Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[Kejthx]

Iza, czekamy na info, nie odejdę od biurka aż się nie dowiem

[Kucyk_Truskawkowy]

Iza trzymam kciuki!!!!

Napisane przez santom

kilka dni nie pisalam, bo mialam tak potwornie zjechane samopoczucie, ze wszystko u mnie wywolywalo placz doszlo do tego nawet, ze zastanawialam sie co ja na tym swiecie robie no ale dzis zlapalam troche slonka i od razu lepiej
a zeby bylo starankowo to dzis u mnie 13 dc, planowana owu na czwartek, piatek wiec podzialamy. no chyba, ze wyniki zle wyjda

Santom, jestem po wizycie u gina. Bakterii jest jeszcze więcej niż miałam... Lekarz zdziwiony. Powiedział że kolejne antybiotyki nie mają sensu skoro taka duża dawka nie zadziałała. Na dodatek z wymazu wynika że nie mam w ogóle pałeczek kwasu mlekowego... wiec przepisał mi Provag 2x dziennie, gynoflor globulki na noc i Vitagyn C globulki na dzień. Mam zakwaszać organizm itd. Po tej kuracji znowu wymaz.Tobie od razu probiotyki dopochwowe przepisano więc moze u Ciebie będzie lepiej.
A tak w ogóle to mam kociaka 5 tygodniowego w domu (matkę przejechał autobus i trzeba było kociaki ratować)- super psychoterapia Od trzech dni nie miałam czasu myśleć o kolejnej ciąży, taka zabiegana i zakochana jestem. Troche roboty przy nim jest.

[santom]

kucyk przede wszystkim brawa za opieke nad kociakiem!!! wielbie wszystkich ludzi, ktorzy nad kotami pochyla glowe, a nie traktuja ich jak kolejne szkodniki
co do bakterii, no okropnie dziwne to jest. mi tez w pierwszym wymazie nie znaleziono zadnej tej wlasciwej flory bakteryjnej. kompetnie nic. widze, ze dostalas tebletki z tego samego koncernu ja dostalam invag, wiec sa dopochwowe. z tym, ze teraz na furaginie jestem, wiec pewnie znow wybilam te dobre. skoncze furagine, mam jeszcze jedno opakowanie invag, wiec podzialam. no i jestem niesamowiecie ciekawa jak to bedzie z moimi bakteriami, bo dawke tez mialam konska. caly miesiac i tez musze zakwasic organizm, bo przeginam ze slodyczmi ostatnio, a to tez w zaden sposob nie wspomaga ogarniecia bakterii

[iza243]

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

[Kejthx]

Napisane przez iza243

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

Nie bój się, tylko leż dziewczyny tak miały przecież, poleżały i wszytko jest ok!

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

No to moge teraz spokojnie wyjść po śniadanie do sklepu

[kooocur]

Izuś już pisałam na AM bierz acard i leż:jup i:

Hej kochane!!

[nuna2]

Napisane przez iza243

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

kochana, to leż ile tylko się da Bedzie dobrze Widzisz, że dzidziuś rozwija się prawidłowo. Wiem, że leżenie wkurza, ale uwierz-wszystko się da dla tej istotki. I wiem, że ty tez zrobisz dla niej wszystko

Napisane przez kooocur

Izuś już pisałam na AM bierz acard i leż:jup i:

Hej kochane!!

Hej hej kocurku

[Dzastin08]

Napisane przez iza243

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

Nie wiem czy pamiętasz ale mi też się odklejała... leż,oszczędzaj się i będzie ok
Super,że z dzidzią ok

[iza243]

Dzastin leżałaś plackiem?Czy troche wstawałaś?

[bazile]

Napisane przez nuna2

Choinka... łapią mnie skurcze....Od jakiś 4 h. Zażyłam nospę, rozjechały się, a teraz z powrotem... Są nieregularne, ale jednak. Nie wiem, czy jakbym teraz(36t+2 dni) Wylądowała w szpitalu, to by hamowali poród??

wydaje mi sie,ze niewstrzymywaliby juz.Ja w polowie 35 tyg mialam duze i czeste skurcze na ktg,nie czulam ich ale lekarz powiedzial mi,ze moge juz w kazdej chwili ur,bo dzidzius ma juz dobre 3 kg i zeby si enie martwic bo wszystko jest juz dobrze rozwiniete .

