Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[nicki86]

ja dawałam juz dawno cytrusy, ale nie w duzych ilosciach, ale my juz przerobilismy kilka produktow niewskazanych jeszcze miedzy innymi pomidory czy fasolke ktora czesto podjada mi z salatek, oczywiscie w malutkich ilosciach

[houserka]

mi do głowy nie pzyszło zeby małą na plac zabawa zabrać, dziś byłam na spacerze i jakiś tatuś z wujkiem zajmowali się około 2-letnim chłopcem i im spadł z huśtawki w błoto. Cały był w tym błotku,a oni zamiast go zabrać do domu i przebrać to poszli na druga hustawkę
Wczoraj prosto po pracy pojechaliśmy z tz na półfinały PAKI, pośmialiśmy się trochę , zwłaszcza z kabaretu K-2

[nicki86]

Napisane przez houserka

Cały był w tym błotku,a oni zamiast go zabrać do domu i przebrać to poszli na druga hustawkę

brudne dziecko -szczesliwe dziecko

blue widzialam kiedys Twoj nowy awatar gdzies i bardzo olor wlosow tej dziewczyny mi sie podoba.

[katja_22]

Hej

Napisane przez Maciejka__

dla świętujących wczoraj i dzisiaj.
XT?

Napisane przez Irmusia81

sto lat dla Maluszka

i za wymiary

Napisane przez buena

Katja, no właśnie dla Twojego malucha.

Dziękuję pięknie

Napisane przez buena

, spirytusem. Szybko miałaś, pewnie od rodzeństwa załapałaś?



Będzie dobrze, musi być !

Jak jest śpiąca to zawsze trze oczka wierzchem dłoni i teraz robi to intensywniej, czasem po czole też. Widać, że ją swędzi, zwłaszcza dzisiaj ją to męczy. Dobrze, że nie potrafi się normalnie podrapać, bo bym jej nie upilnowała.

Biedna malutka, ale podobno dzieci lepiej przechodzą no i będzie miała z głowy

U mnie w domu też chorowaliśmy jeden po drugim, nawet nie pamiętam przebiegu choroby... Rodzice też się pozarażali na koniec i wiem, że oni gorzej to przechodzili...

Bebe1987 śliczna ta Twoja Gwiazdeczka

Prince_polo dobrze by było, żeby ktoś obejrzał ten palec... Współczuję całej sytuacji

Wanilllka82 współczuję Moje od początku nie było bezproblemowe, ale teraz to już przechodzi samego siebie :P Dzisiaj mąż cały dzień w pracy (jeszcze go nie ma), więc byliśmy zdani tylko na siebie. To w ogóle jakiś cud, że się jakoś wyrobiłam ze zwykłymi czynnościami, mały mnie dzisiaj wykończył... Jak dobrze, że chociaż udało się go w końcu ululać, chociaż już się ze 2 razy budził

Haniu za ząbki

Chce_byc_mama u nas jeszcze problem z przewijaniem i ubieraniem się, co też się kończy czasem rykiem... A ile się trzeba przy tym nagimnastykować

My jeszcze nie byliśmy na placu zabaw, ale strasznie się cieszę, bo mamy pod nosem - powstał 2 lata temu - i już nie mogę się doczekać, na pewno będziemy często tam bywać, ale niech się jeszcze trochę ociepli

Blueberry88 super, oby poprawił humor Ja niestety zawsze wychodzę niezadowolona i potem czekam aż włosy odrosną :P Ten scenariusz powtarza się niemal za każdym razem

No i za kolejne umiejętności dzieciaczków

A i mam to samo w nocy o czym pisze Houserka mały przewraca się na brzuch i w ryk :/

