Ciąża - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-04, 20:04   #121
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Ja swojego starszego dziecka nie polubiłam od razu, mimo że było planowane. Nie było żadnej chemii, zakochania się w dziecku. Do tego nie był uroczym różowym bobasem, tylko drącym ryja gówniarzem z którym ciągle trzeba było po lekarzach jeździć.
Podeszłam do tematu zadaniowo. Karmiłam, przewijałam, ćwiczyłam, stymulowałam rozwój ale bez emocji.
Po 7 miesiącach słuchania jego darcia z radością wróciłam do pracy, a jego porzucałam w żłobku na 10h dziennie.
Miłość i radość ze wspólnego spędzania czasu przyszła później. Nie było żadnego przełomowego momentu.
Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Podejrzewam że pewnie dalej opiekowałabym się nim najlepiej jak potrafię, ale uczuć bym nie udawała, bo nie potrafię.

Nie miałam wyrzutów sumienia. Do miłości nie można nikogo ani siebie zmusić. Byłam zaskoczona, że uczucie się nie pojawiło po porodzie. Patrzyłam na męża ze zdziwieniem, że tak oszalał na punkcie niespełna 3kilogramowego ludka.
Czegoś takiego właśnie się obawiam. Niby ok, mówię że chcę kiedyś dziecko, że będzie, ale gdzieś z tyłu głowy jest ta panika: co jeśli urodzę, spojrzę na niego... i go nie polubię/nie pokocham? Co wtedy? Jak wytrzymam z tym dzieckiem przez następnych naście lat i nie zwariuję?

Pamiętam jak mój dużo młodszy brat w wieku kilku lat przechodził fazę pytania się o wszystko. Na każde pytanie odpowiadał "dlaczego?". Pamiętam, że szybko traciłam cierpliwość i po prostu zamykałam się przed nim w pokoju Pamiętam milion innych drobiazgów które mnie drażniły u niego jako dziecka. Nie dlatego że był jakiś problemowy, bo w porównaniu do innych dzieci (czy podobno mnie samej) był raczej spokojny - ale dlatego że był małym dzieckiem.

Czytam czasem wątki na wizażu, słucham znajomych które mówią jak już by chciały zajść w ciążę, instynkt i te sprawy, hormonalne parcie na dziecko... i dopada mnie panika. Bo ja tak nie mam i nigdy nie miałam (lat 25). Nie ma szału macicy, kwilenia nad noworodkami, nic. Chyba że można pod to podciągnąć zachwyt nad body dla niemowląt z kapturkiem z uszami - ale wątpię bo jest to ten sam poziom zachwytu co nad uroczym kotkiem na youtube. Boję się, że szał macicy nigdy nie przyjdzie a ja będę do własnego dziecka podchodzić jak do jeża.

Wiem że dużo osób mówi, że "z własnym dzieckiem jest inaczej" i "po urodzeniu się zmienia". Ale boję się że będę tym przypadkiem jednym na milion któremu szajba nie odbije na punkcie własnego dziecka. I zeżrą mnie wyrzuty sumienia. Jasne, mogę czekać aż mi się zmieni, będę miała mega parcie i dopiero się starać - ale mogę tak czekać do usr... śmierci A potem jak przyjdzie co do czego obudzić się z ręką w nocniku i będzie za późno na powiększanie rodziny.

Miało być krótko ale się rozpisałam - w sumie chyba dlatego, że nigdy nie miałam się za bardzo jak wygadać na ten temat, bo jak zaczynałam to szybko ucinano temat tekstem "przejdzie ci".
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:12   #122
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Ciąża

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48801725]Ale tutaj nawet na wizażu kiedyś dziewczyny pisały, że miłości nie było od razu, był strach, niewiedza jak się takim dzieckiem opiekować itp. Chyba gdzieś na dziale mama z klasą lub coś podobnego.[/QUOTE]

Zamyślona napisała że z czasem miłość pojawiła się.

