Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2 - Strona 60 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-28, 15:46   #1771
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

.

Edytowane przez ogolnie
Czas edycji: 2013-03-28 o 15:59
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 16:20   #1772
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Ratunku!!!

zostałam sama w domu , pełno żarcia ... I zdałąm sobie sprawe że mój schemat jest taki - drzwi sie zamykaja a ja do lodówki ...

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Dodam że jem umiarkowanie dietetycznie - ale na razie trzymam się w ryzach Oczywiście musiałam zarzucić niejedzenie miesa w Wielkim Tygodniu ... no ale jutro już post

Furry smutno byłoby bez Ciebie Jak mawia kwiatuszek nie spinaj się jak agrafka więcej

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

A w ogole to kupiłam spodnie - troche jak kretynka - za małe ...
Tj kupowałam dzinsy, jak pisałam kupuje w tesco mam tam swój model ... rozmiar 42 leciał mi z tyłka (mam w szafie też 44) poszłam kupić 40... no i oczywiście 42 jest, 38 też a 40 nie ma ... Ale uznałam że za 50 zł to moge kupić dla mobilizacji...A w szafie odkryłam kupione w tym samym celu spodnie rozmiar ... 34.... nie musze mówić że w życiu ich nie miałam na sobie...Co za pomysł w ogóle Ale że to z licealnych czasów wiec można wybaczyć ...

A dziś kupiłam to 38 - wiec chyba uwierzyłam że naprawde schudne jak widać głupota jest nieuleczalna ... I ponieważ nikt na mnie nie krzyczał że mam nie jeśc to poszłam sobie je przymierzyć żeby sie zmobilizować do nie żarcia ... sa ciasne w udach ale dopinam bez problemu
Dodam ze wczoraj w h&m 40 w ogole mi nie weszła na tyłek

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Ze wstydem przyznam również że zważyłam sie rano na wadze rodziców - jest jak trzeba 75 (waga wskazókowa)... Może i to ważenie jest obsesyjne - ale mnie trzyma w ryzach ...I szczerze to bede jakdłą w świeta normalnie itd ..ale świeta są od nd i trwaja dwa dni wiec póki co bede sie pilnować

Ide orbitrekować
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 16:31   #1773
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Furry Sue Pokaż wiadomość
Hehe, Kwiatuszku, no tak rzuciłam z tą terapią, dla mnie to oczywiste o co mi chodziło nic utajonego, dziewczyny, uruchomiłam po prostu gorącą linię mailową z Olą, bo gdybym nie obgadała z kimś paru rzeczy dotyczących mojego odchudzania, to chyba bym poszła z tego wątku bo tylko na to miałam ochotę jeszcze wczoraj/przedwczoraj.
Ale sytuacja opanowana.

Milenka, Ola - ja już po przysiadach jakby ktoś pytał. Fajnie czuć mięśnie podczas ćwiczeń
smutno by bez ciebie było , już opłakiwałam carle.....więc nie rób mi tego

no dobra idę robić przysiady ......całe 50

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Ratunku!!!



A dziś kupiłam to 38 - wiec chyba uwierzyłam że naprawde schudne jak widać głupota jest nieuleczalna ... I ponieważ nikt na mnie nie krzyczał że mam nie jeśc to poszłam sobie je przymierzyć żeby sie zmobilizować do nie żarcia ... sa ciasne w udach ale dopinam bez problemu
Dodam ze wczoraj w h&m 40 w ogole mi nie weszła na tyłek
no ładnie 38 ja wchodzę w 40 .......chyba się napiję jak wejdę w 38 .....tylko nie mam kompana. która chętna ?
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 16:34   #1774
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
[/B]]Milenko[/B] ja wiem kogo ty cytujesz z tym jutrem co to dziś ... Powiem ci że na poczatku te teksty jechały mi filozofia dla ubogich - ale z czasem zaczeły przekonywać... M. nie moze tego słuchac swoja droga


Co do treningów - to w sumie mój konik ostatnio wiec sie wypowiem Dziewczyny pracujace - zróbcie sobie program shred in 30 days michels - to jest pół godziny cardio .. albo ćwiczcie cardio z mel b... killer jest wyzwaniem ale jest naprawde dobry
Natomiast startowanie od przysiadów chyba nie jest najlepszym pomysłem (nie mówie o Milence bo ona trenuje) na pewno jak ktoś ma problemy z kolanami to w ogole niech zapomni... Nadwaga wystarczajaco obciąza nasze stawy - jak chcemy im coś jeszcze dodać to sensownie .. Dla ludzi którzy chca schudnac najlepsze jest cardio Spala tłuszcz i przyśpiesza metabolizm. I generalnie krótszy , intensywniejszy trening jest bardziej efektywny niż długi, ale powolny i bez potu

