Perwersyjne figle są Nam znane, a włosy offtopowo pielęgnowane - cz. XXXII

[Kathinna]

Napisane przez kwrobel2

Dziewczyny, pomocy! Fajna?

mi by przeszkadzały krótkie rączki, ale poza tym spoko

[Palinqa]

Napisane przez edytah10

Ja się ciągle waham nad matematyką, bo biologię i chemię mam zaklepaną. Za to dziewczyny z mojego biolchemu biją system: jedna na chce na grafikę komputerową, inna na filologię angielską, kolejna do akademii muzycznej...

Ja też biję system

Napisane przez Scarrabeo

Tak się czuję

Napisane przez XminorXlosX

Piwka z kokardką dla znajomych

Mój Tż dostanie czarnego Lumifona 635
[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48335313]Palinqua a co się za nowy pomysł zrodził? [/QUOTE]
Wiesz co, muszę patrzeć realnie na swoje życie i myślę, że podjęłam dobrą decyzję (chociaż czas pokaże), ale mimo wszystko baaaardzo mi szkoda medycyny, a nikt tego nie rozumie.


Aaaa, mam już w łapkach białą Lumię

[versatille]

Napisane przez M4rt3czk4_92

W hebe w GK

A od kiedy? Przecież tam byłam tydzień temu..

Napisane przez kwrobel2

Dziewczyny, pomocy! Fajna?

Fajna, bo podobna do mojej. Ale bez długiego paska odpada.

Napisane przez Palinqa

Wiesz co, muszę patrzeć realnie na swoje życie i myślę, że podjęłam dobrą decyzję (chociaż czas pokaże), ale mimo wszystko baaaardzo mi szkoda medycyny, a nikt tego nie rozumie.

Ja rozumiem
Też ostatnio zmieniłam plany życiowe i jednak pójdę na blog pedagogiczny Już się boję praktyk w szkole.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

Dziewczyny na perfumeryjnym też tak radzą, chyba napiszę.

Łaaał, opowiadaj!

Plus miałam dzisiaj tak odżywione włosy (rano na pewno nie były tłuste!), że aż w ciągu dnia... grzywka zdecydowanie oklapła.

Od miesiąca pisze z pewnym chłopakiem i umówiliśmy się na jutro na kawę i spacer więcej napisze po jutrzejszym spotkaniu

Napisane przez Kathinna

opowiadaj!

Od kiedy się tu udzielam,zwłaszcza tych ostatnich przybyło

Wyżej

Tez tak mam i ten bananowy mnie kusi

Napisane przez kwrobel2

Dziewczyny, pomocy! Fajna?

Ja lubię torebki od DJ, teraz kupiłam sobie podobna do tej, ale ciut inaczej wygląda. Ja jestem z niej zadowolona, ale ja noszę torebki na przedramieniu, ew. za te uszy, które dla mnie są dobre

Napisane przez Palinqa

Mój Tż dostanie czarnego Lumifona 635

Wiesz co, muszę patrzeć realnie na swoje życie i myślę, że podjęłam dobrą decyzję (chociaż czas pokaże), ale mimo wszystko baaaardzo mi szkoda medycyny, a nikt tego nie rozumie.


Aaaa, mam już w łapkach białą Lumię

Aleś się rzuciła na prezent

Rozumiem, jak coś to masz moje wsparcie

Białe telefony są super

Wysłane przez gołębia

[kwrobel2]

Napisane przez Kathinna

mi by przeszkadzały krótkie rączki, ale poza tym spoko

Napisane przez versatille

Fajna, bo podobna do mojej. Ale bez długiego paska odpada.

Jest długi pasek, więc spoko.

[Palinqa]

Napisane przez versatille

Ja rozumiem
Też ostatnio zmieniłam plany życiowe i jednak pójdę na blog pedagogiczny Już się boję praktyk w szkole.

Mnie wszyscy powtarzają, że mam się pogodzić, iż na medycynie sobie nie poradzę i mam przestać wymyślać, tylko żyć dalej. Ja naprawdę miałam w planach tę medycynę i to nie jest moja wina, że zdrowie mam takie, a nie inne - już wystarczająco dają mi do zrozumienia, że jestem gorsza, jeszcze teraz muszą mnie dobijać.

[edytah10]

Napisane przez kwrobel2

Dziewczyny, pomocy! Fajna?

