Rozmowy nocą (i nie tylko) - o wszystkim i o niczym - zapraszam :)

[A taka jedna]

Nadrobiłam
Jesteście?

[Mary Louu]

jesteśmy witam Was

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

ale wam zazdroszę tego aerobiku . Sama bym się wybrała

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

nie było mnie przez weekend i nie mogę się wbić w gadkę :P

[A taka jedna]

Mary Louu!
Jak tam sny?

[Mary Louu]

Napisane przez A taka jedna

Mary Louu!
Jak tam sny?

a spoko, nic mi się namiętnego nie śni

Dziś tylko jak wracałam pociągiem to sobie smacznie spałam. Konduktor wszedł, mówi bilety do kontroli a ja wybudzona ze snu wrzasnęłam na jego widok

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Dziewczyny macie jakies fajne pomysły dla tżów na Walentynki?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

znowu zgubiłam swoje kody do przelewów internetowych

[A taka jedna]

Mój dostanie różową koszulkę 'Najlepszy facet na świecie', komplet branzoletkę (bransoletkę?) i kolczyk, jego ukochane perfumy i miśka spryskanego moimi perfumami (pomysł znalazłam gdzieś na Wizażu )

[Mary Louu]

No tak jak mnie nie było to pisałyście a jak ja się pojawiam to w wątku cisza
Wniosek jest jeden - nikt mnie nie lubi

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez A taka jedna

Mój dostanie różową koszulkę 'Najlepszy facet na świecie', komplet branzoletkę (bransoletkę?) i kolczyk, jego ukochane perfumy i miśka spryskanego moimi perfumami (pomysł znalazłam gdzieś na Wizażu )

to taki konkretny prezent
Mój dostanie fotopoduszkę ( chciałam coś dać co nawiązywało by do naszego związku ) i myślałam jeszcze o grze erotycznej <rumieni się>

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

ale nad ta grą to się jeszcze zastanowię

[yoanka85]

Napisane przez Mary Louu

a spoko, nic mi się namiętnego nie śni

Dziś tylko jak wracałam pociągiem to sobie smacznie spałam. Konduktor wszedł, mówi bilety do kontroli a ja wybudzona ze snu wrzasnęłam na jego widok

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Dziewczyny macie jakies fajne pomysły dla tżów na Walentynki?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

znowu zgubiłam swoje kody do przelewów internetowych

hej

Haha no historia z konduktorem przednia

Też ciągle kody gubiłam, ale rozwiązałam to tak, że wpisuję je do excela i plik wysyłam sama sobie na maila. Jak robię przelewy nie muszę się podnosić po portfel i kartę

[Mary Louu]

Napisane przez yoanka85

hej

Haha no historia z konduktorem przednia

Też ciągle kody gubiłam, ale rozwiązałam to tak, że wpisuję je do excela i plik wysyłam sama sobie na maila. Jak robię przelewy nie muszę się podnosić po portfel i kartę

A konduktor mnie wyśmiał i powiedział , że już z samego rana straszy
Kiedyś też krzyczałam w pociągu a o jeździe z otwartą buzią nie wspomnę

Z tymi kodami też coś muszę zrobić , bo bałaganiara ze mnie. Jutro rano je poszukam

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Dziewczynki to ja na trochę uciekam zaraz tu pewnie bezemnie rozkręci się rozmowa Ale i tak wrócę

[kobietasukcesu]

mary: a nad jaką grą myślisz?

