Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[ogolnie]

Lolita nie popadajmy w paranoję, myślę że 0,5 - 1 kg na miesiąc
Sagapao mi też wypadają włosy bardzo bardzo. Przesilenie wiosenne, chociaż na dworze na WIOSENNE nie wygląda

U mnie śnieg pada i zafajdał mi okna umyte Jedna korzyść - temperatura jest plusowa także śnieg z deszczem pada czyli jest szansa na...no własnie na co?
topnienie śniegu?

ja spadam, mam dziś sprzątanie i będę muffinki do koszyczka piekła i jeszcze parę innych rzeczy.
have a nice day

[lolita25]

Napisane przez ogolnie

Lolita nie popadajmy w paranoję, myślę że 0,5 - 1 kg na miesiąc
Sagapao mi też wypadają włosy bardzo bardzo. Przesilenie wiosenne, chociaż na dworze na WIOSENNE nie wygląda

U mnie śnieg pada i zafajdał mi okna umyte Jedna korzyść - temperatura jest plusowa także śnieg z deszczem pada czyli jest szansa na...no własnie na co?
topnienie śniegu?

ja spadam, mam dziś sprzątanie i będę muffinki do koszyczka piekła i jeszcze parę innych rzeczy.
have a nice day

Ja ostatnio robiłam mufinki marchewkowe,były pyszne
Jutro na święconke pojedziemy sankami bo u mnie teraz już nie pruszy..... tylko sypie

[Beatagr3]

Dobry!

Z tego co tu widzę, to nie tylko u mnie sypnęło śniegiem

Sagapao mnie też wypadały włosy kiedyś całymi garściami, może to ze względu na przesilenie wiosenne, tak jak napisała Monia? Mnie bardzo wypadały pomiędzy jesienią a zimą.

nadalka ja miałam kiedyś podobny sen, tylko że się najadłam się w nim czekolady

Wiecie co mówili w TV? Że podobno ma nie być już wiosny i jesieni bo klimat się zmienia i teraz będzie przechodzić od razu zima w lato i lato w zime Nie wiem na ile to prawdziwe jest, ale z tego co widzę za oknem to może byc prawda

[lolita25]

Napisane przez Beatagr3

Dobry!

Z tego co tu widzę, to nie tylko u mnie sypnęło śniegiem

Sagapao mnie też wypadały włosy kiedyś całymi garściami, może to ze względu na przesilenie wiosenne, tak jak napisała Monia? Mnie bardzo wypadały pomiędzy jesienią a zimą.

nadalka ja miałam kiedyś podobny sen, tylko że się najadłam się w nim czekolady

Wiecie co mówili w TV? Że podobno ma nie być już wiosny i jesieni bo klimat się zmienia i teraz będzie przechodzić od razu zima w lato i lato w zime Nie wiem na ile to prawdziwe jest, ale z tego co widzę za oknem to może byc prawda

Jeden dzień w kozakach a już następny w japonkach

[anulciak85]

Lolita wczoraj zrobilam:
20min steper polzeacy
20min ruchome schody
40min rower na stojaco
20 min steper stojacy
I 20min bieznia
No i pas masujacy

Ale u mnie sniezycatragedia

[Joanna XL]

Widzisz ogolnie ja miałam racje że nas razem klasyfikuje - bo też mam w diecie lepsze i gorsze fazy ... I (niestety) choć przedświateczna mobilizacja sprawiła że udało mi się załapać wymarzony wynik poniżej 75 i faktycznie ładnie sie trzymałam - to wczoraj w nocy miałam napad i bynajmniej nie we śnie Powiedzmy sobie ze jednak czekolada w moim towarzystwie nie jest bezpieczna

Mówi sie trudno - poczułam się zbyt pewnie i to chyba dlatego... Na szczęście dziś m. przyjeżdza a ja przy nim lepiej sie trzymam

Śnieg mnie dobił - jest go pełno ...Trzeba było na święta na Kanary jechac....Albo gdzieś ...