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez Palinqa

Mnie wszyscy powtarzają, że mam się pogodzić, iż na medycynie sobie nie poradzę i mam przestać wymyślać, tylko żyć dalej. Ja naprawdę miałam w planach tę medycynę i to nie jest moja wina, że zdrowie mam takie, a nie inne - już wystarczająco dają mi do zrozumienia, że jestem gorsza, jeszcze teraz muszą mnie dobijać.

Stara, mamy te same rodziny

Stwierdziłam, że mam to gdzieś, co gadają. Maturę zdam naprawdę wysoko, pójdę na tę medycynę, skończę ją i będę pracować w zawodzie. Nie mają za wiele do gadania co do moich życiowych wyborów, a że wolą mnie poniżać niż wspierać - odkuję się i wtedy zobaczymy, które z dzieci lepiej wyjdzie.

[miranda122]

Napisane przez M4rt3czk4_92

miranda jak idzie Ci picie skrzypokrzywy?

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Jutro dzień chłopaka, co zaplanowałyście dla swoich facetów?

Skończyła się, a jakoś mi nie po drodze by ją kupić A Tobie?

[kascysko]

Napisane przez Scarrabeo

Ejej, powiedzcie, jak bardzo powinnam chcieć Kallosa algowego i bananowego? Bo kuszą mnie trochę, ale nie wiem czy ta chęć jest aż tak duża by jechać po nie jutro do Kato.

Chcesz bardzo bardzo

Napisane przez Palinqa

Wiesz co, muszę patrzeć realnie na swoje życie i myślę, że podjęłam dobrą decyzję (chociaż czas pokaże), ale mimo wszystko baaaardzo mi szkoda medycyny, a nikt tego nie rozumie.

To czy to dobra decyzja dowiesz się za kilka lat. A co konkretnie wymyśliłaś, jeśli można zapytać?

Napisane przez Palinqa

Mnie wszyscy powtarzają, że mam się pogodzić, iż na medycynie sobie nie poradzę i mam przestać wymyślać, tylko żyć dalej. Ja naprawdę miałam w planach tę medycynę i to nie jest moja wina, że zdrowie mam takie, a nie inne - już wystarczająco dają mi do zrozumienia, że jestem gorsza, jeszcze teraz muszą mnie dobijać.

To po WChUJ ich słuchasz?

Napisane przez edytah10

Stwierdziłam, że mam to gdzieś, co gadają. Maturę zdam naprawdę wysoko, pójdę na tę medycynę, skończę ją i będę pracować w zawodzie. Nie mają za wiele do gadania co do moich życiowych wyborów, a że wolą mnie poniżać niż wspierać - odkuję się i wtedy zobaczymy, które z dzieci lepiej wyjdzie.

A wiesz, co jeszcze niesie ze sobą medycyna oprócz pieniędzy?

[edytah10]

Napisane przez kascysko

Chcesz bardzo bardzo

To czy to dobra decyzja dowiesz się za kilka lat. A co konkretnie wymyśliłaś, jeśli można zapytać?

To po WChUJ ich słuchasz?

A wiesz, co jeszcze niesie ze sobą medycyna oprócz pieniędzy?

Pomijając fakt, że chcąc zarabiać dużo, to 8h pracy nie wystarczy... Nauka nie skończy się po ostatnim przekroczeniu progów uczelni. Chcę w tym siedzieć i to chyba jedyne, co mnie naprawdę interesuje, kręci, z czym wiążę swoją przyszłość. Ewentualnie tester słodyczy

[kascysko]

Napisane przez edytah10

Pomijając fakt, że chcąc zarabiać dużo, to 8h pracy nie wystarczy... Nauka nie skończy się po ostatnim przekroczeniu progów uczelni. Chcę w tym siedzieć i to chyba jedyne, co mnie naprawdę interesuje, kręci, z czym wiążę swoją przyszłość. Ewentualnie tester słodyczy

A zdajesz sobie sprawę, że to praca z ludźmi i odpowiedzialność?

Moja nauka na przykład prawdopodobnie nigdy się nie skończy, ale nie będę pracować z ludźmi, co jest dla mnie nadmiernie stresujące

[deszczowypies]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48336568]Od miesiąca pisze z pewnym chłopakiem i umówiliśmy się na jutro na kawę i spacer więcej napisze po jutrzejszym spotkaniu
[/QUOTE]

W takim razie trzymam kciuki za udaną randkę! Jaki lakier na paznokcie z tej okazji?

wróbelku, mi się podoba .

