Mamusie lutowe - część II - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-14, 06:29   #121
Czarnooka_Paula
Zakorzenienie
 
Avatar Czarnooka_Paula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 11 023
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Dzień dobry 😊 u nas juz dzień...wykapalam się i od razu lepiej się czuje. Za godzinę na zakupy spożywcze a potem siedzenie w domu z katarem...
ale z pełna lodówka

ja zaraz do pracy zmykam, jeszcze 2 dni i urlop !!!!!!!!!!!!
__________________


Mia i Tosia <3


Czarnooka_Paula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 06:33   #122
wykalacka
Zadomowienie
 
Avatar wykalacka
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 616
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Nadrobię potem. Padam z nóg. Tymczasem Tusia częstuje tortem i babeczkami (sama chciała oczywiście tylko owoce z babeczek, więc chyba dobrze mi idzie z tym wychowaniem pro-owocowym i anty-słodyczowym )
ale mama zdolna

ja już w pracy, od wczoraj oficjalnie w żadne ciuchy się nie mieszczę, oprócz małych wyjątków Czy to dobry powód aby od października iść już na zwolnienie???
wykalacka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:27   #123
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Dzien dobry
ja tez juz w pracy, ale tak mi sie nie chceeeee... Byle do piątku, w piatek mam połówkowe, wiec bede teraz odliczac dni
nie chce mi sie pracowac, poszlabym najchetniej do domu i zaległa w łóżku z ciepłą herbatą i książką
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:30   #124
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Dzień dobry

No właśnie Mamuśki, a nie mogłybyście już iść na zwolnienia lekarskie? Czas byście odpoczęły, skupiły się na sobie, cieszyły się ciążą bez porannego wstawania do pracy i zagrzebywania się w tonie spraw w ciągu dnia.
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:36   #125
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
ale mama zdolna

ja już w pracy, od wczoraj oficjalnie w żadne ciuchy się nie mieszczę, oprócz małych wyjątków Czy to dobry powód aby od października iść już na zwolnienie???
Ale to nie ja robiłam

Nooo jak w poprzedniej ciąży byłam i pracowałam w banku to niestety też musiałam kupić jakieś koszule i spodnie eleganckie ciążowe, bo mnie wszystko cisnęło.No ale długo się nie przydały, pracowałam tylko do 16 tc chociaż zamiar miałam inny...
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:36   #126
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Hermi ja lubię pracować, nie chce iść jeszcze na L4
Tylko teraz mam troche nudny projekt ale niedługo powinno sie to zmienić.
No i dzis mam lenia, poniedziałkowego chyba


Sent from my iPhone using Tapatalk
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:38   #127
tequillka23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 39
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Melduję się i ja w nowym wątku . Wiecie co, wczoraj już nie wytrzymałam tego leżenia i pojechaliśmy z tż do teściowej na obiad a później zaciągnęłam go do lasu na spacer . Fakt, wieczorem odczułam nagłą zmianę planu dnia codziennego, ale warto było.
A co do starań, to wiem coś o tym. My staraliśmy się rok czasu. Każdy lekarz mówił co innego. Faszerowali mnie lekami, chociaż wyniki mialam dobre. A ja jak głupia żarłam te tabsy i tyłam, tyłam, tyłam aż dobiłam do 102 kg. Myślałam, że oszaleję, jak zobaczyłam 3 cyferki na wadze ale cóż ślepo wierzyłam lekarzom. Aż trafiłam do takiego który kazał mi schudnać możliwie najwięcej. i schudłam 25 kg, jadłam w miarę normalnie, więcej ćwiczyłam i powoli waga spadała. Oczywiście już żadnych leków, sama natura. Ale ciągle się nie udawało, niestety. Nawet mój TŻ postanowił się przebadać i wiecie, że po tym badaniu udało nam zajść się w ciążę Teraz śmiejemy się, że plemniki się wystraszyły i przestały się obijać, ale ja jednak wiążę to z moim schudnięciem . I pierwszy trymestr minął świetnie a już w 14 tyg. zaczęły się te cyrki z krwawieniem ale wierzę, że będzie dobrze . No to się rozpisałam na dzień dobry heheh.
wykalacka wg mnie to idealny powód
tequillka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:39   #128
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

No właśnie Mamuśki, a nie mogłybyście już iść na zwolnienia lekarskie? Czas byście odpoczęły, skupiły się na sobie, cieszyły się ciążą bez porannego wstawania do pracy i zagrzebywania się w tonie spraw w ciągu dnia.
Wiesz, ale jest dużo kobiet, które nie chcą siedzieć w domu bo je to nudzi i wolą pracować.
Ja w pierwszej ciąży chciałam pracować przynajmniej do 7 miesiąca, ale wyszło inaczej...jak wzięłam jedno L4 bo plamiłam,ale potem chciałam wrócić, to mi powiedzieli,żebym lepiej już została na L4 bo oni znajdą zastępstwo i nie będą mieli problemu (biorą pod uwagę,że ciężarne mogą raz na jakiś czas gorzej się czuć, a to im rozwala pracę).
No i wtedy doceniłam uroki wolnego i odpoczynku, tym bardziej,że to jedyny taki czas w życiu,że można odpocząć. Przy następnych dzieciach już tak nie jest nawet na L4
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:44   #129
aksamitka1927
Przyczajenie
 
