Maturzystki 2008 idą na studia cz. VIII

[HulaGirl]

nie mam siły Wam odpisać bo sie spiłam
przychodze do domu a tu znajomi z Hiszpanii
no to mogłambez problermu wyjsc przed polnoca ze znajomymi na dwort, jutro tez planujemu impreze paaaaaaa

[Mariolcia =P]

wstawac spiochy!
ja juz zdazylam posprzatac a wy co;p

dsc tez nie uwazam ze dziura ale moja mama i duzo osob tak co mnie wku*** niemilosiernie;/ bo byli tam wszyscy 20 lat temu i mysla ze dalej jest tak samo;/

ja bede mieszkac z tz i kolega wiec 2 chlopow w domu wszystko naprawia i zrobia ale z 2 str nie ugotuja np;p
a do domu bede przyjezdzac tak czesto jak oni bo to 230 km wiec nie chce sie autobusem tluc a kolega ma samochod i we 3 bedzie taniej
a i kupilam sobie wczoraj torbe taka szaro czarna z diversa;p i ten stroj dla tz

[tamia]

dzien dobry
ide sparzatc bo mama gania

[kalioppe]

Napisane przez zetka89

o rany rany! bede spać na molo do pierwszych mrozów

ja zawsze marzyłam, żeby spac na plaży, pod gołym niebem, więc pewnie niebawem Cię odwiedze

dzień dobry i do widzenia, lecę do sklepu

[Mariolcia =P]

zaraz wam wrzuce zdjecia torby troche zle widac ale zawsze;p
a i zapomnialam wam sie chyb apochwalic ze zmijewski u mnie kupowal lody w czwartek!

[zetka89]

Napisane przez kalioppe

ja zawsze marzyłam, żeby spac na plaży, pod gołym niebem, więc pewnie niebawem Cię odwiedze

zapraszam heh

Napisane przez Mariolcia =P

a i zapomnialam wam sie chyb apochwalic ze zmijewski u mnie kupowal lody w czwartek!

to ten z na dobre i na złe
to Wen by się cieszyła pewnie;D
bo ona ogląda ten serial

ja (jako ranny ptaszek) byłam już odebrać samochód, w solarium, w sklepie po bułki i na targu
a teraz chce mi się spać

[Mariolcia =P]

ten sam co gra kube;p
i ja tak patrze o nie on 3 galki wzial 4, 50 kosztuja dal 5 i nie wzial reszty

[Olunia1989]

Napisane przez zetka89

ja (jako ranny ptaszek) byłam już odebrać samochód, w solarium, w sklepie po bułki i na targu
a teraz chce mi się spać

ooo ja tez jako ranny ptaszek wstalam wczesnie i bylam na bazarku

Napisane przez Mariolcia =P

ten sam co gra kube;p
i ja tak patrze o nie on 3 galki wzial 4, 50 kosztuja dal 5 i nie wzial reszty

[BlackAngel]

Mariolcia, ale Cię zaszczyt kopnął..

Joke dnia, a po co Ci ta torba podróżna w tą czarną może się zmieścisz (czarna która ledwo mieści 4 duże ksiązki..)
ach ta moja matka, żal pl..

Idziemy dziś na ślub naszego wspólnego znajomego, jak ja dawno na ślubie nie byłam.. ehh

[Olunia1989]

Black, slub, czy wesele też ?


Mariolcia, a torba taka świecąca czy nie? duza bardzo?

[Mariolcia =P]

taka jak na zdjeciu;p spora jest dosc (najwieksza jaka mam) i jest z takiejjakby skorki wiec nie jest matowa;p ale nie swieci sie jak psu jajca


Hula i inne tableciary jak to jest wtedy z dniami plodnymi i nie?

[BlackAngel]

Napisane przez Olunia1989

Black, slub, czy wesele też ?


Mariolcia, a torba taka świecąca czy nie? duza bardzo?

tylko ślub, bo robią małe wesele.

