasznie płakusia, więc póki co czekamy aż się oswoi

w ogóle mam wrażenie, że Wasze dzieci to ogóle się nie boją, jak się uderzą to nie płakusiają, u nas niewiele potrzeba, żeby Kuba zrobił tą swoją minkę, usta w podkówkę i płaksusiak. Chyba naprawdę wychowuję mamincycka (tak tż na niego mówi).

[Ifwka]

Napisane przez meneq

Az taki z Oliego histeryk? Yae musi solidnie sie uderzyc lub wystraszyc, zeby zaczela plakac.
silver i Daria tez tak placze?

To u mnie też histeryczka: jak klapnie na dupke to taki ryk że matkobosko, a nie daj boze żeby się z niej śmiać, to juz nie uspokoisz dziecka.

Napisane przez sylwietta1988

hej
Zanim wezmę sie za nadrabianie MUSZE pochwalic sie czyms, w co cięzko mi było uwierzyc! Mały przespął dzis calusienką noc, bez ani jednej pobudki poszedl spac wczoraj o 21 z minutami a obudził sie dzis o 7,07
po tych wszystkich tugezowych nocach dzis byłam w cięzkim szkou, tak do południa mi sie utrzymywał jedna przespana w cąłosci noc a człowiek czuje sie jak po miesięcznym pobycie w spa

zaraz bede nadrabiac

Wow, brawo

Napisane przez elllmi

tak samo myślę, ale kontrolnie spytałam po prostu; i jak mówię, że to chyba za dużo, to usłyszałam, że mój mąż za granicą pracuje, dom budujemy i jak damy mniej, to nas obgadają no, także ten tego....ważne, co ludzie powiedzą

A jak tak to jak pisałam kupcie biblie i łańcuszek

Napisane przez Debrah

Ale piękne to wszystko , na bank coś kupię, jak mi troszkę $ wskoczy, bo powyskakiwało ostatnio strasznie wydatków;/ Ale prześliczne to! Az trudno się zdecydować i nie wiedziałabym co brać. Albo kotka jakiegoś, albo Hagusia może w wersji floral albo z szarymi uszami świetny pomysł w ogóle, takie pocieszne są.
Jeszcze mi się króliki podobają takie - np ta koleżanka Nancy robi, i na allegro widziałam. Super są takie przytulaki hand-made.

Moja jeszcze nie ma "obiektu przejściowego" (trąci teoretyzowaniem psychologicznym, ale wiecie o co chooo, tak to się tylko "mądrze nazywa" ) ale pewnie wkrótce będzie go miała, co jej ułatwi odklejenie się troszkę od mamy dam jej za jakiś czas przytulaka od siebie, może wybierze takiego Hagusia w tym celu.

Co do warzyw: ja próbowałam i surówkę z marchewki, pomidora, ogórka zielonego. Wszystko było "a fe, błe, fuuu", to też..zaprzestałam.

U mnie z surowych to jadła na razie surową marchewkę startą z jabłkiem.

Debrah ja jeszcze przed porodemjak już byłam na chorobpwym to takie przytulaki stworzyłam: rózwoy siedzi u Oliwki w łóżeczku

Napisane przez meneq

debrah rozumiem, ze na zelazie Ci zalezy, ale nie bardzo widze sens w upieraniu sie przy zoltku. Dla polroczniaka na pewno to bylo najlepsze jego zrodlo, ale teoretycznie nasze dzieci moga juz jesc prawie wszystko. W zoltku wcale zelaza nie ma tak duzo, a moze akurat co innego zasmakuje Amelce. Tunczyk, w ogole ryby, watrobka, natka pietruszki. Najbardziej bede polecac wodorosty - aonori i hijiki - one maja dziesieciokrotnie wiecej zelaza niz zoltko, poza tym bogate sa w inne sladowe pierwiastki. Jestem Ci w stanie je wyslac, tylko napisz PW z adresem. Moze sie sprawdza przy Twojej Amelce, bo nie musi ich wcale duzo zjesc, zeby odpowiednia ilosc dostarczyc organizmowi. Wiec moze akurat na te 2-3 kesy sie skusi.

A te wodorosty to można kupić w pl czy tylko u cIebie dostępne ??

Napisane przez meneq

Dzis probowala sama wejsc do krzeselka do karmienia prawie sie udalo; juz sie na blat podciagala.
Zebys tak bardzo mi nie zazdroscila, to wyobraz sobie nieogrzewane mieszkanie, z metalowymi drzwiami i framugami, szparami, gdzie to tylko mozliwe, pojedynczymi oknami na cala sciane i zewnetrzna klatka schodowa. Masz to? To teraz idz pod prysznic albo do toalety... Lepiej Ci? ;-)

No jak tak stawiasz sprawe to faktycznie

Ja dalej u mamy. Wczoraj wybraliśy się do brata w odwiedziny. Jaka Oliwka była grzeczna, bawiła sie super, Lanka ją całowała, głaskała a ta nic,nawet się śmiała do niej, z Wiktorek się bawili (wyrywali sobie zabawki ale bez rękoczynów), bratowej dała się na ręce wziąść. No super
Tylko ze śpika ma strasznego, w nocy się mękoliła biedulka, spać nie mogła no a ja razem z nią.
No i chyba tęskni za Tż bo do brata mojego wczoraj ją strasznie ciągnęło.

[Ifwka]

Napisane przez nancykenator

biedna...
kciuki za egzamin


Ifwka nie kąpiemy w wannie z prostej przyczyny- nie mamy wanny tylko prysznic
poza tym Kuba trochę się boi i strasznie płakusia, więc póki co czekamy aż się oswoi

w ogóle mam wrażenie, że Wasze dzieci to ogóle się nie boją, jak się uderzą to nie płakusiają, u nas niewiele potrzeba, żeby Kuba zrobił tą swoją minkę, usta w podkówkę i płaksusiak. Chyba naprawdę wychowuję mamincycka (tak tż na niego mówi).

Aaa jak nie macie wanny to jasna sprawa.
Coś Ty moja to nawet jak myśli że się z niej śmiejemy to już płacze. Raz ąpiemy ją z mamą i mama kichła, zaraz ja tez kichłam no i śmiejemy się że teraz Oliwka powinna kichnąć a ona w ryk taki że nie mogłam jej uspokoić.

