Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[dezett]

Napisane przez DudiBoy

a czytałaś etykietę z tyłu...?

tak

btw: |kolacja: komosa ryzowa, 4 łzyki, len prażony 2 łyzki, ciecierzyca 1/2 szklanki
oliwa z oliwek 1łyzka, sezam 2 łyzki, orzeczy pinii 3 łyzki
==> ma ktos pomysl jak skomponowac podobna kolacje w wersji KANAPKI?

[DudiBoy]

Napisane przez Unex

dezet tez czasami ogladam ten program, w sumie nie wiem czy wszystko co mowią jest prawda.
Robia troche cyrk z tego programu ze wzgledu na prowadzącą

Ogólnie program bardzo dobry, w wielu kwestiach dla przeciętnego kowalsiego może stanowić dobre źródło informacji żywnieniowych i dobrze że taki istnieje, trzeba naród uświadamiać, ale oczywiście zdarzają się im ( a komu się nie zdarzają) niezłe kwiatki jak choćby np to że w jogurcie (ewidentnie widać opakowanie jogobelli) nie ma w składzie podanej procentowej zawartości owoców - a po prostu wtedy jeszcze ta informacja była umieszczana z boku opakowania (kto je jogobellę ten wie),
albo (moje ulubione) że jakiśtam jogurt GRECKI light jest bez sensu bo ma więcej tłuszczu (3,5%) od NORMALNEGO JOGURTU (1,5%) - no tak ale jeżeli mowa o jogurcie greckim to czemu go nie porównali do zwykłego greckiego (10% tłuszczu)?? Przecież ktoś kto konkretnie potrzebuje kupić gęsty i zwarty jogurt grecki nie kupi jakiejś lejącej paćki

[natul]

dzisiejsza Redukcja, proszę o ocenę

Śniadanie: owsianka (5 łyżek płatków owsianych górskich, po łyżce otrębów pszennych, owsianych, siemienia lnianego, wiórków kokosowych i płatków migdałowych) z serkiem homo naturalnym, kilka orzechów włoskich, łyżeczka miodu
II śniadanie- na uczelni: 2 kromki razowca posmarowane cienko jogomajo, z szynką i warzywami
Obiad: brązowy ryż 50g z kurczakiem i warzywami
Podwieczorek: serek wiejski, łyżeczka miodu (miał być z papryką i ogórkiem ale musiałam zaspokoić straszną ochotę na słodkie)
Kolacja: jajecznica z 2 jaj, cebulka, 1 parówka z szynki (siostra przyjechała na weekend, przywiozła sobie parówy i zostawiła 4 sztuki, a nauczono mnie żeby nie wyrzucać jedzenia więc muszę je zjeść )

i jak?

[Unex]

Napisane przez DudiBoy

Ogólnie program bardzo dobry, w wielu kwestiach dla przeciętnego kowalsiego może stanowić dobre źródło informacji żywnieniowych i dobrze że taki istnieje, trzeba naród uświadamiać, ale oczywiście zdarzają się im ( a komu się nie zdarzają) niezłe kwiatki jak choćby np to że w jogurcie (ewidentnie widać opakowanie jogobelli) nie ma w składzie podanej procentowej zawartości owoców - a po prostu wtedy jeszcze ta informacja była umieszczana z boku opakowania (kto je jogobellę ten wie),
albo (moje ulubione) że jakiśtam jogurt GRECKI light jest bez sensu bo ma więcej tłuszczu (3,5%) od NORMALNEGO JOGURTU (1,5%) - no tak ale jeżeli mowa o jogurcie greckim to czemu go nie porównali do zwykłego greckiego (10% tłuszczu)?? Przecież ktoś kto konkretnie potrzebuje kupić gęsty i zwarty jogurt grecki nie kupi jakiejś lejącej paćki

No w sumie, duzo rzeczy się mozna dowiedzieć.
Ale sposob prowadzenia mnie bardzo irytuje i te wstawki przebierane

[Aishinette]

Trochę się wybiłam z rytmu diet, dlatego też prosiłabym o ocenę, czy taki jadłospis nadaje się na redukcję.