A skoro juz ustaly,to pewnie tak jak mowisz i macica i Dzidzia Cie szykuje...
Powodzenia

[Dzastin08]

Napisane przez iza243

Dzastin leżałaś plackiem?Czy troche wstawałaś?

Mi się delikatnie odklejała więc ginka nie zaleciła leżenia plackiem a bardziej oszczędzania się... więc dużo odpoczywałam ale jak musiałam gdzieś wyjść to nie miałam wyboru.

[anoxee]

Napisane przez Sophia_1

Kochane nie pisalam Wam jeszcze, ale wybralismy imiona. Dziewczynka bedzie Agata, obojgu nam sie podoba. A gdyby sie okazalo, ze jednak facet to zostaje Olgierd, tz sie uparl....juz sie chyba nawet oswoilam.
Ide spac. Paaaaa.

za wybór imion. Nieważne, że ludzie będą kręcić nosem, bo to Wam ma się imię podobać. A jakby wypadł Olgierd, to i tak wszyscy go będą kochać i rozpieszczać jak się urodzi.

A jakbyś już miała dość stękań najbliższej rodziny, że imię nie te, to pomyśl wtedy o mnie. My podczas każdej rozmowy z teściową musimy odbębnić fragment:
Teściowa: I jak w końcu z tym imieniem?
My: No Leon (teraz już mówimy to takim zrezygnowanym głosem...).
T: Poważnie tak chcecie dać?
M: Poważnie...
T: A nie ma innych imion?
M: Są.
...cisza.

Ostatnio mąż niby tak w żarcie odpowiedział na jej "no jak już ma być ten Leon, to niech będzie", że łaski nie robi. Także róbcie swoje.

A poza tym, Twój mąż się uparł na Olgierda, a mój do końca marca był uparty na Jana. Mojemu przeszło, także...

Napisane przez nuna2

Izuś czekam na wieści, że jest wszystko super

U mnie sytuacja opanowana Po hm... jakiś 5 h nieregularnych skurczy, ale macica tez widocznie musi poćwiczyć. Dziś czuję się jak nowo narodzona Chociaż nie powiem, bolały czasami tak, że kilka razy zacisłam zęby

Miałam już wcześniej spytać. Te skurcze były bolesne?

[iza243]

Wrzucam fotke dzidzi te dwa wystajace z lewej to sa nozki a to wystajace z drugiej to raczka

[_Kluska_]

Napisane przez iza243

Wrzucam fotke dzidzi te dwa wystajace z lewej to sa nozki a to wystajace z drugiej to raczka

cudowny widok

to masz spóźniony prezent na dzień mamy

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez anoxee

A jakbyś już miała dość stękań najbliższej rodziny, że imię nie te, to pomyśl wtedy o mnie. My podczas każdej rozmowy z teściową musimy odbębnić fragment:
Teściowa: I jak w końcu z tym imieniem?
My: No Leon (teraz już mówimy to takim zrezygnowanym głosem...).
T: Poważnie tak chcecie dać?
M: Poważnie...
T: A nie ma innych imion?
M: Są.
...cisza.

Sophia, a Olgierd to ładne imię ze zdrobnieniem ciężko, będziecie musieli sobie jakieś wymyślić, Olek czy jak Wam podpasuje. Ale ładnie
Leon z resztą też fajne, ja nie wiem czego teściowa by chciała?

moja marzy o imionach z biblii - Lukasz, Mateusz, Jan itd tż się śmiał, że skoro z biblii to nazwiemy dziecko Mesjasz na szczęście teściowa na razie nawet nie wie o ciąży i będziemy się starali, żeby jak najdłużej nie wiedziała. ja chciałabym, żeby w ost trymestrze wyszło, tż wolałby dopiero mmsem przysłać zdjęcie ze szpitala.

[nuna2]

Napisane przez bazile

wydaje mi sie,ze niewstrzymywaliby juz.Ja w polowie 35 tyg mialam duze i czeste skurcze na ktg,nie czulam ich ale lekarz powiedzial mi,ze moge juz w kazdej chwili ur,bo dzidzius ma juz dobre 3 kg i zeby si enie martwic bo wszystko jest juz dobrze rozwiniete .

A skoro juz ustaly,to pewnie tak jak mowisz i macica i Dzidzia Cie szykuje...
Powodzenia

No mi też w 35t 5 d powiedział, że mała ma 3 kg. Więc jakby co, będę spokojna Tylko niby do 37 piszą jako wcześniak....

