Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[brumek]

Napisane przez marzena_S

1. Co tam fajnego kupiłaś?
2. Wow, ale chłopak pędzi z tymi zębami.

1. Kupiła gry Taką gigantyczną (kiedyś pisałam) dla siostrzeńca męża na 18-tkę. A dla nas przy okazji dwie łamigłówki. Takie:http://www.terazgry.pl/index.php?p13...ick-poziom-3-3
i
http://www.terazgry.pl/index.php?p13...-11-poziom-3-3
Mąż chciał trudne, więc wzięłam najwyższy poziom trudności, ale nie spodziewałam się, że to aż tak upiorne będzie Dosłownie przed sekundą udało mi się rozplątać pierwszą, a siedziałam nad nią (z przerwami oczywiście) od południa

Napisane przez Kajool

mam duuuzo pytan do was dziewczyny,
czy macie zabezpieczenia juz i jak tak to jakie, jakiej firmy.Kupowac wszystko czy tylko kontakty, narozniki??
Jaka pralke polecacie. Zepsula mi sie i chyba nie oplaca sie naprawiac. Chce wziac cos na raty, bo pranie mi rosnie a kasy niet.
Czy macie jakas polise dla maluchow?? MAly dostal troche kaski i myslalam aby mu odlozyc gdzies.

Jak przeczytałam o zabezpieczeniach, to chciałam Ci już dobrych rad odnośnie prezerwatyw udzielać Dopiero potem doczytałam

Napisane przez youyou

ogóle pierwsze słyszę o takim zwyczaju ze imieniny się obchodzi po urodzinach

Tak, tak U nas też tak się mówi, że imieniny obchodzi się te, które wypadają jako pierwsze po urodzinach. DLatego np. mój mąż ma tak beznadziejnie że 4 dni po urodzinach ma imieniny... Ale Tymek będzie miał inaczej, te dalsze będzie obchodził, właśnie dlatego żeby mógł mieć dwie imprezy w ciągu roku, a nie tak dzień po dniu

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez 83monia

DAJCIE LINKA DO BRUMKOWYCH PIERSI!!! bo jak czytalam to nie zaznaczylam a na jutro mozna by bylo zorbic...

Proszę: http://dodajiwymieszaj.blox.pl/2007/...ad-cudami.html

[beata_1988]

Napisane przez 83monia

DAJCIE LINKA DO BRUMKOWYCH PIERSI!!! bo jak czytalam to nie zaznaczylam a na jutro mozna by bylo zorbic...

http://dodajiwymieszaj.blox.pl/2007/...ad-cudami.html
smacznego

edit - Brumek ubiegłaś mnie

[MoniaZ82]

Jak Wy to robicie.....???
5 stron
Dobra uciekac spac...nic nie pisac bo ja musze nadrobic...sio wszystkie do lozek....a sio....

[beata_1988]

Brumek - super te łamigłówki - uwielbiam takie rzeczy pobawiłabym się

a odnośnie zabezpieczenia - miałam te same skojarzenia na pierwszy rzut oka ale mnie zmyliło bo przecież tż Kajool wyjechał dziś i do maja go nie będzie więc oprzytomniałam

[agni82]

Napisane przez youyou

a w ogóle pierwsze słyszę o takim zwyczaju ze imieniny się obchodzi po urodzinach

u nas tak jest

kto ma ten przepis na brumkowe piersi, bo mi sie wrzuc i zabełtaj nie otwiera?:confus ed:

[83monia]

Napisane przez Kajool

mam duuuzo pytan do was dziewczyny,
1. czy macie zabezpieczenia juz i jak tak to jakie, jakiej firmy.Kupowac wszystko czy tylko kontakty, narozniki??
2. Jaka pralke polecacie. Zepsula mi sie i chyba nie oplaca sie naprawiac. Chce wziac cos na raty, bo pranie mi rosnie a kasy niet.
3. Czy macie jakas polise dla maluchow?? MAly dostal troche kaski i myslalam aby mu odlozyc gdzies.


Ok. ide spac juz. Dobranoc. Aaaa jeszcze chcialam sie pochwalic, ze mlodemu bardzo smakuje rosolek ugotowany przeze mnie.

1. kontakty i szafka (zamkniecie) z canpola, narozniki syn zjadł (sciagnal sobie i uzywal jako gryzak) wiec tym razem nie bedzie
2. mam chyba ariston (nie chce mi sie isc) ale ogolnie wszystko poza beco i amica , bo wiem ze sa awaryjne
3. nie i miec nie bede. wole sama odkladac albo nawet akcje kupic, na lokate wrzucic. wg mnie wieksze prawdopodobienstwo nie nic sie z tym nie stanie i bede ta kase miec... swego czasu byly ksiazeczki dla dzieci i po 18 latach zbierania cukierka mozna bylo za to kupic... a polisy zdrowotne maja tyle wyjatkow ze szkoda gadac...

[beata_1988]

Napisane przez MoniaZ82

Dobra uciekac spac...nic nie pisac bo ja musze nadrobic...sio wszystkie do lozek....a sio....

ja mam gary do mycia jeszcze..... dobra lecę... jutro mnie nie ma bo na uczelnie musze jechać na zajęcia - będziecie tęsknić? pa do jutra dziewuszki
Agni:

To hit. Niezaprzeczalnie. Wpadł kiedyś do mojego domu, rozgościł się i został na dobre. Uczestniczy we wszytskich przyjęciach, niezmiennie wywołując okrzyki zachwytu. Cóż, nie dziwię się - jest piękny, ma bogate wnętrze. Ludzie to lubią...
Przepis na to niezwykle efektowne, a do tego przepyszne danie pochodzi stąd. Na Wielkim Żarciu, gdzie także go zamieściłam, obejrzało go już 11571 osób!
Składniki (dla dwóch głodnych osób):
1 pierś z kurczaka,
ciastko francuskie (2 płaty o wymiarach ok. 15x25 cm),
2 plastry żółtego sera,
2 plasterki szynki,
kilka pieczarek,
1 cebula,
1 jajko,
oregano,
sól i pieprz.

