problem

[blue_cat]

Dziewczyny, to co wypisuje anitka12345 to na pewno prowokacja. Nie ma na świecie ludzi aż tak pustych, niewykształconych, niezaradych życiowo,a w dodatku głupich, bez serca, olewających rodziców,wyciągających od nich każdy grosz, niewdzięcznych,że w ogóle Cię wychowali.
Anitka12345 to taka karykatura człowieka, nie wiem ,co autorka miała na myśli, bo nie wierzę,że można byc kimś takim. To taka prowokacja w stylu Dody, tylko że najżałośiejsza w świecie. Spójrzcie na ten portret:
Dziewczyna bez szkoły, nie mogąca żyć bez solarium, kosmetyków i nowych ciuchów, z tych opisów wynika,iż jest naprawdę ograniczona umysłowo, uważa, że studiują tylko idioci, ba studia są właśnie dla takich ludzi' bo najlepiej zacząć "dorosłe życie" i mieć czwórkę dzieci w wieku 16 lat, kobieta nic nie robiąca, nie pracująca, opie*dalająca się za przeproszeniem całymi dniami, narzekająca na pracę za 15 euro, bo uważa,iż to za mało i w ogóle za podniesienie tyłka z przed komputera powinna dostawać pięć razy tyle, bo cóż to za wysiłek. Kobieta jest na utrzymaniu faceta, jeszcze narzeka,iż ten całymi dniami siedzi w pracy, na rodziców wypięła się tyłkiem, bo uważa,że skoro jest ich córką, powinni utrzymywać ja do końca życia, dawać jej na wszystkie zachcianki(Postać anitka12345 ma 20 lat).

To chyba najśmieszniejsza karykatura człowieka , jaką kiedykolwiek znałam. Anitka12345 pokaż swe prawdziwe oblicze. Czekam z niecierpliwością na dalsze tłumaczenia Twej postaci,bo nie wierzę,że to co tutaj wypisujez mogłoby być prawdą.

[Klarissa]

Napisane przez blue_cat

Dziewczyny, to co wypisuje anitka12345 to na pewno prowokacja. Nie ma na świecie ludzi aż tak pustych, niewykształconych, niezaradych życiowo,a w dodatku głupich, bez serca, olewających rodziców,wyciągających od nich każdy grosz, niewdzięcznych,że w ogóle Cię wychowali.
Anitka12345 to taka karykatura człowieka, nie wiem ,co autorka miała na myśli, bo nie wierzę,że można byc kimś takim. To taka prowokacja w stylu Dody, tylko że najżałośiejsza w świecie. Spójrzcie na ten portret:
Dziewczyna bez szkoły, nie mogąca żyć bez solarium, kosmetyków i nowych ciuchów, z tych opisów wynika,iż jest naprawdę ograniczona umysłowo, uważa, że studiują tylko idioci, ba studia są właśnie dla takich ludzi' bo najlepiej zacząć "dorosłe życie" i mieć czwórkę dzieci w wieku 16 lat, kobieta nic nie robiąca, nie pracująca, opie*dalająca się za przeproszeniem całymi dniami, narzekająca na pracę za 15 euro, bo uważa,iż to za mało i w ogóle za podniesienie tyłka z przed komputera powinna dostawać pięć razy tyle, bo cóż to za wysiłek. Kobieta jest na utrzymaniu faceta, jeszcze narzeka,iż ten całymi dniami siedzi w pracy, na rodziców wypięła się tyłkiem, bo uważa,że skoro jest ich córką, powinni utrzymywać ja do końca życia, dawać jej na wszystkie zachcianki(Postać anitka12345 ma 20 lat).

To chyba najśmieszniejsza karykatura człowieka , jaką kiedykolwiek znałam. Anitka12345 pokaż swe prawdziwe oblicze. Czekam z niecierpliwością na dalsze tłumaczenia Twej postaci,bo nie wierzę,że to co tutaj wypisujez mogłoby być prawdą.

Wierz mi, że są takie osoby. Niestety...

Mam koleżankę, która po ślubie zamieszkała z mężem w mieszkaniu teściowej. Wkrótce teściowa wyjechała do USA. Jest tam od 8 lat, ale obecnie chce wrócić do Polski. Przez cały czas pobytu w USA przysyłała im pieniądze "na dom" i wspomagała finansowo jak mogła. Teraz koleżanka jest obrażona, że teściowa wraca, bo to im zniszczy nastrój w domu, poza tym jej zdaniem teściowa mogłaby sobie kupić jakąś kawalerkę a nie wpraszać się do jej domu (tak uważa koleżanka, że to jest JEJ mieszkanie). Teściowie chcieli podarować im działkę na domek - ale koleżance też nie pasuje, bo działka jest "na zadupiu" a budowa domku kosztuje... I tak źle, i tak nie dobrze. Przez 8 lat nie zrobili nic w kierunku posiadania własnego mieszkania a teraz jeszcze mają pretensje... w zasadzie to ona ma pretensje, bo jej mąż w tej sprawie nie zabiera głosu. Fakt, wyremontowali mieszkanie teściowej, ale w końcu mieszkali tam 8 lat za darmo i z dofinansowaniem od mamusi...

