|
|
#121 | ||||
|
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cześć Dziewczyny
Ja nadal bez słodyczy z niemal codzienną dawką ruchu na rowerze, wczoraj godzina i 20 minut a muszę przyznać że lenia wczoraj strasznego miałam i już myślałam że nawet nie uda mi się wsiąść na rower ale wzięłam się przemogłam, włączyłam rozmowy w toku z playera na laptopie i wsiadła - dzięki czemu nawet się nie obejrzałam a czas sam uciekł. Na wadze dziś niestety +200gram, szczerze jak to dostrzegłam to już miałam ochotę rzucić wszystko w cholere ale się opamiętałam i w końcu przemówiłam sobie do rozumu że nie mogę się poddawać że to normalne że organizm się broni i że waga nie będzie spadać tak szybko mimo takiej dawki ruchu, co więcej niewielkie wzrosty mogą być chwilowe. Na razie to pomaga, mam nadzieje że po niedzielnym pomiarze centymetrów - motywacji nie zabraknie do dalszej walki. Walcze dalej. Cytat:
---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- Cytat:
Ja właśnie przez dietę oduczyłam się prawie wogóle picia alkoholu, sięgam po niego Bardzo okazjonalnie, jakoś tak jak sobie pomyśle że ma tyle kalorii i choć nie powiem przyjemne to tylko napój. ---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
za proto bo to niezwykle trudne szczególnie na IV fazie.---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- Lyra - dużo zdrówka! |
||||
|
|
|
#122 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 194
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Dobry wieczór
U mnie dziś optymistycznie. Cotygodniowe ważenie zakończyło się sukcesem, bo choć na wadze zaledwie -0,20 kg na minusie ---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ---------- Cytat:
![]() Lyrcia- zdrówka życzę ---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- Cytat:
Wiosna idzie to zawsze jakoś człowiek więcej ruchu ma i sił przybywa. Ano winko dobry pomysł, tyle że na pewno na 1 lampce się nie skończy, no chyba że będę je pić z mojego półlitrowego kielicha ![]() Co do alkoholu to w pierwszych miesiacach dukania to go nie tykałam ,potem niestety wpadek bylo wiele. Starałam się wybierać mniejsze zło ,tonik na słodziku i gin (który niby nie ma żadnych kcal) ale wpadło zdarzyły się inne trunki. Podejrzewam że jakbym w ogóle nie tykała % to już bym osiągnęła cel do jakiego dążę .Niestety, póki żarełku mogę się bez problemu oprzeć to % tak średnio Jedynie z czego się cieszę że po spożyciu alkoholu nie mam ciągot na jedzenie ,jak w młodości gdzie siałam spustoszenie w lodówce![]() A poza tym powolutku do przodu.Niedawno odeszłam od garów, na kolacjo/obiad zjadłam omleta z 2 jaj , wędliny i warzyw a niedawno spożyłam trochę nutelki ![]() Poza tym usmażyłam mielone z twarogiem i cebulką z mnóstwem przypraw na jutro do pracy, bo znowu mam po 10 godzin, więc muszę coś wiecej brać do niej by nie umrzeć z głodu oraz upiekłam placka otrębowego na rano na śniadanie. W lodówce mam jeszcze galaretkę ale już dziś nie zmieszczę. Sączę colę light i nic mi się nie chce
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- Edytowane przez Milennka03 Czas edycji: 2013-02-28 o 20:18 |
||
|
|
|
#123 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Witam....
