|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1471 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Jak mnie wszystko wkur***
Dziś 10dc po laparoskopii, wszystko miało być tak pięknie i co? Zapalenie zatok i mocny antybiotyk Nikt mnie nie rozumie, nawet mąż czułam się naprawdę fatalnie, ciągnie się to za mną od szpitala i chyba poszło na zatoki. Gdybym mogła to przetrzymać to bym przetrzymała. Ale jestem już wykończona chorobą, musiałam zareagować. Teściowa też "a jak w ciązy jesteś to nie wolno antybiotyku" Chce mi sę wyć z bezsilności
__________________
"I Was Born To Love You..."
Edytowane przez sreberko4 Czas edycji: 2016-05-07 o 13:23 |
|
|
|
#1472 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
lepiej wylecz dobrze zatoki i wogole zebys byla w dobrej formie bo nawet jakby sie w tym cyklu udalo a Twoj organizm jest oslabiony choroba i wogole kiepsko sie czujesz to mogloby to zle wplynac na dzidzie,lepiej chyba przeczekac jeden cykl zebys juz byla w pelnej formie i mogla dzialac na 100% a jak jestes taka oslabiona to nawet przytulanki nie bylyby przyjemne,a teściowa widze chodząca encyklopedia duzo zdrówka zycze |
|
|
|
|
#1473 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Mój ginekolog nie widzi przeciwwskazań do starań, także już wszystko wiem
__________________
"I Was Born To Love You..."
|
|
|
|
#1474 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
|
|
|
|
#1475 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Wcielam już od 6dc co drugi dzień
__________________
"I Was Born To Love You..."
|
|
|
|
#1476 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
To super może akurat się wstrzelicie w dobry dzień
![]() A mój wyjeżdża w pon na dluuuuugo więc będzie przerwa...:-/ Ale dopingować będę Was
__________________
|
|
|
|
#1477 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
__________________
"I Was Born To Love You..."
|
|
|
|
|
#1478 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
sreberko4 najważniejsze, że nie ma przeciwwskazań do starań
działajcie więc jeśli masz siłę i ochotę teściową się nie przejmuj, jeśli nie da się wytłumaczyć to pokiwaj głową i rób swoje Qazsew może maj to Wasz miesiąc, trzymam kciuki żeby się udało zUa_tysica podoba mi się Twoje podejście do mówienia o staranich, zamienianie w żart zawsze działa Mąż idzie na badania w poniedziałek na 19, może próbkę oddać w domu, tylko jeszcze nie wiem jak się do tego przygotować żeby nie zafałszować wyników tylko dziwne, że na wyniki trzeba czekać 4-5 dni... Chyba ten lekarz gdzieś to zleca i przez to...No a u mnie 1dc, zażyłam już Castagnusa i zobaczymy co będzie, ale jakoś nie mam nadziei na nic... Wybieram się też w tym cyklu do endokrynologa, żeby jeszcze on sprawdził moje wyniki, ewentualnie zlecił dodatkowe badania, ja nie mam czasu ani ochoty na czekanie kolejnych miesięcy na ciążę Najgorsze, że na piątek jestem zapisana na wyrwanie ósemki |
|
|
|
#1479 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Hej
nie mam ochoty tu się ostatnio zbytnio udzielać. Jak się wali to się wali. Miesiąc do ślubu... jak na złość mój tata musiał się pokłocic z tz... tata pierwszy wyskoczył z rękoma ze chce się bić a tz w nerwach powiedział ze nie chce żeby był na ślubie... oboje zbyt dumni żeby się przeprosić choć wszystko było w nerwach. Najgorsza jestem ja bo między młotem a kowadlem Obraził się na mnie tata i moja mama również... bo mam takiego tz i to tz wina. |
|
|
|
#1480 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6002936 6]Hej
nie mam ochoty tu się ostatnio zbytnio udzielać. Jak się wali to się wali. Miesiąc do ślubu... jak na złość mój tata musiał się pokłocic z tz... tata pierwszy wyskoczył z rękoma ze chce się bić a tz w nerwach powiedział ze nie chce żeby był na ślubie... oboje zbyt dumni żeby się przeprosić choć wszystko było w nerwach. Najgorsza jestem ja bo między młotem a kowadlem Obraził się na mnie tata i moja mama również... bo mam takiego tz i to tz wina.[/QUOTE] Ło ja Cie!ale sie pokrecilo u Ciebie,wspolczuje,bo najgorzej byc wlasnie miedzy rodzicami a tz,mam nadzieje ze jakos to uda sie poukladac,bo slub bez rodzicow troche nie bardzo,no i wogole jak bedzie dzidzi to jaki kontakt z dziadkami,moze jak ochloną to sie ogarną,no i teraz wychodzi ze Ty najbardziej poszkodowana
|
|
|
|
#1481 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Mój tata mógł zrobić wszystko i powiedzieć w nerwach ale tz nie bo jest młodszy.. |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1482 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
__________________
|
|
|
|
#1483 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Współczuję, mi było ciężko ja mój mąż wyjechał na 3 dni
efffpe Poszło o coś poważnego na tyle by nie podali sobie teraz ręki na zgodę? ---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ---------- pater86 Trzymam kciuki za badanie męża, powinno wiele wam powiedzieć
__________________
"I Was Born To Love You..."
