Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[megi-megi]

Ja nie szczepię.
Nie wiem, jak to możliwe, że to dziecko umarło - dlaczego?

[Darusiaaaa]

pop to ten przypadek o ktorym pisalam pod koszalinem czy w koszalinie, czy jeszcze inny?

[pl_madzia]

Ja nie szczepię na grypę. Bo pewności nie mam czy np w tym roku trafili z szczepionka, a boję się strasznie powikłań poszczepiennych. Dziecko co zmarło to chyba miało porażenie-mózgowe i wade serca, jak ktoś umiera to oslabiony innymi schorzeniami. Warto pomyśleć o takim szczepieniu jeżeli dziecko ma jakąś wadę rozwojową. A u dorosłych podobnie.

Mały ma kaszel, kupiłam Stodal i syrop prawoślazowy. Podalam narazie stodal, wyszło pół małej łyż, bo resztę rozlał, ale po ile mam wogle dawać, moja lekarka na urlopie, a ta co ją zastępuje to od razu antybiotyki daje.

[P0P70]

Nie ten jest z Olsztyna.
Ja od rana oglądam TVN24 i tam non stop wypowiadają się specjaliści i namawiają na szczepienie. Ja teraz to rzadko wychodzę z domu, Oliwka też ale jednak czasami wychodzimy. No i TZ który chodzi do pracy i podaje rękę nie wiadomo komu. Oczywiście jak tylko przychodzi do domu to myje ręce i twarz ale przecież sam może sie zarazić a ja nie myję rąk po każdym kontakcie z nim. Mam straszny mętlik w głowie.

[Darusiaaaa]

to co umarlo w Koszalinie z tego co wiem nie mialo zadnych schorzen. Pisalam wam ze to mojej przyjaciolki kolazanki rodzina byla to dzieciatko.;/

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Pop my tez sie zastanawiamy...nie wiem
Np u nas jakis wirus panuje, u tesciowej w domu wszyscy rozstroj żoładka i polk bloku takze;/ kaszel katar masakra jakas.... nawet sie tam nie zblizam z dzieckiem.

[pl_madzia]

P0P twoja córcia znajduję się w grupie ryzyka, więc lepiej spytaj się zaufanego lekarza. Ty też już dość długo siedzisz w domu, i to nie sprzyja odporności, zawsze tz czy ktos kto was odwiedzi może przynieść.

[P0P70]

Madzia - no właśnie ja nie wiem jak mam traktować tego mojego wcześniaka. Może jako dziecko z problemami?? Jestem głupia i nie mam pojęcia co robić. Zazdroszczę Wam tej pewności.
kurcze muszę iść do jakiegoś pediatry i się spytać. Tym bardziej że my mamy już 13 mż za chwilę ukończony i musimy przejść następne szczepienia

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

pop to ten przypadek o ktorym pisalam pod koszalinem czy w koszalinie, czy jeszcze inny?

Ja już tylko usłyszałam,że na to umarła 2,5 letnia dziewczynka.Sama nic nie wiem też.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez pl_madzia

Mały ma kaszel, kupiłam Stodal i syrop prawoślazowy. Podalam narazie stodal, wyszło pół małej łyż, bo resztę rozlał, ale po ile mam wogle dawać, moja lekarka na urlopie, a ta co ją zastępuje to od razu antybiotyki daje.

Madzia 2,5 ml

[Darusiaaaa]

nie wiem czy o tym dziecku z Koszalina cos naglosniono czy nie, nie mam pojecia, mnie mowila wlasnie przyjaciolka ze tragedia jest w rodzinie kolezanki bo jej chrzesniak czy chrzesniaczka juz nie wiem tez sama zmarla i lekarze stwierdzili ze to grypa.

[cynamonkowa]

Napisane przez megi-megi

No nieźle, a ja się zapatrzyłam na tego kaktusa i zamiast kaktusa przeczytałam "kutasa" i tak jakoś miło mi się zrobiło (tak, tak mam dni płodne i ledwo wyrabiam w tej pracy).

