Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[hania811]

Napisane przez miskowa

to bądź matką-założycielką, ty jesteś tu największym autorytetem w kwestii gotowania

No dobra zaraz się za to zabiorę.

Napisane przez mykmyk

Czesc dziewczyny

Ciekawe ile z Was mnie pamieta - oczywiscie tym razem znow jestem pod innym nickiem. (wczesniejszy to Apolonia ) Bylam z wami jakis czas dawno temu a teraz moze wroce? od jakiegos czasu znow was podczytuje dobrze, ze watek nie upadl!

Właśnie wylukałam ze nas podczytujesz od dawna
Apolonia vs Czarna Nocka
Jasne że pamiętam

[mykmyk]

Napisane przez hania811

Właśnie wylukałam ze nas podczytujesz od dawna
Apolonia vs Czarna Nocka
Jasne że pamiętam

Ano, bylam ciekawa co u was slychac
I wiedzialam, ze Hanna mnie zapamieta

[hania811]

Napisane przez mykmyk

Ano, bylam ciekawa co u was slychac
I wiedzialam, ze Hanna mnie zapamieta

Pamiętać pamiętam..ale zupełnie nie pamiętam kiedy nas opuściłaś i co wtedy u Ciebie się działo

Opowiadaj


PS.
Założyłam wątek na gotowaniu o bardzo dziwnym tytule
więc jakby któraś chciał podać przepis albo ma prośbę o przepis na coś zapraszam do tamtego wątku

[dorinka30]

Napisane przez mykmyk

Czesc dziewczyny

Ciekawe ile z Was mnie pamieta - oczywiscie tym razem znow jestem pod innym nickiem. (wczesniejszy to Apolonia ) Bylam z wami jakis czas dawno temu a teraz moze wroce? od jakiegos czasu znow was podczytuje dobrze, ze watek nie upadl!

Cześć, to Ty ? Tajemnicza z Ciebie kobieta, opowiadaj co u Ciebie, bo co u nas to wiesz przecież

Napisane przez hania811

Pamiętać pamiętam..ale zupełnie nie pamiętam kiedy nas opuściłaś i co wtedy u Ciebie się działo

Opowiadaj


PS.
Założyłam wątek na gotowaniu o bardzo dziwnym tytule
więc jakby któraś chciał podać przepis albo ma prośbę o przepis na coś zapraszam do tamtego wątku

Haniu podwieś sobie link z tym wątkiem, chociaż na jakiś czas

[ButterBear]

Napisane przez mykmyk

Ano, bylam ciekawa co u was slychac
I wiedzialam, ze Hanna mnie zapamieta

Ja pamiętam Ciebie w wersji Czarna nocka

Mów co u Ciebie

Napisane przez hania811

Pamiętać pamiętam..ale zupełnie nie pamiętam kiedy nas opuściłaś i co wtedy u Ciebie się działo

Opowiadaj


PS.
Założyłam wątek na gotowaniu o bardzo dziwnym tytule
więc jakby któraś chciał podać przepis albo ma prośbę o przepis na coś zapraszam do tamtego wątku

Dawaj linka!! Chętnie go zasubskrybuje Będę się udzielać

[dorinka30]

No i teraz wszystkie poleciały na kulinarny i tak będziemy sie szukać

mIŁEgo wieczorku pod kocykiem Wam i sobie życzę

[Poemi]

Napisane przez twin--maid

Wiesz trochę km jest ode mnie do Ciebie więc może u Ciebie inna pogoda

Taaaa, jak wychodziłam to sobie padało coś co niby było śniegiem... Ale teraz to już jest biało, ja jestem przemarznięta i przemoczona i darowałam sobie siłownię bo po przeprawie przez miasto mam dość! Serio myślałam, że nic mnie nie ruszy, ale dzisiejsza aura zweryfikowała moje poglądy na ten temat...

Napisane przez mykmyk

Czesc dziewczyny

Ciekawe ile z Was mnie pamieta - oczywiscie tym razem znow jestem pod innym nickiem. (wczesniejszy to Apolonia ) Bylam z wami jakis czas dawno temu a teraz moze wroce? od jakiegos czasu znow was podczytuje dobrze, ze watek nie upadl!

Hej! Ja pamiętam

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Haniu podwieś sobie link z tym wątkiem, chociaż na jakiś czas

No zaraz podwieszę

Napisane przez dorinka30

No i teraz wszystkie poleciały na kulinarny i tak będziemy sie szukać

mIŁEgo wieczorku pod kocykiem Wam i sobie życzę

Miłego winkowania

Ja dziś po soczewki idę

Napisane przez Poemi

Taaaa, jak wychodziłam to sobie padało coś co niby było śniegiem... Ale teraz to już jest biało, ja jestem przemarznięta i przemoczona i darowałam sobie siłownię bo po przeprawie przez miasto mam dość! Serio myślałam, że nic mnie nie ruszy, ale dzisiejsza aura zweryfikowała moje poglądy na ten temat...

