Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[angelikada]

I

Napisane przez mariiasia

Tassia pamiętaj, że nawet jak jest bardzo źle to w końcu musi się to odbić i będzie coraz lepiej

Kaśka, kup mi dwie cegły to Ci co najwyżej na przesyłkę za te buty dam

Angelikada widziałam, że dzwoniłaś i pisałaś, ale telefon mi się zablokował i nie mogłam ani odp ani oddzwonić, a jakies dwie godziny temu umarł całkiem zostałam odcięta od świata

no mg

No coś Ty?to co się stało?pisałam że masz nic nie wysyłać bo koperte swoją oddała mi mama wiec już wszystko gra

[bajka1807]

Napisane przez Larysa88

Świetna wiadomość
Dlaczego się nie cieszysz? Tzn może nie, ze nie cieszysz, ale tak smutno to napisałaś?

Napisała w takiej tonacji bo nikt po jej poprzednim poscie chyba nie zapytal jak malutka. Czyli brak zainteresowania z naszej strony wywolal efekt postu zakonczonego trzykropkiem tzn jestem niezauwazalna. - moja "przedzasnieciowa" teoria

Bardzo się ciesze ze niunia jest zdrowa jak rybka i stres sie skończył

[Larysa88]

Alus kochany wszystkiego najlepszego dużo zdrówka

Napisane przez tassia

Ja myślę ze najlepszy zestaw to kombinezon dwuczęściowy choć nie mam żadnych doświadczeń to może mamy doświadczone pod powiedzą

Też tak mi się wydaje i taki zamówiłam właśnie spodnie na szelkach i kurtka

Napisane przez inwersja

ja pierd... co za larwa?!
ona pewno pamięta to co była te pare m-cy temu i dalej żyje w tej bajce!
widzi dziecko raz na ruski rok i wielce oświeconą udaje...

A co do reszty, to sorry, ale musielibyśmy u większości naszych wątkowych dzieci zdiagnozować nadpobudliwość psychoruchową.

A nie myślałaś żeby zmienić pediatrę/ przychodnię?

Nawet wczoraj tak się zastanawiałam czy któraś z nas może powiedzieć o swoim dziecku, że spokojne jest raczej i nie lata ciągle jakby owsiki w dupce miało? Co, jest taka na sali?


Teść mnie wczoraj rozwalił po raz milionowy.
Mówi: "Michałek może zjesz toczytamto (to juz mniejsza o to)?"
ja do niego: "Jaki Michałek? Przecież Miłosz się nazywa."
a ten do mnie: "A bo to takie dziwne imie, nie pamiętam, Michałek mu mówię."
Ja.pier.do.lę
Już mi się kiedyś wydawało, że on tak gada, ale w innym pokoju byłam i nie wiedziałam czy mi się zdawało czy co. Ale nie, nie zdawało się

Świetny....

Napisane przez Lolaaaaaaa88

bajka kaska i reszta dziewczyn
powiedzcie wmi w koncu jakie macie foteliki i czy z rwf bo mi sie wszystko pomieszlao juz a bede szla w nast tyg do 8gwiazdek i chce byc przygototwana

Ja dalej mam rozkminy czy kidzone czy minikid że względu na małe auto. Ale wolałabym kidzona bo prawdopodobniej na dłużej wystarczy
Jutro chyba zamówię w końcu

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez misia332

Sto lat Kochany Słodziaku !!!


skończyłam ostatni dzień pracy idę po dziecko i do mamy na kawę !

Super

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ni odczuczysz moj to samo robi ale ja jakos specjalnie az tak sie ie przejmuje, dbam by nie bylo iebezpiecnzych rzeczy i tyle

Moja to najmniejszy z najmniejszych okruszkow wypatrzy i tak sprytnie tymi paluszkami ładuje do buzi

Napisane przez vea7

Kochana, przede wszystkim też rączki do Bozi, żeby Młode nie złapało żadnej z chorób, a jeśli już (tfu, tfu), to przeszło ją łagodnie i bez powikłań...
Kurcze, ja się na takie ryzyko nie piszę i szczepię.


A swoją droga, jak to jest - szczepienia na ospę nie można łączyć z innymi? tak mi przed chwilą babka powiedziała, ale że one są w przychodni mocno zamotane, to wolę podpytać

Ja tez mimo że się boje to chce zaszczepić jednak. Chociaż tz teraz nie chce i zaczął coś mówić że pogada z tą panią z ośrodka czy może być wpisane szczepienie że było a tak naprawdę go ola nie dostanie

A wiecie co jest najlepsze? Był ostatnio w ośrodku z nią rozmawiać i ona mu powiedziała że wcale nie trzeba na to szczepić chyba że się nie zrozumieli i ona myślała o innych szczepieniach a nie MMR?

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez MsLullaby

Przestancie juz wklejac te diaboliczne artykuly o szczepionkach, bo zaraz bedzie jazda jak z kp, mm, sn, cc itd. A ja szczepie na wszystko mimo ze tutaj NIE MUSZE i jakos nie fajnie sie czyta te wszystkie posty na ten temat dajcie juz spokoj, kazda zrobi jak uwaza i bez czytania tego wszystkiego

Kurcze już doczytalam że jesteś przed @ ale ja jednak wolę poczytać spostrzeżenia innych dziewczyn w tym temacie bo gdzie indziej się tego dowiem?
Dużo stąd wynosze i jak najbardziej jestem za komentowaniem szczepionek

Napisane przez dirtymagic85

a dlaczego przestać? ja tam wolę wiedzieć takie rzeczy, OK, nie należą do miłych tematów te kwestie, ale są ważne, może ważniejsze od nieprzespanych nocek, wyrzynających się zębów i tak dalej, ja po to między innymi jestem na tym forum, zeby się takich rzeczy dowiadywać. No nie fajnie się czyta, nie fajnie, ale co, wszystko tu ma być cacy i słitaśne?

