Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[little_ola]

witam się i ja z kawką
ostatnio właśnie miałam rozmowę z koleżanką z pracy: ona sugerowała, że powinnam się zająć moim rękodziełem jako głównym zajęciem. na co ja jej odpowiedziałam, że na jedzenie by mi nie starczyło, poza tym podejrzewam, że gdybym się moim hobby zajmowała na co dzień i miała terminy do dotrzymania, to już by mnie te robótki tak nie cieszyły...

[mezaga]

O to to. Przecież my to mamy po to, żeby się od codzienności oderwać choć trochę

[beata1718]

a ja skończyłam bransoletkę i naszyjnik
do naszyjnika będzie jeszcze bransoletka ale się robi czyli córka nawleka

[little_ola]

czasami mi się marzy siedzenie w domu
ale wiem, że wtedy tworzyłabym mniej niż teraz leń byłby na porządku dziennym

Beatko świetny ten naszyjnik

ja zrobiłam jeszcze kilka broszek- kwiatków i niosę dziś na Festyn do szkoły córki. mam nadzieję, że się spodobają = sprzedadzą
choć pieniądze i tak pójdą dla szkoły - to taka moja "cegiełka"

[mezaga]

Beatko super naszyjnik. Jak będę miała chwilę to może i ja spróbuję tej biżuterii.

[aga__tka]

Napisane przez rudasek

Kurcze, pięć razy zaczynałam bolerko dla dziewczynki i prułam . Przejrzałam cały net i nic ciekawego , a zarazem prostego nie znalazłam, może robiłyście coś takiego, jakiś sprawdzony wzór?

a taki "rekawek"? szybko się robi (prostokat ze sciagaczami), latwo rozmiar dopasowac - bo niewazne czy wyjdzie rekawek 3/4 czy krotki czy dlugi i fajnie wyglada - bo to dla starszej dziewczynki ma byc (nie tego noworodka?) takie ja zrobilam Oli na chrzest:
https://picasaweb.google.com/1108242...76176910897170
https://picasaweb.google.com/1108242...73080533013602
https://picasaweb.google.com/1108242...73043302744514
https://picasaweb.google.com/1108242...74751028665986
wybralam kilka zdjec bez sukienki, wtedy bolerko widac

tak w sumie to planowałam wtedy zrobić takie:
http://www.ravelry.com/patterns/library/vinni
i to wykonczenie zamiast rekawka wyglada super, ale za szeroko mi sie zaczelo i musialam spruc, wiec zdecydowalam ze kiedys moze sobie takie zrobie, a malej zwykly sciagacz, bo to wykonczenie za bardzo do sukienki nie pasowalo w sumie...
a szydelkowe to chyba babydelfi ma u siebie na watku dzieciece jakies...

Napisane przez beata1718

a ja skończyłam bransoletkę i naszyjnik
do naszyjnika będzie jeszcze bransoletka ale się robi czyli córka nawleka

ale ladne... co to jest tam po srodku naszyjnika? inne koraliki?

[AnnaOstapiuk]

Witam, już nawet nie próbuję Was doczytać Mam nadzieję, że u każdej wszystko w porządku

Mnie upały wykańczają, jedyne twórcze zajęcie to ostatnio znów dwie bransoletki koralikowe na zamówienie, parę złotych wpadło do kieszonki.

Nawet wyjście do sklepu to koszmar, nie ma czym oddychać, taki u nas upał. W nocy nie wiadomo co z sobą zrobić, śpię bez przykrycia a nie jak zawsze okryta po same uszy, wiatrak na najszybszych obrotach, okno otwarte, a wraz gorąco.
U Was też tam smali? Najchętniej bym pojechała nad wodę i legła na plaży, no ale moja gin zabroniła mi leżeć i gotować fasolkę na słońcu

[mezaga]

Aniu u nas też masakra. Wywiesiłam spodnie jeansowe na balkonie i po pół godziny były suche. Dobrze dla prania, gorzej dla mnie. Wiatrak uruchomiliśmy i jakoś dajemy radę ale jest ciężko

[Szydełkomaniaczka]

hej u mnie też upał okropny, już dwie noce nie śpie, po prostu nie moge zasnąć, ta pogoda mnie dobija. Nic mi sie nie chce zamówienia czekają, a tu nawet szydełka nie chce sie trzymać. Jak tak dłużej potrwa, to nie wiem co będzie

[AnnaOstapiuk]

Małgosiu, ja wiem, usmażymy sie i nas zjedzą, żeby choc dobrze zapłacili... Choć ja chuda, żeberka nie w cenie

[MagdaBM1]

