Schudnę, bo chcę ! 10 i więcej kilogramów w dół ! :) cz. II

[gohs]

Bleee, lody z ryby Ale też o nich słyszałam
No, to dzisiejszy jadłospis wyglądał tak:
9:30 półtorej bułki żytniej z serkiem i ogórkiem 310kcal
12:00 jabłko 80kcal
15:00 2x sushi, grillowany łosoś z warzywami, po dwie gałki lodów 580kcal
20:30 trzy kromki wasy z jajkiem i majonezem, po krówka 300kcal
Razem 1280kcal
Mówię Wam, to jedzonko japońskie, jest pyszne! Lekkie, smaczne, a do tego niskokaloryczne. Normalnie mogłabym się tam żywić codziennie

[gohs]

Co tu taka cisza?

Po kolacji zaliczyłam kolejną krówkę i ciastko owsiane Ale zaliczyłam też 20minut interwałów

[mischievous]

Napisane przez gohs

Tak tak, pilinguję się - kawą, rękawicą, każdego sposobu już próbowałam Teraz jak wyleczę nogi to chyba się wybiorę do kosmetyczki na depilację woskiem albo tą pastą właśnie

moja kolezanka kupila na all i w hurtowni kosmetycznej wosk, uzywa go wszedzie, pachy okolice bikini nogi itp, poleca,takze mysle ze to kwestia wprawy raz by zostal wlosek a raz bylo by idealnie i potem juz tak zawsze mowize na 3tyg spokojnie ma wolnemialam ochote sie skusic!

tala to super ze na wadze mniej i ze chlopacy tacy mili

Sailor okropny demotywator, fe, straszne to, i zgodze sie z tym ze w takich rozmiarach powinny byc modelki, mysle,ze kazdy tak uwaza bo takie szkielety to przeciez jakas tragedia, one nic nie jedza glodza sie i tymi tabsami zapychaja, cos okropnego. i Tobie rowniez gratuluje tych 55 czasami tak wlasnie jest, nie spada nie spada czlowiek sie stara, potem rzuca to, je normalnie i nagle spadamila niespodzianka

antunka ale herbaty nie zastepuja wody! trzeba pic tak ze pic conajmniej 1,5l wody + ewentualnie iles herbaty, ale herbaty w takich ilosciach tez nie sa najzdrowsze.

ja wczoraj od 15 u kolezanki siedzialam, mialysmy babski wieczor, popilysmy poplotkowalysmy itp

[gohs]

Napisane przez mischievous

moja kolezanka kupila na all i w hurtowni kosmetycznej wosk, uzywa go wszedzie, pachy okolice bikini nogi itp, poleca,takze mysle ze to kwestia wprawy raz by zostal wlosek a raz bylo by idealnie i potem juz tak zawsze mowize na 3tyg spokojnie ma wolnemialam ochote sie skusic!

tala to super ze na wadze mniej i ze chlopacy tacy mili

Sailor okropny demotywator, fe, straszne to, i zgodze sie z tym ze w takich rozmiarach powinny byc modelki, mysle,ze kazdy tak uwaza bo takie szkielety to przeciez jakas tragedia, one nic nie jedza glodza sie i tymi tabsami zapychaja, cos okropnego. i Tobie rowniez gratuluje tych 55 czasami tak wlasnie jest, nie spada nie spada czlowiek sie stara, potem rzuca to, je normalnie i nagle spadamila niespodzianka

antunka ale herbaty nie zastepuja wody! trzeba pic tak ze pic conajmniej 1,5l wody + ewentualnie iles herbaty, ale herbaty w takich ilosciach tez nie sa najzdrowsze.

ja wczoraj od 15 u kolezanki siedzialam, mialysmy babski wieczor, popilysmy poplotkowalysmy itp

No, ktoś się w końcu pojawił, już myślałam, że mnie zostawiłyście tutaj samą
Z tymi herbatami racja, nie wiem jak zielona i czerwona, ale czarna herbata na pewno działa odwadniająco i jest taka zasada, że na każdą szklankę kawy/herbaty wypitą w ciągu dnia trzeba dodać jedną szklankę wody ekstra

No ładnie, popiło się Mam nadzieję, że kaca nie ma

U mnie na wadze dzisiaj 67,6 czyli zbliżam się do tej ostatniej najniższej wagi Właśnie zaliczyłam 20minut interwałów i spadam pod prysznic

