![]() |
#151 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
Moze Twoja córka podświadomie chce się Tobie przypodobać, aby zasłużyć na Twoją uwagę, nie lubi występowania w przedszkolu bo w domu słyszy jakie to głupie, jak "odstawiła" bajki to dostała pochwałę itd itp. Moim zdaniem pozbawiasz ją radości i beztroski dzieciństwa, "ustawiając" ją na swoją modłę.
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 77
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
A moim zdaniem daję dziecku wybór - gdyby chciała chodzić np na balet to by chodziła. O ksiązki o zwierzętach poprosiła sama - nie sądzę aby usłyszała moją rozmowę z męzem ze bajki przekazują niekoniecznie własciwe wzorce.
Nie przypuszczam żeby chodziło o przypodobanie, tym bardziej że córka jest na każdym kroku chwalona,słyszy ze jest mądra, sliczna, zdolna, ma w wielu kwestiach prawo wyboru, nie jest dzieckiem wychowywanym za pomocą kar i tresury. Zresztą pamiętam ze jako mała dziewczynka bardzo chciałam byc taka jak moja mama - to dość naturalne. A co do beztroskiego dzieciństwa- przecież nikt do niczego jej nie zmusza! Nie mam ambicji być matką małego geniusza, cieszę się ze jest smiała, ze kiedy bawi się z dziecmi przewodzi grupie, ze umie upomnieć się o swoje, ze odbieram ją z przedszkola czyściutką ( zwłaszcza na tle innych dzieci usmarowanych i potarganych). Mało ktora 5 letnia dziewczynka powiedziałaby tatusiowi wracającemu z pracy ze mamusia się połozyła bo boli ją głowa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Ale weź pod uwagę, że dziecko zna tylko to, co jej pokażesz. Nie pisz, że gdyby chciała na balet, to by chodziła - bo jak może chcieć czegoś, czego nie zna
![]() A co do ostatniego zdania - ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
Nawet mały geniusz sam się nie wychowa, bo można być świetnie wyuczonym, ale emocjonalnie upośledzonym. Jednak widzę, że autorka wątku ma po prostu inne spojrzenie. Jej dziecko, jej prawo. Ostatecznie to przecież nie nam robi krzywdę. Natomiast u 5-letniego dziecka to nie są jakieś niezwykłe słowa. Nie wiem co takiego niezwykłego w nich autorko wątku dostrzegłaś?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-02-24 o 15:35 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Dlaczego mało która dziewczynka w wieku 5 lat miałaby umiec powiedziec, ze mama sie polozyła, bo boli ja głowa?
![]() ![]() Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2010-02-24 o 18:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
Własnie po to, żeby w zrozumiały dla dziecka sposób i w formie rozrywki przekazać małym dzieciom najprostsze prawdy np. nie otwiera się drzwi obcym (wilk i siedem koźlątek), nie rozmawia się z obcymi (czerwony kapturek), nie ocenia sie ludzi po wyglądzie (piękna i bestia). I własnie bajki przekazują dzieciom właściwe wzorce wbrew temu co piszesz. Oczywiście trzeba je właściwie dobrać, bo obecnie nie każda bajka cos przekazuje, jednak mądry rodzic wybierze te wartościowe. Wszytskie te stare bajki, podania ludowe, legendy, mają na celu przekazanie nam jakiejś nauki, (czasem przez postraszenie dziecka) przekazują wiedzę o tym jak się zachowywać w otaczającym świecie i jak się zachowywać gdy coś/ktos nam grozi. Oczywiście dla dziecka piecioletniego etap bajek powinien się już powoli kończyć, więc nic dziwnego i nadzwyczajnego w tym, że twoja córka bajki odrzuca na rzecz innych zainteresowań.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#158 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
a inne dzieci mówią :"tato, kupa"* z reklamy banku ![]() ---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ---------- Cytat:
I bardzo często tak jest . Osobiście nie znoszę takich dzieci w stylu :dzidzia -piernik" ,stara maleńka ,usiadzie to to z doroslymi w pokoju i siedzi a jeszcze nie daj Boze sie wtrąci :-/ Won do pokoju do dzieci ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 145
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Luba co Ty????
nie ocenia się ludzi po wyglądzie (piękna i bestia)- jak to???? Wygląd pięknej mamy, której dzieci zazdroszczą - bezcenny!!!!! Jak masz brzydką mamę to trauma zostanie do końca życia!!! ![]()
__________________
..czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku,
bo w życiu są sprawy ważniejsze niż spokój.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Moja mama była gruba, nie malowała się, ale za to mogłam się do niej zawsze przytulić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 |
Zakorzenienie
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
zastnawiam sie jak wyksztalceni ludzie na stanowiskach moga dopuszczac sie tak razacyh bledow wychowwczych...