Napisane przez MsLullaby

Sorry za te moje nerwy ale jestem przed @ i mam wrazenie ze mi sie zycie wali i ogolnie mi odbija

Napisane przez ja :)

Tassia, przeciez wiele z nas widzialo Maciusia i to wielokrotnie i naprawde wszystko z nim ok. No nie ma bata. Nie widze w nim nic niezwyklego. Jest wulkan energi, ale mało tu takich na watku? Jest rozdarciuszek czasami, ale jeden on? Mój bratanek mógłby mu przybić piątke Macius jest okazem zdrowia, jestem tego pewna. Zmien pediatre, szkoda Twoich nerwow..

Otóż to podpisuje się nogami rękami i czym jeszcze tylko mogę
Tassia pierwsze co to zmienić pediatre i głowa do góry wszystkie wiemy że z Maciusiem wszystko w porządku

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Asiek84

Cześć,
Jestem troszkę do tyłu z wątkiem głównie przez brak czasu, ciągle w biegu i ciągle coś... A ostatnio non stop braki w dostawie prądu.byłam dzisiaj z Hubim pediatry, bo wczoraj zauważyłam że łuszczy mu się skóra na dłoniach, a dzisiaj też na paluszkach u stóp... Mamy natluszczac Alantanem. Pediatra mówi że to albo po infekcji lub alergia kontaktowa albo też paciorkowiec... Jutro idziemy na pobranie krwi i mocz muszę złapać... Fakt tydzień temu mały był przeziębiony, a i wcześniej była infekcja... Pierwsze co zasugerowała pediatra to szkarlatyna.... Niestety nie było naszej lekarz, a tą co nas badała też jest w zimie ok.

Trzymam kciuki aby wyniki były dobre

Napisane przez mariiasia

Wróciliśmy od pediatry, Szymek ma infekcję wirusową, ale osłuchowo czysto. Dostaliśmy leki i będziemy działać. Za to i mnie rozbiera, gardło boli i głowa i czuję się oględnie mówiąc źle.
W dodatku mój małż zapomniał o rocznicy ślubu- dziś czwarta. Jak mu złożyłam życzenia przed chwilą to się zawinął do sklepu, czym jeszcze bardziej mnie wkurzył, bo dla mnie to się nie liczy już chodzi o pamięć a nie prezenty

Zdrówka dla Was
I nie złość się na męża

Napisane przez czaszka_

hejka
tesknie za Wami dziewczyny ale kompletnie nie mam czasu na neta

mam nadzieje ze u Was i u Waszych dzieciaczków wszystko jest ok.
wszystkiego co najlepsze dla solenizantów

Napisane przez Poziomkowa89

Moj tata przywiózł Leosiowi na narodziny drzewo znaczy deba. Sam go wyhodowal. I postanowiłam co każde urodziny robic mu foto przy nim zeby bylo widać jak oboje rosną

Świetny pomysł

[Larysa88]

Napisane przez misia332

chyba dobrze, że zrezygnowałam, bo od po południa mam co chwilę skurcze.

O nie nie jeszcze za wcześnie

Napisane przez dodinha

Dziewczyny!Szukam prezentu na roczek.Chce kupic jakis stolik edukacyjny.Mozecie polecic jakis fajny?

Smily play Oli się bardzo podoba i codziennie się nim bawi, Bajka też go polecala

Napisane przez bajka1807

Napisała w takiej tonacji bo nikt po jej poprzednim poscie chyba nie zapytal jak malutka. Czyli brak zainteresowania z naszej strony wywolal efekt postu zakonczonego trzykropkiem tzn jestem niezauwazalna. - moja "przedzasnieciowa" teoria

Bardzo się ciesze ze niunia jest zdrowa jak rybka i stres sie skończył

Aha Eh

Donat bez smutkow proszę

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

To się rozpisalam ale wypiłam pół wina i mi tak jakoś fajnie

Dobrej nocy dziewczyny i dzieciaczki

[ja-ika]

Dziś Pierwszy Roczek świętuje

Majusia

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantki
Sto Lat Kwiatuszku

Napisane przez Poziomkowa89

Moj tata przywiózł Leosiowi na narodziny drzewo znaczy deba. Sam go wyhodowal. I postanowiłam co każde urodziny robic mu foto przy nim zeby bylo widać jak oboje rosną

Twój tata to musi być złoty człowiek

Napisane przez MsLullaby

Kasia jestem przed @ i mi trochę hormony buzuja, trzeba to przetrwać.
Poziomki super pomysł z tym dębem! Ja na osiemnaste urodziny dostałam taki album od mamy z całego mojego dzieciństwa tam jakieś moje rysunki, mama robiła opisy, płakałam ze śmiechu.

dla mamy za chęci, oby Tobie i każdej z nas starczyło na zrobienie tak pięknego prezentu

Napisane przez misia332

chyba dobrze, że zrezygnowałam, bo od po południa mam co chwilę skurcze.

Misiaku odpoczywaj

Napisane przez dodinha

Dziewczyny!Szukam prezentu na roczek.Chce kupic jakis stolik edukacyjny.Mozecie polecic jakis fajny?

Ja właśnie wczoraj zamówiłam z FP

mój dylemat się sam rozwiązał Mama zamówiła ten jeździk słonik, a babcia stoliczek

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Napisane przez Larysa88

To się rozpisalam ale wypiłam pół wina i mi tak jakoś fajnie

Dobrej nocy dziewczyny i dzieciaczki

sama?