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Anulciak Ależ ładny spadek Ale trudno sie dziwić skoro tak śmigasz na siłowni ...

ogolnie dobrzse piszesz że lepiej wolniej chudnac - tylko mnie czasem cierpliwosci nie starcza Ale w stuprocentach zgadzam sie czasem warto sobie machnąć ciacho lub coś - zwłaszcza jak inni wokólnas jedzą ... Ludzie na diecie rzadko kiedy są weseli i radośni jedzac sałate otoczeni przez jedzacych pizze

nadalko pewnie że Was doceniam i pewnie troche zazdroszcze Jakbym zachowywała kwiatuszkowa częstotliwość grzeszków (sorry, ale raz na dwa tygodnie to trudno nawet grzeszkiem nazwać to miałabym juz po diecie Z drugiej strony z moim charakterem pewnie szybko bym przybrala z powrotem Wiec moze i lepiej tak jak jest ...

[miiilenka]

Joasiu ja swoje przyjaciolke tez namowilam na diete i Ewe. Dziewczyna stara sie jesc 5 posilkow, w miare zbilansowanych, ale je wszystko np. na posilek je zupe czy placki ziemniaczane. I chudnie! Z czego sie ogromnie ciesze!

Napisane przez kwiatuszek2 3

ps, aśka - nie przsaszaj zjedz tę cebulę!!!!!!!!

ps2- co to za saładki z kaszą . wrzuć zdjęcie i przepis

Tez chce przepis! Co do cebuli Joanno sprobuj sie nauczyc smazyc ja na woadzie, zawsze jakas alternatywa i jest naprawde dobra

Napisane przez ogolnie

Dzień dobry.
Kinia kiedyś ćwiczyłam regularnie codziennie i dzień przerwy na regenerację był dla mnie katastrofą, ale teraz już nie ćwiczę, bo ja jestem na to zbyt leniwa, aby ćwiczyć w domu. Moje sporty to sporty na powietrzu
Joanna przez dwa tygodnie trzymałam się dzielnie diety i stąd taki ładny spadek, więc nie oszukujmy się, ale u mnie dieta prawidłowa działa lepiej niż wersja z podjadaniem Chociaż na obydwóch gubię kilogramy, to na tej drugiej siłą rzeczy chudnę wolniej. Z drugiej strony zdążyłam już siebie poznać w wersji "Monia na diecie" i dobrze wiem, że jeśli przez dłuższy czas będę sobie odmawiać czegoś, co lubię to potem wpadnę w wir żarcia - jak dwa dni temu wpadłam w sidła słodkości. Tak więc wolę sobie pozwolić na pizzę lub coś słodkiego częściej i wpleść to w bilans dzienny, niż nawpierdzielać się jak dzik jednego dnia i bilans dzienny mógłby być trzydniowym Poza tym pisałam kiedyś, że naprawdę podejście mam luźne i lajtowe - i może niektórym z Was to przeszkadza albo się dziwicie czemu tak, przecież walka z kilogramami nie jest łatwa, a ja sobie z prawa na lewo bimbam zamiast walczyć o szczupłą sylwetkę. Cały czas walczę i nie mam określonego czasu kiedy mam to skończyć...Nie wiem ile chcę ważyć, nie wiem ile chcę ciągnąć dietę - po co mi to do szczęścia? Na razie mam przeszło stówę i jakbym myślała, że w tym roku MUSZĘ mieć 85 kg to bym zwariowała, bo wiem, że raczej do tej wagi w tym roku nie dojdę. Więc po co mam się dołować, że mam jeszcze ponad 20 kg do zrzucenia? Droga do celu usłana jest (na pewno nie różami) małymi kroczkami...bo jakbym miała robić wielki krok to dieta by nie wypaliła.
I z tego miejsca mówię, że ja nie zrezygnowałam i nie zamierzam rezygnować z przyjemności jaką jest jedzenie bo nie żyję po to, aby wiecznie sobie czegoś odmawiać i przełykać ślinę widząc jak ktoś siedzi obok mnie i wpiernicza serniczek na zimno. Jak przyjdzie pora to będę w wersji slim a jak ta pora nie przyjdzie to będę walczyć dalej i czy to będzie za rok, za dwa czy za cztery lata.