[pstryczek84]

hejka!
coz to byla za noc!
mlody urzadzil sobie wczoraj tugeze od 3 do 4.30
jedynie lulanie na chwile przynosilo jakotaki skutek tak wiec
pierwsza czesc przebiegla pod haslem "a sprobuj mnie tylko odlozyc" a druga - "i tak żle i tak niedobrze"
na szczescie wszystko rozgrywalo sie u nas na lozku bo jakbym miala jeszcze uskutecznic z nim pieszonocne wedrowki po hawirze to byl padla
tak wiec dzis, jesli nie bedzie dzieciakow to zamierzam udac sie do skladzika wfistow, polozyc sie na materacu, przykryc drugim i odespac to co mi sie prawnie i konstytucyjnie nalezy

Napisane przez meneq

Wbrew pozorom przyrzadzanie nie trwa dluzej niz kwadrans, jesli dluzej, to tylko trzeba dogladac.
Przygotowuje wtedy, kiedy Yae sie bawi. W zadnym wypadku nie skalalam sie praca podczas drzemki. Yae spi, to ja tez.
Z surowych je pomidora, ogorka, papryke, marchewke, rzodkiew japonska, kapuste biala, kapuste pekinska a wczoraj poczestowala sie szczypiorkiem z siatki z zakupami.
.

[meneq]

Napisane przez Ifwka

To u mnie też histeryczka: jak klapnie na dupke to taki ryk że matkobosko, a nie daj boze żeby się z niej śmiać, to juz nie uspokoisz dziecka.

Wow, brawo

A jak tak to jak pisałam kupcie biblie i łańcuszek

U mnie z surowych to jadła na razie surową marchewkę startą z jabłkiem.

Debrah ja jeszcze przed porodemjak już byłam na chorobpwym to takie przytulaki stworzyłam: rózwoy siedzi u Oliwki w łóżeczku

A te wodorosty to można kupić w pl czy tylko u cIebie dostępne ??

No jak tak stawiasz sprawe to faktycznie

Ja dalej u mamy. Wczoraj wybraliśy się do brata w odwiedziny. Jaka Oliwka była grzeczna, bawiła sie super, Lanka ją całowała, głaskała a ta nic,nawet się śmiała do niej, z Wiktorek się bawili (wyrywali sobie zabawki ale bez rękoczynów), bratowej dała się na ręce wziąść. No super
Tylko ze śpika ma strasznego, w nocy się mękoliła biedulka, spać nie mogła no a ja razem z nią.
No i chyba tęskni za Tż bo do brata mojego wczoraj ją strasznie ciągnęło.

Musialabys zobaczyc, czy sa dostepne

[pstryczek84]

Napisane przez Delicjanka

Zaraz jedziemy na egzamin;]

powodzenia!

Napisane przez sylwietta1988

hej
Zanim wezmę sie za nadrabianie MUSZE pochwalic sie czyms, w co cięzko mi było uwierzyc! Mały przespął dzis calusienką noc, bez ani jednej pobudki poszedl spac wczoraj o 21 z minutami a obudził sie dzis o 7,07

gratulacje PRZEOGROMNE! tez tak chcem

Napisane przez Ewik86

A tak w ogóle to czy któraś z Was blenduje jeszcze zupki???
.

my nie

Napisane przez fewcia

Takiej podróży to ja nigdy nie przeżyłam.

gratki!
u nas to standard! smiejemy sie w pracy ze powinni nam w pracy placic dodatek odnosnie extremalnych warunkow dojazdowych

Napisane przez Debrah

[/COLOR]O właśnie, ja mam pytanie : KIEDY można dać dziecku jajko..na miękko?

nie cierpie takiego jajka, zjadlam moze z raz w zyciu i nigdy wiecej

Napisane przez elllmi

jutro moja mama idzie z Fifkiem na szczepienie, już się stresuję

powodzenia!

[hope01]

dopiero wstaliśmy...

[Ifwka]

Napisane przez hope01

dopiero wstaliśmy...

Nie grzesz kobieto, nie grzesz

[nancykenator]

Napisane przez pstryczek84

hejka!
coz to byla za noc!
mlody urzadzil sobie wczoraj tugeze od 3 do 4.30
jedynie lulanie na chwile przynosilo jakotaki skutek tak wiec
pierwsza czesc przebiegla pod haslem "a sprobuj mnie tylko odlozyc" a druga - "i tak żle i tak niedobrze"
na szczescie wszystko rozgrywalo sie u nas na lozku bo jakbym miala jeszcze uskutecznic z nim pieszonocne wedrowki po hawirze to byl padla
tak wiec dzis, jesli nie bedzie dzieciakow to zamierzam udac sie do skladzika wfistow, polozyc sie na materacu, przykryc drugim i odespac to co mi sie prawnie i konstytucyjnie nalezy

Napisane przez hope01

dopiero wstaliśmy...

kobieto, ja już po kawie i śniadaniu jestem

[hope01]

Młody się o 6 obudził (od tygodnia się tak budzi nie wiem o co kaman) TŻ przyleciał z butelką no i zjadł i odłozyłam obok siebie, to mnie po włosach smyrał, oczy wyciągał, uszy odrywał, dłubał mi w nosie no i jak TZ przed 7 wychodził do pracy to chwilę po tym padliśmy znowu jak się obudził to byłam pewna, że 8 dochodzi a nie 9

ja nadaję do Was z kibla, ale woda na kawę już się gotuje

[nafiyqa]

To i ja pogrzesze...
Wstalismy 3 min temu
Ale zeby nie bylo tak fajnie to od 4 pobudki co 1h :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ILLUSION]

[marsi11]

Cześć,
dziwczyny, mam dobre wiadomości, antybiotyk szybko zaczął działać
rany, ja wczoraj umierałam ze strachu, mały nam leciał przez ręce, oczy zaszklone, buzia czerwona i duszący kaszel
w nocy obudził się tylko raz i spał do 7, wstał w humorku, taka jestem szczęśliwa

Napisane przez Delicjanka

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

jejku, tak bardzo Wam wspołczuje,

Napisane przez hope01

dopiero wstaliśmy...

o jaaaaaa, zazdroszczę

Napisane przez nafiyqa

To i ja pogrzesze...
Wstalismy 3 min temu
Ale zeby nie bylo tak fajnie to od 4 pobudki co 1h :P
.

no to faktycznie wolę wersję Hope

Napisane przez LadyWhisper

współczuję,zdróweńka!!!