A co jeżeli miłość nie przychodzi? Intryguje mnie to. Bo miłość macierzyńska to taka ikona.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
Czegoś takiego właśnie się obawiam. (..)
Miało być krótko ale się rozpisałam - w sumie chyba dlatego, że nigdy nie miałam się za bardzo jak wygadać na ten temat, bo jak zaczynałam to szybko ucinano temat tekstem "przejdzie ci".

no chyba właśnie nie zawsze przechodzi.
Ktoś już tutaj napisał że gdyby tak było to tak wielu dorosłych nie lądowałoby na kozetce u lekarza mówiąc że "mamusia nie kochała".
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:15   #123
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
PS: Chodzi mi o wasze OBECNE sytacje. Jakbyście w tym momencie dowiedziały sie ,że jest prawdopodobieństwo badż pewność ,że macie w brzuszku dzidziusia , jaka byłaby reakcja waszych Tż-ów?
Czepnę się, bo z kolei ja dostaję wysypki i ataku nerwicy na taką infantylną semantykę stosowaną przez dorosłą kobietę. Określenie to może pobić jedynie "dzieciątko". Nie wiem, ale gdybym była facetem a moja partnerka (którą dotąd uważałam za dorosłą kobietę) oświadczyłaby mi, ze ma w brzuszku dzidziusia/ dzieciątko to zastanowiłabym się nad jej dojrzałością. A potem zwiewała, gdzie pieprz rośnie, bo życie pragnęłabym spędzić z partnerką a nie z dziewczynką, która traktuje macierzyństwo jak Bulbę (nie wiem, czy pamiętacie- Bulba miała w brzuszku drugą mniejszą bulbę).
Brrrrrrrr!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2014-11-04 o 20:17
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:20   #124
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez mijanou
która traktuje macierzyństwo jak Bulbę (nie wiem, czy pamiętacie- Bulba miała w brzuszku drugą mniejszą bulbę).

;p
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:24   #125
zadziora85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 206
Dot.: Ciąża

Mój mówi, że cieszyłby się i kochał by jak swoje raczej bez spiny, wiadomo że zmiana planów, szybkie organizowanie miejsca dla nas, ale mimo wszystko chciałby.
zadziora85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:26   #126
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość

no chyba właśnie nie zawsze przechodzi.
Ktoś już tutaj napisał że gdyby tak było to tak wielu dorosłych nie lądowałoby na kozetce u lekarza mówiąc że "mamusia nie kochała".
Ja wiem że nie zawsze przechodzi. Ale pewnie wiesz jak zazwyczaj wygląda rozmowa z ludźmi którzy uważają że przechodzi i już. Automatycznie przechodzi ochota na tłumaczenie że się czegoś boisz, że małe dzieci to tak wątpliwie wdzięczne są, a generalnie jak myślisz o porodzie i zmienianiu pieluchy to cycki ci opadają. "Użalasz się nad sobą, przejdzie ci". Taaa...
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:32   #127
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
Ja wiem że nie zawsze przechodzi. Ale pewnie wiesz jak zazwyczaj wygląda rozmowa z ludźmi którzy uważają że przechodzi i już. Automatycznie przechodzi ochota na tłumaczenie że się czegoś boisz, że małe dzieci to tak wątpliwie wdzięczne są, a generalnie jak myślisz o porodzie i zmienianiu pieluchy to cycki ci opadają. "Użalasz się nad sobą, przejdzie ci". Taaa...
kiedyś w wielopokoleniowych rodzinach taka nauka przychodziła bezboleśnie. Pomoc przy porodzie, karmienie, kąpanie, przewijanie - to przychodziło naturalnie.
A teraz kobieta nie dość że nie umie, nie potrafi to jeszcze zadręcza się że nie pokocha. Prawdopodobnie nauczysz się i pokochasz.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-11-04, 20:36   #128
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość

;p
Drabina, to nie jest Bulba
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:51   #129
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ciąża

You dont say _-_
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:55   #130
zielonkava
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
to w ogóle jakiś kosmos, jak można wyskoczyć z tekstem na ojcostwo od własnej partnerki, z którą się jest
Dla mnie też kosmos, nie potrafię sobie nawet wyobrazić, żeby TŻ coś takiego do mnie powiedział. To jakbym dostała w twarz... Ale on to raczej z tych, co prędzej pomyślą, że to ciąża z palca, niż że się puściłam.

