Czy wyglad ma dla Was znaczenie?

[201605161428]

Napisane przez Kretka666

Z umyciem i wysuszeniem prawda, kilka minut. Nie potrzeba odżywek, masek, bo włos jest cały czas nowy i ładny. Z ułożeniem... Ja nigdy środków do stylizacji nie używałam, bo fryzura sama (a pomocą suszarki) mi się dobrze układa, ale większość krótkowłosych kobiet jakie znam jednak coś z tymi włosami robi, układa, żeluje, woskuje, lakieruje i zajmuje to dość długo, żeby wyglądały "jak należy". Mnie teraz bardziej dłuższe włosy interesują, bo krótkie trzeba było myć codziennie (rano budziłam się z gniazdem zamiast włosów i mimo, że tłuste nie były - umyć i przywrócić do ładu trzeba było), a troszkę dłuższe myję już co 4 dni

W krótkich włosach trzeba dobrze wyglądać. Nie każdy wygląda.

Tez racja. Moja prababcia zawsze mowila, ze przy krotkich wlosach trzeba miec naprawde sliczna buzie i nic innego nam nie pomoze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Loyd]

Napisane przez TheUnlike

Tez racja. Moja prababcia zawsze mowila, ze przy krotkich wlosach trzeba miec naprawde sliczna buzie i nic innego nam nie pomoze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Twoja Prababcia dobrze mówiła

[Tutli]

Ale żeby mieć długie włosy, to trzeba coś konkretnego na tej głowie mieć
Bo długie i rzadkie włosy wyglądają naprawę źle a krótkie w 5 min. można ogarnąć, trochę napowietrzyć i jest ok.
Nie przesadzałabym znowu z tą prześliczną twarzą. Faktycznie, czasami jest tak, że ogólną urodę kobiety robią długie piękne włosy i bez nich wyglądałaby fatalnie, ale większość ludzi jest jednak urody przeciętnej a nie bardzo niskiej i ścięcie włosów nie odejmuje im tej urody.

[Loyd]

Napisane przez Tutli

Ale żeby mieć długie włosy, to trzeba coś konkretnego na tej głowie mieć
Bo długie i rzadkie włosy wyglądają naprawę źle a krótkie w 5 min. można ogarnąć, trochę napowietrzyć i jest ok.
Nie przesadzałabym znowu z tą prześliczną twarzą. Faktycznie, czasami jest tak, że ogólną urodę kobiety robią długie piękne włosy i bez nich wyglądałaby fatalnie, ale większość ludzi jest jednak urody przeciętnej a nie bardzo niskiej i ścięcie włosów nie odejmuje im tej urody.

Moim zdaniem przeciętna kobieta wygląda dużo lepiej z dłuższymi włosami ( tzn mając coś przy twarzy).

Zresztą niech każdy robi co lubi. Byle miał zadbane te włosy wtedy z pewnością będzie ładnie)

Co do gęstości to przyklepane długie strąki nie wyglądają ładnie ale np moja Ciotka ma dość długie ( za łopatki) cienkie włosy ale ma je jakoś naturalnie tak nie wiem...puszyste? Uniesione że wygląda jakby miała ich b.dużo.

Nie ma reguł

[201605161428]

Napisane przez Loyd

Moim zdaniem przeciętna kobieta wygląda dużo lepiej z dłuższymi włosami ( tzn mając coś przy twarzy).

Zresztą niech każdy robi co lubi. Byle miał zadbane te włosy wtedy z pewnością będzie ładnie)

Co do gęstości to przyklepane długie strąki nie wyglądają ładnie ale np moja Ciotka ma dość długie ( za łopatki) cienkie włosy ale ma je jakoś naturalnie tak nie wiem...puszyste? Uniesione że wygląda jakby miała ich b.dużo.