My mamy małą imprezkę w sobotę ze znajomymi i teściowa chce zabrać Emilkę na noc Nie wiem no Wczoraj i dziś budziła się prawie co godzinę, bo jej zęby idą. Dziąsła ma strasznie opuchnięte. Boję się,że jak Emilka będzie płakać, to ona do niej nie pójdzie

A w ogóle to zmieniam samochód. Mój wrak, ukochane Volvo, który stoi na parkingu z rozwalonym rozrządem kupi kolega mechanik, któremu ten rozrząd się rozwalił Będę miała Forda Focusa kombi z 2003 r, kurczę tylko biały Poprzednio miałam białego Peugeota i ludzie bardzo lubili w niego celować 4 razy miałam odszkodowanie i 3 razy otarcie, do którego nikt się nie przyznał Mój małż też ma Focusa kombi, tylko, że młodszego bo z 2009 r i super i się nim jeździ

[tassia]

Dodinha ja się ni huhu nie znnam na stoliczkaxh. Jestem zakochana w odkrywczym domku. Maciej od 20minut go rozpracowuje a ja herbatka, forum.

Jestem chora. Dziec mnie chyba zaraził. Zatoki mam zapchane wszystkie bo nawet dziąsła mnie bola. Słabo się czuje i w ogóle lipa. Bo czerep malarza na maksa

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Agusia sto lat dla Majki.

Lola wczoraj przez rozstrzelanie moje pominelam życzenia dla Alka. A dla niego samych słonecznych dni!

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Słownik mnie przeraża
czerep malarza to czerep malarza

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Czerep malarza to czerep naparza
A moje wczorajsze roztrzepanie a nie rozstrzelanie

[bajka1807]

Napisane przez tassia

Dodinha ja się ni huhu nie znnam na stoliczkaxh. Jestem zakochana w odkrywczym domku. Maciej od 20minut go rozpracowuje a ja herbatka, forum.

Jestem chora. Dziec mnie chyba zaraził. Zatoki mam zapchane wszystkie bo nawet dziąsła mnie bola. Słabo się czuje i w ogóle lipa. Bo czerep malarza na maksa

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Agusia sto lat dla Majki.

Lola wczoraj przez rozstrzelanie moje pominelam życzenia dla Alka. A dla niego samych słonecznych dni!

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Słownik mnie przeraża
czerep malarza to czerep malarza

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Czerep malarza to czerep naparza
A moje wczorajsze roztrzepanie a nie rozstrzelanie

Rozstrzelanie tez jest dobre

Zdrowka!

Majeczko sto lat!

[ja-ika]

Napisane przez tassia

Agusia sto lat dla Majki.

Dziś Majeczka od LaLoca

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

chyba dobrze, że zrezygnowałam, bo od po południa mam co chwilę skurcze.

kurcze...
jak sie zisiaj czujesz?






sto lat dla Maji

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez tassia

Dodinha ja się ni huhu nie znnam na stoliczkaxh. Jestem zakochana w odkrywczym domku. Maciej od 20minut go rozpracowuje a ja herbatka, forum.

Jestem chora. Dziec mnie chyba zaraził. Zatoki mam zapchane wszystkie bo nawet dziąsła mnie bola. Słabo się czuje i w ogóle lipa. Bo czerep malarza na maksa

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Agusia sto lat dla Majki.

Lola wczoraj przez rozstrzelanie moje pominelam życzenia dla Alka. A dla niego samych słonecznych dni!

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Słownik mnie przeraża
czerep malarza to czerep malarza

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Czerep malarza to czerep naparza
A moje wczorajsze roztrzepanie a nie rozstrzelanie

dziekuje i dziekuje wszystkim wam za pamiec

zdrowia zycze, aktualie sama budze sie spuchniet ana twarzy przez zatoki i wlasie dziasla tez mnie bola, myslalam ze to od dziasel ale faktycznie to zatoki bo juz czapke powinnam nosic :///

kurcze tak wychwalasz ten odkrywczy domek ze az zastanowi sie nad nim chcoiaz ten jezdzik slawny tez mi sie podoba

czerep malarza ---> dobre

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

LArysa wlasnie szkoda ze ten minikid tylko tylem, boje sie ze bede zmuszona kiedys przestawic i bedzie lipa, a teraz samochod np mojej mamie zamieniaja na mniejszy, no nic trzeba isc pogadac z kims kto sie zna ale jednak chyba stanie na tymi kidzonie, tylko ta kasa mnie przeraza

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętuje

Majusia

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantki
Sto Lat Kwiatuszku

Twój tata to musi być złoty człowiek

dla mamy za chęci, oby Tobie i każdej z nas starczyło na zrobienie tak pięknego prezentu

Misiaku odpoczywaj

Ja właśnie wczoraj zamówiłam z FP

mój dylemat się sam rozwiązał Mama zamówiła ten jeździk słonik, a babcia stoliczek

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------


sama?

My mamy małą imprezkę w sobotę ze znajomymi i teściowa chce zabrać Emilkę na noc Nie wiem no Wczoraj i dziś budziła się prawie co godzinę, bo jej zęby idą. Dziąsła ma strasznie opuchnięte. Boję się,że jak Emilka będzie płakać, to ona do niej nie pójdzie

A w ogóle to zmieniam samochód. Mój wrak, ukochane Volvo, który stoi na parkingu z rozwalonym rozrządem kupi kolega mechanik, któremu ten rozrząd się rozwalił Będę miała Forda Focusa kombi z 2003 r, kurczę tylko biały Poprzednio miałam białego Peugeota i ludzie bardzo lubili w niego celować 4 razy miałam odszkodowanie i 3 razy otarcie, do którego nikt się nie przyznał Mój małż też ma Focusa kombi, tylko, że młodszego bo z 2009 r i super i się nim jeździ

Wszystkiego najlepszego dla Majki
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie stolika.Zdrowia dla wszystkich choruszkow!!!W końcu piątek

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja-ika]

Napisane przez dodinha

Wszystkiego najlepszego dla Majki
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie stolika.Zdrowia dla wszystkich choruszkow!!!W końcu piątek

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

kurczę to, że piątek to nic dla mnie nie znaczy Jedynie tyle, że coraz bliżej do końca macierzyńskiego

[mariiasia]

hej,

w końcu się prawie wyspałam, Szymuś przespał całą noc

Tż odratował mój tel, ale nie ma wszystkich danych

[policzanka]

Dziendoberek
Pamięta mnie kto?
Dawno mnie nie było na wątku za to klub staram się podczytywac na bieżąco.