Jak mój by zareagował? Mieliśmy 2 razy podejrzenie wpadki, mimo zabezpieczenia. Kiedyś, jak o tym rozmawialiśmy, tzn. o ewentualnej wpadce, to oboje byliśmy za tym, że lepiej usunąć. A jak przyszło co do czego, to TŻ trochę zwątpił, ale powiedział, że by mnie nie namawiał, nie naciskał, a ostateczną decyzję pozostawił mnie, i nie ważne jaka by była- to by mnie z całych sił wspierał i razem byśmy przeżywali jej konsekwencje. Wiem, jaki on jest, nie podejrzewam, żeby mnie, a tym bardziej dziecko, olał czy migał się od alimentów i uczestniczenia w wychowaniu.

Edytowane przez zielonkava
Czas edycji: 2014-11-04 o 20:57
zielonkava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 20:57   #131
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Jasne, że nie przewidzimy w 100% jak ktoś się zachowa, ale nie ukrywajmy, że będąc z kimś w związki widzimy pewne rzeczy - np. to, czy jego poglądy i faktycznie zachowanie są ze sobą zgodne, czy gość dziobem kłapać lubi, ale życie według tych standardów jest za ciężkie, jak ktoś traktuje obowiązki, rodzinę etc.

Patrząc na mojego TŻ i jego stosunek do rodziny, wiary, swojej odpowiedzialności naprawdę nie wiem, co musiałoby się stać, żeby nagle magicznie zmienił się w nieodpowiedzialnego dupka. To nie jest tak, że nic w życiu nie da się przewidzieć i nikogo nie da się poznać. IMHO można poznać o wiele więcej niż część ludzi przyznaje - tylko często oni sami nie chcą zauważyć tego, co jest tuż przed ich oczami. Umiejętność patrzenia na drugiego człowieka takim, jak jest naprawdę to też umiejętność zauważania wad.
(...)
Plus jak komentuje rzeczywistość, to co się dzieje np. u znajomych, w pracy, czy jest uczciwy tak po prostu, w interesach itd.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-04, 21:01   #132
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
Czegoś takiego właśnie się obawiam. Niby ok, mówię że chcę kiedyś dziecko, że będzie, ale gdzieś z tyłu głowy jest ta panika: co jeśli urodzę, spojrzę na niego... i go nie polubię/nie pokocham? Co wtedy? Jak wytrzymam z tym dzieckiem przez następnych naście lat i nie zwariuję?

Pamiętam jak mój dużo młodszy brat w wieku kilku lat przechodził fazę pytania się o wszystko. Na każde pytanie odpowiadał "dlaczego?". Pamiętam, że szybko traciłam cierpliwość i po prostu zamykałam się przed nim w pokoju Pamiętam milion innych drobiazgów które mnie drażniły u niego jako dziecka. Nie dlatego że był jakiś problemowy, bo w porównaniu do innych dzieci (czy podobno mnie samej) był raczej spokojny - ale dlatego że był małym dzieckiem.

Czytam czasem wątki na wizażu, słucham znajomych które mówią jak już by chciały zajść w ciążę, instynkt i te sprawy, hormonalne parcie na dziecko... i dopada mnie panika. Bo ja tak nie mam i nigdy nie miałam (lat 25). Nie ma szału macicy, kwilenia nad noworodkami, nic. Chyba że można pod to podciągnąć zachwyt nad body dla niemowląt z kapturkiem z uszami - ale wątpię bo jest to ten sam poziom zachwytu co nad uroczym kotkiem na youtube. Boję się, że szał macicy nigdy nie przyjdzie a ja będę do własnego dziecka podchodzić jak do jeża.

Wiem że dużo osób mówi, że "z własnym dzieckiem jest inaczej" i "po urodzeniu się zmienia". Ale boję się że będę tym przypadkiem jednym na milion któremu szajba nie odbije na punkcie własnego dziecka. I zeżrą mnie wyrzuty sumienia. Jasne, mogę czekać aż mi się zmieni, będę miała mega parcie i dopiero się starać - ale mogę tak czekać do usr... śmierci A potem jak przyjdzie co do czego obudzić się z ręką w nocniku i będzie za późno na powiększanie rodziny.