Hej! Ja pamiętam

Powiem Ci szczerze że moje też zweryfikowała
Nienawidzę nie chodzić do pracy na piechotę

Widzę że i Ty wzięłas się za ujędrnianie swojego ciała

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Czarna Nocko vs Mykmyk opowiedz co u Ciebie

[mykmyk]

Napisane przez hania811

Pamiętać pamiętam..ale zupełnie nie pamiętam kiedy nas opuściłaś i co wtedy u Ciebie się działo

Opowiadaj


PS.
Założyłam wątek na gotowaniu o bardzo dziwnym tytule
więc jakby któraś chciał podać przepis albo ma prośbę o przepis na coś zapraszam do tamtego wątku

Napisane przez dorinka30

Cześć, to Ty ? Tajemnicza z Ciebie kobieta, opowiadaj co u Ciebie, bo co u nas to wiesz przecież

Napisane przez ButterBear

Ja pamiętam Ciebie w wersji Czarna nocka

Mów co u Ciebie



Dawaj linka!! Chętnie go zasubskrybuje Będę się udzielać

Napisane przez Poemi

Taaaa, jak wychodziłam to sobie padało coś co niby było śniegiem... Ale teraz to już jest biało, ja jestem przemarznięta i przemoczona i darowałam sobie siłownię bo po przeprawie przez miasto mam dość! Serio myślałam, że nic mnie nie ruszy, ale dzisiejsza aura zweryfikowała moje poglądy na ten temat...



Hej! Ja pamiętam

Jak milo

No coz, opuscilam was jak sie rozstalam z ExTZ a odkad jestem z nowym TZ to czytam was znowu co doklandie slychac , opowiem jutro bo teraz jestem zmulona po tej dziwnej aurze i po dniu wgapiania sie w komputer i zaraz wychodze z pracy. Wkazdym razie jestem przeszczesliwa, wlasnie sie niedawno wprowadzilam do mieszkania TZ i planujemy w lecie mega remont zyjemy pacyfikacja naszych kotow, ktore z kolei sie nie kochaja i biją sie jak opetane w nocy przez co sie czuje sie co najmniej, jakby miala dwojke dzieci (wstaje co 5minut)

Coz, ide teraz przemoczyc w tej chlapie nowe buty ..

[hania811]

Napisane przez mykmyk

Jak milo

No coz, opuscilam was jak sie rozstalam z ExTZ a odkad jestem z nowym TZ to czytam was znowu co doklandie slychac , opowiem jutro bo teraz jestem zmulona po tej dziwnej aurze i po dniu wgapiania sie w komputer i zaraz wychodze z pracy. Wkazdym razie jestem przeszczesliwa, wlasnie sie niedawno wprowadzilam do mieszkania TZ i planujemy w lecie mega remont zyjemy pacyfikacja naszych kotow, ktore z kolei sie nie kochaja i biją sie jak opetane w nocy przez co sie czuje sie co najmniej, jakby miala dwojke dzieci (wstaje co 5minut)

Coz, ide teraz przemoczyc w tej chlapie nowe buty ..

Bardzo się cieszę że odezwałaś się i przede wszystkim że u Ciebie wszystko super
Idź do domku, oby nowe buty nie przemokły, a jutro zapraszam na ploty
Miłego wieczoru

[Poemi]

Napisane przez hania811

Powiem Ci szczerze że moje też zweryfikowała
Nienawidzę nie chodzić do pracy na piechotę

Widzę że i Ty wzięłas się za ujędrnianie swojego ciała

Ja się nie poddaję, jadę dzisiaj po czapkę i po nową parasolkę (bo jedna dzisiaj poległa) i planuję jednak chodzić pieszo. Szczególnie w Krakowie! Hmm... Ujędrnianie to u mnie efekt uboczny, siłownia jest dla maksymalizacji odchudzania, a chodzenie pieszo to po prostu przez to, że... Nienawidzę ludzi i robię wszystko by z nimi nie przebywać tak bezpośrednio. Dzisiaj musiałam podjechać bimbajem bo inaczej nie dało rady i to była masakra .

A może któraś dziewczyna z Krakowa jest chętna na urozmaicenie mi piątkowego wieczoru?

[hania811]

Napisane przez Poemi

Ja się nie poddaję, jadę dzisiaj po czapkę i po nową parasolkę (bo jedna dzisiaj poległa) i planuję jednak chodzić pieszo. Szczególnie w Krakowie! Hmm... Ujędrnianie to u mnie efekt uboczny, siłownia jest dla maksymalizacji odchudzania, a chodzenie pieszo to po prostu przez to, że... Nienawidzę ludzi i robię wszystko by z nimi nie przebywać tak bezpośrednio. Dzisiaj musiałam podjechać bimbajem bo inaczej nie dało rady i to była masakra .

A może któraś dziewczyna z Krakowa jest chętna na urozmaicenie mi piątkowego wieczoru?