|
|
|
|
#1484 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
sreberko4
Ja tak mam już od 6 lat ;-) mniej więcej pół roku sama siedzę z psami jakby te wyjazdy do kupy złożyć. To taka norma o.O No cóż trzeba wytrzymać
__________________
|
|
|
|
#1485 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6002936 6]Hej
nie mam ochoty tu się ostatnio zbytnio udzielać. Jak się wali to się wali. Miesiąc do ślubu... jak na złość mój tata musiał się pokłocic z tz... tata pierwszy wyskoczył z rękoma ze chce się bić a tz w nerwach powiedział ze nie chce żeby był na ślubie... oboje zbyt dumni żeby się przeprosić choć wszystko było w nerwach. Najgorsza jestem ja bo między młotem a kowadlem Obraził się na mnie tata i moja mama również... bo mam takiego tz i to tz wina.[/QUOTE] Kurcze to faktycznie nie fajnie ---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ---------- [1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6002962 6]No właśnie najgorsze ze ja jestem między tym. I mimo że ja nic nie zrobiłam to rodzice się do mnie nie odzywają bo takiego męża sobie wybrałam. No cóż jak bym miała wybierać pod kogoś to całe życie była bym sama. Mój tata mógł zrobić wszystko i powiedzieć w nerwach ale tz nie bo jest młodszy..[/QUOTE] To cóż to się Rodzicom w Twoim Tż nie podoba? Często Rodzice przesadzają... |
|
|
|
#1486 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#1487 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6004075 6]Poszło w sumie o głupotę. Ciotka która lubi prowokować wszystkich dookoła... zaczęła awanturę z tata ze on nie oszczędza wody (to fakt jako jedny z nas) zawołała nas oczywiście i zapytała o nasze zdanie. Wiec tz powiedział spokojnie ze faktycznie niepotrzebnie leci woda gdy jest nie uzywaNa) moj tata się oburzyl i zaczął krzyczeć ze to ze zgodził się by tz mu mówił na Ty to nie oznacza ze może mu zwracać uwagę. Tz odparł ze bez przesady każdy z nas ma każdemu prawo zwrócić uwagę. No to tata ze miga wyjść na zewnątrz i tata pokaże mu kto jest alfa. Tz odmówił zaczęła się wymiana zdań... tz z nerwów powiedział ze nie chce go na ślubie. (Oczywiście tak nie twierdzi) ale teraz to tz wyszedł na najgorszego bo tak powiedział. Bo tata mógł powiedzieć w nerwach wszystko a tz nie. I to tz jest winny a ja jestem najgorsza bo tz nie chce przeprosić pierwszy (nie chce tego zrobić bo on chciał spokojnie pogadać a mój tata rzucił się z lapami) wiec mama ze mną nie rozmawia a tata to już w ogóle nawet na mnie nie patrzy.[/QUOTE]
Z tego co piszesz to racja po waszej stronie,a moze zapytaj ich wprost czego oni teraz od ciebie oczekują tzn czy powiedza ci zebys przekreslila wspolne lata z tz i sie rozstala odwolala slub bo sie o wode poklocili czy zebys calkiem zerwala z nimi kontakt jak wybierzesz zycie z tz?!moze jak uslysza to od ciebie to do nich dotrze ze ostro przesadzaja i sie opamietaja Edytowane przez Qazsew Czas edycji: 2016-05-07 o 22:39 |
|
|
|
#1488 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Ale dzwoniła moja mama do której dzwonił mój tata. Niestety tata przedstawił odwrotny przebieg zdarzeń ze Najpierw tz powiedział ze nie chce go na ślubie a potem tata chciał się bić. Mama powiedziała ze jest po stronie ojca. Powiedziała ze mojemu przyszłemu mężowi nie zależy na moim szczęściu bo nie przeprosi pierwszy i to ze nie miał prawa nawet tak powiedzieć w nerwach. Póki co tata powiedział mamie ze nie będzie na ślubie. A ja nie wiem w czym ja zawiniłam |
|
|
|
|
#1489 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6004185 6]Tata od tamtej pory nie odzywa się do mnie...a ja jakoś nie potrafię zacząć rozmowę.