To ja chyba u murzynów powinnam mieszkać he, he.
Wszysy się odkrywają do spana a ja mimo ciepełka owinieta po uszy w kołderke jedynie czego nie mam to się nie okrywam dodatkowo kocem bo tak to jeszcze mam koc.
Siedziałam u koleżanki od 10 do 14:10
Włosy zrobione i mam teraz z bani czesania i układania na 2 lata. Robiłam prostowanie chemiczne. Moje włosy normalnie to takie siankowate a tak przynajmniej mają jakiś krztałt i fryzura jest każdego dnia jak po wyjściu od fryzjera
Moja mama miała jechać z młodym do lasu ale że zaczęło burzować to jak podjechała to stwierdziła że narazie nie jedzie i zabrała i jego i małą do siebie a mnie podwiozła do koleżanki. Po godzinie pogoda się poprawiła i stwierdziła że weźmie ich dwoje. Poszła z nimi nad jezioro więc się pokąpali i zadowoleni będą wcinać z babcią obiad. Potem mają jeszcze raz iść nad wodę. Mój siedzi obok tam i nawet się nie zainteresował że dzieci przyjechały.
Ja mam za to luz ale niby luz bo zabieram się dalej za truskawki. Jeszcze tylko 8kg do oczyszczenia. Muszę pozlewać wczorajsze dżemiki do słoików bo już nie dałam rady wczoraj.

[asieńczyk]

niech ktoś weźmie te upały
u mnie w pokoju, gdzie mam kompa jest 29 stopni - mimo włączonego wiatraka spadam na dół, tam tylko 25
wczoraj chwilką opadało, wieczorem dało się żyć, a dziś znowu to samo, ciekawe ile tak jeszcze można - oby nie długo.

Spostrzeżenia co do sprzedaży rękodzieła - niestety mam takie same na razie dałam sobie spokój, może pod koniec wakacji jeszcze spróbuję,
teraz tylko internet, bo znajomych tu gdzie mieszkam niestety nie mam i nawet nie mam komu pokazać tego co robię, a co dopiero sprzedać.

Do wieczora

[beata1718]

to przyjeżdzcie do mnie
u mnie tylko 24stopnie na dworzu i pada deszcz
a w domu 26stopni
kończę nastepną bransoletkę

[little_ola]

a ja gdzies posialam moje szydelko 0.75
pewnie gdzies lezy i sié ze mnie smieje

[MagdaBM1]

A u mnie w cieniu jest 35 stopni więc wolę nie myśleć ile w słońcu.
W domciu mam tylko 26.
Poszłam sobie do sklepu po obiad bo przez truskawki nie chciało mi się nic robić. Fakt że odkryłam 2 pojemniczki pomidorówki zamrożonej ale jakoś mnie na gołąbki naszło więc kupiłam i zobaczę czy smaczne bo to z naszej oklicy robione.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez little_ola

a ja gdzies posialam moje szydelko 0.75
pewnie gdzies lezy i sié ze mnie smieje

oj bidulka jesteś bo gdzie Ty teraz takie szydełko kupisz jak to sobota i to już taka godzina.

[beata1718]

u mnie już po deszczu
od czwartku sprzedaje swoje prace w pasarcie i dzisiaj dwie pary sutaszowych kolczyków sprzedałam
oby tak dalej

[jola2243]

U mnie 22 st tylko, dajcie ciepełka, idę do frywolitek

[rardan]

Napisane przez little_ola

a ja gdzies posialam moje szydelko 0.75
pewnie gdzies lezy i sié ze mnie smieje

No tak znów epidemia się odezwała.
Ni c tylko się modlić do św. Antoniego. Innej rady nie ma.

Napisane przez beata1718

u mnie już po deszczu
od czwartku sprzedaje swoje prace w pasarcie i dzisiaj dwie pary sutaszowych kolczyków sprzedałam
oby tak dalej

Beatko, to świetnie.
Pije kawkę.
Na budowie dzisiaj wcześniej skończyli. głównie z powodu upału.
Po powrocie wykapałam się i padła. spałam około godziny.
U nas też upał niemiłosierny.
A musiałam pieszo do Męża na budowę iść.
No i tam od razu im grilla zrobiłam.
A rano jeszcze sok rozlałam do butelek.
A le nie takie ilości jak u Madzi.
Wyszło mi 11 litrowych butelek po kubusiu.
Może pojedziemy na działkę ogrodniczą podlać ogórki.
Zrobić to pewnie dziś nic nie dam rady.
Ale puki co Męża zmogło i śpi. Tylko młody jak na razie wytrzymuje.
Ale może dlatego, że się popluskał w wodzie.
Miłego popołudnia. Buziaki.