Napisane przez anoxee

za wybór imion. Nieważne, że ludzie będą kręcić nosem, bo to Wam ma się imię podobać. A jakby wypadł Olgierd, to i tak wszyscy go będą kochać i rozpieszczać jak się urodzi.

A jakbyś już miała dość stękań najbliższej rodziny, że imię nie te, to pomyśl wtedy o mnie. My podczas każdej rozmowy z teściową musimy odbębnić fragment:
Teściowa: I jak w końcu z tym imieniem?
My: No Leon (teraz już mówimy to takim zrezygnowanym głosem...).
T: Poważnie tak chcecie dać?
M: Poważnie...
T: A nie ma innych imion?
M: Są.
...cisza.

Ostatnio mąż niby tak w żarcie odpowiedział na jej "no jak już ma być ten Leon, to niech będzie", że łaski nie robi. Także róbcie swoje.

A poza tym, Twój mąż się uparł na Olgierda, a mój do końca marca był uparty na Jana. Mojemu przeszło, także...


Miałam już wcześniej spytać. Te skurcze były bolesne?

Uwielbiam Twoją teściową z wałkowaniem: jak na imię

No były bolesne... przy kilku musiałam zacisnąć zęby bo przechodził prąd od pleców dodatkowo.

Napisane przez iza243

Wrzucam fotke dzidzi te dwa wystajace z lewej to sa nozki a to wystajace z drugiej to raczka

cześć bobasku

Napisane przez _Kluska_

cudowny widok

to masz spóźniony prezent na dzień mamy

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------






Sophia, a Olgierd to ładne imię ze zdrobnieniem ciężko, będziecie musieli sobie jakieś wymyślić, Olek czy jak Wam podpasuje. Ale ładnie
Leon z resztą też fajne, ja nie wiem czego teściowa by chciała?

moja marzy o imionach z biblii - Lukasz, Mateusz, Jan itd tż się śmiał, że skoro z biblii to nazwiemy dziecko Mesjasz na szczęście teściowa na razie nawet nie wie o ciąży i będziemy się starali, żeby jak najdłużej nie wiedziała. ja chciałabym, żeby w ost trymestrze wyszło, tż wolałby dopiero mmsem przysłać zdjęcie ze szpitala.

a czemu chcecie, żeby dowiedziała się aż tak późno??

[anoxee]

Napisane przez _Kluska_

Sophia, a Olgierd to ładne imię ze zdrobnieniem ciężko, będziecie musieli sobie jakieś wymyślić, Olek czy jak Wam podpasuje. Ale ładnie
Leon z resztą też fajne, ja nie wiem czego teściowa by chciała?

moja marzy o imionach z biblii - Lukasz, Mateusz, Jan itd tż się śmiał, że skoro z biblii to nazwiemy dziecko Mesjasz na szczęście teściowa na razie nawet nie wie o ciąży i będziemy się starali, żeby jak najdłużej nie wiedziała. ja chciałabym, żeby w ost trymestrze wyszło, tż wolałby dopiero mmsem przysłać zdjęcie ze szpitala.

Jej się podobają nowoczesne imiona. Rozważaliśmy jeszcze Janka, Franka, to było "taaaaaaaakieee stare???". Dla niej piękne są Kajetan, Ksawery, Szymon... No świetnie, miała okazję się już wykazać, to wybrała dla syna inne. Teraz pozostaje jej zaakceptować naszego Leośka.

A z Twoją teściową widzę też nie będziecie mieli łatwo. Pamiętaj - bądźcie asertywni.

[_Kluska_]

Napisane przez nuna2

No mi też w 35t 5 d powiedział, że mała ma 3 kg. Więc jakby co, będę spokojna Tylko niby do 37 piszą jako wcześniak....

będzie dobrze

Napisane przez nuna2

a czemu chcecie, żeby dowiedziała się aż tak późno??

dlatego, że bardzo nam zalazła za skórę

Ciągle pytała kiedy będzie miała wnuka i mówiła, jak bardzo czeka - również przy obcych, co nas stawiało w ciężkiej sytuacji. Powiedziałam jej więc, że się staramy, ale jest problem i robimy badania. że będzie dobrze, tylko trzeba cierpliwości. Ona nic się nie zmieniła, ciągle jeden temat. A wiesz, że socha jest w ciąży? i steczkowska? i liszowska? I żona nauczyciela z parteru też. Synku, mówiliście, że chcecie dzieci to dlaczego jeszcze nie macie? Nie rozumiała, że nie chcemy o tym rozmawiać.