Maksymalizacja odchudzania...to brzmi groźnie
Do jakiej wagi dążysz??
Ja tez nienawidzę jeździć autobusem.
Przy pracy nie mam gdzie parkować więc pozostaje spacer, autobus lub pobudka męża.
Póki co będę korzystać z 3 opcji

[Poemi]

Napisane przez hania811

Maksymalizacja odchudzania...to brzmi groźnie
Do jakiej wagi dążysz??
Ja tez nienawidzę jeździć autobusem.
Przy pracy nie mam gdzie parkować więc pozostaje spacer, autobus lub pobudka męża.
Póki co będę korzystać z 3 opcji

Hmm... Raczej do wyglądu niż do wagi, ja nawet nie wiem ile ważę . Chociaż w sumie mam taką ładną liczbę gdzieś tam zakodowaną w głowie .

Ja w Krakowie nie dam się namówić na autobus! Nie ma opcji! Nie po to wyrwałam takie super mieszkanie żeby ten kawałeczek który mam na dworzec i do szkoły jeździć! Hmm... No dobra, nic nie wyrwałam, totalnie fuksem mi się trafiło . Ale i tak chcę pieszo!

Hmm... Czy macie może doświadczenia z kolczykiem w sutku? Bo ja chcę...

[zuzaneczka]

Napisane przez hania811

Super że przeszło tak O!

W podróżowaniu dzieci nie przeszkadzają....jedynie brak kasy może być przeszkodą.

wiem że nie przeszkadzają, ale chodzi mi raczej o to, że nie wszystko da się z maleństwem zwiedzić, zrobić, nie wszędzie da się wejść.
Dlatego niektóre pomysły zrealizuję później.
Ale z małym też zamierzamy podróżować zanim zrobi się duży

Napisane przez dorinka30

Ale Ci zazdroszczę tego wszystkiego , wiem swoje przeżyłam ale mam niedosyt

no ale przecież jak dobrze pójdzie niedługo możesz przeżyć to jeszcze raz
trzymam kciuki żeby jak najszybciej



A wątek kulinarny - rewelacja pomysł już mam w ulubionych Wreszcie będzie łatwo znaleźć nasze sprawdzone przepisy

EDIT:

Poemi ja nie jestem na bieżąco w sprawach wątkowych ale jak tam z Twoją nową miłością?

[Poemi]

Napisane przez zuzaneczka

Poemi ja nie jestem na bieżąco w sprawach wątkowych ale jak tam z Twoją nową miłością?

Ogólnie dobrze, 2 tygodnie temu pojawiłam się u niego i poinformowałam go, że nie mogę przestać o nim myśleć i przyjął to ze spokojem i w sumie stanęło na tym, że musimy spędzać ze sobą więcej czasu i będziemy to robić gdy tylko pewne rzeczy się ułożą . W każdym razie rozwojowo .

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez miskowa

Melodio, naprawdę w zachodniopomorskim nie ma jakiejś strasznej wichury - uwierz, że często bywa o wiele gorzej. Owszem wieje, ale to normalka nad morzem.
A ja chwilowo jestem na zachodzie ale pochodzę z Darłowa, z tymże moi rodzice też się stamtąd już wyprowadzili - do Świnoujścia nota bene

Miskowa, to dobrze, bo już się martwiłam o TŻta Ale dzwonił niedawno i mówił, że bardzo wieje i deszcz pada A taki zakatarzony, że hej

No właśnie ten wiatr silny to chyba jedyny minus mieszkania nad morzem

Ooo, Darłowo No mój TŻ jest z Koszalina, więc niedaleko Całkiem spoko miasto, więc nie broniłabym się przed zamieszkaniem tam

Napisane przez hania811

Mi to 7 też jakoś specjalnie nie przeszkadzało.
Oczywiście mąż twierdzi że powiększył pakiet z myślą o mnie, bo teraz więcej wyjeżdża, zima jest więc przyda mi sie większy wybór kanałów-
jasne tak na prawdę to zrobił to tylko dlatego żeby mieć TVN Turbo

Haniu, no ja bym z chęcia pooglądała jakieś kanały podróżnicze A tu nic

Napisane przez ButterBear

Melodio, proponuję kupić dla pieska do gryzienia zabawki do jedzenia, czyli wędzone uszka, łapki, zabawki ze ścięgien...a mój miał do zabawy taką gumową 'pałkę' i mimo to, że robił wszystko, żeby ją rozgryźć, to mu sie to nie udało
Nie radzę dawać miśków...bo ich wnętrzności mogą jej zaszkodzić

Butter, moja sunia miała taką kostkę do gryzienia, to mało była nią zainteresowana Może jakieś gumowe zabawki właśnie Musze jej kupić koniecznie

Napisane przez miskowa

Mielna nie znoszę, a Niechorze całkiem całkiem, zwłaszcza, ze blisko są inne miejscowości - można sobie do nich iść pieszo po plaży

Miskowa, dlaczego nie lubisz Mielna?