Wykonanie:
Pierś kroimy na dwie równe części. Każdą z nich solimy, pieprzymy i "oreganujemy". Pieczarki oraz cebulę myjemy, kroimy w kosteczkę i podsmażamy na maśle.
Ciasto francuskie przycinamy do odpowiednich rozmiarów (ja używam takiego gotowego, niemrożonego z Lidla), kładziemy na posypaną mąką blaszkę i na 10 minut wkładamy do lodówki, żeby się nam nie rozpłynęło w trakcie przygotowań.

Po tym czasie wyjmujemy i nacinamy w następujący sposób: z każdej strony, wzdłuż dłuższego boku robimy nacięcia ok. 8 cm, w odstępach co 1,5-2 cm; po środku ciasta mają zostać jakieś 4-5 cm niepocięte.

Na tak przygotowanym cieście kładziemy pierś, na to podsmażone pieczarki, a na wierzch plasterek żółtego sera. (Inna - także wypróbowana przeze mnie - opcja jest taka: pierś - plasterek sera - plasterek szynki.)
Zabieramy się za zaplatanie ciasta. Paseczki przekładamy na zmianę prawy, lewy, prawy, lewy, trochę jak sznurówki w bucie Pomiędzy paseczkami powinny zostać maleńkie przerwy, aby kurczak mógł odparować podczas pieczenia. Wygląda to tak:

Gotowe zawiniątka wkładamy na 15 minut do lodówki, a po wyjęciu smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajkiem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy przez około 25-30 minut. Ciasto powinno zrobić się złociste i chrupiące. A zapach w domu - niesamowity

[youyou]

Napisane przez Kajool

mam duuuzo pytan do was dziewczyny,
czy macie zabezpieczenia juz i jak tak to jakie, jakiej firmy.Kupowac wszystko czy tylko kontakty, narozniki??
Jaka pralke polecacie. Zepsula mi sie i chyba nie oplaca sie naprawiac. Chce wziac cos na raty, bo pranie mi rosnie a kasy niet.
Czy macie jakas polise dla maluchow?? MAly dostal troche kaski i myslalam aby mu odlozyc gdzies.

my z zabezpieczeń mamy tylko te na rogi, ale też dosłownie kilka.
kupowaliśmy już parę różnych i większośc po jakimś czasie odpadała.
w szafkach i szufladach nie mieliśmy nigdy, Filip nauczył się szybko jak się obchodzić z tym.

no i oczywiście mamy też bramkę na schody, bo mieszkamy na piętrze.
Mamy już drugą - teraz z Ikei i jest świetna, solidna.
Pierwsza była kupiona na allegro za kilkadziesiąt złotych i była porażką, baliśmy się że Filip ją otworzy bo była marnie zabezpieczona.
Te obecną to niejeden dorosły nie umie otworzyć

Napisane przez eveewe

Dziewczynki wybaczcie czytam Was, ale mam taki humor, ze nie chce mi sie nic pisac. Buziaki

może piwko na poprawę humoru?

[83monia]

CZY PRZEPIS NA TE PIERSI mozna bez sera robic? bo ja nie moge za bardzo (nabial) a maż niejedzacy sera poza pizzza...

[beata_1988]

teraz juz spadam definitywnie

[agni82]

Napisane przez MoniaZ82

Jak Wy to robicie.....???
5 stron
Dobra uciekac spac...nic nie pisac bo ja musze nadrobic...sio wszystkie do lozek....a sio....

a ty gdzie mieszkasz w Londynie? moze w końcu zbierze sie nas troszke to wybierzemy sie gdzieś ze razem ze Stronczkiem i Madziulka oraz Madziaranew jesli ma ochotę wpasć do nas?

Widze monia83 że nie tylko ja mam takie plany.

kayool a ja mysłałam, że tydzień to długo.a Twego męża aż do maja nie będzie. biedna ty

[MoniaZ82]

beta_1988 prosze bardzo link dla Ciebie....

http://www.argos.co.uk/static/Produc...HUMIDIFIER.htm

eveewe dla Marysi.....

Lili 83 i Elika dzieki za przepis.... moze wyprobuje na jutrzejsze swieto

[agni82]

Beatko dziekuję

[83monia]

jacy są ludzie (mozna czytac, nic strasznego czy szokujacego, sama prawda o Polakach...) http://katowice.gazeta.pl/katowice/1...as__Magdo.html

[telik]

Napisane przez 83monia

wkurza mnie dieta bezmleczna. ja wlsaciwie nic jesc nie moge przez to! ile mozna ciagle dzem, kurczak, jajka, parowki, ryby... za kiełbasa i wieprzowina nie przepadam, a warzywa i owoce teraz sa takie sobie... fajnie mi sie karmi piersia, ale ta jedzeniowa monotonia jest nie do zniesienia! zeby chociaz dzialalo jak dieta, ale nie, na wadze ciagle 70 kg...

współczuję
i podziwiam, jak kilka dni byłam na bezmlecznej diecie to szału dostawałam

Napisane przez eveewe

Marysia nauczyła się przewracać z brzuszka na plecki
pół dnia dzis cwiczyla i jest!!!!