[mischievous]

gohs ile ja bym dala zeby 67 miec

ale jeszcze sie pochwale kolezanka powiedziala ze bardzo schudlam, dawno sie nei widzialysmy, ze nogi szczuplejsze itp, i ze jak dla niej moglabym juz sie nie odchudzac (bo ja przezdlugi czas utrzymywalam ta wage 87, i juz taka waga jaka mam teraz to przeszlosc ktorej nikt nie pamieta dlatego taki szok), co do nog to i ja zauwazylam ze sa mniejsze, tak wiec daly mi te spacery ze szkoly i spowrotem! mam jakas wieksza motywacje dzieki tym slowkom milym, bo sb i niedziela to byly dni zalamki, teraz juz mam ochote na dalszy ciag odchudzania, jak widze jak gohs sie starasz wpadnie Ci jakas krowka;p ale generalnie jest ladnie i piszesz te jadlospisy, zaczelam szukac jednodniowych diet oczyszczajacych, i znalazlam jakas owsiana, ale doszlam do wniosku ze nie ze zrobie sobie taka jednodniowa tylko bede jesc od jutra na sniadanie owsianke, bede korzystac z wizazu watku o owsiance, moze w koncu poprawi mi sie przemiana, tzn wyproznianie bo od 2 tyg jest bardzo slabo.

jestem po sniadaniu, niestety nie zbyt grzeczne bo dwa tosty ale reszta dnia postaram sie jakos zmniejszyc te kalorycznosc, obiad golabki, zmienie jogurty slodkie na naturalne, na sniadanie beda owsianki(przynajmniej kilka razy w tyg) no i wiecej ruchu przede wszystkim bede wracac znow codziennie ze szkoly piechotka-w koncu pogoda na to pozwala, cwiczyc beda jak cwiczylam, na wode musze miec wiecej czasu, wiecej pic, no i nie zostawie Cie tu samej gohs;p jutro albo sroda do domu jade i boje sie troche, ale jakos sie opanuje nie bede nic podzerac! i chyba dobry pomysl z tym myciem zebow przynajmniej zeby nam podziekuja

swieta to przeciez nie musi byc czas na to zeby przytyc

[antunka]

Napisane przez SailorMoon

To tak w ramach nawiązania ---> http://demotywatory.pl/1300126/Fashion-TV
Od razu zatrzegam, nie smieje sie z chorych dziewczyn, wrecz przeraza mnie dlaczego osoby, ktore projektuja ubrania w takich rozmiarach oraz te, ktore wpuszczaja takie osoby na wybieg nie sa karani ! Nie popieram tez propagowania akcji w stylu "modelki plus size" niestety 90 kg to juz nadwaga a ona tez wiaze ze soba negatywne konsekwencje, wiec bez popadania w skrajnosc. Najlepiej jakby modelki mialy rozmiar od 38-do gora 44.

Obrzydliwe i też zgadzam się, że propagowanie takich kobiet powinno być zakazane.

Napisane przez mischievous

antunka ale herbaty nie zastepuja wody! trzeba pic tak ze pic conajmniej 1,5l wody + ewentualnie iles herbaty, ale herbaty w takich ilosciach tez nie sa najzdrowsze.

Ale pisałam, że nie piję czarnej herbaty tylko zielone, białe i czerwone więc one sa zdrowe. Wodę piję latem a zimą zimno mi od niej więc wolę ciepłe herbaty. Kawy też nie piję, nie słodzę, nie poje soków chyba że świeżo wyciskane więc nie ma się do czego przyczepić pod tym względem.

Ja się dzisiaj dla odmiany zmierzyłam i mimo, że waga zbów poszła w górę wymiary spadają. Jest po 1 cm mniej w biodrach, udach i cyckach Brzuch mimo, że wzdęty bez zmian więc chyba tłuszczyk z boczków się zmniejszył. W piątek dostanę @ więc ten tydzień będzie pod znakiem walki z opuchlizną

[tala_89]

od dzisiaj i ja zaczynam grzecznie

wczoraj pożarłam do końca czekoladę, wyszło 6 takich wielkich, grubych, czekoladowych trójkątów ale ten tydzień się już skończył, był tydzień dyspensy, waga spadła a teraz wracam na dobrą drogę

kupiłam zdrowe jedzonko i zero słodyczy na długi czas. Mnie jakoś Święta nie przerażają, bo na gwiazdkę schudłam 1,1 kg. więc teraz też na to liczę

ja na pewno piję za mało wody, albo wcale albo pół butelki;/ ale nie lubię, bo mam słaby pęcherz i w ogóle za wodą nie przepadam, ale chyba muszę to zmienić

Sailor - okropna kobieta i też się zgadzam , że te zbyt puszyste modelki to również nieciekawe rozwiązanie. a rzeczywiście przypadł mi jeden do gustu i na odwrót, ale to raczej nic z tego nie będzie jak znam życie

gohs - nie wiedziałam, że Ty też biegasz mówisz, że kondycja spadła ale dla mnie to i tak brzmi wspaniale 3 km

mischi - podziwiam Cie za to owsianke ja sie chyba jednak nie skusze;/ nie lubie owsianki bleeeee. ale ciesze sie ze masz tak optymistyczne nastawienie do dalszej walki

antunka - super z tymi cm gratuluje, u mnie jzu danwo sie nie nie zmienia

[mischievous]

antunka, nie chodzi tylko o czarna, chodzi tez o te zdrowe, to nie zastepuje wody.