[kwrobel2]

Napisane przez edytah10

Pomijając fakt, że chcąc zarabiać dużo, to 8h pracy nie wystarczy... Nauka nie skończy się po ostatnim przekroczeniu progów uczelni. Chcę w tym siedzieć i to chyba jedyne, co mnie naprawdę interesuje, kręci, z czym wiążę swoją przyszłość. Ewentualnie tester słodyczy

Kaś już kiedyś o tym mówiła, idąc na medycynę musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy będziesz w stanie powiedzieć rodzinie, że jej najbliższa osoba nie żyje. Wg mnie to jest jedne z najważniejszych kryteriów, a nie to czy będziesz dużo zarabiać. A to, że 8 h nie wystarczy to normalne, bo jeśli chcesz dużo zarabiać w dzisiejszych czasach, to niestety trzeba zapie*dalać jak dziki osioł, a i tak to czasem nie wystarcza.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez kascysko

Moja nauka na przykład prawdopodobnie nigdy się nie skończy, ale nie będę pracować z ludźmi, co jest dla mnie nadmiernie stresujące

To akurat normalne w dzisiejszych czasach. Nawet sposoby kopania rowów się zmieniają, więc nawet w tej dziedzinie trzeba się doszkalać. Nie mówiąc o chemii, medycynie, prawie, czy wielu innych dziedzinach nauki.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Mam njusa! Mam njusa!

KIKO będzie w Warszawie!

[edytah10]

Napisane przez kascysko

A zdajesz sobie sprawę, że to praca z ludźmi i odpowiedzialność?

Moja nauka na przykład prawdopodobnie nigdy się nie skończy, ale nie będę pracować z ludźmi, co jest dla mnie nadmiernie stresujące

Napisane przez kwrobel2

Kaś już kiedyś o tym mówiła, idąc na medycynę musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy będziesz w stanie powiedzieć rodzinie, że jej najbliższa osoba nie żyje. Wg mnie to jest jedne z najważniejszych kryteriów, a nie to czy będziesz dużo zarabiać. A to, że 8 h nie wystarczy to normalne, bo jeśli chcesz dużo zarabiać w dzisiejszych czasach, to niestety trzeba zapie*dalać jak dziki osioł, a i tak to czasem nie wystarcza

Tak, pamiętam to Nie miałam okazji nikomu tego powiedzieć, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć z całą pewnością. Oczywiście są gałęzie, gdzie z takimi kwestiami niekoniecznie spotyka się na porządku dziennym, a np. onkologia już wymaga większej odporności psychicznej. Medycyna jako nauka -jakby nie patrzeć - społeczna wymaga empatii, ale i twardej upy. Cholera, nadaję się. Będę tylko ryczeć (przynajmniej na początku), jak oddam matce dziecko i ta zacznie płakać (ze szczęścia). Co do reszty - przekonamy się na studiach. Tam też są praktyki, praca w szpitalu, kontakt z umierającymi... Nie tylko kształcą do fachu, ale i jak sobie psychicznie radzić.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez kwrobel2

Kaś już kiedyś o tym mówiła, idąc na medycynę musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy będziesz w stanie powiedzieć rodzinie, że jej najbliższa osoba nie żyje. Wg mnie to jest jedne z najważniejszych kryteriów, a nie to czy będziesz dużo zarabiać. A to, że 8 h nie wystarczy to normalne, bo jeśli chcesz dużo zarabiać w dzisiejszych czasach, to niestety trzeba zapie*dalać jak dziki osioł, a i tak to czasem nie wystarcza.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



To akurat normalne w dzisiejszych czasach. Nawet sposoby kopania rowów się zmieniają, więc nawet w tej dziedzinie trzeba się doszkalać. Nie mówiąc o chemii, medycynie, prawie, czy wielu innych dziedzinach nauki.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Mam njusa! Mam njusa!

KIKO będzie w Warszawie!

Że Babeczki?

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

W takim razie trzymam kciuki za udaną randkę! Jaki lakier na paznokcie z tej okazji?

wróbelku, mi się podoba .

