Walka o zdrowe i piękne włosy część VI

[caskada]

Napisane przez diana93

Używam łagodzącą odżywkę ze spłukiwaniem od oriflame i odżywkę "proste i głaskie włosy" od pantene Jednak rozglądałam się nad jedwabiem i maską od Glisskur, podobno świetna.
Olejki? Dziękuję, postaram się spróbować

odzywki oriflame i pantene masa oblepiaczy

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Też tak pomyślałam, ale się powstrzymałam od komentarza.
Bo zazwyczaj wylatują mi same kąśliwości pod adresem takich specyfików

[karmazynka99]

juz nie chce myslec o tych pantene, najbardziej mnei wkurza że w gazetach była poprostu cała historia kiobiety która stosowała pantene, ze to uratowało jej włosy i ze wszyscy zauwazyli, ze sa zdrosze.

jak jeszcze nie wiedziałam co to silikony to sie na to lłpałam, i teraz mam- stoja w łazience, czasem zuzywa je mama...
wyrzucanie pieniedzy w błoto....

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Bo to w tym rzecz:
natychmiastowy acz nietrwały efekt, co więcej, w efekcie oblepianie włosów, skalpu, co zdrowo się nie kończy.
Za to efekt jest tak szybki, już od pierwszego użycia! I na to ludzie się łapią, tym bardziej, że koncerny wykorzystują nieuczciwe chwyty reklamowe

[sylvia_doll]

hejjjj trzymam olejek z pestek winogron już 4 godziny, lecę zmyć! ciekawa efektu *.*

pantene nie działają? dlaczego tak uważasz?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

W jakiś sposób na pewno działają. Ale przez Pantene też przechodziłam, gdy byłam jeszcze mniej uświadomiona działania poszczególnych składników.

Efekt od pierwszego użycia, szał. Ale później miałam takie ciężkie, przyklapnięte włosy, powodu doszukiwałam się w ich długości. I popełniłam kolosalną pomyłkę, bo ścięłam je drastycznie, a włosy były nadal oklapnięte. Dzięki wizażowi odstawiłam te oblepiacze

[karmazynka99]

ale przez to trzeba przejśc, zeby drugi raz takich błędów nie ppelniac, jk z pantene


jutro zdam relacje jak sie spisala moja mieszanka ktora trzymam na głowie dzieki na inspirację miodem weegirl !
tylko strasznie wylewa mi się zpod czepka, bo mam jakis rozcignięty

[Namietne_Usta]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2463344 2]Bo to w tym rzecz:
natychmiastowy acz nietrwały efekt, co więcej, w efekcie oblepianie włosów, skalpu, co zdrowo się nie kończy.
Za to efekt jest tak szybki, już od pierwszego użycia! I na to ludzie się łapią, tym bardziej, że koncerny wykorzystują nieuczciwe chwyty reklamowe [/QUOTE]

Dokładnie - a ja długo używałam Pantene i uważałam za ideał - wszystko przez wrażenie i efekt śliskich włosów. A potem? Obciążone, ale nie zregenerowane. Pic na wodę.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Kochane,
Powiem Wam,że mam w sobie iskrę nadziei. Byłam dziś u mojej fryzjerki i zrobiła mi porządek z tym blondem, który był u mnie niezbyt równomierny (pozostałość balejażu) no i przede wszystkim matowy i sianowaty. Wyglądałam mdło i blado
Powiem wam,że jestem bardzo zadowolona z efektu. Moja kochana fryzjerka (naprawdę,mówię Wam- tak wkłada serce w te moje włosy. Kupiłam jej dziś czekoladki, ale najchętniej to bym ją wyściskała za to, jak się angażuje i mi pomaga) kombinowała, myślała co tu zrobić,żeby uzyskać ciemny blond/jasny brąz, bez efektu zieleni, na tak przetrawionych włosach.
Zrobiła mieszankę z Diacoloru L'oreala no i wyszło bardzo pozytywnie Taki ciemny blond, jednak nie siny, ziemisty i zielonkawy, tylko taki z lekko ciepłą,ale nie rudą nutą, no, bardzo fajny, naprawdę
Nie nastawiam się na to,że on taki zostanie.
Jestem świadoma,że z moich włosów wypłucze się i wypłowieje w ciągu max. 2 tyg Jednak fryzjerka mówi,że jeśli cierpliwie przeczekam ten ciężki okres to uda nam się uzyskać intensywny, nasycony odcień. I tak też chcę zrobić - farbować,ale na taki zbliżony do naturalnego - jak osiągniemy trwalszy efekt to będzie można rzadziej robić odrosty, niż w przypadku bardzo jasnego blondu.
Ogólnie dobrze się czuję w tym kolorze - widać twarz, wygląda wyraźniej, a niebieskie oczy rzeczywiście są podkreślone i widoczne.