a bardzo dobrze, budzi się 2x na mlesio i idzie spać śpi w swoim pokoiku w swoim łóżeczku, także dla nas rewelka po miesiącach nocnej masakry no i musieliśmy zejść do jednej drzemki, bo na drugą nie dał się już usypiać. Kombinujemy teraz z długością, czy wybudzać po 1,5godz, czy dać spać ile wlezie (dzisiaj od 11 do 14 spał, zasnął dopiero w granicach 21) i śpi różnie, ostatnio, w sobotę, do 9.30 łaskawiec
mleczko dajemy tak jak Ty, 'bawarkę' robimy

super, cieszę się bardzo
my planujemy małego wynieść do pokoiku gdzieś wiosna-lato, pokoik jest na piętrze i mysle,ze wtedy bedzie przeprowadzka jak juz nie bedzie budzenia się na jedzenie
u nas drzemki niestety bardzo krótkie

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44878424]Surowe warzywa - pomidor, avocado (wiem że owoc ale mało owocowy), ogórek do ciamkania, paprykę dałam to olała.[/QUOTE]
mój za pomidorem aż się trzęsie
papryki boję się dawać nie wiem czemu, może dlatego że TZ jest baaardzo uczulony na surową paprykę, kiedyś aż przytomność stracił
natomiast ja się strasznie zatrułam i rzygałam pół nocy
aaaa Leo ostatnio wsuwał oliwki czarne i wyjyadał mi z sałatki kapary i pieprz marynowany

[ILLUSION]

Piękna noc, dawno tak się nie wyspałam. Jeden cyc o 2 na śpiocha. Pobudka razem ze mną o 6. Tak ładnie spał i to u siebie w łóżeczku, nie brałam go po cycu do siebie. Tak twardo spałam że nawet nie słyszałam budzika TŻta o 5 ani jak się krzątał po kuchni ani jak wychodził. Myślałam że Igi będzie słabo spał w nocy bo wczoraj długo spał w dzień: pierwszy raz od 9:15 do 12:10 i później od 16 do 17:40. czyli 4, 5 godziny w sumie

[jakajakaja5]

Hej Jak Wy to robicie że macie tyle czasu na wizaz ?! No ja to totalny nieogarjestem !!!!
Jak narazie doczytałam że :
Blogerka się pojawiła
Polcia od Hje już śmiga
Nawijki synek miał bliskie spotkanie ze sreberkiem :p
Fefcia pracuje gdzie indziej i pomimo tego że zmęczona to szczęśliwa
WITAJ MARSI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! tęskniłam no i może w końcu jakieś spotkanko?????
Szaja torcik wyborowy
Neti razem z Bokeh robią pompony
Sylwietta pogoń drania !!!!!!!!

No ide czytać dalej
Nie zapominajcie o mnie plisssss Dom, praca na swoim, częste wyjazdy nie zawsze pozwalają mi być na bieżąco aczkolwiek jak na samym początku napisałam " jak się raz pokazałam to już nie zniknę - chyba że tragedia nastąpi"

Lecę czytać

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ezzo

Dziewczyny przed chwilka pokazalam wam sklepik kuzynki, wchodze do domu a tu przesylka z prezentami urodzinowymi dla bąbelka, dostal sliczną poduche i album na zdjecia

bardzo ładna poducha, chociaż nie przepadam za filcem w takiej postaci - bo poduchę trzeba prać.

Napisane przez Debrah

Moja jeszcze nie ma "obiektu przejściowego" (trąci teoretyzowaniem psychologicznym, ale wiecie o co chooo, tak to się tylko "mądrze nazywa" ) ale pewnie wkrótce będzie go miała, co jej ułatwi odklejenie się troszkę od mamy dam jej za jakiś czas przytulaka od siebie, może wybierze takiego Hagusia w tym celu.


A próbowałaś z tetrówką? Agatka przez długi czas śpiąc wybierała tetrówkę do tulenia się zanim wybrała pluszaka jeszcze.



[/COLOR]O właśnie, ja mam pytanie : KIEDY można dać dziecku jajko..na miękko?

a dawałam ok. 10mca, ale średnio smakowało
w ogóle gotowanie 3 minuty na miękko to bujda na resorach, NIGDY w tyle czasu mi się nie zrobiło

Napisane przez YellowSheep

ale on ostatnio w ogóle się zmienił. Mamy aktualnie bunt przy ubieraniu i przewijaniu, a było już super, wyciągał i prostował rączki i nóżki od dawna, a teraz ubranie go to płacz bez przerwy. Położenie na przewijak - ryk, a na stojąco nie bardzo go potrafię przewinąć bo zaraz klęka i ucieka. Nie wiem co się stało, bo wcześniej był oazą spokoju myślałam, że temperament dziecka się nie zmienia...

Natomiast jest progres w kąpieli straszny był z nią problem, ale teraz jest już ok, chlapie, staje, idzie sobie więc przynajmniej to.

zmienia się, zmienia, Agatka nie była delikutaśna a teraz! masakra rano już jej powiedziałam, że w ogóle jej nie będę dotykać i niech se sama radzi, bo co ruszę to płacz
francuski piesek normalnie

Napisane przez meneq

debrah rozumiem, ze na zelazie Ci zalezy, ale nie bardzo widze sens w upieraniu sie przy zoltku. Dla polroczniaka na pewno to bylo najlepsze jego zrodlo, ale teoretycznie nasze dzieci moga juz jesc prawie wszystko. W zoltku wcale zelaza nie ma tak duzo, a moze akurat co innego zasmakuje Amelce. Tunczyk, w ogole ryby, watrobka, natka pietruszki. Najbardziej bede polecac wodorosty - aonori i hijiki - one maja dziesieciokrotnie wiecej zelaza niz zoltko, poza tym bogate sa w inne sladowe pierwiastki. Jestem Ci w stanie je wyslac, tylko napisz PW z adresem. Moze sie sprawdza przy Twojej Amelce, bo nie musi ich wcale duzo zjesc, zeby odpowiednia ilosc dostarczyc organizmowi. Wiec moze akurat na te 2-3 kesy sie skusi.