U Nas pomalutku do przodu
Nie wiem czy wspominałam ale jakiś czas temu Lila miała strasznie opuchnięte okolice intymne.Jak przecierałam siuske z kupki to na chusteczce było nawet troszke krwi.Pediatra kazała zrobić badanie moczu na cito i się okazało ze wyniki tragiczne..To był piątek wieczór i przez wekend kazała smarowac maścią oczną a w pon powtorzyc badanie no i całe szczescie te następne było wzorowedla pewnosci kazała powtorzyc i oprócz leukocytów w moczu i w osadzie wszystko okobyło się bez antybiotyków co mnie niezmiernie ucieszyło

Nocki u Nas nadal tragiczne.Tzn Lila potrafi całą noc przstękać..przy następnej wizycie po prosze moze o jakies skierowanie na badanie na obecnosc pasozytów.Bratanek tez miała takie noce i okazało się ze ma lamblie.

chwilka odpoczynku i zabieram się za ciasto tęczowe.postanowiłam ze upiekę bratankowi na urodziny.trzymajcie kciuki zeby wyszło
a na koniec dnia planuję się odciotować


zaraz też troszkę nadrobie


Majusiu wszystkiego dobrego z okazji urodzinek!!

[dodinha]

Napisane przez ja-ika

kurczę to, że piątek to nic dla mnie nie znaczy Jedynie tyle, że coraz bliżej do końca macierzyńskiego

Jak byłam w domu,to też nic nie znaczył hehe.Ale teraz czekam na niego z utęsknieniem

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez tassia

Dodinha ja się ni huhu nie znnam na stoliczkaxh. Jestem zakochana w odkrywczym domku. Maciej od 20minut go rozpracowuje a ja herbatka, forum.

Jestem chora. Dziec mnie chyba zaraził. Zatoki mam zapchane wszystkie bo nawet dziąsła mnie bola. Słabo się czuje i w ogóle lipa. Bo czerep malarza na maksa

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Agusia sto lat dla Majki.

Lola wczoraj przez rozstrzelanie moje pominelam życzenia dla Alka. A dla niego samych słonecznych dni!

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Słownik mnie przeraża
czerep malarza to czerep malarza

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Czerep malarza to czerep naparza
A moje wczorajsze roztrzepanie a nie rozstrzelanie

Dzięki Tassia muszę poszperać w necie,pewnie tutaj go nie dostanę.A podaj mi proszę jeszcze nazwę firmy

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[policzanka]

a w ogole pozamiawiałam pare ciuszków z alli i cholea jasna mam teraz przeogromnego stresa ze bede miała jakies nieprzyjemnosci z urzędem celnym bo niektóre mają loga disneya..a ponoc nie mozna sprowadzac podróbek..oj ja głupia..

[mariiasia]

Napisane przez policzanka

Dziendoberek
Pamięta mnie kto?
Dawno mnie nie było na wątku za to klub staram się podczytywac na bieżąco.

U Nas pomalutku do przodu
Nie wiem czy wspominałam ale jakiś czas temu Lila miała strasznie opuchnięte okolice intymne.Jak przecierałam siuske z kupki to na chusteczce było nawet troszke krwi.Pediatra kazała zrobić badanie moczu na cito i się okazało ze wyniki tragiczne..To był piątek wieczór i przez wekend kazała smarowac maścią oczną a w pon powtorzyc badanie no i całe szczescie te następne było wzorowedla pewnosci kazała powtorzyc i oprócz leukocytów w moczu i w osadzie wszystko okobyło się bez antybiotyków co mnie niezmiernie ucieszyło

Nocki u Nas nadal tragiczne.Tzn Lila potrafi całą noc przstękać..przy następnej wizycie po prosze moze o jakies skierowanie na badanie na obecnosc pasozytów.Bratanek tez miała takie noce i okazało się ze ma lamblie.

chwilka odpoczynku i zabieram się za ciasto tęczowe.postanowiłam ze upiekę bratankowi na urodziny.trzymajcie kciuki zeby wyszło
a na koniec dnia planuję się odciotować


zaraz też troszkę nadrobie


Majusiu wszystkiego dobrego z okazji urodzinek!!

ale, że co planujesz?

a wyjaśniło się skąd taka opuchlizna u Lili?



wszystkiego najlepszego dla Majeczki!

[MsLullaby]

Witam się. my dziś mamy z tztem 7 rocznicę związku.

[Larysa88]

Napisane przez ja-ika

Dziś Pierwszy Roczek świętuje

Majusia

Wszystkiego Najlepszego dla Solenizantki
Sto Lat Kwiatuszku

Ja właśnie wczoraj zamówiłam z FP

mój dylemat się sam rozwiązał Mama zamówiła ten jeździk słonik, a babcia stoliczek

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------


sama?