tala.. ja tez nie moge sie przemoc ale mam nadzieje,ze mi sie uda;d mamy podobnie bardzo, wody tez nie lubie ale sie zmusilam, owsianki nigdy nie lubilam ale moze sie uda to najlepszy sposob na toalete

spacer do szkoly nie udany, pogoda mi wszystko zepsula i w ogole mialam zly humor i jakos tak we mnie jeszcze to siedzi..ogolnie mialam krotkie spacery 2x10minut i poranne cwiczenia

[gohs]

Napisane przez mischievous

gohs ile ja bym dala zeby 67 miec

ale jeszcze sie pochwale kolezanka powiedziala ze bardzo schudlam, dawno sie nei widzialysmy, ze nogi szczuplejsze itp, i ze jak dla niej moglabym juz sie nie odchudzac (bo ja przezdlugi czas utrzymywalam ta wage 87, i juz taka waga jaka mam teraz to przeszlosc ktorej nikt nie pamieta dlatego taki szok), co do nog to i ja zauwazylam ze sa mniejsze, tak wiec daly mi te spacery ze szkoly i spowrotem! mam jakas wieksza motywacje dzieki tym slowkom milym, bo sb i niedziela to byly dni zalamki, teraz juz mam ochote na dalszy ciag odchudzania, jak widze jak gohs sie starasz wpadnie Ci jakas krowka;p ale generalnie jest ladnie i piszesz te jadlospisy, zaczelam szukac jednodniowych diet oczyszczajacych, i znalazlam jakas owsiana, ale doszlam do wniosku ze nie ze zrobie sobie taka jednodniowa tylko bede jesc od jutra na sniadanie owsianke, bede korzystac z wizazu watku o owsiance, moze w koncu poprawi mi sie przemiana, tzn wyproznianie bo od 2 tyg jest bardzo slabo.

jestem po sniadaniu, niestety nie zbyt grzeczne bo dwa tosty ale reszta dnia postaram sie jakos zmniejszyc te kalorycznosc, obiad golabki, zmienie jogurty slodkie na naturalne, na sniadanie beda owsianki(przynajmniej kilka razy w tyg) no i wiecej ruchu przede wszystkim bede wracac znow codziennie ze szkoly piechotka-w koncu pogoda na to pozwala, cwiczyc beda jak cwiczylam, na wode musze miec wiecej czasu, wiecej pic, no i nie zostawie Cie tu samej gohs;p jutro albo sroda do domu jade i boje sie troche, ale jakos sie opanuje nie bede nic podzerac! i chyba dobry pomysl z tym myciem zebow przynajmniej zeby nam podziekuja

swieta to przeciez nie musi byc czas na to zeby przytyc

Dziękuję za pochwały Przyznam szczerze, że trochę już się czuję zmęczona tą ciągłą walką z kilogramami, no ale nie poddaję się
Owsianka naprawdę jest super, polecam! Ja już się tak do niej przyzwyczaiłam, że naprawdę, nie wyobrażam sobie lepszego śniadania

Napisane przez antunka

Ale pisałam, że nie piję czarnej herbaty tylko zielone, białe i czerwone więc one sa zdrowe. Wodę piję latem a zimą zimno mi od niej więc wolę ciepłe herbaty. Kawy też nie piję, nie słodzę, nie poje soków chyba że świeżo wyciskane więc nie ma się do czego przyczepić pod tym względem.

Ja się dzisiaj dla odmiany zmierzyłam i mimo, że waga zbów poszła w górę wymiary spadają. Jest po 1 cm mniej w biodrach, udach i cyckach Brzuch mimo, że wzdęty bez zmian więc chyba tłuszczyk z boczków się zmniejszył. W piątek dostanę @ więc ten tydzień będzie pod znakiem walki z opuchlizną

No dobrze już dobrze, ale jakbyś piła więcej wody to też by Ci nie zaszkodziło
Super, że cm spadają, to znaczy, że tłuszczyk ginie!

Napisane przez tala_89

od dzisiaj i ja zaczynam grzecznie

gohs - nie wiedziałam, że Ty też biegasz mówisz, że kondycja spadła ale dla mnie to i tak brzmi wspaniale 3 km

mischi - podziwiam Cie za to owsianke ja sie chyba jednak nie skusze;/ nie lubie owsianki bleeeee. ale ciesze sie ze masz tak optymistyczne nastawienie do dalszej walki

Hehe, no 3km niecałe

Żeby przekonać się do owsianki zacznij może od Nesvity? Ona jest całkiem smaczna, nie wymaga roboty dużo A później spróbuj się przestawić na taką zwykłą i szukaj swojego ulubionego połączenia

[mischievous]

gohs a nesvita nie jest jakos strasznie przetworzona? bo wlasnie sie wybieram do sklepu i moze bym tez od niej zaczela bo szczerze troche sie boje:P

[antunka]

Napisane przez mischievous

antunka, nie chodzi tylko o czarna, chodzi tez o te zdrowe, to nie zastepuje wody.