Ale dzwoniła moja mama do której dzwonił mój tata. Niestety tata przedstawił odwrotny przebieg zdarzeń ze Najpierw tz powiedział ze nie chce go na ślubie a potem tata chciał się bić. Mama powiedziała ze jest po stronie ojca. Powiedziała ze mojemu przyszłemu mężowi nie zależy na moim szczęściu bo nie przeprosi pierwszy i to ze nie miał prawa nawet tak powiedzieć w nerwach. Póki co tata powiedział mamie ze nie będzie na ślubie. A ja nie wiem w czym ja zawiniłam[/QUOTE] lepiej by bylo jakby nie mowil i np uderzyl twojego tate?no raczej nie,powiedz mamie zeby tacie przekazala ze przeciez nie musi isc na slub do tz tylko niech przyjdzie do swojej corki i czy chce doprowadzic do tego ze wasz kontakt sie urwie przez jedna glupia klotnie a wnuki beda ogladac dziadka na zdjeciach
|
|
|
|
#1490 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#1491 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6004075 6]Poszło w sumie o głupotę. Ciotka która lubi prowokować wszystkich dookoła... zaczęła awanturę z tata ze on nie oszczędza wody (to fakt jako jedny z nas) zawołała nas oczywiście i zapytała o nasze zdanie. Wiec tz powiedział spokojnie ze faktycznie niepotrzebnie leci woda gdy jest nie uzywaNa) moj tata się oburzyl i zaczął krzyczeć ze to ze zgodził się by tz mu mówił na Ty to nie oznacza ze może mu zwracać uwagę. Tz odparł ze bez przesady każdy z nas ma każdemu prawo zwrócić uwagę. No to tata ze miga wyjść na zewnątrz i tata pokaże mu kto jest alfa. Tz odmówił zaczęła się wymiana zdań... tz z nerwów powiedział ze nie chce go na ślubie. (Oczywiście tak nie twierdzi) ale teraz to tz wyszedł na najgorszego bo tak powiedział. Bo tata mógł powiedzieć w nerwach wszystko a tz nie. I to tz jest winny a ja jestem najgorsza bo tz nie chce przeprosić pierwszy (nie chce tego zrobić bo on chciał spokojnie pogadać a mój tata rzucił się z lapami) wiec mama ze mną nie rozmawia a tata to już w ogóle nawet na mnie nie patrzy.[/QUOTE]
Noooo generalnie Tata się za bardzo obraził i sprowokował. Ciotka nie powinna Was w to mieszać. Najlepiej niech sobie walną Tż z Tatą po kielichu Facetom raczej szybko przechodzi.
|
|
|
|
#1492 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Oni nigdy się nie lubili..oboje mają dumę taka ze szok - nie lubią się a są do siebie podobni. Wiec watpie
|
|
|
|
#1493 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6004300 6]Oni nigdy się nie lubili..oboje mają dumę taka ze szok - nie lubią się a są do siebie podobni. Wiec watpie[/QUOTE]
A może napisz do Rodziców list w którym przedstawisz swoją stronę? Czasem tak lepiej, wszystko wypiszesz a nikt Ci nie przerwie
|
|
|
|
#1494 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 732
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
Chciałam powiedzieć prosto w oczy ale ciężko mi przychodzą takie rozmowy. Kolejny stres. |
|
|
|
|
#1495 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Hej dziewczyny! Mnie jakieś choróbsko złapało, a jutro idziemy na komunię
Jakoś będę musiała wytrzymać. W czwartek byłam u ginekologa. Był zdziwiony pozytywnie, że tak mi się poprawiły badania. Dał mi oficjalnie zielone światło do starań , ale stwierdził, że dopóki nie wrócimy do PL to pewnie i tak się nie uda, bo za bardzo się stresuje, zalecił żeby się nie zabezpieczać, ale na siłę nie próbować przed powrotem. W sumie jak tak na spokojnie myślę to ma rację. Trochę mnie opierdzielił, że niepotrzebnie się nakręcam i że mam wrzucić na luz, bo tak to na pewno się nie uda. Ogólnie poprawiło mi się ph pochwy. I powiedział, że mam nie używać płynów do higieny. Pytam to czym mam się podmywać "ciepłą wodą!", no to pytam po co w takim razie są żele. "Do nabijania kasy!" Tłumaczył mi to tak " niech sobie pani posmaruje palec tym płynem i wsadzi do ust albo do oka" No w sumie chłop ma racje i to śluzówka i to...Więc już nie będę nic używała i tyle. A tak po za tym tydzień urlopu zleciał i nie chce mi się wracać, a już tylko tydzień został i trzeba zbierać się z powrotem..