Napisane przez iustyna1

A ja napiszę tu, chociaż trochę mi głupio ze względu na niektóre mamy (Marina, Dziubek ): Zuzia usiadła sama z pozycji czworacznej.

Nie wiem jak to zrobiła, bo wyszłam do ubikacji akurat .

Potem z siadu wróciła na czworaka . Mały szatan!

Gratuluje
ja czekam aż mój chodziaż brzuszek i dupkę do góry podniesie
a wiem że będzie cięęęężko

Napisane przez dziubek79

Telik no nie wierzę, chyba się upiję ze szczęścia!!!!!!!!!!!! oddał kasę

Sie właśnie też upijam
herbatą

Napisane przez brumek

1)U nas istny kocioł. Tymonek sie tak okropnie męczy, że aż mnie ściska w sercu Od rana jest płacz i krzyk, wielkie łzy i wykrzywiona, czerwona buzia. Nawet Panadol mu dałam i pomogło tylko na trochę, teraz znowu boli. Tak okropnie twarz wykrzywia, widać że cierpi Za to górna dwójka już prawie na wierzchu. Tylko co z tego skoro następne też idą A czy któremuś dziecku wyszły górne dwójki przed jedynkami?


2)Współczuję nocki. Ale budowa i te klimaty to chyba coś wspólnego z Twoją pracą mają, więc czułaś się swojsko, nie?
Ja dziś było Jasiowi z mamą i mamie z Jasiem?

3)A z kasy nawet nie wiesz, jak się cieszę Już kilka razy miałam się pytać, czy coś się posunęło naprzód, ale się nie odważyłam, żeby Ci nie przypominać o problemie... Napisz tylko ogólnie jak się to udało? Sam oddał czy w wyniku jakiegoś nakazu sądowego, czy jeszcze inaczej?

4)Przepisu na tiramisu nie mam, bo nie lubię. Ale a propos kwestii smaku, to wczoraj u tych znajomych jedliśmy sernik z przepisu z tej strony i był obłędny, wyśmienity, cudowny a do tego piękny. Polecam, o taki:http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...i/przepis.html. Na pewno zrobię jak będę miała okazję. A ja wcale za sernikami nie przepadem, więc to chyba najlepsza reklama

1) Biedny Tymek, tak mi go szkoda
amasujesz mu dziąsełka czy to nic nie daje?
2)tiaaa od razu byłam w temacie budowlanym
3) zaraz opiszę
4)nie lubisz tiramisu
hmmm serniki uwielbiam a ten faktycznie wygląda obłędnie
no i dobra kaloria z niego mascarpone, tłusty twaróg śmietanka-to nie może być nie dobre

Napisane przez agadus

brumku jestem jestem,mieliśmy przypływ gotówki, i się obkupiliśmy ja kupiłam sobie kila bluzek, koszulek, koszul z długim rękawem, z krótkim, pulower, mąż się obkupił no i dzieciom, kilka rzeczy kupiłam, aż mi głupio tak pisać, bo wtdałam kooope kasy

Marina nie daj sie, trzymam kciuki za jutro

fajty taki wypad zakupowy
już wiem kto mi tą kumulację w lotto sprzed nosa wygarnąl

Napisane przez Marina1

Laski a ja robię placki z Fixa, wystarczy dodać tylko jajko i wodę

nie pytam co jest w składzie

Napisane przez Kajool

1)hmmm a jak myslisz lepsze to czy dywan??

2)Tz. juz w drodze ja zostalam z malym i koszulka Tz. Byle do maja. Smutno straszliwie. Dobrze, ze mam Szymka.

1) lepsze niż dywan wydaje mi się że stanowią lepszą amortyzację przy upadku itd
no i łatwiej je przetrzeć ściereczką
2) podziwiam Cie że jesteś taka twarda

uff dobrnełam do końca i witam
opisze wam krótko historię z kasą
otóż jak pisałam wcześniej mój brat(ten starszy, z którym pracuje) postanowił mi pomóc
jak się okazało odszukał tego "delikwenta"
przywiózł do naszego biura i poprosił o natychmiastowe przelanie kasy
okazało się że delikwent środków już nie ma bo jak twierdzi wydał na śpiew, wino i kobiety(czytaj dziw.ki, wódę i imprezy)

wiec sprawa beznajdziejna
brat go troche postraszył
sądem, dodatkowymi kosztami i komornikiem itp
(co dla delikwenta było to oczywiście bez znaczenia- bo w danym momencie był zamroczony alkoholoem)

zapomniałam wam wczesniej dodać że ojciec delikwenta jest tez naszym pracownikiem
i on w sumie sie troche wystraszył
i zobowiązał się spłacić syna

kilka dni temu sprzedawali działkę i otrzymali jakieś środki
wiec ojciec delikwenta przyniósł i spłacił syna
szkoda mi tego faceta
bo to wszystko przez moją nieuwagę i głupotę
ale cieszę się z drugiej strony bo to było dużo kasy
i kamien spadł mi z serca

uff to sie napisałam

[brumek]

Napisane przez MoniaZ82

Jak Wy to robicie.....???
5 stron
Dobra uciekac spac...nic nie pisac bo ja musze nadrobic...sio wszystkie do lozek....a sio....

Mowy nie ma! O tej porze spać?