[beata1718]

teraz trzeba szydełek pilnować
u mnie znowu chmury
żeby jutro nie padało bo z watę chcę iść

[little_ola]

Napisane przez MagdaBM1

oj bidulka jesteś bo gdzie Ty teraz takie szydełko kupisz jak to sobota i to już taka godzina.

no dokładnie!
i teraz muszę do wtorku czekać, bo wcześniej nie dam rady do sklepu zajrzeć choć już na internecie sprawdzałam ceny

Napisane przez beata1718

u mnie już po deszczu
od czwartku sprzedaje swoje prace w pasarcie i dzisiaj dwie pary sutaszowych kolczyków sprzedałam
oby tak dalej

Beatka
ale z Ciebie bizneswoman
a pokazywałaś nam te kolczyki sutaszowe

[rudasek]

Agatka, dziękuję, fajny ten rękawek,zrobię.
Zabraliśmy małą i wnusię na targi jadła do Wielisławic, trochę popróbowały pierogów i ciast, chociaż raz widziałam jak wnusia niejadek ma apetyt. Potem pojechaliśmy do Gorzowa obejrzeć ceny, aby zorientować się ile będzie kosztował nas remont pokoju małej. Trafiły się tanie panele to zaraz kupiliśmy. Jestem podnieta po tym skwarze i łażeniu.
A , zapomniałam, na tych targach było trochę rękodzieła , korale filcowe 40zeta, bransolety 25, kolczyki na szydełku 18, takie spore wózki z papierowej wikliny 60. Obserwowałam, każdy oglądał i odchodził.

[asieńczyk]

Napisane przez jola2243

U mnie 22 st tylko, dajcie ciepełka, idę do frywolitek

ZABIERAJ !!!!!

Napisane przez beata1718

teraz trzeba szydełek pilnować
u mnie znowu chmury
żeby jutro nie padało bo z watę chcę iść

u Ciebie niech nie pada, tu niech leje - może być?

Napisane przez little_ola

a ja gdzies posialam moje szydelko 0.75
pewnie gdzies lezy i sié ze mnie smieje

znam ból, ja prawie równocześnie zgubiłam dwa ulubione i ślad po nich zaginął

Beatka - a jak sie załatwia bycie sprzedawcą w pasarcie bo może bym spróbowała

[beata1718]

Napisane przez asieńczyk

ZABIERAJ !!!!!


u Ciebie niech nie pada, tu niech leje - może być?


znam ból, ja prawie równocześnie zgubiłam dwa ulubione i ślad po nich zaginął

Beatka - a jak sie załatwia bycie sprzedawcą w pasarcie bo może bym spróbowała

ja dostałam od nich emaila że mogę wystawiać u nich pracę tu masz namiary do nich partnerzy@pasart.pl
są to połączone trzy sklepy -pasart, ekoraliki i koraliki i we wszystkich są wystawione prace

[aga__tka]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Witam, już nawet nie próbuję Was doczytać Mam nadzieję, że u każdej wszystko w porządku

Mnie upały wykańczają, jedyne twórcze zajęcie to ostatnio znów dwie bransoletki koralikowe na zamówienie, parę złotych wpadło do kieszonki.

Nawet wyjście do sklepu to koszmar, nie ma czym oddychać, taki u nas upał. W nocy nie wiadomo co z sobą zrobić, śpię bez przykrycia a nie jak zawsze okryta po same uszy, wiatrak na najszybszych obrotach, okno otwarte, a wraz gorąco.
U Was też tam smali? Najchętniej bym pojechała nad wodę i legła na plaży, no ale moja gin zabroniła mi leżeć i gotować fasolkę na słońcu

no to nad wode marsz i pod drzewkiem legnij gotuj fasolke w cieniu
a tak serio to unikaj sloneczka, bo mozesz miec plamki i przebarwienia ja nie mialam, ale kolezanka miala jeszcze z wakacji opalony brzuszek to potem jak juz urodzila, to dluuuugo tragicznie wygladal, mimo ze niby nie byl opalany w czasie ciazy...

Napisane przez mezaga

Aniu u nas też masakra. Wywiesiłam spodnie jeansowe na balkonie i po pół godziny były suche. Dobrze dla prania, gorzej dla mnie. Wiatrak uruchomiliśmy i jakoś dajemy radę ale jest ciężko

a u mnie ani nie schnie za szybko (tzn schnie jakos, ale rzeczy ktore wywiesilam wczoraj wieczorem, dzis w poludnie jeszcze nie byly suche - a miedzy nimi byly tez gatki, ktore sa nieduze i szybko schna, bo ze kocyk nie wyschnal to jeszcze moge zrozumiec...) a upal jest tragiczny, Bylam rano na zakupach, potem po poludniu na placu zabaw i jestem ugotowana
wydaje mi sie ze rzeczy nie schna bo jest co prawda goraco ale i wilgotno jednoczesnie - np u nas na placu zabaw kaluze byly takie, ze mozna bylo albo pozwolic sie dziecku taplac w blocie, albo isc sobie stamtad... pod taka duuuza zjezdzalnia dla najmniejszych dzieci (duza, bo zamiast schodkow jest podest, a nie ze wysoka ) to w ogole stawik byl Poniewaz TZ mial w tym czasie sprzatac, wiec do domku za szybko nie mielismy wracac, a na trawnikach wszedzie tez woda stoi, to zostalismy na placyku, zdjelam malemu buciki i skarpetki i pozwolilam sie taplac... spodnie sa sztywne od blotka, do pieluchy tez sie nalalo a kapelusik zyskal kropki blotne co prawda u dziecka niby to nic dziwnego, ale raczej nie w miescie przy takich upalach