Kupiłam sobie dziś też olejek wygładzający - termoochronny L'oreal. Ma bardzo dobre opinie na KWC (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...&sort=1&next=1). Mam nadzieję,że będzie wydobywał chociaż trochę połysk tych ciemniejszych włosów i uchroni je przed puszeniem.

Rozpisałam się - dzięki, jeśli doczytałyście do tego momentu

[weegirl]

Napisane przez karmazynka99

ale przez to trzeba przejśc, zeby drugi raz takich błędów nie ppelniac, jk z pantene


jutro zdam relacje jak sie spisala moja mieszanka ktora trzymam na głowie dzieki na inspirację miodem weegirl !
tylko strasznie wylewa mi się zpod czepka, bo mam jakis rozcignięty

To tak jak mój zanim zmyłam wczoraj maskę z miodem, to miałam już plecy całe w tym miodzie Ale ja nie rozjaśniałam, tylko nawilżałam, więc 2 godziny tylko trzymałam. A dzisiaj miałam fale już od nasady włosów

[karmazynka99]

na ciemniejszych wlosach napewno będzie bardziej widac połysk

ja co prawda u fryzjera nigdy nie mam nakładanej odzywki, ale od kąd pamiętam to własnie to mleczko, nie wiem jak się spisuje, bo czy z mleczkiem czy bez miałam bym super włosy ułozone na szczotce, ale co innego w domu, trzeba wypróbowac samemu, będzie dobry jako ochronny bo ma silikony to np na końcówki w sam raz. ja mam np. ten
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...-do-wlosow.htm i daje go przed suszeniem na końce

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez weegirl

To tak jak mój zanim zmyłam wczoraj maskę z miodem, to miałam już plecy całe w tym miodzie Ale ja nie rozjaśniałam, tylko nawilżałam, więc 2 godziny tylko trzymałam. A dzisiaj miałam fale już od nasady włosów

ja cały czas musiałam wycierać :P

a przed myciem były takie że myslałam, ze nie umyję, ale bardzo ładnie zeszło, jak wylko zanuzylam w wodzie, potem szampon wszystko ładnie domył

ja trzymałam około 4 h

[Namietne_Usta]

Wiecie co,ja to jestem gapa

Dowiedzialam się, że nie wolno mi suszyć włosów z głową w dół. A ja tak robię od lat . Fryzjerka mówi,że to jeszcze bardziej sprawia wrażenie sianowatych i puszących się włosów. Ja tak robię, bo jak jeszcze miałam zdrowe to tym sposobem zwiększałam ich objętość. Dzisiaj mam robić tylko tak: suszyć od góry (wiadomo, najlepiej nie suszyć wcale, no ale mówię o sytuacji, gdy nie ma wyjścia) przeczesując włosy palcami. No i używać serum na całość. (Mam wspomnianego L'oreala). Co Wy na to? Jak dla mnie ma to sens, przecież takie suszenie od dołu, pod włos, sprawia,że łuski włosa się rozszerzają - tak mi się wydaje.