Napisane przez beata_1988

1. Brumek - super te łamigłówki - uwielbiam takie rzeczy pobawiłabym się

2. a odnośnie zabezpieczenia - miałam te same skojarzenia na pierwszy rzut oka ale mnie zmyliło bo przecież tż Kajool wyjechał dziś i do maja go nie będzie więc oprzytomniałam

1. No właśnie ja też!
2. Dlatego właśnie dobrze zabezpieczać się trzeba

Napisane przez 83monia

CZY PRZEPIS NA TE PIERSI mozna bez sera robic? bo ja nie moge za bardzo (nabial) a maż niejedzacy sera poza pizzza...

Pewnie że tak. Tam sobie możesz wsadzać co dusza zapragnie Można np. dać zioła włoskie, suszone pomidory, rukolę Albo po hawajsku z ananasem (ale za tym nie przepadam akurat). Albo też kurczak, jako, rukola, cebula - pycha

[iwonap79]

witam i uciekam spać))

[telik]

tiaaaa
myślałam że nadrobiła
i podczas pisania posta wy już kolejną stronę spłodziłyście

Napisane przez brumek

Mąż chciał trudne, więc wzięłam najwyższy poziom trudności, ale nie spodziewałam się, że to aż tak upiorne będzie Dosłownie przed sekundą udało mi się rozplątać pierwszą, a siedziałam nad nią (z przerwami oczywiście) od południa

powinni wymyśleć nowy poziom - dla brumka spryciuli

Napisane przez Kajool

mam duuuzo pytan do was dziewczyny,
1)czy macie zabezpieczenia juz i jak tak to jakie, jakiej firmy.Kupowac wszystko czy tylko kontakty, narozniki??
2)Jaka pralke polecacie. Zepsula mi sie i chyba nie oplaca sie naprawiac. Chce wziac cos na raty, bo pranie mi rosnie a kasy niet.
3)Czy macie jakas polise dla maluchow?? MAly dostal troche kaski i myslalam aby mu odlozyc gdzies.
4 Aaaa jeszcze chcialam sie pochwalic, ze mlodemu bardzo smakuje rosolek ugotowany przeze mnie.

1jeszce nie mam nic
2) mam siemensa, jest bezawaryjny ale głośny
3) kupiłam fundusz inwestycyjny Legg Mason na 15 lat z dowolnymi wpłatami
ale dopiero za kilka miesięcy sie wypowiedziec mogę
4)

Napisane przez iwonap79

witam i uciekam spać))

napisz co u was

[brumek]

Napisane przez 83monia

jacy są ludzie (mozna czytac, nic strasznego czy szokujacego, sama prawda o Polakach...) http://katowice.gazeta.pl/katowice/1...as__Magdo.html

Bardzo smutne i bardzo prawdziwe

Napisane przez telik

1) Biedny Tymek, tak mi go szkoda
amasujesz mu dziąsełka czy to nic nie daje?
2)tiaaa od razu byłam w temacie budowlanym
3) zaraz opiszę
4)nie lubisz tiramisu
hmmm serniki uwielbiam a ten faktycznie wygląda obłędnie
no i dobra kaloria z niego mascarpone, tłusty twaróg śmietanka-to nie może być nie dobre

1. Dziękuję DO tej pory masowałam mu dziąsełka (czyt. wsadzałam palec, a on go sobie gryzł i obrabiał ) i oboje to lubiliśmy Ale dziś nawet jak dotykam w okolicach górnej wargi to się krzywi i ucieka Wewnątrz dotknąć też nie bardzo pozwala. Po prostu dużo bardziej dokucza niż dotąd. Ale nic dziwnego - już teraz widzę że te górne zęby są dużo szersze niż dolne jedyneczki i muszą męczyć. Tamte to takie szpileczki cienkie, a te wielkie woły
4. Nie lubię, bo ja nie lubią kawowych rzecz. CUkierki kawowe, czekolada, ciasta, lody są dla mnie fuj Za to samą kawę kocham

Napisane przez telik

otóż jak pisałam wcześniej mój brat(ten starszy, z którym pracuje) postanowił mi pomóc
jak się okazało odszukał tego "delikwenta"
przywiózł do naszego biura i poprosił o natychmiastowe przelanie kasy
okazało się że delikwent środków już nie ma bo jak twierdzi wydał na śpiew, wino i kobiety(czytaj dziw.ki, wódę i imprezy)

wiec sprawa beznajdziejna
brat go troche postraszył
sądem, dodatkowymi kosztami i komornikiem itp
(co dla delikwenta było to oczywiście bez znaczenia- bo w danym momencie był zamroczony alkoholoem)

zapomniałam wam wczesniej dodać że ojciec delikwenta jest tez naszym pracownikiem
i on w sumie sie troche wystraszył
i zobowiązał się spłacić syna

kilka dni temu sprzedawali działkę i otrzymali jakieś środki
wiec ojciec delikwenta przyniósł i spłacił syna
szkoda mi tego faceta
bo to wszystko przez moją nieuwagę i głupotę
ale cieszę się z drugiej strony bo to było dużo kasy
i kamien spadł mi z serca

Ale historia... Cudownie że się udało i że brat się tak zaangażował
Ale na tego kolesia brak mi słów. nie dość że takie coś zrobił, jak można To jeszcze ojciec musi długi spłacać brak honoru, brak uczuć, brak rozumu.

[MoniaZ82]

Napisane przez wodaqua

U nas zęby idą jak nic, więc tylko poczytuję jednym okiem, a resztą siebie jestem dla Zosi.
Buziaki!

ja tez sie oddalam dzisiaj swojej corce....