Avatar aksamitka1927
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Witam się w nowym wątku Cały weekend mieliśmy gości, więc teraz odpoczywam póki jeszcze dziecko w przedszkolu, o 12 po nią idę i już sobie wtedy nie poleżę

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Co do nacinania krocza to ja nie miałam - w USA jest zakazane chyba ze istnieją powody medyczne. I czytałam wiele na ten temat i obecne badania przekonują ze duzo lepsze jest nienacinanie. Moge pozniej powrzucać materiały jak bede na kompie. Także na to chyba nie musisz sie godzić, ale nie wiem czy to tez od szpitala nie zależy. A co do dwójki podczas porodu ;D to tez była moja trauma ale wierz mi ze podczas porodu to jest ci to zupełnie obojętne ;D położne juz widziały wszystko no i w Polsce można poprosić o lewatywę przed jakby co, wiec to moze psychicznie pomoc
Właśnie mnie to dziwi, że jakoś wszędzie na świecie nie nacina się rutynowo i jakoś kobiety rodzą, a w PL , szczególnie jeśli jest się pierworódką to zawsze natną. Moim zdaniem to bardziej z wygody położnych. Podobno dobra położna wie, jak sprawić, żeby kobieta nie pękła albo tylko w minimalnym stopniu. Ale wymaga to od nich trochę wysiłku i czasu- muszą pomasować krocze i troszkę przedłużyć fazę partą.
Ja np. zostałam nacięta po prawej stronie, a pękłam i tak jeszcze na lewej:/ I pęknięcie zagoiło mi się bezproblemowo, a rana po nacięciu mi się paprała,

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
tak, i wymyśliła Karolinę dla dziewczynki narazie pasujemy z tż
Moja córka chce Georga bo uwielbia świnkę Peppę. Jak jej się pytaliśmy, czy chciałaby braciszka czy siostrzyczkę to zawsze mówiła, że braciszka Georga.

Cytat:
Napisane przez tygryszek Pokaż wiadomość


Tak czytam o waszych porodach i jestem przerażona, mam nadzieję, że dam radę, ale też mnie przeraża ból i to nacinanie krocza. Choruję na astmę i mam nadzieję, ze dam radę bo jestem bez leków i teraz już mi się ciężko oddycha.
Bardzo chętnie czytam o tym co piszą tutaj doświadczone mamuśki, jakby któraś z Was miała kiedyś chwilkę i napisała co z ubranek jest potrzebne na początku to będę bardzo wdzięczna, bo jakoś ciężko mi się w tym odnaleźć
Nie ma co się negatywnie nastawiać, bo każdy poród jest inny i twój może być ekspresowy A poza tym, gdyby to była taka trauma, to nikt by się nie decydował na kolejne dzieci Ja np. pamiętam, że mnie bolało, ale wiem, że da się przeżyć i jak położą Ci dziecko, to zapominasz o wszystkim.

Cytat:
Napisane przez esor Pokaż wiadomość

Co do nacinania to wlasnie wiadomo, ze jak bedzie potrzeba to rozumiem, no co zrobic... Ale nie chcialabym zeby to bylo tak o, na wszelki wypadek. No i brzmi strasznie, zanim nie bylam w ciazy w ogole o tym nie slyszalam, albo nawet jesli to myslalam, ze to takie bardzo rzadkie zjawisko... Takze dla pierworodki brzmi to tragicznie. TRAGICZNIE.

Tak samo ta dwojka, domyslam sie ze w trakcie to bede miec gdzies, ale jak teraz o tym mysle to eh... Jeszcze napewno bedzie ze mna na porodowce TZ On jest taki, ze go nic nie obrzydza i nic nie przeraza ale i tak mnie to stresuje. Serio, duzo bardziej niz sam fakt bolu. Wydaje mi sie, po moich doswiadczeniach z piercingiem tatuazami itp, ze jak na dziewczyne jestem odporna i nie boje sie takich rzeczy jak krew i bol, ale no... zobaczymy w praniu. Po prostu caly ten porod mnie przeraza nie bolem tylko tym wlasnie brudem, serio jakbysmy niby byly stworzone do rodzenia, ale jednak nie do konca sie to Bogu udalo zaprogramowac bezblednie [COLOR="Silver"]
Dlatego moim zdaniem szczególnie do pierwszego porodu warto sobie wziąć swoja położną- istnieje wtedy szansa, że postara się, żebyś nie była nacinana Ja nie miałam, ale teraz na pewno sobie wezmę- właśnie ze względu na to nacinanie.