Nie ma reguł

E tam, znam pare dziewczyn z krotkimi, ktore wygladaja fenomenalnie. Przy krotkich trzeba miec duzo pewnosci siebie, nie ma sie za czym schowac, jak sie nie "obroni" czlowiek sam, to nic mu nie pomoze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Loyd]

Napisane przez TheUnlike

E tam, znam pare dziewczyn z krotkimi, ktore wygladaja fenomenalnie. Przy krotkich trzeba miec duzo pewnosci siebie, nie ma sie za czym schowac, jak sie nie "obroni" czlowiek sam, to nic mu nie pomoze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Myślę że w życiu generalnie trzeba mieć pewność siebie , w każdym razie warto mieć jeśli ktoś się za włosami chowa to kiepsko a tak poważnie to znam ze 3 dziewczyny które wyglądają super w krótkich włosach. Niektórym pasuje ale myślę że nie jest to większość ani nawet połowa

[201605161428]

Napisane przez Loyd

Myślę że w życiu generalnie trzeba mieć pewność siebie , w każdym razie warto mieć jeśli ktoś się za włosami chowa to kiepsko a tak poważnie to znam ze 3 dziewczyny które wyglądają super w krótkich włosach. Niektórym pasuje ale myślę że nie jest to większość ani nawet połowa

A pewnie, ze tak ;D Ja np. przy dlugich wlosach sie lubilam chowac, w sensie jak mialam zly dzien to rozpuszczalam loczki i stwierdzalam, ze jest git skoro i tak mnie w wiekszosci zaslaniaja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Loyd]

Napisane przez TheUnlike

A pewnie, ze tak ;D Ja np. przy dlugich wlosach sie lubilam chowac, w sensie jak mialam zly dzien to rozpuszczalam loczki i stwierdzalam, ze jest git skoro i tak mnie w wiekszosci zaslaniaja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja jeśli mam gorszy dzień robie kompletny make up Walę czerwoną szminę zakładam szpile w sumie to też chowanie się chociaż może lepiej brzmi " dodawanie pewności siebie" bo trochę tak jest. Każdy czasami czuje się kijowo wtedy dla otuchy sięgamy po swoje atuty ja nieźle maluje więc paciam gębę

[Kretka666]

Napisane przez TheUnlike

E tam, znam pare dziewczyn z krotkimi, ktore wygladaja fenomenalnie. Przy krotkich trzeba miec duzo pewnosci siebie, nie ma sie za czym schowac, jak sie nie "obroni" czlowiek sam, to nic mu nie pomoze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Naprawdę taka jest funkcja włosów? Pół życia chodzę w krótkich, nie sądziłam, że to ma jakieś znaczenie psychologiczne. W sensie krycie się za włosami. Mnie długie włosy przeszkadzają, irytują, zawsze nosiłam upięte, związane (mam dużo włosów, które luzem tworzyły taką lwią grzywę), lubię mieć wszystko odsłonięte. Dlatego np. nie mogę mieć grzywki, bo mnie ku*wica bierze i tylko odgarniam.

[Hibiku]

Napisane przez chwast

Zalezy od czlowieka, madrzy ludzie tak nie uwazaja

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Och ach mądrzy uwielbiają trądzik Ja taka guuuupia jestem, że tylko wizaż mądrzejszy może mi wyjaśnić jak bardzo. Sorry, dla mnie to kwestia gustu - sama miałam i nadal mam poważne problemy skórne i nie jest to widok, który mi się podoba. Jeśli osobie z brudnymi paznokciami idzie wytłumaczyć "zanim mnie spotkasz, marsz do łazienki" nie zamierzam robić z tego życiowego problemu i podbudowywać się "jakaż ja mądra jestem, że go odrzuciłam".

[Tutli]

Napisane przez Kretka666

Mnie długie włosy przeszkadzają, irytują, zawsze nosiłam upięte, związane (mam dużo włosów, które luzem tworzyły taką lwią grzywę), lubię mieć wszystko odsłonięte. Dlatego np. nie mogę mieć grzywki, bo mnie ku*wica bierze i tylko odgarniam.