Tak myśle - ale to tylko moja opinia... Sądze poprostu że jak ktoś nie ćwiczył to nie da rady z przysiadami - przerwie i sie załamie albo bedzie robił byle jak... A to wzmocni mieśnie owszem - ale co z tego jak na wierzchu bedzie tłuszcz? Oczywiście lepiej robić cokolwiek niż nic - ale najlepiej z głową Czyli jak ktoś nic nie robił to niech zrobi coś ogólnorozwojowego albo zacznie od 10 przysiadów.
Mnie jej tesksty mobilizuja i to bardzo i wtedy wiem, ze wszystko moge!
Co do treningow to ja sie nie zgodzie, lepiej robic umiarkowanym temmpem te 40 min niz zrywac sie i zalewac potem i ledwo co zyc po 15 min. Przypominam, ze nasz organizm zaczyna czerpac energie z tluszczu (czyli go spalac) po 30/40 min.

Ja mialam meeega klotnie z K., okazalo sie, ze wyjezdza dopiero okolo 15 kwietnia, dostalam kwiatka na przeprosiny. Najlepsze jest to, ze po klotni on wyszedl a ja chcialam sie z tego wszystkiego najesc... no i nalozylam sobie na obiad pol czarnej bulionowki fasolki po bretonsku i pol grahamki i oczywiscie chcialam sie tak naaajesc, a ledwo co to zjadlam nie polecam heheheh

Ja zaraz biore sie za przysiady i moze cos innego wyczaruje? Moze skalpel II do tego

PS. Joanno precz od lodowki bo kijem pogonie!
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 17:35   #1775
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Hejka. A te przysiady to mają stworzyć wystający tyłek? Ja w sumie mam, ale moze jeszcze troche ;p robicie milenka z kwiatuszkiem tak?
Na pietach to sie ciezko robi ;(
ja najpierw to musze zrobic test, ale cos zebrac sie nie moge ;/ moze poczekam na okres...

Edytowane przez anuszka21
Czas edycji: 2013-03-28 o 17:39
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 17:46   #1776
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
Hejka. A te przysiady to mają stworzyć wystający tyłek? Ja w sumie mam, ale moze jeszcze troche ;p robicie milenka z kwiatuszkiem tak?
Na pietach to sie ciezko robi ;(
ja najpierw to musze zrobic test, ale cos zebrac sie nie moge ;/ moze poczekam na okres...
No na pietak na pietach, bo inaczej obciazamy bardzo kregoslup. ja tez mam wystajacy tylek i bardzo go lubie i chce zeby bl bardziej wystajacy! jaki test? cos przegapilam?

Ja juz po cwiczeniach! CZUJE, ZE ZYJE!

ogolnie Tobie na poprawe humoru tez radze pomachac reka albo noga, albo na spacerek isc marszem!
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 18:13   #1777
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

A ja miałam dziś kocioł w pracy
I jeszcze ta wredna @ mnie męczy,mąż dopiero jutro wraca,chyba zaraz biore prysznic i się kłade bo naprawde padam z nóg
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-28, 18:17   #1778
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Ja mam dobry humor. I codziennie idę na spacer kilkukilometrowy.
To, że nie spowiadam się z ruchu to nie znaczy, że całe dnie leżę na kanapie
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 18:19   #1779
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Ja mam dobry humor. I codziennie idę na spacer kilkukilometrowy.
To, że nie spowiadam się z ruchu to nie znaczy, że całe dnie leżę na kanapie
A Ty znowu spadek ?

W ogóle to ile najwięcej ważyłaś? Tyle co na studniówce?
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 18:24   #1780
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
A Ty znowu spadek ?