My mamy małą imprezkę w sobotę ze znajomymi i teściowa chce zabrać Emilkę na noc Nie wiem no Wczoraj i dziś budziła się prawie co godzinę, bo jej zęby idą. Dziąsła ma strasznie opuchnięte. Boję się,że jak Emilka będzie płakać, to ona do niej nie pójdzie

A w ogóle to zmieniam samochód. Mój wrak, ukochane Volvo, który stoi na parkingu z rozwalonym rozrządem kupi kolega mechanik, któremu ten rozrząd się rozwalił Będę miała Forda Focusa kombi z 2003 r, kurczę tylko biały Poprzednio miałam białego Peugeota i ludzie bardzo lubili w niego celować 4 razy miałam odszkodowanie i 3 razy otarcie, do którego nikt się nie przyznał Mój małż też ma Focusa kombi, tylko, że młodszego bo z 2009 r i super i się nim jeździ

Wszystkiego najlepszego Maja

No sama Nie powinnam się chwalić Heheh. Ale moje ulubione i nie takie mocne, białe słodkie
A co do teściowej to może lepiej uprzedzić jak te noce wyglądają i zapytać co ona na to
A focusy fajne są

Napisane przez Lolaaaaaaa88

LArysa wlasnie szkoda ze ten minikid tylko tylem, boje sie ze bede zmuszona kiedys przestawic i bedzie lipa, a teraz samochod np mojej mamie zamieniaja na mniejszy, no nic trzeba isc pogadac z kims kto sie zna ale jednak chyba stanie na tymi kidzonie, tylko ta kasa mnie przeraza

Kidzon chyba wystarczy na dłużej, ostatnio 8* pisał na blogu że Pani dla 4 letniej córki kupiła więc na rok jeszcze może dwa wystarczy więc na 5 lat jak rozłoży się wydatek to nie tak źle to wygląda
Ja na szczęście już uzbieralam

Napisane przez policzanka

Dziendoberek
Pamięta mnie kto?
Dawno mnie nie było na wątku za to klub staram się podczytywac na bieżąco.

U Nas pomalutku do przodu
Nie wiem czy wspominałam ale jakiś czas temu Lila miała strasznie opuchnięte okolice intymne.Jak przecierałam siuske z kupki to na chusteczce było nawet troszke krwi.Pediatra kazała zrobić badanie moczu na cito i się okazało ze wyniki tragiczne..To był piątek wieczór i przez wekend kazała smarowac maścią oczną a w pon powtorzyc badanie no i całe szczescie te następne było wzorowedla pewnosci kazała powtorzyc i oprócz leukocytów w moczu i w osadzie wszystko okobyło się bez antybiotyków co mnie niezmiernie ucieszyło

Nocki u Nas nadal tragiczne.Tzn Lila potrafi całą noc przstękać..przy następnej wizycie po prosze moze o jakies skierowanie na badanie na obecnosc pasozytów.Bratanek tez miała takie noce i okazało się ze ma lamblie.

chwilka odpoczynku i zabieram się za ciasto tęczowe.postanowiłam ze upiekę bratankowi na urodziny.trzymajcie kciuki zeby wyszło
a na koniec dnia planuję się odciotować

Hej fajnie ze piszesz

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Witam się. my dziś mamy z tztem 7 rocznicę związku.

Gratuacje i wielu wspólnych,szczęśliwych lat razem

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[policzanka]

Napisane przez mariiasia

ale, że co planujesz?

a wyjaśniło się skąd taka opuchlizna u Lili?



wszystkiego najlepszego dla Majeczki!

Pediatra powiedziała ze to przez infekcję.

Od paru lat zle się ze mną dzieje.Ciotka nagadała ze to pewnie ktos urok rzucił.Mówiła zebym się umyła w zielu ostrożenia.Ja jestem sceptycznie do tego nastawiona ale z drugiej strony ,co mi szkodzi

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez MsLullaby

Witam się. my dziś mamy z tztem 7 rocznicę związku.

Wszystkiego dobrego!Miłosci i szczęscia Wam zycze!

[ja-ika]

Napisane przez mariiasia

hej,

w końcu się prawie wyspałam, Szymuś przespał całą noc

Tż odratował mój tel, ale nie ma wszystkich danych

za nockę

Napisane przez policzanka

Dziendoberek
Pamięta mnie kto?
Dawno mnie nie było na wątku za to klub staram się podczytywac na bieżąco.

U Nas pomalutku do przodu
Nie wiem czy wspominałam ale jakiś czas temu Lila miała strasznie opuchnięte okolice intymne.Jak przecierałam siuske z kupki to na chusteczce było nawet troszke krwi.Pediatra kazała zrobić badanie moczu na cito i się okazało ze wyniki tragiczne..To był piątek wieczór i przez wekend kazała smarowac maścią oczną a w pon powtorzyc badanie no i całe szczescie te następne było wzorowedla pewnosci kazała powtorzyc i oprócz leukocytów w moczu i w osadzie wszystko okobyło się bez antybiotyków co mnie niezmiernie ucieszyło

Nocki u Nas nadal tragiczne.Tzn Lila potrafi całą noc przstękać..przy następnej wizycie po prosze moze o jakies skierowanie na badanie na obecnosc pasozytów.Bratanek tez miała takie noce i okazało się ze ma lamblie.

chwilka odpoczynku i zabieram się za ciasto tęczowe.postanowiłam ze upiekę bratankowi na urodziny.trzymajcie kciuki zeby wyszło
a na koniec dnia planuję się odciotować


zaraz też troszkę nadrobie


Majusiu wszystkiego dobrego z okazji urodzinek!!

Hej Poli Buziaczki dla Lilusi i kciuki za torta, na pewno wyjdzie pyszny

Napisane przez MsLullaby

Witam się. my dziś mamy z tztem 7 rocznicę związku.

