![]() |
#151 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Ciąża
Nieee, temu panu już podziękujemy. Nie lubię odgrzewanego obiadu raczej. Szkodzi mi. Powrotów nie uznaję, choć nie przeczę, że niektórym wychodzą.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Ciąża
E tam. Ja bylam wcieleniem najgorszego zla w wieku nastoletnim. Ale darlam sie o vansy. Chyba nie ma rzeczy ktora by mnie zaskoczyla w zachowaniu nastolatka. A ostatecznie mozna sie i do tegk zdystansowac. Do malego dziscka jestes przywiazana:P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Ciąża
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Co do mamowego - zawsze bałam się tam wchodzić. Stwierdziłam że jednak nie będę, bo jak znajdę zastępy super mam zakochanych w "dzieciątkach" i innych takich to tylko źle zrobi na moją psychikę ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
![]() Cały wizaż wie. Tobie umknęło? TŻ-ta głowa boli od kotów. Nie kociaków. I jeszcze seks uprawia! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Ciąża
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Ciąża
Dla mnie w ogóle podejście do rodziny i rodzicielstwa jest kluczowe. Rodzina i dom to najważniejsze kwestie dla mnie w codziennym życiu (oprócz wiary). Nie umówiłabym się z kimś, kto nie miałby dokładnie takich samych przekonań. I nie czułabym się pewnie z "może się zmieni"/
Mój TŻ pragnie dzieci. Ja też. I boję się wielu rzeczy w życiu, naprawdę wielu, ale jedna rzecz, jakiej się nie boję, to braku miłości. W małżeństwie, w rodzicielstwie, w niczym. W sensie, swojego braku umiejętności kochania. Ja po prostu wiem, że to jest we mnie. Trudno to nazwać.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Ciąża
Co do tego,że niektóre matki nie lubią swoich dzieci to sądzę że to możliwe , ale wiem,że kobieta , która swoich dzieci nie miała(rodzonych) a ma adopcyjne , może mieć trudności w zaakceptowaniu cudzego dziecka, zrozumienia jego mentalności, jego działań, ogólnie może wogóle nie rozumieć co kieruje dzieckiem w jego postępowaniu w życiu. Znam kilka takich przypadków i widząc cierpienie tych dzieci- sama jestem jednym z nich- chce się aż wrzeszczeć z bólu.
Ale mówimy tu o swoich własnych , biologicznych dzieciach, tak tylko wyraziłam swoją opinię. Ja sama boję się dzieci, z racji tego,że ja chodząca niezdara, zawsze się o cos potknę albo zaczepię , bym to małe dziecko skrzywdziła nawet niechcący. Sama pamiętam jak 3 lata temu, szwagierka zostawiła mi bratanka pod opiekę- Mały miał z pół roku rok max . Przy Mamie grzeczny jak Aniołek, Mama poszła to z początku super bawi się, uśmiecha , gaworzy, a jak nie przyfasoli w głowę sobie drewaniana grzechotką.....i się śmieje, łobuz jeden. ![]() Temu unikam dzieci, nie wiem jak się zachować przy dzieciach, co jest normą a co nie, na co zwracać uwagę a co można potrakotwać jako "standard"... A samo bycie w ciąży... Jak widziałam brzuch mojej Szwagierki jak on jej się ruszał- bo Mały się wiercił i wierzgał nogami- to gały miałam jak 5 zł,że jak on tak może, że ją to może boleć, a może jemu cośjest nie tak,że sie tak wierci i wierci i te nogi i ręce widac przez skórę....Dla mnie jej ciąża, to było coś równocześnie w jakiś sposób fascynującego (Mały w brzuchu, noge wyciąga albo rękę to gapiłam się jak ciele w malowane wrota, zahipnotyzowana) a z drugiej strony , bardzo byłam przerażona zmianami w jej ciele, nastroje , a to co potrafiła zjeść...czasem przerażało... Także, dla mnie osobiście, ciąża to byłby ogromny problem ale dac sobie sama radę bym dała, ale strach byłby wielki czy zaakaceptuje, pokocham, czy ono mnie pokocha , czy by wiedziało że mama to ja...ajj, dużo rzeczy. Więc, narazie nie planuje ciąży i sie zabezpieczam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Ciąża
Jestes ostatnia osoba na swiecie ktora uwaza ze procedury adopcyjne w polsce sa skonstruowane dobrze i miarodajne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Ciąża
Ja szczesliwie zaszlam w ciaze, kiedy ludzie nie rozkiniali tak bardzo "czy bede umiala sie zajac, jak sie karmi i czy pokocham".