[rozrabiara]

Dopiero wstałam, bo wczoraj troszku poimprezowałam Było się na 'małej' potańcówce, to teraz wszystko boli i nadal chce się spać

Mariolcia, sprzedawać lody Żmijewskiemu, no no no...

[HulaGirl]

Napisane przez Independent Women

Ja bym nie potrafiła być w związku 'czasowym' - czyli, że wiem, że tego i tego dnia on się zakończy, nie móc nic planować itd.

ja tez bym nie potraiła poza tym nie rozumiem podejścia niektórych osób, które uważają, że wyjazd jednej osoby do innego miasta na studia=koniec związku
dla mnie to głupota!

Napisane przez zetka89

Hulcia a jak w końcu skończyło się z waszym mieszkaniem, bo już nie wiem
podajecie w końcu inną liczbe osób niż naprawdę będzie? i ile ostatecznie was będzie tam mieszkać?

skończyło się dobrze
bedziemy mieszkać we 4, płacimy po 450zł+opłaty ale jeden pokój ma zostać wolny i jak bedzie potrzeba to będą tam nocować inżynierowie z firmy taty przyjaciółki, bo on dopłaca dla właściciela resztę kasy

Napisane przez Nija_

Dlatego, kiedy pójdę na studia, będę szukała mieszkania najwyżej 10 minut tramwajem/autobusem od uczelni. Właśnie podoba mi się taka komunikacja jak np. w Krakowie. Obojętnie o której godzinie poszłyśmy z koleżanką na przystanek wiadomo było, że coś pojedzie w naszą stronę. Najdłużej czekałyśmy eee... 10 minut?

jak ostatnio byłam w Krakowie i jeżdziłyśmy po mieście ogladac mieszkania to było tak, że podchodziłyśmy na przystanek, mijała minuta i przyjeżdzał tramwaj... fajnie tak

Napisane przez Mariolcia =P

Hula i inne tableciary jak to jest wtedy z dniami plodnymi i nie?

jak się bierze tabletki to nie ma czegoś takiego jak dni płodne;]




poszłam spać o 1 niezle spita, obudziłam sie o 5 i miałam kaca-GIGANTA, wypiłam tyle wody ile sie we mnie zmieściło i poszłam spać. Obudziłam się po 10 bez kaca

[BlackAngel]

Hula, alkoholiku Ty

bilety kupione, tylko mnie nie cieszy wstanie po 5 no cóż dobrze, że kochany teść zawiezie nas )

[wenedka]

Wen żyje.

Na dobre i na złe już nie oglądam, bo i jak? Chyba, że sobie sprawię TV polską.
A Żmijewski zawsze mnie irytował

Co do zakańczania związków, gdy jedna osoba wyjeżdża.
Nie wiem, co w tym takiego dziwnego.
Same kiedyś mówiłyście, że nie mogłybyście żyć na odległość, więc w takim wypadku chyba mądrzej jest się rozstać, tym bardziej, jeśli nie jest się jeszcze zaangażowanym, niż się męczyć. Zresztą jest to sprawa osobista. Ja nie wnikam i sama nie wiem, co bym zrobiła.

[Mariolcia =P]

a no to gra czyli caly czas jestem bezpieczna?
biore od 1 dnia okresu jak sie skonczy pudelko to przerwe tydzien czyli np skonczylam brac we wtorejk biore nastepma w srode tak? czyli wczesniej musze isc do lekarza po recepte?
no wiecie teraz jestem slawna widzialam jeszcze z wozkiem ta z lejdis w czarnych wlosach;p

[HulaGirl]

Napisane przez Mariolcia =P

a no to gra czyli caly czas jestem bezpieczna?
biore od 1 dnia okresu jak sie skonczy pudelko to przerwe tydzien czyli np skonczylam brac we wtorejk biore nastepma w srode tak? czyli wczesniej musze isc do lekarza po recepte?
no wiecie teraz jestem slawna widzialam jeszcze z wozkiem ta z lejdis w czarnych wlosach;p

skonczyłas we wtorek to nastepna tez we wtorek zaczynasz brac;p
teoretycznie jestes bezpieczna ale jak wiadomo zadna metoda nie daje 100% zabezpieczenia

[Independent Women]

Napisane przez HulaGirl

ja tez bym nie potraiła poza tym nie rozumiem podejścia niektórych osób, które uważają, że wyjazd jednej osoby do innego miasta na studia=koniec związku
dla mnie to głupota!