Gdzieś jeszcze mi mignęło, że była dyskusja o małych ciuszkach. U nas najlepiej sprawdzały się bodziaki i geterki albo rajstopki. Tylko na początku kiedy mała miała jeszcze niezagojony pępuszek zakładałam jej kaftanik i śpioszki.
aksamitka1927 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 08:57   #130
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Wiesz, ale jest dużo kobiet, które nie chcą siedzieć w domu bo je to nudzi i wolą pracować.
Ja w pierwszej ciąży chciałam pracować przynajmniej do 7 miesiąca, ale wyszło inaczej...jak wzięłam jedno L4 bo plamiłam,ale potem chciałam wrócić, to mi powiedzieli,żebym lepiej już została na L4 bo oni znajdą zastępstwo i nie będą mieli problemu (biorą pod uwagę,że ciężarne mogą raz na jakiś czas gorzej się czuć, a to im rozwala pracę).
No i wtedy doceniłam uroki wolnego i odpoczynku, tym bardziej,że to jedyny taki czas w życiu,że można odpocząć. Przy następnych dzieciach już tak nie jest nawet na L4
No dokladnie, przy dziecku L4 w domu jest ciezsze niz praca w pracy ale ja mam prace przyjemną a Pola w bardzo "ruchliwym" wieku

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Cytat:
Napisane przez aksamitka1927 Pokaż wiadomość
Witam się w nowym wątku Cały weekend mieliśmy gości, więc teraz odpoczywam póki jeszcze dziecko w przedszkolu, o 12 po nią idę i już sobie wtedy nie poleżę



Właśnie mnie to dziwi, że jakoś wszędzie na świecie nie nacina się rutynowo i jakoś kobiety rodzą, a w PL , szczególnie jeśli jest się pierworódką to zawsze natną. Moim zdaniem to bardziej z wygody położnych. Podobno dobra położna wie, jak sprawić, żeby kobieta nie pękła albo tylko w minimalnym stopniu. Ale wymaga to od nich trochę wysiłku i czasu- muszą pomasować krocze i troszkę przedłużyć fazę partą.
Ja np. zostałam nacięta po prawej stronie, a pękłam i tak jeszcze na lewej:/ I pęknięcie zagoiło mi się bezproblemowo, a rana po nacięciu mi się paprała,



Moja córka chce Georga bo uwielbia świnkę Peppę. Jak jej się pytaliśmy, czy chciałaby braciszka czy siostrzyczkę to zawsze mówiła, że braciszka Georga.



Nie ma co się negatywnie nastawiać, bo każdy poród jest inny i twój może być ekspresowy A poza tym, gdyby to była taka trauma, to nikt by się nie decydował na kolejne dzieci Ja np. pamiętam, że mnie bolało, ale wiem, że da się przeżyć i jak położą Ci dziecko, to zapominasz o wszystkim.



Dlatego moim zdaniem szczególnie do pierwszego porodu warto sobie wziąć swoja położną- istnieje wtedy szansa, że postara się, żebyś nie była nacinana Ja nie miałam, ale teraz na pewno sobie wezmę- właśnie ze względu na to nacinanie.

Gdzieś jeszcze mi mignęło, że była dyskusja o małych ciuszkach. U nas najlepiej sprawdzały się bodziaki i geterki albo rajstopki. Tylko na początku kiedy mała miała jeszcze niezagojony pępuszek zakładałam jej kaftanik i śpioszki.
No dokładnie - cały świat nie nacina a w PL inaczej. Dziwne to. I dobra położna to podstawa, moja mi idealnie mowila kiedy co i jak, mowila kiedy przestac przec, kiedy wolniej kiedy szybciej zeby wlasnie jak najmniej peknac i cos tam robila jeszcze na dole jakby rozciagala, zeby wyszlo jak najlepiej. No i w efekcie jeden maluśki szew, a pierwszy poród i łeb jak sklep dziecka Takze wlasnie tez z tego wzgledu bede szukac swojej poloznej tutaj w PL.

Edytowane przez ja :)
Czas edycji: 2015-09-14 o 08:59
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:08   #131
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Wiesz, ale jest dużo kobiet, które nie chcą siedzieć w domu bo je to nudzi i wolą pracować.
Ja w pierwszej ciąży chciałam pracować przynajmniej do 7 miesiąca, ale wyszło inaczej...jak wzięłam jedno L4 bo plamiłam,ale potem chciałam wrócić, to mi powiedzieli,żebym lepiej już została na L4 bo oni znajdą zastępstwo i nie będą mieli problemu (biorą pod uwagę,że ciężarne mogą raz na jakiś czas gorzej się czuć, a to im rozwala pracę).
No i wtedy doceniłam uroki wolnego i odpoczynku, tym bardziej,że to jedyny taki czas w życiu,że można odpocząć. Przy następnych dzieciach już tak nie jest nawet na L4
To kwestia bardzo indywidualna, każda przyszła mama wie, co dla niej jest najlepsze. Są różne przesłanki zdrowotne czy to brak warunków w pracy dla ciężarnej do L4. Można by się tak rozwodzić nad tematem. Ja akurat mogę pozwolić sobie na full odpoczynku w domu, ale to ze względu na to, że moje problemy z ciśnieniem nie pozwalają mi na pracę, a ryzykować swoim dzieckiem nie będę. Nie jestem typem próżniaka, więc nuda czy brak zajęcia mi nie grożą .
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-14, 09:08   #132
aksamitka1927
Przyczajenie
 