[karmazynka99]

ale jak suszysz głowa dół to strumien suszarki chyba idzie zgodnie z łuskami włosa??


ale wiadomo że suszenie od góry bardziej wygładzi

[Namietne_Usta]

Napisane przez karmazynka99

ale jak suszysz głowa dół to strumien suszarki chyba idzie zgodnie z łuskami włosa??


ale wiadomo że suszenie od góry bardziej wygładzi

Racja,może źle się wyraziłam : ja suszyłam z głową w dół, ale tez konkretnie od dołu - tzn. strumień z suszarki kierowałam jakby na twarz, jeśli wiesz, o co chodzi

[weegirl]

Napisane przez karmazynka99

ja cały czas musiałam wycierać :P

a przed myciem były takie że myslałam, ze nie umyję, ale bardzo ładnie zeszło, jak wylko zanuzylam w wodzie, potem szampon wszystko ładnie domył

ja trzymałam około 4 h

Hmm... a musiałaś użyć szamponu? Ja samą wodą zmywam

Napisane przez Namietne_Usta

Dowiedzialam się, że nie wolno mi suszyć włosów z głową w dół. A ja tak robię od lat . Fryzjerka mówi,że to jeszcze bardziej sprawia wrażenie sianowatych i puszących się włosów. Ja tak robię, bo jak jeszcze miałam zdrowe to tym sposobem zwiększałam ich objętość. Dzisiaj mam robić tylko tak: suszyć od góry (wiadomo, najlepiej nie suszyć wcale, no ale mówię o sytuacji, gdy nie ma wyjścia) przeczesując włosy palcami. No i używać serum na całość. (Mam wspomnianego L'oreala). Co Wy na to? Jak dla mnie ma to sens, przecież takie suszenie od dołu, pod włos, sprawia,że łuski włosa się rozszerzają - tak mi się wydaje.

Ty masz proste włosy? Bo jeśli falowane to przeczesywanie włosów palcami nie jest wskazane, bo można się dorobić niezłego puszaka (przynajmniej ja tak mam)

[karmazynka99]

Napisane przez Namietne_Usta

Racja,może źle się wyraziłam : ja suszyłam z głową w dół, ale tez konkretnie od dołu - tzn. strumień z suszarki kierowałam jakby na twarz, jeśli wiesz, o co chodzi

tak teraz wiem, to rzeczywiście masz racje, że otwiera łuski wlosa i sa przez to matowe
zrozumialam wcześniej że chodzi ci o suszenie od góry


a własnie zna któras z was skład tych ampółek?https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ntial-oil.html

[Namietne_Usta]

Mam proste

[karmazynka99]

Napisane przez weegirl

Hmm... a musiałaś użyć szamponu? Ja samą wodą zmywam

tak bo dzis dzień mycia włosów i miałam mieszankę z olejem kokosowym


a bez mycia wszystko ci schodzi? nie obciąża?

[Namietne_Usta]

Napisane przez karmazynka99

tak teraz wiem, to rzeczywiście masz racje, że otwiera łuski wlosa i sa przez to matowe
zrozumialam wcześniej że chodzi ci o suszenie od góry


a własnie zna któras z was skład tych ampółek?https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ntial-oil.html

Znalazłam skład: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1162
Tylko niewiem,czy to napewno te? chyba tak..

[caskada]

Napisane przez Namietne_Usta

Wiecie co,ja to jestem gapa

Dowiedzialam się, że nie wolno mi suszyć włosów z głową w dół. A ja tak robię od lat . Fryzjerka mówi,że to jeszcze bardziej sprawia wrażenie sianowatych i puszących się włosów. Ja tak robię, bo jak jeszcze miałam zdrowe to tym sposobem zwiększałam ich objętość. Dzisiaj mam robić tylko tak: suszyć od góry (wiadomo, najlepiej nie suszyć wcale, no ale mówię o sytuacji, gdy nie ma wyjścia) przeczesując włosy palcami. No i używać serum na całość. (Mam wspomnianego L'oreala). Co Wy na to? Jak dla mnie ma to sens, przecież takie suszenie od dołu, pod włos, sprawia,że łuski włosa się rozszerzają - tak mi się wydaje.

ja cale zycie susze glowa w dol tyle ze nie uzywam suszarki ale ja mam krecone wiec dla mnie to koniecznosc plus ugniatanie wlosow glowa w dol rowniez

[rockandrollqueen]

Napisane przez Namietne_Usta

Wiecie co,ja to jestem gapa

Dowiedzialam się, że nie wolno mi suszyć włosów z głową w dół. A ja tak robię od lat . Fryzjerka mówi,że to jeszcze bardziej sprawia wrażenie sianowatych i puszących się włosów. Ja tak robię, bo jak jeszcze miałam zdrowe to tym sposobem zwiększałam ich objętość. Dzisiaj mam robić tylko tak: suszyć od góry (wiadomo, najlepiej nie suszyć wcale, no ale mówię o sytuacji, gdy nie ma wyjścia) przeczesując włosy palcami. No i używać serum na całość. (Mam wspomnianego L'oreala). Co Wy na to? Jak dla mnie ma to sens, przecież takie suszenie od dołu, pod włos, sprawia,że łuski włosa się rozszerzają - tak mi się wydaje.

hm, a musisz suszyć w ogóle?