Golden rosę Rich color 22 i fucka i serdecznego pobłogosławiłam topemz Essence 02 circus confetti

Napisane przez kwrobel2

Kaś już kiedyś o tym mówiła, idąc na medycynę musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy będziesz w stanie powiedzieć rodzinie, że jej najbliższa osoba nie żyje. Wg mnie to jest jedne z najważniejszych kryteriów, a nie to czy będziesz dużo zarabiać. A to, że 8 h nie wystarczy to normalne, bo jeśli chcesz dużo zarabiać w dzisiejszych czasach, to niestety trzeba zapie*dalać jak dziki osioł, a i tak to czasem nie wystarcza.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



To akurat normalne w dzisiejszych czasach. Nawet sposoby kopania rowów się zmieniają, więc nawet w tej dziedzinie trzeba się doszkalać. Nie mówiąc o chemii, medycynie, prawie, czy wielu innych dziedzinach nauki.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Mam njusa! Mam njusa!

KIKO będzie w Warszawie!

Właśnie jak w gimnazjum chodziła mipo głowie medycyna to wychowawca zadał mi to pytanie (czy dam radę powiedzieć rodzinie) i wtedy doszłam do wniosku, że to nie jest dla mnie, bo nie dałabym rady.

Wysłane przez gołębia

[Scarrabeo]

Napisane przez kascysko

Moja nauka na przykład prawdopodobnie nigdy się nie skończy, ale nie będę pracować z ludźmi, co jest dla mnie nadmiernie stresujące

A ja Ci proponuję kolejny świetny zawód do kolekcji, albowiem takowy odkryłam niedawno! Chodź, pójdziemy na studia/kurs/szkolenie z osteopatii!

Napisane przez XminorXlosX

Nie wiem jak Ty, ale ja się wybieram po bananowego mniami

Napisane przez M4rt3czk4_92

Bananowego musisz chcieć bardzo mocno.

Napisane przez kascysko

Chcesz bardzo bardzo

NO TO NIE MAM WYBORU.

[kascysko]

Napisane przez edytah10

Tak, pamiętam to Nie miałam okazji nikomu tego powiedzieć, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć z całą pewnością. Oczywiście są gałęzie, gdzie z takimi kwestiami niekoniecznie spotyka się na porządku dziennym, a np. onkologia już wymaga większej odporności psychicznej. Medycyna jako nauka -jakby nie patrzeć - społeczna wymaga empatii, ale i twardej upy. Cholera, nadaję się. Będę tylko ryczeć (przynajmniej na początku), jak oddam matce dziecko i ta zacznie płakać (ze szczęścia). Co do reszty - przekonamy się na studiach. Tam też są praktyki, praca w szpitalu, kontakt z umierającymi... Nie tylko kształcą do fachu, ale i jak sobie psychicznie radzić.

Powiem tak - mam przyjaciółkę na VI roku medycyny i wierz mi, nie jest różowo. Ona sama twierdzi, że nie jest przygotowana do kontaktu z pacjentami, a jest, bezstronnie rzecz ujmując, osobą twardszą ode mnie. A Tobie, przynajmniej z tego, co tutaj piszesz, rozklejenia i wahania nastrojów zdarzają się dość często Każda specjalizacja obecnie niesie ze sobą spore prawdopodobieństwo informowania o zbliżającym się końcu. Nowotworów jest w cholerę.

Napisane przez Scarrabeo

A ja Ci proponuję kolejny świetny zawód do kolekcji, albowiem takowy odkryłam niedawno! Chodź, pójdziemy na studia/kurs/szkolenie z osteopatii!

NO TO NIE MAM WYBORU.

Zawijam kiecę i lecę! A można to to zrobić wieczorowo, żeby z doktoratem mi nie kolidowało?

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez versatille

A od kiedy? Przecież tam byłam tydzień temu..

Wydawało mi się, że je tam widziałam, ale nie jestem pewna na 100%

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48336568]Od miesiąca pisze z pewnym chłopakiem i umówiliśmy się na jutro na kawę i spacer więcej napisze po jutrzejszym spotkaniu [/QUOTE]

Kciuki będą

Napisane przez miranda122

Skończyła się, a jakoś mi nie po drodze by ją kupić A Tobie?

A to ja mam zapas zarówno pokrzywy jak i skrzypu, w miare regularnie ja pije po pierwszym miesiącu odnotowałam przyrost 2,5cm

[Scarrabeo]

Napisane przez kascysko

Zawijam kiecę i lecę! A można to to zrobić wieczorowo, żeby z doktoratem mi nie kolidowało?

W razie czego znajdzie się jakiś kurs korespondencyjny.

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez Scarrabeo

W razie czego znajdzie się jakiś kurs korespondencyjny.