Avatar aksamitka1927
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
No dokladnie, przy dziecku L4 w domu jest ciezsze niz praca w pracy ale ja mam prace przyjemną a Pola w bardzo "ruchliwym" wieku
A ile lat ma twoja Pola? Moja w styczniu będzie miała 3 lata i mam takie same odczucia Niby jestem na L4, ale czekam na męża z pracy jak na wybawienie. Tym bardziej, że pierwszą ciążę całą przeleżałam, teraz też cały pierwszy trymestr plamiłam, więc powinnam się oszczędzać. Niestety moja córka nie honoruje mojego L4 Dlatego bardzo się cieszę, że poszła teraz do przedszkola (docelowo do 13.00 będzie chodzić), bo przynajmniej mogę trochę odpocząć
aksamitka1927 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:19   #133
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
To kwestia bardzo indywidualna, każda przyszła mama wie, co dla niej jest najlepsze. Są różne przesłanki zdrowotne czy to brak warunków w pracy dla ciężarnej do L4. Można by się tak rozwodzić nad tematem. Ja akurat mogę pozwolić sobie na full odpoczynku w domu, ale to ze względu na to, że moje problemy z ciśnieniem nie pozwalają mi na pracę, a ryzykować swoim dzieckiem nie będę. Nie jestem typem próżniaka, więc nuda czy brak zajęcia mi nie grożą .
Wiesz, wzystko tez zalezy jaką sie ma prace, czy stresującą, fizycznie ciężką no i jak sie znosi ciąże. Ja teraz od kilku tygodni czuje sie naprawde dobrze, w pracy czasem jakis stres sie zdarzy, ale w zyciu bez pracy nie ma go mniej prace lubie, mam w miare lekką, pracuje na 3/4 etatu, robie fajne rzeczy, rozwijam sie - lubie to nie widze u siebie zadnych przeslanek ktore mowilyby za tym ze moja praca w jakimkolwiek stopniu moze zaszkodzic dziecku. grunt w tym, zeby ocenic dobrze swoją sytuacje
jedyne co to boli mnie krzyz i d*pa (zlamana kosc ogonowa) od dlugiego siedzenia przed kąpem, i z tego wzgledu mysle ze dluzej niz 2-3 miechy to juz w pracy nie dam rady wysiedziec (chyba ze zainstalują mi łóżko zamiast biurka)

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Cytat:
Napisane przez aksamitka1927 Pokaż wiadomość
A ile lat ma twoja Pola? Moja w styczniu będzie miała 3 lata i mam takie same odczucia Niby jestem na L4, ale czekam na męża z pracy jak na wybawienie. Tym bardziej, że pierwszą ciążę całą przeleżałam, teraz też cały pierwszy trymestr plamiłam, więc powinnam się oszczędzać. Niestety moja córka nie honoruje mojego L4 Dlatego bardzo się cieszę, że poszła teraz do przedszkola (docelowo do 13.00 będzie chodzić), bo przynajmniej mogę trochę odpocząć
Moja skonczy 2 lata z końcem pazdziernika. Jest ogólnie spokojna, ale sama wiesz - jak to dzieci w tym wieku, to ocean energii Tez nie honoruja faktu bycia w ciazy na szczescie u mnie zadnych zagrożeń nie ma, wiec spokojnie moge z nią, biegać, skakać, turlać się i inne cuda wyczyniać. Jedyne co mnie ogranicza to jednak zmeczenie, ktore jest wieksze niz przed ciążą no i rosnący brzuch
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:24   #134
Hermi1989
Rozeznanie
 
Avatar Hermi1989
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 546
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Wiesz, wzystko tez zalezy jaką sie ma prace, czy stresującą, fizycznie ciężką no i jak sie znosi ciąże. Ja teraz od kilku tygodni czuje sie naprawde dobrze, w pracy czasem jakis stres sie zdarzy, ale w zyciu bez pracy nie ma go mniej prace lubie, mam w miare lekką, pracuje na 3/4 etatu, robie fajne rzeczy, rozwijam sie - lubie to nie widze u siebie zadnych przeslanek ktore mowilyby za tym ze moja praca w jakimkolwiek stopniu moze zaszkodzic dziecku. grunt w tym, zeby ocenic dobrze swoją sytuacje
jedyne co to boli mnie krzyz i d*pa (zlamana kosc ogonowa) od dlugiego siedzenia przed kąpem, i z tego wzgledu mysle ze dluzej niz 2-3 miechy to juz w pracy nie dam rady wysiedziec (chyba ze zainstalują mi łóżko zamiast biurka)
Dlatego też podkreśliłam, że to kwestia indywidualna. Jeśli dobrze się czujesz, ciąża przebiega prawidłowo to żaden ginekolog Ci nie da zwolnienia lekarskiego, bo z jakiej okazji. Robisz to, co lubisz, zrealizujesz się i świetnie. Gdyby tylko nie ten ból d... Wiem jak boli stłuczona kość ogonowa, a złamana... :/ oby nie doskwierało Ci to bardziej
__________________
Żona - 20.09.2014 r.
II kreski - 16.06.2015 r.
Mama - 18.02.2016 r.
Hermi1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:26   #135
lamia12344
Rozeznanie
 
Avatar lamia12344
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 838
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Jezu wy tak na serio ??? 2 dni mnie nie było... 2 dni!!!!! A wy już wszystkie w następnym wątku

Z tego co na szybko podczytałam. Kombinezon dla Michała miałam 62 i się w nim topił, więc tera szukam 56.