Aha, do podżeraczy to ja bym Carlę dodała jeszcze

Ja ogolnie to Cie podziwiam za to, ze w ogole sie odchudzasz. Wczoraj wieczorem na tvn style lecial dokument i byly 2 babki. Obie mialy operacje zmniejszania zoladka. Jedna z nich miala wage 124kg czyli troszke wiecej, niz Ty startowa. Ona poszla na latwizne i operacje. Mam tez kolezanke, ktora miala taka operacje i czasami tez mysle, ze byla to dla niej droga na skroty, Dlatego wielkie brawa dla tej Pani

Ja juz po sniadanku i po wizycie w wc. Moja metoda z woda sie sprawdza - polecam na zaparcia. Wczoraj i dzis mam takie rewelacje po tej fasolce, ze trudno to opisac. No ale... jesli moge ja jesc od czasu do czasu, to czemu mam jej odmawiac, a z drugiej strony przechodzi takie brzuszne rewelacje nie jest fajnie.

U mnie tez sniegu napadalo, najsmieszniejsze jest to, ze mamy swiatelka od Bozego Nardzoenia na choince i chyba je sobie wlaczymy na swieta

Biore sie zaraz za sprzatanie, nie chce mi sie. Ale jest jedna zasada: im wiecej bede myslala jak to mi sie nie chce, tym bedzie mi sie dluzyc bardziej. Czyli lenistwo jest wprost proporcjonalne do czasu wykonywanej pracy :P Dobra czas zaczac taniec z miotla Milego, DIETETYCZNEGO i POSTNEGO dnia

[Kinia_Sw]

Napisane przez ogolnie

Dzień dobry.
Kinia kiedyś ćwiczyłam regularnie codziennie i dzień przerwy na regenerację był dla mnie katastrofą, ale teraz już nie ćwiczę, bo ja jestem na to zbyt leniwa, aby ćwiczyć w domu. Moje sporty to sporty na powietrzu
Joanna przez dwa tygodnie trzymałam się dzielnie diety i stąd taki ładny spadek, więc nie oszukujmy się, ale u mnie dieta prawidłowa działa lepiej niż wersja z podjadaniem Chociaż na obydwóch gubię kilogramy, to na tej drugiej siłą rzeczy chudnę wolniej. Z drugiej strony zdążyłam już siebie poznać w wersji "Monia na diecie" i dobrze wiem, że jeśli przez dłuższy czas będę sobie odmawiać czegoś, co lubię to potem wpadnę w wir żarcia - jak dwa dni temu wpadłam w sidła słodkości. Tak więc wolę sobie pozwolić na pizzę lub coś słodkiego częściej i wpleść to w bilans dzienny, niż nawpierdzielać się jak dzik jednego dnia i bilans dzienny mógłby być trzydniowym Poza tym pisałam kiedyś, że naprawdę podejście mam luźne i lajtowe - i może niektórym z Was to przeszkadza albo się dziwicie czemu tak, przecież walka z kilogramami nie jest łatwa, a ja sobie z prawa na lewo bimbam zamiast walczyć o szczupłą sylwetkę. Cały czas walczę i nie mam określonego czasu kiedy mam to skończyć...Nie wiem ile chcę ważyć, nie wiem ile chcę ciągnąć dietę - po co mi to do szczęścia? Na razie mam przeszło stówę i jakbym myślała, że w tym roku MUSZĘ mieć 85 kg to bym zwariowała, bo wiem, że raczej do tej wagi w tym roku nie dojdę. Więc po co mam się dołować, że mam jeszcze ponad 20 kg do zrzucenia? Droga do celu usłana jest (na pewno nie różami) małymi kroczkami...bo jakbym miała robić wielki krok to dieta by nie wypaliła.
I z tego miejsca mówię, że ja nie zrezygnowałam i nie zamierzam rezygnować z przyjemności jaką jest jedzenie bo nie żyję po to, aby wiecznie sobie czegoś odmawiać i przełykać ślinę widząc jak ktoś siedzi obok mnie i wpiernicza serniczek na zimno. Jak przyjdzie pora to będę w wersji slim a jak ta pora nie przyjdzie to będę walczyć dalej i czy to będzie za rok, za dwa czy za cztery lata.