[aaricia8]

Czytam i czytam i ręce mi opadają. Tej dziewczynie nic się nie chce.

Ja wyprowadziłam się z domu rodziców w wieku 19 lat. Zdałam maturę ze średnią 4,6, znalazłam od razu pracę, poszłam na studia. Teraz mam lat 25, kilkutelnie doświadczenie zawodowe, mieszkanie, męża, samochód i jestem w trakcie studiów podyplomowych. I na to wszystko zarobiłam sama - nie wzięłam ani grosza od rodziców od 6 lat.

Pomyśl nad sobą. I nad własnym życiem. Do roboty dziewczyno.

[anitka12345]

Napisane przez blue_cat

Dziewczyny, to co wypisuje anitka12345 to na pewno prowokacja. Nie ma na świecie ludzi aż tak pustych, niewykształconych, niezaradych życiowo,a w dodatku głupich, bez serca, olewających rodziców,wyciągających od nich każdy grosz, niewdzięcznych,że w ogóle Cię wychowali.
Anitka12345 to taka karykatura człowieka, nie wiem ,co autorka miała na myśli, bo nie wierzę,że można byc kimś takim. To taka prowokacja w stylu Dody, tylko że najżałośiejsza w świecie. Spójrzcie na ten portret:
Dziewczyna bez szkoły, nie mogąca żyć bez solarium, kosmetyków i nowych ciuchów, z tych opisów wynika,iż jest naprawdę ograniczona umysłowo, uważa, że studiują tylko idioci, ba studia są właśnie dla takich ludzi' bo najlepiej zacząć "dorosłe życie" i mieć czwórkę dzieci w wieku 16 lat, kobieta nic nie robiąca, nie pracująca, opie*dalająca się za przeproszeniem całymi dniami, narzekająca na pracę za 15 euro, bo uważa,iż to za mało i w ogóle za podniesienie tyłka z przed komputera powinna dostawać pięć razy tyle, bo cóż to za wysiłek. Kobieta jest na utrzymaniu faceta, jeszcze narzeka,iż ten całymi dniami siedzi w pracy, na rodziców wypięła się tyłkiem, bo uważa,że skoro jest ich córką, powinni utrzymywać ja do końca życia, dawać jej na wszystkie zachcianki(Postać anitka12345 ma 20 lat).

To chyba najśmieszniejsza karykatura człowieka , jaką kiedykolwiek znałam. Anitka12345 pokaż swe prawdziwe oblicze. Czekam z niecierpliwością na dalsze tłumaczenia Twej postaci,bo nie wierzę,że to co tutaj wypisujez mogłoby być prawdą.

hejh nie jestem sama na tym świecie jest tutaj sporo takich osób wiem bo pisałam już z takimi,ale nie oceniaj i nie przektręcaj połowy rzeczy które ja pisze,po pierwsze nie jestem głupia może ty właśnie taka jesteś,od rodziców chciałabym tylko żeby nie wymagali tego żebym dawąła im cała swoja pensje w wypłaty i to tylko tyle ... ja mam swoje potrzeby,ty tam może nie wkładasz pieniędzy w swój wygląd bo to dla Ciebie mało wazne ale jaki widzisz ja jestem supełnie inna ...

aaricia8
tak a gdzie się wyprowadziłaś?wnajełaś pokój?ja kiedyś tez miałam taki zamiar ale przeraziłam się cenami,wynajecie kawalerki u mnie w mieście to koszt 800 zł,wiec?ja od rodziców też nie wziełam ani grosza,przecierz pracowała,oni odemnie chcieli bagatelną sume ...chce pracować ! pisze to poraz setny
klarissa
tak apropo to mieszkanie teściowej to z jakiej racji ta dziewczyna się wtrąca,przecierz teściowa powinna z nim zamieszkać ...i co syn na to wogóle nie reaguje?