Noszzzzz,nie mogęmyślalam,że padnę
dzięki megi-megi za poprawę humoru z rana!

[yoonka]

Napisane przez lindsley

Jak wytłumaczyć to mojemu dziecku które od 2 tyg budzi się co godz i jedynym ratunkiem jest cycek

moim zdaniem glodny - daj wieksza kolacje, to bedzie lepiej spac

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez P0P70

gusinek - w sumie to Bartuś dużo zjada. Więc jak tylko są te problemy z grudkami to tak pomalutku. Ważne jest żeby jednak dziecko nauczyło się jeść grudki. JA swoją męczę. i jak już tak 2-3 razy zwymiotuje to na koniec daję papkę. Zaczynam zawsze od grudek i gęstego a kończę na rzadszym.
Bartek to następny przystojniak

prawdziwy recycling, pogryzione, zwymiotowane, podane jako papka

[pl_madzia]

Napisane przez anakazar

Madzia 2,5 ml

Dzieki to jeszcze mi napisz ile razy dziennie, 2,3?

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

Dzieki to jeszcze mi napisz ile razy dziennie, 2,3?

Ja daje 2 razy

[megi-megi]

Napisane przez cynamonkowa

Noszzzzz,nie mogęmyślalam,że padnę
dzięki megi-megi za poprawę humoru z rana!

Do usług
Nawet się zdziwiłam, że Mrowaczek TAKICH słów używa...

[gusinek]

miło ze tyle osób mnie pamieta i dziekuje za pochwały Bartusia
no i jestem juz całkowicie spokojna z tym jedzeniem a dokładnie z przerwa w jedzeniu, czyli nie zagłodze dziecka, dzis juz mu nic nie dawałam dopiero przed 8 kaszka
ale wczoraj sie cieszyłam ze dziecko sie nawraca ze od 3 dni spi no i dzisiaj miałam wstawanie co pół godziny ale ewidentnie cos go bolało drazniło zęby? a raczej ich brak

Napisane przez anakazar

To tak samo ja z Gusinkiem,pojechałyśmy ostatniego dnia kwietnia po naszych terminach porodu i udało nam sięa pamiętam jak siedziałyśmy tu dwie ostatnie z brzuchami i ciągle narzekałyśmy"a kiedy my?"

no to czekanie bylo straszne, ale i cc w podobnej godzinie miałysmy

Napisane przez yoonka

---


prawdziwy recycling, pogryzione, zwymiotowane, podane jako papka

ble yoonka biedna oliwka
ja tez nie szczepie na grype ani siebie ani małego, naprodukują tego g**** i potem wmawiają ludziom rózne dziwne grypy a ludzie w panice sie szczepia

[ASIULEK_23]

Mój diabełek śpi wiec korzystam z sytuacji i wkleję kilka fotek sprzed godzinki

1-4 z serii "ja stoję"
5- taki sobie uśmiech
6- "uwielbiam wchodzić na mamę"

[pl_madzia]

Napisane przez ASIULEK_23

Mój diabełek śpi wiec korzystam z sytuacji i wkleję kilka fotek sprzed godzinki

1-4 z serii "ja stoję"
5- taki sobie uśmiech
6- "uwielbiam wchodzić na mamę"

Ale ona się zmienila, pewnie przez ta bujną fryzurę

[ASIULEK_23]

Napisane przez pl_madzia

Ale ona się zmienila, pewnie przez ta bujną fryzurę

heh, sama jej nie poznaję
a grzywa rośnie jej w zastraszającym tempie ostatnio... ale właśnie raczej góra i przód a tył jakoś marnie rośnie

[pl_madzia]

Erwi jest dzisiaj jakiś non stop głodny, dzisiaj już zjadł kaszkę, słoiczek spaghetti, i teraz drugi kawałek chleba z pasztetem, może wkońcu się naje i pójdzie spać

[cynamonkowa]

Napisane przez ASIULEK_23

Mój diabełek śpi wiec korzystam z sytuacji i wkleję kilka fotek sprzed godzinki

1-4 z serii "ja stoję"
5- taki sobie uśmiech
6- "uwielbiam wchodzić na mamę"

Uśmiech z zębalkami powalającya jakie oczyska wielkiepiękna Niunia!