[karmazynka99]

Napisane przez Namietne_Usta

Znalazłam skład: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1162
Tylko niewiem,czy to napewno te? chyba tak..

dziękuje ci bardzo
wydaje mi się, ze te
nawet nie spodziewałam się, że ma denat...
szkoda, bo efekt był dośc dobry, ale napewno często stosowac nie będe w takim razie...

[malamaluczka87]

Witajcie kochane!
Czy mogłabym dołączyć do waszego wątku? cudowny...czytam go etapowo od początku, ale może się przedstawię;-)

Usiłuję zapuścić od dwóch lat włosy, ciągle mam je na poziomie pomiędzy ramionami a łopatkami ( teraz po fryzjerze bardziej w stronę ramion;P) Fryzura z grzywką na bok, lekkie pazurki przy twarzy i wierzchnia warstwa włosów lekko przycieniowana dla odciążenia ich optycznie i podniesienia.

Typ włosów:
- cienkie, delikatne, bardzo mięciutkie
- przetłuszczające się
- kolor: brąz kasztanowy

Farbowanie:
- henną z indygo na ciemny brąz wpadający w czarny o ciepłym odcieniu

Odżywki do włosów:
- kiedyś stosowałam kallosa i chyba do niego wrócę bo jest boski
- oleje do włosów ( ale tylko od czasu do czasu) => Kokosowy Parachute i Sesa z helfy

Szampony:
- Timotei z henną dla włosów brązowych

Mam problem z wypadaniem, powtórzyła się sytuacja sprzed roku kiedy miałam bardzo duży miesięczny ubytek krwi, po ktorym to wlosy wypadają mi garściami nawet do pół roku. Staram się z tego wyjść i zapuszczać włosy z utrzymaniem jakiegoś fasonu- dlatego podcinam się, robię grzywkę.

- włosy podsuszam tylko na etapie końcowego dosuszenia- bez modelowania,tylko żeby je podnieść i żeby doschły. Chciałabym mieć takie do talii...

Czytam wasze rady i pielęgnacje. Możecie mi coś podpowiedzieć konkretnie do mojego przypadku? Co zmienić, jak sobie pomóc. I czy przyjmiecie mnie oczywiście do swego grona...;D

[majreg]

Napisane przez weegirl

Hmm... a musiałaś użyć szamponu? Ja samą wodą zmywam



Ty masz proste włosy? Bo jeśli falowane to przeczesywanie włosów palcami nie jest wskazane, bo można się dorobić niezłego puszaka (przynajmniej ja tak mam)

Weegirl! Czy Ty masz takie długaśne blond, falowane włosy i gdzieś niedawno zamieszczałaś fotkę czy mi się coś pomyliło?
Wyobrażałam sobie Ciebie jako chłodno-brązowowłosą z długością do łopatek. Nie wiem skąd się wzięła ta wizja, ale byłam tak święcie przekonana,że takie masz włoski,że przeżyłam szok jak zobaczyłam fotkę z długimi i do tego blond.

[karmazynka99]

o tez bym prosiła o zdjecie twoich wlosków weegirl

widziałam kiedys na blogu chyba?

ale i tak bym prosiła o takie np z dzisiaj

[Namietne_Usta]

Napisane przez malamaluczka87

Witajcie kochane!
Czy mogłabym dołączyć do waszego wątku? cudowny...czytam go etapowo od początku, ale może się przedstawię;-)

Usiłuję zapuścić od dwóch lat włosy, ciągle mam je na poziomie pomiędzy ramionami a łopatkami ( teraz po fryzjerze bardziej w stronę ramion;P) Fryzura z grzywką na bok, lekkie pazurki przy twarzy i wierzchnia warstwa włosów lekko przycieniowana dla odciążenia ich optycznie i podniesienia.

