Powiększanie piersi cz.7

[kajuja1]

Napisane przez Agi27

Witajcie,

Jestem nowa na forum. Chciałabym do Was dołączyć. 9 listopada mam operację powiększenia piersi u dr Kasprzyka w art med w Krakowie. Bardzo się boję i przezywam. Jestem o krok od przełożenia zabiegu. Nie myślałam, że to mnie przerośnie. Mam za sobą dwa porody, dwa zabiegi w znieczuleniu ogólnym (ginekologiczne), ale ta czekająca mnie operacja jest czymś czego nie ogarniam. Czytam o bólu i tak się boję, że nie dam rady

Powiedzcie prosze, czy to da się przeżyć? W sensie, że ja wiem iż nawet odgryzienie reki przez rekina da się przeżyć, no ale czy to jest aż tak bardzo bolesne, że żałuje się iż w ogóle zrobiło się te nowe cycki? Tego się boję, że będę przeklinać siebie za głupotę gdy zacznie mnie porządnie napierdzielać wszystko po zabiegu.

Mam 175 cm wzrostu, ważę 62 kg, w obwodzie 86 pod biustem 73, nosze 70 c/ 75 B, ale moje cycki to puste oklapnięte worki po karmieniu. W planach 345 allergen o wysokiej projekcji albo 420 g o ekstra wysokiej. Obawiam się tylko że te 420 beą za duże.

witaj

co do rozmairu ci nie doradze, ale mysle, ze sa tutaj dziewczyny które beda wiedzialy co i jak

ja jestem przed operacja. nie miewam chwil zwatpienia. wiem, ze moze byc ciezka, a powrót do normalnosci moze być długi, ale wiem ze warto. nie wiem czy sa tutaj dziewczyny które załuja?? mysle, ze to podoabnie jak z porodem, potem juz bólu nie pamietasz ))
powodzenia

[zabulek1]

Jak tam Horo po wolnym dniu???
Teraz moj ulubiony piatkowy wieczor Dzisiaj polewam zubrowke wlasnej roboty Ktos chetny??? Dopije tego pierwszego strzala i lece cwiczyc, bo mam do zrzucenia kilka kilo przed niedzielnym basenem:h ahaha:

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Kajuja bylam u Ciebie w albumie Nawet nie wiedzialam, ze jestesmy zaprzyjaznione hehe Slicznotka z Ciebie i taka drobinka Pozazdroscic figurki

[Agi27]

Napisałam wcześniej posta, wchodze teraz na forum i zonk, nie ma go. Więc jeszcze raz.

jooasi, Mirabellla, horo, kajuja1, dziękuje Wam za miłe przyjęcie

Co do moich strachów... A więc ból bólem, i wiem że może być ciężko, ale chyba nr 1 czego boję się wręcz panicznie to ... narkoza. Boję się że się nie obudzę, że przez moją "próżność" osierocę swoje dzieci... To jest irracjonalny strach który dopadał mnie zawsze wtedy kiedy miałam mieć znieczulenie ogólne. Ja wiem, że czas pomyśleć o sobie, że z ta próżnością to nie tak do końca bo moje cycki to dwa naleśniki, które wprawdzie wykarmiły moje dzieci, ale jednak nalesniki. I jak patrzę na zdjecia w stroju kąpielowym to dopada mnie czarna rozpacz bo tam juz nie ma co włożyć. Czułam się zupełnie nieatrakcyjna. To w głównej mierze przewazyło o tym że zdecydowałam się na operacje w tempie dość przyśpieszonym.

kajuja1 Masz rację to chyba jak z porodem,

horo, noooo w takim razie czesciej będe spoglądac na swoją klatę po operacji

Mirabellla Ja się z tobą w zupełności zgadzam. Nie chcę żeby strach stanął mi na drodze do wymarzonym piersi, ale mam wyżuty sumienia połaczone z obawami o to co będzie własnie po... Kiedy miałas zabieg?

jooasi Kto będzie Ci pomagał w domu? Masz zapewnioną pomoc? Bo mi teoretycznie mąż, ale wiadomo jacy sa mężczyźni... A ja mam jeszcze nieobiczalnego 2 latka w domu, ktory nieczekiwanie potrafi rabnąć się na mnie całym swoim ciężarem i aż się boję myśleć jak nad tym zapanuję?

Dziewczyny a z tym spaniem na plecach. Jak długo tak trzeba? Na boczek kiedy można się przekręcać?