1. 40g "mieszanki" (płatki owsiane, jęczmienne, ryżowe), serek wiejski 200g, 40g rodzynek, 10g pestek słonecznika, 20g miodu lipowego

w międzyczasie jabłko

50 min. ćwiczeń modelujących z Mel B

2. 60g białej kiełabasy, 250g żurku, 200g gotowanych ziemniaków

w międzyczasie 4 kostki gorzkiej czekolady

3. bułka włoska posmarowana cienką warstwą serka śmietankowego, pomidorem i skrojonymi kilkoma oliwkami zielonymi, szklanka kefiru

I za jakiś czas, jak zgłodnieję planuję serek wiejski/naturalny/jajka z jakimiś warzywami.

4. I wpadła a'la sałatka: 2 jajka, 6 zielonych oliwek, pomidor, sałata zmieszane z serkiem homo nat. z bazylią i tymiankiem. Całkiem śmieszny smak.

[Poa alpina]

Unex, ja nie polecam oleju z pestek winogron z jednej przyczyny - kiepski stosunek kwasów omega 3 do 6.



Wstawiam mój wczorajszy jadłospis na U - wyszedł dziwaczny, ze względu na to, że cały dzień byłam poza domem na doświadczeniu. Trochę mało złożonych węgli w stosunku do wysiłku, jaki miałam tego dnia, no ale cóż... I tak całkiem spoko jadłam jak na moje oko, w takich niesprzyjających warunkach

I 4 kromki ziarnistego chleba graham z masłem orzechowym crunchy, serkiem kozim i konfiturą czereśniową
II Mix: mała puszka szprotek w sosie pomidorowym + puszka czerwonej fasoli + resztka paprykarza szczecińskiego z łososiem + pomidor + kromka ziarnistego chleba graham (ale dziki posiłek )
III Miseczka sałatki z piersią kurczaka, brukselką, fasolką szparagową, groszkiem, marchwią, selerem i cebulą (kumpela się podzieliła)
IV Kisiel jabłkowo-pomarańczowo-marakujowy + małe jabłko
V Sałatka z 2 jaj na twardo, ogórka kiszonego i 2 startych marchwi, pospana pieprzem ziołowym i polana olejem lnianym


No i dzisiejsze U - mam mega gastrofazę i siłą powstrzymałam się przez zakupem drugiej drożdżówki, a potem jakiegoś batona (chyba okres się zbliża )

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: granatem, orzechami włoskimi, serkiem kozim i chipsami bananowymi
II Drożdżówka z truskawkami, kruszonką i lukrem; małe jabłko
Przekąska: garść śliwek węgierek
III Kawałek szynki wieprzowej smażonej bez tłuszczu, ponad pół woreczka kaszy gryczanej, kalafior z masłem i koperkiem
IV Jogurt naturalny 150g z małym jabłkiem, cynamonem, miodem wielokwiatowym, 2 śliwkami węgierkami, orzeszkami piniowymi, pestkami dyni i słonecznika
V 3 kromki ziarnistego chleba graham z serami lazur złocisty i orzechowy brie; pomidor i sałata

[Rule Britannia]

R

Śniadanie: szklanka mleka sojowego z niebotyczną ilością płatków fitness z czekoladą
II śniadanie: bułka z wędliną i papryką + banan
Obiad: z 200 ponad gram łososia przyrządzonego z imbirem + dwa ziemniaczki z mundurkach + sporo szparagowej
Kolacja: 5 łych płatków górskich + dwa kiwi

2x zielona herbata i woda cały dzień

Chyba brakuje mi 5 posiłku... ale to ten banan w szkole robi za niego.