U mnie dzisiaj naleśniki z dużą ilością jaj i twarożku ![]() ....odrobina masy kajmakowej i wiórki kokosowe Patrysina....no ja aż tak nie jestem przekonana,że brak słodyczy gwarantuje jedynie spadki,zatem chwilowe wzrosty mnie nie dołują .Dzisiaj zjadłam naleśnika z mieszanej mąki,chociaż można było zrobić strikte dukanowy na skrobii.Ale jak wspomniałam wcześniej,ja proto ostatnimi czasy odpuszczam.Tak,czy siak......dla siostrzenicy naleśniki z masą kajmakową,ja ją pokosztowałam i wystarczyło.Za to pozwoliłam sobie na suszone daktyle,w ramach owoca. Pół godzinki ruchu (bieżnia+spacer).....no i sporo coli zerowej,po długiej przerwie... ![]() I wybrałam fajne buciki,na wysokim koturnie ....jutro mają mi rozmiar sprowadzić ![]() No i z wiosną mam nadzieję więcej ruchu uskuteczniać,w ramach karty multi.... Cytat:
![]() Moje ulubione różowe jeansy (sprzed diety)....niestety stale leżakują jeszcze .I dostałam kilka par spodenek,które czekają na moje chudsze czasy....albo trzeba będzie dalej je wydać... Mówicie o pokusach alkoholowych,jak dla mnie to spoko.....z tym miałam na diecie najmniejszy problem.Właściwie,to jedynie likierki czasem do kawki,ale to i tak mini ilości wystarczają. Zatem tu bezproblemowo...... No i przerzucam kartkę na nowy miesiąc.....czyli dokładnie 30 dni jeszcze bez słodyczy !!!!! ![]() Trzymajcie się zdrowo Kochane.....i ku wiośnie......z nadzieją.....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
|
|
|
|
|
#124 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Witam.....
Dzisiaj sałatka na postny piątek: .....a wieczorem pokażę moje zamówione buciki ![]() Do miłego.....i marzec bez słodyczy....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Witam przy kawusi
![]() ![]() Codziennie siadam przy takim właśnie wiadrze aromatycznego coffee late Tak jak Ty Milennko, uwielbiam wielkie kielichy, kubki, szklany. Ten tu, który właśnie stoi przede mną i któremu zrobiłam zdjęcie mieści w sobie całe pół litra kawusi Muszę poszukać czegoś z motywem wiosennym, bo jeszcze, jak widać w klimacie zimowo świątecznym pijam ![]() Plecki bolą jakby były mocno poobijane, ale już mnie nie zgina w pół w bólu. Za to jestem niepocieszona, bo aerobik absolutnie odpada...Przepadnie mi karnet ![]() Dzisiaj dzień proto u mnie. Lada moment dostanę @@. więc czuję się wielka jak balon, ciężka jak czołg... Basiu, widzę że działasz konsekwentnie w kuchni Smaczne naleśniczki. Doskonały sposób by chuć na słodkie zaspokoić. Ja zawsze naleśniczki polewam na słodko przygotowanym jogurtem z wanilią i xylitolem. Muszę koniecznie popełnić w najbliższym czasie Fasolko - i jak ogarnięta i przywołana permanentnie do pionu? Basiu-ww, jak tak u Ciebie? Dzieci dobrzeją? Patrysinko, jak milo się Ciebie czyta. Ładnie się zmobilizowałaś. Wiosna, wiosna.... Miłego dnia wszystkim. U mnie za oknem śliczne słoneczko......
__________________
|
|
|
|
#126 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Kochane ,tak jak obiecałam-buciki
![]() ....kurcze tylko spore wycięcie mają,i tak jakby mi się na kolanówce ślizgały,lepiej na gołej nodze,ale przecież to nie buty na lato No nic,zobaczymy jak w codzienności....bo ładniutkie i bym nie chciała ich oddawać. A w menu dzisiaj tarta szpinakowa ,pychotka wyszła,a młoda szpinak lubi to się ucieszy jak wróci.... ![]() .....do miłego Kochane.... Lyrcia,no niestety na rwę kulszową ćwiczenia intensywne nie są wskazane...