Dada hehe też używamy tych pieluch na przemian z oryginalnymi pampersami - tak na marginesie w ogóle nie widzę różnicy poza ceną chyba Paweł cały czas nadaje baba, od czasu do czasu właśnie dada, papa (albo bapa (?)) no a dziś coś przypominającego tata i lala się pojawiło, od początku może trzy razy usłyszałam mama Minęło mu już chyba z jajaja i dajdajdaj, bo dawno tego nie słyszałam w jego wykonaniu W ogóle nawija dużo w sobie tylko znanym języku

Stoi twardo na nogach, potrafi się na nich utrzymać (przytrzymywał się takiej rurki), próbuje się podnosić i wstawać, wspina się no i dalej cały czas w ruchu, że zaczynam się zastanawiać czy nie ma adhd Ja przy tym dziecku nie wyrabiam czasem

Irmusia u nas z jedzeniem rożnie i czasem też trzy światy

[blueberry88]

Napisane przez Irmusia81

Hejka

Młody ma ciemieniuchę Do tej pory praktycznie wcale nie miał, a teraz się cholera zrobiła No ale to pikuś.
No i bunt związany z jedzeniem trwa... I niczego nie chce. Ani mleka, ani obiadków, ani deserków. Zjada, ale na 3 razy i czasem nieźle się musimy przy tym nagimnastykować...



śliczny fajna fryzurka

Durna ciemieniucha U nas tez bunt, choć nie aż taki... Żaden etap nie jest lekki...
Mam nadzieję, że na mnie fryzurka będzie dobrze wyglądać

[Mandragorrka]

Witam wieczorową porą
Małż mnie dzisiaj wkurzył - przed 13 pojechał na mecz. Wrócił przed 19, a miał być po 18. Na marginesie dodam, że chodzi na treningi 2 razy w tygodniu plus właśnie mecze w soboty lub niedziele.
Dzisiaj cały dzień spędziłam z dzieckiem i wieczorem po jego przyjściu wybrałam się na basen. Tak jak zresztą umawialiśmy się dzień wcześniej.
Mała wieczorem była marudna, mimo to, zebrałam się i poszłam popływać. Na basenie byłam nie całą godzinkę i zaraz wracałam do domu. W międzyczasie 3 telefony od małża czy już wracam, a w domu wyrzuty, że mogłam sobie już basen darować... Noż, k..rwa czy mi od życia już nic się nie należy?
A do tego nie mogłam go zbluzgać, bo nie chciałam krzyczeń przy dziecku.
Teraz mała już śpi więc, dalej se nie pokrzyczę na szanownego małżonka

Jedyne co to poczytam sobie wizaż. Może mi się humor poprawi

[blueberry88]

Napisane przez nicki86

brudne dziecko -szczesliwe dziecko

blue widzialam kiedys Twoj nowy awatar gdzies i bardzo olor wlosow tej dziewczyny mi sie podoba.

Jeszcze farby nigdy nie kładłam, więc chyba na razie ograniczę się do cięcia

Napisane przez katja_22

Blueberry88 super, oby poprawił humor Ja niestety zawsze wychodzę niezadowolona i potem czekam aż włosy odrosną :P Ten scenariusz powtarza się niemal za każdym razem

Ja na szczęście nie. Choć, jak coś skopie, to następnym razem jadę prosto do Poznania i wydam krocie (porównując do tutejszych cen), ale mam pewność, że będzie super.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Witam wieczorową porą
Małż mnie dzisiaj wkurzył - przed 13 pojechał na mecz. Wrócił przed 19, a miał być po 18. Na marginesie dodam, że chodzi na treningi 2 razy w tygodniu plus właśnie mecze w soboty lub niedziele.
Dzisiaj cały dzień spędziłam z dzieckiem i wieczorem po jego przyjściu wybrałam się na basen. Tak jak zresztą umawialiśmy się dzień wcześniej.
Mała wieczorem była marudna, mimo to, zebrałam się i poszłam popływać. Na basenie byłam nie całą godzinkę i zaraz wracałam do domu. W międzyczasie 3 telefony od małża czy już wracam, a w domu wyrzuty, że mogłam sobie już basen darować... Noż, k..rwa czy mi od życia już nic się nie należy?
A do tego nie mogłam go zbluzgać, bo nie chciałam krzyczeń przy dziecku.
Teraz mała już śpi więc, dalej se nie pokrzyczę na szanownego małżonka

Jedyne co to poczytam sobie wizaż. Może mi się humor poprawi

Nic, tylko lać!!!