W ogóle to ile najwięcej ważyłaś? Tyle co na studniówce?
Haha, no "znowu"
Najwięcej 124 kg na studniówce
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 18:26   #1781
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Haha, no "znowu"
Najwięcej 124 kg na studniówce
No to super Ci idzie. Jestem z Ciebie dumna
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-28, 18:27   #1782
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
No to super Ci idzie. Jestem z Ciebie dumna
Chociaż ktoś
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 18:34   #1783
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
chociaż ktoś
:d
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 19:11   #1784
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

fury wrzucam kolejną porcję moich wypocin. dzisiaj serwuję
1- na obiad zjadlam 2 jajka i saładka (1/4 lodowej, 5-6 zielonych oliwek, 3lyżki czerwonej fasolki, plaster fety, papryka czerwona i żolta. standardowo nie przyprawiam)
2- zapiekanka brokółowa. ( 1 cały brokól- różyczki obgotować około 6-7 minut we wrzątku. ułożyć do naczynia i polać jogurtem greckim 200 ml+ czosnek, sól, pieprz. i inne przyprawy - ja dałam trochę curry i majeranku), posypać odrobiną sera żóltego. zapiec 15 minut w piekarniku 180 stopni
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PICT0001.jpg (142,9 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0003.jpg (116,3 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0008.jpg (151,5 KB, 3 załadowań)
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 19:15   #1785
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
Hejka. A te przysiady to mają stworzyć wystający tyłek? Ja w sumie mam, ale moze jeszcze troche ;p robicie milenka z kwiatuszkiem tak?
Na pietach to sie ciezko robi ;(
ja najpierw to musze zrobic test, ale cos zebrac sie nie moge ;/ moze poczekam na okres...
anuszka dlugo ci się już @ spóżnia?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Ja juz po cwiczeniach! CZUJE, ZE ZYJE!

milenka
melduję że zrobiłam przysiady- całe 50
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 19:59   #1786
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Furry to jest zasadniczy problem z dietami - trzeba na nich wytrwać ... Nie przejmuj sie mój rekord na Dukanie to tydzien, przerobiłam w lo połowe kopenhaskiej .. Lepiej jesc wszystko a mniej i rozsadniej
hahah święte słowa, siostro... to jest MÓJ zasadniczy problem
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 21:11   #1787
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Furry Sue Pokaż wiadomość
hahah święte słowa, siostro... to jest MÓJ zasadniczy problem
No to jest problem każdej z nas poza kwiatuszkiem i nadalka(jeśli kogos pomijam to sorry
Bo mam wrażenie że tylko one sa na takiej naprawde restrykcyjnej diecie bez grzeszków... Nazwałabym to dietą niskokaloryczna - choc chyba akurat obie kalorii nie liczą Ale sukcesy maja niewątpliwe - no i przoduja w "zrzutach"...

Potem jest gromadka "grzesznic progresywnych" - wybacz mi ogolnie ale tu bym dała Ciebie i siebie Jemy czasem i ciacha i inne i to nie tak rzadko ale jest w tym troche rozsadku bo generalnie to chudniemy ( za ostatni spadek - 99 jest juz prawie twoje
Wydaje mi się że ogolnie rzadziej grzeszy - ale jak patrze co pisze to mm wrażenie że grzeszy towarzysko - ciacho albo pizza z psiapsióła itd - mam to samo Ja z kolei wyciskam ciacha z potem .. tak czy owak wychodzi na minus -chudniemy


No i są kobietki które chudna wolniej choc w sumie jedza lepiej od nas z grupy nr dwa W sensie - lepiej czyli mniej i mniej grzeszków .. Przemyślcie to bo cos w tym jest - ja jednak grzesze w miare czesto a uważam że mam spadek "zadowalajacy"... I dieta wcale mnie nie krzywdzi - moje życie towarzyskie w miare istnieje , jem ukochane rzeczy itd

Zmierzam do tego i to już wniosek - że nie każdy może byc Kwiatuszkiem/Nadalka Im słuza twarde reguły i są zdolne do samodyscypliny- ideał ... ale inni nie są ... Róbmy to co jest w naszych możliwościach ... I co nas mniej boli ...
Furry to akurat do ciebie - gdzies istnieje Twoja specjalna metoda odchudzania i w końcu ją znajdziesz Grunt to sie nie łamać i szukać dalej Ja wierze mocno w Twoj sukces bo widze ze tego CHCESZ

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

No ja jak juz pisze to elaborat

Zapomniałam podzielić sie refleksja że moje zestawy jedzeniowe sa naprawde okropne M. nie rozumie idei sałatek z kasza (głównie jaglana) które uwielbiam No a kasza gryczana z jog nat i pieczrkami i cebulka podsmazona Poezja