[essero]

Pee:

Sniadanie

-jajecznica z 3 jaj XL z dymką, szalotką
- 3 kromki chleba mieszanego
- ser biały pełnotłusty z masłem i śmietaną + dużo miodu
- złozona z 2 kromek z pieczarkami duszonymi, ogórkiem kiszonym, pomidorem i serem cammembert jakos tost + ketchup

2 sniadnie
-kefir
-kanapka złożona z 2 kromek chleba z sałatą,szynką, ogórkiem kiszonym i pomidorem

Obiad:
- 2 miski znów haha 0,5 l łazanek z pieczarkami i kiełbaską )))

Podwieczorek
- 2 nalesniki odsmażane z serem białym na słodko ze śmietaną i cukrem

Kolacja:
-jajecznica z 2 jaj xl z szalotką
- tost z 2 kromek z pieczarkami, ogórkiem kiszonym, pomidorem i dużo cammemberta + ketchup
- wyjadanie miodu ze słoika xd

po : ok 21 haha 2 jabłka mniammmmmm

[Maddie]

Dzisiejsza redukcja:

I: jajecznica z 3 jaj smażona na maśle klarowanym z wędzonym łososiem + 2 pomidory.
II: duży jogurt grecki z malinami i płatkami kokosowymi.
III: dynia, pierś z kurczaka, papryka i marchew smażone na oleju kokosowym w sosie pomidorowym; surówka z pekińskiej i ogórka z oliwą; duża kostka gorzkiej (90%) czekolady
IV: surówka z obiadu z mozarellą i tuńczykiem.

I wczorajsza:

I: omlet z 3 jaj i mąki kokosowej z bananem i orzechami pecan; dwie mandarynki.
II: 2 ziemniaki, pierś z kurczaka smażona na oleju kokosowym, surówka z różnych warzyw z oliwą.
III: sałatka z obiadu z wędzonym łososiem.
IV: serek wiejski z kilkoma truskawkami i wiórkami kokosowymi.

Zapodział się na poprzedniej stronie

[cpp]

Redukcja

1. talerz gęstej zupy-krem z czerwonej soczewicy, serek wiejski z ogórkiem świeżym i marynowanymi pieczarkami, szklanka soku jabłkowego 100%;
średnia latte, cukierek lodowy;
2. bułka z masłem, wędliną drobiową, mozarellą i świeżym ogórkiem;
3. sushi z krewetką;
4. kotlet mielony z plastrem sera, sałatka (por, jajko, kukurydza konserwowa);

[G0si3k]

Napisane przez Ervisha

A Ty nie byłaś kiedyś na P?

Nie, nigdy nie bylam na P. Juz ktos mnie kiedys o to pytal, najwidoczniej jestem mylona z kims innym

Dzisiejszy r/u:

Sniadanie ok 10:00: Owsianka z czterech lyzek platkow, z lyzka jogurtu naturalnego, lyzka masla orzechowego i wkrojonym kiwi + kawa z mlekiem

Cwiczenia : 20 min pilates + mel b abs

Sniadanie2: kromka chleba pszennego z plastrem twarogu poltlustego i ogorkiem

Obiad: Dwa nalesniki nadziewane szpinakiem z ciecierzyca i niewielka iloscia twarogu

Podwieczorek: maly kawalek ciasta cytrynowego z makiem + kawa z mlekiem

Kolacja: Zupa szczawiowa z kleksem jogurtu naturalnego i jajkiem

[eddin]

Dziewczyny, a czym zastępujecie nabiał? Zauważyłam, że mi szkodzi i staram się jeść go jak najmniej... na razie mam tofu, dużo orzechów (białko)... i już brakuje mi pomysłów...

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez eddin

Dziewczyny, a czym zastępujecie nabiał? Zauważyłam, że mi szkodzi i staram się jeść go jak najmniej... na razie mam tofu, dużo orzechów (białko)... i już brakuje mi pomysłów...

Orzechy są źródłem tłuszczu, a nie białka.