Napisane przez stokrotka_to_ja

a ja lubię Mielno nawet bardzo ,ale nie od tej strony imprezowo-straganowej
raczej ta plażę którą mozna iść az do Gąsek i spotkac tylko paru ludzi

Niechorze też fajne i spokojniejsze w sezonie.

Stokrotka_to_ja, mnie się Mielno też podoba Jak jestem u TŻta to jeździmy sobie do Mielna albo do Kołobrzegu Bardzo fajna czysta plaża jest w Mielnie A w Kołobrzegu podoba mi się ten udeptany piach po którym łatwo spacerować brzegiem morza Teraz do Jastarni chcemy jechać, ale to pewnie już na wiosnę A póki co Mielno albo Kołobrzeg jak będę u niego w listopadzie

Napisane przez zuzaneczka

Kurcze właśnie wiem, że czas szybko leci, dlatego delektuję się każdą chwilą z małym, każdym jego ruchem rączki, minką... Niecały miesiąc, a on już tak strasznie się zmienił !!!
Nie wkurzam się na tymczasowe niedogodności, uczę cierpliwości, obserwuję, robię setki zdjęć, żeby zatrzymać te chwile ...




jakich obawach?

a poważnie, to jakoś tak wszystko samo przyszło




radość owszem
wiesz ja też odstawiałam decyzję o dziecku, że jeszcze to czy tamto chciałabym zrobić, nacieszyć się wolnością ... teraz nie to, że żałuję, ale myślę że mogłam wcześniej, zaraz po ślubie, pomyśleć o dzieciątku
A z drugiej strony cieszę się, że mały pojawił się teraz, w sumie późno, ale ja jestem w pełni dojrzała, gotowa do macierzyństwa. Nie czuję, że coś przez to tracę. Mam niezrealizowane marzenia np. wyjazdowe, które muszą teraz nieco dłużej poczekać na realizację, ale co z tego. Zdążę A może kiedyś je zrealizuję razem z synkiem
Co do kursów fotograficznych... noworodek jest wspaniałym, cierpliwym modelem. Nie ucieknie sprzed obiektywu, co najwyżej ruszy się w najmniej odpowiednim momencie, a to z kolei wymaga cierpliwości fotografa, ćwiczeń ćwiczeń i jeszcze raz ćwiczeń. kurs jak znalazł Przerabiam to na co dzień

Zuzaneczka, oj fajnie Ci Ale ja poczekam z tym jeszcze kilka lat Wolę na razie poszaleć bez bobasa na ręku Pierwszy maluch przed 30, a drugi pewnie jakoś tuż po Tak przynajmniej bym chciała Zew natury musi poczekać Muszę się wyszumieć jeszcze W końcu mam dopiero 24 lata

A to ile masz lat, jeśli mogę spytać?

Napisane przez mykmyk

Czesc dziewczyny

Ciekawe ile z Was mnie pamieta - oczywiscie tym razem znow jestem pod innym nickiem. (wczesniejszy to Apolonia ) Bylam z wami jakis czas dawno temu a teraz moze wroce? od jakiegos czasu znow was podczytuje dobrze, ze watek nie upadl!

MykMyk, też Cię pamiętam A to ile ze sobą jesteście? Jak szybko się zdecydowaliście na wspólne zamieszkanie?

[twin--maid]

Napisane przez hania811

A wczoraj obejrzałam 3 odcinek Dextera. Strasznie mi sie podoba ten sezon.
Biedny Dex ma teraz przechlapane...i Rita i dzieciarami.
I wkurza mnie Deb ... ściemnia swojego słodkiego murzynka

Mnie tez 3 odcinek się bardzo podobał. Biedny Dexter to sąsiedztwo go wykończy a z Ritą teraz będzie sajgon Masz rację Haniu Deb cały czas myśli o dziadku.

Wątek kulinarny super pomysł w końcu wszystkie przepisy będą w 1 miejscu

Wróciłam do domu zmarznięta, ze skarpetkami mokrymi, głodna i zła . Chodniki dziś były w takim stanie, ze można było się zabić 3 razy drzewa mnie uratowały przed upadkiem. W szkole spędziłam 1,5 godz. w kolejce do dziekanatu, zeby zmienić w końcu nazwisko w ich systemie. Po czym i tak nie załatwiłam wszystkiego, bo legitymacji mi nie wyrobili, bo nie miałam pokwitowania z wpłatą 7 zł za duplikat. Swoją drogą wkurza mnie to. Za duplikat płaci się, gdy się zgubi dokument a nie kiedy MUSZĘ wymienic.

No dobra pomarudziłam sobie ale za to zaraz wróci też TŻ i razem pod kocykiem zjemy kolacyjkę i obejrzymy jakiś filmik

[hania811]

Napisane przez Poemi

Hmm... Raczej do wyglądu niż do wagi, ja nawet nie wiem ile ważę . Chociaż w sumie mam taką ładną liczbę gdzieś tam zakodowaną w głowie .

