Michaelowa Nibylandia XXXVI - Niebo pełne gwiazd

[_dariia]

Napisane przez Anisia25

Załącznik 2998652

Załącznik 2998653

_________________________ ______________
mi sie podoba ta Góralczyk właściwie... ale faktycznie naśmiewanie sie publiczne z wyglądu jest nieco nie na miejscu, chociaż przyznaję, że też czasem się naśmiewam

[Pisarka]

Napisane przez Anisia25

cóż, pewnie ma 100%, więc co się dziwisz

Fakt

A ja jutro znowu sama drałuję ze święconką, rzecz jasna z koszykami przekraczającymi liczbę rąk.

Chyba się wózkiem widłowym zabiorę

[Anisia25]

ja lubie swieconke

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Pisarka

Fakt

A ja jutro znowu sama drałuję ze święconką, rzecz jasna z koszykami przekraczającymi liczbę rąk.

Chyba się wózkiem widłowym zabiorę

Artura zatrudnij

[wiewioora1]

dzien dobry

[Pisarka]

Napisane przez Anisia25

ja lubie swieconke

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------


Artura zatrudnij

Aniś, jak zatrudnię Artura, to połowa święconki zniknie do czasu dojścia do kościoła

[_dariia]

http://i178.photobucket.com/albums/w...eeeeeloser.gif

[kamuha]

Misja sprzątanie zakończona

Jakoś tak jasniej się zrobiłoa w moim pokoju

[Anisia25]

idę poukładać klocki z Piotrkiem, bo mu się nudzi

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Pisarka

Aniś, jak zatrudnię Artura, to połowa święconki zniknie do czasu dojścia do kościoła

naucz go cnoty cierpliwości

[kamuha]

Napisane przez Justyna33333

Ja mam ZAWSZE na dużym palcu dziure

Napisane przez ilios

ja tez mam zawsze dziure na paluchu

Bo paznokcie trzeba obcinać

Napisane przez Kasieńka_666

[INDENT]
Ciekawe czy Majkolowi też się robiły dziury w rajstopkach















































ale u niego to pewnie w innym miejscu

Majkol i kalesonki może

Napisane przez groszek75

ja nigdy tego nie dokonczylam

Ja też nie...doszłam chyba do 70którejś strony i te pamiętniki Rzeckiego tak mnei znużyły, że stwierdziłam, że pertolę...i czytałam sobie "moje" ksiązki

Napisane przez _dariia

ja JP2 też widziałam tylko raz, ale za to z bardzo bliska bo miałam vipowskie miejsca i przejeżdżał tuż obok... chyba to było w 1997, do dzis mam ten bilet... aczkolwiek wtedy byłam za mała by to przeżyć w taki sposób jak bym przeżyła dzisiaj... wtedy bardziej fasynujące było, że koło mnie miał miejsce znany bydgoski żużlowiec...

Czyżby Gollob
Ja nigdy naszego Papieża nie widziałam, choc okazja była. Taak to 97 rok był...my sie w sumie w domu nie wybieraliśmy, a bo wielki spęd itd. ja akurat tego dnia co Papież był u nas w Bydzi dostałam ospy, więc i tak pewnie bym nie poszła.

Napisane przez Anisia25

idę poukładać klocki z Piotrkiem, bo mu się nudzi :

Zbudujcie Neverland

[Anisia25]

zaraz bedzie threatened na mj radio wiec chwile zostane

[kamuha]

Ale Majkol bosko sapie/oddycha we Who is it a capella

[Bafi@Home]

Napisane przez groszek75

pamietam, ze masz pieknego czarnego owczarka

ale moj owczarek jest tak, ze akurat gdzie cos tam jest to po tym lazi

Co za psiuk ale co tam te nasze siersciuszki sa i tak kochane nawet jak napsoca

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Anisia25

Załącznik 2998652

Załącznik 2998653

Nu ładna ales ciacho wkleila a my tutaj poscimy

[historjon]

Ale tam zimno, no dajcie spokoj.

[girlonthebridge]

to była jedna z gorszych nocy w moim życiu

[kamuha]

Lusia co się stało

[Bafi@Home]

Napisane przez Pisarka

Fakt

A ja jutro znowu sama drałuję ze święconką, rzecz jasna z koszykami przekraczającymi liczbę rąk.

Chyba się wózkiem widłowym zabiorę

Pisarko, a dlaczego w takiej ilosci ?

[girlonthebridge]

Rex znowu się źle czuje, nie wiem co mu jest ale całą noc z nim siedziałam (przypomniał mi się Rodman) całą noc nie spałam czuje się jak nie wiem co zombie, chce mi się wymiotować a słyszę od rana "dziwa 30 lat nic nie robi", pomijam już kwestię tego, że mój ojciec nie wie ile mam lat, luz od rana kłótnie, wyzwiska... święta... jak kufa co roku :/

[ilios]

Radzol dal na swoim fb klip tych swoich kumpli, co maja kapele housowa i nakrecili go oni w klubie ze striptizem
jak na to patrze [a kolesie sa serio plackowaci ] to sie zastanawiam jak duze kompleksy maja do leczenia

i wracam do gotowania


ooo Pisareczko, to u Ciebie jest tak, ze sie bierze do swieconki wlasciwie wszystko co potem bedzie na stole? u mnie zawsze jest tak, ze symbolicznie - mala kielbaska, maly chlebek, jajko, itp, ale pamietam, ze jak pojechalismy kiedys do rodziny to bylismy w szoku, bo oni z taaaaakimi koszami jechali i swiecilo sie wszystko wszystko.