Miało być krótko ale się rozpisałam - w sumie chyba dlatego, że nigdy nie miałam się za bardzo jak wygadać na ten temat, bo jak zaczynałam to szybko ucinano temat tekstem "przejdzie ci".
Wiesz, ale to nie jest tak, że każda kobieta ma niejako 'wbudowany' przez naturę instynkt macierzyński. Niektóre (w tym moja skromna ruda osoba) po prostu go nie mają. I nie ma co liczyć na to, ze "ze swoim będzie inaczej". Nie lubię niemowląt, nigdy ich nie lubiłam, sama myśl, że mogę być w ciąży napawa mnie wstrętem. I nie jest to wada, czy zło. Po prostu takie jesteśmy i już. I nie ma się co pchać do macierzyństwa "bo zegar tyka", "bo potem się obudzę z ręką w nocniku". Chyba lepiej nie mieć dzieci, niż unieszczęśliwiać i siebie i swoje ewentualne dziecko brakiem akceptacji tegoż dziecka. Nie każda kobieta powinna zostać matką, bo nie każda ma do tego predyspozycje. To tak samo, jakby powiedzieć, że każdy facet ma naturę wojownika, bo jest facetem. A nie jest tak. To mit.
Dla mnie pozytywny jest fakt, że zdaję sobie sprawę z braku wyżej wymienionego instynktu. Tak więc muszę szukać partnera, który to zaakceptuje lub nie szukać wcale. Trudno. C'est la vie.

BTW
kociakami się zachwycam. Niemowlętami nie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:23   #133
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Ciąża

Pierwsza reakcja mojego faceta byłaby taka, jak moja: "O, k...!". Potem wpólnie zajęlibyśmy się problemem. Czyli znalezieniem kasy i najlepszej kliniki na Słowacji.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:27   #134
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość

;p
o kurcze, matrioszka to najbardziej fascynujący przedmiot z mojego dzieciństwa był u mojej ciotki w domu. Zawsze go zazdrościłam, uwielbiałam to składać i rozkładać xD
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:29   #135
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Pierwsza reakcja mojego faceta byłaby taka, jak moja: "O, k...!". Potem wpólnie zajęlibyśmy się problemem. Czyli znalezieniem kasy i najlepszej kliniki na Słowacji.
No to masz, Kalinciu szczęście. Mój eks TŻ już wybiegał myślą do ołarza i wspólnego potomstwa i był przeciwnikiem aborcji. Często na tym tle dochodziło do ścierania światopoglądowego (choć nie były to kłótnie, po prostu dyskusja).
Gdzie Ty taki skarb znalazłaś?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:30   #136
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Wiesz, ale to nie jest tak, że każda kobieta ma niejako 'wbudowany' przez naturę instynkt macierzyński. Niektóre (w tym moja skromna ruda osoba) po prostu go nie mają. I nie ma co liczyć na to, ze "ze swoim będzie inaczej". Nie lubię niemowląt, nigdy ich nie lubiłam, sama myśl, że mogę być w ciąży napawa mnie wstrętem. I nie jest to wada, czy zło. Po prostu takie jesteśmy i już. I nie ma się co pchać do macierzyństwa "bo zegar tyka", "bo potem się obudzę z ręką w nocniku". Chyba lepiej nie mieć dzieci, niż unieszczęśliwiać i siebie i swoje ewentualne dziecko brakiem akceptacji tegoż dziecka. Nie każda kobieta powinna zostać matką, bo nie każda ma do tego predyspozycje. To tak samo, jakby powiedzieć, że każdy facet ma naturę wojownika, bo jest facetem. A nie jest tak. To mit.
Dla mnie pozytywny jest fakt, że zdaję sobie sprawę z braku wyżej wymienionego instynktu. Tak więc muszę szukać partnera, który to zaakceptuje lub nie szukać wcale. Trudno. C'est la vie.

BTW
kociakami się zachwycam. Niemowlętami nie.
Ja wiem że nie wszystkie mają instynkt. Trochę liczę na to, że może gdzieś się we mnie ukrył, błędnie odczytuję to co nazwałam sobie instynktem albo po prostu to jaka jestem wystarczy - że może nie muszę być szalejącą za swoim dzieckiem matką. Że może wystarczy że będę dobrą, uczciwą, chcącą wychować dziecko na dobrego człowieka matką. Bo to nie jest tak, że dzieci czy bycie w ciąży napawają mnie wstrętem. Aż tak to nie. Po prostu (trochę panicznie) boję się tego wszystkiego, w przeciwieństwie do koleżanek nie pcham się do brania maluchów na ręce, nie fantazjuję jak to wspaniale byłoby mieć swojego, nie omdlewam z zachwytu na widok wózków. Najlepiej dogaduję się z dziećmi od podstawówki wzwyż.