![]() Jednym z tych "kaczatek" jest kolega syna, ktorego matka jakby... przestala kochac. To znaczy, ja wiem, ze ona go jakos kocha, ale to na tyle trudna milosc, ze dla mlodego lepiej bylo sie wyprowadzic. Po rozwodzie matka sie tak zmienila, stala sie tak histeryczna, klotliwa, zapatrzona w siebie i swoje cierpienie, ze kazdy, lacznie z pania psycholog, glosowal za tym, zeby mlody zamieszkal gdzie indziej. Jakis czas mieszkal u nas a do dzis go "dokarmiam", bo "pewnie nie dojadasz" ![]() Jego matki nie oceniam, wiem, ze bylo jej ciezko, ale wiem tez, ze np ja nigdy nie potrafilabym tak traktowac wlasnego dziecka. Ale nigdy nie zachwycalam sie i nie zachwycam niemowlakami, nie tiutam nad wozkami i raczej obce dzieci sa dla mnie bytami obojetnymi, tak dlugo jak nie dzieje im sie krzywda. Czyli prosze nie mylic takich lekko, jak dla mnie, histerycznych zachowan, z gotowoscia do pokochania swoich dzieci. Bo to, czy bedziemy w stanie pokochac wlasne dzieci nie zalezy od tego, jak bardzo lubimy/ciuckamy/potrafimy zajac sie cudzymi dziecmi.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
Może to jednak nie same procedury są wadliwe a system ich późniejszego monitorowania i kontroli?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 291
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
Akurat nie dawno rozmawiałam ze swoim chłopakiem na ten temat co by zrobił jak bym była w ciąży. Jego reakcja była bardzo pozytywna. Powiedział że na pewno by mnie nie zostawił i jakoś byśmy sobie poradzili. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#166 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
Jeszcze powinna w tydzień mieć figurę jak przed porodem, być zadbana, w domu porządek i czystość jak u perfekcyjnej, a mama między karmieniami i zmienianiem pieluch przyjmuje radośnie rodzinę i znajomych którzy chcą poznać nowego człowieka. Cytat:
![]() Cytat:
Ja nie miałąm szału na dziecko biologiczne, a mam znajomych którzy oszaleli na punkcie dziecka adoptowanego. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#167 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Ciąża
Ja dzieci nie mam i posiadać. Nie będę. Ale że wszystkich etapów najbardziej przeraza mnie późna podstawówka i gimnazjum. Gdybym miała na stanie takiego oblesnego nastolatka to bym nie wiedziała co z nim robić.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#168 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
Nie każda kobieta musi mieć dziecko, tak jak nie każda musi np. fascynować się gotowaniem albo skakać ze spadochronem. Każda z nas jest inna i to jest fajne ![]() Mój mąż jest nastawiony bardziej pozytywnie do idei ewentualnego potomka, ale rozumie, że ja nie i szanuje moje zdanie; no i dlatego, że my szanujemy się nawzajem, nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy facet wymaga od kobiety, z którą pozostaje w niby satysfakcjonującym związku testu na ojcostwo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#169 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ---------- Ja to niestety nie mam pełnej akceptacji społeczeństwa ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#170 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
Edytowane przez 201803090921 Czas edycji: 2014-11-05 o 09:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#171 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Ciąża
My jak się poznaliśmy to nie byliśmy sprecyzowani, dla mnie dzieci były "złem koniecznym" i wiedziałam że w przyszłości się pojawi chociaż jedno, bo taki mój za*rany obowiązek... ale młoda byłam i głupia, teraz już swoje lata mam i wychodzi mój buntowniczy charakter. Gdyby dziecko się zdarzyło to trudno, Tż jest z tych co by kochali za 10ciu
![]() ---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- ps: tak samo jak on nie może wymagać ode mnie że zrobię to świadomie wbrew swoim przekonaniom.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Ciąża
Ja nie wiem jeszcze, czy chciałabym mieć dziecko. Jestem teraz w takim wieku, że większość znajomych już☠się rozmnaża i jestem dość na bieżąco z rozwojem dzieciaków i powiem szczerze - przeraża mnie to. Na chwilę obecną absolutnie nie chcę mieć dziecka. Za to chciałabym drugiego kota