Dziś przy kolacji bylam "w miare"grzeczna... Zjadłąm wątróbke która była co prawda smażona na oleju ale bez cebulki bo wiem że ona chłonie tłuszcz i bez chleba.. za to z sałata z pomidorem... Której zreszta nie ruszył nikt z mojej rodziny ... Wiadomo sałata moze cie zabic [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Co do kwestii spalania tłuszczu dopiero po 30-40 minutach - to już chyba przestarzała wiedza... Wiele badań wykazuje że interwały dużo szybciej przyśpieszajja metabolizm i spalaja tłuszczyk nawet po treningu Polecam hasło "protokół tabaty" Killer i turbo Ewy to 40 min , Shred - 30 ... Mi też 30 -40 wydaje sie optymalne... Również z psychologicznego punktu widzenia - 40 minut pare razy w tygodniu wycisku - niby nic a efekty mega Kto ma czas i ochote na godzine, 1,5 h ćwiczeń? Ale te 30-40 min sie jakoś wyskrobie

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Poza tym przekonałam przyjaciółke do ćwiczeń z Ewą To ta co pytała gdzie mi brzuch tak spadł - poleciłam własnie skalpelka i spółkę... teraz sie zastanawiam czy nie jednak A6W - ale tego nikomu kogo lubie nie polecam

kwiatuszek wybierz sie do Tesco - tam wejdziez w 38 co prawda to nic nie znaczy... ale cieszy badam rozmiarówki ostatnio i naprawde jest chaos w tym... tescowe f&f robi dla UK tam sa kobiety bardziej plus size wiec i 38 jest wieksze ... moja teoria - nie wiem czy coś warta

Edytowane przez Joanna XL
Czas edycji: 2013-03-28 o 21:05
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 21:36   #1788
Beatagr3
Zadomowienie
 
Avatar Beatagr3
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Dobry wieczór

Dzisiaj jedzenie w sumie dobrze, chociaż jakoś mnie wieczorem żołądek bolał

Co do przysiadów to i ja się skusiłam i z siostrą robiłam

A jeśli chodzi o dietę ogólnie to ja staram się nie grzeszyć i w sumie tego robie za bardzo, teraz w święta wiem, że coś wpadnie, ale nie chudłam po to, żeby w święta (które trwają przecież 2 dni) przytyć nie wiadomo ile.

Idę spać
Dobranoc
__________________
?
Beatagr3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 22:48   #1789
Kinia_Sw
Zadomowienie
 
Avatar Kinia_Sw
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: tajemnica
Wiadomości: 1 277
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

cześć dziewczyny ...
w pracy odnośnie mojej wypłaty wszytko załatwione zaległe pieniądze z 3mc dostane w następny piątek na konto mam to na piśmie ... wiec jestem szczęśliwa .... drugi powód do szczęścia to to ze moja mała czuje się już znacznie lepiej... a jak Twoi synek Furry??

idę lulu bo padam na .....

Monia ty prócz spacerów ćwiczysz coś??
Kinia_Sw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-29, 04:26   #1790
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

cześć kobietki.....ja zaliczam wlaśnie poranną kawkę
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 04:49   #1791
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cześć!

Joanno, dziękuję że to doceniasz. To daje mi jeszcze większego kopa
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 04:56   #1792
anulciak85
Zakorzenienie
 
Avatar anulciak85
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Witajcie nie pisalam wczoraj bo nie mialam czasu. Teraz siedze juz nad owsianka boo zaraz lece do pracy.
Wczoraj na silowni zaliczylam 140min spalania a koszulke i spodnie musiialam wycisnac nad umywalka przed wyjsciem
Efekt?? Waga jak w ,podpisie

Witam nowe a zarazem znajome twarze
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
anulciak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 04:58   #1793
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
No to jest problem każdej z nas poza kwiatuszkiem i nadalka(jeśli kogos pomijam to sorry
Bo mam wrażenie że tylko one sa na takiej naprawde restrykcyjnej diecie bez grzeszków... Nazwałabym to dietą niskokaloryczna - choc chyba akurat obie kalorii nie liczą Ale sukcesy maja niewątpliwe - no i przoduja w "zrzutach"...





Zmierzam do tego i to już wniosek - że nie każdy może byc Kwiatuszkiem/Nadalka Im słuza twarde reguły i są zdolne do samodyscypliny- ideał ... ale inni nie są ... Róbmy to co jest w naszych możliwościach ... I co nas mniej boli ...
Furry to akurat do ciebie - gdzies istnieje Twoja specjalna metoda odchudzania i w końcu ją znajdziesz Grunt to sie nie łamać i szukać dalej Ja wierze mocno w Twoj sukces bo widze ze tego CHCESZ