[olik187]

Napisane przez dezett

Czy taka zależność jest tylko na P w przypadk naturalnej chudości, czy przy wychodzeniu z "nabytej" na skutek ED (anoreksja-bulimiczna) równiez tak sie dzieje? Zastanawiam się do ilu dążyć na moim P. mniej wiecej.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------


Fakt, smaczna i delikatna -tylko, że to nie jest oliwa z oliwek (olive olil) niestety tylko "mieszanina olejów" Po obejrzeniu jakiegoś starego odcinka "Wiem co jem" na temat oliw nie kupuje już tej z Lidla.

Ale bardzo polecam ta: http://ekosfera24.pl/media/products/...?lm=1381517147

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------



dzieki za przepis, wypróbuje

głównie tak się dzieje po wychodzeniu z anoreksji włąśnie bo organizm ma ogromne braki

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Napisane przez Unex

dezet tez czasami ogladam ten program, w sumie nie wiem czy wszystko co mowią jest prawda.
Robia troche cyrk z tego programu ze wzgledu na prowadzącą

A jaki olej kokosowy polecacie ?
bo jak narazie uzywalam tylko oliwy z oliwek..

ja mam ten i jestem zadowolona
http://go4bio.pl/index.php?route=pro...rice&order=ASC

[aguseq]

Napisane przez essero

Pee:

Sniadanie

-jajecznica z 3 jaj XL z dymką, szalotką
- 3 kromki chleba mieszanego
- ser biały pełnotłusty z masłem i śmietaną + dużo miodu
- złozona z 2 kromek z pieczarkami duszonymi, ogórkiem kiszonym, pomidorem i serem cammembert jakos tost + ketchup , super, wszystko, czego potrzeba

2 sniadnie
-kefir
-kanapka złożona z 2 kromek chleba z sałatą,szynką, ogórkiem kiszonym i pomidorem, b. ładnie, jeśli miałaś więcej czasu, mogłaś zrobić sobie koktail - kefir zmiksować z bananem lub jakimiś mrożonymi owockami

Obiad:
- 2 miski znów haha 0,5 l łazanek z pieczarkami i kiełbaską ))) pycha

Podwieczorek
- 2 nalesniki odsmażane z serem białym na słodko ze śmietaną i cukrem mniam, kakao ? pasuje tutaj.

Kolacja:
-jajecznica z 2 jaj xl z szalotką
- tost z 2 kromek z pieczarkami, ogórkiem kiszonym, pomidorem i dużo cammemberta + ketchup
- wyjadanie miodu ze słoika xd

po : ok 21 haha 2 jabłka mniammmmmm i piękne zakończenie dnia,

Ślicznie, smacznie, jest wszystko, czego potrzeba, ale widzę schematy. Już pisałaś, że smakuje Ci ta jajecznica, a może mimo to spróbuj czegoś innego ? Pasta jajeczna jest również pyszna, twaróg z masłem orzechowym albo dżemem - pycha Spróbuj np. raz w tygodniu zjeść coś, czego się boisz/dawno nie jadłaś/etc... Hmm ?

[Ervisha]

Napisane przez G0si3k

Nie, nigdy nie bylam na P. Juz ktos mnie kiedys o to pytal, najwidoczniej jestem mylona z kims innym

Dzisiejszy r/u:

Sniadanie ok 10:00: Owsianka z czterech lyzek platkow, z lyzka jogurtu naturalnego, lyzka masla orzechowego i wkrojonym kiwi + kawa z mlekiem

Cwiczenia : 20 min pilates + mel b abs

Sniadanie2: kromka chleba pszennego z plastrem twarogu poltlustego i ogorkiem

Obiad: Dwa nalesniki nadziewane szpinakiem z ciecierzyca i niewielka iloscia twarogu

Podwieczorek: maly kawalek ciasta cytrynowego z makiem + kawa z mlekiem

Kolacja: Zupa szczawiowa z kleksem jogurtu naturalnego i jajkiem

Możliwe bo niektórzy maja podobne nicki

[buty_na_plaskim]