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
|
|
|
|
#127 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
CZEŚĆ DZIEWCZYNKI
zazdroszczę samozaparcia ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() nie wyobrażam sobie tego, najważniejsze że to już dawno czas przeszły, ważne co jest teraz ![]() dziś trzeci dzień - będzie 33 Cytat:
Cytat:
tym bardziej że mąż kupił wczoraj ciasteczka i zajadał się nimi, a resztę zostawił na stole ![]() motywujesz mnie bardzo swoim zapałem do ćwiczeń, chciałabym mieć tyle samozaparcia , czekamy na podsumowanie pomiarów, i walcz nie poddajemy się ![]() Cytat:
, byle nie było to kilka takich lampek ![]() Cytat:
, ja naleśniki planuję jutro, a dziś zrobiłam placuszki serowe polane jogurtem kakaowym ![]() Cytat:
![]() ach ta sałatka Cytat:
, ale kawy takiej bym nie wypiła, jeszcze 2 lata temu nie piłam w ogóle kawy, ale w pracy musiałam się dostosować i o 11 coffee time z koleżankamimiłego weekendu dziewczynki jestem jakaś zmęczona |
||||||||
|
|
|
#128 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 923
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
witam wszystkie
ja dziś jestem z sibie zadowolona , proto dzień się udał, choć różne myśli po głowie chodziły, nie mogę pojąć jak to wytrzymywałam idą systemem 5/5 przez 3 mce , to jakieś niewyobrażalne teraz dla mnie , bo jeden dzień to już wyczyn, a dziś jeszcze mnei oświeciło że dzień postny, no trudno trochę mięcha zjadłam ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- no babrbra 66 przygotowała super zachęcającą postna sałatkę , a je się nażarłam zakazanego bo mi jakoś z głowy wyleciało, a jak już mnie olśniło to wyjścia nie było no i jeszcze otowrzyłam serki wiejskie wieczorem i wszystkie kwasne , szlag by to - wkurzyłam się ---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- Lyrea ja tez w kubku 0,5 popijam kawe bo w innym mi zupełnei nie smakuje, bo tylko dziób umoczę i nie ma a tak mogę siedzieć popijac i się smakiem delektowac ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ---------- Cytat:
tarta wygląda BOSKO !!!! aż zgłodniałam na noc, butki fajne , ja tylko ciągle załuję że na obcasie przez tą swoją wade kręgoslupa nosić nie mogę ani obcasu ani koturny, kilka cm wyżej i już się lepiej i smuklej wygląda, a ja niestety na płaskim jak kaczka i kg widać jak na dloni, no ale zdrowie najwaniejsze , szkoda tylko ze w tych płasckich to nawet nie ma w czym wybierać bo tylko trampki i baleriny wszędzie---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Lyrea Bea a ty u lekarza byłaś czy ta rwa cię sama puszcza ? dobrze że już lepiej się czujesz ale ćwiczenia to faktycznie sobie na dłużej odpuśc
__________________
było 71..... - zmierzałam do a teraz bywa różnie ... jestem stworzona do bycia szczupłą walczę dalej ... |
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 194
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Dobry wieczór sobotnio
Jak dobrze że weeekend.Dla mnie dopiero o 15-stej rozpoczęty bo do tej godziny byłam w pracy ale byle do środy (woooolne) Dziś postanowiłam wrócić do korzeni i zrobić serniczek proteinowy z bloga Beatki ![]() Dziś postanowiłam że sobie takowego upiekę, z Emilki i jednej kostki zwyklego chudego twarogu (zmielonego w blenderze) No i urósł pięknie, tylko okropnie nieforemny, nie wiem czy go wyjmę w ogóle z formy bo zawsze mi przywiera do papieru choć kupilam taki woskowany...Na razie stygnie i pachnie a mi ślinka leci Wpada do nas dziś koleżanka z pracy która jest łasuchem więc liczę że do dwóch godzin zdąży nieco się ochłodziś ,choć wiadomo lepiej jakby poleżakował. A poza tym pogoda dziś przepiękna , ful słoneczko, tylko nieco chłodno, ale i tak super, prognoza na jutro niezbyt korzystna w Opolu- niewielkie opady... A szkoda bo liczyłam że trochę zaczerpnę świeżego powietrza , jakiś spacer itp.. Może się im nie sprawdzi. Póki co leniwie celebruję wieczór, podłogi umyte, mieszkanie błyszczy a ja sobie nadrabiam zaległości internetowe.Chcę sobie sprawić pewien prezent na urodziny... Na razie jeszcze nie napiszę jaki ale jeśli zrealizuję to dam znać. Nie wiem jeszcze czy się odważę itp ale już od jakiegoś czasu o tym myśle i chyba pora na realizację. No tyle na ten temat. A jak u Was? Pozdrowionka ps. poniżej zdjęcie popełnionego serniczka z nutelką na wierzchu, wiem że dziewczyny co poszczą od słodkości mi wybaczą , zresztą jesteście twarde i byle zdjęcie Was nie wzruszy
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- Edytowane przez Milennka03 Czas edycji: 2013-03-02 o 20:03 |
|
|
|
#130 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Witam...