Napisane przez iustyna1

A ja napiszę tu, chociaż trochę mi głupio ze względu na niektóre mamy (Marina, Dziubek ): Zuzia usiadła sama z pozycji czworacznej.

Nie wiem jak to zrobiła, bo wyszłam do ubikacji akurat .

Potem z siadu wróciła na czworaka . Mały szatan!

Napisane przez Madziulka_17

dla Zuzi

Szymon też kilka dni temu sam usiadł z pozycji czworaczej
Nawet udało mi się pyknąć zdjęcie telefonem

Napisane przez agni82

a ty gdzie mieszkasz w Londynie? moze w końcu zbierze sie nas troszke to wybierzemy sie gdzieś ze razem ze Stronczkiem i Madziulka oraz Madziaranew jesli ma ochotę wpasć do nas?

Jestem za... byloby fajnie...moja dzielnica to Sutton ....dalekie poludnie Londka

Napisane przez eveewe

Co planujecie na jutrzejsze Walentynki?

chyba zorganizuje jakas kolacje.... a potem sie zobaczy.... ale w domku bedziemy siedziec.... przy winku...

Napisane przez dziubek79

moje dziecko właśnie wciągnęło (dosłownie) 210ml kaszki !!!! tak mój przeciwnik kaszek posmakował nowej kaszki ryżowej z bobovity i smaku owoców leśnych . Musiałam mu dorabiać bo 1 porcja nie starczyła

owoce lesne... moze i moja sie skusi.... i wypije az tyle....

Napisane przez brumek

Witam w nowym wątku Widzę że sprzyja on nowym umiejętnością, bo jakieś masowe siadanie i przekręcanie się zaczęło
U nas istny kocioł. Tymonek sie tak okropnie męczy, że aż mnie ściska w sercu Od rana jest płacz i krzyk, wielkie łzy i wykrzywiona, czerwona buzia. Nawet Panadol mu dałam i pomogło tylko na trochę, teraz znowu boli. Tak okropnie twarz wykrzywia, widać że cierpi Za to górna dwójka już prawie na wierzchu. Tylko co z tego skoro następne też idą A czy któremuś dziecku wyszły górne dwójki przed jedynkami?

Mogę się założyć że to to U nas przy pierwszych zębach od spuchnięcia dziąsełek do wyjścia zęba minęło ok. dwa tygodnie. Może troszkę więcej.

Biedny Tymek.... ile sie dzieci musza wycierpiec....


2 tyg.... o rany .... ja juz dzisiaj mialam taki popis.... ze az sie poplakalam.... dalam malej viburcol i zasnela....

Napisane przez Marina1

Ku*** mam ochotę wyjść z mieszkania i nie wrócić, taki gówniarz mój niedobry. Właśnie spazmuje na łóżku, a ciul, niech się drze, ileż można nosić gnoja na rękach.

oj wyobrazam sobie jak Ci musi byc ciezko.... ale i tak kochasz swojego synusia... ja nie w temacie ale nie ma Ci kto pomoc Marinko??

Napisane przez Scio

Agata dziś pierwszy raz jadła rybkę i jej smakowało. Zjadła cały mały słoiczek i po pół godziny dorobiłam jej 120 ml mleka i wszytsko zjadła. Bo ostatnim niejadztwie to az dzwne.

a sama robilas rybke?? jak tak to pochwal sie ..... bo ja wlasnie sie zastanawiam jak mam malej rybke zrobic...

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Brunetko czy Ty przypadkiem nie wysylalas zdjecia swoejego maluszka do gazet w ramach jakiegos konkursu ??

[brumek]

Ellika - powstał nowy portal dla rodziców dzieci z niedosłuchem: http://www.dzieckozniedosluchem.pl/. Założyli go lekarze z tego centrum w Kajetanach. Może znajdziesz tam coś ciekawego

[MoniaZ82]

Napisane przez SweetAngel1984

VIBURCOL w czopkach dla mnei BOMBA ale tylko 2-3 dni nie dluzej bo pupka sie orbi czerwona bardzo

dzisiaj pierwszy raz dalam Olivce viburcol.... zasnela po 15 min...ale ze koopa moze byc czerwona...
ale nie chce ich uzywac za czesto...

Napisane przez youyou

a w ogóle pierwsze słyszę o takim zwyczaju ze imieniny się obchodzi po urodzinach

u mnie tez taki zwyczaj....




uffff nadrobilam.....
oj ciezkie dni mnie czekaja.... jesli to zabkowanie to musze zaczac pic duzo melisy...

I dzisiaj moja Olivka pierwszy raz ,moze nie jadla ale memlala chrupka kukurydzianego....o ile bylo radosci....Ale jak juz widziala ze mam cos w rece dla niej to tak fajnie dziubek otworzyla....

[Natka_]

Napisane przez patik87

A Jutro mam usg tarczycy, spróbuję podjechać na uczelnię może złapię promotorkę.

Daj znać co tam na usg wyszło
Ja też póki co z pracą stoję...

Napisane przez Naataaszkaa

1.Z Hanią lepiej, nie gorączkowała dzisiaj.. radosna jakby nigdy nic.. za to mnie coś złapało.. siedzę wpół przytomna.. i każde otarcie ciuchów o skórę to jeden wielki ból czas zaraz do łóżka żeby mieć siłę się jutro małą zajmować..