[A taka jedna]

Mam nadzieję, że mu się spodoba
Ciekawe co ta bestia szykuje, bo jak wspominam o walentynkach to się tylko uśmiecha pod nosem skubaniec

[Mary Louu]

Napisane przez kobietasukcesu

mary: a nad jaką grą myślisz?

wiesz co jeszcze nie mam konkretnej. poszukam chyba coś na allegro. Ale musi być pikantna

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez A taka jedna

Mam nadzieję, że mu się spodoba
Ciekawe co ta bestia szykuje, bo jak wspominam o walentynkach to się tylko uśmiecha pod nosem skubaniec

ja też się zastanawiam co mój szykuje
Boję się że nic

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

zmykam

[A taka jedna]

Akurat o to, że nic nie szykuje Go nie podejrzewam
To nie ten typ

[Liptonka]

Witam wszystkie nocne mareczki
ja też lubie po nocy buszować w nocy się ucze o dużo lepiej niz w dzień wiecie ta cisza, spokój i wogóle pasuja mi te klimaty
noc jest piękna i ma niesamowity urok

[asik175]

Witam dziewczyny
Widzę, że część już się odnalazła
Czytam, że piszecie o walentynkach - kurde to w sumie za kilka dni a mnie pomysłu całkiem brak... o funduszach nie wspomnę

[A taka jedna]

Walę Tynki

[asik175]

A właśnie mi się przypomniało, kiedyś znalazłam taką stronkę:
http://www.magazyndomowy.pl/walentynkowe-dekoracje/
podobają mi się tam pomysły ze świeczkami i serduszka nad łóżkiem

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez A taka jedna

Walę Tynki

kurczę A taka jedna nie wiedziałam, że TY się znasz na ścianach

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Mary Louu

a spoko, nic mi się namiętnego nie śni

Dziś tylko jak wracałam pociągiem to sobie smacznie spałam. Konduktor wszedł, mówi bilety do kontroli a ja wybudzona ze snu wrzasnęłam na jego widok

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Dziewczyny macie jakies fajne pomysły dla tżów na Walentynki?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

znowu zgubiłam swoje kody do przelewów internetowych

Kurczaczek, a ja zapomniałam o walęWtynkach muszę coś nabyć lubemu... do dziś pamiętałam co chce na pewno jakaś fajna kolacja będzie, a jak...

Co lepsze, mam egzamin tego dnia musi być dobrze, nie?

Oprócz tego, właśnie zabawialiśmy z Tż naszego bobasa szynszylę jakie cudne stworzenie! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=95914&page=40 - udało się zrobić jedno zdjęcie

Wracając do kwestii naciskania na ślub - mam wspaniałą przyjaciółkę, której chciałam się pożalić, opowiedzieć, jak to stresujące jest dla mnie. Co w zamian otrzymałam? Atak. Ponieważ nie rozumiem JEJ, ponieważ ona jest SAMA i nie powinnam w ogóle się żalić, gdyż wiem dobrze, jak ONA czeka na swoją miłość... i co mam zrobić?
Ja serio bardzo przeżywam całą tę kwestię ślubu, ale czy to, że nie ma swojej miłości pozwala bagatelizować moje uczucia? Zabolało mnie to.

[Liptonka]

BajaderkowaBaba zależy z czego ten egzamin
ja kiedyś zdawałam prawko w walentynki

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Liptonka

BajaderkowaBaba zależy z czego ten egzamin
ja kiedyś zdawałam prawko w walentynki

z okulistyki - jak trafię na profesora, to nic mnie nie uratuje...

[wsiowy_gupek]

Napisane przez asik175

Dla mnie traktowanie kogoś jak księżniczkę też nie wiąże się ze zrywaniem z niej ciuchów i lataniem za nią z wywalonym jęzorem!!
Ja wyczytałam, że facet prawie wcale się nie stara czytałam też, że jest fajny (choć ani razu nie napisałaś pod jakim względem). Moim zdaniem jest zimny i dziwny - nie znam go więc tak na prawdę nie mnie oceniać

Pisałam dlaczego to jest wg mnie fajny facet: jest pomocny, szczery, sympatyczny, wesoły, zawsze stawia mnie i moje dobro na 1 miejscu, można na niego liczyć, spełnia moje zachcianki, czesto zaskakuje mnie prezencikami lub innymi drobnostkami, jest cierpliwy, akceptuje mnie i stara się w miare swoich możliwości mnie zadowalać, rzadko zdarza się mu odmówić kiedy o cos proszę, szanuje mnie i moich bliskich, jest wbrew pozorom czuły-lubi bardzo czułe słówka, ale nie odnoszące się do wyglądu, nieobce sa mu także czułe gesty, jest świetnym kochankiem itd...