---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Luuuuuuuuuuu

[girlonthebridge]

tylko se strzelić w łeb... Boże nawet nie wiecie jak w tym momencie o tym marzę...

[kamuha]

Lusia cho do cyca Rexiol pewnie wyczua złe fluidy A głupiego gadanie nie bierz do siebie...

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Tak to bywa pewnie jak ktoś bywa w domu raz na pół roku ... i się wydaje, ze jest panem świata

[girlonthebridge]

wiesz nie Rexio ma coś z uszami co mu wraca co jakiś czas, wczoraj tak go bolało, że nie mógł usnąć budziłam mame o 3 żeby mu dała jakiś antybiotyk (krople takie psie) i lulałam go 2h na kolanach zeby sie uspokoił, bo on jak go boli to typowy zwierz robi sie agresywny, miał w dodatku temp, teraz jest spoko ale w noc było ciezko... ale nie ja kufa nic nie robie, leze i pachne

[kamuha]

Utrzepałam....

Pianę...







Z białek

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez girlonthebridge

wiesz nie Rexio ma coś z uszami co mu wraca co jakiś czas, wczoraj tak go bolało, że nie mógł usnąć budziłam mame o 3 żeby mu dała jakiś antybiotyk (krople takie psie) i lulałam go 2h na kolanach zeby sie uspokoił, bo on jak go boli to typowy zwierz robi sie agresywny, miał w dodatku temp, teraz jest spoko ale w noc było ciezko... ale nie ja kufa nic nie robie, leze i pachne

A rozumiem, mam nadzieję, że już mu przeszło

A ojcem się nie przejmuj...jendym uchem wpuszczaj drugim wypuszczaj...przyjechał wielce ( no ja rozumiem, że taka ma pracę ), no ale najłatwiej powiedzieć "nic nie robisz", jak pewnie zaraz znowu wyjedzie, a Wy z mamą se same radźcie, a co tam

[Jermaine]

Lucy, my Dear

Please.. don't be sad

Come to me

[kamuha]

Napisane przez Jermaine

Lucy, my Dear

Please.. don't be sad

Come to me

Nice to see you.
Lucy needs You so much

[Jermaine]

Napisane przez kamuha

Nice to see you.
Lucy needs You so much

Hello Kamushka.

Yeah, I know. That's why I'm her.
I left my wife for that girl !!!

[kamuha]

Napisane przez Jermaine

Hello Kamushka.

Yeah, I know. That's why I'm her.
I left my wife for that girl !!!

You doing great!
Any other woman than Lusia can love you in that special way

[Pisarka]

Napisane przez Bafi@Home

Pisarko, a dlaczego w takiej ilosci ?

A bo jeszcze dobry uczynek spełniam, zabierając koszyczki dziadka i starszej sąsiadki

[Jermaine]

Napisane przez kamuha

You doing great!
Any other woman than Lusia can love you in that special way

great!
Cause I need a special care

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez kamuha

Ja nigdy naszego Papieża nie widziałam, choc okazja była. Taak to 97 rok był...my sie w sumie w domu nie wybieraliśmy, a bo wielki spęd itd. ja akurat tego dnia co Papież był u nas w Bydzi dostałam ospy, więc i tak pewnie bym nie poszła.

Ja też nigdy nie widziałam, chociaż ilekroć był w Polsce to prosiłam rodziców, żeby mnie zabrali na następną pielgrzymkę, bo ja go chcę zobaczyć.... no i nadszedł 2 kwietnia 2005 i moje marzenie odpłynęło w siną dal.

Napisane przez historjon

Ale tam zimno, no dajcie spokoj.

Nic nie mów, tak dzisiaj zmarzłam rano, że myślałam, że kajfnę. Nad ranem o świcie jest zawsze najzimniej, brr... Aż nie mogłam się dogrzać jak wróciłam do łóżka

Napisane przez ilios

ooo Pisareczko, to u Ciebie jest tak, ze sie bierze do swieconki wlasciwie wszystko co potem bedzie na stole? u mnie zawsze jest tak, ze symbolicznie - mala kielbaska, maly chlebek, jajko, itp, ale pamietam, ze jak pojechalismy kiedys do rodziny to bylismy w szoku, bo oni z taaaaakimi koszami jechali i swiecilo sie wszystko wszystko.

U mnie tak samo, do święconki niesie się tylko trochę i przy śniadaniu jemy tylko symbolicznie tego święconego. Gdybyśmy mieli święcić wszystko to chyba musiałabym to w koszu do prania do kościoła tachać

Lucha, głowa do góry, ja też się dziś pożarłam z ojcem, nie odzywam się do niego, bo traktuje mnie jak nie powiem co. Ale oczywiście on jest panem świata i tego nie zauważa, mogę zapomnieć o przeprosinach, jeszcze nigdy mnie nie przeprosił No i z mamą przed chwilą też się pożarłam, ale ona przynajmniej umie przeprosić... Ogólnie w święta jestem zawsze wkur.. zła. Magia świąt

A tak w ogóle to cześć

[Jermaine]

Lucyyyyyyyyyyy!

Juhuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! Wher are u ?