[katja_22]

Napisane przez blueberry88

Jeszcze farby nigdy nie kładłam, więc chyba na razie ograniczę się do cięcia


Ja na szczęście nie. Choć, jak coś skopie, to następnym razem jadę prosto do Poznania i wydam krocie (porównując do tutejszych cen), ale mam pewność, że będzie super.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


Nic, tylko lać!!!

Tylko pozazdrościć Też jeszcze nigdy nie farbowałam włosów

Mandragorrka mąż sobie zasłużył

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

Mam nadzieję, że na mnie fryzurka będzie dobrze wyglądać

nie mogę się doczekać, żeby Cię zobaczyć
A ja się wybieram do fryza w poniedziałek. Tylko jeszcze nie wiem, jaką fryzurkę bym chciała

Napisane przez Mandragorrka

Witam wieczorową porą
Małż mnie dzisiaj wkurzył - przed 13 pojechał na mecz. Wrócił przed 19, a miał być po 18. Na marginesie dodam, że chodzi na treningi 2 razy w tygodniu plus właśnie mecze w soboty lub niedziele.
Dzisiaj cały dzień spędziłam z dzieckiem i wieczorem po jego przyjściu wybrałam się na basen. Tak jak zresztą umawialiśmy się dzień wcześniej.
Mała wieczorem była marudna, mimo to, zebrałam się i poszłam popływać. Na basenie byłam nie całą godzinkę i zaraz wracałam do domu. W międzyczasie 3 telefony od małża czy już wracam, a w domu wyrzuty, że mogłam sobie już basen darować... Noż, k..rwa czy mi od życia już nic się nie należy?
A do tego nie mogłam go zbluzgać, bo nie chciałam krzyczeń przy dziecku.
Teraz mała już śpi więc, dalej se nie pokrzyczę na szanownego małżonka

Jedyne co to poczytam sobie wizaż. Może mi się humor poprawi

ach te chłopy...

[nicki86]

Napisane przez blueberry88

Jeszcze farby nigdy nie kładłam, więc chyba na razie ograniczę się do cięcia

I nie probuj, przewaznie naturany kolor jes najladniejszy... ja bym nie farbowala gyby nie siwki...

Mandragorrka, ah faceci...

[blueberry88]

Napisane przez Irmusia81

nie mogę się doczekać, żeby Cię zobaczyć
A ja się wybieram do fryza w poniedziałek. Tylko jeszcze nie wiem, jaką fryzurkę bym chciała

To twoje foty będą pierwsze!

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

To twoje foty będą pierwsze!

to się okaże czy będzie się czym chwalić

[Mandragorrka]

Hehe a ja byłam u fryzjera wczoraj Ale w zasadzie bez większych zmian tylko krócej, jednak i tak czuję się o niebo lepiej

Poczytałam co tam u Was, ale już nie piszę, bo padam na pysk.
I zdecydowanie się zgadzam, że chłopy do wybicia

Dobrej nocy Kochane

[modnisia86]

Witam z rana z kawą dziecię jeszcze spi

Prince - może idź do chirurga z tym palcem jak ci coś będą wycinać to znieczulą

Ja tez zamierzam niedługo wybrać się na plac zabaw z małą. Może dziwnie brzmi ale jak mama powiedziała mi że odkąd ja zaczęłam siedzieć to siedziałam w piaskownicy i się bawiłam ( byłam w szoku co takie małe dziecko mogło robić w piasku) ale mama mówi że tak ładnie się bawiłam ( choć musiała mnie codziennie szorować ). Ja chce tak jak Agunia małą troszkę na zjeżdżalni i jakiś konikach i wezmę ja na kolana i na huśtawce się pohuśtamy.