Aha, do podżeraczy to ja bym Carlę dodała jeszcze

Monia damy rade ja bym chciała schudnąć do końca roku do 75 kg uda się to się uda nie to nie zobaczymy puki co waga leci w dół ,ale w święta na pewno wpadnie jakiś serniczek + alkohol

Wstałam zjadłam śledzika w occie :jem , pojechałam na solarium opalić swoje tłuszcze i aż się lepiej czuje ok idę sprzątać łazienkę i kuchnie bo dziś wolne :jupi

dodałam ZDJĘCIE SWOICH TŁUSZCZY

[nadalka]

Jej jak ja bym chciała do 30. sierpnia ważyć 65kg jeżeli się nie uda to chociaż 70

Przez ten sen o słodyczach, byłam 3 razy w wc. Na porządnym posiedzeniu

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Dziwicie się że taka pogoda, w tamtym roku w maju padał śnieg

[ogolnie]

Melduję się
Jak to jest, że w dzień postu ścisłego ma się ochotę na wszystko tylko nie na post?
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, ale nie uważam swojej diety za wielki bohaterski wyczyn Nawet mi się to spodobało i nie mogę doczekać się wylaszczenia takiego jak Kwiatuszek no dobra, tak jak Wy to ja sie nigdy nie wylaszcze, ale chociaz troch moze

[kasiuuuunia333]

Witam z powrotem
dlugo mnie tutaj nie było i należą się Wam przeprosiny ale doby mi brakuje ostatnio. Ale teraz będzie tylko lepiej. Romans z Greyem skończyłam także już mi nie zajmuje czasu, remont u rodziców skończony także też już mniej teraz jeszcze tylko u siebie musze zrobic generalne porządki. Wczoraj machnęłam okna i dobrze, ze sie zmobilizowałam bo dziś śnieżyca u mnie jest... Masakra jednym słowem. Śmiejemy się z mężem, że jutro do święcenia z dzieckiem na sankach pojedziemy


Z wagą wkońcu coś ruszyło i mam 77,6 także prawie 1 kg na minusie mam nadzieje, że ta tendencja spadkowa się utrzyma.
Dla Was też brawa za wszystkie spadki bo pięknie lecicie.
Kwiatuszku na zdjęciu Cię absolutnie nie poznałam. Jakby nie podpis użytkownika który wkleił zdjęcie to nie wiedziałabym autentycznie kto to jest. Wielkie Gratulacje.

Baby w Swięta uważać na żarcie żeby nie zaprzepaścić tego wszystkiego co osiągnęłyście!!!

[MonaN_]

Dzień dobry dopiero teraz udało mi się dorwać do komputera- wcześniej bawiłam siostrzeńca, ahh powroty do domu. Oczywiście z tego bawienia mini trening wyszedł. No i oczywiście brzuszki rano. Ja również podjęłam się wyzwania przysiadowego, dzisiaj dzień trzeci, a siostra chce mi dotrzymywać towarzystwa. Póki co czuję zakwasy, ale jutro dzień przerwy.
W domu co chwila wodzona jestem na pokuszenie- a to mama przynosi dwie paczki cukierków, a to na późną kolację robią nuggetsy (obu się oparłam, oni jedli nugettsy, ja ćwierć grapefruita)
Chciałabym się podzielić wczorajszym jadłospisem
1 śniadanie- owsianka z wiórkami kokosowymi, otrębami i cynamonem
2 śniadanie- serek wiejski z rzodkiewką i grahamka
obiad- 2 ziemniaki i kotlet mielony (siostra robiła, nie wypadało odmówić, chociaż jak jestem poza domem nie jem ani jednego, ani drugiego)
podwieczorko-kolacja- wieśniak z 5 pomidorkami cherry
ostatni posiłek- ćwierć grapefruita
Co o tym sądzicie?
Kusi mnie waga w domu, ale nie chcę włazić, mam nadzieję, że wytrzymam