Wszystkiego Najlepszego

Napisane przez Larysa88

No sama Nie powinnam się chwalić Heheh. Ale moje ulubione i nie takie mocne, białe słodkie
A co do teściowej to może lepiej uprzedzić jak te noce wyglądają i zapytać co ona na to
A focusy fajne są

ech ona wie jak wyglądają nocki Emilki, ale chyba nie wie na co się porywa

[gorgulek]

Minęła ponad godzina a mnie nadal ściska w sercu. Pojechalismy dzis razem z Malzem odwieźć dzieci. Zuzie zawsze zaprowadza Małż. Dziś poszlam ja. I teraz dopiero wiem jak to wygląda. Meczy sie codziennie i Małż i Zuzia. Normalnie się przebrała. Jak juz była gotowa i wzielam ja za rękę to zaczął się płacz mamusiu nie idź, mamusiu ja nie chce do przedszkola. Najpierw płakała cicho i patrzyła na mnie z takim wyrzutem ze ja tam zostawiam poczulam się jakhym robiła jej wielka krzywdę dodaj ze musi chodzi bo to juz zerowka tylko w przedszkolu.
Zaparla się i powiedziała ze nie idzie. Poinformowalam panią ze jesteśmy (Pani wie ze tak jest codziennie) i ze mała chce posiedziec w szatni na ławce. Wybiegły dzieci i jak zobaczyłam Zuzi koleżankę to poprosiła żeby wzięła ja i pójdą razem. Zuzia dalej się zapierala. No ale w końcu musiałam wyjsc, wiec przytulila mnie i dala buziaka i poszlam. Oczywiście zostałam pod drzwiami żeby posłuchać co dalej. A ona zaczęła głośno lkac myslalam ze pojde plakac tam razem z nia no ale mprzyszla pani i razem weszły na sale. I ntak jest ponoc codziennie. Nie mam pojęcia dlaczego. Ale wiem jak to męczy bo nie wiem jak jej pomoc. Z przedszkola wraca zawsze zadowolona. Czasem pyta dlaczego tak szybko ja odbieramy.
Problem zaczal się rok temu jak jedna pani z ich grupy poszła na zdrowotny roczny i dostali nowa panią, której zwyczajnie Zuzia nie lubi (parę innych dzieci tez). On ma taki styl bycia ze nie umie podchodzić do dzieci ciepło i z sercem. U niej wszystko jest na "sucho" i jeszcze ma ton nie znoszący sprzeciwu. Wiem ze cale życie nie będą ja ludzie glaskac po głowie i cackac się ale to jest naprawdę męczące.
Ostatnio chciała żebyżebym zapisała ja na tańce i nic z tego. Płakała i musiałam ja zabrać praktycznie na poczatku zajęć. Powiedziala ze nie chce tam na razie chodzic , chyba ze będę mogła z nią być (wiadomo ze nie można bo dzieci za bardzo się rozpraszają).
Nie mam pojęcia co z nią zrobic i smutno mi. Chciałabym dla niej jak najlepiej ale co mogę zrobić? Nie mam żadnych pomysłów. Może to taki etap rozwoju i wyrośnie z tego? Nie wiem.
Tassia, może cos Ty doradzisz? Może powinnam chodzić z nią do psychologa? Czy przeczekac ten okres?


Przepraszam ze tylko o sobie.

[butterfly20]

Cześć

Maja sto lat!!!!


Cieszę się,że Z Julcią od Doghnut już dobrze

Lulla brawo za piękny staż


Od siebie coś chciałam napisać, a zapomniałam za to jak chcecie to mogę Wam poodpowiadać na pytania z kodeksów
w każdym razie u nas ostatnio tragedia z obiadami. Wszystko inne wcina chętnie, a obiady w każdej postaci to tragedia. nie wiem no, warzywa jej się odwidziały?i mięso...
w każdym razie dzisiaj przemytniczo dałam jej zblendowaną pierś z indyka do bielucha i posmarowałam tak kanapki i się zajada...jakoś trzeba walczyć...

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Poli dobrze, z Lilcią już jest ok Powiem CI,że ostatnio chciałam z Natką coś porysować, nawet coś tam maznęła na kartkach, ale potem od razu chciała kredkę do buzi. A jak jej wzięłam tobył mega lament. a potem chciała kartkę zjeść. więc póki co takie zabawy to u nas abstrakcja, nie dorosła jeszcze.
Zresztą z czytaniem książek mamy podobnie-nie usiedzi na chwilkę w spokoju, nie oglądnie książeczki, bo ona musi wstać, iść i działać. więc ona sobie łazi,a ktoś jej czyta.

Nie mogę się doczekać niedzieli, w końcu będziemy mogli zająć się sobą. w tym tygodniu rodzina podzieliła się opieką nad Tusią, a ja powtarzam...