Wczoraj znowu dwugodzinny spacer i godzina na stepie. muszę jakoś ćwiczyć przed powrotem do pracy bo się nie mieszczę w niektóre moje sukienki jest ich może z 4 na pond 50 szt ale w tym momencie te cztery są najfajniejsze tak zawsze jest że jak nie mozna czegoś mieć to jest super. Ale mam motywację

Karolino - przez ciebie chyba się dziś wybiorę po te kalosze do lidla w tym tygodniu kupiłam czerwone krótkie na all. bo na spacery teraz najlepsze a i jesienią się przydadzą. zawsze jak na rajdy samochodowe z mężem jeździmy to głównie chodzę w kaloszach nawet jak jest upał bo po takich polach trzeba łazić że szkoda nóg.

[chce_byc_mama]

Heeej moje dziewcze juz skrzeczy od rana

[agunia82]

Hej
Ale nam młoda w nocy histerię urządziła, nie spałam od 4 do 5.30. A potem Lu o 8 wstała świeża jak skowronek z mega powerem

[Balbinka1983]

Napisane przez modnisia86

Ja tez zamierzam niedługo wybrać się na plac zabaw z małą. Może dziwnie brzmi ale jak mama powiedziała mi że odkąd ja zaczęłam siedzieć to siedziałam w piaskownicy i się bawiłam ( byłam w szoku co takie małe dziecko mogło robić w piasku) ale mama mówi że tak ładnie się bawiłam ( choć musiała mnie codziennie szorować ). Ja chce tak jak Agunia małą troszkę na zjeżdżalni i jakiś konikach i wezmę ja na kolana i na huśtawce się pohuśtamy.

Oj piaskownic to ja zamierzam unikać jak ognia. Już zapowiedziałam mojej mamie która będzie siedziała z młodym jak wrócę do pracy, że piaskownice odpadają. Siedlisko wszelkiej zarazy. Nie raz z okna widzę jak u nas na podwórku kot sąsiadów chodzi szczać do piaskownicy... Fuj fuj fuj.

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.



---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez agunia82

Hej
Ale nam młoda w nocy histerię urządziła, nie spałam od 4 do 5.30. A potem Lu o 8 wstała świeża jak skowronek z mega powerem

A co się stało? Ząbki?

[agunia82]

Napisane przez Balbinka1983

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.
---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


A co się stało? Ząbki?

gratki umiejętności

oj ząbki, już jedynkę coraz wyraźniej czuć pod dziąsłem

no i Luśka mi właśnie padła. Zasnęła w sekundzie. Tak podejrzewałam, że raczej się nie wyspała. Tylko dlaczego nie mogła po prostu pospać dłużej rano, tylko rozbudziła nas i sama teraz do spania

[nitka_88]

Hej
Mały urządził mi pobudkę o 5! Ledwo żyję

[katja_22]

Cześć

Mojemu się coś poprzestawiało dzisiaj i przed czwartą rozpoczął dzień... Chwilę zajęło nim go przekonałam, że jednak powinien jeszcze się zdrzemnąć - było karmienie, bujanie na rączkach i inne ceregiele, w końcu odpuściłam i usnął po jakimś czasie przytulony do mnie A mąż w tym czasie smacznie spał i nawet nie wie co mały wyprawiał Potem i tak wstał przed siódmą już na dobre i nie śpi do tej pory, teraz maszeruje przytrzymywany przez tatę i coś tam sobie gada Zaraz pakuję młodego i wybywamy do teściów, niech się nacieszą wnukiem, choć ja pewnie i tak wrócę umęczona tą wizytą

Napisane przez Balbinka1983

Oj piaskownic to ja zamierzam unikać jak ognia. Już zapowiedziałam mojej mamie która będzie siedziała z młodym jak wrócę do pracy, że piaskownice odpadają. Siedlisko wszelkiej zarazy. Nie raz z okna widzę jak u nas na podwórku kot sąsiadów chodzi szczać do piaskownicy... Fuj fuj fuj.