[ASIULEK_23]

Napisane przez pl_madzia

Erwi jest dzisiaj jakiś non stop głodny, dzisiaj już zjadł kaszkę, słoiczek spaghetti, i teraz drugi kawałek chleba z pasztetem, może wkońcu się naje i pójdzie spać

A jak mu dajesz taki chlebek? tzn caly kawalek czy po troszku? I z czym ja mogłabym dawać juz chlebek. I czy smarowac masełkiem? Bo w sumie to jeszcze jej nie dawałam chleba do jedzenia. tylko kiedyś skórke do gryzienia...
Co wy jeszcze dajecie z "doroslego" żarełka?? Bo ja nadal tylko mleko, kaszki, obiadki, owoce, chrupki itp... a widzę, ze co niektore juz jajeczniczkę robiły... co mogę już podawać??

Napisane przez cynamonkowa

Uśmiech z zębalkami powalającya jakie oczyska wielkiepiękna Niunia!

dziękujemy a uśmiech ma trochę "krzywy" jak sie uśmiecha to tak skrzywia buzię, że dolne zęby są z lewej strony a górne z prawej mam nadzieje, że jej to minie

[anakazar]

Napisane przez gusinek

no to czekanie bylo straszne, ale i cc w podobnej godzinie miałysmy

Tyle,że kiedy Ciebie już cieli to ja jeszcze w bólach porodowych się zwijałam bez nadzieji na cc

Dziewczyny wczoraj w ddtv oglądałam chłopca,który był w pełni zdrowy zanim nie połknął kilku granulek tzn"kreta"...ja wiedziałam,że to niebezpieczne,ale nie że aż tak
Ja wiem,że wiecie,żeby chować te wszystkie specyfiki przed dziećmi,ale tak na wszelki wypadek napisałam,bo lepiej pójść posprawdzać czy wsio jest niedostępne dla dzieciaków,bo one już przemieszczają się wszędzie i przez taką głupotę można narobić nieodwracalnej szkody w zdrowiu swojego dziecka.

Tż od razu poleciał wszystko jeszcze raz sprawidzić,a ja poszłam po nim-tak na wszelki wypadek

Jeszcze ten ww chłopiec był w trakcie wypadku pod opieką taty i tatuś zrzekł się praw rodzicielskich po tym wszystkim i nie ma z nim żadnego kontaktumatka została sama z tą całą tragedią

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

ania u mojego chrzesniaka tak nie bylo, tez byl schowany smok, powiedziane bylo ze nie ma ze sie zuzyl ze to ze tamto nawet sobie nie jestes w stanie wyobrazic tego kwiku! bo to rykiem nawet nazwac nie mozna!

Mój szymon też nie raz różne rzeczy wymuszal przeszedł kilka sesji wycia długiego i się oduczył , jak sobie rodzice wymiękają ich problem , ja jestem wredna i nie wymiekam i moje dziecko o tym wie , przez to oduczyło się wymuszania i taklich sytuacji już potem nie miałam , nie ulegam od początku i jakoś dało rade . dziecko jak widzi że wolno to bedzie taki kwik robiło , bo wie że działa .