U mnie twórcza kulinarnie niedziela: .....więcej na blogu ![]() A tak poza tym,waga stabilna.....nadal bez słodyczy....i leniuszkowanie niedzielne.... ![]() A za oknem słonecznie....bieznię odwiedziłam,i spacerek zaliczyłam....do miłego....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
cześć dziewczynki
ale tu cicho w ten weekend ![]() a ja grzecznie - bez słodyczy już od środy , stwierdziłam że nie warto wczoraj kupiłam mięso z indyka, zmieliłam i zrobiłam oszukane gołąbki Lyrcia zabieram się za Twoje bułeczki od dawna, i wreszcie zrobiłam je na pewno zrobię jeszcze nie jedno podejście - dzięki a co do mojego dzieciaka - mam tylko jednego - to mam już dość, kaszel nadal go męczy, a że jest krtaniowy, lekarz rozkłada ręce, nic nie pomaga, antybiotyk nie ma sensu podawać, męczę się już 3 tygodnie i poprawy nie widać (pół roku temu - miał to samo) idę jutro prywatnie - do lekarza który nam wtedy pomógł i zobaczymy - miejmy nadzieję że będzie poprawa miłego wieczoru |
|
|
|
#132 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cześć Dziewczyny
...) ) ...( ( ("""""")o ''''''''''''' Chciałam się tylko zameldować, że jestem, że wróciłam do żywych i ruchawych ![]() Potem skomentuję Wasze słowa, tera się zbieram i lecę załatwiać swoje sprawy. Właśnie byłam z pieskiem i wiecie co poczułam? WIOOOOOOSNĘ! Do potem
__________________
|
|
|
|
#133 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
cześć dziewczynki
ale dziś pięknie i moje weekendowe omijanie słodyczy - zostało wynagrodzone, po weekendzie na wadze -0,30 kg , za to nie oparłam się dziś w biedronce truskawkom ![]() miłego słonecznego dnia |
|
|
|
#134 |
|
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Hej
Kolejne dni bez słodyczy uciekają, żałuje jedynie że na wadze nie ma to odzwierciedlenia, w piątek i sobota minęły mi bez dawki ruchu za to wczoraj 2h na rowerku stacjonarnym zaliczone do tego ok 20 min kręcenia hula hoop bo dziś nie wracam do domu to i na kolejną dawkę ruchu nie ma co liczyć. Dziś poniedziałek więc u mnie powinny być proteiny ale niestety pokusiłam się na jabłko, więc postaram się do końca dnia jeść w miarę proteinowo a jutro no cóż powtórka z rozrywki czyli proteiny raz jeszcze o wadzę nawet wolę nie wspominać bo chciałaby dojrzeć jakieś większe spadki a tu nic. Trudno trzeba przeczekać. Milennka03- niestety pomiary z wczoraj nie są rewelacyjne, wszystkie są niemalże bez zmian, jedynie w przypadku brzuchu jest -1 cm czyli nie wiele. Za to Tobie gratuluje kolejnego spadku! barbra66 - jak Ci się udaje utrzymać wagę w ryzach bez dni proteinowych? podziwiam ja mam wrażenie a może to "efekt placebo" że te proteinowe dni jakoś regulują te moją wagę. Mam nadzieje że to kwestia czasu że znów będziemy mogły założyć ulubione rzeczy w tym mniejszym rozmiarze. Miło wiedzieć że nie jest się samemu w zmaganiu ze swoją wagą. Choć ostatnio stwierdziłam że chyba jeszcze nie doszłam do jakiegoś krańcowego momentu bo jakoś nie zdecydowałam się jeszcze by jednak powrócić jeszcze raz na dietę czyli od początku faza I itd. Na razie walczę ile się da i mam nadzieję że starczy mi sił by się rozprawić z nadbagażem. Butki piękne super a co do tego problemu ze ślizganiem się kolanówki to spróbuj wkładek albo zapiętek powinno pomóc, ostatecznie zawsze możesz je nosić na gołą stopę ale to dopiero za jakiś czas jak temperatura za oknem wzrośnie.Lyra - Ja też z tych co lubują się w kubkach i filiżankach, niestety nie wiem jak u Was ale u mnie ma to jedną zasadniczą wadę, nie mam już gdzie ich