Żel lniany - naturalny stylista - zalety i wady

[anka.d]

a czym objawia się "nie spisanie się'?
mozesz dokladniej opisac co ci zrobił z włsoami?

[laudik]

Napisane przez anka.d

a czym objawia się "nie spisanie się'?
mozesz dokladniej opisac co ci zrobił z włsoami?

rozprostowal i "oslinil"wlosy - tak ze smetnie zwisaly.
zeby potwierdzic, ze to jego zasluga - wsadzilam glowe pod kran i go zmylam - i wlosy od razu wrocily do normalnego zawijasowato-kreconego ksztaltu.
czytalam ze indios tez tak miala (zastanawiam sie czy powodem jest fakt, ze obie zastosowalysmy go od razu po zrobieniu - moze po 12 godzinach nabiera on tych magicznych wlasciwosci)

[Maamen]

Wow. Jestem pod wrazeniem, waszych eksperymentow.
Zachecona waszymi sukcesami, zrobilam swoj zel. Zamiast zwyklej wody, uzylam wody brzozowej, ktora jest podobno dobra dla wlosow. Zel czeka na uzycie do jutra rana Konsystencja odrobine lejaca, ale dla moich dluzszych wlosow jest idealna, wydaje mi sie ze latwiej ja rozprowadzic na calej dlugosci

[Eloe77]

Woda brzozowa i owszem, świetnie robi włosom, ale podana naskalpowo. Chodzi konkretnie o pobudzanie cebulek i skóry, by włosy rosły mocniejsze i gęstsze.
Woda brzozowa (jeśli masz na myśli specyfik do kupienia w sklepach, a nie własny wyrób woda+ekstrakt brzozowy) jako bazę ma wodę i denat, który działa wysuszająco na włosy. Dodany do żelu lnianego osiada na włosie i przyczynia się do jego degradacji.

Radziłabym sporządzenie wcierki naskalpowej na bazie wody brzozowej (dodaj np. wyciąg z eclipty z BU), a do gotowego żelu lnianego dołożenie żelu Paloma lub choćby keratyny hydrolizowanej.

[Maamen]

Eloe77, dziekuje za przydatne informacje. Eksperyment jednym slowem: Nieudany. Wiem juz czego nie robic. Ale moja woda brzozowa, byla kupiona w spozywczym, jako woda do picia. Napewno nie zawiera nic szkodliwego.. a zaraz zeby sie upewnic, az sprawdze etykietke..

[anka.d]

aaa taka woda brzozowa
sprzedaja to tez pod nazwa 'sok z brzozy' podobno bardzo zdrowy, sa tez rozne wersje smakowe (np z zurawina), ale to jest chyba slodzone, wiec do stylizacji hmmm... uważałabym na lepkość.

[Eloe77]

Aaaa - jeśli jako sok do picia, to przepraszam - może być tak, jak pisze Anka.d. Cukier może też usztywnić.

Cóż - woda brzozowa mnie się kojarzy własnie z ta z denatem
Przynajmniej ostrzegłam przed ewentualnym zakupem innej.

[alu51]

Dziewczyny przez co przecedzacie ten żel? przez sitko takie jak np do cukru pudru? bo mi nic a nic przez nie nie chciało przelecieć próbowałam tez przez rzadki bandaż i przelatuje razem z ziarenkami potem próbowałam przez gęsty bandaż i nic nie przelatuje.
Wydaje mi się że wyszedł chyba za gęsty ale na dwie łyżki ziarenek dałam ok300 ml wody czyli chyba w normie?