2.Natka_ - na pewno jest wszystko dobrze z Domkiem, nie zamartwiaj się i nie wkręcaj sobie zazdroszczę wypadu na narty, chciałabym się kiedyś nauczyć jeździć..

1. Cieszę się, że Hani już lepiej. Szkoda tylko, że Ciebie złapało Zdrówka

2. Dziękuję
A na narty namawiam gorąco, ja uwielbiam

Napisane przez Kajool

Tz. juz w drodze ja zostalam z malym i koszulka Tz. Byle do maja. Smutno straszliwie. Dobrze, ze mam Szymka.

Napisane przez telik

opisze wam krótko historię z kasą
otóż jak pisałam wcześniej mój brat(ten starszy, z którym pracuje) postanowił mi pomóc
jak się okazało odszukał tego "delikwenta"
przywiózł do naszego biura i poprosił o natychmiastowe przelanie kasy
okazało się że delikwent środków już nie ma bo jak twierdzi wydał na śpiew, wino i kobiety(czytaj dziw.ki, wódę i imprezy)

wiec sprawa beznajdziejna
brat go troche postraszył
sądem, dodatkowymi kosztami i komornikiem itp
(co dla delikwenta było to oczywiście bez znaczenia- bo w danym momencie był zamroczony alkoholoem)

zapomniałam wam wczesniej dodać że ojciec delikwenta jest tez naszym pracownikiem
i on w sumie sie troche wystraszył
i zobowiązał się spłacić syna

kilka dni temu sprzedawali działkę i otrzymali jakieś środki
wiec ojciec delikwenta przyniósł i spłacił syna
szkoda mi tego faceta
bo to wszystko przez moją nieuwagę i głupotę
ale cieszę się z drugiej strony bo to było dużo kasy
i kamien spadł mi z serca

uff to sie napisałam

Grunt, że odzyskałas kasę. Ojca-szkoda fakt, ale cóż zrobić...

Brumek nurofen jest super! Jak Domek miał gorączkę i był osłabony to paracetamol w ogóle nie pomgół, a nurofen praktycznie zaraz zaczął działać i jakby nie te dziecko

[marzena_S]

Ida, Krystianku wszystkiego najlepszego z okazji skończonych miesięcy!

Napisane przez Chelsea91

I ja jestem z przeziebionym i zakatarzonym Julkiem
jak nie urok to... no, nie bede sie wyrazac ;/
aha i zapomnialam, Juli wazy tylko 7 kg i mamy wzmozone napiecie miesniowe, dostalismy skierowanie do neurologa i rehabilitantki,
do tego dzis rozdarlam sie na i tz siedzi obrazony na mnie, ale ja uwazam ze slusznie

Biedny Julek- dużo zdrówka dla niego.
Myślę, że 7kg to całkiem niezły wynik patrząc na wagę wyjściową. Z napięciem się na pewno szybko uporacie przy stosowaniu rehabilitacji.

Napisane przez blondynkapoznan

ja dzisiaj byłam z B u lekarza bo ma te problemy ze stolcem.Pomacała go po brzuszku i niby dużo mu zalega.Mam dawać ten leka na D i czopki glicerynowe.Miał zaległe szczepienie i lekarka kazała odrazu szczepić.
Mówiła że dawano nie widziała tak pogodnego dziecka.Dla mnie zapisała Pulmeo

Dziewczyny pisały o dobrym trawieniu po ogórku kiszonym. Może spróbuj?

Napisane przez agadus

brumku jestem jestem,mieliśmy przypływ gotówki, i się obkupiliśmy ja kupiłam sobie kila bluzek, koszulek, koszul z długim rękawem, z krótkim, pulower, mąż się obkupił no i dzieciom, kilka rzeczy kupiłam, aż mi głupio tak pisać, bo wtdałam kooope kasy

Nie miej wyrzutów sumienia- o siebie też trzeba zadbać. Takie zakupy od razu poprawiają człowiekowi humor.

Napisane przez brunetka2000

Marinka co do avataru to niestety tak się czuje

Oj nie gadaj głupot!I wszystkiego najlepszego Kasiu.

Napisane przez Naataaszkaa

za to mnie coś złapało.. siedzę wpół przytomna.. i każde otarcie ciuchów o skórę to jeden wielki ból czas zaraz do łóżka żeby mieć siłę się jutro małą zajmować..

marzena_S - zdrówka dużo

Dziękuję i Tobie życzę tego samego. Oby to tylko zmęczenie, a nie choróbsko.

Napisane przez Kajool

Tz. juz w drodze ja zostalam z malym i koszulka Tz. Byle do maja. Smutno straszliwie. Dobrze, ze mam Szymka.

O matko, aż do maja? Strasznie mi przykro...
Nie da rady się wyrwać na jakiś weekend?

Napisane przez beata_1988

a jadłyście kiedyś takie coś:
masa identyczna jak na placki ziemniaczane tylko ziemniaki nie odsączane z soku po utarciu wcale, to upieczone w blaszce wysmarowanej masłem, podczas pieczenia na wierzch daje wiórki masełka, ewentualnie plasterki chudego boczku wędzonego do środka w paseczach - pieczone w piekarniku żeby skórka z wierchu była mocno chrupiąca i przypieczona - pycha...... taki placek ziemniaczany w wersji piekarnikowej - kroje to na kawałki na talerze plus sosik do tego albo kto co lubi - pyszniejsze jak dla mnie niż takie tradycyjne placki z patelni

Ja jadłam u mojej babci. Ona to cudo nazywa kartoflakiem.