Ja mam 3 ulubione sh. Dawo na Limanowskiego, Artus na Kalwaryjskiej i Biga na Ułanów Zaglądam często i zawsze coś wykopię, jak nie dla siebie to dla M albo Młodego

Mój poród do łatwych nie należał, ale rzadko się zdarza łatwy. Po tygodniu już nie pamiętałam, że rodziłam jak mały zaczął dawać w tyłek. U mnie oficjalny czas trwania 1 fazy to 7h, ale pierwsze bóle zaczęły się jakoś 16 h wcześniej- paskudne, krzyżowe które nie pisały się na KTG (leżałam na wywołaniu w szpitalu). Później oczekiwanie ze skurczami co 2 minuty na cesarkę przez parę godzin. Żeby było śmieszniej, bałam się cesarki bardziej niż porodu sn

Motyl sto lat dla Tusi!!!!

Na l4 jestem od samego początku ciąży, ale w poprzedniej pracowałam do końca stycznia, termin miałam na 26.02.

Ja w weekend odnalazłam rzeczy po Młodym na strychu u rodziców. W przyszłym tygodniu biorę się za przebieranie ciuszków i odpranie wózka, póki jeszcze ciepło Siedziałam wczoraj przez 2 h i rozpływałam się nad miniaturowymi bodziakami na szczęście z tego co widzę większość tych malutkich ciuszków co mi zostało jest w neutralnych kolorach więc dla chłopca i dla dziewczynki będą ok

Teraz znikam bo mam po południu gości a mieszkanie wygląda jak po wybuchu bomby Tak mi się nie chce sprzątać że masakra
lamia12344 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-09-14, 09:32   #136
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
ja już w pracy, od wczoraj oficjalnie w żadne ciuchy się nie mieszczę, oprócz małych wyjątków Czy to dobry powód aby od października iść już na zwolnienie???

Dla mnie teraz to kazdy powod bylby dobry

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Dzien dobry
ja tez juz w pracy, ale tak mi sie nie chceeeee... Byle do piątku, w piatek mam połówkowe, wiec bede teraz odliczac dni
nie chce mi sie pracowac, poszlabym najchetniej do domu i zaległa w łóżku z ciepłą herbatą i książką

Wyjelas mi to z ust Jak mi sie nie chce w poniedzialek to tylko ja wiem

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

No właśnie Mamuśki, a nie mogłybyście już iść na zwolnienia lekarskie? Czas byście odpoczęły, skupiły się na sobie, cieszyły się ciążą bez porannego wstawania do pracy i zagrzebywania się w tonie spraw w ciągu dnia.

Ja nie moge bo w UK nie daja zwolnienia ciazowego. A jakby cos sie stalo zebym musiala isc to mi sie automatycznie macierzynskie zacznie wiec byloby strasznie szkoda Ja ogolnie lubie swoja prace I jak znowu zacznie sie moj normalny rytm to bedzie mi lecial tydzien za tygodniem jak szalony. Ale do tego czasu jeszcze prawie 4 tygodnie nudy. Potem jak zaczne kurs to skoncze jakies dwa tygodnie przed macierzynskim wiec szybko minie


Agaczilla boj sie Boga, gdziez tak rano wstawac. Jak nie pracujesz to wyspij sie chociaz za mnie a nie lazisz po nocy


Mnie nacieli bo musieli mala wyjac ta przyssawka (nie wiem jak to sie nazywa po polsku) I tak mi sie papralo, ze hej

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

W pierwszej ciazy mialam piekne wlosy I cere, a teraz to mam jakas porazke. Wlosy siano, I pizzaface
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:38   #137
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Dlatego też podkreśliłam, że to kwestia indywidualna. Jeśli dobrze się czujesz, ciąża przebiega prawidłowo to żaden ginekolog Ci nie da zwolnienia lekarskiego, bo z jakiej okazji. Robisz to, co lubisz, zrealizujesz się i świetnie. Gdyby tylko nie ten ból d... Wiem jak boli stłuczona kość ogonowa, a złamana... :/ oby nie doskwierało Ci to bardziej
Dokładnie
Dziękuje, tez mam nadzieje, ze gorzej juz nie bedzie. No i przede wszystkim ze drugi raz sie nie zlamie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Cytat:
Napisane przez lamia12344 Pokaż wiadomość
Ja mam 3 ulubione sh. Dawo na Limanowskiego, Artus na Kalwaryjskiej i Biga na Ułanów Zaglądam często i zawsze coś wykopię, jak nie dla siebie to dla M albo Młodego
Dzieki, zapisze to sobie
A Ty kiedy masz szanse poznać płeć?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość

W pierwszej ciazy mialam piekne wlosy I cere, a teraz to mam jakas porazke. Wlosy siano, I pizzaface
No to ja tak samo.. Nie wiem co jest grane
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:51   #138
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Wiecie co szczerze to bardzo chętnie bym poszla do pracy żeby odetchnąć od dzieci, mieć kontakt z ludźmi itp...jeszcze nigdy nie pracowałam...najpierw studia, potem jedna ciąża, zaraz druga...jak Mikolaj miał 9 miesięcy zlozylam papiery na swiadzczenie pielęgnacyjne. Dostaliśmy do konca listopada. Potem znów skladalam. Powiatowa nie przyznala ale odwołałam się i na wojewódzkiej dostałam. I mamy teraz do stycznia 2017...możliwość pojscia do pracy to chyba dopiero będę miała jak wszystkie dziecka beda do szkoły chodzily...
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 09:58   #139
NanaR
Zadomowienie
 