Przez Ciebie aż polubiłam Wrone na fejsie

[kascysko]

Napisane przez Scarrabeo

W razie czego znajdzie się jakiś kurs korespondencyjny.

[Scarrabeo]

Napisane przez kascysko

Chyba, że nie pytasz o edukację, a o sam system pracy. Tak, oczywiście, myślę, że "można to to robić wieczorowo", nawet zalecałoby się.
Lecz nim dojdziemy, ekhem.. do praktyki, teorię poznać trzeba!

Napisane przez M4rt3czk4_92

Przez Ciebie aż polubiłam Wrone na fejsie

Przeze mnie, a nie przez Wronę?




Zavatikowałam się i idę już spać, by rano wraz z pierwszym kurem piejącym wstać i pobiec do Hebe po te Kallosy.

[kascysko]

Napisane przez Scarrabeo

Chyba, że nie pytasz o edukację, a o sam system pracy. Tak, oczywiście, myślę, że "można to to robić wieczorowo", nawet zalecałoby się.
Lecz nim dojdziemy, ekhem.. do praktyki, teorię poznać trzeba!

Daj spokój z takimi tekstami, wyposzczona jestem

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez Scarrabeo

A ja Ci proponuję kolejny świetny zawód do kolekcji, albowiem takowy odkryłam niedawno! Chodź, pójdziemy na studia/kurs/szkolenie z osteopatii!

toż to moje studia

[edytah10]

Napisane przez kascysko

Powiem tak - mam przyjaciółkę na VI roku medycyny i wierz mi, nie jest różowo. Ona sama twierdzi, że nie jest przygotowana do kontaktu z pacjentami, a jest, bezstronnie rzecz ujmując, osobą twardszą ode mnie. A Tobie, przynajmniej z tego, co tutaj piszesz, rozklejenia i wahania nastrojów zdarzają się dość często Każda specjalizacja obecnie niesie ze sobą spore prawdopodobieństwo informowania o zbliżającym się końcu. Nowotworów jest w cholerę.

Zawijam kiecę i lecę! A można to to zrobić wieczorowo, żeby z doktoratem mi nie kolidowało?

Ja mam kuzynkę chyba na IV teraz, albo może i na V... Opowiadała raz, że miała praktyki w szpitalu, była pewna pacjentka czy pacjent. Fajna, miła osoba, kontaktowa, towarzyska. Za jakiś czas zmarła. Dla niej to był swego rodzaju cios, że kogoś znałaś, a wkrótce okazuje się, że umiera, że więcej jej nie zobaczysz (posypała mi się składnia, ale przemilczmy to). Wiem, że nie będzie łatwo. I że mam wahania nastrojów to też wiem Ale liczę na to, że mi się poustawia wszystko. Póki co mam 17, niecałe 18 lat. Fizyczny wiek ma niekoniecznie świadczy o dojrzałości emocjonalnej - nawet 25-latek może zachowywać się jak dziecko gimbazjum. Się zdarza. Ale cóż - pisząc się na to wiem, co mnie czeka. I że po to mam te kilka lat studiów + praktyki, żeby - poza zdobyciem wiedzy - odpowiednio ogarnąć się psychicznie

[kwrobel2]

Ogaręłam USOS! Ogarnęłam USOS! Zapisałam się na wszystkie zajęcia na jakie chciałam i nawet do znośnych wykładowców. W dodatku w niedziele zaczynam o 14, więc wreszcie będę miała okazję się wyspać.

[Heroldin]

Napisane przez Scarrabeo

Ejej, powiedzcie, jak bardzo powinnam chcieć Kallosa algowego i bananowego?

Bardzo, bardzo ! I, już mając, mnie na próbunek wysłać. Ja muszę przez internet zamawiać.

Napisane przez deszczowypies

Co radzicie? Olać, pisać do niej?

Oczywiście, że napisać. Uczciwe będzie. Napisać, że ma odebrać osobiście i jeśli nie poda przekonywującego powodu opieszałości, ma pokryć koszty zwrotu.

Napisane przez kwrobel2

Fajna ?

Jeśli toto ma spełniać funkcje li tylko torebki, to mnie nie podoba się . Zbyt walizkowa.

Napisane przez kascysko

A wiesz, co jeszcze niesie ze sobą medycyna oprócz pieniędzy?

Wie, bo się pewnie "Na dobre i na złe" naoglądała. Ja też dla doktora Pawicy mogłabym medycynę postudiować i stażystko - rezydentką zostać.