Moje wczoraajsze P

Ś I owsianka 4-5 łyżek płatków + kilka łyżek jabłek smażonych domowych ze słoika + pestki słonecznika, mała bułeczka drożdżowa orkiszowa domowa z masłem, pyycha

Ś II drożdżówka z serem, z kruszonką, lukrem, niebo

O średnia miska pomidorowej na przecierze domowym, ryż brązowy (no, mniej niż pół woreczka ale było , plaster schabu w zupie

P jabłko (nie byłam głodna jakoś bardzo, mam problemy z jelitami jakoś, nie nadążają mi chyba ale byłam już w aptece)

K 1/2 makreli jakieś małej niestety, 3 kromki chleba żytniego z ziarnami z masłem, w tym dwie z twarozkiem granulowanym i ogórkiem zielonym + jedna z masłem i z pomidorem

/wiem, że jestem na P, ale powiedzcie mi, czy drożdżówka codziennie, taka nie-domowa, a kupna, więc na biaaałej mące, z odrobiną lukru i innymi słodkimi syfkami to nie jest zbyt niewłaściwe dla organizmu? tzn. czy to nie są same puste kalorie jakieś? no i jeszcze jedno - mam ogromną ochotę na czekoladę, kiedyś potrafiłam zjeść całą tabliczkę naraz, teraz się powstrzymuję jak zacznę jeść, żeby zjeść jeden czy tam dwa paski, bo bym w końcu mój jadłospis zmieniła na drożdżówka/czekolada i tak cały czas, ale jak zjem więcej to wiadomo - okropnie się czuję. i jeszcze jedno - jak często wg was można jeść czekoladę z takimi raczej syfiastymi składnikami jak np. Milka, tak, żeby nie szkodziło organizmowi? już nie tyle o tycie chodzi, co o przesadę po prostu, nie wiem jakie są "zdrowe" normy

Z góry dzięki!!!

[Ervisha]

Napisane przez buty_na_plaskim

/wiem, że jestem na P, ale powiedzcie mi, czy drożdżówka codziennie, taka nie-domowa, a kupna, więc na biaaałej mące, z odrobiną lukru i innymi słodkimi syfkami to nie jest zbyt niewłaściwe dla organizmu? tzn. czy to nie są same puste kalorie jakieś?

Z góry dzięki!!!

Wiadomo, że domowe drożdżówki są zdrowsze, ale nie popadajmy w paranoję. Jeśli masz ochotę na drożdżówkę to ją zjedz Dobrze by jednak było, gdyby to była drożdżówka ze sprawdzonej piekarni

Napisane przez buty_na_plaskim

no i jeszcze jedno - mam ogromną ochotę na czekoladę, kiedyś potrafiłam zjeść całą tabliczkę naraz, teraz się powstrzymuję jak zacznę jeść, żeby zjeść jeden czy tam dwa paski, bo bym w końcu mój jadłospis zmieniła na drożdżówka/czekolada i tak cały czas, ale jak zjem więcej to wiadomo - okropnie się czuję. i jeszcze jedno - jak często wg was można jeść czekoladę z takimi raczej syfiastymi składnikami jak np. Milka, tak, żeby nie szkodziło organizmowi? już nie tyle o tycie chodzi, co o przesadę po prostu, nie wiem jakie są "zdrowe" normy

"Zdrowe normy" to jest jak jesz jak masz ochotę Skoro masz ochotę to oznacza, że organizm tego potrzebuje Jeśli np. nie lubisz czekolady gorzkiej, spróbuj deserowej. Jeśli ta Ci nie podpasuje do możesz jeść mleczna np. z orzechami. Pamiętaj też, żę wszystko jest dla ludzi.
Wspomniałaś o wyrzutach, więc domyślam się że wychodzisz z ED. Jeśli tak to wazne jest żebyś nauczyła się "normalnie jeśc". Normalnie czyli nie wyliczając sobie co do grama, jedząc nawet te mniej zdrowe produkty jak masz ochotę itp. Wiadomo, że zdrowa dieta jest ważna, ale obsesyjne myślenie o jedzeniu nie pomoże Ci wyzdrowieć.