Pisałam też, że kiedy powiedziałam mu, że czuje sie przez niego brzydka, bo nie prawi mi komplementów i nie adoruje mnie zaczął to robić..Tylko takie wyproszone po prostu nie sprawia mi przyjemności bo nie ejst dla mnie przekonujące

Po prostu nie jest idealny, ale też bez przesady, że jakiś beznadziejny jak wam się niektórym wydaje

Napisane przez kobietasukcesu

wsiowa: mam bezprzewodowy
Tylko niestety na pewnych trasach (przez totalne braki cywlizacji i lasy) nie do końca ten net mam Dlatego otwieram sobie strony na zapas

Ja miałam play i szczerze go nienawidziłam

Napisane przez theoneandonly

Hej dzisiaj



W sumie też racja. Ja to bym nawet wolała takiego jak Ty masz aniżeli jakiegoś niewyżetego, bo to jeszcze gorsze.
Czasami dobrze jest zrobić sobie takie porównanie, bo okazuje się, że nie jest tak źle
No a może Twój Tż to raczej taki spokojny typ , tacy też są

Dokładnie, był czas, że przez tą jedną sprawę myślałam że nasz związek nie ma sensu, ale kiedy się nad tym głebiej zastanowiłam, przeanalizowałam dokładnie żeby nie podejmowac pochopnie decyzji, wyszło, że nie jest tak źle, na dodatek niechcący zobaczyłam wiele rzeczy, które robie ja źle

Napisane przez Mary Louu

Dziewczyny macie jakies fajne pomysły dla tżów na Walentynki?

Och nie, dla mnie walentynki to głupie święto i nic nie szykuje, ale na jakąś koalcję dam się zaprosić bo głupio odmówić

[asik175]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Oprócz tego, właśnie zabawialiśmy z Tż naszego bobasa szynszylę jakie cudne stworzenie! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=95914&page=40 - udało się zrobić jedno zdjęcie

Wracając do kwestii naciskania na ślub - mam wspaniałą przyjaciółkę, której chciałam się pożalić, opowiedzieć, jak to stresujące jest dla mnie. Co w zamian otrzymałam? Atak. Ponieważ nie rozumiem JEJ, ponieważ ona jest SAMA i nie powinnam w ogóle się żalić, gdyż wiem dobrze, jak ONA czeka na swoją miłość... i co mam zrobić?
Ja serio bardzo przeżywam całą tę kwestię ślubu, ale czy to, że nie ma swojej miłości pozwala bagatelizować moje uczucia? Zabolało mnie to.

A jakieś imię już wymyśliłaś dla tej Twojej szynszyli??
Co do przyjaciółki - to dziwna jakaś i z leksza egoistyczna. Chyba lepiej w tym przypadku wyżalić się komuś kto rzeczywiście będzie choć chciał Cię wysłuchać i spróbuje Cię zrozumieć. Wiem nie od tego się ma przyjaciółki, aby innych pytać o zdanie, ale niestety przyjaciółki też czasem zawodzą...

[slonko8918]

Jednak jestem
Będą sobie pracę pisać i Was czytać, ale się zrymowało

[yoanka85]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Kurczaczek, a ja zapomniałam o walęWtynkach muszę coś nabyć lubemu... do dziś pamiętałam co chce na pewno jakaś fajna kolacja będzie, a jak...

Co lepsze, mam egzamin tego dnia musi być dobrze, nie?