---------- Dopisano o 02:56 ---------- Poprzedni post napisano o 02:52 ----------



Wyrosnie i z takiego placzu.
Mnie sie wydaje, ze temperament to sie nadal ksztaltuje. U nas jest odwrotnie, kiedys Yae bardzo plakala a teraz jest znacznie spokojniejsza. Chociaz rusza sie z dnia na dzien wiecej i zauwazylam, ze jest spokojniejsza, jesli jest z jednym rodzicem, niz jak jest z nami obojgiem

jaka?
u nas - ja lubię drobiową, ale z kolei wszyscy niby odradzają, że to najbardziej zanieczyszczona część zwierząt w ogóle :/

Napisane przez YellowSheep

Szaja, Szklanka - mogę mieć prośbę? Wybieramy się do neurologa, ale nie chcę znów czekać pół roku na wizytę. Mogę prosić o jakiś namiar do neurologa/rehabilitanta/kogoś od SI?

pewnie
reh. proszę - nie dzwoń do końca tygodnia bo w Kambodży jest na wyprawie, od poniedziałku dostępna normalnie
http://www.matyja-gabinet.com.pl pani Iwona Dranka

W katowicach na 1000leciu przyjmuje w SORO, tym ośrodku rehabilitacji na nfz, to gdzie podałam to Sosnowiec, ale może też prywatnie, skoro wy praktycznie obok siebie, w domu? bo wiem, że jeździ czasem

Neurolożka prywatnie w Siemcach, z dnia na dzień przyjęła, ale fuksem, z reguły tydzień się czeka: Ewa Głuszkiewicz

http://www.pkt.pl/głuszkiewicz-ewa-l...a/2705991/5-1/

znasz siemce troszkę? bo nie wiem czy ci tłumaczyć dojazd, bo jest banalny a gps nas prowadził głupio

autobusem też mogę wytłumaczyć

SI - mogę reh. w czwartek spytać, pewnie ktoś z tego ośrodka prywatnie przyjmuje

Napisane przez meneq

Dzis probowala sama wejsc do krzeselka do karmienia prawie sie udalo; juz sie na blat podciagala.
Zebys tak bardzo mi nie zazdroscila, to wyobraz sobie nieogrzewane mieszkanie, z metalowymi drzwiami i framugami, szparami, gdzie to tylko mozliwe, pojedynczymi oknami na cala sciane i zewnetrzna klatka schodowa. Masz to? To teraz idz pod prysznic albo do toalety... Lepiej Ci? ;-)

masakra a tam są jakieś normalnie ogrzewane/zbudowane domy?

Napisane przez nancykenator

Ifwka nie kąpiemy w wannie z prostej przyczyny- nie mamy wanny tylko prysznic
poza tym Kuba trochę się boi i strasznie płakusia, więc póki co czekamy aż się oswoi

w ogóle mam wrażenie, że Wasze dzieci to ogóle się nie boją, jak się uderzą to nie płakusiają, u nas niewiele potrzeba, żeby Kuba zrobił tą swoją minkę, usta w podkówkę i płaksusiak. Chyba naprawdę wychowuję mamincycka (tak tż na niego mówi).

my też prysznic, ale brodzik głęboki

Napisane przez marsi11

Cześć,
dziwczyny, mam dobre wiadomości, antybiotyk szybko zaczął działać
rany, ja wczoraj umierałam ze strachu, mały nam leciał przez ręce, oczy zaszklone, buzia czerwona i duszący kaszel
w nocy obudził się tylko raz i spał do 7, wstał w humorku, taka jestem szczęśliwa

uff! szybko, bardzo dobrze
A smaki po mamusi wysublimowane ma

Napisane przez jakajakaja5

Hej Jak Wy to robicie że macie tyle czasu na wizaz ?! No ja to totalny nieogarjestem !!!!
Jak narazie doczytałam że :
Blogerka się pojawiła
Polcia od Hje już śmiga
Nawijki synek miał bliskie spotkanie ze sreberkiem :p
Fefcia pracuje gdzie indziej i pomimo tego że zmęczona to szczęśliwa
WITAJ MARSI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! tęskniłam no i może w końcu jakieś spotkanko?????
Szaja torcik wyborowy
Neti razem z Bokeh robią pompony
Sylwietta pogoń drania !!!!!!!!

No ide czytać dalej
Nie zapominajcie o mnie plisssss Dom, praca na swoim, częste wyjazdy nie zawsze pozwalają mi być na bieżąco aczkolwiek jak na samym początku napisałam " jak się raz pokazałam to już nie zniknę - chyba że tragedia nastąpi"

Lecę czytać

pamiętamy

[LadyWhisper]

Napisane przez elllmi

tak samo myślę, ale kontrolnie spytałam po prostu; i jak mówię, że to chyba za dużo, to usłyszałam, że mój mąż za granicą pracuje, dom budujemy i jak damy mniej, to nas obgadają no, także ten tego....ważne, co ludzie powiedzą







czerwony ford galaxy z pękniętą przednią szybą, na krawężniku

co Ty gadasz

Napisane przez Debrah

Ale piękne to wszystko , na bank coś kupię, jak mi troszkę $ wskoczy, bo powyskakiwało ostatnio strasznie wydatków;/ Ale prześliczne to! Az trudno się zdecydować i nie wiedziałabym co brać. Albo kotka jakiegoś, albo Hagusia może w wersji floral albo z szarymi uszami świetny pomysł w ogóle, takie pocieszne są.
Jeszcze mi się króliki podobają takie - np ta koleżanka Nancy robi, i na allegro widziałam. Super są takie przytulaki hand-made.

Moja jeszcze nie ma "obiektu przejściowego" (trąci teoretyzowaniem psychologicznym, ale wiecie o co chooo, tak to się tylko "mądrze nazywa" ) ale pewnie wkrótce będzie go miała, co jej ułatwi odklejenie się troszkę od mamy dam jej za jakiś czas przytulaka od siebie, może wybierze takiego Hagusia w tym celu.

Co do warzyw: ja próbowałam i surówkę z marchewki, pomidora, ogórka zielonego. Wszystko było "a fe, błe, fuuu", to też..zaprzestałam.

Dziś zjadła łyżkę kaszy, 3 rodzynki, kawałek wafla ryżowego, obiadu odmówiła każdego, zarówno słoikowego jak i mojego.. a na kolację zjadła .. kanapkę z serem żółtym (środek z niedużej kromki, z masłem).. i dopchała uu. Marnie, marnie.