A tak naprawdę zaważyło to, co się wydarzyło tutaj u nas w domu w majówkę, jak przyjechali w odwiedziny.
- Razem z tżta babcią opowiadały, że u Drzyzgi była dziewczyna, która 'żyła i pracowała tak jak ja ale się nawróciła',
- ubolewały nad tżtem że się nudzi SAM w domu jak ja jestem w pracy (wariatki nie słuchają go, że on też pracuje i ma zajęcia i wcale nie siedzi sam w domu).
- Zrobiły nam awanturę, że nie chcemy jechać do Lichenia a jak tż powiedział, że zamiast oglądać przepych woli dać pieniądze na schronisko a pomodlić się u nas w kościele to babcia mało zawału nie dostała.
- Na koniec z uśmiechm oświadczyły, że kuzynka tżta jest w ciąży "widzisz Tomek, jak się postarali to i czekają na dzidziusia".
No, działo się.
Podsumowaniem było to, że jak poszedł ich odprowadzić do samochodu a babcia powiedziała "ta twoja żona to jest w ogóle nierodzinna".

wtedy powiedzieliśmy BASTA
tydzień później zobaczyliśmy dwie kreski i oboje zdecydowaliśmy, że nerwy teraz nie są potrzebne, więc kontakty z tamtą rodziną ucinamy.

[nuna2]

Kluska masakra To już rozumiem...

[anoxee]

Kluska, ale historia. Nie dziwię się, że nie chcecie za bardzo z nią rozmawiać. Bardzo dużo przykrości Wam sprawiła.

nuna, dzięki, dopiero teraz zauważyłam Twój post. Pytałam, bo dzisiaj od rana mi się spina brzuch, ale nie boli.

[nuna2]

Napisane przez anoxee

Kluska, ale historia. Nie dziwię się, że nie chcecie za bardzo z nią rozmawiać. Bardzo dużo przykrości Wam sprawiła.

nuna, dzięki, dopiero teraz zauważyłam Twój post. Pytałam, bo dzisiaj od rana mi się spina brzuch, ale nie boli.

Chyba nam macice ćwiczą

[colorblue]

Napisane przez iza243

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

Ale super!!!:-* odpoczywaj i będzie dobrze.

Napisane przez kooocur

Izuś już pisałam na AM bierz acard i leż:jup i:

Hej kochane!!

hej:-*

Napisane przez _Kluska_

będzie dobrze



dlatego, że bardzo nam zalazła za skórę

Ciągle pytała kiedy będzie miała wnuka i mówiła, jak bardzo czeka - również przy obcych, co nas stawiało w ciężkiej sytuacji. Powiedziałam jej więc, że się staramy, ale jest problem i robimy badania. że będzie dobrze, tylko trzeba cierpliwości. Ona nic się nie zmieniła, ciągle jeden temat. A wiesz, że socha jest w ciąży? i steczkowska? i liszowska? I żona nauczyciela z parteru też. Synku, mówiliście, że chcecie dzieci to dlaczego jeszcze nie macie? Nie rozumiała, że nie chcemy o tym rozmawiać.

A tak naprawdę zaważyło to, co się wydarzyło tutaj u nas w domu w majówkę, jak przyjechali w odwiedziny.
- Razem z tżta babcią opowiadały, że u Drzyzgi była dziewczyna, która 'żyła i pracowała tak jak ja ale się nawróciła',
- ubolewały nad tżtem że się nudzi SAM w domu jak ja jestem w pracy (wariatki nie słuchają go, że on też pracuje i ma zajęcia i wcale nie siedzi sam w domu).
- Zrobiły nam awanturę, że nie chcemy jechać do Lichenia a jak tż powiedział, że zamiast oglądać przepych woli dać pieniądze na schronisko a pomodlić się u nas w kościele to babcia mało zawału nie dostała.
- Na koniec z uśmiechm oświadczyły, że kuzynka tżta jest w ciąży "widzisz Tomek, jak się postarali to i czekają na dzidziusia".
No, działo się.
Podsumowaniem było to, że jak poszedł ich odprowadzić do samochodu a babcia powiedziała "ta twoja żona to jest w ogóle nierodzinna".