![]() Jeśli chodzi o mojego partnera... Mamy podobne podejście: żeby w ogóle zacząć myśleć o dziecku, musielibyśmy ustabilizować naszą sytuację finansową, czego jedna jakoś bardzo robić nie chcemy. Oboje pracujemy w sposób satysfakcjonujący jeśli chodzi o rodzaj wykonywanej pracy, czego na pewno nie będziemy zmieniać, ale nie jest to praca satysfakcjonująca jeśli chodzi o zarobki, zwłaszcza w perspektywie powiększenia naszej podstawowej jednostki społecznej. Poza tym, nasz tryb życia i zaangażowanie polityczne trochę koliduje z wychowaniem dziecka, a z tego też nie zamierzamy rezygnować. Mimo zabezpieczania się, zaszłam w ciążę jakieś dwa lata temu. Reakcją było: "Chyba żartujesz?". Niestety, nie żartowałam, co zresztą potwierdził lekarza. Nawet nie musieliśmy się zbyt długo zastanawiać, bo było dość oczywiste, że ciąża zostanie usunięta, co stało się w 12 tc. Reakcja była taka jak się spodziewałam, sama zresztą miałam podobnie. Od momentu, kiedy zobaczyłam dwie kreski, przez badanie usg i zobaczenie czegoś w kształcie fasoli w moim brzuchu oraz nerwowe półtora miesiąca oczekiwania na tabletki - na zabieg nie było nas wtedy stać - aż do dnia, w którym wyszłam ze szpitala po łyżeczkowaniu, czułam przede wszystkim przerażenie. Później sytuacja wróciła do normy i nie chcę nigdy więcej tego przeżywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Ciąża
Zaliczylismy wpadke po pierwszym seksie i przyjal to dobrze wiec mysle ze teraz by nie uciekl
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#174 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
To co mówisz to totalna bzdura- jeśli chcesz zaadopotować dziecko, jesteś samotną kobietą, wystarczy że masz dobrą sytuację materialną i jesteś na odpowiednim stanowisku (typu policjant, adwokat, kurator, prokurator, sędzia, lekarz...) i masz kontakty , a procesy adopcyjne możesz sobie w d**** wsadzić.(Przepraszam,że tak ostro ale chce pokazać sytacje taką jaka jest czyli bez owijania w bawełnę). Wsród osób z mojego domu dziecka, z którymi utrzymuje kontakt żadna rodzina adopcyjna nie była taka jak być powinna. Jedna dziewczyna - dowiedziałam się od dyrektorki placówki, bo czasem odwiedzam- po pobycie w takiej rodzinie zamilkła na dobrych kilka miesięcy. Kolejna dziewczyna ma jużponad dwadzieścia kilka lat, Matka ją wzięła bo chciała mieć dziecko , które by się opiekowało jej niepełnosprawnym biollogicznym dzieckiem. W domu ją bili, znęcali się fizycznie i psychicznie i to co tam się działo to definicja patologii. Nawet Mama mojego Tż -a jest przeciw dawaniu dziecka rodzicom , którzy swoich dzieci nie mieli. Dlaczego ? Bo ją traktowali gorzej niż psa. Mogłabym tak wymieniac jeszcze przykłady z dobrą godzinę i by mi się nie skończyły. System adopcyjny w tym kraju to jedna wielka ściema. Ktos ma pieniadze i kontakty a może wszystko. A i wizyty kuratorki/a ,żeby sprawdził czy w rodzinie jest okej? Zapowiadane ,że przyjdzie wtedy i wtedy , a nie tak jak być pownno że robi wywiad środowiskowy pyta się wszystkich dookoła a pózniej na osobności dziecka. Ha! Aż mi się śmiać chce , wybacz. Aha, i podobno się robi jakieś testy psycholigiczne , rozenanie środowiskowe dla rodziców - wiesz jak jest to łatwo ustawić? Wystarczy,że rodzina na zewnątrz to wzór cnót a to co się dzieje za zamkniętymi drzwiami ich domu to zupełnie inna bajka. Więc nie mów, że takie rzeczy w ty kraju nie mają miejsca. Bo ten kraj, nasz kraj, ma dużo do zrobienia, bo wszystko od samych podstaw leży i kwiczy. Przepraszam Cię, jeśli mój post zieje niegatywną energią, ale ten temat jest dla mnie okropnie drażliwy i denerwuję się gdy ktoś jest tak naiwny ,żeby twierdzić że coś takiego nie powiino mieć miejsca, bo to niemożliwe bo psycholog "przynajmniej w teorii" wyklucza matki/rodziców.Właśnie, w teorii a w praktyce to zupełnie co innego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#176 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
Nie ma "może jednak". Okej, są rodziny które dziecko adopcyjne kochają jak swoje( i wszystkim dzieciakom z DD życzę tego , bo to wielki skarb ), ale co z tego jak większość dzieciaków w szkole znęca się psychicznie wytykajac palcami krzycząc podrzutek , kryminalista, złodziej, pijak itp.? Problem leży również w społeczeństwie, bo skąd dzieci biorą takie teksty i wstręt, obrzydzenie i wręcz nienawiść do takich dzieci ? No chyba od własnych rodziców co nie ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Ciąża
Pare miesiecy temu (chyba rok niedlyugo bedzie) wlasnie rodzice adopcyjni zabili dziewczynke. Lat miala 8. Wlasnie dzieki kasie, znajomosci (ona pracowala jako ambasadorka w Galicia czegos tam) on jakis informatyk. Przywiezli corke z Chin, pierwsza adopcja w tamtym rejonie...Ja nie wiem po co adoptowac jesli ktos nie bedzie kochal dziecka...A z drugiej strony z moja corka do klasy chodzi specjalny chlopczyk. Matka pojechala i po 2 miesiacach go z Rosji przywiozla, i naprawde widac ze dbaja, kochaja, staraja sie a chlopczyk ma opoznienie w rozwoju takze wszystkich nie warto wrzucac do jednego wora...