Próbowałam robić ten żel już dwa razy i zawsze kończyło się na wyrzuceniu wszystkiego!! Napewno nie dam za wygraną bardzo bym chciała zobaczyć jak on podziała na moję puszące się fale, tylko ja taka nerwowa jestem że po nieudanej próbie mam ochote rzucić garnkiem w ściane!!! pomocyyyy

[janiaw]

Hej ja daję na 250 ml wody 2 płaskie łyżki ziarenek i na malusim ogniu gotuję niecałe 15 minut. Ma taka już konstystencję żelową to od razu siup na takie sitko do cukru pudru. Za pierwszym razem dałam za mało wody i mi własnie sie nie przecedził. Dziewczyny radziły więcej wody mniej gazu krócej gotować i sie udało. On potem i tak gestnieje. Mój gotowy do użycia przypomina białko kurze surowe.
Próbuj, mi za każdym razem wychodzi inny ale warto

[alu51]

Napisane przez janiaw

Hej ja daję na 250 ml wody 2 płaskie łyżki ziarenek i na malusim ogniu gotuję niecałe 15 minut. Ma taka już konstystencję żelową to od razu siup na takie sitko do cukru pudru. Za pierwszym razem dałam za mało wody i mi własnie sie nie przecedził. Dziewczyny radziły więcej wody mniej gazu krócej gotować i sie udało. On potem i tak gestnieje. Mój gotowy do użycia przypomina białko kurze surowe.
Próbuj, mi za każdym razem wychodzi inny ale warto

Dzięki napewno spróbuje jeszcze raz!

[gwert66]

Ja stosuję żel od trzech miesięcy. Dla mnie rewelacja. Loki ładnie skręcone i błyszczące. Dziewczyny, jak nie wyjdzie wam żel to go nie wylewajcie, tylko wypijcie. Piję siemię codziennie. Przy każdym gotowaniu po prostu odlewam trochę i nakładam na włosy. Ja akurat mam zalecenie lekarza ponieważ choruję na zapalenie żołądka i dwunastnicy, jest to doskonała osłona na żołądek. Po siemieniu ciało super gładkie. Ale nie będę pisać więcej o piciu siemienia, bo to jest wątek o żelu. W każdym razie jako żel sprawdza się w 100%.

[Martek_]

Chyba wypróbuję ten żel..
Tylko że ja leń jestem i nie wiem czy bd mi się chciało go "produkować"

[Annaoj]

Cześć dziewczyny , tak sobie poczytałam ten wątek i tez wzięłam się za robienie żelu. Wymyśliłam jak to przecedzanie usprawnić- przez sitko n to faktycznie bardzo opornie idzie. Znalazłam wyciskacz do czosnku , rozłozyłam go nad słoiczkiem i powoli przelałam żel przez te dziurki wyciskacza - zdecydowanie polecam tą metodę. Teraz tylko czekam az będę myla wlosy i zobacze czy zdzaiała i u mnie taka cuda

[Martek_]

Pomysłowa jesteś
A wszystkie ziarenka się oddzielają? tzn czy przez te dziurki żadne nie przeleci?

[alu51]

A czy ten żel można użyć dopiero po 12 godzinach? nie można wcześniej? dziś rano go zrobiłam i już nie moge się doczekać jakie będą efekty

[syrenka]

Napisane przez alu51

A czy ten żel można użyć dopiero po 12 godzinach? nie można wcześniej? dziś rano go zrobiłam i już nie moge się doczekać jakie będą efekty

Mi się zdarzało stosować bardzo świeży żel i było ok.

[Annaoj]

Napisane przez Martek_

Pomysłowa jesteś
A wszystkie ziarenka się oddzielają? tzn czy przez te dziurki żadne nie przeleci?

Nie , mi nic nie przelecialo

[smerf3]

Hej dziewczynki
Naczytałam się ile cudów sprawia ów żel i postanowiłam - jutro gotuję
Myślicie, że można żel wzbogacić kilkoma kropelkami odżywki keratynowej?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-twist-off.htm

[Eloe77]

Napisane przez smerf3

Myślicie, że można żel wzbogacić kilkoma kropelkami odżywki keratynowej?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-twist-off.htm

Mozesz spróbowac - czemu nie.

Z własnych doswiadczeń wiem, ze im wiecej protein, tym trwałosc mniejsza (ale tych protein w kapsułkach niewiele...) Moze próbuj na poczatek z nieco mniejsza iloscia zelu (odlej nieco do kubeczka i zmieszaj), rób porcje na 1 uzycie.