[Reijel]

Napisane przez anitka12345

hejh nie jestem sama na tym świecie jest tutaj sporo takich osób wiem bo pisałam już z takimi,ale nie oceniaj i nie przektręcaj połowy rzeczy które ja pisze,po pierwsze nie jestem głupia może ty właśnie taka jesteś,od rodziców chciałabym tylko żeby nie wymagali tego żebym dawąła im cała swoja pensje w wypłaty i to tylko tyle ... ja mam swoje potrzeby,ty tam może nie wkładasz pieniędzy w swój wygląd bo to dla Ciebie mało wazne ale jaki widzisz ja jestem supełnie inna ...

(...)

Chętnie poczytam o Twoich priorytetach i planach na przyszłość, może wtedy ten wątek nabierze sensu.

[anitka12345]

Napisane przez Reijel

Chętnie poczytam o Twoich priorytetach i planach na przyszłość, może wtedy ten wątek nabierze sensu.

plany
hmm znaleść prace,a od lutego zaczyna się semestr letni w szkole internetowej ... jak narazie to sa moje plany

[Reijel]

Napisane przez anitka12345

plany
hmm znaleść prace,a od lutego zaczyna się semestr letni w szkole internetowej ... jak narazie to sa moje plany

A co za rok, pięć, dziesięć lat?
Masz w ogóle jakieś marzenia, cele, ambicje, czy wystarczy Ci kasa na zachcianki?

[anitka12345]

Napisane przez Reijel

A co za rok, pięć, dziesięć lat?
Masz w ogóle jakieś marzenia, cele, ambicje, czy wystarczy Ci kasa na zachcianki?

nie planuje tego co bedzie za 5,10 lat ... marzeń też nie mam,mysle że wystarczy

[moniczorek]

Ambina jesteś....nie ma co.

[evil minded]

Napisane przez anitka12345

heh mam sporo takich znajomych co siedzą w domu z dzieckiem czy też bez,a facet zarabia na mieszkanie,rodzine,odkąd mi wiadomo to zawsze tak było,przecierz facet musi zawsze mieć prace a kobieta niekoniecznie

A ja jestem ciekawa, ileż to zarabiaja faceci Twoich znajomych, ze moga sobie one pozwolic na niepracowanie? Bo niestety, w Polsce jest taka tendencja, że niepracuja kobiety...których zwyczajnie na to nie stać i żyją całe rodziny z pensji typu 2 tys złotych albo i niższej.

FAcet tez "niekoniecznie" musi pracowac. W ogole nikt nie musi pracować. Ale ja nie chce z mojej pensji utrzymywac bandy pasożytów i nierobów z roszczeniowa postawa.

Napisane przez anitka12345

ja tutaj pośród setek komentarzy czytam że wiekszość wybrała zły kierunek studiów,ale również wiekszość idzie na studia po to żeby zapwnić sobie lepszy byt,lepszą przyszłość,naprawde żal mi takich ludzi którzy tak długo sie uczą i nie moga godnej pracy dla siebie znaleśc można sie naprawde załamać ;( to co w Polsce sie dzieje przechodzi ludzkie pojęcie,a gdy wejdzie euro to bedzie jeszcze gorzej,a wiem bo duzo czytam,a pozatym wiem jak było tutaj zagranica ...

Moze sie naraze kilku osobom, ale osoby z wyzszym wyksztalceniem, ktore nie mają pracy, powinny poszukac w sobie tych powodów. Czesto jest tak, ze ktos konczy zaoczna pedagogike na wyzszej uczelni prywatnej, a potem ma pretensje do calego swiata, ze pracy nie ma. Albo ma kosmiczne wymagania co do pracy. Albo nie chce mu sie zbyt daleko dojezdzac. Jak ktos chce, to zazwyczaj pracuje. Bo jak sie komus chce, to szuka sposobów, a jak sie nie chce, to szuka powodów. Nie wszyscy znajduja prace po tygodniu poszukiwan, ale uwierz mi, czesto przegladam fora, gdzie gorzkie zale wylewaja bezrobotni i w wiekszosci widac jak na dłoni, że są sami sobie winni swojej sytuacji.

Napisane przez blue_cat

Dziewczyny, to co wypisuje anitka12345 to na pewno prowokacja. Nie ma na świecie ludzi aż tak pustych, niewykształconych, niezaradych życiowo,a w dodatku głupich, bez serca, olewających rodziców,wyciągających od nich każdy grosz, niewdzięcznych,że w ogóle Cię wychowali.

Są, są.
I to, mam wrazenie, czesto sa tacy wlasnie mezczyzni, zgodnie z polskim modelem wychowania, wychowani na książęta przez swoje mamusie.