No dobra dobra będę się zmuszać i piła więcej wody

Owsiankę lubię choć teraz mi się znudziła bo kiedyś jadłam ją codziennie na śniadanie. Ale jak mój tata zrobi owsiankę to mi nie smakuje więc trzeba kombinować i znaleźć swój smak

Gosh od kiedy sie odchudzasz? Bo ja naprawdę w styczniu zaczęłam a już mam dość tej walki. Dopiero 7 kg za mną i 6 przede mną i ale postaram się uporać z nimi do 1 czerwca. Dwa miesiące na 6 kg to bardzo realny plan i wystarczy, że nie będzie wpadek i zastojów.

[gohs]

Napisane przez mischievous

gohs a nesvita nie jest jakos strasznie przetworzona? bo wlasnie sie wybieram do sklepu i moze bym tez od niej zaczela bo szczerze troche sie boje:P

Na pewno jest trochę dosładzana, ale jedna porcja ma 200kcal, więc nie tak źle Chociaż na śniadanie to trochę mało Ja sobie jem taką czasami na podwieczorek

Napisane przez antunka

No dobra dobra będę się zmuszać i piła więcej wody

Owsiankę lubię choć teraz mi się znudziła bo kiedyś jadłam ją codziennie na śniadanie. Ale jak mój tata zrobi owsiankę to mi nie smakuje więc trzeba kombinować i znaleźć swój smak

Gosh od kiedy sie odchudzasz? Bo ja naprawdę w styczniu zaczęłam a już mam dość tej walki. Dopiero 7 kg za mną i 6 przede mną i ale postaram się uporać z nimi do 1 czerwca. Dwa miesiące na 6 kg to bardzo realny plan i wystarczy, że nie będzie wpadek i zastojów.

Ile się odchudzam? Hmmm... Najpierw było styczeń-czerwiec, potem od końca sierpnia do teraz Co daje łącznie już 8 miesięcy, miałam nadzieję osiągnąć zakładany cel na początku lipca 2010, ale już widzę, że są marne szanse na to Zobaczymy - jak dotrę chociaż do 58 i uznam, że jest ok, to przejdę już na utrzymanie. A jak nie, to znowu powtórka z rozrywki - wakacyjna przerwa i dalej walka z kilogramami od września Chociaż szczerze mówiąc to chciałabym już osiągnąć sukces i przestać tak obsesyjnie myśleć o diecie...

[mischievous]

oj gohs i ja o tym marze jakie to meczace a teraz zalamalam sie skora na biuscie jak skora wisi tragedia, to jedyna czesc ciala ktora zaniedbalam i nie smarowalam i w ogole nie fajnie;/
kupilam ta nesvite;d no jutro zobacze! ale dobry pomysl podsunelas;p w sumie dla TAli ale skorzystalam

antunka, Ty kobietko nie masz sie czym przejmowac, lepiej i tak wyszlas czasowo od stycznia 7kg to sporo no i gratuluje tego u mnie w maju minie rok, tzn mialam tak jak gohs przerwe, od maja do pazdziernika, w pazdzierniku jedzenie byle jakie i narzekanie ze waga nie spada i tak sie w sumie ciagnelo do lutego, do poczatku postu jakos, niestety i od lutego druga czesc, i znow stracilam wiare ale mam nadzieje ze odzyskam, bo czas leci


a ja znow odpowiadam na pytania ktore nie sa skierowane do mnie no ale ze malo tu osobek teraz to tak pisze bez sensu

[gohs]

Napisane przez mischievous

oj gohs i ja o tym marze jakie to meczace a teraz zalamalam sie skora na biuscie jak skora wisi tragedia, to jedyna czesc ciala ktora zaniedbalam i nie smarowalam i w ogole nie fajnie;/
kupilam ta nesvite;d no jutro zobacze! ale dobry pomysl podsunelas;p w sumie dla TAli ale skorzystalam

antunka, Ty kobietko nie masz sie czym przejmowac, lepiej i tak wyszlas czasowo od stycznia 7kg to sporo no i gratuluje tego u mnie w maju minie rok, tzn mialam tak jak gohs przerwe, od maja do pazdziernika, w pazdzierniku jedzenie byle jakie i narzekanie ze waga nie spada i tak sie w sumie ciagnelo do lutego, do poczatku postu jakos, niestety i od lutego druga czesc, i znow stracilam wiare ale mam nadzieje ze odzyskam, bo czas leci


a ja znow odpowiadam na pytania ktore nie sa skierowane do mnie no ale ze malo tu osobek teraz to tak pisze bez sensu