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.

zdolniacha

[nadalka]

Cześć dziewczynki.
Więc ja od razu z pytaniem. A więc Iga od spuchnięcia dziąsełka jest bardzo marudna (dwa tygodnie później wyszedł ząbek - 22.02.) i marudzi do tej pory. Sądzimy z tż że ząbki jej idą nadal, ale czy może to być też skok? Agunia pisała o lęku separacyjnym a dzisiaj mała pierwszy raz stanęła wczoraj jak próbowałam ją rozbawić to zaczęła śmiać się w głos, a ja aż miałam łzy w oczach bo dawno się nie uśmiechała

[modnisia86]

Napisane przez Balbinka1983

Oj piaskownic to ja zamierzam unikać jak ognia. Już zapowiedziałam mojej mamie która będzie siedziała z młodym jak wrócę do pracy, że piaskownice odpadają. Siedlisko wszelkiej zarazy. Nie raz z okna widzę jak u nas na podwórku kot sąsiadów chodzi szczać do piaskownicy... Fuj fuj fuj.

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.



---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


A co się stało? Ząbki?

my mieszkaliśmy w domu i ja miałam swoja prywatna piaskownicę. Córce zamierzam zakupić piaskownice zamykaną małą na taras i duża do teściów do ogródka więc nie będzie tak źle.

[wvictoria]

Cześć
Ja nadal jestem w trakcie nadrabiania Kurcze, nie wiedziałam ile potraficie naprodukować dopóki sobie przerwy nie zrobiłam...

Karolina - uśmiałam się z łyżew Może to sugestia abyś też zaczęła jeździć?

Któraś pytała o badania po macierzyńskim - tak MUSISZ robić. W przypadku nieobecności w pracy trwającej ponad 30 dni są one obligatoryjne jako badania kontrolne. Księgowy niech się zajmie księgowością jak nie wie

No i wracam do nadrabiania...

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

To wracając do nadrabiania...


Kasik, ciesz się, że teściowa teraz powiedziała nie. Mogła się zajmować małą i później Wam to wypominać. A to byłoby znacznie gorsze. Szkoda tylko, że tyle czasy zawracała głowę zamiast powiedzieć od razu... No i siedzenie z dzieckiem do 3r.ż.? Sorki, ale jak dla mnie to za duża przerwa w pracy i mogłoby to "skazać" kobietę na brak pracy przez kolejne lata lub na pracę poniżej kwalifikacji. Ale tak często myślą starsze osoby, które kwestii konkurencji na rynku pracy po prostu nie znają. Nadia się zaaklimatyzuje pewnie szybciej niż Ci się wydaje

Karolina, chory mąż? WSPÓŁCZUJĘ!!! Nie ma nic gorszego...
No i za "mama"

Nela, dobre wieści z brakiem alergii

Linka, dla M. Czasem wizyta u specjalisty potrzebna jest rodzicom, a nie dzieciom

Dep, super lista lektur obowiązkowych

[karolka110]

Hejka
u nas jak zwykle dzień zaczął się w okolicy 7
teraz Mała drzemie....pogoda znów ładna, to trzeba szybko obiadować i na spacerek śmigać....podobno w tygodniu ma być 17 stopni

phdwao-u nas to widzę z tymi smakami jogurtów jest nieco inaczej:kupiłam wczoraj jogurciki o smaku truskawki i deserki mleczne(skład ten sam) czekoladowe i jagodowe-wczoraj test czekoladowego....mniam... .choć nie smakuje jogurtowo, dziś truskawkowy też smakował
a tutaj widzę, że w PL jednak smaki inaczej się prezentują....:
http://www.dziecko.nestle.pl/produkt...i-mleczne.aspx
ty próbowałaś i deserków mlecznych i jogurcików, prawda??