Typ włosów:
- cienkie, delikatne, bardzo mięciutkie
- przetłuszczające się
- kolor: brąz kasztanowy

Farbowanie:
- henną z indygo na ciemny brąz wpadający w czarny o ciepłym odcieniu

Odżywki do włosów:
- kiedyś stosowałam kallosa i chyba do niego wrócę bo jest boski
- oleje do włosów ( ale tylko od czasu do czasu) => Kokosowy Parachute i Sesa z helfy

Szampony:
- Timotei z henną dla włosów brązowych

Mam problem z wypadaniem, powtórzyła się sytuacja sprzed roku kiedy miałam bardzo duży miesięczny ubytek krwi, po ktorym to wlosy wypadają mi garściami nawet do pół roku. Staram się z tego wyjść i zapuszczać włosy z utrzymaniem jakiegoś fasonu- dlatego podcinam się, robię grzywkę.

- włosy podsuszam tylko na etapie końcowego dosuszenia- bez modelowania,tylko żeby je podnieść i żeby doschły. Chciałabym mieć takie do talii...

Czytam wasze rady i pielęgnacje. Możecie mi coś podpowiedzieć konkretnie do mojego przypadku? Co zmienić, jak sobie pomóc. I czy przyjmiecie mnie oczywiście do swego grona...;D

Witaj

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez rockandrollqueen

hm, a musisz suszyć w ogóle?

Ja myję zawsze przed pracą. Jak mam na 8 to wstaje o 5:40. Niezbyt mi się chce jeszcze wstawać wcześniej,żeby czekać,aż wyschną mi wlosy

Może się przerzucę na mycie dzień wcześniej, wieczorem i wówczas nie będę suszyć.

Chociaż moje włosy lepiej wyglądają, jak są wysuszone suszarką.

Teraz i tak muszę się odzwyczaić od tego suszenia głową w dół, co nie będzie dla mnie łatwe

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Karmazynko, dokąd sięgają Twoje włosy - 45cm?

[anka.d]

Napisane przez karmazynka99

tylko strasznie wylewa mi się zpod czepka, bo mam jakis rozcignięty

bleh. znam to uczucie, dlatego nie robie masek z miodem ;P

Napisane przez Namietne_Usta

Wiecie co,ja to jestem gapa

Dowiedzialam się, że nie wolno mi suszyć włosów z głową w dół. A ja tak robię od lat . Fryzjerka mówi,że to jeszcze bardziej sprawia wrażenie sianowatych i puszących się włosów. Ja tak robię, bo jak jeszcze miałam zdrowe to tym sposobem zwiększałam ich objętość. Dzisiaj mam robić tylko tak: suszyć od góry (wiadomo, najlepiej nie suszyć wcale, no ale mówię o sytuacji, gdy nie ma wyjścia) przeczesując włosy palcami. No i używać serum na całość. (Mam wspomnianego L'oreala). Co Wy na to? Jak dla mnie ma to sens, przecież takie suszenie od dołu, pod włos, sprawia,że łuski włosa się rozszerzają - tak mi się wydaje.

to zalezy jak ty tez wlosy suszylas od dolu.
bo przeciez mozna suszyc z glowa w dol, jednosczesnie kierując nawiew zgodnie z kierunkiem wzrostu wlosa - to zwiekszy objetosc, a nie zrobi ci na glowie szopy natomiast glowa w dol i rozdmuchiwanie jeszcze wlosow od dolu - to rozumiem, ze nie jest specjalnie dobre (wlosy dodatkowo moga sie platac)
co do rozchylania lusek to panuje jakas opinia, ze te luski to jak drzwi - otwieraja sie i zamykaja kilka razy dziennie - szampon rozchyla, odzywka zamyka, cieplo znow rozchyla itd. a to nie prawda. ruchy lusek sa minimalne, tak na prawde otwiera luski silna farba, rozjasniacz, zasadowe plyny do trwalej. szampon, ani suszarka nie maja takiej mocy.
wiadomo - staramy sie zachowac kwasne ph wlosow (stad ph odzywek - ostatnio zmierzylam kilka swoich i wszystkie sa ok - w granicach 5), plukanki octowe czy cytrynowe - ale to wszystko to dzialania zabezpieczajace, maja minimalny (o ile maja) wplyw na ruch luski.