[buty_na_plaskim]

Napisane przez Ervisha

"Zdrowe normy" to jest jak jesz jak masz ochotę Skoro masz ochotę to oznacza, że organizm tego potrzebuje Jeśli np. nie lubisz czekolady gorzkiej, spróbuj deserowej. Jeśli ta Ci nie podpasuje do możesz jeść mleczna np. z orzechami. Pamiętaj też, żę wszystko jest dla ludzi.
Wspomniałaś o wyrzutach, więc domyślam się że wychodzisz z ED. Jeśli tak to wazne jest żebyś nauczyła się "normalnie jeśc". Normalnie czyli nie wyliczając sobie co do grama, jedząc nawet te mniej zdrowe produkty jak masz ochotę itp. Wiadomo, że zdrowa dieta jest ważna, ale obsesyjne myślenie o jedzeniu nie pomoże Ci wyzdrowieć.

Lubię gorzką czekoladę, luuubię, szczególnie taką mocno gorzką 85-90% ; ). Ale w szafce oprócz 85% mam dwie Milki z Oreo, które kupiłam jak byłam w Paryżu i czekają na mnie i czekają i tak mnie kuszą, ale nie zjem jednego kawałka, znam siebie. Chciałabym wyjść z myślenia czy mogę zjeść to i to (szczególnie "niezdrowe" rzeczy") ale nie chciałabym wpaść w stare nawyki (jedzenie czekolady po nocy, bo to mnie jakoś trzymało przy nie-spaniu; niestety bardzo ciężkie studia i wiele, wiele zarwanych nocy na czekoladzie, coli z lodówki bo tylko ona mnie budziła ;/), które doprowadziły do tego, że zaczęłam się odchudzać... Więc nie pamiętam już, jak to było "przed", kiedy jadłam Milkę jak miałam ochotę, ale ani tyłam, ani chudłam i wyglądałam normalnie. Dlatego szukam jakiegoś odniesienia. Przepraszam za spam, kurczę, nie objedźcie mnie ; ) miłego popołudnia tak w ogóle, we Wrocławiu świetnie jesiennie

[eddin]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Orzechy są źródłem tłuszczu, a nie białka.

To, że mają tłuszcz nie znaczy, że nie zawierają sporych ilości białka

[Unex]

Napisane przez eddin

To, że mają tłuszcz nie znaczy, że nie zawierają sporych ilości białka

Bialka to one mają najmniej akurat http://www.ilewazy.pl/orzech-wloski
z btw

[Ervisha]

Napisane przez buty_na_plaskim

Lubię gorzką czekoladę, luuubię, szczególnie taką mocno gorzką 85-90% ; ). Ale w szafce oprócz 85% mam dwie Milki z Oreo, które kupiłam jak byłam w Paryżu i czekają na mnie i czekają i tak mnie kuszą, ale nie zjem jednego kawałka, znam siebie. Chciałabym wyjść z myślenia czy mogę zjeść to i to (szczególnie "niezdrowe" rzeczy") ale nie chciałabym wpaść w stare nawyki (jedzenie czekolady po nocy, bo to mnie jakoś trzymało przy nie-spaniu; niestety bardzo ciężkie studia i wiele, wiele zarwanych nocy na czekoladzie, coli z lodówki bo tylko ona mnie budziła ;/), które doprowadziły do tego, że zaczęłam się odchudzać... Więc nie pamiętam już, jak to było "przed", kiedy jadłam Milkę jak miałam ochotę, ale ani tyłam, ani chudłam i wyglądałam normalnie. Dlatego szukam jakiegoś odniesienia. Przepraszam za spam, kurczę, nie objedźcie mnie ; ) miłego popołudnia tak w ogóle, we Wrocławiu świetnie jesiennie