[CARLA_23]

Napisane przez ogolnie

Aha, do podżeraczy to ja bym Carlę dodała jeszcze

Jak możesz Monia Ja nie podżeram tylko wp.ierdalam na potęgę Apetyt mam straszny ostatnio MASAKRA

[sunshine16]

Witajcie

Nie odzywałam się długo ale zaglądałam do Was codziennie A pisac jakos nie mialam o czym

Wczoraj wrócilam do rodziców i teraz trzese gaciami żeby nie przytyć Bo to, że nie schudne to wiem, ale musze pilnowac zeby mi nie przybylo

Zaraz się zabieram za sprzątanie łazienki a potem dam sobie wycisk z zumba i rowerkiem

Co do Waszych przysiadów to chyba podejmuję wyzwanie, lubie takie rzeczy, moje kolanko trochę mniej ale stabilizator zakładam. Musze popracować nad moim tyłkiem koniecznie

Bede robic sobie w ramach swiatecznego ciasta dietetyczny sernik na zimno zeby mnie te 'normalne' ciasto nie kusilo

Jeśli chodzi o F&F to podobaja mi się tam jedne spodnie, 49 zł chodziłam za nimi długo ale nie miałam zbytnio kasy zeby kupić. Mam nadzieje, że jeszcze za 2 tyg będą I faktycznie te rozmiary sa chyba tam jakieś większe. Bo te spodnie rozmiar 42 wydawały się dość spore, więc moze w 40 wejde

Kinia, chyba to już pisałam ale nie wyglądasz na swoją wagę absolutnie Chowasz chyba te kg

Beata, też o tym słyszałam w radiu

[kwiatuszek2 3]

co tu taka cisza? niech zgadnę pilnujecie garnków z jedzeniem

ja dzisiaj kolejny dzień sprzania ,a do tego popsuła nam się zmywarka masakra- musiałam umyć cały stos naczyń

kasiunia dobrze cię widzieć ty juz skączyłaś z remontem.....a my dopiero zaczynamy. wsumie to czekamy na pogodę bo musimy zacząć od wstawienia okna dachowego.......a śnieg ciągle sypie
chciała bym mieć już zrobioną tę łazienkę , bo dostaje cofki jak tam wchodzę

monia ja myślę że ty nam jeszcze pokażesz jak się lansuje wyobrażasz sobie jak zobaczysz 7 z przodu .......zresztą kasiunia coś o tym wie . więc myślę ze nic nie jest nie mozliwe . trzeba tylko w to uwierzyć

[CARLA_23]

Kinia Super że sytuacja w pracy się wyjaśniła
Anulciak Wymiatasz z tymi ćwiczeniami nic dziwnego że waga spada
Kasiu Nareszcie wróciłaś do nas

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Kasiu Z każdym zdjęciem wyglądasz coraz lepiej No i wiesz jak się ubrać żeby świetnie wyglądać
Kinia Wstaw zdjęcie z głową bo nie wierzę że to Twoje ciałko

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Monia Wszystko się może zdarzyć
Furry Mówisz że z SB koniec? Nie przejmuj się Znając Cię na pewno za parę dni z nowym pomysłem wyskoczysz i to jest boskie
Do juterka dziewczynki

[kwiatuszek2 3]

no kasiu- karolina na rację super wyglądasz w tej marynarce.
wiecie co ja ostatnio też zachowalam na jakąś fajną marynarkę. chciała bym kupić taką elegancką ale na codzień - nie garniturową ( mam wymagania co? )

[ogolnie]

Dziewczyny, zanim ja zobaczę 7 z przodu to zajdzie mnie lato 2014 Poza tym nie wiem czy wytrzymam do 7 z przodu.