Napisane przez Baobabek

witam na nowym wątku, nie załapałam się na pierwszą stronę
Muszę z rana się pochwalić - Kubuś wczoraj przyszedł do mnie idąc do przodu na czworakach i wspiął się po mojej nodze i stanął a później jak dzikie harce przed snem na łóżku wyprawiał to podciągnął się za koszulkę tż i też stanął ale najbardziej mnie cieszy te kilka kroków do przodu Za 3 dni kończymy 10 m-cy - mam nadzieję, że już sprawniej będzie śmigał
Dzisiaj w nocy usiadł sobie w łóżeczku przez sen - oczka miał zamknięte, wyciągnął łapki do góry i wył uuuuu uuuuuu eeeee eeeee żeby go wyciągnąć i wziąć do nas...no i wzięłam najśmieszniejsze było, że to wszystko przez sen hehehe
Dziewczyny coraz bardziej mnie bolą plecy...czuję ucisk przy kręgosłupie i jak się prostuję i jak wstaję i jak sie w nocy przekręcam na łóżku - koszmar...już sobie raka wmawiam nie mam kiedy iść do lekarza, muszę do ferii wytrzymać - nie życzę nikomu takiego bólu
Idę upolować na all jakiś lakier co się nazywa OPI do paznokci - wczoraj moja kumpela jak wpadła na korki to miała taki świętny róż na pazurach - muszę go mieć!!

Idz na basen popływaj jak przejdzie to będziesz wiedziała że to przeciążone plecy od noszenia dziecka , jesli nie lekarz Bo jeśli to przeciązenie po basenie będzie ulga , ale potem oczywiście wróci za kilka dni to samo niestety . Ja miałam przy szymku problemy , lekarz kazał rehabilitacja albo basen ( rozluźnić i wzmocnić mięśnie ) zaczełam chodzić regularnie i przeszło . teraz czasem też bolą plecy i nawet z dzieciakami jak pójdę jest dużo lepiej

Napisane przez P0P70

Witam,
JA też dzisiaj średnio wyspana. Musiałam TZ wyrzucić z łóżka bo nie dało się spać tak chrapał. A Oliwka też jakaś marudna. A od rana to wszystko jest na nie. I jest bardzo zła. Wszystko rzuca, tupie nóżkami, wrzeszczy - jak taka mała histeryczka. Zaznaczam że nie reaguję a tą jeszcze bardziej to denerwuje.



Prawdziwa kobieta. To nic że plecy bolą tak że nie można wytrzymać i tak najważniejszy jest nowy lakier na paznokcie

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

w zeszłym roku zastanawiałyśmy się tutaj nad szczepieniem na grypę. I teraz zastanawiam się znowu nad tymi szczepieniami. I nad szczepieniem dziecka i nad szczepieniem mnie. Kurcze nie wiem

spytaj tych swoich specjalistów ds szczepień będa najlepiej wiedzieć jak postąpić w przypadku Oliwki . Ja nie szczepię , bo ja sama na grypę nie choruje , a już słyszałam o przypadkach że ktoś nie chorował ( zaszczepił się z pracy ) i potem zaczął chorować regularnie . U TZta w pracy szczepią w robocie ale on też się nie szczepi . zaraz was czeka odra świnka różyczka . nie lubie tej szczepionki

Napisane przez pl_madzia

Ja nie szczepię na grypę. Bo pewności nie mam czy np w tym roku trafili z szczepionka, a boję się strasznie powikłań poszczepiennych. Dziecko co zmarło to chyba miało porażenie-mózgowe i wade serca, jak ktoś umiera to oslabiony innymi schorzeniami. Warto pomyśleć o takim szczepieniu jeżeli dziecko ma jakąś wadę rozwojową. A u dorosłych podobnie.