[anka.d]

powiedzialabym, ze w tych kapsulkach nie ma wcale protein.
nie wiem jak to wplynie na wlasciwosci zelu, bo zawartosc kapsulki jest oleista i lepka.

ostatnio dodalam do żelu 3 krople phenonipu (konserwant) i pare kropel olejku pomaranczowego. stoi w lodowce juz 2 tygodnie i sie trzyma (zazwyczaj psul sie po 10 dniach). a dzieki olejkowi pachnie cudnie

[Eloe77]

Naprawde?
Z olejkami jeszcze nie próbowałam... Czas bedzie dodac nieco
Dzieki za pomysł

[smerf3]

Żel właśnie się gotuje, zobaczę co wyjdzie dodam zawartość jednej kapsułki. Chcę pierwszy raz użyć jako maski, więc domyślam się, że na moje dość długie włosy pójdzie cała porcja. Dziękuję Wam za pomoc

[Annaoj]

Oj a ja właśnie chciałam sobie zaaplikować, ale jak wychyliłam sloiczek zeby nałożyć na ręce to wylał mi się cały glut, przeleciał przez palce ( nie umialam go złapać bo śliski był ) i wpadł do odpływu :-(((( wkurzyłam się

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

ja namietnie uzywam zelu lnianego- dla mnie rewelacja
cieply mieszam z paroma kroplami olejku jajoba albo rycyny albo migdalu albo wszstkiego po trochu- robie maska na 2-3 godz- wlosy sa miekkie (moje sa dosc sztywne i grube)
jako zel stylizujacy- pierwszy po ktorym nie mam siana/szopy ostatnio dodalam pare kropli soku z cytryny i troche olejku z kielkow pszenicy i chyba jajoby balam sei ze troche przesadzilam i bedzie smalec- a tu mila niespodzianka- wlosy sa po tym super

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez Eloe77

Naprawde?
Z olejkami jeszcze nie próbowałam... Czas bedzie dodac nieco
Dzieki za pomysł

POLECAM szczegolnie jajoba i pszenice nie obciaza wlosow- tzn moich

[__Daria]

Dopiero odkryłam ten wątek i jestem zmotywowana do gotowania żelu. Dzisiaj umyję głowę i rano, przed szkołą zamierzam zmoczyc włosy, nałożyc trochę oleju kokosowego (zawsze tak robię i mam świetnie skręcone włosy), podsuszę, a potem zamiast pianki nałożę żelu lnianego, Myślicie, że będzie dobry efekt?

[Eloe77]

Na pewno lepszy od pianki...
Pamietaj tylko, ze zel nie chnie tak szybko jak pianka.

[__Daria]

Napisane przez Eloe77

Na pewno lepszy od pianki...
Pamietaj tylko, ze zel nie chnie tak szybko jak pianka.

A czy mogę go dac na lekko mokre włosy?

[Eloe77]

Oczywiscie!
Kiedy wlosy dokładnie wyschna ugniec to, co sie posklejało suchymi rekami, pochylajac głowe w dół. Włosy odzyskaja objetosc

[__Daria]

Napisane przez Eloe77

Oczywiscie!
Kiedy wlosy dokładnie wyschna ugniec to, co sie posklejało suchymi rekami, pochylajac głowe w dół. Włosy odzyskaja objetosc

No to zdam relację:
Wczoraj nagotowałam sobie poraz pierwszy żelu lnianego i dzisiaj rano zmoczyłam loczki i nałożyłam na nie trochę żelu. Był okropnej konsystencji- taka galareta, ale nie przejęłam się tym i dałam go trochę na włosy. Około 3 małych porcji.
Potem dosuszyłam suszarką z głową w dół ciągle ugniatając włosy. Efekt był bardzo zadowalający- włosy były delikatne, miękkie, niesamowicie sprężyste. Nawet w szkole kilka osób zwróciło na to uwagę. Będę go używac i odstawiam piankę!

[Martek_]

A ja jestem leń i mi się kurcze nie chcę spróbować