Oprócz tego, właśnie zabawialiśmy z Tż naszego bobasa szynszylę jakie cudne stworzenie! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=95914&page=40 - udało się zrobić jedno zdjęcie

Wracając do kwestii naciskania na ślub - mam wspaniałą przyjaciółkę, której chciałam się pożalić, opowiedzieć, jak to stresujące jest dla mnie. Co w zamian otrzymałam? Atak. Ponieważ nie rozumiem JEJ, ponieważ ona jest SAMA i nie powinnam w ogóle się żalić, gdyż wiem dobrze, jak ONA czeka na swoją miłość... i co mam zrobić?
Ja serio bardzo przeżywam całą tę kwestię ślubu, ale czy to, że nie ma swojej miłości pozwala bagatelizować moje uczucia? Zabolało mnie to.

BajaderkowaBaba no to trochę nieuczciwe z jej strony... Masz jej nie mówić o swoich zmartwieniach i o swoim związku tylko dlatego, że ona nikogo nie ma?!
Ja mojej od lat się użalałam kiedy ona była sama i starała się mnie zrozumieć i pocieszyć. Ale teraz też jej się odmieniło... Była rok z chłopakiem, traktował ją jak nie powiem co, po czym przed sylwestrem zostawił, a ona lata za nim jak wariatka, mogłabym powiedzieć nawet, że go nęka. Tłumaczyłam jej, że powinna mieć swoją dumę i godność to mi powiedziała, że nie powinnam jej mówić co ma robić bo mnie nikt nigdy nie porzucił...

[wsiowy_gupek]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Kurczaczek, a ja zapomniałam o walęWtynkach muszę coś nabyć lubemu... do dziś pamiętałam co chce na pewno jakaś fajna kolacja będzie, a jak...

Co lepsze, mam egzamin tego dnia musi być dobrze, nie?

Oprócz tego, właśnie zabawialiśmy z Tż naszego bobasa szynszylę jakie cudne stworzenie! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=95914&page=40 - udało się zrobić jedno zdjęcie

Wracając do kwestii naciskania na ślub - mam wspaniałą przyjaciółkę, której chciałam się pożalić, opowiedzieć, jak to stresujące jest dla mnie. Co w zamian otrzymałam? Atak. Ponieważ nie rozumiem JEJ, ponieważ ona jest SAMA i nie powinnam w ogóle się żalić, gdyż wiem dobrze, jak ONA czeka na swoją miłość... i co mam zrobić?
Ja serio bardzo przeżywam całą tę kwestię ślubu, ale czy to, że nie ma swojej miłości pozwala bagatelizować moje uczucia? Zabolało mnie to.

Slodkaaaa szynszyla, jak ma na imie?

A co do przyjaciółki to no cóż..Głupio sie zachowała.. Ty chciałas porozmawiac o swoim problemie a ona od rauz wyjeżdża ze swoim i jeszcze Ci coś zarzuca, jakby Twój problem był mniej ważny..:/

[slonko8918]

Napisane przez yoanka85

BajaderkowaBaba no to trochę nieuczciwe z jej strony... Masz jej nie mówić o swoich zmartwieniach i o swoim związku tylko dlatego, że ona nikogo nie ma?!
Ja mojej od lat się użalałam kiedy ona była sama i starała się mnie zrozumieć i pocieszyć. Ale teraz też jej się odmieniło... Była rok z chłopakiem, traktował ją jak nie powiem co, po czym przed sylwestrem zostawił, a ona lata za nim jak wariatka, mogłabym powiedzieć nawet, że go nęka. Tłumaczyłam jej, że powinna mieć swoją dumę i godność to mi powiedziała, że nie powinnam jej mówić co ma robić bo mnie nikt nigdy nie porzucił...