Póki co odkładam to na za 4 lata o ile nie wpadniemy. Może szał macicy się obudzi, może nie. Wiem, że o dziecko będziemy się kiedyś starać. Mój Tż chce dzieci więc będzie przynajmniej jedno, może tylko jedno. Raczej opcja że świadomie dziecka nie będzie wcale nie wchodzi w grę.
annic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:34   #137
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
BTW kociakami się zachwycam. Niemowlętami nie.
Od kociaków nie pękają bębenki
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:34   #138
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No to masz, Kalinciu szczęście. Mój eks TŻ już wybiegał myślą do ołarza i wspólnego potomstwa i był przeciwnikiem aborcji. Często na tym tle dochodziło do ścierania światopoglądowego (choć nie były to kłótnie, po prostu dyskusja).
Gdzie Ty taki skarb znalazłaś?
On mnie znalazł...
Wracając do tematu - ważne jest, żeby właśnie w tej kwestii dogadać się na początku związku, żeby potem nieszczęścia nie było.
Ja nigdy nie chciałam, narzeczony ma dwoje dorosłych z poprzedniego związku, mój pogląd zna i ma podobny. Oczywiście - zabezpieczamy się, ale jakby co, wiemy co zrobić.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:35   #139
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
Ja wiem że nie wszystkie mają instynkt. Trochę liczę na to, że może gdzieś się we mnie ukrył, błędnie odczytuję to co nazwałam sobie instynktem albo po prostu to jaka jestem wystarczy - że może nie muszę być szalejącą za swoim dzieckiem matką. Że może wystarczy że będę dobrą, uczciwą, chcącą wychować dziecko na dobrego człowieka matką. Bo to nie jest tak, że dzieci czy bycie w ciąży napawają mnie wstrętem. Aż tak to nie. Po prostu (trochę panicznie) boję się tego wszystkiego, w przeciwieństwie do koleżanek nie pcham się do brania maluchów na ręce, nie fantazjuję jak to wspaniale byłoby mieć swojego, nie omdlewam z zachwytu na widok wózków. Najlepiej dogaduję się z dziećmi od podstawówki wzwyż.

Póki co odkładam to na za 4 lata o ile nie wpadniemy. Może szał macicy się obudzi, może nie. Wiem, że o dziecko będziemy się kiedyś starać. Mój Tż chce dzieci więc będzie przynajmniej jedno, może tylko jedno. Raczej opcja że świadomie dziecka nie będzie wcale nie wchodzi w grę.
No to trochę Cię pocieszę. U Ciebie być może jeszcze się nie odezwał, bo nie jesteś gotowa. Zresztą w tej sytuacji jakąś więź z dzieckiem można już "wypracować" w czasie ciąży.

Zresztą- każdy ma tam jakąś własną drogę. Tak, czy inaczej- życzę Ci, żeby kiedyś tam, kiedy już będziesz gotowa, Ci się wszystko udało
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-04, 21:39   #140
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ciąża

Annic ale chyba wiele koniet tak ma xd jedne rozplywaja sie nad noworodkami jak ja ale brzydza sie 2-3 letnich. Inne na odwrot. I tak dalej. Pewne etapy zycia dziecka trzeba bedzie przezyc i tyle no xD

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Ja lubie noworodki i takie jeszcze male do kilku miesiecy - bo sa takie bezbronne i zdane na laske czlowieka. Potem tak do 5 zycia dzieci dla mnie nie istnieja. NIE daj boze zmienianie pieluchy takiemu chodzacemu - w ogole pomysl ze duzy chodzacy dzieciak nosi pieluche czyli taki np 2-3 latek automatycznie sprawia ze nie mam ochoty go dotykac co dziwne hahahha bo czeciej kobiety boja sie noworodkow bojac sie ze je uszkodza. Inne z kolei mowia ze wygladaja jak jaszczurki dlatego im sie nie widza - ja mysle ze sa urocze ale takie 2-3-4 latki to przerazajace sikajace miniatury ludzi.
Potem 5-6 lat jak dziecko robi sie komunikatywne i wyzej to juz bajka dla mnie:P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:40   #141
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
Czegoś takiego właśnie się obawiam. Niby ok, mówię że chcę kiedyś dziecko, że będzie, ale gdzieś z tyłu głowy jest ta panika: co jeśli urodzę, spojrzę na niego... i go nie polubię/nie pokocham? Co wtedy? Jak wytrzymam z tym dzieckiem przez następnych naście lat i nie zwariuję?