Avatar NanaR
 
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Witam w poniedziałek przepraszam,ze tak ogólnie odp ale w tel nie mam opcji cytowania.
Co do wyglądu to j wyglądam bardzo ładnie mniejszy trądzik włosy przestały wypadać aż postanowiłam zapuszczac w dodatku schudłam do 4 miesiąc 3kg w środę u położnej dowiem się czy cos na wadze przybralam w miesiac w związku z powyższym wszyscy wróżki mi chłopca póki co sprawdziło się
Ciuszki póki co oglądam boje się zapeszyc al wczoraj w smyk wózki oglądałam i jeden w oko mi wpadł ;-) do sh tez się wybieram poluje na śpiworek czy kombinezon ik
Od 2 tyg jestem na L4 w związku z poprzednimi przejściami lepiej nie ryzykować a od kiedy jestem w domku czuje się bardzo dobrze.
Czy Wy dziewczyny tez łatanie siusiu? Tzn jak w domku odpoczywam leżę jest ok ale jak gdzieś pojadę i chodzę po sklepach itp to normalnie co pół godz
__________________
03.2014
02.2015

Dumna mama Dominika
07.02.2016
NanaR jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-14, 10:16   #140
siasia13
Rozeznanie
 
Avatar siasia13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 751
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Wiecie co szczerze to bardzo chętnie bym poszla do pracy żeby odetchnąć od dzieci, mieć kontakt z ludźmi itp...jeszcze nigdy nie pracowałam...najpierw studia, potem jedna ciąża, zaraz druga...jak Mikolaj miał 9 miesięcy zlozylam papiery na swiadzczenie pielęgnacyjne. Dostaliśmy do konca listopada. Potem znów skladalam. Powiatowa nie przyznala ale odwołałam się i na wojewódzkiej dostałam. I mamy teraz do stycznia 2017...możliwość pojscia do pracy to chyba dopiero będę miała jak wszystkie dziecka beda do szkoły chodzily...

No, jak to sie mowi, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma Jak czlowiek pracuje to by z checia odpoczal I w domu z dzieckiem posiedzial. A jak siedzi w domu z dzieckiem to by do pracy poszedl. Jak zyc?

Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam w poniedziałek przepraszam,ze tak ogólnie odp ale w tel nie mam opcji cytowania.
Co do wyglądu to j wyglądam bardzo ładnie mniejszy trądzik włosy przestały wypadać aż postanowiłam zapuszczac w dodatku schudłam do 4 miesiąc 3kg w środę u położnej dowiem się czy cos na wadze przybralam w miesiac w związku z powyższym wszyscy wróżki mi chłopca póki co sprawdziło się
Ciuszki póki co oglądam boje się zapeszyc al wczoraj w smyk wózki oglądałam i jeden w oko mi wpadł ;-) do sh tez się wybieram poluje na śpiworek czy kombinezon ik
Od 2 tyg jestem na L4 w związku z poprzednimi przejściami lepiej nie ryzykować a od kiedy jestem w domku czuje się bardzo dobrze.
Czy Wy dziewczyny tez łatanie siusiu? Tzn jak w domku odpoczywam leżę jest ok ale jak gdzieś pojadę i chodzę po sklepach itp to normalnie co pół godz
Ja mialam w poprzedniej I w tej ciazy tak samo sikanie od poczatku. W tamtej to mi polozna obiecywala, ze po 12tc bedzie lepiej I nie bylo Teraz sie juz nie nabiore, wiem, ze bede siusiac do porodu . Najgorzej, ze w 23tc szykuje mi sie taki wyjazd z pracy I w jeden dzien jestem z dzieciakami w lesie od rana do ok 13:00. I tak juz sobie mysle co ja wtedy zrobie Pampers?
siasia13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:24   #141
Dzaasti
Rozeznanie
 
Avatar Dzaasti
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 614
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Dzien dobry
ja tez juz w pracy, ale tak mi sie nie chceeeee... Byle do piątku, w piatek mam połówkowe, wiec bede teraz odliczac dni
nie chce mi sie pracowac, poszlabym najchetniej do domu i zaległa w łóżku z ciepłą herbatą i książką
Też jestem w pracy... i zrobiłabym dokładnie to samo co Ty tak się zastanawiam.... dziś zaczął mi się 19tc... wizytę mam 25 września.... więc jeszcze dwa tygodnie.. czy lekarz dobrze wyliczył mi badanie połowkowe.... hmm... już się zamieszałam
__________________
20.02.2016 - Nasze szczęście przyszło na świat... Adaś
Dzaasti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:31   #142
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez agaczilla21 Pokaż wiadomość
Dzień dobry �� u nas juz dzień...wykapalam się i od razu lepiej się czuje. Za godzinę na zakupy spożywcze a potem siedzenie w domu z katarem...
a co na obiadek? jak dziś dzieci zdrowe?
Cytat:
Napisane przez Czarnooka_Paula Pokaż wiadomość
ale z pełna lodówka