[kajuja1]

dziękuje

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez zabulek1

Jak tam Horo po wolnym dniu???
Teraz moj ulubiony piatkowy wieczor Dzisiaj polewam zubrowke wlasnej roboty Ktos chetny??? Dopije tego pierwszego strzala i lece cwiczyc, bo mam do zrzucenia kilka kilo przed niedzielnym basenem:h ahaha:

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Kajuja bylam u Ciebie w albumie Nawet nie wiedzialam, ze jestesmy zaprzyjaznione hehe Slicznotka z Ciebie i taka drobinka Pozazdroscic figurki

Napisane przez Agi27

Napisałam wcześniej posta, wchodze teraz na forum i zonk, nie ma go. Więc jeszcze raz.

jooasi, Mirabellla, horo, kajuja1, dziękuje Wam za miłe przyjęcie

Co do moich strachów... A więc ból bóle, i wiem że może być ciężko, ale chyba nr 1 czego boję się wręcz panicznie to ... narkoza. Boję się że się nie obudzę, że przez moją "próżność" osierocę swoje dzieci... To jest irracjonalny strach który dopadał mnie zawsze wtedy kiedy miałam mieć znieczulenie ogólne. Ja wiem, że czas pomyśleć o sobie, że z ta próżnością to nie tak do końca bo moje cycki to dwa naleśniki, które wprawdzie wykarmiły moje dzieci, ale jednak nalesniki. I jak patrzę na zdjecia w stroju kąpielowym to dopada mnie czarna rozpacz bo tam juz nie ma co włożyć. Czułam się zupełnie nieatrakcyjna. To w głównej mierze przewazyło o tym że zdecydowałam się na operacje w tempie dość przyśpieszonym.

kajuja1 Masz rację to chyba jak z porodem,

horo, noooo w takim razie czesciej będe spoglądac na swoją klatę po operacji

Mirabellla Ja się z tobą w zupełności zgadzam. Nie chcę żeby strach stanął mi na drodze do wymarzonym piersi, ale mam wyżuty sumienia połaczone z obawami o to co będzie własnie po... Kiedy miałas zabieg?

jooasi Kto będzie Ci pomagał w domu? Masz zapewnioną pomoc? Bo mi teoretycznie mąż, ale wiadomo jacy sa mężczyźni... A ja mam jeszcze nieobiczalnego 2 latka w domu, ktory nieczekiwanie potrafi rabnąć się na mnie całym swoim ciężarem i aż się boję myśleć jak nad tym zapanuję?

Dziewczyny a z tym spaniem na plecach. Jak długo tak trzeba? Na boczek kiedy można się przekręcać?

tez miałam jazde z narkoza, ze sie nie obudze, ze moje dzieci beda bez matki bo sobie jakąs fanaberie wymyslilam... ale kurde wierze w to ze wybierajac dobrego! lekarza, który pracuje z dobrymi anestozjologami, jest doswiadczonony, moge mu zaufac
wiem, ze taka operacja to nie pikuś, ale uwierz mi ze konsultacje cie uspokoja
dobry doswiadczony lekarz to podstawa. takiego szukaj!

mysle, ze to widzimy po operacji skutecznie utwierdzi nas w przekonaniu, ze to najlepsza decyzja w naszym zyciu, i tego sie trzymajmy

[Agi27]

kajuja, Ja już wybrałam lekarza, i termin zabiegu mam ustalony na 9 listopada , dlatego tak sram w gacie.

Cycki robię w art med w Krakowie u Tomasza Kasprzyka.

[Agi27]

kajuja, Ja już wybrałam lekarza, i termin zabiegu mam ustalony na 9 listopada , dlatego tak sram w gacie.

Cycki robię w art med w Krakowie u Tomasza Kasprzyka.

[zabulek1]

Napisane przez Agi27

Napisałam wcześniej posta, wchodze teraz na forum i zonk, nie ma go. Więc jeszcze raz.

jooasi, Mirabellla, horo, kajuja1, dziękuje Wam za miłe przyjęcie

Co do moich strachów... A więc ból bólem, i wiem że może być ciężko, ale chyba nr 1 czego boję się wręcz panicznie to ... narkoza. Boję się że się nie obudzę, że przez moją "próżność" osierocę swoje dzieci... To jest irracjonalny strach który dopadał mnie zawsze wtedy kiedy miałam mieć znieczulenie ogólne. Ja wiem, że czas pomyśleć o sobie, że z ta próżnością to nie tak do końca bo moje cycki to dwa naleśniki, które wprawdzie wykarmiły moje dzieci, ale jednak nalesniki. I jak patrzę na zdjecia w stroju kąpielowym to dopada mnie czarna rozpacz bo tam juz nie ma co włożyć. Czułam się zupełnie nieatrakcyjna. To w głównej mierze przewazyło o tym że zdecydowałam się na operacje w tempie dość przyśpieszonym.