Mały ma kaszel, kupiłam Stodal i syrop prawoślazowy. Podalam narazie stodal, wyszło pół małej łyż, bo resztę rozlał, ale po ile mam wogle dawać, moja lekarka na urlopie, a ta co ją zastępuje to od razu antybiotyki daje.

masz na ulotkach ile dawać . Jak jest np napisane dla dzieci od trzech lat ile to ja daje zawsze tego połowe . ( bo tu chodzi o wage a nasze w sumie ważą jak pół trzy latka )

Szymek w przedszkolu ale spokój

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

A jak mu dajesz taki chlebek? tzn caly kawalek czy po troszku? I z czym ja mogłabym dawać juz chlebek. I czy smarowac masełkiem? Bo w sumie to jeszcze jej nie dawałam chleba do jedzenia. tylko kiedyś skórke do gryzienia...
Co wy jeszcze dajecie z "doroslego" żarełka?? Bo ja nadal tylko mleko, kaszki, obiadki, owoce, chrupki itp... a widzę, ze co niektore juz jajeczniczkę robiły... co mogę już podawać??

Asia no ja już daję prawie wszystko to co sama jem.
Chlebek daję jej normalny tzn.obrany ze skórki,posmarowany masełkiem np.z serem,szyneczka z indyka lub kurczaka,wczoraj dałam jej z jajkiem ugotowanym,ale wolała całe jajko zjeść to jej dałam.

Obiad też daje do spróbowania wszystko co ugotuje,a teraz w sumie gotuję wszystko pod Nine-biorę pod uwagę to co może mała zjeść i to nam wszystkim robię.
Często teraz są u nas pulpety,bo Nina je bardzo lubi i wciąga szybciutko.

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

Asia no ja już daję prawie wszystko to co sama jem.
Chlebek daję jej normalny tzn.obrany ze skórki,posmarowany masełkiem np.z serem,szyneczka z indyka lub kurczaka,wczoraj dałam jej z jajkiem ugotowanym,ale wolała całe jajko zjeść to jej dałam.

Obiad też daje do spróbowania wszystko co ugotuje,a teraz w sumie gotuję wszystko pod Nine-biorę pod uwagę to co może mała zjeść i to nam wszystkim robię.
Często teraz są u nas pulpety,bo Nina je bardzo lubi i wciąga szybciutko.

Kurcze, a ja się ciągle obijam dzis jej zapodam kanapeczkę
A jak jej podajesz te pulpety np? gnieciesz jakoś, czy dajesz w kawałeczkach? sama je czy ja karmisz? sory ze tak dopytuję ale chcę ją wreszcie przyzwyczajac do naszego jedzonka a nie wiem jak zacząć

[Darusiaaaa]

Asia super fotki!!!!!!
Czyli twoja tez cie tam maltretuje jak moja mnie? wlazi na mnie wbija mi te male raczkiw rozne czesci ciala a najbardziej boli masaz piersi przez nia wykonywany;D i rekoma i nogami i to jej gryzienie...brrrrr

madzia moja tez non stop by jadla, zjadla juz rano mlesio 210, banana z jablkiem jej ugniotlam i teraz je sloiczek duzy babydream.

asia moja no miala taki obiad wczoraj :kluseczki, ziemniaki, kurczak, buraczki, marchewka i to zalane troszke rosolkiem zeby nie bylo za suche, juz od dawna tak je, ziemniaki z kura i warzywami tez wcina , takich "ala kanapek " jej nie dawalam jeszcze, chyba ze ja urywalam kawalek polędwicy z chlebkiem taki malutki i jej do dzioba to tak jadla.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

anakazar tez ogladalam wczoraj tego chlopca- masakra!!!!

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

Asia super fotki!!!!!!
Czyli twoja tez cie tam maltretuje jak moja mnie? wlazi na mnie wbija mi te male raczkiw rozne czesci ciala a najbardziej boli masaz piersi przez nia wykonywany;D i rekoma i nogami i to jej gryzienie...brrrrr

madzia moja tez non stop by jadla, zjadla juz rano mlesio 210, banana z jablkiem jej ugniotlam i teraz je sloiczek duzy babydream.

asia moja no miala taki obiad wczoraj :kluseczki, ziemniaki, kurczak, buraczki, marchewka i to zalane troszke rosolkiem zeby nie bylo za suche, juz od dawna tak je, ziemniaki z kura i warzywami tez wcina , takich "ala kanapek " jej nie dawalam jeszcze, chyba ze ja urywalam kawalek polędwicy z chlebkiem taki malutki i jej do dzioba to tak jadla.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

anakazar tez ogladalam wczoraj tego chlopca- masakra!!!!