przechowywać, uwielbiam pić herbatę z filiżanki a na kawusie to też zwykle te bardziej pojemne kubki przeznaczam. Karnetem się nie przejmuj ważne byś doszła do siebie, a areobik nie zając nie ucieknie, zdrowiej Nam szybko. basia_ww - dziękuje za słowa wsparcia, to dla mnie bardzo ważne bo jak już sił zaczyna brakować i mam już ochotę się poddać to jak pomyślę o Was że tak dzielnie walczycie to aż wstyd mi jest że nawet o tym pomyślałam by się poddać i wtedy się mobilizuje, przeprowadzam kolejny trening i okazuje się że wcale nie był taki straszny i z początkowej godziny robi się półtora lub więcej. Jestem z Ciebie dumna że nie uległaś pokusie i nie straszne Ci były żadne ciasteczka. |
|
|
|
#135 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Jestem i ja.....
Po bieżni i spacerku.... A od rana pochowałam wszelkie czerwone akcenty,które jeszcze po zimie pozostały,w wystroju mieszkanka. No i pomału zieleń wiosenna dominować będzie i słonecznikowy akcent w żyrandolu,który jest punktem centralnym sezonowego wystroju mieszkanka. Patrysinka,powiem szczerze,że po dniach proto-spadki tak chwilowe na wadze widziałam,że uznałam,że równie dobrze mogę na co dzień słodkie i węglowodany ograniczyć,a efekt podobny......to postanowiłam ostatecznie dbać o regularność posiłków (czyli te 5x dziennie) i efekt podobny,kiedy nie ma pokusy obżarstwa. Ale nie żebym Wam dni-proto obrzydzić miała,po prostu każdy niech podtrzymuje to co jemu służy najbardziej. W każdym bądź razie codzienność bez słodyczy,wcale nie musi być smutna i monotonna,i chociaż pewnie w świeta sobie na babkę pozwolę,przestałam liczyć dni które do Wielkanocy pozostały.Szczęśliwym trafem torty urodzinowe też nie będą mnie kusiły,bo do solenizantów wybieram się w innym terminie kiedy już będą torty zjedzone ,to zadowolę się kawką.U mnie z ciuchami,to nie jest tak,że całkiem się w nie nie mieszczę,ale niektóre są przyciasne i gorzej leżą (poza różowymi jeansami,w które 10 lat temu luźno się zapinałam,a to moje ulubione były a teraz kiszka). Zatem nie myślę o wymianie garderoby,ale powrotem do tych na spokojnie co nie leżą jeszcze tak jakbym chciała.... ![]() Zatem cierpliwie się zmagam,bo mi waga nigdy (poza głodówką totalną)zbyt gwałtownie nie spadała,to się już nauczyłam czekać .Do butków gumkę kupiłam i będą ją zaraz wszywać,bo to chyba jedyny ratunek,bym miała szansę wiosną je ponosić,bo i tak najmniejszy rozmiar jaki w nich mają-36 .Kochane trzymajcie się dzielnie,niech wiosna sprzyja dobrym postanowieniom ....i spadkom...... ---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- U mnie dzisiaj danie główne:fasolka po bretońsku z żytnim chlebkiem
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
|
|
|
|
#136 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
cześć dziewczynki
patrysina - te ciasteczka w domu to był pikuś , w pracy koleżanka przyniosła snikersa który przez pół dniówki leżał na biurku, w końcu zjadł go szef bo moja koleżanka w pracy jest tak szczupła i zjada wszystko w ilościach o jakich my możemy zapomnieć - a na pewno ja, bo gdybym próbowała jej dorównać to do 100 bym już dobiła ![]() a ja spieszyłam się dziś do domu, przebrałam się i chciałam lecieć na fitness na 18 ale coś mnie pokusiło i spojrzałam na grafik a step o 19 , dlatego zaglądam tu i tak sobie myślę czy za godzinę będzie mi się chciało iść ![]() |
|
|
|
#137 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 061
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
O rany ale się dziewczyny rozbestwiłyście w kuchni.