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

O właśnie, ja mam pytanie : KIEDY można dać dziecku jajko..na miękko?

mój też nie ma przytulaka, a to jest takie przeurocze u dzieci
wieści z frontu kapciowego - ubierałam dzisiaj bąbla, kapcie leżały na fotelu, podchodzi, bierze lewego i próbuje ubrać na prawą stópkę
chyba się spodobało

Napisane przez YellowSheep

To mówisz że coś ich łączy




Ano płacze. Mimo tego, że sobie hasa sam, jest ostrożny i jak już się przewróci to nie ma histerycznych okrzyków z naszej strony (no chyba, że babcia jest, ale staram się ją stopować).

ale on ostatnio w ogóle się zmienił. Mamy aktualnie bunt przy ubieraniu i przewijaniu, a było już super, wyciągał i prostował rączki i nóżki od dawna, a teraz ubranie go to płacz bez przerwy. Położenie na przewijak - ryk, a na stojąco nie bardzo go potrafię przewinąć bo zaraz klęka i ucieka. Nie wiem co się stało, bo wcześniej był oazą spokoju myślałam, że temperament dziecka się nie zmienia...

Natomiast jest progres w kąpieli straszny był z nią problem, ale teraz jest już ok, chlapie, staje, idzie sobie więc przynajmniej to.









przeczytałam na mięso



Idę spać. Przede mną intensywny tydzień nie wiem jak się ogarnę z obowiązkami. W ogóle to muszę wymyśleć jakiś sposób, żeby się zorganizować. Dupa wołowa ze mnie a nie pani domu. Nawet obiadów nie gotuję, a i tak się nie wyrabiam.

mam to samo wczoraj nawet mąż mi wytknął, że jak mnie o coś prosi, to nigdy tego nie robię i 9/10 przypadków odpowiadam mu, że zapomniałam i ma rację, nie dałam mu znać, że nie ma chleba, nie zadzwoniłam do administracji o grzejniki, nie posprzątałam, nie wyjęłam cycka z kurczaka.... No nie wiem, zamulam okropnie, po tej chorobie nie potrafię wrócić do swojego rytmu

Napisane przez meneq

debrah rozumiem, ze na zelazie Ci zalezy, ale nie bardzo widze sens w upieraniu sie przy zoltku. Dla polroczniaka na pewno to bylo najlepsze jego zrodlo, ale teoretycznie nasze dzieci moga juz jesc prawie wszystko. W zoltku wcale zelaza nie ma tak duzo, a moze akurat co innego zasmakuje Amelce. Tunczyk, w ogole ryby, watrobka, natka pietruszki. Najbardziej bede polecac wodorosty - aonori i hijiki - one maja dziesieciokrotnie wiecej zelaza niz zoltko, poza tym bogate sa w inne sladowe pierwiastki. Jestem Ci w stanie je wyslac, tylko napisz PW z adresem. Moze sie sprawdza przy Twojej Amelce, bo nie musi ich wcale duzo zjesc, zeby odpowiednia ilosc dostarczyc organizmowi. Wiec moze akurat na te 2-3 kesy sie skusi.

---------- Dopisano o 02:56 ---------- Poprzedni post napisano o 02:52 ----------



Wyrosnie i z takiego placzu.
Mnie sie wydaje, ze temperament to sie nadal ksztaltuje. U nas jest odwrotnie, kiedys Yae bardzo plakala a teraz jest znacznie spokojniejsza. Chociaz rusza sie z dnia na dzien wiecej i zauwazylam, ze jest spokojniejsza, jesli jest z jednym rodzicem, niz jak jest z nami obojgiem

skąd Ty to wszystko wiesz?

Napisane przez YellowSheep

Szaja, Szklanka - mogę mieć prośbę? Wybieramy się do neurologa, ale nie chcę znów czekać pół roku na wizytę. Mogę prosić o jakiś namiar do neurologa/rehabilitanta/kogoś od SI?

ja byłam w Gliwicach u Piaseckiego, bardzo fajne podejście do dziecka, spokojny, całkiem przystojny wizytę nam się udało w 2dni załatwić. Wykluczył nam WNM co ta pi.zda z Bytomia nam wkręciła. Bardzo fajny facet. Wizyta koło 100zł, nie wiem, czy nie 80 czasem?

Napisane przez meneq

Dzis probowala sama wejsc do krzeselka do karmienia prawie sie udalo; juz sie na blat podciagala.
Zebys tak bardzo mi nie zazdroscila, to wyobraz sobie nieogrzewane mieszkanie, z metalowymi drzwiami i framugami, szparami, gdzie to tylko mozliwe, pojedynczymi oknami na cala sciane i zewnetrzna klatka schodowa. Masz to? To teraz idz pod prysznic albo do toalety... Lepiej Ci? ;-)

kaskaderka!!!
Dzisiaj za to Pietraszko siadł na parapecie......

Napisane przez Delicjanka

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

powodzenia!!!

Napisane przez Ifwka

To u mnie też histeryczka: jak klapnie na dupke to taki ryk że matkobosko, a nie daj boze żeby się z niej śmiać, to juz nie uspokoisz dziecka.

Wow, brawo

A jak tak to jak pisałam kupcie biblie i łańcuszek

U mnie z surowych to jadła na razie surową marchewkę startą z jabłkiem.

Debrah ja jeszcze przed porodemjak już byłam na chorobpwym to takie przytulaki stworzyłam: rózwoy siedzi u Oliwki w łóżeczku

A te wodorosty to można kupić w pl czy tylko u cIebie dostępne ??

No jak tak stawiasz sprawe to faktycznie

Ja dalej u mamy. Wczoraj wybraliśy się do brata w odwiedziny. Jaka Oliwka była grzeczna, bawiła sie super, Lanka ją całowała, głaskała a ta nic,nawet się śmiała do niej, z Wiktorek się bawili (wyrywali sobie zabawki ale bez rękoczynów), bratowej dała się na ręce wziąść. No super
Tylko ze śpika ma strasznego, w nocy się mękoliła biedulka, spać nie mogła no a ja razem z nią.
No i chyba tęskni za Tż bo do brata mojego wczoraj ją strasznie ciągnęło.

jakie super!!!

[mala_19kw]

Cześć laseczki
Nadrobiłam przy śniadanku. Czas na kawę

[Debrah]

Napisane przez Ifwka

To u mnie też histeryczka: jak klapnie na dupke to taki ryk że matkobosko, a nie daj boze żeby się z niej śmiać, to juz nie uspokoisz dziecka.