Pamiętam jak mój dużo młodszy brat w wieku kilku lat przechodził fazę pytania się o wszystko. Na każde pytanie odpowiadał "dlaczego?". Pamiętam, że szybko traciłam cierpliwość i po prostu zamykałam się przed nim w pokoju Pamiętam milion innych drobiazgów które mnie drażniły u niego jako dziecka. Nie dlatego że był jakiś problemowy, bo w porównaniu do innych dzieci (czy podobno mnie samej) był raczej spokojny - ale dlatego że był małym dzieckiem.

Czytam czasem wątki na wizażu, słucham znajomych które mówią jak już by chciały zajść w ciążę, instynkt i te sprawy, hormonalne parcie na dziecko... i dopada mnie panika. Bo ja tak nie mam i nigdy nie miałam (lat 25). Nie ma szału macicy, kwilenia nad noworodkami, nic. Chyba że można pod to podciągnąć zachwyt nad body dla niemowląt z kapturkiem z uszami - ale wątpię bo jest to ten sam poziom zachwytu co nad uroczym kotkiem na youtube. Boję się, że szał macicy nigdy nie przyjdzie a ja będę do własnego dziecka podchodzić jak do jeża.

Wiem że dużo osób mówi, że "z własnym dzieckiem jest inaczej" i "po urodzeniu się zmienia". Ale boję się że będę tym przypadkiem jednym na milion któremu szajba nie odbije na punkcie własnego dziecka. I zeżrą mnie wyrzuty sumienia. Jasne, mogę czekać aż mi się zmieni, będę miała mega parcie i dopiero się starać - ale mogę tak czekać do usr... śmierci A potem jak przyjdzie co do czego obudzić się z ręką w nocniku i będzie za późno na powiększanie rodziny.

Miało być krótko ale się rozpisałam - w sumie chyba dlatego, że nigdy nie miałam się za bardzo jak wygadać na ten temat, bo jak zaczynałam to szybko ucinano temat tekstem "przejdzie ci".
Nawet nie wiesz jak bardzo cię rozumiem, jakbym czytała swoje myśli... (lat 26)
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:46   #142
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ciąża

Ja inaczej do tegi podchodze. Owszem istnieja idealne matki pt dziecko tylko dziecko wciaz dziecko i dla dziecka. Tak jak w szkole istnialy prymusy ktore wszystko robily na szoste z plusem. Ale nie potrzebuje taka byc. Jedna matka bedzie zamykac sie na kibelku z telefonem zeby miec chwilne wolnego od "dlaczego czemu po co" a inna bedzie przewijac dziecko w rekawiczkach xd zdarza sie. Ale nie to jest najwazniejsze. Jak czytam czasem mamowe to mi slabo jakie cisnienie jes na bycie idealna matka ktora w kazdej chwili i w kazdym mozliwym oddechu poswieca sie dziecku. Ja tam mam zamiar wszystko robic instynktownie. Kazde dziecko jest inne jak i kazda matka jest inna. A jak sie ktos do czegos bedzie zmiszac wbrew sobie to w koncu oszaleje. I potem bede z niecierpliwoscia oczekiwac 5-6 urodzin dziecka
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:46   #143
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
On mnie znalazł...
Wracając do tematu - ważne jest, żeby właśnie w tej kwestii dogadać się na początku związku, żeby potem nieszczęścia nie było.
Ja nigdy nie chciałam, narzeczony ma dwoje dorosłych z poprzedniego związku, mój pogląd zna i ma podobny. Oczywiście - zabezpieczamy się, ale jakby co, wiemy co zrobić.
Oczywiście, że od początku trzeba ważne dla związku sprawy stawiać jasno i tak też uczyniłam. Nie wiem, może mój eks TŻ liczył, że mi przejdzie, czy z tego wyrosnę-trudno powiedzieć.

BTW
to ja też sobie poczekam aż sam się znajdzie. Tym bardziej, ze wcale się nie spieszę
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:48   #144
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ciąża

No wlasnie mijanou moze myslal jak niektore wizazanki - ze jak urodzisz to jednak zmienisz zdanie
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:49   #145
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Nawet nie wiesz jak bardzo cię rozumiem, jakbym czytała swoje myśli... (lat 26)
Też się w dużym stopniu mogę pod tym podpisać.
Jakoś poza chwilowym szałem macicy w wieku lat 22 nigdy dzieci nie lubiłam i mieć nie chciałam. "Szał" nagle się pojawił i po kilku miesiącach zniknął bez śladu.
Z TŻtem zabezpieczamy się. Gdybyśmy wpadli, ja byłabym przerażona. On, jak sam twierdzi, w pierwszej chwili by się cieszył, bo świadoma decyzja o staraniu się o dziecko mogłaby u mnie nigdy nie nastąpić. Potem przyszłoby zmartwienie, czyli "czy damy sobie radę" i martwienie się o moje bardzo marne zdrowie.
Ja ze względu na zdrowie właśnie nie chciałabym kontynuować nieplanowanej ciąży.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:51   #146
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Annic ale chyba wiele koniet tak ma xd jedne rozplywaja sie nad noworodkami jak ja ale brzydza sie 2-3 letnich. Inne na odwrot. I tak dalej. Pewne etapy zycia dziecka trzeba bedzie przezyc i tyle no xD

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Ja lubie noworodki i takie jeszcze male do kilku miesiecy - bo sa takie bezbronne i zdane na laske czlowieka. Potem tak do 5 zycia dzieci dla mnie nie istnieja. NIE daj boze zmienianie pieluchy takiemu chodzacemu - w ogole pomysl ze duzy chodzacy dzieciak nosi pieluche czyli taki np 2-3 latek automatycznie sprawia ze nie mam ochoty go dotykac co dziwne hahahha bo czeciej kobiety boja sie noworodkow bojac sie ze je uszkodza. Inne z kolei mowia ze wygladaja jak jaszczurki dlatego im sie nie widza - ja mysle ze sa urocze ale takie 2-3-4 latki to przerazajace sikajace miniatury ludzi.
Potem 5-6 lat jak dziecko robi sie komunikatywne i wyzej to juz bajka dla mnie:P
Zapomniałaś o hektolitrach śliny lejących się po brodzie i wszystkim wokół
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:52   #147
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No wlasnie mijanou moze myslal jak niektore wizazanki - ze jak urodzisz to jednak zmienisz zdanie
Nie mam pojęcia, co on sobie myślał, Drabina
Tak, czy inaczej - nigdy już się tego nie dowiem a teraz już za późno by to rozkminiać, c'nie?^^
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:54   #148
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Ciąża

Nooo dlatego miedzy 1 a 5 rokiem zycia postaram sie zacisnac zeby po prostu. Nie jest to moj ukochany okres w rozwoju czlowieka niektorzy majac problemy z nastolatkiem tesknja do czasow jego malenkosci. Ja chyba wole najgorsze nastolatkowe problemy niz oslinione chodzace dziecko z pelna pielucha :P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:54   #149
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Ciąża

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Oczywiście, że od początku trzeba ważne dla związku sprawy stawiać jasno i tak też uczyniłam. Nie wiem, może mój eks TŻ liczył, że mi przejdzie, czy z tego wyrosnę-trudno powiedzieć.

BTW
to ja też sobie poczekam aż sam się znajdzie. Tym bardziej, ze wcale się nie spieszę
Pewnie, na to nigdy nie jest za późno.
A temu eksowi trzeba było powiedzieć, że z pragnienia dziecka wyrośnie i do tego dojrzeje. Wtedy może wrócić.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-04, 21:54   #150
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Ciąża

No i wyznaję zasadę: małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot :P Bo czym jest wrzeszczący maluch przy trudnym dorastającym nastolatku, co pali po kątach i krzyczy ze chce conversy
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-13 21:59:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.