Pisz pisz, jak się nas mało udziela to trzeba trochę sztuczny tłok robić
Co do tej diety, to czasami warto zrobić sobie taką "oficjalną" przerwę, przynajmniej się trochę człowiek zregeneruje motywacyjnie Bo najgorsze co można zrobić, to tak pół na pół - niby dieta, ale dużo grzeszków i się wtedy męczy, bo "odchudzam się a nie spada waga". No ale z drugiej strony zamiast robić przerwę to lepiej mocniej zacisnąć pasa i się uporać szybciej z tłuszczykiem

Ja dopiero zjadłam kolacyjkę, bo mnie TŻ nawiedził
7:30 owsianka z jogurtem, słonecznikiem i owocami leśnymi 300kcal
11:00 duża porcja zupy pomidorowej, jabłko 300kcal
14:00 dwie kromki żytniego z serkiem, szynką i sałatą 170kcal
17:00 dwa naleśniki z serem i pieczarkami 350kcal
21:00 serek wiejski z probiotykiem, trochę wędzonego łososia 230kcal
Razem 1350kcal - chyba trochę sporo, wolę jak się mieszczę poniżej 1300

[mischievous]

widzisz gohs, bo my tak sie boimy ze juz powyzej 1300 to juz duzo, gdzie powinnyscmy jesc 1600;P nie boj sie, sprobuj jesc wiecej sama widzialas ze ruszalo jak tyle zjadlas

u mnie wlasnie nesvita sie parzy

edit:

jem jest przepyszna! w zyciu bym nie powiedziala ze tak na owsianke powiem czekalam dlugo az sie rozpusci jest taka klejaca i taka letnia i taka idealna zeby zwiekszyc kalorycznosc bede dorzucac jakies owocki czy kawalki czekolady gorzkiej (akurat kupilam jakas edycje limitowana z czekolada i pomarancza cos takiego). Nigdy nie lubilam owsianek na sniadanie bo ja lubie zjesc konkretnie kanapki, z warzywami, ser wedlina itp ale zmienie to na rzecz owsianki ;D szkoda tylko ze nie jest najtansza, 1,70zl ale bylo wczoraj ze 2+1 za 3zl, tylko nie widzialam tej paczki a chetnie kupie juz w trakcie pisania ja wlasnie zjadlam

[cherrry2009]

Dzień dobry, oj widzę że wątek nam upadł chyba wszystkie czujemy już wiosnę i zbliżające się święta Zaczynam kwiecień od dietowania Dzsiaj doznałam szoku bo czułam się jak balon, ogromny i wielki a ważyłam prawie 2 kg mniej Piękny dzień

[antunka]

Napisane przez gohs

Pisz pisz, jak się nas mało udziela to trzeba trochę sztuczny tłok robić
Co do tej diety, to czasami warto zrobić sobie taką "oficjalną" przerwę, przynajmniej się trochę człowiek zregeneruje motywacyjnie Bo najgorsze co można zrobić, to tak pół na pół - niby dieta, ale dużo grzeszków i się wtedy męczy, bo "odchudzam się a nie spada waga". No ale z drugiej strony zamiast robić przerwę to lepiej mocniej zacisnąć pasa i się uporać szybciej z tłuszczykiem

Oj ja też miewałam gorsze okresy, cały czas grzeczna nie byłam. A takie przerwy w odchudzaniu niby dobre bo człowiek zje sobie to na co od dawna miał ochotę ale wprawiają mnie w jeszcze większego doła i poczucie winy.
Niby 7 kg już poszło a szczerze mówiąc nie widze tego po sobie. Ubrania lepiej leżą ale jak się przeglądam w sklepowej witrynie to widzę duuuży tyłek, grube uda i ogólnie ociężałą dziewczynę Szkoda, że odchudzanie nie jest tak szybkie i przyjemne jak przytycie

Dzisiaj na wadze poniżej 67 więc mam nadzieję, że do soboty zleci do pełnej liczby. Słońce wyszło i od razu chce się ruszać

[gohs]

Napisane przez mischievous

widzisz gohs, bo my tak sie boimy ze juz powyzej 1300 to juz duzo, gdzie powinnyscmy jesc 1600;P nie boj sie, sprobuj jesc wiecej sama widzialas ze ruszalo jak tyle zjadlas

u mnie wlasnie nesvita sie parzy

edit:

jem jest przepyszna! w zyciu bym nie powiedziala ze tak na owsianke powiem czekalam dlugo az sie rozpusci jest taka klejaca i taka letnia i taka idealna zeby zwiekszyc kalorycznosc bede dorzucac jakies owocki czy kawalki czekolady gorzkiej (akurat kupilam jakas edycje limitowana z czekolada i pomarancza cos takiego). Nigdy nie lubilam owsianek na sniadanie bo ja lubie zjesc konkretnie kanapki, z warzywami, ser wedlina itp ale zmienie to na rzecz owsianki ;D szkoda tylko ze nie jest najtansza, 1,70zl ale bylo wczoraj ze 2+1 za 3zl, tylko nie widzialam tej paczki a chetnie kupie juz w trakcie pisania ja wlasnie zjadlam