Wiesz nie wydaje mi się byś ponownie w to wpadła.. wystarczy zmienić nawyki żywieniowe a wejdzie Ci to w nawyk. Co do Milki to możesz dodawać ją po kostce lub dwie do owsianki, musli wkomponowac ją w posiłki jeśli na razie boisz się podjadać pomiędzy posiłkami... A co do podjadania w nocy to bardzo dobrze sprawdzają się orzechy, które bardzo dobrze wplywają na mózg

[essero]

Napisane przez aguseq

Ślicznie, smacznie, jest wszystko, czego potrzeba, ale widzę schematy. Już pisałaś, że smakuje Ci ta jajecznica, a może mimo to spróbuj czegoś innego ? Pasta jajeczna jest również pyszna, twaróg z masłem orzechowym albo dżemem - pycha Spróbuj np. raz w tygodniu zjeść coś, czego się boisz/dawno nie jadłaś/etc... Hmm ?

dzisaj było jabłko do kefiru i kanapki (szkoła) hehe i jabłko do nalesnikow reszta ta sama + na kolacje mleko wpadnie
Ale juz kupiłam makrele wedzone i bedzie biba nacałego hahah
CO DO ,, Spróbuj raz w tyg. zjesc cos, czego sie boisz" to super pomysł!

[eddin]

Napisane przez Unex

Bialka to one mają najmniej akurat http://www.ilewazy.pl/orzech-wloski
z btw

O rany, faktycznie.

To w takim razie czym zastępować nabiał?

[essero]

A więc moje dzisiejsze P Jestem z siebie zadowolona hahha ,że wygrywam z ED

Śniadanie

-jajecznica na masełku z dymką, szalotką z 3 jaj XL
-3 kromki chleba mieszanego
- biały ser pełnotłusty z masłem i śmietaną na to dużo miodku
- podwojna (tost ) ser żółty, pieczarki duszone, ogórek kiszony, pomidor + ketchup


2 śniadanie (szkoła)

- kanapka (z 2 kromek żytniego ) sałata rzymska, 2 plastry wędlinki, pomidor, ogóek kiszony
-duże jabłko jonagold <3
-kefir 250 ml ROBICO <3

Obiad

-2 duże miski 0,5 l łazanek z pieczarkami i kiełbaską (pychota again)

Podwieczorek

-2 odsmażane nalesniki z serem na słodko pełnotłustym
- duże jabłko

Kolacja

-pół makreli takiej 300 g
- 2 kromki żytniego
- twaróg z czosnkiem pełnotłusty z masłem i śmietaną
- 2 plastry szynki, pomidor, ogórek kiszony

i teraz : kubek mleka z miodem i duże jabłko <33

[Poa alpina]

U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: śliwkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II Grahamka z jajem na twardo, masłem, rzodkiewkami i ziołami prowansalskimi; jabłko
III Makaron razowy z kawałkami piersi indyka smażonymi bez tłuszczu, czerwonym pesto i patisonami konserwowymi
IV 2 kromki ziarnistego chleba graham z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, 3x zielona herbata

[Shariana]

U

I bułka z dynią, posmarowana serkiem ziołowym, z sałatą (sypnięte z miksu sałat),kiełkami cebuli, serem morskim, pomidorem; serek wiejski lekki z pestkami dyni, kiełkami, pietruszką, rzodkiewkami; kawa zbożowa z kostką cukru na mleku 1.5%
II gruszka, sok wieloowocowy
III grahamka z serkiem ziołowym, pomidorem, kiełkami, sałatą, polędwicą sopocką
IV rolada drobiowa z serem i pieczarkami w jakimś sosie; kasza; surówka z ogórków kiszonych i cebulki; sok pomidorowy
V pół banana z jogurtem czekoladowym
VI 2 kanapki z chleba z siemieniem lnianym z szynką z indyka, tofu i kiełkami cebuli; sałatka z miksu sałat z rukolą, pomidorków, pestek dyni, musztardy; melisa.