kajuja1 Masz rację to chyba jak z porodem,

horo, noooo w takim razie czesciej będe spoglądac na swoją klatę po operacji

Mirabellla Ja się z tobą w zupełności zgadzam. Nie chcę żeby strach stanął mi na drodze do wymarzonym piersi, ale mam wyżuty sumienia połaczone z obawami o to co będzie własnie po... Kiedy miałas zabieg?

jooasi Kto będzie Ci pomagał w domu? Masz zapewnioną pomoc? Bo mi teoretycznie mąż, ale wiadomo jacy sa mężczyźni... A ja mam jeszcze nieobiczalnego 2 latka w domu, ktory nieczekiwanie potrafi rabnąć się na mnie całym swoim ciężarem i aż się boję myśleć jak nad tym zapanuję?

Dziewczyny a z tym spaniem na plecach. Jak długo tak trzeba? Na boczek kiedy można się przekręcać?

Hej

Kazda z Nas miala jakies tam obawy Ja zawsze myslalam sobie, ze skoro tyle dziewczyn to przezylo i ciesza sie po operacji nowymi przodami, to i ja dam rade, obudze sie, przetrwam bol i tez bede sie cieszyc
W moim przypadku akurat obylo sie bez wiekszego bolu , za to mialam jakis dodatkowy zastrzyk energi
Takze glowa do gory i nic sie nie boj Juz niedlugo bedziesz sie cieszyc panienkami

[kajuja1]

gwen - slinie sie nad twoim biustem!!!! sliczny!!! piekny! ah i och

[klaudeczka2010]

hejka!!!wczoraj chciałam napisać coś ale synuś zakosił mi komputer

też mam mało czasu,bo znów za pracownicę robię

u mnie ogólna kapa,na dodatek pokłociłam się dziś z moim głupim chłopem i to tak że nie chce mi się nawet gadać....ogólne problemy w naszych interesach odbijają się na naszej relacji!!paranoja!!ale tak niestety jest!!
widzę coraz mniejsze szanse na operację w terminie i jak planuję sobie kiedy mogłaby do cholery być już na pewno to w lutym...mam ochotę tu poprzeklinac ale co mi to da jak i tak wytną!!!
jakby tż cośtam jeszcze wypaliło to jest szansa ale ja po 28list nie dam rady raczej...✂✂✂✂a ...mać.....!!!
ja coś czułam że chyba rok będę przekładać tą operację i pewnie tak będzie..ale jeszcze się zobaczy!!ciekawe co pani z kliniki mi powie!!jak mi zaliczka już przepadnie to się zastrzelę!!!!
ale ja jak zawsze liczę na cud!!!czasem się zdarzają

wWITAM WSZYSTKIE NOWE!!AGI27 JA mam takie same myśli a że planuję operację od marca to zobacz ile czasu mam do myśleniaże osieroce dzieci,że po co się ciąć że bedą że wielkie że że że że!....każda tak ma!!ja szczerzę panikuję tak jak ty!!!!bedzie ok

ŻABCIUidę do albumu i NITKO!!!! JOASI czekam na twoje cycki jak na swoje conajmnieji chce mi się płakać chociaż już dziś ryczałam nie raz

buziam was!!!!!!!!!!!!!!!!!:cmok :

[gwendolinka]

Klaudeczko- szkoooda , że tak to wygląda, my tu wszystkie za Ciebie trzymamy kciuki ! Ale będziemy czekać z Tobą cierpliwie aż do rozwiązania Problemy finansowe się odbijają na waszej relacji- mimo, że to teoretycznie niepoważne to często właśnie tak jest bo brak pieniędzy rodzi frustracje... a frsutracja kłótnie. Najlepiej trzymać nerwy na wodzy...

Kajuja -dzięki za komplementy . Jaki jest najlepszy komplement? Od kobiety Czekamy na szamanskie piersi kolejne

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Ja też się bałam narkozy ale mysłałam sobie tak...
Jak robili operacje migdałków czy inne to się nad tym nie zastanawiałam... Niektórzy ludzie są kilkanascie razy poddawani znieczuleniu ogólnemu- po wypadkach, przeszczepy i inne rzeczy i narkoza to ich najmniejszy problem... jeśli ktoś jest zdrowy to chyba nie tak łatwo się nie obudzić. Skoro są robione badania to po to, żeby wykluczyć ryzyko.