Wow, brawo

A jak tak to jak pisałam kupcie biblie i łańcuszek

U mnie z surowych to jadła na razie surową marchewkę startą z jabłkiem.

Debrah ja jeszcze przed porodemjak już byłam na chorobpwym to takie przytulaki stworzyłam: rózwoy siedzi u Oliwki w łóżeczku

A te wodorosty to można kupić w pl czy tylko u cIebie dostępne ??

No jak tak stawiasz sprawe to faktycznie

Ja dalej u mamy. Wczoraj wybraliśy się do brata w odwiedziny. Jaka Oliwka była grzeczna, bawiła sie super, Lanka ją całowała, głaskała a ta nic,nawet się śmiała do niej, z Wiktorek się bawili (wyrywali sobie zabawki ale bez rękoczynów), bratowej dała się na ręce wziąść. No super
Tylko ze śpika ma strasznego, w nocy się mękoliła biedulka, spać nie mogła no a ja razem z nią.
No i chyba tęskni za Tż bo do brata mojego wczoraj ją strasznie ciągnęło.

przepiękne, jestem, pod wrażeniem!

Szaja: tak, nie lubi tetrówki, rzuca nią. Za to musi mieć łapkę położoną na mojej klacie przy zasypianiu (przy uu)

Juz przytula misie i lalki super, najbardziej lubi się bawić chyba szczeniaczkiem, ale ukochany przytulak jeszcze się nie pojawił, nikt nie został wyróżniony

My po drzemce. Wcześnie, bo wstała przed 7. Spałam razem z młodą.

[mala_19kw]

Oskar dzisiaj by się oparzył o piec,moja matka akurat wyciągała z niego rozpałke a ten wyciągnął rękę w stronę gorącego blatu. Złapałam go za tą rączke żeby go odciągnąć i pech chciał że nie złapał równowagi i uderzył policzkiem o nogę stołu (ma siniaka sporego). A matka do mnie:"co ty mu zrobiłaś?!" - tak jakbym go rzuciła o ten stół... Może i moja wina że się uderzył ale chyba lepszy siniak jak poparzenie...

Poza tym zrobiła ze mnie wyrodną matkę a zapomniała jak sama doprowadziła do tego że uderzył buźką o taboret (też siniak na policzku)bo go nie pilnowała jak poszłam do wc albo rozciął usta o szafke na jej oczach...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mała buziak dla Oskarka!

Znów temacik machnęłam i śmieszy mnie trochę, bo niestety dziewczyny nie znają kompletnie realiów pracy w szkole...

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=741275&page=2

[insolito]

Napisane przez misiaeel

]
ale zła jestem. człowiek chce ładnie wyglądać na roczkową imprezę w sobotę a tu mi jakieś uczulenie wyszło na twarzy jakieś suche czerwone plamy. masakra:/
hołp ostatnio o jakimś kremie mówiłaś?

mam nadzieję, że Ci zniknie do soboty

Napisane przez nafiyqa

Heja ho, kto wbija do nas na tugeze pt. "spanie jest dla mieczakow"? :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję Wam z tym spaniem, a raczej nie spaniem do północy

Napisane przez hope01

Insolito witamy ja sie nie moge zdecydować który, ale już wiem, że Haguś Tżtowi też się podoba o

Bo tyle piękności tam, że człowiek głupieje

Napisane przez elllmi

tak samo myślę, ale kontrolnie spytałam po prostu; i jak mówię, że to chyba za dużo, to usłyszałam, że mój mąż za granicą pracuje, dom budujemy i jak damy mniej, to nas obgadają no, także ten tego....ważne, co ludzie powiedzą

O matko

Napisane przez Debrah

Ale piękne to wszystko , na bank coś kupię, jak mi troszkę $ wskoczy, bo powyskakiwało ostatnio strasznie wydatków;/ Ale prześliczne to! Az trudno się zdecydować i nie wiedziałabym co brać. Albo kotka jakiegoś, albo Hagusia może w wersji floral albo z szarymi uszami świetny pomysł w ogóle, takie pocieszne są.
Jeszcze mi się króliki podobają takie - np ta koleżanka Nancy robi, i na allegro widziałam. Super są takie przytulaki hand-made.

Moja jeszcze nie ma "obiektu przejściowego" (trąci teoretyzowaniem psychologicznym, ale wiecie o co chooo, tak to się tylko "mądrze nazywa" ) ale pewnie wkrótce będzie go miała, co jej ułatwi odklejenie się troszkę od mamy dam jej za jakiś czas przytulaka od siebie, może wybierze takiego Hagusia w tym celu.

Co do warzyw: ja próbowałam i surówkę z marchewki, pomidora, ogórka zielonego. Wszystko było "a fe, błe, fuuu", to też..zaprzestałam.

Dziś zjadła łyżkę kaszy, 3 rodzynki, kawałek wafla ryżowego, obiadu odmówiła każdego, zarówno słoikowego jak i mojego.. a na kolację zjadła .. kanapkę z serem żółtym (środek z niedużej kromki, z masłem).. i dopchała uu. Marnie, marnie.

Mam nadzieję, że u Was też się poprawi z jedzeniem Wiem jaki to problem i jaka ulga jak dziecko zaczyna jeść więcej niż po 3 łyżeczki

Napisane przez meneq

Dzis probowala sama wejsc do krzeselka do karmienia prawie sie udalo; juz sie na blat podciagala.
Zebys tak bardzo mi nie zazdroscila, to wyobraz sobie nieogrzewane mieszkanie, z metalowymi drzwiami i framugami, szparami, gdzie to tylko mozliwe, pojedynczymi oknami na cala sciane i zewnetrzna klatka schodowa. Masz to? To teraz idz pod prysznic albo do toalety... Lepiej Ci? ;-)

Bryyy

A jak tam Twoja @, przyszła? Przegapiłam może

Napisane przez Delicjanka

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

U nas spanie tylko z cyckiem w buzi

Napisane przez pstryczek84

hejka!
coz to byla za noc!
mlody urzadzil sobie wczoraj tugeze od 3 do 4.30
jedynie lulanie na chwile przynosilo jakotaki skutek tak wiec
pierwsza czesc przebiegla pod haslem "a sprobuj mnie tylko odlozyc" a druga - "i tak żle i tak niedobrze"
na szczescie wszystko rozgrywalo sie u nas na lozku bo jakbym miala jeszcze uskutecznic z nim pieszonocne wedrowki po hawirze to byl padla
tak wiec dzis, jesli nie bedzie dzieciakow to zamierzam udac sie do skladzika wfistow, polozyc sie na materacu, przykryc drugim i odespac to co mi sie prawnie i konstytucyjnie nalezy