Napisane przez edytah10

Nie tylko kształcą do fachu, ale i jak sobie psychicznie radzić.

Nikt obcy nie pokaże Ci drogi radzenia sobie. Nikt nie będzie się z Tobą pieścił. Zostaniesz z tym sama, samiuteńka.
Zwierzęta są mi najdroższymi istotami na świecie, ale zaprawdę powiadam Ci : nigdy, przenigdy nie byłabym w stanie zostać weterynarzem. Nie mówiąc już o posadzie pracownika schroniska dla zwierząt.

Napisane przez Scarrabeo

NO TO NIE MAM WYBORU.

Jedź, jedź i ... o mnie nie zapominaj.

[deszczowypies]

Napisane przez edytah10

Ja mam kuzynkę chyba na IV teraz, albo może i na V... Opowiadała raz, że miała praktyki w szpitalu, była pewna pacjentka czy pacjent. Fajna, miła osoba, kontaktowa, towarzyska. Za jakiś czas zmarła. Dla niej to był swego rodzaju cios, że kogoś znałaś, a wkrótce okazuje się, że umiera, że więcej jej nie zobaczysz (posypała mi się składnia, ale przemilczmy to). Wiem, że nie będzie łatwo. I że mam wahania nastrojów to też wiem Ale liczę na to, że mi się poustawia wszystko. Póki co mam 17, niecałe 18 lat. Fizyczny wiek ma niekoniecznie świadczy o dojrzałości emocjonalnej - nawet 25-latek może zachowywać się jak dziecko gimbazjum. Się zdarza. Ale cóż - pisząc się na to wiem, co mnie czeka. I że po to mam te kilka lat studiów + praktyki, żeby - poza zdobyciem wiedzy - odpowiednio ogarnąć się psychicznie

Ja Cię nie wesprę w tym sensie, że zgadzam się z kascysko - jesteś wrażliwą (to absolutnie nie wada!), kochaną dziewczyną, a do zawodu lekarza potrzebny jest jednak pewien rodzaj zimnego, analitycznego myślenia i umiejętności zdystansowania się. Mój ojciec od ponad 20 lat jest internistą, teraz jeszcze kardiologiem - z tego co słyszałam o jego praktyce, faktycznie czasem "sukinsyn" z niego wychodzi, za co niektórzy pacjenci go cenią (bo porządnie robi swoje i nie pie*doli się w tańcu), a niektórzy boją jak zarazy, bo cackać się nie będzie. Nie mówię, że to jedyne słuszne podejście, ale chyba najbezpieczniejsze dla własnej psychiki. I nie, jak teraz jesteś wrażliwa, bo masz tylko 18 lat, to to nie przejdzie, to Twój charakter.
Inna sprawa, że jak chcesz to robić, to nie uważam, żeby opinia paru lasek z Wizażu powinna rzutować na cokolwiek. No błagam Cię, za paręnaście lat spojrzysz w lustro i stwierdzisz "nie poszłam na medycynę, bo wizaż", toż to dobry początek na nędzną polską komedię .

Napisane przez Heroldin

Oczywiście, że napisać. Uczciwe będzie. Napisać, że ma odebrać osobiście i jeśli nie poda przekonywującego powodu opieszałości, ma pokryć koszty zwrotu.

Wie, bo się pewnie "Na dobre i na złe" naoglądała. Ja też dla doktora Pawicy mogłabym medycynę postudiować i stażystko - rezydentką zostać.

I kolejny głos za kontaktem, no trudno, wygrałyście!

Jedna z pacjentek przywieziona na oddział ojca, starsza pani, uporczywie domagała się odwiezienia do dra Górskiego w Zielonej czy tam Jeleniej Górze.

[kascysko]

Napisane przez Heroldin

Bardzo, bardzo ! I, już mając, mnie na próbunek wysłać. Ja muszę przez internet zamawiać.

Ja Ci wyślę po weekendzie, adres się nie zmienił?

[justusia16]

Napisane przez dilula

Fajne, ale wyglądają tak potężnie


Piesku, czy na allegro So Elixir mogą być podrabiane?

Nie pomyślałam, że mogę linkiem zarzucić
Oto one.



Kupiłam 5ft Avenue, jeszcze tylko skórzana torebka

Ja wczoraj kupiłam 3 perfumy i buty

A teraz szukam na allegro z YR marakuji i liczi

.