[MyaDiva]

Jooasi- jak miło Cię widzieć już musłalam że się gdzieś zawieruszyłaś

Gwendolinko jak usta?


[QUOTE=przyroda;30314454]

Napisane przez MyaDiva

Hejka , witam- A Ty miałaś już tą poprawkę czy coś się przesunęło? Mogłabyś napisac coś więcej- z tego co pamiętam narzekałaś że jedna pierś jest krzywo. Masz chyba Nagory 330 i robiłaś z rok temu? Skrobnij nam coś więcej dla przypomnienia-co było nie tak i czemu trzeba to reoperować, może jakieś foteczki masz.

Cześć. Tak operację miałam 02-12-2010, a poprawkę 30-11-2011.
Prawa pierś jest niżej, lewa nie chciała zejść, więc jest wyżej. Ale Poprawiać będę prawą. Doktor powiedziła, że żeby nie robić wszystkiego od początku, to prawą podniesie, przyszywając ją do okostnej na żebrach. Nie wiem, jak to będzie naprawdę wuglądało to całe poprawianie. Z doktorem będę jeszcze rozmawiać przed poprawką. Co do zdjęć to może zrobię, ale szczerze mówiąc to jie mogę na te krzywusy patrzeć, więc nawet te co miała w albumie wywaliłam. Ale na pamiątkę to chyba warto zrobić zdjęcia nawet krzywych piersi. Tak naprawdę to chciałabym zrobić caą prawą pierś od początku, bo jest trochę mniejsza. Jak będę rozmawiała z lekarzem przed zabiegiem, to zapytam ile by to kosztowało, bo za nowy implant to musiałabym chyba zapłacić, a sam zabieg to powinien być w ramach naprawy tego co zepsuł. Pozdrawaiam wszystkie cycolinki. Wieczorkiem wpadnę znowu poczytać, bo teraz szykuję się na akupunkturę, bo do tego wszystkiego jeszcze kręgosłup mi wysiadł.

Ojej- z tego co zrozumiałam prawa pierś jest dobra a będziesz ją porawiać? A jak przeczytałam o tej okostnej to aż mi oczy wyszły Wiesz- troszkę to niepokojące co piszesz. Może warto skonsultować się jeszcze z innym lekarzem. Jeśli możesz wstaw zdjęcia-są tu dziewczynki które przeszły porawki lub mialy problemy z jedną krzywą piersią, może coś Ci podpowiedzą.

Napisane przez kajuja1

hej dziewczynki.

Napisane przez kajuja1

wczoraj robiłam usg piersi, mam jakies torbiele, poleciałam na konsulatcje do onkologa, niby nic mam sie nie martwić, ale biopsje jednej torbieli kazała mi zrobić zeby sie przekonac czy to torbiel czy tłuszczako włókaniak
no wiec we wtorek biopsja.

[COLOR="Silver"]czy takie torbiele sa przeciwskazaniem do operacji? nie dzowniłam wczoraj do mojej dr juz bo nie miałam siły, cały dzien latałam i padłam .... a moze można je wyciąc przy okazji?

Ja też miałam torbiele-raz dwa, raz trzy a innym razem ani jednego . Moje były nie groźne, towarzyszyły mi całe życie i nie były przeciwskazaniem do zabiegu. Więc głowa do góry A jeśli będzie potrzeba wyciąć guzka i jeśli będzie można to Pani dr. zrobi to w czasie operacji powiększania- jedna z nas też miała taki problem i wiem że obudziła się z piersiami a bez guzka

Napisane przez Nitka_I

Cześć dziewczyny Trochę mnie nie było chociaż ciągle podglądam co u Was! Ja się trochę rozchorowałam i dlatego było mnie mniej Mam już zdjęty szwy choć bez rewelacji jedna strona troszkę słabiej się zrosła i muszę nosić plastry. Mam do Was pytanko jak długo nosiłyście opaskę po op (jesli wogole ja miałyście) i jak szybko po ściągnieciu szwów zaczęłyście stosować kosmetyki przeciw bliznom i może jakie dodatkowe kosmetyki- poradźcie. Dodam też zdjęcia do albumu- komentarze i spostrzeżenia mile widziane. W weekend pewnie też będę mniej widoczna bo wyjeżdzamy dlatego życzę Wam ciepłego i kolorowego odpoczynku A i podzielcie się opinią czy Wasza prawa strona też dochodziła do siebie wolniej bo trochę się boję czy nie przesilam tej strony że pierś jest wyżej i od tygodnia nic się nie zmienia. Pozdrawiam raz jeszcze