Cieszę się, że smakuje Ale mimo wszystko polecam robić sobie samemu owsiankę - jest mnniej przetworzona i zdrowsza

Napisane przez cherrry2009

Dzień dobry, oj widzę że wątek nam upadł chyba wszystkie czujemy już wiosnę i zbliżające się święta Zaczynam kwiecień od dietowania Dzsiaj doznałam szoku bo czułam się jak balon, ogromny i wielki a ważyłam prawie 2 kg mniej Piękny dzień

A Ty znowu się odgrażasz, że ZACZNIESZ się odchudzać To zacznij w końcu

Napisane przez antunka

Oj ja też miewałam gorsze okresy, cały czas grzeczna nie byłam. A takie przerwy w odchudzaniu niby dobre bo człowiek zje sobie to na co od dawna miał ochotę ale wprawiają mnie w jeszcze większego doła i poczucie winy.
Niby 7 kg już poszło a szczerze mówiąc nie widze tego po sobie. Ubrania lepiej leżą ale jak się przeglądam w sklepowej witrynie to widzę duuuży tyłek, grube uda i ogólnie ociężałą dziewczynę Szkoda, że odchudzanie nie jest tak szybkie i przyjemne jak przytycie

Dzisiaj na wadze poniżej 67 więc mam nadzieję, że do soboty zleci do pełnej liczby. Słońce wyszło i od razu chce się ruszać

Niestety, tak to jest, że jak człowiek się zacznie odchudzać to widzi w swoim wyglądzie coraz więcej wad i tak naprawdę, nie wiadomo czy kiedykolwiek poczujemy się perfekcyjnie dobrze Ale oby tak się stało

Aaaaaaaaa, u mnie dzisiaj waga zglupła - 68,4 A już miałam nadzieję, że dzisiaj będzie koniec z nadwyżką A tu dupa - jeszcze w górę Muszę chyba zaaplikować sobie jakąś kurację ostro pobudzającą jelita, bo ostatnio się zastopowało coś
Generalnie zła jestem dzisiaj, jakiś taki średni humor mam, z jedzeniem niby nienajgorzej, ale jakaś taka się ciężka czuję i w ogóle - dobrze chociaż, że urwałam się z zajęć wcześniej Póki co, zaliczone prawie 2h łażenia po mieście, w tym ponad godzina intensywnych marszów A teraz idę wybiegać zły humor, o!

[SailorMoon]

Dzien dober
Bylam dzis na aerobiku, zaraz ide rozejrzec sie nad jakimis produktami na dukana, jak wroce po swietach od razu zaczynam i musze miec cos w lodowce jak wroce na stancje
Ja jez juz mam dosc paprania sie z ta dieta, praktycznie wszystko schudlam w 3 miesiace, pozniej przerwa, a teraz to takie packanie sie. Tez chce juz miec z glowy, nie chce ciagle myslec o jedzeniu i wszystkiego sobie odmawiasz. I tak juz osiagnelam sukces, bo przestalam zapisywac wszystko to co zjadlam, wczesniej mi to pomagalo trzymac rygor, ale pozniej to juz nabralo cech obsesji.
mischi, fajnie, ze przekonalas sie do nesvity, ale sniadanie ma byc kaloryczne=wartosciowe, wiec uzupelnianie kalorii czekolada to nie jest najlepszy pomysl. Owocki juz ok
antunka, 7 kg to i tak piekny wynik Moj ulubiony przyklad, idz do sklepu, wloz do koszyka 7 opakowan cukru i gwarantuje, ze sie usmiechniesz No i walcz dzielnie dalej.
gohs, najlepszy pomysl na przegonienie zlego humorku Jak masz problemy z jelitami, to sie nie przejmuj waga, to wszystko swoje wazy ;d

[mischievous]

po czym Ci tak gohs skoczylo?

ja rano jeszcze pocwiczylam i poszlam piechotka do szkoly, kurde ubralam sie w plaszcz i oczywiscie cala mokra, tak slonce swiecilo i sie sparzylam, buty jeszcze kozaki musze zamienic na krotsze, a tak sie naubieralam bo skoro wczoraj mi wlal deszcz to dzis myslalam ze cieplo tez nie bedzie no ale niestety;p stety wlasciwie, tylko jutro ma padac

[antunka]

Napisane przez SailorMoon

antunka, 7 kg to i tak piekny wynik Moj ulubiony przyklad, idz do sklepu, wloz do koszyka 7 opakowan cukru i gwarantuje, ze sie usmiechniesz No i walcz dzielnie dalej.