wtedy powiedzieliśmy BASTA
tydzień później zobaczyliśmy dwie kreski i oboje zdecydowaliśmy, że nerwy teraz nie są potrzebne, więc kontakty z tamtą rodziną ucinamy.

też się nie dziwię,że nie macie ochoty nic mówić:banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Szejda]

Cześć dziewczynki

Luna, Isia śliczne macie dzieciaczki, napatrzeć się nie można Mam nadzieje, że u Mokki wszystko w porządku i po prostu tak się spełnia jako mama, że nie ma czasu się pochwalić Leosiem
Iza Twoje maleństwo też jest słodkie, teraz leż, odpoczywaj i postaraj się mniej zamartwiać a napewno wszystko będzie dobrze.

Byłam dzisisj u gina i dostałam skierowanie na inseminację. Najpierw muszę wywołać @, bo 10 dni mi się spóźnia (to chyba po Bromergonie) a potem stymulacja Clo i na USG do klinki na 3 dni. Gin nie daje mi dużych nadziei, jeśli się nie uda to koljeny raz spróbujemy albo znów HSG, żeby sprawdzić jajowody. Dzisja na USG wszystko dokładnie obejrzał i nie ma żadnych wodniaków ani torbieli, więc mamy nadzieję, że jajowody jeszcze dają radę Zobaczymy jak będzie, jestem trochę spokojniejsza nie nastawiam się na powodzenie za pierwszym razem, żeby nie było rozczarowania.
Miłego popołudnia

[iza243]

Kluska twoja teściowa to masakraSzejda trzymam kciukiDziewczyny postaram się być na bieżąco,ale nie mam lapka więc bede znowu pisać z telefonu.

[monini2507]

Iza słodka ta Twoja iskierka
Szejda trzymam kciuki oby ta inseminacja udała się za pierwszym razem
Nuna no wystraszyłaś mnie już myślałam ze zaczniesz rodzić
Kolor już 39 tydz kiedy to zleciało
Kluska współczuję teściowej pociesze Cie że ja mam teścia ale tak porządnie po☠☠☠☠☠☠☠onego na maksa
U Was tez pogoda do dupy ja to czuję się jakby był październik a nie maj w tej pogodzie to też się ładnie poprzestawiało

[Sophia_1]

Napisane przez iza243

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

leż i się nie stresuj. Dasz radę i wszystko będzie ok. Kochana tak się cieszę maluszek cudny

Napisane przez iza243

Agata bardzo ładneOlgierd niezbyt mi się podoba.

To chyba kwestia przyzwyczajenia...

Napisane przez anoxee

za wybór imion. Nieważne, że ludzie będą kręcić nosem, bo to Wam ma się imię podobać. A jakby wypadł Olgierd, to i tak wszyscy go będą kochać i rozpieszczać jak się urodzi.

A jakbyś już miała dość stękań najbliższej rodziny, że imię nie te, to pomyśl wtedy o mnie. My podczas każdej rozmowy z teściową musimy odbębnić fragment:
Teściowa: I jak w końcu z tym imieniem?
My: No Leon (teraz już mówimy to takim zrezygnowanym głosem...).
T: Poważnie tak chcecie dać?
M: Poważnie...
T: A nie ma innych imion?
M: Są.
...cisza.

Ostatnio mąż niby tak w żarcie odpowiedział na jej "no jak już ma być ten Leon, to niech będzie", że łaski nie robi. Także róbcie swoje.

A poza tym, Twój mąż się uparł na Olgierda, a mój do końca marca był uparty na Jana. Mojemu przeszło, także...


Miałam już wcześniej spytać. Te skurcze były bolesne?

Ja też nie byłam na początku przekonana, bo to ciężkie imię. Ale skoro tż tak bardzo chce mieć Olgierda, to niech mu będzie. O dziwo moim siostrom się podoba
Jak narazie jest jednak Agatka

Co do rozmowy z teściową to nie daje za wygraną....

Napisane przez _Kluska_

Sophia, a Olgierd to ładne imię ze zdrobnieniem ciężko, będziecie musieli sobie jakieś wymyślić, Olek czy jak Wam podpasuje. Ale ładnie
Leon z resztą też fajne, ja nie wiem czego teściowa by chciała?

moja marzy o imionach z biblii - Lukasz, Mateusz, Jan itd tż się śmiał, że skoro z biblii to nazwiemy dziecko Mesjasz na szczęście teściowa na razie nawet nie wie o ciąży i będziemy się starali, żeby jak najdłużej nie wiedziała. ja chciałabym, żeby w ost trymestrze wyszło, tż wolałby dopiero mmsem przysłać zdjęcie ze szpitala.