U mnie lewusek był oporny a raczej słabszy
Blizenki smarujemy najwcześniej 4 tyg po zdjęciu szwów nie ma co się spieszyć- dokąd blizna jest raną można jej tylko zaszkodzić smarując ją i rozmiękczając mazidłami. Blizna przebudowuje się półtora roku- spokojnie zdążysz jej pomóc jeśli będzie taka potrzeba
Zaraz biegne Twoje panienki zobaczyć

[gwendolinka]

Usta. Skrzętnie się przyglądałam i zauważylam ze mam minimalnie kontur za wysoko/nisko tzn pomniejsza mi usta. Do poprawki. Lepiej ze mi zrobiła za wąsko niz jakby miała mi zrobić NAD czerwienią wargową- i tak jestem juz trochę poirytowana... Strasznie mi później napuchły to faktycznie te milimetry jej wybaczam, po jednej stronie jest okej ale po drugiej jakby za ciasno... no nic pokażę jej to . Koloru to prawie nie widać bo mam jasny a jeszcze powinien się "pokazać" opryszczki schodzą... Ogólnie to prawie jak z cyckami.... dużo zachodu zanim bedzie dobrze

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Bo mam nadzieje ze bedzie dobrze

[MyaDiva]

Napisane przez gwendolinka

Usta. Skrzętnie się przyglądałam i zauważylam ze mam minimalnie kontur za wysoko/nisko tzn pomniejsza mi usta. Do poprawki. Lepiej ze mi zrobiła za wąsko niz jakby miała mi zrobić NAD czerwienią wargową- i tak jestem juz trochę poirytowana... Strasznie mi później napuchły to faktycznie te milimetry jej wybaczam, po jednej stronie jest okej ale po drugiej jakby za ciasno... no nic pokażę jej to . Koloru to prawie nie widać bo mam jasny a jeszcze powinien się "pokazać" opryszczki schodzą... Ogólnie to prawie jak z cyckami.... dużo zachodu zanim bedzie dobrze

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Bo mam nadzieje ze bedzie dobrze

I jeszcze ta opryszczka się przyplątała Faktycznie skomplikowane to strasznie - aż mi się odechciało zanim mi się zachciało Wszystkie sobie coś robicie z ustami- aż zaczęłam myśleć że to niemożliwe żeby i mi nie było "coś" potrzebne Co konkretnie to nie wiem ale już wnikać nawet nie będę Na wasze śliczne usteczka z chęcią popatrzę i pozazdroszczę a sobie sprawię nowy błyszczyk

[krokus26]

Witam,
niestety ja też mam obawy przed narkozą. Dziewczyny po jakim czasie wybudziłyście się po narkozie?
Kajuja- byłam w albumie- super babka z Ciebie.
Witaj Agi.

[gwendolinka]

no kurna! Będzie dobrze... jak będzie dobrze.
Tak to jest jak się chce przedobrzyć. A nasza Pani Dr zawsze powtarza " Lepsze jest wrogiem dobrego" . Nie, no teraz przemawia przeze mnie pesymizm ale myślę, że po tej korekcie będę zadowolona. troszkę trzeba tylko to podrasować jestem straaasznie niecierpliwa. Ty Mya może faktycznie pozostan przy błyszczyku Ja bym sie nie decydowala jakby mi faktycznie ta czerwien wargowa nie zanikała. U mnie to może te usta były takie wyblakłe przez ta nawracają opryszczkę ...

Odwaliło mi już zupełnie ale jeszcze jakbym kasy za dużo (a aktualnie nie mam z tym problemu) to machnęłabym sobie w poliki kwas na zająca poziomkę

---------- Dopisano o 01:59 ---------- Poprzedni post napisano o 01:41 ----------

Napisane przez krokus26

Witam,
niestety ja też mam obawy przed narkozą. Dziewczyny po jakim czasie wybudziłyście się po narkozie?
Kajuja- byłam w albumie- super babka z Ciebie.
Witaj Agi.

Budzą Cię na sali operacyjnej. Nic się nie martw nie będą czekać aż sama się obudzisz:P Nie dadzą Ci się wyspać...chyba że później

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:59 ----------

a właśnie! Ja chce topik koronkowy/ stanik koronkowy. Takie "fiu-fiu" dla picu . Gadżet bardziej niż biustonosz... i normalnie nie ma! Bieda straszna. Wszystko jakieś takie z fiszbinami albo niewymiarowe. O gorsetach nie wspomnę... Chcę być ponętna i nie mogę : hahaha:

[horo]

Napisane przez Agi27

jooasi, Mirabellla, horo, Dziękuje za ciepłe przyjęcie.