- Naleśniki z kajmakiem - surówka z makaronem - tarta szpinakowa - motylkowa pizza i wreszcie fasolka po bretońsku ![]() A mnie tydzień temu wena do kucharzenia opuściła i nie chce powrócić. Musiałam się dziś zmusić by usmażyć piersi z kurczaka. Zajrzałam na główny i witki mi opadły do ziemi. Nowa pyta się co to jest 5/5 i 2/2. Dobre dusze odpowiedziały a ta wyskakuje z tekstem, że ona całą II fazę idzie P+W i dziwi się, że nie chudnie.
__________________
Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni". UŚMIECH - jeden rozmiar, a pasuje każdemu.
|
|
|
|
#138 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
no i byłam na stepie - wymęczyła nas, ale super się czułam
teraz wskakuje do wanny, a później idę spać do jutra |
|
|
|
#139 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 194
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- |
|
|
|
|
#140 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 923
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
hej
u mnie wielka porażka i kg wracają bardzo szybko , za moment bedę mieć tyle co na starcie , nie potrafię opanowac łakomstwa i jem bezmyślnie , wszystko i dużo miło się czyta o tym jak świetnie sobie radzicie i że są efekty ale chyba się wypaliłam i odpuszczam, potrzebuję jakiegoś kopa , sama nie wiem
__________________
było 71..... - zmierzałam do a teraz bywa różnie ... jestem stworzona do bycia szczupłą walczę dalej ... |
|
|
|
#141 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Hejka zazdroszczę wam tej IV fazy, mi jeszcze do III brakuje, ale lubie czasami poczytać Wasz wątek, jak sobie potem radzicie
![]() A co do tej dziewczyny co się wypowiadacie, no cóż, jak dobrze doczytac, to ona dopiero po I fazie zaczęła PW przez 3 dni, więc nic złego nie zrobiła, jedynie trochę się nie doczytało ![]() Ja mam takie pytanie z ciekawości, czy jak przeszłyście na III fazę to nadal waga leciała w dół, czy już kiepsko z tym? Ja spróbuję na III fazie jeść niewiele więcej niż na II, a dozwolone produkty na fazie III jest w bardzo ograniczonej ilości, nie chciałabym przytyć Mam nadzieję że mi się uda, ale do tego jeszcze daleko. Pozdrawiam
|
|
|
|
#142 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 061
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
Dostałaś już tyle kopniaków, że chyba ci d**a spuchła i nadal nic to nie dało. Nasze pisanie może cię wspomóc i umotywować, ale nie zastąpi zdrowego rozsądku. Cytat:
Ja też jestem na II fazie i czasem udzielam się na głównym, ale osobiście lepiej czuję się tutaj wśród doświadczonych dukanek. Zaglądaj. Co do tej nowej co to nie wie na czym polega II faza, to częściowo masz rację, nic złego sie nie stało. Jeszcze. Ale pomyśl co by było gdyby nie zadała tego pytania. Nadal szła by tylko P+W i psioczyła, że nic jej nie wychodzi. Takie osoby psują później opinię na temat diety dukana, a trzeba przyznać, że my doświadczone dukanki, jesteśmy na ten temat "z deczka przewrażliwione" tym bardziej, że od zawsze (równiez w pierwszych postach wątku) podkreślamy jak ważne jest zapoznanie się z głównymi zasadami diety. Osobiście uważam, że ta osoba nie tylko nie przeczytała książki, ale nawet nie zapoznała się z zasadami diety na początku wątku.