![]() aa juz wiem...zerowy poziom samokrytycyzmu i sklonnosc do samouwielbienia
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#162 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 239
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Osobiście nie znoszę takich dzieci w stylu :dzidzia -piernik" ,stara maleńka ,usiadzie to to z doroslymi w pokoju i siedzi a jeszcze nie daj Boze sie wtrąci :-/ Won do pokoju do dzieci ![]() Ja tak samo uważam, dzieci mają swoje miejsce. Nigdy nie pozwalałam swoim siedzieć razem przy dyskusji z dorosłymi. Co do powiedzenia że dziecko nie powie że mamusię boli głowa i dlatego się położyła, nie wierzę że tak może być. Często właśnie widzę że dziewczynki właśnie bronią swoje mamusie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 77
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
co do niewłasciwych wzorców przekazywanych w bajkach- może wszystko zależy os własnych poglądów. ale jakoś nie podoba mi się promowanie wielu wypaczonych wzorców- czyli np. ze zawsze zwycięża dobro, ze ksiazę żeni się z kopciuszkiem, ze smok jest zawsze zły itd. Po co dziecko ma w to wierzyć? Po co ma przeżywać rozczarowania?
a ,,piękna i bestia " jak dla mnie to bardzo wartościowa bajka - pokazuje ze na uwagę zasługuje także ten kto nie jest słodki , grzeczny i nijaki. skupiłabym się raczej na złozonym,ciekawym charakterze bestii a nie kwestiach urody. gdzie jest powiedziane ze moja córka spędza czas wyłącznie z dorosłymi? wyraźnie napisałam ze nigdy nie rozmawialiśmy z nią dziecięcym językiem - dziecko ma się nauczyć prawidłowej artykulacji a nie zmiękczania i zdrabniania słów ( efekt jest taki ze pózniej 7 letnie dzieci mówią ,,cio" bo tak matka do nich mówi). A co do pewnej troski dziecka o zdrowie czy samopoczucie rodziców - znam sytuacje kiedy kilkulatkowie skaczą po ciężarnej matce bo nie rozumieją ze nie wolno- więc to raczej kwestia wychowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
rozczarowania ? nie zauwazylam aby moje dziecko bylo rozczarowane tym ze nie a smoków czy kopciuszków ![]() Jesli takie masz podejscie to od razu jej powiedz ,że nie ma mikołaja ba strzel od razu z grubej rury i powiedz ,że kiedys umrze i zakopią ja w piachu . Szczerze mówia to zaczynam twoja historie traktowac jak prowokację i marny żart i błąd bilogii. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#166 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#167 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
świetne podsumpwanie paula78 ![]() A co do argumentów autorki watku - muszę przyznac, że mnie powaliła, sądziłam że chodzi jej o przemoc w dzisiejszych bajkach itp. a tu, że dobro zwycięża jej się nie podoba - litości ![]() Chyba o to chodzi w dzieciństwie, że można choć przez chwilę żyć beztrosko, nie martwić się złem tego świata, marzyć, i chodzić umorusanym ( czasami ) bo dzieciom to jeszcze wypada. Jako matka kiedy moje dziecko przychodzi czasem w takim stanie np.w wakacje, że tylko oczy widac, ręce załamuję, bo wiadomo domyć to to a potem uprac ubrania, wyprasować.... dodatkowa praca, ale jak widzę jaki jest szczęśliwy bo bawił się w odkrywcę i koniecznie musiał się czołgać z dzieciakami to serce mi rosnie. Takich chwil, które bedzie wspominac potem całe życie nic nie zastąpi. I nie ma tu racji argument, że moje dziecko żyje w świecie nierealnym, bo on dobrze wie, że sa wojny na świecie, ludzie umierają itp itd. Ale to własnie dziecinśtwo jest tym krótkim okresem w życiu kiedy nie trzeba się tym wszystkim przejmowac... jeszcze. PS. oboje z mężem mamy wyższe wykszt., dziecko ma nawet ![]() ![]()
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ Edytowane przez niro Czas edycji: 2010-02-25 o 14:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#168 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Blondchimero, poczytaj sobie książki Bruno Bettelheima
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#169 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Ale cały czas mówimy o pięciolatkach?