Ja w sumie najbardziej z tego wszystkiego to się boję ... narkozy. Tego, że się nie obudzę i osierocę swoje dzieci przez moją "próżność". Choć tak na prawdę wiem, że to nie do końca próżność. Bo mój biust po dwóch ciążach przyprawił mnie o kompleksy. Jest mi z tym bardzo źle. A po ostatnim 13 - miesięcznym karmieniu, jest mniejszy (choć zawsze był) niż kiedykolwiek miałam. Postanowiła więc zrobić w końcu coś dla siebie. I tak o to narodził się pomysł operacji plastycznej.

O komplikacjach nie myślę, choć i ich się obwawiam. No i ten ból. Bardziej to zastanawiam się jak to zorganizowac logistycznie, żeby dać swojemu organizmowi dojść spokojnie do formy, poniewaz mój dwulatek jest nad wyraz energicznym dzieckiem i jak czasami znienacka pierdzielnie sie na mnie to nie wiem co począc z bólu. Wprawdzie mój M ma mi pomagać, ale wiadomo jacy mężczyźni są. No i to spanie po operacji na plecach... Echhhh długo tak trzeba? Ile nie wolno nawet na boczek się odwrócić?

narkoza nie jest taka straszna jak się wydaje
miałam 3 cesarki w ogólnym, 2 razy piersi i żyję

a na pleckach rzeczywiście śpi się "niewygodnie" (bardzo delikatne określenie ) ... i 2 tygodnie na pewno

Napisane przez zabulek1

Jak tam Horo po wolnym dniu???
Teraz moj ulubiony piatkowy wieczor Dzisiaj polewam zubrowke wlasnej roboty Ktos chetny??? Dopije tego pierwszego strzala i lece cwiczyc, bo mam do zrzucenia kilka kilo przed niedzielnym basenem:h ahaha:

wolny... zasuwałam przy dzieciach i wieczorem padłam jak po dniu pracy w polu...
Żabuś,
mi też pomóż zrzucić parę kilo ... 3 będzie akurat

Napisane przez gwendolinka

Usta. Skrzętnie się przyglądałam i zauważylam ze mam minimalnie kontur za wysoko/nisko tzn pomniejsza mi usta. Do poprawki. Lepiej ze mi zrobiła za wąsko niz jakby miała mi zrobić NAD czerwienią wargową- i tak jestem juz trochę poirytowana... Strasznie mi później napuchły to faktycznie te milimetry jej wybaczam, po jednej stronie jest okej ale po drugiej jakby za ciasno... no nic pokażę jej to . Koloru to prawie nie widać bo mam jasny a jeszcze powinien się "pokazać" opryszczki schodzą... Ogólnie to prawie jak z cyckami.... dużo zachodu zanim bedzie dobrze

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Bo mam nadzieje ze bedzie dobrze

Gwen,
musi być dobrze
ale pilnuj, żeby teraz pojechała po narysowanej kresce. Wiem od Pani Dr, że opuchlizna pojawiająca się w trakcie zabiegu nie przeszkadza, ponieważ igła ma iść po narysowanym konturze
Ważne, zeby zeszła opryszka do korekty

poniżej moje usteczka już chyba takie jakie pozostaną... fotka niestety nie pierwszej jakości, ale kontur widać

I nie rób niczego w policzki ... mnie tez kusiło i mi to wybito z głowy

chyba muszę delikatnie powiększyć górną wargę... tak mi się wydaje

[Olivkaa200]

krokus26 08.11 - 4
Agi27 09.11 - 5
grazia78 14.11-10
joasi 17.11 - 13
Precelka1 17.11 - 13
klaudeczka2010 28.11-24
kajuja1 05.12 - 30
Nadinka2 19.12- 44
malinkac 19.12- 44
sherry.b 26.04.2012r-172
Olivkaa200 12.07.2012r-250



Wiam wszystkich
Dodaje nowa kolezanke

[jooasi]

Napisane przez MyaDiva

Jooasi- jak miło Cię widzieć już musłalam że się gdzieś zawieruszyłaś

Mya mi też Ciebie zawsze jeszcze długo się mnie stąd nie pozbędziecie

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez Agi27

Napisałam wcześniej posta, wchodze teraz na forum i zonk, nie ma go. Więc jeszcze raz.

jooasi, Mirabellla, horo, kajuja1, dziękuje Wam za miłe przyjęcie


jooasi Kto będzie Ci pomagał w domu? Masz zapewnioną pomoc? Bo mi teoretycznie mąż, ale wiadomo jacy sa mężczyźni... A ja mam jeszcze nieobiczalnego 2 latka w domu, ktory nieczekiwanie potrafi rabnąć się na mnie całym swoim ciężarem i aż się boję myśleć jak nad tym zapanuję?