__________________
|
|
|
|
#1496 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
bo jak na trzezwo tak szaleja to po alko moze nie byc juz hamulcow efffpe postaw sprawe na ostrzu noza,tz powiedz ze dajesz mu tydzien niech bedzie madrzejszy i sie odezwie bo jak nie to nici ze slubu,a tacie powiedz ze tez mu dajesz tydz niech sie porozumie z tz bo zerwiesz z nim kontakt (wiadomo ze do tego nie dojdzie) i ze to jest Twoje ostatnie slowo w tej sprawie bo masz na tyle swoich problemow ze nie bedziesz sobie jeszcze tego dokladac,a oni sa dorosli i niech to zalatwia miedzy soba a nie wciagaja w to Ciebie dodatkowo---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ---------- Cytat:
![]()
Edytowane przez Qazsew Czas edycji: 2016-05-07 o 23:39 |
||
|
|
|
#1497 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6004075 6]Poszło w sumie o głupotę. Ciotka która lubi prowokować wszystkich dookoła... zaczęła awanturę z tata ze on nie oszczędza wody (to fakt jako jedny z nas) zawołała nas oczywiście i zapytała o nasze zdanie. Wiec tz powiedział spokojnie ze faktycznie niepotrzebnie leci woda gdy jest nie uzywaNa) moj tata się oburzyl i zaczął krzyczeć ze to ze zgodził się by tz mu mówił na Ty to nie oznacza ze może mu zwracać uwagę. Tz odparł ze bez przesady każdy z nas ma każdemu prawo zwrócić uwagę. No to tata ze miga wyjść na zewnątrz i tata pokaże mu kto jest alfa. Tz odmówił zaczęła się wymiana zdań... tz z nerwów powiedział ze nie chce go na ślubie. (Oczywiście tak nie twierdzi) ale teraz to tz wyszedł na najgorszego bo tak powiedział. Bo tata mógł powiedzieć w nerwach wszystko a tz nie. I to tz jest winny a ja jestem najgorsza bo tz nie chce przeprosić pierwszy (nie chce tego zrobić bo on chciał spokojnie pogadać a mój tata rzucił się z lapami) wiec mama ze mną nie rozmawia a tata to już w ogóle nawet na mnie nie patrzy.[/QUOTE]
Zobacz, Twoja mama jest po stronie swojego męża. Ja byłabym po stronie swojego, nawet przyszłego (zresztą na etapie narzeczeństwa zawsze byłam). Wytłumacz mamie co zaszło na spokojnie i jeśli nadal będą obrażeni, to trzeba czekać aż im przejdzie i najwyżej skwitować, że jak macie się wszyscy obrażać o jedną kłótnię to średnio to mądre i dojrzałe. Niech sobie strzelą kielona na zgodę Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
|
|
#1498 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
efffpe - najlepiej nie załatwiaj takich spraw pośrednio przez mamę. Niestety chyba musisz i tacie wytłumaczyć, że to jest Twój przyszły mąż i nie ma wyboru, tylko musi szanować Twój wybór. Nie może w końcu przestać się odzywać do końca życia, tylko dlatego, że mu się Twój mąż nie podoba. No i tż podobnie - niestety, jeśli dwóch facetów się uparło i obraziło to czasem ciężko ich pogodzić. Tż prawdopodobnie wyciągnie w końcu rękę i przeprosi, bo w końcu zależy mu na Tobie i na tym, żeby nie było konfliktów z Twoją rodziną. Oczywiście, że mogą się nie lubić, ale niedługo będą rodziną i będą musieli się wobec siebie zachowywać cywilizowanie, więc warto im o tym przypomnieć.