Ja mam bardzo cienkie włosy i lekki podmuch wiatru robi mi na głowie gniazdo i kołtuny. I też mnie irytują rozpuszczone włosy, szczególnie jak lecą na twarz, przyklejają się do ust. Grzywkę niestety muszę mieć, bo mam zbyt wysokie czoło :/ Zbieram się i zbieram do ścięcia na króciutko, bo wyglądam w krótkich bardzo dobrze, ale mąż mi przynudza, że lubi długie i tak je trzymam, ale czuję, że niedługo puszczą mi nerwy

[Kretka666]

Napisane przez Tutli

Ja mam bardzo cienkie włosy i lekki podmuch wiatru robi mi na głowie gniazdo i kołtuny. I też mnie irytują rozpuszczone włosy, szczególnie jak lecą na twarz, przyklejają się do ust. Grzywkę niestety muszę mieć, bo mam zbyt wysokie czoło :/ Zbieram się i zbieram do ścięcia na króciutko, bo wyglądam w krótkich bardzo dobrze, ale mąż mi przynudza, że lubi długie i tak je trzymam, ale czuję, że niedługo puszczą mi nerwy

Moim włosom lekki podmuch wiatru niestraszny - dodatkowo są grube i ciężkie
Z moim mam zupełnie odwrotnie, lubi krótkie; sam mi irokeza zrobił, kiedyś tam latem było gorąco, bardzo gorąco, włosy przeszkadzały, wziął maszynkę i mi ciachnął Ale irokez to fryzura dla cierpliwych, którzy mają czas na godzinne stawianie go

[I am Rock]

Dziewczyny, a co myślicie o klapkach? Ostatnio wybrałam się zobaczyć co w CCC przecenili, bo wpadłam na pomysł, żeby klapki kupić. I tak idę sobie i widzę... że w klapkach same starsze panie. I nie kupiłam.

[Minna]

Ja noszę długie włosy, bo się lepiej czuję, to nie ma nic wspólnego z chowaniem się, bo bardzo często je spinam, lubię chodzić w kucyku. W krótkich zwyczajnie coś jest nie tak mimo, że jak miałam całkiem krótkie to wielu osobom podobało się jak wyglądam nie wiem, czuje się mniej kobieco, ale to ja tak się czuję, bo krótkie u innych kobiet mi się szalenie podobają, niektóre wyglądają fantastycznie, jeszcze jak mają długą szyję to cud miód malina

[201609102148]

Napisane przez I am Rock

Dziewczyny, a co myślicie o klapkach? Ostatnio wybrałam się zobaczyć co w CCC przecenili, bo wpadłam na pomysł, żeby klapki kupić. I tak idę sobie i widzę... że w klapkach same starsze panie. I nie kupiłam.

Klapki mega.
Ale ja jestem kloszardem, to już ustaliliśmy

BTW, nie zgodzę się, że krótkie włosy tylko do ładnej buzi. Ja mam raczej przeciętny pyszczek- zadarty, piegowaty nos, drobne usta i zwyczajne oczy, do tego kręcone włosy. I najlepiej mi w krótkich, bo ładnie się loczki układają i takie cięcie łagodzi nieco kwadratową szczękę. Do tego wreszcie widać uszy, a to jedyna część mojego ciała, z której jestem zadowolona w 100%

[laisla]

Napisane przez Kretka666

Naprawdę taka jest funkcja włosów? Pół życia chodzę w krótkich, nie sądziłam, że to ma jakieś znaczenie psychologiczne. W sensie krycie się za włosami. Mnie długie włosy przeszkadzają, irytują, zawsze nosiłam upięte, związane (mam dużo włosów, które luzem tworzyły taką lwią grzywę), lubię mieć wszystko odsłonięte. Dlatego np. nie mogę mieć grzywki, bo mnie ku*wica bierze i tylko odgarniam.