Walczę walczę. Tym razem się nie poddam bo za daleko już zaszłam. I nigdy więcej nie chcę zobaczyć 7 na wadze. A najlepiej byłoby mieć 5 z przodu

Gosh jak znam życie to jutro wszystko spadnie. Wagi lubią szaleć więc nie należy się nią przejmować. Ja dzisiaj znów zrobiłam przymiarki i spodnie, które 2 tygodnie temu były prawie dobre dziś są dobre Akurat są to cienkie jasne dżinsy więc na wiosnę będą w sam raz

Też bym poszła pobiegać ale mam robotę na dzisiaj, którą odwlekam już od tygodnia więc muszę to zrobić bo wyrzuty sumienia mnie zjedzą.

[gohs]

Napisane przez SailorMoon

Dzien dober
Bylam dzis na aerobiku, zaraz ide rozejrzec sie nad jakimis produktami na dukana, jak wroce po swietach od razu zaczynam i musze miec cos w lodowce jak wroce na stancje
Ja jez juz mam dosc paprania sie z ta dieta, praktycznie wszystko schudlam w 3 miesiace, pozniej przerwa, a teraz to takie packanie sie. Tez chce juz miec z glowy, nie chce ciagle myslec o jedzeniu i wszystkiego sobie odmawiasz. I tak juz osiagnelam sukces, bo przestalam zapisywac wszystko to co zjadlam, wczesniej mi to pomagalo trzymac rygor, ale pozniej to juz nabralo cech obsesji.

No ja właśnie zapisuję wszystko i liczę kcal bardzo dokładnie.... Ale chyba tak muszę póki co, bo nie jestem w "pełni sił" do dietowania i gdybym przestała kontrolować jadłospis to pewnie by waga od razu poszła w górę Także no cóż, trzeba spiąć tyłek i walczyć dalej!

Napisane przez mischievous

po czym Ci tak gohs skoczylo?

ja rano jeszcze pocwiczylam i poszlam piechotka do szkoly, kurde ubralam sie w plaszcz i oczywiscie cala mokra, tak slonce swiecilo i sie sparzylam, buty jeszcze kozaki musze zamienic na krotsze, a tak sie naubieralam bo skoro wczoraj mi wlal deszcz to dzis myslalam ze cieplo tez nie bedzie no ale niestety;p stety wlasciwie, tylko jutro ma padac

No właśnie nie wiem po czym... To chyba kibelkowy zastój No a poza tym chyba te wszystkie krówki i inne podjadania zrobiły swoje Nic w przyrodzie nie ginie niestety
U mnie z pogodą to samo - wczoraj zimno, dzisiaj cieplutko Teraz niestety najłatwiej się przeziębić - także na cebulkę się trzeba ubierać

Napisane przez antunka

Walczę walczę. Tym razem się nie poddam bo za daleko już zaszłam. I nigdy więcej nie chcę zobaczyć 7 na wadze. A najlepiej byłoby mieć 5 z przodu

Gosh jak znam życie to jutro wszystko spadnie. Wagi lubią szaleć więc nie należy się nią przejmować. Ja dzisiaj znów zrobiłam przymiarki i spodnie, które 2 tygodnie temu były prawie dobre dziś są dobre Akurat są to cienkie jasne dżinsy więc na wiosnę będą w sam raz

Też bym poszła pobiegać ale mam robotę na dzisiaj, którą odwlekam już od tygodnia więc muszę to zrobić bo wyrzuty sumienia mnie zjedzą.

Walcz walcz! Na pewno Ci się uda
Mam nadzieję, że waga jutro już się unormuje, chociaż chwilowo, bo jutro do kina Ale dla równowagi rano mam pilates Mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Dobrze w sumie, że już niedługo Święta, zrobię sobie przerwę od diety (ale taką kontrolowaną) na te 2-3 dni a potem na pewno będę mieć więcej energii do dietowania dalej

20minut joggingu zaliczone, dzisiaj obyło się bez przystanków

[mischievous]

Napisane przez SailorMoon

mischi, fajnie, ze przekonalas sie do nesvity, ale sniadanie ma byc kaloryczne=wartosciowe, wiec uzupelnianie kalorii czekolada to nie jest najlepszy pomysl. Owocki juz ok
antunka, 7 kg to i tak piekny wynik Moj ulubiony przyklad, idz do sklepu, wloz do koszyka 7 opakowan cukru i gwarantuje, ze sie usmiechniesz No i walcz dzielnie dalej.
gohs, najlepszy pomysl na przegonienie zlego humorku Jak masz problemy z jelitami, to sie nie przejmuj waga, to wszystko swoje wazy ;d

obiecuje beda owocki, wlasnie kupilam bananka
kupuj kupuj jedzonko a z tym cukrem to pamietam tez jak do mnie mowilas, i wspominam nie raz i jak mysle o tym to sie usmiecham bo to naprawde jest ciezkie!!