A teściowa niezłe ziółko, nie ma co

Napisane przez Szejda

Byłam dzisisj u gina i dostałam skierowanie na inseminację. Najpierw muszę wywołać @, bo 10 dni mi się spóźnia (to chyba po Bromergonie) a potem stymulacja Clo i na USG do klinki na 3 dni. Gin nie daje mi dużych nadziei, jeśli się nie uda to koljeny raz spróbujemy albo znów HSG, żeby sprawdzić jajowody. Dzisja na USG wszystko dokładnie obejrzał i nie ma żadnych wodniaków ani torbieli, więc mamy nadzieję, że jajowody jeszcze dają radę Zobaczymy jak będzie, jestem trochę spokojniejsza nie nastawiam się na powodzenie za pierwszym razem, żeby nie było rozczarowania.
Miłego popołudnia

Ty się nie napalaj, a ja będę trzymała kciuki za powodzenia przy pierwszej próbie

Nuna, a czy masz czyjś numer tel, gdyby coś się zaczęło dziać? Przesłać?

Witam Dziewczęta.
U nas dziś cały dzień coś wisiało w powietrzu i teraz pada i grzmi. Ciemno się zrobiło i ponuro.
No i zaczęliśmy z tż oglądać wózki i pozostałe rzeczy dla dziecka. Matko ile tych wyborów trzeba dokonać a to dopiero początek drogi....

[Luna0]

Dzień dobry

Napisane przez pszczoua

Cebulova no niesamowite jak ten czas leci. Do mnie jeszcze do niedawna nie dochodzilo ze w ciazy jestem. Jak zaczelam czuc ruchy to juz bylo to troche bardziej realne ale teraz jak juz lekarz pokazal mi buzke naszego synka w 3D dotarlo do mnie ze nosze pod serduszkiem najwiekszy skarb o jakim tak dlugo marzylam i juz wiem ze zrobie dla niego wszystko. Nie moge sie doczekac az bede go mogla przytulic, codziennie o tym snie. A TZtowi dzisiaj mowilam ze zdaje mi sie ze zejdzie na drugi plan jak synek przyjdzie na swiat Pamietam jak razem liczylysmy cykle i odliczalysmy do @ i mam nadzieje ze tez juz niedlugo bedziesz mogla odliczac czas do rozwiazania Moze tylko Ci sie wydaje ze owulki nie bylo a tym razem sie uda. Trzymam kciuki

Niekoniecznie, wszystko zależy od Was
U mnie to raczej ja zeszłam na drugi plan a nie mąż, ale już wyszłam z cienia więc jest ok. Teraz jesteśmy wszyscy na równi, dziecko nie jest najważniejsze, najważniejsze jest żebyśmy wszyscy czuli się szczęśliwi. Więc nic mu nie jest jak zostaje odstawiony do łożeczka a rodzice zajmują się sobą...
Jeszcze my mamy farta bo mały idzie ok 21 spać, sam zasypia odłożony o 20:30 do łożeczka i wtedy już możemy włączyć sobi film, wypić piwko itd...

Napisane przez IsiaG

Też miałam kiedyś tak zrobić, ale nie zniosłam całego dnia bez przytulania i całowania. Zresztą ja na swojego małża narzekać nie mogę, wstaje w nocy, żeby jej smoczka podać, nosi, żeby się odbiło, gada do niej, na spacerki chodzi z nią, żebym mogła sobie odpocząć, przebiera, pupę myje po kupce. Fajny jest.

Ee nie, to ja całuski przemycałam i też nie dałabym rady np wyjść na cały dzień. Poprostu TŻ się nim zajmował całkowicie, musiał tak zrobić żeby zdążyć się umyć jak mały śpi itp. takie ćwiczonko
I tez nie moge narzekać, bo mój w nocy wstaje tak samo dawać smoczka hehe szkoda że cyca nie mają no i podaje mi w nocy małego jak mi sie nie chce wstać, przebiera, masuje jak brzuszek boli-w tym jest lepszy odemnie itd. Na spacery chodzimy raczej razem bo mi szkoda czasu bez TŻ ale to dlatego że mało mamy dla siebie czasu. Ale przez to ze całymi dniami pracuje więc jak mały jest marudny to chce go zabawić, a on chce wtedy spać i raczej chodziło mi o to żeby nauczył się mu czytać w myślach (albo w płaczu)
Ale z obowiązków dobrze się spisuje i nigdy nie narzeka

Napisane przez misia332

Lunka ale ten stres na razie taki pozytywny.