:

Napisane przez marsi11

Cześć,
dziwczyny, mam dobre wiadomości, antybiotyk szybko zaczął działać
rany, ja wczoraj umierałam ze strachu, mały nam leciał przez ręce, oczy zaszklone, buzia czerwona i duszący kaszel
w nocy obudził się tylko raz i spał do 7, wstał w humorku, taka jestem szczęśliwa


jejku, tak bardzo Wam wspołczuje,



o jaaaaaa, zazdroszczę


no to faktycznie wolę wersję Hope


super, cieszę się bardzo
my planujemy małego wynieść do pokoiku gdzieś wiosna-lato, pokoik jest na piętrze i mysle,ze wtedy bedzie przeprowadzka jak juz nie bedzie budzenia się na jedzenie
u nas drzemki niestety bardzo krótkie


mój za pomidorem aż się trzęsie
papryki boję się dawać nie wiem czemu, może dlatego że TZ jest baaardzo uczulony na surową paprykę, kiedyś aż przytomność stracił
natomiast ja się strasznie zatrułam i rzygałam pół nocy
aaaa Leo ostatnio wsuwał oliwki czarne i wyjyadał mi z sałatki kapary i pieprz marynowany

Super, że szybko się polepsza

Napisane przez mala_19kw

Oskar dzisiaj by się oparzył o piec,moja matka akurat wyciągała z niego rozpałke a ten wyciągnął rękę w stronę gorącego blatu. Złapałam go za tą rączke żeby go odciągnąć i pech chciał że nie złapał równowagi i uderzył policzkiem o nogę stołu (ma siniaka sporego). A matka do mnie:"co ty mu zrobiłaś?!" - tak jakbym go rzuciła o ten stół... Może i moja wina że się uderzył ale chyba lepszy siniak jak poparzenie...

Poza tym zrobiła ze mnie wyrodną matkę a zapomniała jak sama doprowadziła do tego że uderzył buźką o taboret (też siniak na policzku)bo go nie pilnowała jak poszłam do wc albo rozciął usta o szafke na jej oczach...

Współczuję takiego gadania

[jakajakaja5]

Napisane przez meduzza

Pochwalę się swoim dzieciem:
http://www.youtube.com/watch?v=DOTcfSRJqk4

Przeuroczo No i medal dla koty !!! Moich teściów Wicia tylko burczy, furczy i spierdziela gdzie pieprz rośnie

Napisane przez meduzza

http://www.youtube.com/watch?v=PWXigjFm4TM widziałyście to? Jakie urocze, ostatnio na amimal plannet leciało

OMG !!!

Napisane przez litllesweetangel

Wchodze dzis do babci( nie pukam czasami) ide i nic nie slysze, wchodze do kuchni a tam babcia z sasiadka daje malej miod lyzeczka!! Bo miala czkawke!! aaaa..... Zlapana na goracym uczynku ;/

A to ci Babka !!!! Moja też ostatnio cukierka myk z choinki i otwiera przy nas i mówi żeby się pocieszył Zbeształam na czym świat stoi a mąż mnie poparł. Ale i tak nie wiem co czyni jak mnie nie ma ?! Ale to nie dlatego żebym mu żałowała czy kategorycznie broniła tylko on po odrobinie czekolady(chciałam sprawdzić reakcję) miał mega zaparcia i płakał fest więc poco krzywdzić dziecko?

Napisane przez sylwietta1988

tylko najpierw hit dzisiejszy: wzięłam sie za odkurzanie, dziec buszował w okolicach odkurzacza no to ja jade na spokojnie pokój, odwracam sie- dziecia nie ma spanikowana wyłaczam, zeby zlokalizowac uciekiniera a tu słysze szelest sreberka sam sie obsłużył sciągnał z ławy trzy białe michaszki i za fotelem wtryniał tylko dookoła okruszki pozostawały i papierki

:brzyda l: łakomczuszek mały

Napisane przez sylwietta1988

Post nr 9 powalił mnie na poślady

http://www.babyboom.pl/forum/jedzeni...dziecka-59479/

Kretynka !!!!!! Nic dodać nic ująć

Napisane przez Debrah

Ogólnie widzę, że ona się przy jedzeniu..nudzi. Musi mieć w łapkach coś, bo chce sobie iść, mimo, że by jadła, bo jak przestaje się kręcic to otworzy dzióbek... ale małe porcyjki to są, nie umywają się do Waszych..

Debrah to co napiszę może być mocno kontrowersyjne i wiele osób się zbulwersuje ale to mój sposób na mojego niejadka. Tak jak pisałam Krzyś miał złe wyniki i nie jadł nic prócz piersi przez zęby. wzięłam się na sposób i nasz rytuał karmienia wygląda tak. Najpierw robimy razem jedzonko.potem siada w swoim krześle i je. jak się znudzi po 5 łyżeczkach to daję zabawki plastikowe i dalej je. jak się znudzi i zaczyna wyrzucać to włączam bajki i dalej je. a jak się nudzi to na piosenki. tym sposobem udaje sie go nakarmić . czasami pomagają zabawki a czasami dochodzimy do ostatniego lewelu
Szaja słusznie pisała że maluchy szybko się nudzą. posłuchałam i odniosłam małe zwycięstwo.
Ps mój też początkowo po kilku łyżeczkach udawał mega zmęczonego i tarł oczy i smarował się kaszą po całej buzi, a odeszliśmy od stołu i energia wracała :brzyda l:

Napisane przez nancykenator

a takie rzeczy robi moja była współlokatorka
https://www.facebook.com/ata.szwarc/...0656382&type=1

Śliczne

Napisane przez meneq

Czesc!
Bylysmy na plywalni i bawilysmy sie wspaniale. Yae zaliczyla pierwszy skok do wody. Myslalam, ze po powrocie do domu pospi troche, a tu nic - lajza chodzi i wywraca krzesla! Piekna pogoda, to stwoerdzilam, ze niech sie bawi na dworze. Zostalam juz obdarowana 7 patyczkami, 7 suchymi trawkami i liscmi, 4 kamykami i uwaga rarytas - zdechla biedronka tez mi sie trafila. Prezentami podziele sie z dzisiejszymi solenizantkami: Blanko i hope najlepszego wszystkiego!!