Wiecie co? Chciałam walnąć elaborat znowu, ale mam totalną pustkę w głowie...Ostatnio mam tyle myśli i żadnych nie potrafię przekazać
Mam kryzys i to niemały...I dlatego się niewiele tu odzywam

[Kinia_Sw]

ufff posprzatalam laxienke i kuchnie i upieklam serniczek;-)
Carla wrzuce z glowa w nastepnym tyg jak pojade na solarium bo tam jest podluzne lustro ;-) ale gwarantuje Ci ze to moje tluszcze ! ;-)

[miiilenka]

Ja sie nie odzywam, bo caly dzien sprzatalam i pomagalam... polozylam sie na godzine, ale wstalam na posilek. Zjadlam wlasnie 3 lyzki fasolki + pol grahamki + kromka z salatka. Wiem niezbyt przykladowo ale sie opanowalam

[Kinia_Sw]

Carlaw moim priv albumie są zdjęciach tym razem od góry do pasa bo mam male lustro w łazience jestem w tej samej bluzce wiec możesz sprawdzić czy na poprzednich zdjęciach to rzeczywiście ja

Wiki zasnęła oby już jej na choroba przeszła

[nadalka]

Trochę żałuję że usunęłam się z klubu, no ale cóż... Wesołych Świat a jakie święta to sobie wybierzcie

[lolita25]

Napisane przez miiilenka

Joasiu ja swoje przyjaciolke tez namowilam na diete i Ewe. Dziewczyna stara sie jesc 5 posilkow, w miare zbilansowanych, ale je wszystko np. na posilek je zupe czy placki ziemniaczane. I chudnie! Z czego sie ogromnie ciesze!

Tez chce przepis! Co do cebuli Joanno sprobuj sie nauczyc smazyc ja na woadzie, zawsze jakas alternatywa i jest naprawde dobra

Ja ogolnie to Cie podziwiam za to, ze w ogole sie odchudzasz. Wczoraj wieczorem na tvn style lecial dokument i byly 2 babki. Obie mialy operacje zmniejszania zoladka. Jedna z nich miala wage 124kg czyli troszke wiecej, niz Ty startowa. Ona poszla na latwizne i operacje. Mam tez kolezanke, ktora miala taka operacje i czasami tez mysle, ze byla to dla niej droga na skroty, Dlatego wielkie brawa dla tej Pani

Ja juz po sniadanku i po wizycie w wc. Moja metoda z woda sie sprawdza - polecam na zaparcia. Wczoraj i dzis mam takie rewelacje po tej fasolce, ze trudno to opisac. No ale... jesli moge ja jesc od czasu do czasu, to czemu mam jej odmawiac, a z drugiej strony przechodzi takie brzuszne rewelacje nie jest fajnie.

U mnie tez sniegu napadalo, najsmieszniejsze jest to, ze mamy swiatelka od Bozego Nardzoenia na choince i chyba je sobie wlaczymy na swieta

Biore sie zaraz za sprzatanie, nie chce mi sie. Ale jest jedna zasada: im wiecej bede myslala jak to mi sie nie chce, tym bedzie mi sie dluzyc bardziej. Czyli lenistwo jest wprost proporcjonalne do czasu wykonywanej pracy :P Dobra czas zaczac taniec z miotla Milego, DIETETYCZNEGO i POSTNEGO dnia

Też to oglądałam

[nadalka]

Tak smutno, nikt nie pisze

monika a do jakich adminów pisałaś o zamknięcie pierwszego wątku? Ja nie wiem czemu nie chcą go zamknąć.

A wiecie, że odkąd z Wami jestem schudłam już 11 kg?

[Kinia_Sw]

pewnie każda zajęta przygotowaniem do Wielkanocy

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

jakie sałatki robicie na Wielkanoc ??