Bardziej sie stresuję tym co będzie jak pojade do Polandii, ponieważ będzie mieszkać w TŻ rodzinnym domu, a będą wszystkie 4 siostry.
Niestety dwie z nich mi działają na nerwy i się do wszystkiego wtrącają, nie wiem jak sobie dam z tym radę.

To dobrze bo to bardziej ekscytacja niż stres a na siostry miej wy**bane, jedyne co możesz zrobić heh

Napisane przez elunka88

Lunka,a mogę zapytać w którym tyg #? Macie grób?

i [*] dla Aniołka

Oczywiście to był przełom 8/9tc ale zarodek nie rozwijał sie już od 7mego. Grobu nie mamy bo u nas nie ma wspólnego a nie miałam siły robić pogrzebu, formalności itp.. tym bardziej że do 9tc to zdążył się we mnie rozłożyć więc nie bardzo był co grzebać...

Napisane przez IsiaG

I dziś znowu nie robię obiadu. Jedziemy na miasto, mogłabym się do tego przyzwyczaić, aczkolwiek lubię domowe żarełko.
Nie mam pojęcia o której starsza wróci do domu. Nie wspomniała a komórki nie odbiera..... raczej na wodzie nie powinna. Więc czekamy do 14 a potem jedziemy.

Ależ Ci zazdroszczę tych obiadków na mieście My wczoraj z TŻ tak sobie marzyliśmy jak po tej wypłacie (bo od zimy w końcu będzie prawie cała) pójdziemy gdzieś na kolacje
a co do wagi to już skarżyłam się w klubie, że ja chudnę szybko i wcale nie jest to fajne...

Napisane przez nuna2

Choinka... łapią mnie skurcze....Od jakiś 4 h. Zażyłam nospę, rozjechały się, a teraz z powrotem... Są nieregularne, ale jednak. Nie wiem, czy jakbym teraz(36t+2 dni) Wylądowała w szpitalu, to by hamowali poród??

Kochana zależy od szpitala. W moim raczej zatrzymują, bo to nie jest 37tc. Tak sobie mówią ciężarne ale wg lekarzy to jednak 36tc. Chyba że dziecko było by duże to możliwe że nie, myślę że każdy przypadek rozpatrują indywidualnie, ale to też nie o wielkość dziecka chodzi a o rozwinięcie narządów.

Napisane przez Sophia_1

Kochane nie pisalam Wam jeszcze, ale wybralismy imiona. Dziewczynka bedzie Agata, obojgu nam sie podoba. A gdyby sie okazalo, ze jednak facet to zostaje Olgierd, tz sie uparl....juz sie chyba nawet oswoilam.
Ide spac. Paaaaa.

Agatka śliczne

Dziewczyny u Mokki wszystko ok, ale ciężko jej chyba wciąć się na nowo. Coś pisała ostatnio na mamusiowym i myślę że tu niedługo też coś skrobnie

[Dzastin08]

Napisane przez Szejda

Cześć dziewczynki

Luna, Isia śliczne macie dzieciaczki, napatrzeć się nie można Mam nadzieje, że u Mokki wszystko w porządku i po prostu tak się spełnia jako mama, że nie ma czasu się pochwalić Leosiem
Iza Twoje maleństwo też jest słodkie, teraz leż, odpoczywaj i postaraj się mniej zamartwiać a napewno wszystko będzie dobrze.

Byłam dzisisj u gina i dostałam skierowanie na inseminację. Najpierw muszę wywołać @, bo 10 dni mi się spóźnia (to chyba po Bromergonie) a potem stymulacja Clo i na USG do klinki na 3 dni. Gin nie daje mi dużych nadziei, jeśli się nie uda to koljeny raz spróbujemy albo znów HSG, żeby sprawdzić jajowody. Dzisja na USG wszystko dokładnie obejrzał i nie ma żadnych wodniaków ani torbieli, więc mamy nadzieję, że jajowody jeszcze dają radę Zobaczymy jak będzie, jestem trochę spokojniejsza nie nastawiam się na powodzenie za pierwszym razem, żeby nie było rozczarowania.
Miłego popołudnia

Kochana 3mam kciuki żeby sie udalo za I razem!! Informuj Nas na bieżąco!