[aallusiaa]

Przeraziłam się jak przeczytałam ten wątek i wszystko mi opadło... Nie wiem jak można tak żyć.. Nie ździwie się jak Twój chłopak będzie miał dośc utrzymywania Cię i wrócisz do rodziców i bedziesz ich prosic na kolanach żeby móc im płacic 500 zł żeby tylko Cię przygarnęli... Bo mieszkając z nimi nie stać Cie na solarium? wolałabym mieć mniej ubrań w szafie a zachować twarz i pracować bądź sie uczyć... Poza tym znam wiele osób, które studiują, pracują i utrzymują sie same np mój chłopak studiował dziennie [już skończył z bardzo dobrymi wynikami] i pracował na dwa etaty. Dał radę bo wiedział, że jeśli sam czegoś nie zrobi nikt mu tego nie poda na tacy. Aż się we mnie gotuje jak ciągle czytam bo w Polsce nie można dobrze zarabiać.. bo w Polsce to i tamto. Jak się dupy nie ruszy to nigdzie dobrze nie zarobisz. Ogarnij się dziewczyno bo marnujesz swoje życie.

[anitka12345]

Napisane przez aallusiaa

Przeraziłam się jak przeczytałam ten wątek i wszystko mi opadło... Nie wiem jak można tak żyć.. Nie ździwie się jak Twój chłopak będzie miał dośc utrzymywania Cię i wrócisz do rodziców i bedziesz ich prosic na kolanach żeby móc im płacic 500 zł żeby tylko Cię przygarnęli... Bo mieszkając z nimi nie stać Cie na solarium? wolałabym mieć mniej ubrań w szafie a zachować twarz i pracować bądź sie uczyć... Poza tym znam wiele osób, które studiują, pracują i utrzymują sie same np mój chłopak studiował dziennie [już skończył z bardzo dobrymi wynikami] i pracował na dwa etaty. Dał radę bo wiedział, że jeśli sam czegoś nie zrobi nikt mu tego nie poda na tacy. Aż się we mnie gotuje jak ciągle czytam bo w Polsce nie można dobrze zarabiać.. bo w Polsce to i tamto. Jak się dupy nie ruszy to nigdzie dobrze nie zarobisz. Ogarnij się dziewczyno bo marnujesz swoje życie.

wiesz ale nie kazdy ma głowe do nauki?jedni wola siedziec ciagle nad książkami,nie mieć dzieci,badz mieć je bardzo pózno,robić kariere,a drudzy wolą szybciej założyć rodzine,nie kazdy przecierz ma głowe żeby zrobić wyższe wykształcenie ja moge się do tego przyznać że byłabym za bardzo leniwa,a druga sprawa to taka że nie mam gowy do nauki,że bardzo cięzko mi wszystko wchodzi do łba ;]wsród studentów są też pewnie tacy którzy się opiepszają i kabinuja jak tutaj sdać następny rok imprezowicze którzy maja na wszystko m ało czasu,i sa też tacy którzy chcą coś wynieść z tych studiów co nie?

mam do was takie pytanie czy byłbyście zdolne utrzymymyać swojego faceta?

[Hvid]

Przez dwa lata utrzymywalam swojego malzonka. Sytuacja tego akurat wymagala.

Jak juz napisalam wczesniej - to Twoje zycie, i Twoje decyzje.

[aallusiaa]

ja chce skończyć studia i też założyć rodzine ale myślimy z Tż tem o przyszłości poważnie.... Najpierw wykształcenie, później trzeba sie dorobić czegoś jak nam się to uda to dziecko... żeby nie zaczynać od zera tylko mieć jakies podstawy do założenia rodziny. Trzeba mieć coś na start i można myśleć o maleństwie Ale z Twoim tokiem myślenia czarno widze Twoją przyszłość jeśli czegoś nie zmienisz... Urodzić dziecko "potrafi każda kobieta" tylko co dalej...?

[evil minded]

Napisane przez anitka12345

mam do was takie pytanie czy byłbyście zdolne utrzymymyać swojego faceta?

Gdyby był leniem i nie chciałoby mu się pracy poszukać, bo "się nie da" i setki różnych powodów - NIE.

[aallusiaa]

Co do pytania to zależy... tak jak poprzedniczka napisała jakby był leniem i by nie pracował bo woli pooglądać w domu TV to nie... jeśli nagle by stracił prace i był by w potrzebie finansowej [oczywiście rozglądając sie za nową pracą] to oczywiście, ze tak w miare moich możliwości starałabym sie mu pomóc jak najbardziej. Miałby ode mnie wsparcie finansowe i psychiczne co też jest ważne.