Ja w Krakowie nie dam się namówić na autobus! Nie ma opcji! Nie po to wyrwałam takie super mieszkanie żeby ten kawałeczek który mam na dworzec i do szkoły jeździć! Hmm... No dobra, nic nie wyrwałam, totalnie fuksem mi się trafiło . Ale i tak chcę pieszo!

Hmm... Czy macie może doświadczenia z kolczykiem w sutku? Bo ja chcę...

Ja też nie wiem ile ważę..i nie chcę wiedzieć
Generalnie zawsze mówię że ważę 52/53 kg..bo na tyle się czuję.
A chciałabym na 50 kg

Nie mam doświadczeń z kolczykiem w sutku i myślę że to jest obleśne

Napisane przez zuzaneczka

wiem że nie przeszkadzają, ale chodzi mi raczej o to, że nie wszystko da się z maleństwem zwiedzić, zrobić, nie wszędzie da się wejść.
Dlatego niektóre pomysły zrealizuję później.
Ale z małym też zamierzamy podróżować zanim zrobi się duży

A wątek kulinarny - rewelacja pomysł już mam w ulubionych Wreszcie będzie łatwo znaleźć nasze sprawdzone przepisy

Wiadomo że na Kilimandżaro z dzieckiem nie wejdziesz ale "normalne wczasy" jak najbardziej wchodzą w grę.
Mój brat z żoną byli z 1,5 rocznym dzieckiem na nartach w Livigno..dało się

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Miskowa, dlaczego nie lubisz Mielna?

Jja byłam w Mielnie..hm..12 lat temu i już wtedy woziły się tam swoimi super brykami same "pompki" i "nadmuchane lale"..a teraz jest podobno 100x gorzej więc zapewne dlatego

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez twin--maid

Mnie tez 3 odcinek się bardzo podobał. Biedny Dexter to sąsiedztwo go wykończy a z Ritą teraz będzie sajgon Masz rację Haniu Deb cały czas myśli o dziadku.

Wątek kulinarny super pomysł w końcu wszystkie przepisy będą w 1 miejscu

Wróciłam do domu zmarznięta, ze skarpetkami mokrymi, głodna i zła . Chodniki dziś były w takim stanie, ze można było się zabić 3 razy drzewa mnie uratowały przed upadkiem. W szkole spędziłam 1,5 godz. w kolejce do dziekanatu, zeby zmienić w końcu nazwisko w ich systemie. Po czym i tak nie załatwiłam wszystkiego, bo legitymacji mi nie wyrobili, bo nie miałam pokwitowania z wpłatą 7 zł za duplikat. Swoją drogą wkurza mnie to. Za duplikat płaci się, gdy się zgubi dokument a nie kiedy MUSZĘ wymienic.

No dobra pomarudziłam sobie ale za to zaraz wróci też TŻ i razem pod kocykiem zjemy kolacyjkę i obejrzymy jakiś filmik

To się właśnie udało reżyserom, scenarzystom i przede wszystkim aktorowi że negatywna niby postać..przesiąknięta złem i bezduszna wzbudza tak pozytywne emocje.
Dla mnie jest słodkim i biednym facetem..a nie zabijającym z zimna krwią kłamcą.

Czyli dzień słabawy..ale najważniejsze że już jesteś w cieplutkim domku u boku męża.

[Poemi]

Napisane przez hania811

Ja też nie wiem ile ważę..i nie chcę wiedzieć
Generalnie zawsze mówię że ważę 52/53 kg..bo na tyle się czuję.
A chciałabym na 50 kg

Nie mam doświadczeń z kolczykiem w sutku i myślę że to jest obleśne

A ja chcę wiedzieć, ale potrzebuję do tego drugiej osoby. Jak już wlezę na wagę to muszę mieć świadka... No i jeszcze ta osoba musi zasłaniać wynik przed przypadkowymi widzami

No co Ty? Od kilku dni rozpływam się nad kolczykiem w sutku i nawet moja przyjaciółka uważa, że jest słodki. Chociaż sama by sobie nie zrobiła . Nawet obiecała mi towarzyszyć i nie panikować (przy industrialu ja byłam spokojna, a ona panikowała jakby kobieta mi amputowała nogę żywcem)

[zuzaneczka]

Napisane przez Poemi

Ogólnie dobrze, 2 tygodnie temu pojawiłam się u niego i poinformowałam go, że nie mogę przestać o nim myśleć i przyjął to ze spokojem i w sumie stanęło na tym, że musimy spędzać ze sobą więcej czasu i będziemy to robić gdy tylko pewne rzeczy się ułożą . W każdym razie rozwojowo .

no to super !