ja zaraz do pracy zmykam, jeszcze 2 dni i urlop !!!!!!!!!!!!
coraz bliżej
Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
ale mama zdolna

ja już w pracy, od wczoraj oficjalnie w żadne ciuchy się nie mieszczę, oprócz małych wyjątków Czy to dobry powód aby od października iść już na zwolnienie???
jak odpowiednio ujmiesz to w podaniu to ten no...dobry argument
Cytat:
Napisane przez ja :) Pokaż wiadomość
Dzien dobry
ja tez juz w pracy, ale tak mi sie nie chceeeee... Byle do piątku, w piatek mam połówkowe, wiec bede teraz odliczac dni
nie chce mi sie pracowac, poszlabym najchetniej do domu i zaległa w łóżku z ciepłą herbatą i książką
odliczamy jeszcze 5 dni wizja w domu z Poleńką bardzo ciekawa
Cytat:
Napisane przez Hermi1989 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

No właśnie Mamuśki, a nie mogłybyście już iść na zwolnienia lekarskie? Czas byście odpoczęły, skupiły się na sobie, cieszyły się ciążą bez porannego wstawania do pracy i zagrzebywania się w tonie spraw w ciągu dnia.
wiesz ja może jestem dziwna, ale nawet nie myślę o l4 póki dobrze się czuje chce pracować ale ja lubię swoja pracę teraz miałam zacząć kolejne podyplomowe studia ale no jednak ze względu na maluszka odpuściłam, ale na pewno zrobię w przyszłym roku dobrze się czuję to wiesz może w styczniu dopiero pod koniec pójdę na l4
myślę, że wszystko zależy od samopoczucia jakbym miała mega mdłości to wiesz pewnie bym była zmuszona choć powiem Ci, że moja gin ciągle mnie pyta czy nie potrzebuje zwolnienia ale jak nie chcę nudzi mnie mało aktywny tryb życia od dziś planuje wieczorne długie spacery bo zawsze biegałam wieczorami i tak mi się tęskni za tym

Witam u mnie dziś od rana pozytywnie wygrałam biustonosz do karmienia za 150 zł także jestem przeszczęśliwa bo odpada kolejny wydatek
Dzasti chyba będzie na styk bo do 22 tyg trzeba więc jeszcze 3tyg masz jak dobrze liczę
__________________


Edytowane przez kaaasi
Czas edycji: 2015-09-14 o 10:33
kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:36   #143
aksamitka1927
Przyczajenie
 
Avatar aksamitka1927
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 21
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez siasia13 Pokaż wiadomość
No, jak to sie mowi, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma Jak czlowiek pracuje to by z checia odpoczal I w domu z dzieckiem posiedzial. A jak siedzi w domu z dzieckiem to by do pracy poszedl. Jak zyc?

Ja wróciłam do pracy jak mała miała 1,5 roku. Na początku bardzo to przeżywałam i tęskniłam za nią, ale potem czasami łapałam się na myśli, że jak bym z nią miała siedzieć non stop to bym na głowę dostała bo już po weekendzie z nią byłam wykończona. Jak teraz poszłam na zwolnienie i byłyśmy same to na początku zastanawiałam się co ja z nią będę robić całe dnie. Ale jak już trochę pobyłyśmy razem to wypracowałyśmy sobie swój schemat dnia i już jest fajnie
I miałam tak samo- jak byłam w domu to chciałam iść do pracy, do ludzi, żeby czuć, że się rozwijam itd., ale jak wróciłam do pracy, to miałam wyrzuty sumienia, że za mało czasu jej poświęcam i że wychowuje ja opiekunka a nie ja. Chyba już zawsze tak będzie jak się jest mamą. Dla mnie najlepsza byłaby praca na 1/2 etatu, ale taką ciężko znaleźć.


Ja mialam w poprzedniej I w tej ciazy tak samo sikanie od poczatku. W tamtej to mi polozna obiecywala, ze po 12tc bedzie lepiej I nie bylo Teraz sie juz nie nabiore, wiem, ze bede siusiac do porodu . Najgorzej, ze w 23tc szykuje mi sie taki wyjazd z pracy I w jeden dzien jestem z dzieciakami w lesie od rana do ok 13:00. I tak juz sobie mysle co ja wtedy zrobie Pampers?
Ja mam często tak, że zrobię siku, a za chwilę znowu muszę robić. Tak jakby mój pęcherz nie opróżniał się za jednym razem, tylko na raty
aksamitka1927 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:38   #144
Dzaasti
Rozeznanie
 
Avatar Dzaasti
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 614
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Hmmm... wychodzi na styk... ale czy to tak do końca dobrze... teraz tym będę się martwiła.... hmm... może do niego zadzwonię i dopytam....
__________________
20.02.2016 - Nasze szczęście przyszło na świat... Adaś
Dzaasti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:42   #145
kaaasi
Zakorzenienie
 