Wyobraź sobie, że masz jakieś wystąpienie publiczne, ze wszech stron otaczają Ciebie ludzie, a Ty nie do końca pewnie czujesz się w tej sytuacji..a jeśli dodatkowo masz jakiś problem ze skórą, to dodatkowo Ciebie może to peszyć. Tak na wyczucie kombinuję, że wiele osób czuło by się pewniej z dłuższymi włosami, które częściowo "odetną" ich od publiczności Tak mi się wydaje. Krótkie włosy czynią Ciebie wystawioną całkiem na widok publiczny
Co do dyskusji na temat krótkich/długich włosów i urody to zdecydowanie nie zgadzam się z tym, że tylko wyjątkowo śliczna dziewczyna dobrze wygląda w krótkich. Dobrze dobrana krótka fryzurka potrafi zdziałać cuda, łącznie z tym, że zmieni proporcje twarzy, sprawi ją ciekawszą po prostu, A długie włosy to długie włosy, jeszcze bardzo często zapuszczane wbrew jakości i wyglądu tych włosów, byle były długie Ja mam właśnie dylemat aby je ciachnąć na krótko, niestety wtedy z nimi więcej roboty z pewnością. A tak jakiś kok czy kitka i jest ok.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez Loyd

Trądzik ma wiele dziewczyn a jak jest ładna to jest po prostu ładna tyle że z trądzikiem. Jak ktoś ma za to brudne paznokcie to już mało istotne czy jest ładny

Założę się, że najpiękniejsza dziewczyna z trądzikiem za taką siebie nie uważa i nie dostrzega swoich pięknych oczu czy ust, a jej uwaga skupia się non stop na fatalnej skórze.

[Kretka666]

Napisane przez laisla

Wyobraź sobie, że masz jakieś wystąpienie publiczne, ze wszech stron otaczają Ciebie ludzie, a Ty nie do końca pewnie czujesz się w tej sytuacji..a jeśli dodatkowo masz jakiś problem ze skórą, to dodatkowo Ciebie może to peszyć. Tak na wyczucie kombinuję, że wiele osób czuło by się pewniej z dłuższymi włosami, które częściowo "odetną" ich od publiczności Tak mi się wydaje. Krótkie włosy czynią Ciebie wystawioną całkiem na widok publiczny
Co do dyskusji na temat krótkich/długich włosów i urody to zdecydowanie nie zgadzam się z tym, że tylko wyjątkowo śliczna dziewczyna dobrze wygląda w krótkich. Dobrze dobrana krótka fryzurka potrafi zdziałać cuda, łącznie z tym, że zmieni proporcje twarzy, sprawi ją ciekawszą po prostu, A długie włosy to długie włosy, jeszcze bardzo często zapuszczane wbrew jakości i wyglądu tych włosów, byle były długie Ja mam właśnie dylemat aby je ciachnąć na krótko, niestety wtedy z nimi więcej roboty z pewnością. A tak jakiś kok czy kitka i jest ok.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------



Założę się, że najpiękniejsza dziewczyna z trądzikiem za taką siebie nie uważa i nie dostrzega swoich pięknych oczu czy ust, a jej uwaga skupia się non stop na fatalnej skórze.

Nigdy tak o tym nie myślałam, chyba u mnie to nie działa

Też to widzę A co do więcej roboty - zależy chyba jaka fryzura i jakie włosy. Bo u mnie to było tylko kilka minut umycie i drugie tyle wysuszenie. Także chwilka

[201607040946]

Napisane przez suszarka

tylko i wyłącznie trampki.
nie mam ani jednej pary szpilek, jedne bardziej wyjściowe balerniki i na tym koniec.

Ja tak samo.
Dalej uparcie twierdzę, że gdy jestem w złym nastroju (najczęściej mega dół i zmęczenie), wyjdę z tłustymi włosami i nieumalowana, i nie obchodzi mnie, że dla kogoś to obleśne

[Kretka666]

Napisane przez kaguya

Ja tak samo.
Dalej uparcie twierdzę, że gdy jestem w złym nastroju (najczęściej mega dół i zmęczenie), wyjdę z tłustymi włosami i nieumalowana, i nie obchodzi mnie, że dla kogoś to obleśne

Mnie to w totalnie lata, że dla kogoś mogę być obleśna. Na ulicach często widzę obleśne dla mnie widoki, a nikt się jakoś tym nie przejmuje i nie zmienia specjalnie dla mnie To mój problem tak naprawdę. Tak samo to kogoś problem, że nie podoba mu się jak wyglądam

[Loyd]