[nadalka]

Ja nie robię ale mogę Ci jakąś podać jak chcesz zależy z czym chcesz? z szynką? Tuńczykiem? Serem żółtym? Z kurczakiem?

[Kinia_Sw]

podaj proszę na sałatkę z tuńczykiem , kurczakiem i z szynka

[kasiuuuunia333]

Carla i Kwiatuszek dzięki bardzo strasznie miło mi to słyszeć, bo ja dalej mam inny pogląd siebie niż faktycznie wygląda. Nie mam jakichś kompleksów czy coś poprostu moje oczy widzą mnie większą jak na zdjęciach się widzę to średnio wierze, że to ja
Ale ostatnio zaczełam sobie zdawać sprawę z tego jak wyglądam bo jak byłam u rodziców to postanowiłam przymierzyć moją sukienkę studniówkową przy której ważyłam 72kg i nie uwierzycie ale weszłam w nią bez problemu. Opięta troche jest norma ale bez jakichś większych zgrzytów. W mega szoku byłam
Kwiatuszek ja też szukałam jakiejś marynarki eleganckiej i znalazłam tylko taką. Nie jest to ideał jaki chciałam ale ta też jest spoko.
Kinia_Sw ja robię sałatkę z selera ze słoika z szynką, ananasem, jajkiem, porem, ogórkiem, majonezem i chyba tyle. Oczywiście nie jest ona przeznaczona dla mnie bo ja majonezu teraz nie ruszam, gdzieś od maja zeszłego roku nie jadłam żadnej sałatki z majonezem ja w ramach świąt przygotowałam sobie sernik na zimno z galaretką jako by się nie rzucić na coś innego

[nadalka]

Napisane przez Kinia_Sw

podaj proszę na sałatkę z tuńczykiem , kurczakiem i z szynka

z kurczakiem na dwa sposoby , obydwie z gotowaną piersią. A więc. 2 woreczki ryżu, pierś z kurczaka, puszka ananasa, czerwona papryka, kukurydza. Ryż ugotować ostudzić, wsypać do miski. Papryke w kostkę, ananasa wzdłuż kółeczka, kukurydzę wsypać, pierś w kostkę. Majonez pieprz sól. Na drugi sposób to łatwiejszy, kurczak w kostkę, kukurydza, ananas. Majonez, jogurt, pieprz sól.

---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Z tuńczyka to mały śmietnik - ogórek, pomidor, papryka w kostkę, czerwona fasola, kukurydza, można ją zrobić z vinegrettem bądź z majonezem i jogurtem.

---------- Dopisano o 06:31 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Aha no i na tuńczyka można na wierzch położyć ćwiartki jajek.

Z szynki to ok 10-15 plasterków szynki - wędliny. Puszka groszku, cebula, ogórek konserwowy. Majonez jogurt pieprz sól. To jest moja ulubiona sałatka.


Tak w ogóle u mnie znowu spadek. Ale co się dziwić jak wczoraj byłam w wc 4 razy i już dzisiaj zaliczyłam. Nie długo majtki to będą mi przy kolanach wisieć:p a i co najważniejsze, teraz odchudzam się z czystą kartą, straciłam właśnie kg ciążowe

[anuszka21]

Napisane przez nadalka

Trochę żałuję że usunęłam się z klubu, no ale cóż... Wesołych Świat a jakie święta to sobie wybierzcie

dlaczego sie usunełas? ;p
Zrobiłam test. Negatywny na szczescie Na wadze ciagle 71,7 ;( ciekawe ile bedzie po swietach ;p w sumie to chyba swieta wielkanocne nie sa takie tuczace? ;p
nadalka, zaszlas w ciaze z waga 86? Ja tez ze wzgledu na wage nie chciałabym teraz ciazy i wazyc znowu 96kg ;(( nigdy bym sobie nie pozwolila juz, tyle prztyc w ciazy... pamietam jak byłam takim słoniem toczącym sie ;/