[Sophia_1]

Napisane przez Luna0

Kochana zależy od szpitala. W moim raczej zatrzymują, bo to nie jest 37tc. Tak sobie mówią ciężarne ale wg lekarzy to jednak 36tc. Chyba że dziecko było by duże to możliwe że nie, myślę że każdy przypadek rozpatrują indywidualnie, ale to też nie o wielkość dziecka chodzi a o rozwinięcie narządów.


Agatka śliczne

Dziękuję.

A co do lekarzy to właśnie chyba liczą, że to jest 37tc. Przynajmniej zawsze mi wychodziło, że tak liczą jak byłam w szpitalu i mój też tak liczy.

[elunka88]

Napisane przez Kejthx

Ja tak szybko, bo już spóźniona prawie.... zapowiada mi się koszmarny tydzień :-(

Jak tam Ci minął dzień, dało się przeżyć?

Napisane przez santom

tylko teraz od miesiaca mam cholernie trudny czas i sa momenty gdzie jednak padam, tym bardziej, ze nie jest ani lepiej. i to juz nie chodzi nawet o te poronienia, tzn tez, ale czasami strasznie samotnnie sie poczuje, a wsparcia z nikad:'8

Coś czuje, że zaraz tu będzie masowy foch

Napisane przez iza243

Jestem. Z dzieckiem jest tak jak mowił tż czyli okma 2.5 cm, rączki i nozkitz patrzył jak urzeczony.Wszystko znalazl na ekranieNiestety w jednym miejscu odkleja sie kosmowkalekarz powiedzial, że przez te 2 tyg. musze bardziej leżeć. Troche sie boje ale dla dzidzi wszystko

Izunia, dziewczyny leżały, bedziesz leżeć i Ty i bez marudzenia jak sama powiedziałaś - wszystko dla dobra dzidzi

Napisane przez anoxee

My podczas każdej rozmowy z teściową musimy odbębnić fragment:
Teściowa: I jak w końcu z tym imieniem?
My: No Leon (teraz już mówimy to takim zrezygnowanym głosem...).
T: Poważnie tak chcecie dać?
M: Poważnie...
T: A nie ma innych imion?
M: Są.
...cisza

Napisane przez iza243

Wrzucam fotke dzidzi te dwa wystajace z lewej to sa nozki a to wystajace z drugiej to raczka

Tak to opisałaś ładnie, że nawet ja jestem w stanie zobaczyć tam dzidzi

Napisane przez Szejda

Byłam dzisisj u gina i dostałam skierowanie na inseminację. Najpierw muszę wywołać @, bo 10 dni mi się spóźnia (to chyba po Bromergonie) a potem stymulacja Clo i na USG do klinki na 3 dni. Gin nie daje mi dużych nadziei, jeśli się nie uda to koljeny raz spróbujemy albo znów HSG, żeby sprawdzić jajowody. Dzisja na USG wszystko dokładnie obejrzał i nie ma żadnych wodniaków ani torbieli, więc mamy nadzieję, że jajowody jeszcze dają radę Zobaczymy jak będzie, jestem trochę spokojniejsza nie nastawiam się na powodzenie za pierwszym razem, żeby nie było rozczarowania.
Miłego popołudnia

Cześć Iwonka
tak mocno, mocno zaciskam za Ciebie kciuki.
Bardzo bym chciała żeby Ci sie udało zasłużyłaś na to

Napisane przez monini2507

U Was tez pogoda do dupy ja to czuję się jakby był październik a nie maj w tej pogodzie to też się ładnie poprzestawiało

No pogoda okropna dzisiaj w świętokrzyskim

Napisane przez Luna0

Jeszcze my mamy farta bo mały idzie ok 21 spać, sam zasypia odłożony o 20:30 do łożeczka i wtedy już możemy włączyć sobi film, wypić piwko itd...

Życzę sobie w (niedalekiej) przyszłości takiego dziecka


Dzień dobry

[colorblue]

Dzieńdoberek:-*

U nas dzisiaj od rana chmury i deszcz leje:banghead:
Wyprawiłam starszego syna do szkoły,a ja z młodszym zalegamy w łóżkach. On u siebie przed bajką a ja u siebie z tel na wizażu;-)

Nie mam weny póki co się ruszać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.