Dziewczyny a z tym spaniem na plecach. Jak długo tak trzeba? Na boczek kiedy można się przekręcać?

Agi nie mam specjelnej pomocy bo niekomu nie mówie o operacji, bedzie mąż i mam trzy córki 6, 9 i 13lat, cieńko widzę tą ich pomoc bo zwykle sama wszystko w domu robie, najwyżej obrośniemy brudem i na kanapkach bedziemy lecieć nie myślę o tym jakoś to będzie a z maluszkiem cięzko wiadomo, dlatego ja też tak długo zwklekałam z operacją, musisz z nim pogadać, jak bedzie widział, że mamunie boli to nawet maluszek zrozumie, że krzywdy nie wolno robić
Ty się musisz pozytywnie nastawić, jak będziesz taka zgnębiona tym wszystkim to faktycznie będzie ciężko, spróbuj myśleć pozytywnie, wszystko będzie dobrze i się ułoży a Ty bedziesz piękna, kobieca i latem na basenie będziesz gwiazdą

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Klaudeczko mi to tak Ciebie szkoda, że chyba pójde kwestować na te Twoje cycki wiem jak to jest na coś czekać bo ja o swoich to już z 10lat temu myśleć zaczęłam i ciągle było coś ważniejszego, tylko na forum pojawiłam się dopiero wtedy gdy wiedziałam, że to już pewne przełóż sobie spokojnie to na luty bo tak na wariackich papierach to też niedobrze a luty to fajny czas nic sie nie dzieje, poubierana na maksa a do wakacji piękne już bedą a nawet najpiękniejsze bo najbardziej wyczekane i wyśnione

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

a powiedzcie mi czy chirurg też na kwasiku działa? bo tak myślę o tych ustach i wypełnieniu bruzd nosowo wargowych bo mnie wkurzają, za dużo ryjka ciesze najchętniej jako że kłucie boli to żeby mi zrobił jak już spać bedę, da się to tak??

[gwendolinka]

Horo- a Ty tez kombinujesz jak kon pod góre
Z powiekszaniem to jest zawsze ryzyko kaczego dzioba. Co prawda czasami zupelnie tego nie widac- ale kto to wie , jak to wyjdzie. Jednak duzo kobiet wlasnie ma dziubek... co mi osobiscie nie odpowiada

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

a czemu poliki nie? Ja chcialam tu na kosciach Kto tam by wiedział Swoje tez mam pucki ale wolalabym troche bardziej Z kwasem o tyle doibrze ze sie wchlania

[Agatau88]

Napisane przez jooasi

a powiedzcie mi czy chirurg też na kwasiku działa? bo tak myślę o tych ustach i wypełnieniu bruzd nosowo wargowych bo mnie wkurzają, za dużo ryjka ciesze najchętniej jako że kłucie boli to żeby mi zrobił jak już spać bedę, da się to tak??

Nie da sie na spiąco
Aby wypelnic bruzdy czy tez wstrzyknac botox lekarz musi widziec Twoją mimikę, musisz z nim współpracować np zmarszczyc czoło czy zrobic dziubek-wtedy wie gdzie wstrzyknąć preparat.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez gwendolinka

Horo- a Ty tez kombinujesz jak kon pod góre
Z powiekszaniem to jest zawsze ryzyko kaczego dzioba. Co prawda czasami zupelnie tego nie widac- ale kto to wie , jak to wyjdzie. Jednak duzo kobiet wlasnie ma dziubek... co mi osobiscie nie odpowiada

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

a czemu poliki nie? Ja chcialam tu na kosciach Kto tam by wiedział Swoje tez mam pucki ale wolalabym troche bardziej Z kwasem o tyle doibrze ze sie wchlania

Niektorzy lekarze robią takie kacze usta
Kazdemu wychodzi inaczej

A czy Ty pislas cos ze sie przefarbowalas na ciemniejszy blond?

[Vanessita]

Hej Agatu... a jak tam u Ciebie wielkie maleństwa dojrzewają??