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Zuzaneczka, oj fajnie Ci Ale ja poczekam z tym jeszcze kilka lat Wolę na razie poszaleć bez bobasa na ręku Pierwszy maluch przed 30, a drugi pewnie jakoś tuż po Tak przynajmniej bym chciała Zew natury musi poczekać Muszę się wyszumieć jeszcze W końcu mam dopiero 24 lata

A to ile masz lat, jeśli mogę spytać?

ja mam 31 i okres wyszumienia dawno za sobą Ale Cię rozumiem,
jak miałam 24 to temat dzieci był dla mnie bardzo, ale to bardzo odległy
Pisząc, że mogłam się zdecydować wcześniej chodzi mi o to, że nie sądziłam, że macierzyństwo to taka fajna sprawa i mogłam się zdecydować dwa lata wcześniej

Napisane przez twin--maid

Wróciłam do domu zmarznięta, ze skarpetkami mokrymi, głodna i zła .

jak to cudownie że ja nie muszę wychodzić z domu

[Poemi]

Napisane przez zuzaneczka

no to super !

Nom . Szkoda tylko, że ciągle coś oddala moment naszego spotkania... No, ale co się odwlecze... . Jestem spokojna.

[twin--maid]

Napisane przez hania811

[/COLOR]
To się właśnie udało reżyserom, scenarzystom i przede wszystkim aktorowi że negatywna niby postać..przesiąknięta złem i bezduszna wzbudza tak pozytywne emocje.
Dla mnie jest słodkim i biednym facetem..a nie zabijającym z zimna krwią kłamcą.

Czyli dzień słabawy..ale najważniejsze że już jesteś w cieplutkim domku u boku męża.

otóż to właśnie wczoraj zastanawiałam się jak to zrobili, że każdy trzyma stronę Dextera i darzy go sympatią

Napisane przez zuzaneczka

jak to cudownie że ja nie muszę wychodzić z domu

szczęściara

[zara_84]

Hej!

Kurcze, musze Was pochwalić- nowy watek i zaraz produkcja postow podskoczyla

A propozycja watku kulinarnego to szczyt genialności


Odwoluje swoje zdanie z rana odnosnie braku sniegu- masakra jak sypalo caly dzien Tyle tylko ze snieg sie topil, wiec nie bylo slisko. Jechalam dzis autem bo za cholere nie moglam wstac, balam sie ze bedzie szklanka wieczorem (wyszlam z pracy po 19, od 9 ) ale dalo sie przezyc.


Madziu, trzymam kciuki zeby z TŻtem bylo wszystko dobrze. Daj też znac jak dziadek czuje się po operacji.

Haniu, nie opowiadaj Dextera, ja dopiero sciągam TŻta nie było to kompletnie wyleciało mi z głowy Nie mogę się już doczekać odcinka, uwielbiam te jego komentarze w myślach
A z Housem to też nie wiem o co chodzi. Nawet jednego odcinka w całości nie obejrzeliśmy, tak nas znudził. No ale musi coś chyba w nim być, skoro taki szał
Haniu skąd masz tv? Nie z Astera aby? Bo na niewielu programach jest moja ukochana kuchnia.tv Której notabene nie oglądam od hoho.. chyba że wyrywkowo, nie ma czasu tvn24 do śniadania i to wszystko

Dori, jakiego Ty masz neta? Dowiedz sie koniecznie, nie wydaje mi się żebyś miała aż tak wolnego żeby nie dało się nic ściągać, to prawie niemożliwe. Dowiedz sie i napisz, podeślę Ci na maila czy PW link do fajnego programu.. Przecież to skandal żebyś nie mogła oglądać seriali

Poemi, to niech z X wszystko się układa coraz lepiej, i niech nabierze przyspieszenia
Ale kolczyk w sutku Kojarzy mi się z tanimi filmami X
Jezu, dziewczyno, co Ty robisz w Krakowie? Zabij mnie, musiałam to przeoczyć

Zuza, widać w tym co piszesz, że jesteś totalnie spokojną, wyluzowaną, szczęsliwą i dojrzałą młoda mamą, super

Gosiu, wypiłam dzisiaj w pracy bardzo dużo wody



Za godzinę jadę na lotnisko po TŻ
Tyle że stanowczo za zimno na to żebym jechała w płaszczu i bieliźnie, kurka, no

[Poemi]

Napisane przez zara_84

Poemi, to niech z X wszystko się układa coraz lepiej, i niech nabierze przyspieszenia
Ale kolczyk w sutku Kojarzy mi się z tanimi filmami X
Jezu, dziewczyno, co Ty robisz w Krakowie? Zabij mnie, musiałam to przeoczyć

A tam, przesłodki jest . Chyba jeden z naprawdę nielicznej grupy kolczyków które mi się podobają . Chcę sobie jakiś zrobić i w sumie tylko ten mi przycodzi do głowy .