![]() Cytat:
![]() (Co do wypaczonych wzorców, to jednakowoż cieszyc się zaczynam, ze dziecku nie tłumaczysz co i jak, może jednak te wypaczenia w bajkach przyjmie za swoje, cała nadzieja w pani w przedszkolu ![]() Co do kwestii wychowania, to w jakim srodowisku ty sie obracasz, to ja nie wiem. Wszytskie dzieci w przedszkolu zawsze brudne, siedmiolatki mówią "cio" a kilkulatki skacza po ciężarnych matkach... ja jakoś nie trafiam na takie kwiatki
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-02-25 o 16:11 Powód: a, dodałam emotkę |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Ja przepraszam, jeszcze na chwile sie wtrace, poniewaz kolezanka szajajaba mnie zainspirowala. O basniach napisal takze J.R.R .Tolkien, w ksiazce pod tytulem ``Drzewo i lisc``. Ukazuje ich istote w bardzo przystepny sposob. Nie deprecjonuje ich, pisze o ich znaczeniu.
Poza tym, dzieci Tolkiena co roku dostawaly list z Bieguna Polnocnego, napisany przez Swietego Mikolaja. W kazdym liscie byly takze piekne rysunki. W listach zostalo opisane zycie na Biegunie Polnocnym, przygody jego mieszkancow. Fajny pomysl moim zdaniem ![]() Edytowane przez Hvid Czas edycji: 2010-02-25 o 15:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#171 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
![]() Ale autorka napisała ![]() Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 77
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
czytam Wasze wypowiedzi i oczom nie wierzę. ale ok- człowiek uczy się całe zycie . tyle ze nie spodziewałam się ze tyle jest dorosłych kobiet podchodzących tak idealistycznie do życia.
Co do przemocy w bajkach - dawkowana pod ścisła kontrolą nie jest zbyt szkodliwa. Lepiej zeby dziecko zdawało sobie sprawę że istnieje coś takiego jak przemoc i umoało zareagowac/ szukać pomocy niż biernie się tej przemocy poddawac. Jeden jedyny raz moja córka poskarzyła se ze jskieś dziecko ją uderzyło a ,,pani " nie zareagowała. Mąz przeprowadził z małą rozmowę jak ma się zachować i obronić i problem zniknął. Niewychowawacze? Może.Ale skuteczne. Widocznie ,,niewychowawcze" metody i alergię na ,,równanie" wszystkich dzieci mam w genach bo do dzisiaj pamiętam jak w podstawówce przyniosłam uwagę ,,dziecko jest nieodpowiednio ubrane do szkoły". Moja mama odpisała pani nauczycielce ,,nie sądzę" i temat umarł śmiercią naturalną chociaz oczywiście łatwiej byłby się zgodzić albo nie reagować. W kwestii św. Mikołaja- teraz są prezenty od Mikołaja, pózniej będą od rodziców. Bez rozczarowania bo ostatecznie przecież liczy się efekt. A co do śmierci - jestem osobą wierzącą i KK najlepiej przedstawia ten problem - ,,prochem jesteś i w proch się obrócisz". Na razie tyle wystarczy. Nie uważam za to za stosowne informowania dziecka o sprawach które jej nie dotyczą i nie będą dotyczyły- o wojnie i tak będzie mowa na lekcjach historii- tym bardziej ze jestem zwoleniczką patrzenia w przyszłosć a nie wiecznego oglądania się za siebie i rozpamiętywania klęsk. A ten model zachowań jest u nas w kraju popularny - nie świętujemy zwycięstw( a nawet jeżeli to jest to patetyczne i sztuczne) tylko klęski. Nie akceptuję tego. Konkludując - wychowanie dziecka jest w znacznej częsci uzaleznione od światopoglądu rodziców i wyznawanej przez nich skali wartości. Niestety, widzę że na tym forum moje poglądy są uznawane za conajmniej dziwne.Ale ja się tym martwić nie zamierzam ![]() Pozdrawiam i zyczę miłego weekendu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#173 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
Moje dziecko jest nieco starsze niż Twoje, choć z historią w szkole nie ma jeszcze do czynienia. Czy Ty naprawde myślisz, ze ja mu specjalnie opowiadam o wrześniu 1939 i bohaterstwie na Westerplatte ![]() Wyobraź sobie, że nie, mało tego ja miałam na myśli wspólczesne- obecne konflikty zbrojne, o których niechcący się dowiaduje, bo wciąż o tym trąbią w każdych wiadomościach, a nie sposób za każdym razem ściszać czy przełączać radio czy Tv. Niestety nie da sie dziecka od tego ciągle izolować a co za tym idzie ono zadaje pytania. Czy my patrzymy idealistycznie na świat - nie sądzę, ale pewne standardy od pokoleń się powielają - jeśli chodzi o wychowanie dzieci, i jakoś nikomu to na złe nie wyszło. Każdy wychowuje swoje dziecko jak chce. Jedno co widzę, to to, iż wychowujesz swoje dziecko w przeswiadczeniu, że jest lepsze od innych - to najlepsza droga do zarozumiałości, egoizmu... Skoro jednak Tobie to odpowiada - to git... nie wtrącam sie już.