Oj tak, moja mnie strasznie "masakruje" i śmieje sie przy tym jak szalona a im bardziej krzyczę ałałałała... tym lepiej

a ile razy mi śliną oko zaklei

a jak podajesz taki obiad, o to mi najbardziej chodzi... czy jakoś pogniecione to wszystko- mieso, marchewka itp, czy już takie większe kawałki...i karmisz ją czy sama sobie do dzioba wklada??

[Darusiaaaa]

ania to nie bylo wycie, widocznie szymek az tak nie wyl , po swoim dziecku tez wszystkiego ani wszstkich nie okreslisz, prawie na pogotowie jechalismy bo takich bezdechow dostawal, nie dostal smoka mimo wszystko ale to bylo cos tragicznego ii takie sytuacje nie jedna nie dwie nas tez z pewnoscia czekają, a chlopak tez nie mial tego co chcial takze nie wszystkich do jedengo wora da sie wrzucic.

[P0P70]

Napisane przez ania p

Mój szymon też nie raz różne rzeczy wymuszal przeszedł kilka sesji wycia długiego i się oduczył , jak sobie rodzice wymiękają ich problem , ja jestem wredna i nie wymiekam i moje dziecko o tym wie , przez to oduczyło się wymuszania i taklich sytuacji już potem nie miałam , nie ulegam od początku i jakoś dało rade . dziecko jak widzi że wolno to bedzie taki kwik robiło , bo wie że działa .

spytaj tych swoich specjalistów ds szczepień będa najlepiej wiedzieć jak postąpić w przypadku Oliwki . Ja nie szczepię , bo ja sama na grypę nie choruje , a już słyszałam o przypadkach że ktoś nie chorował ( zaszczepił się z pracy ) i potem zaczął chorować regularnie . U TZta w pracy szczepią w robocie ale on też się nie szczepi . zaraz was czeka odra świnka różyczka . nie lubie tej szczepionki

1. Ja też jestem taka wredna i wyrodna i mnie jej histeryczny płacz nie rusza ale jak zapłacze tak naprawdę (to się da odróżnić) to szybko lecę.

2. A dlaczego tej szczepionki nie lubisz?? Czego mam się spodziewać??

Napisane przez anakazar

Asia no ja już daję prawie wszystko to co sama jem.
Chlebek daję jej normalny tzn.obrany ze skórki,posmarowany masełkiem np.z serem,szyneczka z indyka lub kurczaka,wczoraj dałam jej z jajkiem ugotowanym,ale wolała całe jajko zjeść to jej dałam.

Obiad też daje do spróbowania wszystko co ugotuje,a teraz w sumie gotuję wszystko pod Nine-biorę pod uwagę to co może mała zjeść i to nam wszystkim robię.
Często teraz są u nas pulpety,bo Nina je bardzo lubi i wciąga szybciutko.

Jak ja Ci zazdroszczę tego jedzenia Niny. A tą kanapkę to jak podajesz. Taką dużą pajdę do ręki czy kroisz małe kanapeczki.

Moja jak na razie to od rana tylko zjadła 180ml mleka. Ale przed jedzeniem był krzyk jak tylko zobaczyła butelkę.

[Darusiaaaa]

asia ja ja karmie, nie jest to extra pogniecione, sa juz kawaleczki ale drobne, marcheweczka w bardzo drobna kosteczke, kluseczki tez drobne , buraczki na tarce ale twj wiekszej , miesko pokrojone tez drobno ale nie jest to papka.