No jak to co? Edukuję się . Więc 3 dni co 2 tygodnie tam urzęduję

[zara_84]

Napisane przez Poemi

A tam, przesłodki jest . Chyba jeden z naprawdę nielicznej grupy kolczyków które mi się podobają . Chcę sobie jakiś zrobić i w sumie tylko ten mi przycodzi do głowy .

No jak to co? Edukuję się . Więc 3 dni co 2 tygodnie tam urzęduję

Jak sobie zrobisz ten kolczyk to słowo daję że Cię osobiście za niego pociągnę (auuuu... )

Wybacz, nie wiem czy przegapiłam tą informację czy wyleciała mi z głowy.
To może jakaś kawa/drink/piwo/cokolwiek kiedyś?

[Poemi]

Napisane przez zara_84

Jak sobie zrobisz ten kolczyk to słowo daję że Cię osobiście za niego pociągnę (auuuu... )

Wybacz, nie wiem czy przegapiłam tą informację czy wyleciała mi z głowy.
To może jakaś kawa/drink/piwo/cokolwiek kiedyś?

Mrau, wiesz co na mnie działa

No jak najbardziej! Szczególnie, że ja nie znam zbytnio Krakowa i w sumie to strasznie się nudzę z tego powodu bo wieczory spędzam w mieszkaniu...

[goosia207]

Napisane przez Madzialenka12344321

Chodzi o TZ. Normalnie tak jestem zdenerwowana, ze az cięzko mi pisac. dzis rano obudziła nas TZ mama. (TZ miesiąc teu oddawał krew na akcji krwidastwa) , okazało się, ze przyszły wyniki, że coś jest nie tak 2 miesiące temu miał padania krwi, cos tam było lekko podniesionego ale miał jesc wiecej warzyw i mniej tłustego i alkoholu i potem znowu zrobic badania. teraz te wyniki sa podobno kompletnie inne. co więcej, ma odebrać skierowanie na badania na oddział zakaźny, jego mama nie wie co to moze być. pytała się, ze brał narkotyki dozylnie ale TZ nie brał. cos tam wsominała, ze moze żółtaczka typu B lub C, ale sama nie wie bo trzeba badania zrobic

poprostu siedze i płaczę. nawet nie chce myslec co by było jakby mu się cos stało

Podpisuję się pod dziewczynami.Nie martw się na zapas, bo to nic nie da.Poczekaj na kolejne wyniki

Napisane przez hania811

Pijcie, pijcie..picie to podstawa


Mój mąż wczoraj wymienił
A kumple dziś rano dzwonił zapytać gdzie wymieniał bo wszędzie są takie kolejki że do nocy będzie stał..sesese

Ja z wymianą nie będę miała problemu , ale nie mam narazie na co wymienić, bo nie mam zimówek Tż załatwi przez znajomego taniej, ale musimy na nie poczekać.

Napisane przez stokrotka_to_ja

przypomniala mi sie zabawna historia

Kilka lat temu moj brat wkręcił kumpla ,że musi w oponach w swoim motorze zmienic powietrze z letniego na zimowe Kumpel posłusznie spuscil powietrze i zabrał się do pompowania


BTW ,co myslicie o winach domowych?
Nie mowie tu o jakichś "jabolach" ,tylko o porządnie nastawionym winie

Dobre

Moja ciocia robi pyszne wino z ciemnego winogrona , ale rozgrzewa! Po 2 lampkach jestem pod stołem

Napisane przez hania811

PS.
Założyłam wątek na gotowaniu o bardzo dziwnym tytule
więc jakby któraś chciał podać przepis albo ma prośbę o przepis na coś zapraszam do tamtego wątku

Fajny

Napisane przez Poemi

Hmm... Czy macie może doświadczenia z kolczykiem w sutku? Bo ja chcę...

Mi się nie podoba już nie mówiąc o tym jak to musi boleć

Napisane przez zuzaneczka

ja mam 31 i okres wyszumienia dawno za sobą Ale Cię rozumiem,
jak miałam 24 to temat dzieci był dla mnie bardzo, ale to bardzo odległy
Pisząc, że mogłam się zdecydować wcześniej chodzi mi o to, że nie sądziłam, że macierzyństwo to taka fajna sprawa i mogłam się zdecydować dwa lata wcześniej

Ja mam w planie za ok.2-3 lata (czyli w wieku 28-29lat), ale czy się uda

Napisane przez zara_84

Odwoluje swoje zdanie z rana odnosnie braku sniegu- masakra jak sypalo caly dzien Tyle tylko ze snieg sie topil, wiec nie bylo slisko. Jechalam dzis autem bo za cholere nie moglam wstac, balam sie ze bedzie szklanka wieczorem (wyszlam z pracy po 19, od 9 ) ale dalo sie przezyc.