Napisane przez Kajool

mam duuuzo pytan do was dziewczyny,
czy macie zabezpieczenia juz i jak tak to jakie, jakiej firmy.Kupowac wszystko czy tylko kontakty, narozniki??
Jaka pralke polecacie. Zepsula mi sie i chyba nie oplaca sie naprawiac. Chce wziac cos na raty, bo pranie mi rosnie a kasy niet.
Czy macie jakas polise dla maluchow?? MAly dostal troche kaski i myslalam aby mu odlozyc gdzies.


Ok. ide spac juz. Dobranoc. Aaaa jeszcze chcialam sie pochwalic, ze mlodemu bardzo smakuje rosolek ugotowany przeze mnie.

Ja nie mam jeszcze takich zabezpieczeń,bo Hania jeszcze nie jest na tyle mobilna żeby z nich korzystać. Wiem że w Ikei można je dostać i pewnie tam się w nie zaopatrzymy, jak przyjdzie pora. Pralkę mam whirpoola, ale nie jestem z niej jakoś super extra zadowolona, więc nawet nie będę sprawdzać co to za model. Co do polisy dla malucha to się podpinam pod pytanie.
Aaa i daj proszę przepis na rosołek do klubu w odpowiednim miejscu.

Napisane przez youyou

1. glut taki mały ledwo się trzyma ale gęba jej się cieszy od ucha do ucha jak tylko wstanie

2. a w ogóle pierwsze słyszę o takim zwyczaju ze imieniny się obchodzi po urodzinach

1. Coś czuję, że ona też będzie wiecznie uśmiechnięta tak jak Filip.
2. U nas też taki zwyczaj.

Napisane przez agni82

Swoją drogą, to tylko ktoś pokłócony ze swoją żoną albo singiel mógł wpasc na pomysł kolacji służbowej w Wakentynki.

Może szef ma romans z sekretarką.

Muszę się pochwalić bo dzisiaj zrobiłam 10 różnych słoiczków 200 ml dla Hani. Co prawda dziwne takie nieprzyprawione, ale o niebo lepsze niż słoiki kupne- skromna jestem nie ma co. Tż chodzi do kuchni jak zahipnotyzowany i je podziwia. Dzisiaj przyszedł kubek doidy(chociaż przez Crazy Machine będę w domyśle miała "do Idy") cup- jak powiedziałam tż, że Hania będzie teraz z niego piła, to minę miał co najmniej dziwną. Podałam w nim Hani wodę i byłam w szoku jak szybko załapała o co chodzi. Sporo jej wypiła i oczywiście sporo też wylała, ale jaką miała przy tym radochę. Ja nadal chora i coś nie chce się poprawić- już nie pamiętam kiedy tak mocno mnie złapało. Mam nadzieję, że po prostu przechodzę to przeziębienie podwójnie- za siebie i za Hanię i na nią już nie przejdzie.

[Madziulka_17]

Napisane przez eveewe

a jadłyście kiedyś takie coś:
masa identyczna jak na placki ziemniaczane tylko ziemniaki nie odsączane z soku po utarciu wcale, to upieczone w blaszce wysmarowanej masłem, podczas pieczenia na wierzch daje wiórki masełka, ewentualnie plasterki chudego boczku wędzonego do środka w paseczach - pieczone w piekarniku żeby skórka z wierchu była mocno chrupiąca i przypieczona - pycha...... taki placek ziemniaczany w wersji piekarnikowej - kroje to na kawałki na talerze plus sosik do tego albo kto co lubi - pyszniejsze jak dla mnie niż takie tradycyjne placki z patelni

U mnie to się nazywa babka ziemniaczana

Napisane przez youyou

może piwko na poprawę humoru?

EDIT: Kurczę o tej babce ziemniaczanej to chyba Beatka pisała, a mi zacytowało jako eveewe.

[Stronczek27]

Dobry wieczór.

Agni ja jak najbardziej pisze sie na spotkanie. Trzeba Cos podumac.

Beata, Marzena to danie z ziemniaków pieczonych to albo babka ziemniaczana, albo kartoflak (babcia dobrze mówiła). Jest to danie typowo kurpiowskie. W mojej kuchni gości czesto. Conajmniej raz na miesiąc pieke. Moj maz uwielbia kartoflaka w moim wykonaniu ja z reszta tez. Pyyyycha Bede musiała w tym tygodniu zrobić. Narobilyscie mi smaka. A tak BTW to najlepszy jest ba drugi dzien odsmazany na patelni. Niektórzy mlekiem go popijaja. Ja nie Lubie.

Marzenka a skad babcia pochodzi?

Nataaaszka dziekuje za zyczenia zdrowka. Przyda sie. Tz nadal smarkacz. Boje sie aby Wiki nie złapała od niego.

Uciekam lulu. Dobranoc

[marzena_S]

Napisane przez MoniaZ82

dzisiaj pierwszy raz dalam Olivce viburcol.... zasnela po 15 min...ale ze koopa moze byc czerwona...
ale nie chce ich uzywac za czesto...

Sweet pisała o czerwonej pupie, nie kupie.

Napisane przez brumek

1. Kupiła gry Taką gigantyczną (kiedyś pisałam) dla siostrzeńca męża na 18-tkę. A dla nas przy okazji dwie łamigłówki. Takie:http://www.terazgry.pl/index.php?p13...ick-poziom-3-3
i
http://www.terazgry.pl/index.php?p13...-11-poziom-3-3
Mąż chciał trudne, więc wzięłam najwyższy poziom trudności, ale nie spodziewałam się, że to aż tak upiorne będzie Dosłownie przed sekundą udało mi się rozplątać pierwszą, a siedziałam nad nią (z przerwami oczywiście) od południa

Fajne! Lubię takie gry.