---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ---------- Jak pech to pech ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#178 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Ciąża
Kochana , nie wrzucam wszystkich do jednego worka, bo znam dzieciaki którzych rodzice adop. wielbią jak bóstwa i to jak okazują jak ważne dla nich są, jak ich kochają sprawia ,że mam wielkiego banana na twarzy i cieszę się,że dzieciak ma to co mieć powinien.Jest dużo takich rodzin, ale jest dużo rodzin takie jak opisałam.
Nawet nauczyciele głupio gadają w szkołach , tak przytoczę pewnną sytuację z mojej szkoły. Byłam wtedy w 2 albo 3 klasie liceum. Pani o Wos-u(wiedza o społeczeństwie), zaczęła temat na temat rodzin adopcyjnych, i tak dalej. Pózniej w jej wypowiedzi było takie co, że : "Dzieci z Ddz dzieciczą po swoich rodzicach patologię, jeśli rodzice byli narkomanami to dziecko też będzie mialo do tego ciągoty , tak samo jest z alkoholikami - ich dziecko zostanie alkoholikiem. Takie dzieci zazwyczaj stają się kryminalistami, szerzą patologię " Ja, siedząc na lekcji, jak to usłyszałam myślałam ,że kobiecie dam w twarz. Ona nie wiedziałą ,ze ja jestem z DDz i pieprzyła takie rzeczy całej mojej klasie. Cóź, bardzo głupio jej się zrobiło, kiedy wstałam i powiedziałam :"Pani wybaczy,że przerwę. Mówi Pani że dzieci z domu dziecka, nie różnią się niczym od ludzi od których ich zabrano tak? To coś Pani powiem . Ja jestem z Ddz, moi rodzice biol. to alkoholicy, woleli chlać niż zajmować się swoimi dziećmi i czy widzi Pani żebym piła alkohol? Uważa Pani,że przez nich zostanę alkoholikiem ? Tak, to gratuluję szerzonych przez Panią chorych poglądów. Postaram się,zeby dyrektor sie o tym dowiedział." Po tym tekście , zaczęła inaczej mówić, ale moja mama sie dowiedziała ( w szkole broniła mnie jak lwica, bo widziała że może byc nieciekawie) i nie wiem co powiedziała dla tej kobiety, ale podeszła do mnie kiedyś i przeprosiła, czerwona jak burak na twarzy. Nauczyciel, w liceum- czaisz? A o podstwówce i gimnazjum mówic nie będę, bo było sto razy gorzej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#179 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Ciąża
z bylym facetem temat ewentualnej wpadki zostal podjety po okolo roku bycia razem. za pozno!!! ex powiedzial wtedy, ze dla niego nie ma absolutnie innej opcji niz aborcja bo on jest "za mlody zeby byc ojcem" (mial 29 lat wtedy), a ja odkrylam w tamtym momencie, jak bardzo mnie to zabolalo, chociaz wcale dzieci wtedy nie planowalam. ale zabolalo. powinnam byla wysnuc wnioski wtedy co do naszego niedopasowania... zwiazek potrwal jeszcze pare lat a potem sie rozsypalo.
z obecnym facetem temat podjelismy dosc szybko - po dwoch miesiacach zwiazku spoznial mi sie okres i choc prawdopodobienstwo wpadki bylo niewielkie, to jednak sie wystraszylam i pogadalismy. i uslyszalam: "to twoja decyzja i jesli chcialabys usunac ciaze, to ja to zrozumiem i zaakceptuje. wiedz, ze ja chcialbym w przyszlosci miec z toba dziecko, wiec dla mnie gdyby sie przydarzylo wczesniej to nie ma tragedii i sie jakos zorganizujemy - ale decyzja jest twoja". ten facet zostal moim mezem a teraz jestem w planowanej ciazy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Ciąża
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.