wklejam fotki naszych wczorajszych zabawkowych zdobyczy:
foto 1 taki wózeczek z wieżyczkami, które się rozkładają na małe elementy+krasnal drewniany-elastyczny(super się gryzie)+"klateczka"z dzwonkiem w środku...jak na razie hit+kolejna wieża kolorowa
foto 2 piękny drewniany słoń do ciągania na sznureczku+ "paletka" do przekładania klocków w różnych kształtach+wózeczek na nie wiadomo co...np. klocki
foto3 takie cudo labiryntowe, można każdym elementem przesuwać
sprawdziłam oryginalne ceny i gdybym miała to wszystko kupić, to by poszło 130 euro, a my daliśmy za wszystko 30

[modnisia86]

Napisane przez karolka110

Hejka
u nas jak zwykle dzień zaczął się w okolicy 7
teraz Mała drzemie....pogoda znów ładna, to trzeba szybko obiadować i na spacerek śmigać....podobno w tygodniu ma być 17 stopni

phdwao-u nas to widzę z tymi smakami jogurtów jest nieco inaczej:kupiłam wczoraj jogurciki o smaku truskawki i deserki mleczne(skład ten sam) czekoladowe i jagodowe-wczoraj test czekoladowego....mniam... .choć nie smakuje jogurtowo, dziś truskawkowy też smakował
a tutaj widzę, że w PL jednak smaki inaczej się prezentują....:
http://www.dziecko.nestle.pl/produkt...i-mleczne.aspx
ty próbowałaś i deserków mlecznych i jogurcików, prawda??

wklejam fotki naszych wczorajszych zabawkowych zdobyczy:
foto 1 taki wózeczek z wieżyczkami, które się rozkładają na małe elementy+krasnal drewniany-elastyczny(super się gryzie)+"klateczka"z dzwonkiem w środku...jak na razie hit+kolejna wieża kolorowa
foto 2 piękny drewniany słoń do ciągania na sznureczku+ "paletka" do przekładania klocków w różnych kształtach+wózeczek na nie wiadomo co...np. klocki
foto3 takie cudo labiryntowe, można każdym elementem przesuwać
sprawdziłam oryginalne ceny i gdybym miała to wszystko kupić, to by poszło 130 euro, a my daliśmy za wszystko 30

wszystkie zabawki sa super

[karolka110]

aha Agunia gratuluje pierwszych prób gaworzeniaklas ki:
u nas nadal na tapecie "bababab", podobno dziś było pojedyncze "mama" ale ja nie słyszałam
ty masz Inglesinę-prawda??widziałaś gdziekolwiek model w beżu z daszkiem w groszki??bo wydaje mi się, że widziałam taki na ulicy i był taki śliczny....

[Mandragorrka]

Cześć Kobietki Rano byliśmy na basenie, udało mi się nawet cyknąć kilka ładnych zdjęć. Chciałam nagrać filmik, ale jakoś mi się nie udało. Znaczy nacisnęłam nie ten przycisk i się nie nagrało

Poza tym moje dziecię od samego rana wstaje na nóżki. Od kilku dni jej ulubiona zabawa
Acha z nowości to wczoraj udało jej się zrzucić kwiatka w doniczce - na podłodze u mojej mamy stoi taki dość spory, jednak lekki. No i przy którejś z kolei próbie jej się udało. Na szczęście małej się nic nie stało, za to miała mnóstwo radochy przy tym.