[anitka12345]

ja jak już to dziecko dopiero w wieku 30 lat chodz nie wiem sama czy będe je chciała mieć,pisałam na jakimś watku że raczej nigdy nie będe chciała mieć dzieci,no ale może kiedyś we mnie się istynkt macierzyński obudzi wiem że to troszke pózno i byłabym starą mamusią,ale jak już to tak jak piszesz aallusiaa to wiadomo utrzymanie dziecko sporo kosztuje,mój TZ nie chce ciągle pracować zagranica,pracuje już tutaj 2 lata,tylko nie wiem jak byśmy sobie razem poradzili w Polsce,tymbardziej że jego rodzice mu tutaj pomagają,ma od nich wsparcie,a oni mieszkają nie daleko nas,wyprowadzili się tutaj już raczej na stałe,a w Polsce trzeba od czegoś zacząć ja szkołe,on tez szkołe musiaby zacząć,znaleść prace nie było by tak łatwo ...
moniczorek tak patrze na Twój opis
Prawdziwa kobieta powinna umieć 70 rzeczy : 69 i gotować
czy ty jestes tego zdania że kobieta powinna być wykszałcona,powinna pracować,gotować,sprzatać ,zajmowac się dziećmi,a jak mąż przyjdzie z pracy to wszystko ma byc zapiete na ostatni guzik?a czy nie powinno byc tak że facet tez powinien miec te umiejętności i pomagać kobiecie w wielu rzeczach?

[vretka]

Napisane przez anitka12345

ja moge się do tego przyznać że byłabym za bardzo leniwa,a druga sprawa to taka że nie mam gowy do nauki,że bardzo cięzko mi wszystko wchodzi do łba ;]

Fakt, nie wszyscy muszą skończyć studia. Szczerze mówiąc sama uważam, że obecnie w Polsce zbyt wiele osób posiada tytuł magistra. Nie oznacza to jednak, że jak się "nie ma głowy do czegoś" trzeba zostać pasożytem żerującym na swoim partnerze. Jest całe mnóstwo rzeczy, które można robić dobrze i zarobić na tym niezłe pieniądze. Trzeba jednak wyzbyć się postawy roszczeniowej, a widzę, że w Twoim wypadku jest to raczej niewykonalne.

[anitka12345]

Napisane przez vretka

Fakt, nie wszyscy muszą skończyć studia. Szczerze mówiąc sama uważam, że obecnie w Polsce zbyt wiele osób posiada tytuł magistra. Nie oznacza to jednak, że jak się "nie ma głowy do czegoś" trzeba zostać pasożytem żerującym na swoim partnerze. Jest całe mnóstwo rzeczy, które można robić dobrze i zarobić na tym niezłe pieniądze. Trzeba jednak wyzbyć się postawy roszczeniowej, a widzę, że w Twoim wypadku jest to raczej niewykonalne.

straciłam nadzieje że tutaj zagranicą coś znajde,w Polsce było mi o wiele łatwiej znaleść prace,ale jakoś nei umiem namówić swojego faceta do powrotu do Polski,ponieważ tutaj dobrze zarabia,w Polsce raczej nie było by nas na wszystko stać,z wielu rzeczy musielibyśmy zrezygnować,a tutaj utrzymuje mnie,i jeszcze odłożył sobie spora sumke ...

[nutka85]

Dziewczyny, obawiam się, że ten wątek zmierza w bardzo złym kierunki i tylko czekać, aż przyjdzie Mod i nam go zamknie ...

Czy utrzymywałabym faceta?
Hm... jeśli to byłby wypadek losowy, stracił pracę, nie może jej podjąć ze względu na chorobę etc etc, zalezy od sytuacji to TAK.
Ale gdyby siedział w domu, z pilotem przed TV i nie robił NIC w kierunku zmiany swojej sytuacji to NIE.

Anitka, Tobie radze naprawdę skończyć tę szkołę (to techbikum, tak?) bedziesz miała papierek, jakiś zawód a wtedy naprawdę bedzie łatwiej zdobyć pracę. A teraz masz już tę pracę (pomoc przy sprzątaniu) więc skoro TŻ Cię utrzymuje to odkładaj te pieniądze. Potem zaczniesz szkołę, chcesz internetowo, ok. bedziesz mogła w miedzyczasie pracowac.
Odkładaj pieniądze, zeby miec cos swojego, żeby mieć na lekarza, na bilet... na tzw. "czarną godzinę".

[anitka12345]

Napisane przez nutka85

Dziewczyny, obawiam się, że ten wątek zmierza w bardzo złym kierunki i tylko czekać, aż przyjdzie Mod i nam go zamknie ...

Czy utrzymywałabym faceta?
Hm... jeśli to byłby wypadek losowy, stracił pracę, nie może jej podjąć ze względu na chorobę etc etc, zalezy od sytuacji to TAK.
Ale gdyby siedział w domu, z pilotem przed TV i nie robił NIC w kierunku zmiany swojej sytuacji to NIE.

Anitka, Tobie radze naprawdę skończyć tę szkołę (to techbikum, tak?) bedziesz miała papierek, jakiś zawód a wtedy naprawdę bedzie łatwiej zdobyć pracę. A teraz masz już tę pracę (pomoc przy sprzątaniu) więc skoro TŻ Cię utrzymuje to odkładaj te pieniądze. Potem zaczniesz szkołę, chcesz internetowo, ok. bedziesz mogła w miedzyczasie pracowac.
Odkładaj pieniądze, zeby miec cos swojego, żeby mieć na lekarza, na bilet... na tzw. "czarną godzinę".

tak ale szkoła bedzie mi potrzebna tylko na powrót do Polski,bo tutaj na wykształcenie za bardzo nie patrzą ... jest tutaj praca ale bardzo daleko mojego miejśca zamieszkania,a ja nie mam nawet prawa jazdy żeby jakoś tam dojezdzać ... uczyłam się w technikum,a w Polsce pracowałam na produkcji kosmetyków 8 miesięcy

[Fresa]

Zacznę od tego, że na początku żal mi autorki wątku było: ot, jakaś biedna sierotka Marysia zagubiona...
Ale w miarę czytania tego wątku zaczęłam podzielać zdanie Dziewczyn.


Anitka, heloooooł, obudź się wreszcie
Zastanów się, co chcesz zrobić ze swoim życiem, bo czas ucieka i za chwilę okaże się, że na cokolwiek już jest za późno.

A tak przy okazji: te wszystko co tutaj piszesz to prawda? bo jakoś trudno mi uwierzyć... właściwie jedyne w co tutaj wierzę to, że siedzisz w Holandii i... bajki wymyślasz z nudów

Napisane przez anitka12345

odkąd mi wiadomo to zawsze tak było,przecierz facet musi zawsze mieć prace a kobieta niekoniecznie

A kto ci takie bajki opowiada?

Napisane przez anitka12345

tak sobie czytam co daje wyższe wykształcenie ;P i śmiać mi się chce ;] paranoja ;Puczy się pół życia i nic z tego nie mieć ;] zreszta przykłady mam nakażdym kroku że ludzie z wyksztaceniem średnim zarabiają wiecej niż Ci z wyższym ;] jak już tutaj napisałam studia nei są mi do niczego potrzebne,srednie mi zupełnie wystarczy po to tylko żeby nie byc nigdzie jakimś tam pomiataczem ...
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3627574

Napisane przez anitka12345

przeczytałam troche na kafeteri o ludziach z wyższym wykształceniem nie mających pracy,i wywnioskowałam,że nie potrzebne jest wyższe bo i tak będzie się siedzeic na kasie w supermarkecie,tak jak Ci bez i z wykształceniem średnim ;/ porażka ..

To dlaczego nie pójdziesz na tą kasę w supermarkecie tylko siedzisz za granicą i narzekasz?

[Wyrak]

Wszyscy maja bogatych rodzicow ktorzy ich ustawiaja, tylko nie ona, uczyc sie jej nie chce, bo i tak trafi do pracy fizycznej, ale pracy fizycznej nie chce, tylko jakas leciutka.

[blue_cat]

[quote=anitka12345;9855227]hejh nie jestem sama na tym świecie jest tutaj sporo takich osób wiem bo pisałam już z takimi,ale nie oceniaj i nie przektręcaj połowy rzeczy które ja pisze,po pierwsze nie jestem głupia może ty właśnie taka jesteś,

Skoro nie jesteś głupia dlaczego rzuciłaś technikum?Rozumiem,może nie masz zmysłu matematycznego. Wykształcenia nabrałaś o wiele, wiele za mało-ciągle robisz błędy w swych wypowiedziach, nie jeden, ale po kilkanaście czy kilkadziesiąt. Zaniedbałaś swoje zdrowie-to Twoim zdaniem jest ważniejsze? Solarium i ubrania ponad wszystko-jest u nas w Polsce już taka Jola Rutowicz
Człowiek mądry nie rzuca szkoły od tak o.


od rodziców chciałabym tylko żeby nie wymagali tego żebym dawąła im cała swoja pensje w wypłaty i to tylko tyle ...

RODZICE NIE WYMAGAJĄ OD CIEBIE CAŁEJ PENSJI A JEDYNIE 400ZŁ PRZY ZAROBKU 800ZŁ. Moim zdaniem to jest śmieszna suma, przy tych pieniądzach.


ja mam swoje potrzeby,ty tam może nie wkładasz pieniędzy w swój wygląd bo to dla Ciebie mało wazne ale jaki widzisz ja jestem supełnie inna ...

Moja Droga, ja też mam swoje potrzeby. Dbam i siebie, jak najbardziej, wygląd jest dla mnie naprawdę ważny, jednak na swoje wydatki zarabiam SAMA. Owszem dostaę 10 czy 20 zł od mamy w tygodniu, ale kosmetyki , ubrania, telefon opłacam sobie SAMA. W dodatku chodzę do liceum i przygotowuję się do matury. Nie wybrzydzam w pracy,chociaż w moim mieście jako kelnerka czy osoba pracująca a kasie zarabia się 4-5zł na godzinę. W wakacje pracowałam przy budowie za 7zł na godzinę, co oczywiście było wykorzystywaniem, ale ludzie, dwa tygodnie temu skończyłam 18 lat, to chyba najwyższy czas by być samodzielnym,

aaricia8
tak a gdzie się wyprowadziłaś?wnajełaś pokój?ja kiedyś tez miałam taki zamiar ale przeraziłam się cenami,wynajecie kawalerki u mnie w mieście to koszt 800 zł,wiec?ja od rodziców też nie wziełam ani grosza,przecierz pracowała,oni odemnie chcieli bagatelną sume ...chce pracować ! pisze to poraz setny

Napiszę tylko - hahahaha Wynajmij sobie mieszkanie z tym , zamieszkanie ze współlokatorem jest czymś normalnym. Jakoś studenci sobie radzą, czasem mieszkają w takiej kawalerce trzy osoby. O właśnie , przykład moja sąsiadka- za pokój wraz z dwoma koleżankami płaci 1200zł.

[evil minded]

Napisane przez anitka12345

tak ale szkoła bedzie mi potrzebna tylko na powrót do Polski,bo tutaj na wykształcenie za bardzo nie patrzą ... jest tutaj praca ale bardzo daleko mojego miejśca zamieszkania,a ja nie mam nawet prawa jazdy żeby jakoś tam dojezdzać ... uczyłam się w technikum,a w Polsce pracowałam na produkcji kosmetyków 8 miesięcy

Kobieto, nawet prawa jazdy nie masz?

Przecież teraz do większośc prac tej kawałek plastiku jest niezbędny...

Weź się ogarnij, bo źle się to wszystko skończy.

[madziosz]

Napisane przez evil minded

Weź się ogarnij, bo źle się to wszystko skończy.

dołączam się do tego

Patrzcie,jeden prolbem a już ile wypowiedzi i zszokowań,przeciez to jest chore ,odnosze wrażenie,że to co tu piszemy wogole na nią nie działa.
Potrzebna praca? szukaj.Gdybyś się postarała,na pewno byś znalazła,nawet za 800zł,lepsze to niż nic.Weź się w garść,bo ja mając 14 lat,wiem,żeby coś osiagnąc trzeba w to włożyć choć odrobine wysiłku i poświęcenia.

[Lemirka]

Napisane przez anitka12345

pasożytem napewno nie jestem,i nie ceniajcie mnie tak!to że nei moge znaleść pracy nie znaczy odrazu że jestem jakimś pasożytem,tęsknie za Polka i mam opis taki ustawiony bo pojade mimo wszystko do rodziców nie wiem na ile jak to się dalej potoczy bo nie mam zamiaru tutaj siedzieć sama na święta,już wole słuchać ich marudzenie ...przecierz na święta nikt nie powinnien byc sam,a według was kobieta z dzieckiem 6,i 3 letnim siedzaca w domu,a facet tyrający w pracy po 15 godzin,to ta kobieta też jest pasożytem?pewnie zaraz napiszecie że mogłaby iśc do pracy dziecko do teściowej,jedno do przedszkola heh mam sporo takich znajomych co siedzą w domu z dzieckiem czy też bez,a facet zarabia na mieszkanie,rodzine,odkąd mi wiadomo to zawsze tak było,przecierz facet musi zawsze mieć prace a kobieta niekoniecznie

Ludzie Cie oceniają po tym co wypisujesz, a niestety mądrością się tu jeszcze nie wykazałaś.
Poza tym nie wiem co chciałaś osiągnąć dając przykład kobiety z dziećmi? Przepraszam masz jakieś do opieki, bo wydawało mi się, że jedyne Twoje zajęcie to siedzenie na garnuszku TŻ i narzekanie jakaś Ty biedna i jak innym jest dobrze.

Napisane przez anitka12345

tak sobie czytam co daje wyższe wykształcenie ;P i śmiać mi się chce ;] paranoja ;Puczy się pół życia i nic z tego nie mieć ;] zreszta przykłady mam nakażdym kroku że ludzie z wyksztaceniem średnim zarabiają wiecej niż Ci z wyższym ;] jak już tutaj napisałam studia nei są mi do niczego potrzebne,srednie mi zupełnie wystarczy po to tylko żeby nie byc nigdzie jakimś tam pomiataczem ...
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3627574

kafeteria to rzeczywiście jest miejsce gdzie się można dużo mądrych rzeczy dowiedzieć. Uwierz mi, że są ludzie po studiach, którzy mają pracę i tacy, którzy nie mają. To zależy od wielu czynników - np. od szkoły jaką się skończyło, predyspozycji danej osoby do zawodu czy doświadczenia.
Poza tym nikt nie karze Ci iść na studia, ale nie jest Ci wstyd, że nawet "nowej" matury nie masz?

Napisane przez anitka12345

ej napisałam już że ide do pracy ;] za marne 15 euro ... ale zawsze coś to co wy odemnie jeszcze chcecie?jk nie miałabym faceta to zostałabym w Polsce i nadal pracowała ...
przeczytałam troche na kafeteri o ludziach z wyższym wykształceniem nie mających pracy,i wywnioskowałam,że nie potrzebne jest wyższe bo i tak będzie się siedzeic na kasie w supermarkecie,tak jak Ci bez i z wykształceniem średnim ;/ porażka ..

15e/1h pracy to nie tak tragicznie więc nie jęcz. Ja kończę studia i nie siedzę za kasą w supermarkecie i jeszcze nigdy nie siedziałam więc nie uogólniaj. Jeśli Twoje aspiracje nie sięgają wyżej jak do kasy w Biedronce to ok, Twoja sprawa.

Napisane przez anitka12345

hejh nie jestem sama na tym świecie jest tutaj sporo takich osób wiem bo pisałam już z takimi,ale nie oceniaj i nie przektręcaj połowy rzeczy które ja pisze,po pierwsze nie jestem głupia może ty właśnie taka jesteś,od rodziców chciałabym tylko żeby nie wymagali tego żebym dawąła im cała swoja pensje w wypłaty i to tylko tyle ... ja mam swoje potrzeby,ty tam może nie wkładasz pieniędzy w swój wygląd bo to dla Ciebie mało wazne ale jaki widzisz ja jestem supełnie inna ...

Jeszcze niedawno było 400 zł, co wersja się już zmieniła???

Napisane przez anitka12345

wiesz ale nie kazdy ma głowe do nauki?jedni wola siedziec ciagle nad książkami,nie mieć dzieci,badz mieć je bardzo pózno,robić kariere,a drudzy wolą szybciej założyć rodzine,nie kazdy przecierz ma głowe żeby zrobić wyższe wykształcenie ja moge się do tego przyznać że byłabym za bardzo leniwa,a druga sprawa to taka że nie mam gowy do nauki,że bardzo cięzko mi wszystko wchodzi do łba ;]wsród studentów są też pewnie tacy którzy się opiepszają i kabinuja jak tutaj sdać następny rok imprezowicze którzy maja na wszystko m ało czasu,i sa też tacy którzy chcą coś wynieść z tych studiów co nie?

Jak nie masz głowy do nauki to przyzwyczajaj się do ciężkiej pracy bo raczej pracownikiem biurowym bez wykształcenia i języka nie zostaniesz.

A w ogóle to wybacz, ale jak czytam co piszesz to normalnie nie mogę się nadziwić, że ktoś taki jak Ty chodzi po świecie - czyżby druga Jola Rutowicz?

Może powinnaś do jakiegoś Reality Show się zapisać, nie ma tam czegoś w Holandii?

[blue_cat]

[q

A w ogóle to wybacz, ale jak czytam co piszesz to normalnie nie mogę się nadziwić, że ktoś taki jak Ty chodzi po świecie - czyżby druga Jola Rutowicz?

Może powinnaś do jakiegoś Reality Show się zapisać, nie ma tam czegoś w Holandii?[/quote]

Hihihi, a więc się zgadzamy

[anitka12345]

Napisane przez evil minded

Kobieto, nawet prawa jazdy nie masz?

Przecież teraz do większośc prac tej kawałek plastiku jest niezbędny...

Weź się ogarnij, bo źle się to wszystko skończy.

no widzisz na to trzeba mieć pieniadze a ja ich w Polsce nie miałam nie stać mnie na to było !


jestem zagranicą !a nie w Polsce

[blue_cat]

Nieprawda, pracowałaś przez 8 miesięcy zarabiając 800zł, mogłaś w każdym miesiącu odłożyć po 100zł, a jeśli nie, to w dzisiejszych czasach instruktorzy dzielą opłatę za kurs za trzy części.
A nauka w technikum jest bezpłatna;]