Napisane przez gorgulek

Minęła ponad godzina a mnie nadal ściska w sercu. Pojechalismy dzis razem z Malzem odwieźć dzieci. Zuzie zawsze zaprowadza Małż. Dziś poszlam ja. I teraz dopiero wiem jak to wygląda. Meczy sie codziennie i Małż i Zuzia. Normalnie się przebrała. Jak juz była gotowa i wzielam ja za rękę to zaczął się płacz mamusiu nie idź, mamusiu ja nie chce do przedszkola. Najpierw płakała cicho i patrzyła na mnie z takim wyrzutem ze ja tam zostawiam poczulam się jakhym robiła jej wielka krzywdę dodaj ze musi chodzi bo to juz zerowka tylko w przedszkolu.
Zaparla się i powiedziała ze nie idzie. Poinformowalam panią ze jesteśmy (Pani wie ze tak jest codziennie) i ze mała chce posiedziec w szatni na ławce. Wybiegły dzieci i jak zobaczyłam Zuzi koleżankę to poprosiła żeby wzięła ja i pójdą razem. Zuzia dalej się zapierala. No ale w końcu musiałam wyjsc, wiec przytulila mnie i dala buziaka i poszlam. Oczywiście zostałam pod drzwiami żeby posłuchać co dalej. A ona zaczęła głośno lkac myslalam ze pojde plakac tam razem z nia no ale mprzyszla pani i razem weszły na sale. I ntak jest ponoc codziennie. Nie mam pojęcia dlaczego. Ale wiem jak to męczy bo nie wiem jak jej pomoc. Z przedszkola wraca zawsze zadowolona. Czasem pyta dlaczego tak szybko ja odbieramy.
Problem zaczal się rok temu jak jedna pani z ich grupy poszła na zdrowotny roczny i dostali nowa panią, której zwyczajnie Zuzia nie lubi (parę innych dzieci tez). On ma taki styl bycia ze nie umie podchodzić do dzieci ciepło i z sercem. U niej wszystko jest na "sucho" i jeszcze ma ton nie znoszący sprzeciwu. Wiem ze cale życie nie będą ja ludzie glaskac po głowie i cackac się ale to jest naprawdę męczące.
Ostatnio chciała żebyżebym zapisała ja na tańce i nic z tego. Płakała i musiałam ja zabrać praktycznie na poczatku zajęć. Powiedziala ze nie chce tam na razie chodzic , chyba ze będę mogła z nią być (wiadomo ze nie można bo dzieci za bardzo się rozpraszają).
Nie mam pojęcia co z nią zrobic i smutno mi. Chciałabym dla niej jak najlepiej ale co mogę zrobić? Nie mam żadnych pomysłów. Może to taki etap rozwoju i wyrośnie z tego? Nie wiem.
Tassia, może cos Ty doradzisz? Może powinnam chodzić z nią do psychologa? Czy przeczekac ten okres?


Przepraszam ze tylko o sobie.

ja nie doradzę, ale strasznie współczuję i boję się tego

[vea7]

Majeczko, Pszczółko nasza, wszystkiego co najsłodsze
w dniu pierwszych urodzin

Napisane przez mariiasia

Wróciliśmy od pediatry, Szymek ma infekcję wirusową, ale osłuchowo czysto. Dostaliśmy leki i będziemy działać. Za to i mnie rozbiera, gardło boli i głowa i czuję się oględnie mówiąc źle.
W dodatku mój małż zapomniał o rocznicy ślubu- dziś czwarta. Jak mu złożyłam życzenia przed chwilą to się zawinął do sklepu, czym jeszcze bardziej mnie wkurzył, bo dla mnie to się nie liczy już chodzi o pamięć a nie prezenty

Oj, coś nam się dzieciaki i mamy wątkowe posypały
Zdrówka życzę

A dla TŻ

Napisane przez tassia

Dziewczyny dzięki za troskę. Ta lekarka jest ok. Jazdy poprzednie były z neurolog. A ta myślę ze chce dobrze tylko na mnie wyraz autyzm działa tak ze nogi mi się uginaja. Pytał juz masy znajomych w krk i nikt nie umie polecić dobrego pediatry. A ta lekarka jest ok. Nie ściga nas za szczepienia itp.
Wiec nazwalam ja lekarka biurokracyjna a jak będzie maciuch chory to mam prywatnie lekarza w razie w.
Nic innego nie wymysle narazie.
Ale jeszcze raz dzięki za wsparcie

Hmm... no dobra, skoro masz do niej zaufanie w kwestiach medycznych, to ok. Co do reszty, to cóż Ci poradzić - albo specjalista, albo uwierzyć we własne obserwacje

Napisane przez Poziomkowa89

Moj tata przywiózł Leosiowi na narodziny drzewo znaczy deba. Sam go wyhodowal. I postanowiłam co każde urodziny robic mu foto przy nim zeby bylo widać jak oboje rosną

Ale fajnie

Napisane przez misia332

chyba dobrze, że zrezygnowałam, bo od po południa mam co chwilę skurcze.

Misia, o kurcze, nie przemęczaj się proszę i uważaj na się

Napisane przez Larysa88

Ja tez mimo że się boje to chce zaszczepić jednak. Chociaż tz teraz nie chce i zaczął coś mówić że pogada z tą panią z ośrodka czy może być wpisane szczepienie że było a tak naprawdę go ola nie dostanie

A wiecie co jest najlepsze? Był ostatnio w ośrodku z nią rozmawiać i ona mu powiedziała że wcale nie trzeba na to szczepić chyba że się nie zrozumieli i ona myślała o innych szczepieniach a nie MMR?

Bosz... za głupie gadanie bym TŻ (za kombinatorykę)

Chyba nie dogadali się w ośrodku... albo Pani dziwna

Kurcze, mi w jednym miejscu powiedzieli, że nie szczepi sie razem ospy i różyczki&co, a w innym że owszem, ale już nie pneumo i meningo, a mój pakietowy pediatra mówi, ze jak najbardziej można wszystko na raz... zgłupieć można

Napisane przez ja-ika

Ja właśnie wczoraj zamówiłam z FP

mój dylemat się sam rozwiązał Mama zamówiła ten jeździk słonik, a babcia stoliczek

A w ogóle to zmieniam samochód. Mój wrak, ukochane Volvo, który stoi na parkingu z rozwalonym rozrządem kupi kolega mechanik, któremu ten rozrząd się rozwalił Będę miała Forda Focusa kombi z 2003 r, kurczę tylko biały Poprzednio miałam białego Peugeota i ludzie bardzo lubili w niego celować 4 razy miałam odszkodowanie i 3 razy otarcie, do którego nikt się nie przyznał Mój małż też ma Focusa kombi, tylko, że młodszego bo z 2009 r i super i się nim jeździ

Fajny stolik Kurcze, też się nad stolikiem zastanawiam, ale Janek mi przy nim nie usiedzi

Focus faaajny

Napisane przez MsLullaby

Witam się. my dziś mamy z tztem 7 rocznicę związku.