Napisane przez Kretka666

Mnie to w totalnie lata, że dla kogoś mogę być obleśna. Na ulicach często widzę obleśne dla mnie widoki, a nikt się jakoś tym nie przejmuje i nie zmienia specjalnie dla mnie To mój problem tak naprawdę. Tak samo to kogoś problem, że nie podoba mu się jak wyglądam

Myślę że normalny człowiek nie analizuje na ulicy, "ta jest obleśna" "a ta ma kijowy makijaż" . Ludzie raczej zastanawiają się codziennymi sprawami jak praca ,dzieci, zakupy i ewentualnie zastanawia ich czy sami dobrze wyglądają
Jeśli ktoś tylko patrzy jak tu kogoś ocenić i zjechać to zwykle sam ma samoocenę na wysokości trawnika

Nie ma co się przejmować jesteśmy ludźmi. Ja po treningach też wracałam z tłustymi włosami. Ba! Był czas że ćwiczyłam na sali gdzie nawet prysznica nie było więc szlam 5 km z buta ,spocona i śmierdząca bo umyta pod jakimś kranem.
Wiadomo że nie będę w takim stanie polowaćmna faceta ale życie jest życie.

[201607040946]

No ale niektóre nie mogą wyjść z tłustymi włosami czy bez makijażu...

[Kretka666]

Napisane przez Loyd

Myślę że normalny człowiek nie analizuje na ulicy, "ta jest obleśna" "a ta ma kijowy makijaż" . Ludzie raczej zastanawiają się codziennymi sprawami jak praca ,dzieci, zakupy i ewentualnie zastanawia ich czy sami dobrze wyglądają
Jeśli ktoś tylko patrzy jak tu kogoś ocenić i zjechać to zwykle sam ma samoocenę na wysokości trawnika

Nie ma co się przejmować jesteśmy ludźmi. Ja po treningach też wracałam z tłustymi włosami. Ba! Był czas że ćwiczyłam na sali gdzie nawet prysznica nie było więc szlam 5 km z buta ,spocona i śmierdząca bo umyta pod jakimś kranem.
Wiadomo że nie będę w takim stanie polowaćmna faceta ale życie jest życie.

Nie analizuje, ale... sorry, widzę ludzi. Nie patrzę się w chodnik, w przestrzeń, byle na nikogo nie patrzeć. A jak patrzę na ludzi to nie zawsze są oni tacy piękni. Mam oczy i widzę, widzę, więc oceniam. Mam udawać przed samą sobą, że są cudowni? To niedorzeczne Ale pewnie oceniać na plus to można? Pochwalić w myślach, że o, jaka ładna sukienka, ale ma ładne włosy?
Ale jestem pustak i parapet No i nie jestem człowiekiem, bo idąc ulicą nie rozmyślam nad pracą czy zakupami.

[201607040946]

Kretka, oczywiście, ja też widzę ludzi i "oceniam", ale sama miewam gorsze dni, gdy wychodzę z niezbyt świeżymi włosami (np. wracam późno z pracy i nie mam sił umyć głowę) albo mam niewyprasowane spodnie

[Kretka666]

Napisane przez kaguya

Kretka, oczywiście, ja też widzę ludzi i "oceniam", ale sama miewam gorsze dni, gdy wychodzę z niezbyt świeżymi włosami (np. wracam późno z pracy i nie mam sił umyć głowę) albo mam niewyprasowane spodnie

No i? Jak się ma pierwsza część zdania do tej po "ale"?

Akurat ja osoby z nieświeżymi włosami czy niewyprasowanymi spodniami (raczej pomyślę, że tak ma być, bo nie znam nikogo kto prasuje spodnie ) nie ocenię negatywnie

[Loyd]

Napisane przez Kretka666

Nie analizuje, ale... sorry, widzę ludzi. Nie patrzę się w chodnik, w przestrzeń, byle na nikogo nie patrzeć. A jak patrzę na ludzi to nie zawsze są oni tacy piękni. Mam oczy i widzę, widzę, więc oceniam. Mam udawać przed samą sobą, że są cudowni? To niedorzeczne Ale pewnie oceniać na plus to można? Pochwalić w myślach, że o, jaka ładna sukienka, ale ma ładne włosy?
Ale jestem pustak i parapet No i nie jestem człowiekiem, bo idąc ulicą nie rozmyślam nad pracą czy zakupami.