Kochana Córeczka Mamusi

Napisane przez hope01

Proszę samoobsługę
(tutaj już mu podkładke przynioslam)

Jaki duży Kawaler

[s i l v e r]

u nas dziś nocka ok. Jedna pobudka o 3.20 , mleczko i spanie dalej do 7.30. Wyspałam się

Daria śpi a ja czekam na dostawę z tesco

Napisane przez Delicjanka

Aaaa czy dajecie juz jakies takie jogurty typu danio czy cos w ten desen??? albo są takie serki waniliowe rolmlecza mniaaaaaaaaaam..

jak ja czasem jem danio to dam Darii spróbować

Napisane przez sylwietta1988

to moze to jest przyczyna gorszych nocek? brawo za ząbka

Tylko że ona nie płacze w nocy tylko się śmieje , gada i jest 2-3 godzinne
myślę że jakby to było przez zęby to nie miałaby takiego dobrego humoru

Napisane przez insolito

U na wsio ok W weekend Piotruś stawiał tort i ciacho dziadkom, wszytko sie udało , nawet moje ciasta smakowały ( Nancy, jeszcze raz dziękuję za przepis) Synek mój juz pięknie chodzi i umie sam wstawać No i mam nadzieję, że nie zapeszę, lae od dwóch tygodni bardzo z jedzeniem się poprawił

dla Piotrusia

Napisane przez nancykenator

może i świństwo ale ja lubię ziołowy
:

ja też lubię

Napisane przez misiaeel

od dzisiaj Hani też ulubona

Od Darii też wczoraj jej włączyłam to tak jest się spodobałoooooo bujała się w lewo i prawo

----------------
obudziła się....drzemka trwała 25 min

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Silver, u nas też szalone 30minutowe drzemki od wczoraj katar jest, CHYBA zębowy, prócz tego nic, ale nochal zawalony totalnie.

Przyszedł właśnie kubek-stryczek Nuby, dałam Dorce i pije z niego, aż miło to fajniejsze niż niekapek tradycyjny, bo z rurką i nie trzeba przechylać.

[misiaeel]

hej
uczulenie nie zniknęło, także będę piękna na roczku
Hania dzisiaj strasznie niespokojnie spała, tak myślę, że to może po chlebku domowym z siemiem lnianym?

Napisane przez hope01

Miśka, mówiłam o maści Bedicort G, bardzo mi pomogła, tylko nie wiem czy jest bez recepty

na recepte:/

Napisane przez Delicjanka

Kolejna masakryczna noc od 3 co sekunde pobudki, brzuch bolał, masowanko nic nie dało... biedna moja..

Zaraz jedziemy na egzamin;]

powodzenia!

Napisane przez nancykenator

w ogóle mam wrażenie, że Wasze dzieci to ogóle się nie boją, jak się uderzą to nie płakusiają, u nas niewiele potrzeba, żeby Kuba zrobił tą swoją minkę, usta w podkówkę i płaksusiak. Chyba naprawdę wychowuję mamincycka (tak tż na niego mówi).

Hania też zapłaczę jak się przewraca. nawet jak na pupę poleci to podkówka jest;p nie zawsze się rozpłaczę, czasem tylko jęknie i czeka jak ja zareaguje;p

Napisane przez pstryczek84

hejka!
coz to byla za noc!
mlody urzadzil sobie wczoraj tugeze od 3 do 4.30
jedynie lulanie na chwile przynosilo jakotaki skutek tak wiec
pierwsza czesc przebiegla pod haslem "a sprobuj mnie tylko odlozyc" a druga - "i tak żle i tak niedobrze"
na szczescie wszystko rozgrywalo sie u nas na lozku bo jakbym miala jeszcze uskutecznic z nim pieszonocne wedrowki po hawirze to byl padla
tak wiec dzis, jesli nie bedzie dzieciakow to zamierzam udac sie do skladzika wfistow, polozyc sie na materacu, przykryc drugim i odespac to co mi sie prawnie i konstytucyjnie nalezy

Napisane przez hope01

dopiero wstaliśmy...

oj grzeszysz kobieto

Napisane przez marsi11

Cześć,
dziwczyny, mam dobre wiadomości, antybiotyk szybko zaczął działać
rany, ja wczoraj umierałam ze strachu, mały nam leciał przez ręce, oczy zaszklone, buzia czerwona i duszący kaszel
w nocy obudził się tylko raz i spał do 7, wstał w humorku, taka jestem szczęśliwa

strasznie się cieszę

Napisane przez mala_19kw

Oskar dzisiaj by się oparzył o piec,moja matka akurat wyciągała z niego rozpałke a ten wyciągnął rękę w stronę gorącego blatu. Złapałam go za tą rączke żeby go odciągnąć i pech chciał że nie złapał równowagi i uderzył policzkiem o nogę stołu (ma siniaka sporego). A matka do mnie:"co ty mu zrobiłaś?!" - tak jakbym go rzuciła o ten stół... Może i moja wina że się uderzył ale chyba lepszy siniak jak poparzenie...

Poza tym zrobiła ze mnie wyrodną matkę a zapomniała jak sama doprowadziła do tego że uderzył buźką o taboret (też siniak na policzku)bo go nie pilnowała jak poszłam do wc albo rozciął usta o szafke na jej oczach...

dobrze, że to tylko na siniaku się skończyło

Napisane przez s i l v e r

u nas dziś nocka ok. Jedna pobudka o 3.20 , mleczko i spanie dalej do 7.30. Wyspałam się

Daria śpi a ja czekam na dostawę z tesco

jak ja czasem jem danio to dam Darii spróbować

Tylko że ona nie płacze w nocy tylko się śmieje , gada i jest 2-3 godzinne
myślę że jakby to było przez zęby to nie miałaby takiego dobrego humoru

dla Piotrusia

ja też lubię

Od Darii też wczoraj jej włączyłam to tak jest się spodobałoooooo bujała się w lewo i prawo

----------------
obudziła się....drzemka trwała 25 min

brawo za nockę ale z tymi drzemki to współczuję:/ Hanka jak już zaśnie w dzień to potrafi do 3h dobić

szaja pokażesz ten kubek jeszcze raz? może też kupię