Moim zdaniem to zależy od odległości i możliwości przyjazdu;widywania się. Jeśli jest to godzina, dwie drogi to faktycznie bezsensu (ja do ex jeździłam autobusem czasem 1,5h w korkach). Ale jeśli to jest 700km? Nie sądzę, żeby w tym wypadku ktoś co weekend wracał do domu, do ukochanego.

Sama znam parę która ma zamiar żyć na odległość, ale ten chłopak ma zamiar być w Krakowie 3,5 dnia. Zakłada, że jeden dzień będzie mieć cały wolny na uczelni więc poprzedniego już wyjedzie. Taki układ jest całkiem spoko. Wydaje mi się nawet, że będą się widywać więcej niż pary żyjące w jednym mieście.

[Mariolcia =P]

a wy sie jeszczew dodatkowo zabezpieczacie?
czyliak tydzien przerwy to nie biore 8 dnia tylko 7? nie kumam

[Mariolcia =P]

a ja znam paregdzie chlopak studiuje w gdansk a dziewczyna mieszka tu u mnie czyli po 2 str polski i on co tydzien przyjezdza do niej chyba ze ma sesje to rzadziej i wytrzymali tak juz rok. pozniej on chce sie przeniesc do krk zeby byli razem/ wczoraj wlasnie u niego bylam

[HulaGirl]

Napisane przez Independent Women

Moim zdaniem to zależy od odległości i możliwości przyjazdu;widywania się. Jeśli jest to godzina, dwie drogi to faktycznie bezsensu (ja do ex jeździłam autobusem czasem 1,5h w korkach). Ale jeśli to jest 700km? Nie sądzę, żeby w tym wypadku ktoś co weekend wracał do domu, do ukochanego.

Sama znam parę która ma zamiar żyć na odległość, ale ten chłopak ma zamiar być w Krakowie 3,5 dnia. Zakłada, że jeden dzień będzie mieć cały wolny na uczelni więc poprzedniego już wyjedzie. Taki układ jest całkiem spoko. Wydaje mi się nawet, że będą się widywać więcej niż pary żyjące w jednym mieście.

moja przyjaciółka z którą będę mieszkać tak własnie bedzie miała! Ona jedzie do Krakowa, a jej TŻ będzie na 3 roku u nas w Kielcach. I będa do siebie jeżdzić, raz ona będzie wracac na weekend do domu, raz on bedzie przyjeżdzał do niej.
I też liczą na to, że On będzie miał wolny dzien na uczelni, bo już na 1 i 2 roku miał dużo wolnego.

[HulaGirl]

Napisane przez Mariolcia =P

a wy sie jeszczew dodatkowo zabezpieczacie?
czyliak tydzien przerwy to nie biore 8 dnia tylko 7? nie kumam

poczekaj bo już sama nie wiem czy dobrze mówię
powiem na moim przykładzie:
ostatnią tabletkę biorę w niedzielę
pon-wt-śr-czw-pią-sob-niedz przerwa
w pon kolejna tabletka;]

dodatkowo prezerwatywa, a to dlatego żeby moja psychika nie wysiadła co miesiąc jak będę czekać na @

[Mariolcia =P]

no to widzisz czyli jak ja we wtorek to potem w srode
dodatkowe abezpieczenie chyba nie zaszkodzi musz z tz obgadac

[BlackAngel]

Napisane przez Mariolcia =P

no to widzisz czyli jak ja we wtorek to potem w srode
dodatkowe abezpieczenie chyba nie zaszkodzi musz z tz obgadac

heh, Wy to jo

spadam moje drogie

[Mariolcia =P]

Black a co tzn?
pa

[Ilena]