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ Edytowane przez niro Czas edycji: 2010-02-26 o 08:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#174 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#175 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Mnie się wydawało, że najważniejsze święta w życiu większości Polaków to właśnie zwycięstwa
![]() Boże Narodzenie Wielkanoc Odzyskanie Niepodległości Uchwalenie Konstytucji Zakończenie IIwśw. No, ale może tylko mi się zdaje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
I dlatego ja sie wtrącam i uważam, ze we własnym interesie wtrącać się, czy tez tłumaczyc cokolwiek, tym rodzicom należy. Bo i my i nasze dzieci możemy kiedyś dziecko blondchimery spotkać i mam jednak mimo wszytsko nadzieję, ze bedzie to miłe spotkanie. Ale jak wiemy, świat nie jest różowy i bajkowy ![]() ![]() Tym bardziej, ze ja mam też głeboka pewność, że takie wychowanie jakie blondchimera tu nam prezentuje jest także głeboko krzywdzące dla jej dziecka, chociaż może jako pięciolatek tego nie odczuwa czy nie dostrzega. A może już zaczyna dostrzegać. Bo jest zastanawiające jak to sie stało, że tak wybitne i inteligentne dziecko nie dostało samodzielnej roli w przedszkolnym przedstawieniu... Może dlatego, że jest nielubiane? Już zbyt zarozumiałe i przemądrzałe? Moze wbrew temu co wmawiają mu rodzice nie jest takie zdolne? Przecież może tak być i to nie ejst żadne nieszczęście przecież. Podejrzewam, ze dla tak ambitnego dziecka ten brak roli był bardzo dotkliwy (niechęć do występu, ono się po prostu wstydziło, że nie sprostało wymaganim rodziców. Zawsze przeciez ma błyszczeć, jest najmądrzejsza, najzdolniejsza i najbardziej czysta. Nawiasem mówiąc: ciekawa jestem ilez to razy to biedne dziecko powstrzymywało sie od jakiejś zabawy, żeby się nie pobrudzić.) a rodzice mu raczej nie pomagają sobie z tym poradzić a i robią wszytsko aby ono i w życiu szkolnym nie miało łatwo. Naprawdę mi szkoda tej małej, bo jeszcze niejedną żabę w życiu zje a mozna byłoby jej tego oszczędzić.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-02-26 o 09:18 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Ja się nie znam na dzieciach, ale tak mi się wydaje, że dziecko potrzebuje od rodzica akceptacji dla swoich poczynań i marzeń - dziecięcych "celów" a nie stawiania mu wymagań, które dziecko ma spełnić - "jak masz się obronić", "jak masz się zachować", "co masz oglądać/słuchać", "o czym masz mówić", "co powinno ci się podobać"...
A w ogóle to ktoś dziecko pyta co ono by chciało robić? Rozumiem, że to już jest nieistotne, a najważniejsze jest to, co chce mamusia i tatuś. Zastanawiam się dlaczego tak jest - nie tylko u blondchimery i doszłam do wniosku, że jest tak dlatego, bo rodzice sami są takimi małymi egoistami, nie umieją sami poświęcić się dla swojego dziecka. Nie wiem czy to jest wychowanie, czy przypadkiem nie tresura.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#178 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 379
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
![]() Tyle, że z wypowiedzi blondchinery wynika, że ona była w podobny sposób wychowywana - i pewnie pocześci dlatego nie widzi, że to nie do konca jest dobre. Zastanawia mnie też to , gdzieś wcześniej napisała "mąż realizuje sie w pracy bo ona jest jego pasją i nie musi mieć czasu dla siebie" ( cytuję z pamieci )ciekawe czy maż ma takie samo zdanie na ten temat ![]() ![]() Jednak cóż, my widac mamy ograniczony światopogląd ![]()
__________________
-------- Homo homini amicus esse debet........ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#179 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Cytat:
Swoją drogą moj przychodzi brudny jak diablę z podwórka. Mam go w co przebierac, wiec nie ma problemu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: mąż pracuje na zmiany- mam dość
Autorka napisała ze nie chce dziecku kitow wciskac bo po co ma sie rozczarowac a zaraz potem napisała ze jest wierząca ,tu się dziecko może zdziwic kiedy dojdzie do wniosku ,że jednak Boga nie ma
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.