[agunia82]

Napisane przez karolka110

aha Agunia gratuluje pierwszych prób gaworzeniaklas ki:
u nas nadal na tapecie "bababab", podobno dziś było pojedyncze "mama" ale ja nie słyszałam
ty masz Inglesinę-prawda??widziałaś gdziekolwiek model w beżu z daszkiem w groszki??bo wydaje mi się, że widziałam taki na ulicy i był taki śliczny....

u nas dzisiaj się mama zaczęło

tak, mam inglesinę, ale takiej kolorystyki nie widziałam

Napisane przez Mandragorrka

Cześć Kobietki Rano byliśmy na basenie, udało mi się nawet cyknąć kilka ładnych zdjęć. Chciałam nagrać filmik, ale jakoś mi się nie udało. Znaczy nacisnęłam nie ten przycisk i się nie nagrało

Poza tym moje dziecię od samego rana wstaje na nóżki. Od kilku dni jej ulubiona zabawa
Acha z nowości to wczoraj udało jej się zrzucić kwiatka w doniczce - na podłodze u mojej mamy stoi taki dość spory, jednak lekki. No i przy którejś z kolei próbie jej się udało. Na szczęście małej się nic nie stało, za to miała mnóstwo radochy przy tym.

hihi zaczęło się

[Mandragorrka]

Napisane przez agunia82

Hej
Ale nam młoda w nocy histerię urządziła, nie spałam od 4 do 5.30. A potem Lu o 8 wstała świeża jak skowronek z mega powerem

Dzieci są niezniszczalne Mają niesamowicie dużo energii.
Doczytałam, że Lu zasnęła

Napisane przez Balbinka1983

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.

Super

Napisane przez katja_22

Cześć

Mojemu się coś poprzestawiało dzisiaj i przed czwartą rozpoczął dzień... Chwilę zajęło nim go przekonałam, że jednak powinien jeszcze się zdrzemnąć - było karmienie, bujanie na rączkach i inne ceregiele, w końcu odpuściłam i usnął po jakimś czasie przytulony do mnie A mąż w tym czasie smacznie spał i nawet nie wie co mały wyprawiał Potem i tak wstał przed siódmą już na dobre i nie śpi do tej pory, teraz maszeruje przytrzymywany przez tatę i coś tam sobie gada Zaraz pakuję młodego i wybywamy do teściów, niech się nacieszą wnukiem, choć ja pewnie i tak wrócę umęczona tą wizytą

Udanej wizyty

karolka110 piękne zabawki Niesamowicie podobają mi się drewniane, ciekawe czy moje dziecię będzie podzielać ten zachwyt.

Napisane przez agunia82

hihi zaczęło się

Ano, ale mimo wszystko liczyłam, że mobilność mojego dziecka nastąpi później. A tymczasem od dwóch tygodni raczkuje, do tego od kilku dni namiętnie wstaje i próbuje przebierać nogami na stojąco.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Pisałyście o dzieciach na placach zabaw. Moja jeszcze nie była, ale głównie dlatego, że dziecię moje za spacerach zawsze śpi

Co do piaskownic do my będziemy korzystać z piaskownicy w ogródku u mojej mamy Jeszcze takowej nie ma, ale się zrobi Będzie zamykana więc myślę, że w miarę bezpieczna.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

A i byłam w Lidlu Kalosze były, nawet dość sporo, jednak chciałam czarne, a te zostały tylko w rozmiarze 40. Czerwone były bardzo ładne, kapitalny kolor, ale też tylko w rozmiarze 40. Za to dużo rozmiarów było w kolorze niebieskim i żółtym.

[karolka110]

Napisane przez Mandragorrka

karolka110 piękne zabawki Niesamowicie podobają mi się drewniane, ciekawe czy moje dziecię będzie podzielać ten zachwyt.

dziękimoja zachwyca się nimi gryząc namiętniedrewniane lepiej się gryzie niż plastik
ciekawe czy moje dziecko też będzie kochało Barbie, Pony, Hello Kitty...jak 99,9% dziewczynekmogłaby zrezygnować z takich atrakcji:pr osi: