dłubanie po ćwiartce ;) czyli robótkowy (pseudo)doping po raz 25

[gagatu]

Moze Aga z porodowki zaglada

[beata1718]

juz by dzidzię chcieli na wątku nową
a kilka już mamy
byłam jeszcze w markecie budowlanym po okno dachowe haha oczywiście nie kupione
i u teścia
a teraz z winkiem siedzę

[aga__tka]

jestem, jestem. jak będzie się cos dziac to napisze smska bo na porodówce raczej nie będę mieć netu
bylam dziś u doktora i powiedział ze jak do 21 nie urodze to mam się zglosic na IP i będę 22 rodzic... termin mam niby na 25 wiec już będzie najwyższy czas na mnie... a na wszelki wypadek 17 czyli za tydzień jeszcze jedna wizyta, czy nie trzeba rodzic już 18...

Napisane przez babydelfi

aha Aga pytałaś się o podręczniki Asi w przedszkolu,
w tym roku mieli takie podręczniki
http://www.wsip.pl/oferta/cykle/wych...w-przedszkolu/

natomiast w czterolatkach, będą pracować na Tropicielach
http://www.wsip.pl/oferta/cykle/wych...e-czterolatek/

w ogóle ja już dawno Ci pisałam, że dziwne to Twoje przedszkole, że dzieci w 5 godzinach podstawy programowej mają drzemkę, moim zdaniem to lenistwo nauczycielek, ale to moje zdanie

no dziwne właśnie mi się tez wydaje, ale z tego co się orientowałam to w okolicy wszystkie identycznie działają... nie wiem czy wszystko w Poznaniu, czy tylko moja dzielnica (z tego co wiem to jest kilka jakby "zarządów" - tzn dyrektorzy są osobni, ale jedne kadry itp)...

Napisane przez kalina1984

Dzień dobry ja dzisiaj o dziwo wstałam bardziej wyspana nie wiedzieć czemu. Narazie mam fajną pogodę słoneczną ale nie upalną. trochę chmurek jest ale może nie będzie dziś deszczu.
No i urlop mam w ostatnim tygodniu sierpnia bo TŻ nie dostał wcześniej.

Co do wanny to nie pamiętam jakie mam wymiary, istnieje prawdopodobieństwo że takie jak Agatka ale muszę sprawdzić. I też mam wyprofilowaną w środku, na co wcześniej jakoś nie zwróciłam uwagi. Ja się wykładam spokojnie ale jak jest ktoś tęższy to ta profilowana trochę niewygodna. No i na kąpiele z małżem odpada bo za wąska.

a ja mam niby szeroką wannę - tzn bardzo szeroką to nie, ale wydawało mi się zawsze że normalną, ale teraz z brzuchem się nie mogę zmieścić tzn mieścić się mieszczę, ale mam problem z "siadaniem" w niej jak już siedzę to ok, jak wstaję też, ale siadanie to masakra jest

Napisane przez babydelfi

pojechałam i musiałam skrócić przejażdżkę rozpadało się po drodze i wróciłam cała mokra, ale tak przyjemnie jakoś mi się zrobiło

gdyby nie to że byłam z dzieciakami, na pewno nie wróciłabym do domu jeszcze
czekam aż się trochę przejaśni i pojadę jeszcze raz
a wywrotki na szczęście nie zaliczyłam, lecz zdecydowanie muszę sobie kupić inne siodełka, bo od tego które mam boli mnie pewna część ciała i to nie koniecznie ta, na której siadam , i mąż potem niepocieszony jest wieczorami

mnie tam też od kilku dni boli, ale chyba z innych powodów

[babydelfi]

Aga zaszokowałabyś mnie gdybyś napisała, że jeszcze jeździsz na rowerze

[SlonecznikB]

Aga fajnie, że jeszcze jesteś z nami. Teraz jak tu się nie pokażesz to zaraz będziemy imię wymyślać dla maleństwa A właśnie, czy imię już wybraliście

[beata1718]

ja idę się myć i poprzytulać się do męża
od piątku nie zrobiłam nic na szydełku ,drutach czy koralikach -to chyba słaby doping jest

[rudasek]

Dobry wieczór. Ledwo żyję . Wróciłam z Gorzowa około 15tej, zrobiłam naleśniki, nie muszę mówić jakie ilości, wstawiłam 3 pralki prania , już są na pólkach. Weszłam do młodej do pokoju i wnet dostałam zawału, cała szafa wypruta na podłogę, zrobiło mi się jej szkoda, bo pracuje 12 godzin i naprawdę wraca padnięta, więc poukładałam jej , co zajęło mi 2 godziny. Teraz ma ślicznie i worek ciuchów wywaliłam. Męża poodkurzał i umył łazienkę, jeszcze muszę lodówkę doprowadzić do ludzi i mogę iść spać.
A, najważniejsze , zrobiłam jedno okrążenie koszyka dla Basi , jeszcze nic mi tak opornie nie szło jak ta wiklina .

[SlonecznikB]

Grażynko obiecałam koleżance, że na spotkanie z pewnością przywieziesz

[agnes99]

Aga_tka dziwne to by było gdyby Cie tam nie bolało na tym etapie ciąż

Beata a możemy jutro Cie podopingować? Dziś to już tylko spać...

[SilverAguti]

jednak czeka mnie wizyta u lekarza. od tygodnia mam spuchniętą stopę i domowe sposoby nie działają. przed @ zwykle trochę puchnę, ale tak raczej ogólnie po całym ciele, a nie w jednym miejscu i nie aż tak... niby u astmatyków może tak być, że puchną w czasie upałów, ale nigdy tak nie miałam. z wc też korzystam normalnie, więc chyba nie nerki. jutro spróbuję się zarejestrować.

[SlonecznikB]

Asiu mogą to być sprawy krążeniowe. Mnie też puchną nogi szczególnie właśnie w upały, ale Ty masz na to czas jeszcze. Ja biorę leki odwadniające i jest ok

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

A Malwinka w dalszym ciągu się nie pokazuje.

Ja dzisiaj już odpadam. Dobranoc

[babydelfi]

jestem już wykąpana i nakremowana
do maszyny jednak nie usiadłam, bo stwierdziłam, że mam za słabe światło

Aga właśnie jaki imię dacie małej, czy scedujesz to zadania na nas ?

Basiu S a Ty będziesz z nami spać od czwartku, czy dopiero od piątku, bo nie wiem jak mam liczyć

Druga Basia a Ty już w końcu wiesz czy wpadniesz do nas?

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

aaa Asia Ty jesteś specjalistą od pylenia (jakby to nie brzmiało ), co teraz pyli? bo psikam i smarkam okrutnie, a do tego drapie mnie w gardle, a u mnie tak się objawia alergia

[SilverAguti]

Napisane przez SlonecznikB

Asiu mogą to być sprawy krążeniowe. Mnie też puchną nogi szczególnie właśnie w upały, ale Ty masz na to czas jeszcze. Ja biorę leki odwadniające i jest ok

no właśnie z krążeniem i ciśnieniem też nigdy problemów nie miałam. moja mama bierze leki moczopędne i dała mi jakieś małe dawki, ale nerki mi nie zareagowały na nie nic a nic że o obrzęku nie wspomnę. ciekawe co lekarz na to wymyśli.

[AnnaOstapiuk]

CZeść kobitki, siadłam trochę oderwać się od bólu zęba. Boli, a właściwie nap...la mnie ząb mądrości, w którym mam dziurkę i nerw na wierzchu A jeszcze sobie bułką tego nerwa zagryzłam, myślałam, że skonam.
Jutro dzwonię zapisać się na rwanie.

[SilverAguti]

Kasia teraz bardzo pięknie pylą nam trawy, zboża i pleśnie alternaria pleśnie cladosporium w sumie też. no i moja ulubiona - bylica zaczyna.

[babydelfi]

Dziękuję moje guru
chyba muszę iść do lekarza po tabletki, bo nos już mnie boli od psikania


Aniu współczuję, ja mam niby iść na rwanie 5 sierpnia, a 7 wyjazd

[SilverAguti]

o, to wyrastam już nie tylko na guru koralikowe, ale też alergiczne
podziubałabym etui, ale chyba rozsądniej będzie pójść spać

[AnnaOstapiuk]

To już drugi ząb mądrości, którego pozbywam się w przeciągu 3 lat. Czemu to się psuje i nie daje leczyć?
Oby mi mądrości nie ubyło

Aga_tka a macie imię dla maleństwa? Pomijając fakt, że brzuszka nam nie pokazałaś No chyba że tak, a ja ominęłam...
Ja i Agusia pokazywałyśmy

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:53 ----------

idę pokręcić się koło małża, właśnie buszuje z Oliwką w lodówce. Może w końcu i dziecko się spać położy...

Dobrej nocki

[babydelfi]

dobry

u mnie już świeci cudne słoneczko
a obawiałam się, że będzie inaczej bo w nocy bardzo grzmiało i padało ale za to jak mam ogródek podlany , i trawka zielona, że aż miło
ale co za tym idzie, znowu mam ogórki do rwania, fasolkę i bób
o porzeczkach nie wspominając

Mam pyszne kanapeczki ze swoimi pomidorkami oraz ogóreczkiem małosolnym, któraś chętna
aaa i kawkę też mam

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

żadna nie chce dotrzymać mi od rana towarzystwa, to zaczęło mnie morzyć i chyba jeszcze na godzinkę się położę

[kalina1984]

Zostały jeszcze te kanapeczki? Ja jestem chętna
Dzisiaj mam lenia i się wkurzyłam na moje "koleżanki", kurde co to ma być w ogóle, one sobie urlopy wybierają, jedna wychodzi jak nie do fryzjera to do kosmetyczki a potem narzekają ile to pracy i jakie one uciemiężone i jeszcze szef im wziął dziewczynę do pomocy, ma im księgować po 400 faktur, to ja się pytam co im zostanie? A ja z koleżanką jakoś się wyrabiamy i jeszcze nam czasu wolnego zostaje paranoja jakaś.
Jeszcze ta moja miała iść końcem lipca na urlop no to ja wzięłam przez to koniec sierpnia a ona wczoraj do mnie że nie wie czy się wyrobi i może też w sierpniu weźmie Niedoczekanie
Cała ta sytuacja mnie wkurza, dwie takie psują atmosferę a szef chyba ślepy totalnie.
No to się wygadałam.
U mnie chyba deszcz zaraz będzie padał a ja jasne spodnie ubrałam

[agnes99]

dzieńdobry
wczoraj padałam jak worek i byłam bardzo niepocieszona, jak budzik zadzwonił o 5.15, buuuu...

Asia to tochę dziwne, że tylko jedno odnóże Ci spuchło, przy problemach z krążeniem to obie nogi raczej puchną
Ania nie wiem czy w tych upałach ząb Ci wyrwą
Kasia ja sie piszę na ogóreczki małosolne, plis, plis
Basia ja mam w pracy takiego jednego kolegę, co od kiedy pamiętam to też ma ciągle pod górkę - a to zapomni o czymś co miał załatwić i wszyscy muszą się w gafiku pozamieniać na ura, a to nie może wcześniej zaplanować urlopu, czym innych wkurza, bo większość chce porobić wcześniejsze rezerwacje na wyjazdy. I tak 2 -3 razy w miesiącu. Już o tym, że nagminnie umawia się w różnych sprawachw ciągu dnia i ciągle jest - muszę na godzinkę wyskoczyć. Ja rozumiem, że każdemu może coś niespodziewanego wyskoczyć, ale nie non stop. No i też sobie popisałam.

[kalina1984]

Aga mnie najbardziej wkurza, że one ciągle do szefa jęczą że tyle mają pracy że nie wyrabiają, najlepsze hasło, że siedzą i tyłka od krzesła nie odrywają bo mają tyle pracy. A dzisiaj np. rano fryzjer, potem wyjdzie kupić coś na śniadanie, milion telefonów a do tego chce wcześniej wyjść.
Jak mnie raz szef poprosił żebym pomogła jednej to mi tyle przesunęła na biurko że szok a potem cały tydzień wychodziła wcześniej.
I co z tego że ja mu to powiem jak on i tak nic z tym nie zrobi.
A druga mi powiedziała że skoro dałam radę swoje zrobić i tamtej pomóc to teraz jej powinnam
Nawet mi się nie chce już denerwować.

[agnes99]

Basia doskonale Cię rozumiem. Mnie wkurza to jak mój szanowny kole ciągle jęczy, że on za mało zarabia w stosunku do tego co robi (ja mam pensję w wysokości 2/3 jego). A co robi? Pół dnia w prywatnych sprawach grzebie w internecie i tak naprawdę , od wielkiego dzwonu ma trochę pilnej roboty. Już o tym, że kasę dodatkową za dyżury telefoniczne bierze, a interwecji na telefon w godzinach poza pracą wydziału jest tak mało, że praktycznie jest 1-2 akje w miesiącu. I z reguły nie wypada to na jego dyżurze.

[kalina1984]

Takim to się zawsze udaje, więcej się najęczy i ponarzeka niż narobi. Chociaż moja koleżanka to wiecznie zakryta w papierach ale jakie ona tajne rozrachunki prowadzi to ja nie wiem, jakieś dziwne zestawienia i kalkulacje, w zeszytach coś pisze, nie mam pojęcia co ona robi.
Nie mówiąc już o tym że za niektóre rzeczy bierze kasę dodatkowo

[gagatu]

Bry

Jak dziś dzień narzekania na pracę, to się też pożalę, że mi internet w pracy muli i szybę mam bardzo uwaloną, a nie chce mi się jej umyć

Za to mam cały worek z niteczkami, a na nich nawleczone koraliki. TŻ zabrał mi wczoraj kompa, to nie miałam co robić, więc sobie nawlekałam i przy okazji stwierdziłam, że mi brakuje koralików

[babydelfi]

i właśnie w takich momentach cieszę się, że nie muszę chodzić do pracy


kanapeczki smakowały???
położyłam się i zasnęłam, a jak się obudziłam, dwóch zostawionych na później już nie było, która podkradła?

teraz dojadam czereśnie

[agnes99]

Jak nic będzie niedługo będzie afera zeszytowa

Metoda Jolki na spanie w pracy przy pomocy linijki się u mnie nie sprawdza Mam w biurku 2 i żadna się nie nadaje, bo są za giętkie i szczelam z nich w kolegę z naprzeciwka

[beata1718]

Witam. Byłam u lekarza, mam dwie recepty. Mam zapalenie mięśnia miednicy i czegoś jeszcze. I powiedział że w pewnym wieku nie powinno się spać pod namiotem haha

[martikaj]

Hejka

Napisane przez SlonecznikB

Kasiu, Agnes już napisała, ja chyba 2 tyg temu w Lidlu kupilam sobie nakładkę na siodełko żelową. Jest bardzo wygodnie siedzieć na niej, jak jadę mam wrażenie, że rower ma amortyzatory, mój niestety nie ma. Kosztowała ok 20zł. One w Lidlu są dość często.

Ja mam taką właśnie nakładkę i jest super

[SilverAguti]

Dzień dobry. Niespodziewanie witam się z kursu jest tak szalenie interesująco, że już bujanie nogą i kręcenie się na krześle przestało mnie satysfakcjonować