__________________
Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni". UŚMIECH - jeden rozmiar, a pasuje każdemu.
|
||
|
|
|
#143 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
fassolino - mnie by było szkoda tej całej diety, dla troche słodyczy czy czegoś tam, ja kiedyś też nie miałam zbytnio umiaru, ale na tej diecie się nauczyłam, przezwyciężać łakomstwo i mam nadzieję, że mi tak zostanie
![]() Ja postanowiłam, że na IV fazie będę mogła jeść słodycze, ale tylko w niedziele i oczywiście w ograniczonej ilości, mam nadzieję, że mi si ę uda
|
|
|
|
#144 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 923
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
wiem Emne, masz we wszystkim rację , jestem beznadziejna
__________________
było 71..... - zmierzałam do a teraz bywa różnie ... jestem stworzona do bycia szczupłą walczę dalej ... |
|
|
|
#145 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 061
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Oj tam, nie dołuj się tak od razu.
Powiedziałabym raczej, że trudno-reformowalna. Mamy z tobą twardy orzech do zgryzienia.
__________________
Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni". UŚMIECH - jeden rozmiar, a pasuje każdemu.
Edytowane przez EMNE Czas edycji: 2013-03-05 o 11:43 |
|
|
|
#146 |
|
patrysina
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Na wstępie się przywitam Hej!
Z Moich protein nici, nie Jestem u siebie TŻ się pochorował i opiekuje się nim w miarę możliwości, o rowerze mogę dziś zapomnieć ale w zamian chociaż do pracy spacerkiem. Słodyczy nadal nie tykam, pomiaru wagi brak ale za oknem świeci słońce, ptaszki śpiewają czego chcieć więcej. Wiosna zbliża się wielkimi krokami. ![]() EMNE - to chyba jakiś chwilowy kryzys z tym gotowaniem bo jak dobrze pamiętam to oferowano Ci założenie dukanowego cateringu Z tymi oczywistościami to niestety tak jest najczęściej że wiele osób zabiera się za tą dietę nie znając zasad a potem idzie fama że dieta niezdrowa a ktoś np nie doczytał o tym że trzeba bardzo dużo pić wody. No cóż strach pomyśleć co ta osoba jadła na pierwszej fazie skoro o drugiej nie ma pojęcia. basia_ww - och te pokusy, tylko tak dalej, ![]() fasolinno - a Ja zapytam troszkę inaczej, co się u Ciebie takiego wydarzyło że rzuciłaś się na jedzenie? Czy coś się działo innego? Bo jak dobrze pamiętam to zdaje się Ty miewasz ten sam problem co Ja czyli zajadanie stresów. Może od tego by trzeba zacząć od znalezienia alternatywy innego sposobu radzenia sobie z problemami czy mniejszymi bądź większymi trudnościami. magi21 - Witam na wątku. Ja też byłam taka mądra jak Ty teraz czyli słodycze w niedziele i inne tego typu rozsądne rozwiązania. Niestety z prespektywy czasu wiem że życie weryfikuje te nasze postanowienia, też byłam taka mądra i nawet lubię czasem zaglądać na wątek dwufazowy gdzie się udzielałam i poczytywać od początku swoje wypowiedzi jaka wtedy byłam nieugięta i uparta w zasadach diety, żadne pokusy nie były mi straszne a Moja ówczesna "SILNA WOLA" to było coś (napisałam to z dużych liter bo uważam że w porównaniu do teraz to faktycznie taka duża wówczas była). Tak się składa że nie można być całe życie na diecie i choć po zakończeniu diety znamy zasady, wiele zdrowych nawyków zostaje u Nas na stałe to mimo wszystko nadal trzeba się bardzo pilnować. Dlatego ze swojej strony mogę doradzić tyle by bardzo skrupulatnie przeprowadzać III faze ze szczególnym zwróceniem uwagi na uczty (by nie były to tylko chipsy czy inny równie kaloryczny produkt a tak jak napisał Dukan cały posiłek) i druga równie istotna sprawa to już na IV fazie diety - nadal od początku się pilnować i nie pozwalać sobie na łakomstwo a przy tym nadal zachować aktywny tryb życia czyli ćwiczyć. Powodzenia |