A u nas zero śniegu nie wiem jak to możliwe.Teraz jest mecz i widzę, że w Chorzowie strasznie pada śnieg (a to jakieś 100km od nas), a u tu deszcz

Napisane przez zara_84

Gosiu, wypiłam dzisiaj w pracy bardzo dużo wody

Za godzinę jadę na lotnisko po TŻ
Tyle że stanowczo za zimno na to żebym jechała w płaszczu i bieliźnie, kurka, no

Ja w pracy wypiłam ok.1 L wody (+2kawy i herbata), to mało, ale muszę się przestawić
Jedź powoli, bo ślisko

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez hania811

Ja byłam w Mielnie..hm..12 lat temu i już wtedy woziły się tam swoimi super brykami same "pompki" i "nadmuchane lale"..a teraz jest podobno 100x gorzej więc zapewne dlatego

Haniu! Hmm, a na mnie Mielno sprawiło wrażenie spokojnej, małej nadmorskiej miejscowości Słyszałam, że jest imprezowe i na to przygotowałam się psychicznie, że to może mi się nie podobać, ale miło się zdziwiłam Może dlatego, że byłam we wrześniu A to już tak jakby poza sezonem

Napisane przez zuzaneczka

no to super !




ja mam 31 i okres wyszumienia dawno za sobą Ale Cię rozumiem,
jak miałam 24 to temat dzieci był dla mnie bardzo, ale to bardzo odległy
Pisząc, że mogłam się zdecydować wcześniej chodzi mi o to, że nie sądziłam, że macierzyństwo to taka fajna sprawa i mogłam się zdecydować dwa lata wcześniej

Zuzaneczko! No tak 31 lat to najczęsciej już po wyszumieniu Chociaż też zależy dla kogo Dla kogoś kto ma 24 lata, to własnie bardzo odległy temat

A ja załapałam dołek Smutno mi Związek na odległość jest dobijający Tęskni mi się I w ogóle Buuuu Może przesadzam, ale niesamowicie brakuje mi codziennej bliskości i czuje się z tym fatalnie Rozmawiamy sporo na gg, ale to nie to samo Nawet przez telefon rzadko rozmawiamy A fajnie byłoby tą bliskość podtrzymać inaczej niż na gg A przez telefon gadamy raz na dwa dni tak po 10-20 minutek Powiecie, że zrzędzę Ale jest mi smutno

[biia]

Napisane przez zara_84

To przynajmniej tyle ze z dojazdem tak fajnie jak ja wsiadam w samochod to jestem za 35 min
Udanych zajęc

10 minut to tylko o godz 20. dzisiaj jechałam 60... w godzinie szczytu. mój nowy rekord. ;/

Napisane przez goosia207

Naprawdę u was wszystkich śnieg???

Ja jeszcze nie kupiłam opon zimowych

ja mam jeszcze nie założone. zresztą kto przewidział i założył.

Napisane przez ButterBear

Cześć... no pogoda po prostu piękna...u mnie śnieg

Jak wymyślaliśmy slub w październiku, nie byliśmy świadomi, że może się zrobić taka pogoda

nie przejmuj się rok temu było w październiku pięknie. 4 lata temu też. więc trzymam kciuki za przyszły rok.

Napisane przez stokrotka_to_ja

chciałabym byc teraz nad Bałtykiem i zobaczyć ten sztorm


właśnie...opony.. :/w naszej hannie (auto tak nazywamy ) jeszcze buty nie zmienione..

przypomniala mi sie zabawna historia

Kilka lat temu moj brat wkręcił kumpla ,że musi w oponach w swoim motorze zmienic powietrze z letniego na zimowe Kumpel posłusznie spuscil powietrze i zabrał się do pompowania


mam ochotę na wino wieczorem

BTW ,co myslicie o winach domowych?
Nie mowie tu o jakichś "jabolach" ,tylko o porządnie nastawionym winie

o tym słyszałam jako o dowcipie i blondynce :P
a domowe wina uwielbiam

Napisane przez hania811

Ja do tej soboty tez nie oglądałam bo mieliśmy 7 kanałów. A teraz mamy 80..więc oglądam TVN Turbo, TVN Style, National Geographic, Kuchnię TV, Domo, kanały sportowe i informacyjne
Znaczy oglądam w niedzielę..a w tygodniu to z godzinę wieczorem bo dzień jest za krótki

widzę że moje ulubione kanały. TVN Turbo i TVN Style i NG

Napisane przez Poemi

Ogólnie dobrze, 2 tygodnie temu pojawiłam się u niego i poinformowałam go, że nie mogę przestać o nim myśleć i przyjął to ze spokojem i w sumie stanęło na tym, że musimy spędzać ze sobą więcej czasu i będziemy to robić gdy tylko pewne rzeczy się ułożą . W każdym razie rozwojowo .

jak daleko od siebie mieszkacie?


---------
zima

ale też niedługo gwiazdka

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez biia

nie przejmuj się rok temu było w październiku pięknie. 4 lata temu też. więc trzymam kciuki za przyszły rok.

Kurcze ja pamiętam jak 2 albo 3 lata temu o tej porze w krótkim rękawku pomykałam Tak ciepło było A dziś