A ja dzisiaj jadę do Mamy
Bartek pojechał się na cały dzień integrować, a ja muszę pozałatwiać kwestie powrotu do pracy - złożyć urlop, zobaczyć czy mi przygotowali biurko, zabrać skierowanie na badania, etc...
W każdym razie podrzucam Małego babci, a potem się jeszcze na obiad wpraszam

[misia332]

Laloca sto lat dla Majeczki !!!

Lula wszystkiego naj !!

Gorgulek współczuję, ja mimo, że Kornel nie płacze, a wręcz wyciąga ręce do Ivy ( jego pani) to miałam dzisiaj łzy w oczach. Ale jest u nas jedna dziewczyna- Polka, ma dwoje dzieci, i ta dziewczynka ma już 5 lat, i odkąd ją prowadzi do przedszkola (tutaj obowiązek od 3 rż) to mała jej codziennie płacze. Ona mówiła, że młoda jej się przekonuje w piątek ( bo nie płacze), potem ma dwa dni wolne i od poniedziałku znów płacz i lament.
Pomyślałam o zmianie przedszkola, ale to pewnie jeszcze bardziej stresujące dla niej by było.
Bardzo Ci współczuje


Ja sie czuję jakos słabo, dobrze, że nie pracuje już. Troche odpocznę i biorę się za obiad dla księcia jednego i drugiego.

[87czarna]

GorgulkuPrzykro mi,że Zuzia tak to przeżywa Wydaje mi się,że ma po prostu taki etap i w końcu wszystko wróci do normy (MUSI!!!). Jeeeej, boje się,że Maja też zacznie się tak zachowywać.
Wierzę,że czujesz się okropnie,ale miejmy nadzieję,że szybko to minie

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Majeczko! Sto lat!!!

[83monia]

Napisane przez Isabell12

noo chyba koniec mojej sesji przy komputerze, mały się zainteresował
dziewczyny mam problem
klusek raczkuje i zbiera wszystko z podłogi i dywanówkażdy okrószek, paproszek, papierek, no wszystko i co no do buzi codzienne odkurzanie po kilka razy i przynajmniej raz dziennie scieranie podlogi to jedynie ratuje sytuację
jak go tego oduczyć, bo na zawał zejdę? wczoraj jak starszak jadł czekoladę w salonie mały dorwał kawałek pazłotka i zaczą się dławić a ze dwa dni temU dopadł suchy makaron w kuchni
HELP!!!!!

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------



OOO..... dzięki, do tej pory tylko decatlon mi doręczał paczki gratis

oczy naokolo glowy i tyle bo nie da sie oduczyc. nati garsciami piach i kamienie je. aleja nie sprzatam masakrycznie. od okruchow nic jej nie bedzie, na inne rzeczy typu zlotka i folia mam juz wrecz alergie, ucze dzieci ze maja malych zabawek na podlodze nie klasc. tyle. kinia (3l.) nadal wszystko bierze do buzi np. wczoraj jadla czarne plakatowki...

[misia332]

My to szczepienie będziemy mieć napewno po 3.11. Kornel chodzi do żłobka, a dużo dzieci tutaj nie jest szczepionych (np. muzłumanie nie szczepią ) i ja chce zaszczepić.

[gorgulek]

Misia, myślę ze zmiana bedzie gorsza. Tu główną Panią prowadząca jest Pani Ania która Zuzia bardzo lubi. I kiedys jak rano byla Pani Ania to nigdy nie miala oporow przed wejsciem. Teraz nieważne kto jest, to i tak płacze.


Aha. Na podwórko sama chodziła latem. Nie miała z tym problemu żadnego.

No i mam jedno jeszcze przemyslenie. Powiedzie mi czy wiek 5 lat to odpowiedni wiek na pojscie dziecka do szkoły? Wg mnie mija się z celem. Zalatwilabym Zuzi odroczenie ale wszystkie jej koleżanki z przedszkola pójdą do 1 klasy. Wg mnie ona nie jest emocjonalnie gotowa na to

Dobra ide sobie poplakac i biorę się za robotę to nie będę tyle myślała.

[misia332]

Napisane przez gorgulek

Misia, myślę ze zmiana bedzie gorsza. Tu główną Panią prowadząca jest Pani Ania która Zuzia bardzo lubi. I kiedys jak rano byla Pani Ania to nigdy nie miala oporow przed wejsciem. Teraz nieważne kto jest, to i tak płacze.


Aha. Na podwórko sama chodziła latem. Nie miała z tym problemu żadnego.

No i mam jedno jeszcze przemyslenie. Powiedzie mi czy wiek 5 lat to odpowiedni wiek na pojscie dziecka do szkoły? Wg mnie mija się z celem. Zalatwilabym Zuzi odroczenie ale wszystkie jej koleżanki z przedszkola pójdą do 1 klasy. Wg mnie ona nie jest emocjonalnie gotowa na to

Dobra ide sobie poplakac i biorę się za robotę to nie będę tyle myślała.

Zuzia idzie tym nowym trybem, że 6 latek idzie do szkoły ? Jak to wygląda w ogóle ? Te dzieciaczki też mają normalnie lekcje ? Tutaj dziecko dopiero jak ma 12 lat to ma dłużej lekcje tak to od 9-12.30 i od 15. do 16.30.