Avatar kaaasi
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Dzaasti Pokaż wiadomość
Hmmm... wychodzi na styk... ale czy to tak do końca dobrze... teraz tym będę się martwiła.... hmm... może do niego zadzwonię i dopytam....
zadzwoń zapytasz uspokoisz się a dziś równo 19 tydz ?
__________________

kaaasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:50   #146
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez wykalacka Pokaż wiadomość
ale mama zdolna

ja już w pracy, od wczoraj oficjalnie w żadne ciuchy się nie mieszczę, oprócz małych wyjątków Czy to dobry powód aby od października iść już na zwolnienie???
idealny powód, L4 się z marszu należy


Cytat:
Napisane przez NanaR Pokaż wiadomość
Witam w poniedziałek przepraszam,ze tak ogólnie odp ale w tel nie mam opcji cytowania.
Co do wyglądu to j wyglądam bardzo ładnie mniejszy trądzik włosy przestały wypadać aż postanowiłam zapuszczac w dodatku schudłam do 4 miesiąc 3kg w środę u położnej dowiem się czy cos na wadze przybralam w miesiac w związku z powyższym wszyscy wróżki mi chłopca póki co sprawdziło się
Ciuszki póki co oglądam boje się zapeszyc al wczoraj w smyk wózki oglądałam i jeden w oko mi wpadł ;-) do sh tez się wybieram poluje na śpiworek czy kombinezon ik
Od 2 tyg jestem na L4 w związku z poprzednimi przejściami lepiej nie ryzykować a od kiedy jestem w domku czuje się bardzo dobrze.
Czy Wy dziewczyny tez łatanie siusiu? Tzn jak w domku odpoczywam leżę jest ok ale jak gdzieś pojadę i chodzę po sklepach itp to normalnie co pół godz
Ja też nie chciałam iść na L4, lekarz bardzo naciskał, ale ze względu na przeszłość i krwawienie nie miałam wyjścia i dobrze ze poszłam bo czuję się fatalnie i nie dałabym rady pracować. Co do biegania do wc to ja bym mogła spokojnie tam zamieszkać, non stop latam sikać, i cały czas zęby myje bo mam taki dziwny smak w ustach. Tak więc ja nic nie robię tylko sikam i myję zęby
__________________

XII 2013
X 2014
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:53   #147
Dzaasti
Rozeznanie
 
Avatar Dzaasti
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 614
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez kaaasi Pokaż wiadomość
zadzwoń zapytasz uspokoisz się a dziś równo 19 tydz ?
Dokładnie to jest 18t1d, ale ginekolodzy chyba liczą ukończone tygodnie...czyli według niego może. być 18tc. Zawsze z tym się mieszam i nie wiem... żebym nie wyszła na histeryczke
__________________
20.02.2016 - Nasze szczęście przyszło na świat... Adaś
Dzaasti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:54   #148
ja :)
Zakorzenienie
 
Avatar ja :)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Dzaasti Pokaż wiadomość
Też jestem w pracy... i zrobiłabym dokładnie to samo co Ty tak się zastanawiam.... dziś zaczął mi się 19tc... wizytę mam 25 września.... więc jeszcze dwa tygodnie.. czy lekarz dobrze wyliczył mi badanie połowkowe.... hmm... już się zamieszałam
Kochana masz dobrze dobrany termin
Ile to bedzie? Skoro dzis zaczynasz 19tc to jakos 19t 5dni? Ja tez dzis zaczynam 19tc (18t1dzien) i ide równy tydzien wczesniej niż Ty czyli 18t5dni.
Usg połowkowe jest prawidłowo od 18t0dni do 22(albo23?)tyg6dni, takze masz jeszcze dużo zapasu.
Ja mam dość wczesnie, ale moja gin uważa że najlepszy jest termin miedzy 18tyg0dni a 19tyg6dni bo wtedy jeszcze można jakies tam rzeczy genetycznie posprawdzać, a po 20tyg+ już tylko anatomicznie dziecko sie sprawdza. Ale nie wiem dokladnie o co chodzi, pierwszy raz to slyszalam. No i u niektorych lekarze wolą z kolei olowkowe robic po skonczonych 20 tygodniach. Wiec sama widzisz - co lekarz to opinia, najwazniejsze to badanie w tym przedziale 18-23 tygodnie, czyli miescisz sie idealnie

kaaasi, super wygarana! 150 zł piechotą nie chodzi
ja :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:56   #149
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Cytat:
Napisane przez Dzaasti Pokaż wiadomość
Hmmm... wychodzi na styk... ale czy to tak do końca dobrze... teraz tym będę się martwiła.... hmm... może do niego zadzwonię i dopytam....
połówkowe można już chyba od 18 tyg robić, ja idę w tą środę i będę miała 19t+3d (czyli niektórzy podaję że 20 tydz ale ja wolę podawać normalne tyg i jak ktoś chce to sobie to zaokrągli), tak mi pani ustaliła termin, więc u Ciebie tez jest ok
__________________

XII 2013
X 2014

Edytowane przez tygryszek
Czas edycji: 2015-09-14 o 10:59
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 10:57   #150
agaczilla21
Zakorzenienie
 
Avatar agaczilla21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
Dot.: Mamusie lutowe - część II

Dzieci z katarem ale poza tym nic im nie jest. Robię pranie...a na obiad jeszcze nie wiem
Idę pranie powiesić

Edytowane przez agaczilla21
Czas edycji: 2015-09-14 o 10:58
agaczilla21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 20:33:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.