Według mnie, jeśli jest to prawdziwa przyjaciółka to powinna cieszyć się naszym szczęściem i nas wspierać, i owszem jeśli działa to w obie strony. Zakochanych nie zrozumiesz, też swojej przyjaciółce staram się wytłumaczyć, że jej związek jest bez sensu, bo widzę jak się męczy, ale rozumiem ją, że musi sama się przejechać. Ja też miałam kiedyś klapki na oczach i wiem jak to jest, jak we wszystkim usprawiedliwiasz, ale później się budzisz i hop złamane serce. No, ale potem człowiek jest mądrzejszy, przynajmniej w moim wypadku tak jest Dostałam kopa w d... i więcej takiego błędu nie popełnię

[asik175]

Napisane przez wsiowy_gupek

Pisałam dlaczego to jest wg mnie fajny facet: jest pomocny, szczery, sympatyczny, wesoły, zawsze stawia mnie i moje dobro na 1 miejscu, można na niego liczyć, spełnia moje zachcianki, czesto zaskakuje mnie prezencikami lub innymi drobnostkami, jest cierpliwy, akceptuje mnie i stara się w miare swoich możliwości mnie zadowalać, rzadko zdarza się mu odmówić kiedy o cos proszę, szanuje mnie i moich bliskich, jest wbrew pozorom czuły-lubi bardzo czułe słówka, ale nie odnoszące się do wyglądu, nieobce sa mu także czułe gesty, jest świetnym kochankiem itd...

Pisałam też, że kiedy powiedziałam mu, że czuje sie przez niego brzydka, bo nie prawi mi komplementów i nie adoruje mnie zaczął to robić..Tylko takie wyproszone po prostu nie sprawia mi przyjemności bo nie ejst dla mnie przekonujące

Po prostu nie jest idealny, ale też bez przesady, że jakiś beznadziejny jak wam się niektórym wydaje

Napisałam już wcześniej, że go nie znam i nie mnie oceniać. Jak widać powyżej ma on jednak też i sporo dobrych cech - o których ja (ślepa) wcześniej nie wyczytałam mi się należy
Już się tam wsiowy nie złość

[wsiowy_gupek]

Napisane przez asik175

Napisałam już wcześniej, że go nie znam i nie mnie oceniać. Jak widać powyżej ma on jednak też i sporo dobrych cech - o których ja (ślepa) wcześniej nie wyczytałam mi się należy
Już się tam wsiowy nie złość

Ale ja się nie złoszcze w zadnym wypadku, tylko prostuje, bo przedstawiłam sama mojego TŻa jako kompletnego palanta którym nie jest

[A taka jedna]

wsiowy_gupek jak mogłaś mu to zrobić?!

[slonko8918]

Napisane przez wsiowy_gupek

Ale ja się nie złoszcze w zadnym wypadku, tylko prostuje, bo przedstawiłam sama mojego TŻa jako kompletnego palanta którym nie jest

Wejdzie i przeczyta i dopiero będzie dym

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez wsiowy_gupek

Slodkaaaa szynszyla, jak ma na imie?

A co do przyjaciółki to no cóż..Głupio sie zachowała.. Ty chciałas porozmawiac o swoim problemie a ona od rauz wyjeżdża ze swoim i jeszcze Ci coś zarzuca, jakby Twój problem był mniej ważny..:/

Od dzisiaj jego imię to TOFIK - wiem, bardzo oryginalne

Napisane przez slonko8918

Według mnie, jeśli jest to prawdziwa przyjaciółka to powinna cieszyć się naszym szczęściem i nas wspierać, i owszem jeśli działa to w obie strony. Zakochanych nie zrozumiesz, też swojej przyjaciółce staram się wytłumaczyć, że jej związek jest bez sensu, bo widzę jak się męczy, ale rozumiem ją, że musi sama się przejechać. Ja też miałam kiedyś klapki na oczach i wiem jak to jest, jak we wszystkim usprawiedliwiasz, ale później się budzisz i hop złamane serce. No, ale potem człowiek jest mądrzejszy, przynajmniej w moim wypadku tak jest Dostałam kopa w d... i więcej takiego błędu nie popełnię

No to prawda, tym bardziej, że można coś od siebie sugerować, ale nigdy narzucać - nawet jak masz rację, to nie wyjdzie

Napisane przez wsiowy_gupek

Ale ja się nie złoszcze w zadnym wypadku, tylko prostuje, bo przedstawiłam sama mojego TŻa jako kompletnego palanta którym nie jest

Przez internet zawsze wszystko można przerysować