a gohs, dawno chyba owsianki nie jadlas? bynajmniej nie kojarze na sniadaniach?? wybacz jak nie pamietam albo nie uwaznie przeczytalam ale mi pomoglo, dzisiaj bylam 2x w toalecie, bo u mnie bylo kiepsko bardzo tzn codziennie ale nie fajnie!!

no wlasnie cherry Ty to tylko obiecujesz

[gohs]

Napisane przez mischievous

obiecuje beda owocki, wlasnie kupilam bananka
kupuj kupuj jedzonko a z tym cukrem to pamietam tez jak do mnie mowilas, i wspominam nie raz i jak mysle o tym to sie usmiecham bo to naprawde jest ciezkie!!

a gohs, dawno chyba owsianki nie jadlas? bynajmniej nie kojarze na sniadaniach?? wybacz jak nie pamietam albo nie uwaznie przeczytalam ale mi pomoglo, dzisiaj bylam 2x w toalecie, bo u mnie bylo kiepsko bardzo tzn codziennie ale nie fajnie!!

no wlasnie cherry Ty to tylko obiecujesz

Właśnie w tym sęk, że gdzieś od dwóch tygodni codziennie rano jem owsiankę... Ale mam takie płatki błyskawiczne, jakby trochę zmielone, jak mi się ta paczka skończy to kupię normalne całe, bo tamte dawały lepszy efekt

[SailorMoon]

No juz po zakupach, znalazlam tylko jeden jogurt, ktory ma wiecej bialka niz wegli.. Poza tym chyba cale miasto jest na dukanie, bo na polce po otrebach owsianych pustki - a pszenne uginaja sie od pudelek ;/ A to dziwne, bo wlasnie Dukan poleca wsuwac otreby owiane i owsiane byly o zlotowke drozsze, wiec jestem prawie pewna A teraz spadam, bo musze przeorac truskawki na farmie na facebooku

[gohs]

Napisane przez SailorMoon

No juz po zakupach, znalazlam tylko jeden jogurt, ktory ma wiecej bialka niz wegli.. Poza tym chyba cale miasto jest na dukanie, bo na polce po otrebach owsianych pustki - a pszenne uginaja sie od pudelek ;/ A to dziwne, bo wlasnie Dukan poleca wsuwac otreby owiane i owsiane byly o zlotowke drozsze, wiec jestem prawie pewna A teraz spadam, bo musze przeorac truskawki na farmie na facebooku

A jakiej firmy ten jogurt? Ciekawe
Haha, moja farma na fb już chyba dawno uschła, aż boję się na nią wejść

Dzisiejszy jadłospis nieregularny i nie obyło się bez grzeszków
7:30 owsianka z jogurtem, błonnikiem i bananem 320kcal
10:00 sok warzywny, trzy pseudo ptasie mleczka (za darmo rozdawali, to sie jak glupia rzucilam ) 200kcal
12:00 wątróbka z cebulką, spora ilość surówki z pekińskiej 250kcal
14:30 sałatka z wędzonym kurczakiem, papryką, ryżem i majonezem 270kcal
20:00 dwa naleśniki z warzywami i majonezem 250kcal
Razem 1290kcal, czyli nie jest źle

A w kibelku nadal nie byłam

[antunka]

Ja też na święta robię 3 dni kontrowanego "odpustu" I tak się nastawiam, że po świętach przechodzę na tydzień na I fazę SB dla oczyszczenia. Mam nadzieję, że będzie już cieplej bo wtedy nie chce się jeść i łatwiej się odchudza.

Powiem wam, że gdyby nie wy to chyba bym odpuściła to całe odchudzanie. Ale najgorsze już za mną i teraz będzie coraz lepiej.

Ja na moje jelita cały czas muszę brać błonnik bo inaczej znów mam problemy. Niecierpię tego ale tak bywa na dietach bo poza nimi jest ok

[SailorMoon]

gohs, jogovita zotta 1 % tluszczu. Az sie boje jak bedzie smakowal ;d Naczytalam sie, ze producenci i tak maksymalnie klamia podajac ilosc danych skladnikow, np. w serkach wiejskich klamia dodajac 3 gramy bialka a odejmuja 3 tluszczu ;/ Ajaaaaaa ale chcialabym wloic taka salatke z wedzonym, ale chyba zalapie sie na nia dopiero za jakis czas ;/ Ale sie usmialam z tych pseudo ptasich mleczek za friko

dobranockiii

[cherrry2009]

gohs zaczne zaczne tylko muszę skończyć prace żeby mieć czas

[antunka]

Dzień dobry,
mam nadzieję, że u was dobry bo u mnie paskudny
Na wadze 66,3 kg Zaczęłam dzień od węgli w postaci owsianki a na drugie kromki chleba ale do końca dnia samo białko. Na obiad będą gołąbki mięsno-warzywne a na kolację wieśniak. Niestety pogoda nie pozwala na bieganie czy spacery więc zostaje mi skakanka i stepper.