[cpp]

Napisane przez Poa alpina

U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: śliwkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II Grahamka z jajem na twardo, masłem, rzodkiewkami i ziołami prowansalskimi; jabłko
III Makaron razowy z kawałkami piersi indyka smażonymi bez tłuszczu, czerwonym pesto i patisonami konserwowymi
IV 2 kromki ziarnistego chleba graham z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, 3x zielona herbata

Otręby bym wywaliła (KLIK), ale poza tym brzmi sycąco, mimo że raczej nie moje smaki

[syklamen]

R

I śniadanie - 200 ml mleka 2%, 4 łyżki musli z płatkami zbożowymi i rodzynkami
kawa z mlekiem

II śniadanie - trzy małe kromki (ok 30 g.) chleba żytniego ze słonecznikiem posmarowane serkiem kanapkowym ze szczypiorkiem, dwa plasterki szynki, z sałatą, połową pomidora, dwoma rzodkiewkami i niewielką ilością cebulki
herbata z cytryną

Po treningu:

Obiad - kawałek rybki (ok 50 g), z sosem z pomidorów, cebuli i czosnku, 1/3 torebki kaszy gryczanej, jeden pomidor z łyżką jogurtu naturalnego i sałatą

herbata z cytryną

Podwieczorek - baton musli (90 kcal), pomarańcza

Kolacja - 500 ml zupy z warzywami gotowanej na kostce warzywnej z ok 1/4 torebki ryżu (wiem nie powinnam zupy na kolację jeść, tylko coś z białkiem, ale musiałam dojeść)

Do tego dużo wody.

Napoje słodzę jedną łyżeczką cukru, bo na razie nie mogę tak nagle odzwyczaić się i pić bez cukru, ale będę do tego dążyła zmniejszając po trochę ilość.

Mam też problem bo nie wiem, czy mam całkiem wywalić olej i oliwę? Nie smażyć na nich wcale? Czy niewielka ilość nie zaszkodzi? W sumie sporo kalorii w takiej łyżce oleju jest:/

[Lady1000]

Napisane przez syklamen

R

I śniadanie - 200 ml mleka 2%, 4 łyżki musli z płatkami zbożowymi i rodzynkami
kawa z mlekiem przydałoby się jakieś białko

II śniadanie - trzy małe kromki (ok 30 g.) chleba żytniego ze słonecznikiem posmarowane serkiem kanapkowym ze szczypiorkiem, z sałatą, połową pomidora, dwoma rzodkiewkami i niewielką ilością cebulki
herbata z cytryną dorzuciłabym jakieś mięso na te kanapki

Po treningu:

Obiad - kawałek rybki (ok 50 g), z sosem z pomidorów, cebuli i czosnku, 1/3 torebki kaszy gryczanej, jeden pomidor z łyżką jogurtu naturalnego i sałatą ok, ale zjedz ze 120-150g ryby

herbata z cytryną

Podwieczorek - baton musli (90 kcal), pomarańcza to nie posiłek

Kolacja - 500 ml zupy z warzywami gotowanej na kostce warzywnej z ok 1/4 torebki ryżu (wiem nie powinnam zupy na kolację jeść, tylko coś z białkiem, ale musiałam dojeść) zamiast/oprócz ryżu mięso albo jajka i będzie ok, o ile kostka ma przyzwoity skład

Do tego dużo wody.

Napoje słodzę jedną łyżeczką cukru, bo na razie nie mogę tak nagle odzwyczaić się i pić bez cukru, ale będę do tego dążyła zmniejszając po trochę ilość.

Mam też problem bo nie wiem, czy mam całkiem wywalić olej i oliwę? Nie smażyć na nich wcale? Czy niewielka ilość nie zaszkodzi?

j.w., rzuca się w oczy mała ilość białka

łyżeczka cukru do herbaty czy kawy w I. połowie dnia nie powinna zahamować chudnięcia .

absolutnie nie eliminuj tłuszczy, to też ważny składnik diety. staraj się poprostu coś ugotować i polać surową oliwą z oliwek zamiast na niej smażyć, dorzuć orzechy, awokado etc.