Napisane przez telik

okazało się że delikwent środków już nie ma bo jak twierdzi wydał na śpiew, wino i kobiety(czytaj dziw.ki, wódę i imprezy)

O matko, jak można być tak bezmyślnym? Czy on sądził, że wyda cudze pieniądze na przyjemności i nie będzie musiał ich zwrócić? Ehh, szkoda ojca, ale najważniejsze, że udało się odzyskać Jasiową kasiorę.

Napisane przez Stronczek27

Beata, Marzena to danie z ziemniaków pieczonych to albo babka ziemniaczana, albo kartoflak (babcia dobrze mówiła). Jest to danie typowo kurpiowskie. W mojej kuchni gości czesto. Conajmniej raz na miesiąc pieke. Moj maz uwielbia kartoflaka w moim wykonaniu ja z reszta tez. Pyyyycha Bede musiała w tym tygodniu zrobić. Narobilyscie mi smaka. A tak BTW to najlepszy jest ba drugi dzien odsmazany na patelni. Niektórzy mlekiem go popijaja. Ja nie Lubie.

Marzenka a skad babcia pochodzi?

W takim razie wszystko się zgadza, bo babcia z Mazowsza, a dokładnie z Lidzbarka Warmińskiego.

Uciekam do spania, trzeba trochę się zregenerować. Może wreszcie mi się nos odetka, bo na razie to tż się ze mnie nabija, że dyszę jak Lord Vader... Dobranoc kobietki.

[brumek]

Napisane przez marzena_S

Może szef ma romans z sekretarką.

Dobrze kombinujesz

Napisane przez marzena_S

Muszę się pochwalić bo dzisiaj zrobiłam 10 różnych słoiczków 200 ml dla Hani. Co prawda dziwne takie nieprzyprawione, ale o niebo lepsze niż słoiki kupne- skromna jestem nie ma co. Tż chodzi do kuchni jak zahipnotyzowany i je podziwia. Dzisiaj przyszedł kubek doidy(chociaż przez Crazy Machine będę w domyśle miała "do Idy") cup- jak powiedziałam tż, że Hania będzie teraz z niego piła, to minę miał co najmniej dziwną. Podałam w nim Hani wodę i byłam w szoku jak szybko załapała o co chodzi. Sporo jej wypiła i oczywiście sporo też wylała, ale jaką miała przy tym radochę. Ja nadal chora i coś nie chce się poprawić- już nie pamiętam kiedy tak mocno mnie złapało. Mam nadzieję, że po prostu przechodzę to przeziębienie podwójnie- za siebie i za Hanię i na nią już nie przejdzie.

Super z Ciebie mama kalski: A powiesz mi jak mrozicie te dania i w czym? Wiem że nie raz była o tym mowa, ale wtedy kulinarn-dzieciowe tematy tak tylko jednym okiem omiatałam, a teraz by sie przydało A - będę szczera do bólu - szukać się nie chce
A za "do Idy" kubek brawa dla Hani Że za pierwszym razem złapała o co chodzi, to godne podziwu
Za przeziębienie (a w zasadzie jego koniec)

[marzena_S]

Napisane przez brumek

Super z Ciebie mama kalski: A powiesz mi jak mrozicie te dania i w czym? Wiem że nie raz była o tym mowa, ale wtedy kulinarn-dzieciowe tematy tak tylko jednym okiem omiatałam, a teraz by sie przydało A - będę szczera do bólu - szukać się nie chce
A za "do Idy" kubek brawa dla Hani Że za pierwszym razem złapała o co chodzi, to godne podziwu
Za przeziębienie (a w zasadzie jego koniec)

Eh...to się nazywa uzależnienie, musiałam jeszcze tu zajrzeć przed wyłączeniem komputera.

Brumeczku, słoików nie mroziłam tylko je pasteryzowałam (po raz pierwszy w życiu , ale nie ostatni bo ku mojemu zdziwieniu okazało się to całkiem proste ). Moim zdaniem mrożone warzywa tracą w smaku, stąd taki sposób na ich przechowanie. W sumie to nic trudnego, trzeba jedynie napełniać słoiki tak, żeby było 1,5-2cm wolnego miejsca od góry i pozakręcać słoiki na pół obrotu. Wstawić je do garnka z wyłożoną na dnie szmatką i zalać wodą (zimną jeśli warzywa/owoce są zimne, ciepłą jeśli ciepłe) tak aby jej poziom sięgał 1cm od nakrętek. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez 15 min. Później dokręcić i zostawić do wystygnięcia.

Jeśli chciałabyś mrozić to możesz to zrobić w pojemniczkach do przechowywania mleka, albo w szklanych słoikach. Musisz tylko pamiętać, żeby szklanych słoików nie zakręcać od razu tylko dopiero kiedy zawartość zamarznie, bo mogą popękać.
Powodzenia. I dziękuję za przeganianie choróbska.

[brunetka2000]

Napisane przez MoniaZ82

[/COLOR]Brunetko czy Ty przypadkiem nie wysylalas zdjecia swoejego maluszka do gazet w ramach jakiegos konkursu ??

Ja???? Do gazety żadnej nie wysyłałam, a co ??? Wygrałam coś??? Czasami coś wysyłam, ale bardziej w konkursach na FB lub internecie. Jak masz jakieś wiadomości to podziel sie