[Agatau88]

Napisane przez Vanessita

Hej Agatu... a jak tam u Ciebie wielkie maleństwa dojrzewają??

Dojrzewają fajnie
I są krzywe ale trudno, muszę poczekac az sie uloza.
Za kilka dni mam kontrolę to zobaczymy co dr powie

[Vanessita]

Byłam u Ciebie w albumie i tak sobie focie oglądałam. Bardzo dobrą decyzję podjęłaś z tymi okrąglaskami.... Wyszły jak dla mnie piękniej... i masz taki efekt jak mi się podoba

[jooasi]

http://beautywpolsce.com/forum/viewt...4400&start=240

Klaudeczko szukałaś zdjęć anatomków 390 to tu masz w staniczku a jak klikniesz na linki tej pani to będą jeszcze golaski spore ale ładniusie
a pod spodem laska z 800cc dla mnie masakryja, przy dłoniach widać jakie wielgaśne choć ksztłtne całkiem

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

dzięki Agatko, tak myślałam, że na śpiocha się nie da i trzeba dodatkowo pocierpieć ja botoksu to się jeszcze boje troche, myślałam o kwasiku bo to się wchłonie i nie zaszkodzi

[Agatau88]

Vanessita
dziekuje ja tez jestem zadowolona

joasi
botox ja na probe robilam sobie w czolo bo strasznie marszczę
Ale to doslownie tyci tyci

[horo]

Napisane przez gwendolinka

Horo- a Ty tez kombinujesz jak kon pod góre
Z powiekszaniem to jest zawsze ryzyko kaczego dzioba. Co prawda czasami zupelnie tego nie widac- ale kto to wie , jak to wyjdzie. Jednak duzo kobiet wlasnie ma dziubek... co mi osobiscie nie odpowiada

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

a czemu poliki nie? Ja chcialam tu na kosciach Kto tam by wiedział Swoje tez mam pucki ale wolalabym troche bardziej Z kwasem o tyle doibrze ze sie wchlania

kaczego dzioba czy karpia to ja nie chcę, ale ... delikatnie powiększyć... tylko dodanie objętości

a z policzkami mi mówiła Pani Doktor ... że trzeba uważać, bo zamiast ładnego podkreślenia kości policzkowych może wyjść "ruska baba a'la matrioszka"... a to by już nie było fajne

Napisane przez jooasi

dzięki Agatko, tak myślałam, że na śpiocha się nie da i trzeba dodatkowo pocierpieć ja botoksu to się jeszcze boje troche, myślałam o kwasiku bo to się wchłonie i nie zaszkodzi

joasi,
teraz doczytałam o co pytałaś...
prawda... spać nie możesz

a botoksik w niedużych dawkach też nie zaszkodzi ... wręcz przeciwnie...
kwas to na bruzdy nosowo-wargowe albo lwią zmarszczkę ... i tez mam w planach

[Agatau88]

Napisane przez horo

a botoksik w niedużych dawkach też nie zaszkodzi ... wręcz przeciwnie...
kwas to na bruzdy nosowo-wargowe albo lwią zmarszczkę ... i tez mam w planach

Ja tez mam nosowo wargowe, wprawdzie małe jeszcze ale tendencja duza. Ja sie duzo smieje i robia sie, tak samo z tym czolem.
No ale czolo mam juz troche z glowy

[horo]

Napisane przez Agatau88

Ja tez mam nosowo wargowe, wprawdzie małe jeszcze ale tendencja duza. Ja sie duzo smieje i robia sie, tak samo z tym czolem.
No ale czolo mam juz troche z glowy

ja też
a co robiłaś z czołem?
u mnie sprawdził się właśnie botoksik

a nosowo - wargowe mi na razie odradzili... podobno mam prawie niewidoczne

[zabulek1]

Hej

A ja z innej beczki Robilam na facebook zdjecie, jak bede wygladac za 30 lat Moj TZ wrzasnal ABLEEEEEEEEEEEEEEEE:hahah a: Chyba bede musiala odkladac kase na lifting hehehehe
To ja w wieku 61 lat

[horo]

Napisane przez zabulek1

Hej

A ja z innej beczki Robilam na facebook zdjecie, jak bede wygladac za 30 lat Moj TZ wrzasnal ABLEEEEEEEEEEEEEEEE:hahah a: Chyba bede musiala odkladac kase na lifting hehehehe
To ja w wieku 61 lat

: hahaha::h ahaha:

kochana,
ale widać, ze to TY