krysztalek88 - chyba coś jest z tymi żelami. Ja używałam kiedyś dawno i to akurat był jedyny okres, kiedy miałam jakieś infekcje, więc mogło to mieć związek. Teraz się przerzuciłam całkiem na mydło (dość zwykłe, nawet mało perfumowane) i nie mam żadnych problemów. Wcześniej używałam żeli do mycia ciała i one potrafią czasem podrażniać. |
|
|
|
#1499 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
a owu najprawdopodobniej w 18dc więc jeszcze się naczekam ja za farbę ze strzyżeniem płacę 100zł i dopiero po 3 latach poszukiwań znalazłam fryzjerkę która okiełznała moje włosy ![]() Cytat:
![]() [1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6002936 6]Hej nie mam ochoty tu się ostatnio zbytnio udzielać. Jak się wali to się wali. Miesiąc do ślubu... jak na złość mój tata musiał się pokłocic z tz... tata pierwszy wyskoczył z rękoma ze chce się bić a tz w nerwach powiedział ze nie chce żeby był na ślubie... oboje zbyt dumni żeby się przeprosić choć wszystko było w nerwach. Najgorsza jestem ja bo między młotem a kowadlem Obraził się na mnie tata i moja mama również... bo mam takiego tz i to tz wina.[/QUOTE] [1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6004075 6]Poszło w sumie o głupotę. Ciotka która lubi prowokować wszystkich dookoła... zaczęła awanturę z tata ze on nie oszczędza wody (to fakt jako jedny z nas) zawołała nas oczywiście i zapytała o nasze zdanie. Wiec tz powiedział spokojnie ze faktycznie niepotrzebnie leci woda gdy jest nie uzywaNa) moj tata się oburzyl i zaczął krzyczeć ze to ze zgodził się by tz mu mówił na Ty to nie oznacza ze może mu zwracać uwagę. Tz odparł ze bez przesady każdy z nas ma każdemu prawo zwrócić uwagę. No to tata ze miga wyjść na zewnątrz i tata pokaże mu kto jest alfa. Tz odmówił zaczęła się wymiana zdań... tz z nerwów powiedział ze nie chce go na ślubie. (Oczywiście tak nie twierdzi) ale teraz to tz wyszedł na najgorszego bo tak powiedział. Bo tata mógł powiedzieć w nerwach wszystko a tz nie. I to tz jest winny a ja jestem najgorsza bo tz nie chce przeprosić pierwszy (nie chce tego zrobić bo on chciał spokojnie pogadać a mój tata rzucił się z lapami) wiec mama ze mną nie rozmawia a tata to już w ogóle nawet na mnie nie patrzy.[/QUOTE] Kurde faktycznie kiepska sytuacja i to jeszcze na tak krótko przed ślubem
|
|||
|
|
|
#1500 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:07.



czułam się naprawdę fatalnie, ciągnie się to za mną od szpitala i chyba poszło na zatoki. Gdybym mogła to przetrzymać to bym przetrzymała. Ale jestem już wykończona chorobą, musiałam zareagować. Teściowa też "a jak w ciązy jesteś to nie wolno antybiotyku" 

lepiej wylecz dobrze zatoki i wogole zebys byla w dobrej formie bo nawet jakby sie w tym cyklu udalo a Twoj organizm jest oslabiony choroba i wogole kiepsko sie czujesz to mogloby to zle wplynac na dzidzie,lepiej chyba przeczekac jeden cykl zebys juz byla w pelnej formie i mogla dzialac na 100% a jak jestes taka oslabiona to nawet przytulanki nie bylyby przyjemne,a teściowa widze chodząca encyklopedia
duzo zdrówka zycze





nie mam ochoty tu się ostatnio zbytnio udzielać.
Jakoś będę musiała wytrzymać. W czwartek byłam u ginekologa. Był zdziwiony pozytywnie, że tak mi się poprawiły badania. Dał mi oficjalnie zielone światło do starań
efffpe postaw sprawe na ostrzu noza,tz powiedz ze dajesz mu tydzien niech bedzie madrzejszy i sie odezwie bo jak nie to nici ze slubu,a tacie powiedz ze tez mu dajesz tydz niech sie porozumie z tz bo zerwiesz z nim kontakt (wiadomo ze do tego nie dojdzie) i ze to jest Twoje ostatnie slowo w tej sprawie bo masz na tyle swoich problemow ze nie bedziesz sobie jeszcze tego dokladac,a oni sa dorosli i niech to zalatwia miedzy soba a nie wciagaja w to Ciebie dodatkowo