|
|
|
#147 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 061
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
Owszem. Gdybym wiedziała, że ta dieta jest mocno w moim mieście rozpowszechniona to pewnie bym sie za to zabrała ![]() Mam nadzieję, że to chwilowa zadyszka. Ogólnie nic mi się nie chce, nawet siłownię coraz częściej sobie odpuszczam, tylko diety trzymam się surowo. Swoją drogą to warunki na siłowni znacznie mi się ostatnio pogorszyły (poprzesuwali zajęcia) i coraz bardziej czekam na zamknięcie umowy by kupić karnet na basen i vacu. Liczę na to, że przy takiej zmianie waga lepiej się ruszy. Tak sobie myślę, że możesz miec rację jeśli chodzi o kłopoty fasolinno. To faktycznie może być problem stresowy albo po prostu strasznie się jej ostatnio nudzi. Fasolka, przyznaj się nam zaraz, co się dzieje. Może po prostu potrzebujesz jakiegoś hobby by zając się czymś w kryzysowej sytuacji. Podpowiecie mi jakąś dobrą (smaczną i co ważniejsze skuteczna) herbatkę przeczyszczającą? Zastanawiam się, czy nie stosowac jej w niektóre dni. Czasem wystarcza mi jedzony błonnik ale sa dni, że nic nie pomaga. Nawet zapijanie wszystkiego mlekiem.
__________________
Faceci są jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni". UŚMIECH - jeden rozmiar, a pasuje każdemu.
|
|
|
|
|
#148 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cytat:
![]() Mnie tam nigdy słodycze nie ciągły, więc nie mam z tym problemów, herbate całe życie pije gorzką, słodyczy jadłam raz na ruski czas, ja mam problem z innym jedzeniem - jadłam za tłusto, dość dużo frytek w dodatku z majonezem, do wszystkiego był majonez i bardzo dużo soliłam, a sól zatrzymywała mi wodę w organiźmie. Słodyczom nie mam problemu się oprzeć, gorzej z jakimiś chrupkami, pizzą czy frytkami, a to nie słodycz :P |
|
|
|
|
#149 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: GórnyŚląsk
Wiadomości: 9 201
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Cześć Chudziny :rozaL
Cytat:
Ale pamiętam, że jedna z Dukanek straciła jeszcze 6kg, albo i więcej.Co do III, przejdź ją tak, jak Dukan nakazał Jedz pieczywo, ser, 2 posiłki skrobiowe, 2 uczty (lepiej jakiś porządny posiłek, niż paczek ciastek) i będzie dobrze. Te porcje z tego co pamiętam nie są duże, a jak je obetniesz, a na IV fazie zaczniesz jeść więcej to wtedy może być ciężej utrzymać stracone kg.
__________________
Wiesz, co jest najważniejsze w życiu? Mieć cel. I dążyć do jego spełnienia. Ja mam cel. (...) I wiesz, ten cel, który posiadam, tak jakby... uszczęśliwia mnie. Dzięki niemu mam poczucie, że warto żyć, mimo przeciwności. Ale często wątpię. Bardzo często. |
|
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 8 194
|
Dot.: IV Faza diety dukana cz. II
Fasolka chyba na nudę nie narzeka z tego co pamietam, praca , bycie mamą na pełnych obrotach ,nieraz gotowanie 3 różnych obiadów, chyba nie w tym problem. To chyba zajadanie problemów+ słaba wola- walcz Fasolka- szkoda zaprzepaścić tego wszystkiego...
__________________
a w temacie narzekania to wiecie jak jest, każdy ma coś z Achillesa co mu przeszkadza i tyle -fasolinno- |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:30.




pyszne było ale wiem , obciach ..... 
no i dziś piękne proto mi wyszło
za proto bo to niezwykle trudne szczególnie na IV fazie.





Tak jak Ty Milennko, uwielbiam wielkie kielichy, kubki, szklany. Ten tu, który właśnie stoi przede mną i któremu zrobiłam zdjęcie mieści w sobie całe pół litra kawusi










który przez pół dniówki leżał na biurku, w końcu zjadł go szef 