Proszę o wypowiedź w tym wątku na temat nowego działu " edukacja" pomożecie nam przekonać że to dobry pomysł??
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...95#post8819795

[zetka89]

Napisane przez HulaGirl

skończyło się dobrze
bedziemy mieszkać we 4, płacimy po 450zł+opłaty ale jeden pokój ma zostać wolny i jak bedzie potrzeba to będą tam nocować inżynierowie z firmy taty przyjaciółki, bo on dopłaca dla właściciela resztę kasy

a no tak! pamiętam jak o tyvh pracownikach pisałaś że ich znacie itp
ale to fajnie, 4 w takim dużym domu^^
zgubicie się

[tamia]

Napisane przez HulaGirl

ja tez bym nie potraiła poza tym nie rozumiem podejścia niektórych osób, które uważają, że wyjazd jednej osoby do innego miasta na studia=koniec związku
dla mnie to głupota!

jak ostatnio byłam w Krakowie i jeżdziłyśmy po mieście ogladac mieszkania to było tak, że podchodziłyśmy na przystanek, mijała minuta i przyjeżdzał tramwaj... fajnie tak

tak jak juz mówilam, nie mam w tym zwiazku dlugiego stażu, moze gdybym byla z nim tak jak wy po 3-6 lat to bym inaczej myślała. a z tą głupotą to mnie obraziłaś..
a co do tych tramwajów, to w Gdańsku też tak jest, fajnie że nawet nie trzeba długo czekać

Napisane przez wenedka

Co do zakańczania związków, gdy jedna osoba wyjeżdża.
Nie wiem, co w tym takiego dziwnego.
Same kiedyś mówiłyście, że nie mogłybyście żyć na odległość, więc w takim wypadku chyba mądrzej jest się rozstać, tym bardziej, jeśli nie jest się jeszcze zaangażowanym, niż się męczyć. Zresztą jest to sprawa osobista. Ja nie wnikam i sama nie wiem, co bym zrobiła.

za zrozumienie, albo chociaz podobne zdanie

Napisane przez Independent Women

Moim zdaniem to zależy od odległości i możliwości przyjazdu;widywania się. Jeśli jest to godzina, dwie drogi to faktycznie bezsensu (ja do ex jeździłam autobusem czasem 1,5h w korkach). Ale jeśli to jest 700km? Nie sądzę, żeby w tym wypadku ktoś co weekend wracał do domu, do ukochanego.

Sama znam parę która ma zamiar żyć na odległość, ale ten chłopak ma zamiar być w Krakowie 3,5 dnia. Zakłada, że jeden dzień będzie mieć cały wolny na uczelni więc poprzedniego już wyjedzie. Taki układ jest całkiem spoko. Wydaje mi się nawet, że będą się widywać więcej niż pary żyjące w jednym mieście.

no na pewno od odległości zależy dużo, dla mnie 9 h tłuczenia sie pociagiem to jest wielkie poświecenie..
a poza tym , co to za związek na odleglość, ja tu- on tam, kazde ma swoje zycie, ja bym chciala isc na impreze i juz by jakies fochy byly bo by go tu przy mnie nie było.. ponadto nie wyobrażam sobie żyć z kimś na odległość, potrzebuje poczucia obecności fizycznej drugiej osoby, a nie miłość przez sms'y i gadu..
a spotkać sie co 2 tyg. na 2 dni to nawet nie da sie nagadac porządnie.. i sex co 2 tyg. no way
takie jest moje zdanie, ale jestem pewna, że niektrore z was miałaby perspektywy związku na odległość [400 km ] to może i by rozważyla rownież taką możliwość..
a robie to bo nie chce rezygnować z moich marzeń..

[Independent Women]

Napisane przez Mariolcia =P

a ja znam paregdzie chlopak studiuje w gdansk a dziewczyna mieszka tu u mnie czyli po 2 str polski i on co tydzien przyjezdza do niej chyba ze ma sesje to rzadziej i wytrzymali tak juz rok. pozniej on chce sie przeniesc do krk zeby byli razem/ wczoraj wlasnie u niego bylam

No to podziwiam tę parę!