[karmazynka99]

Napisane przez Namietne_Usta

post napisano o 21:19 ----------

Karmazynko, dokąd sięgają Twoje włosy - 45cm?

45 to bedzie gdzieś tak przed zapięcie stanika, lub około tego miejsca ? jeszcze jutro dokładnie sprawdze, teraz siedze w warkoczach, zeby miec jutro fale, więc nie chce okłamać sprawdzając teraz długośc
ale sądze ze będzie to gdzies tak jak pisałam wyzej

[anka.d]

Napisane przez malamaluczka87

Witajcie kochane!
Czy mogłabym dołączyć do waszego wątku? cudowny...czytam go etapowo od początku, ale może się przedstawię;-)

Usiłuję zapuścić od dwóch lat włosy, ciągle mam je na poziomie pomiędzy ramionami a łopatkami ( teraz po fryzjerze bardziej w stronę ramion;P) Fryzura z grzywką na bok, lekkie pazurki przy twarzy i wierzchnia warstwa włosów lekko przycieniowana dla odciążenia ich optycznie i podniesienia.

Typ włosów:
- cienkie, delikatne, bardzo mięciutkie
- przetłuszczające się
- kolor: brąz kasztanowy

Farbowanie:
- henną z indygo na ciemny brąz wpadający w czarny o ciepłym odcieniu

Odżywki do włosów:
- kiedyś stosowałam kallosa i chyba do niego wrócę bo jest boski
- oleje do włosów ( ale tylko od czasu do czasu) => Kokosowy Parachute i Sesa z helfy

Szampony:
- Timotei z henną dla włosów brązowych

Mam problem z wypadaniem, powtórzyła się sytuacja sprzed roku kiedy miałam bardzo duży miesięczny ubytek krwi, po ktorym to wlosy wypadają mi garściami nawet do pół roku. Staram się z tego wyjść i zapuszczać włosy z utrzymaniem jakiegoś fasonu- dlatego podcinam się, robię grzywkę.

- włosy podsuszam tylko na etapie końcowego dosuszenia- bez modelowania,tylko żeby je podnieść i żeby doschły. Chciałabym mieć takie do talii...

Czytam wasze rady i pielęgnacje. Możecie mi coś podpowiedzieć konkretnie do mojego przypadku? Co zmienić, jak sobie pomóc. I czy przyjmiecie mnie oczywiście do swego grona...;D

witaj mala
jak dla mnie to brakuje w twojej pielegnacji odzywki do codziennego stosowania.
czesciej olejki (sesa ponoc jest bardzo dobra na porost - dziewczyny chwalily) ale jak wszystko - zeby dzialala musi byc stosowana systematycznie.

co do wypadania po ubytku krwi - lykasz jakies suplementy? na uzupelnienie poziomu hemoglobiny dobre jest żelazo, kwas foliowy i witamina c. najlepiej w zdrowym jedzeniu (czerwone miesko i podroby, warzywa o intensywnym zabarwieniu zielonym i czerwonym, fasolowate, orzechy) ale moga byc tez suplementy tabletkowe - wazne tylko, zeby nie laczyc zelaza w jednej dawce z magnezem i wapniem.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez karmazynka99

45 dokładnie tak

ale pytanie bylo dokąd sięgają

[Namietne_Usta]

Napisane przez karmazynka99

45 dokładnie tak

chodziło mi o to, dokąd sięgają czyli np. do ramion itp

Przepraszam,dziś się jakoś chaotycznie wyrażam, jestem przymulona

[karmazynka99]

Napisane przez Namietne_Usta

chodziło mi o to, dokąd sięgają czyli np. do ramion itp

Przepraszam,dziś się jakoś chaotycznie wyrażam, jestem przymulona

wiem wiem po dodaniu posta sie skapnęłam i od razu edytowałam, tylko pewnie edytowało sie po waszych wypowiedziach

ja tez coś dzisiaj nie moge, wszystko przez katar :P