Yyyyy to nie było do Ciebie a raczej na temat tych włosów nieświeżych i faktu że czasami trzeba wyjść mimo że nie wygląda się jak milion dolców.

Skoro czujesz się wywołana do odpowiedzi to już Twoja sprawa

[ajah]

Ja tej obsesji na temat włosów: że najlepiej myć codziennie i takie tam też nie ogarniam.

[Loyd]

Napisane przez ajah

Ja tej obsesji na temat włosów: że najlepiej myć codziennie i takie tam też nie ogarniam.

Ja też nie. Myję jak mam brudne ale niektórzy mają problemy z przetłuszczaniem to myją codziennie. Ja nie mam wiec wychodzę z założenia że nic nie muszę.

[201607040946]

Napisane przez Kretka666

No i? Jak się ma pierwsza część zdania do tej po "ale"?

Akurat ja osoby z nieświeżymi włosami czy niewyprasowanymi spodniami (raczej pomyślę, że tak ma być, bo nie znam nikogo kto prasuje spodnie ) nie ocenię negatywnie

Że mnie też ktoś ocenia, ale (znowuż ale) mam to gdzieś?

[roseblue]

Napisane przez ajah

Ja tej obsesji na temat włosów: że najlepiej myć codziennie i takie tam też nie ogarniam.

Ja też, znam dwie dziewczyny które myją głowę dwa razy dziennie. Ta chęć wyglądania nienagannie cały czas i obsesja na punkcie wyglądu wcale mi się nie podoba.

Kilka miesięcy odrzuciłam szampony w parabenami i innymi SLSami i teraz zamiast myć głowę codziennie spokojnie robię to co trzy dni.

[Kretka666]

Napisane przez Loyd

Yyyyy to nie było do Ciebie a raczej na temat tych włosów nieświeżych i faktu że czasami trzeba wyjść mimo że nie wygląda się jak milion dolców.

Skoro czujesz się wywołana do odpowiedzi to już Twoja sprawa

To po co cytowałaś mojego posta? Dla mnie to znak, że się na niego odpowiada, także tak, wywołałaś mnie do odpowiedzi, proszę adekwatnie cytować w takim razie

Napisane przez Loyd

Ja też nie. Myję jak mam brudne ale niektórzy mają problemy z przetłuszczaniem to myją codziennie. Ja nie mam wiec wychodzę z założenia że nic nie muszę.

Obsesji mycia codziennie nie rozumiem, potrzebę oczywiście tak. Jak komuś się przetłuszczają i nie chce chodzić z tłustymi to umyć musi.

Napisane przez kaguya

Że mnie też ktoś ocenia, ale (znowuż ale) mam to gdzieś?

No ocenia, ale moim zdaniem oczywiście nie oznacza to, że sami nie możemy oceniać Tylko ładni i idealni mogą? Ja pomyślę, że ktoś wygląda tak-i-tak, a ktoś pomyśli, że ja mam brzydki ryj, życie

Napisane przez roseblue

Ja też, znam dwie dziewczyny które myją głowę dwa razy dziennie. Ta chęć wyglądania nienagannie cały czas i obsesja na punkcie wyglądu wcale mi się nie podoba.

Kilka miesięcy odrzuciłam szampony w parabenami i innymi SLSami i teraz zamiast myć głowę codziennie spokojnie robię to co trzy dni.

Zgadzam się

Od kilku lat stosuję naturalną pielęgnację, pierwsze mycie czarnym mydłem afrykańskim (na problemy ze skórą głowy, jest bardzo sucha i się łuszczy), potem naturalny szampon i od niedawna też odżywka. Włosy mogę myć co cztery dni, a są krótkie (szybciej robią się nieświeże). Jakbym myła szamponem z silnymi środkami myjącymi i silikonem pewnie na drugi dzień byłyby do mycia.