Napisane przez asieńczyk

niech ktoś weźmie te upały
u mnie w pokoju, gdzie mam kompa jest 29 stopni - mimo włączonego wiatraka spadam na dół, tam tylko 25
wczoraj chwilką opadało, wieczorem dało się żyć, a dziś znowu to samo, ciekawe ile tak jeszcze można - oby nie długo.

Spostrzeżenia co do sprzedaży rękodzieła - niestety mam takie same na razie dałam sobie spokój, może pod koniec wakacji jeszcze spróbuję,
teraz tylko internet, bo znajomych tu gdzie mieszkam niestety nie mam i nawet nie mam komu pokazać tego co robię, a co dopiero sprzedać.

Do wieczora

u nas dzis na szczescie padalo troche wczesniej bo ostatnio w srodku nocy i wieczory sa takie ciezkie jak dni...

Napisane przez beata1718

u mnie już po deszczu
od czwartku sprzedaje swoje prace w pasarcie i dzisiaj dwie pary sutaszowych kolczyków sprzedałam
oby tak dalej

gratulacje a trzeba miec dzialalnosc?

Napisane przez little_ola

no dokładnie!
i teraz muszę do wtorku czekać, bo wcześniej nie dam rady do sklepu zajrzeć choć już na internecie sprawdzałam ceny

Beatka
ale z Ciebie bizneswoman
a pokazywałaś nam te kolczyki sutaszowe

no poszukaj jeszcze - choc ja mojego 3.0 nie znalazlam

[Malinka_5]

Napisane przez cocci

Malinko pochwal się broszką, co? bo nie pokazywałam jej nikomu i chyba nawet fotki nie mam

spróbowałam skanerem i wyszła

broszka jaką otrzymałam dodatkowo do zawieszki i kolczyków i jeszcze piękna kartka

NIECH KTOŚ ZABIERZE TO GORĄCO !!!

[rudasek]

U mnie już ktoś zabrał, popadał deszcz i zrobiło się chłodno.
Dzióbię bolerko , a oczy mi się zamykają, meża już śpi, a dziewczyny buszują w kuchni, słyszę mikrofalę, ale mają dzisiaj spust.

[MagdaBM1]

He, he to ja byłam lepsza niż pasart
Jedna koniecznie chciała kolczyki fywolitkowe no i może druga i trzecia też i jak mi Jola podesłała to musiała śmigać kolejne 10 Tak jak zaniosłam do pracy we wtorek to dziś sprzedałamu fryzjera ostatnie 3 no i Jolusi proszę głowy teraz nie zawracać bo musi mi naśmigać kolejnych
A Wy jak macie jakieś tanie małe drobiazgi to mi możecie podesłać to może i ktoś się skusi

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Hurra uporałam się z moimi truskawkami. Jak mama usłyszała ile kg tego miałam to zaniemówiła. Właśnie wyłączyłam garnek z ostatnimi pasteryzowanymi słoikami i lecę spać zaraz.
Ale to też trzeba być rąbniętym aby sobie tyle kg kupić no ale za to mam zapasik dżemików do naleśników i do tortów i jako lody i kompociki
Chciałabym jeszcze ciut malin ale są drogie. Tak ze 4 słoiczki chociaż.


Malinko - śliczny sutaszek

[beata1718]

to ja zapalam?
śpiochy wstajemy
ja już od 5,40 na nogach bo syn przyjezdzał z koloni i musiałam jechać po niego ale wróciłam i do łóżka i nawet usnełam
u nas pogoda normalna w nocy już burzy nie było i temperatura teraz 20stopni

[Szydełkomaniaczka]

Witam, u nas w nocy przeszła burza, teraz jest 30 stopni na słońcu, a ja siedze na balkonie w cieniu i szydełkuje. Po 12 nie da się wyjść na balkon aż do wieczora, nawet boso na terakote stanąc nie można, ale teraz jeszcze jest fajnie. Idę po kawke komu zrobić? tylko do kawki nic nie mam bo nie chciało sie w taki upał piec ciasta

Malinko piekna broszka, mam podobną od Iwonki

[little_ola]

jak ja Wam zazdroszczę tych upałów!
u nas znów pada codziennie w wiadomościach pokazują kolejne zalane tereny
jestem przekonana, że jak przyjedziemy do Polski za 2 tygodnie, to pogoda się zmieni diametralnie