--


kwiatuszek wybierz sie do Tesco - tam wejdziez w 38 co prawda to nic nie znaczy... ale cieszy badam rozmiarówki ostatnio i naprawde jest chaos w tym... tescowe f&f robi dla UK tam sa kobiety bardziej plus size wiec i 38 jest wieksze ... moja teoria - nie wiem czy coś warta
asiu- matko założycielko......
piękny poemat walnełaś ale patrzysz na mnie chyba przez rózowe okulary!!! ja też czasami grzeszę, powiedzmy raz na 2 tygodnie pocisnę jakieś ciasto - i to nie koniecznie dietetyczne, przyjełam jednak regułę ze jak grzeszę to do południa. tak mam przy @ . tak mnie skręca na słodkie , że szok!!! wtedy lecę do biedronkowej piekarni ( pisałam już o niej - ciasta mają masakryczne- milenka ma chyba tę samą) i kupuję kawał ciasta i jem je na 2 śniadanie , wtedy jest czas na strawienie go.
a jeśli chodzi o ciastka, czekolady, batony, lody -to ja ich nigdy nie lubiłam . dla mnie prawdziwe wyzwanie to ciasto nie potrafięprzjść obok niego obojętnie

po 2 asiu do ideału to mi daleko ....(nie ćwiczę)...... no oprócz tych przysiadów i kijków , poza tym nie czuję abym miała jakieś sztywne regóły ja po prostu polubiłam to co jem i na prawdę do żarcia podchodzę z lajtem. tak się przez te 5 miesięcy nauczyłam jeść lekkich rzeczy , że ostatnio nie miałm czasu zrobić sobie obiadu i wciągnełam kotleta mielonego - wierzcie mi że pół dnia umierałam tak mnie rzołądek bolał . myślę ze dużym sukcesem jest to że się nie spinam i nie blokuję się psychicznie ......a gdzieś o tym czytałam ze można się zablokować tak samo w odchudzaniu jak i przy zajściu w ciąże

masz rację asiu że każdy musi znaleść swój sposób odchodzania, fury ja też w ciebie wierzę nie poddawaj się tylko kombinuj dalej.....najwidoczniej to co przerabiałas nie było dla ciebie .....szukaj dalej
a co do ubrań zz tesco - to ostatni kupiłam Danielowi 2 pary spodni z tej firmy f&f . i jest bardzo zadowolony problem z tym ze u nas tesco jest małe i ma okrojony asortyment. ale jak jestem w gorzowie to czesto tam wpadam
muszę poszperać w spodniach. chociaż ja ostatnio kupiła jeginsy w lidlu- też są fajne- za 30 zł i nawet nie farbują

ps, aśka - nie przsaszaj zjedz tę cebulę!!!!!!!!

ps2- co to za saładki z kaszą . wrzuć zdjęcie i przepis
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 06:10   #1794
sagapao
Raczkowanie
 
Avatar sagapao
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 144
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Witam się w wielki piątek.. oczywiście dziecie mi nie da pospać jak mama nie pracuje tylko o 6,00 pobudka
Dziś wraca mąż z delegacji jestem wniebowzięta i czekam z utęsknieniem
stamęłam dziś na wadze i waga pokazała 77.4 wczoraj piłam hektolitry,... oczywiscie w pracy się popsułam z piciem wody ,usze sie poprawić Ja mam zaś za dużo słodkiego w domu... ale daje rady i nie tkne się

ratunku włosy mi wypadają ale bardzo

a co do tych przysiadów to pomysł mi się bardzo podoba

Joanna jeśli chodzi o kwestie grzeszków to ja dwa miesiące raz w tygodniu kawałek ciasta miałam i wpadła pizza domowej roboty..ze 2razy.. było ok
ale jak poszłam do pracy to od 3 tyg popsułam się
zapotrzebowanie kaloryczne dzienne też nie licze haha
__________________
START: 07.01.2013r.
89,5......
Teraz-73,3
72,5...70,5
i oby dalej 69,5...65,5
1 cel: 1 marca zobaczyć 7 z przodu - Cel osiągnięty 79.7
2 cel: 75kg... osiągnięty
3 cel: 70kg...
już 16kilo za mną.
sagapao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 06:14   #1795
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Ja tez lubie ciuszki z tesco Ja teraz mam dodatkowa motywacje, bo mam troche ciuchów z mojego sklepu dla siebie, tam najwiekszy rozmiar to 38 wie walcze ;p
Kwiatuszku, jeszcze mi sie @ nie spoznia powiedzmy. I mam nadzieje, ze nie spozni
sagapo, ja tez mam problem z wlosami ostatnio. Musze przede wszystkim podciac, bo mega sie łamią... i kupic jedwab i jakas dwufazowa odzywke...

hahah Joanna,teraz juz wiem dlaczego mam spodnice z tesco rozmiar 36 xDD

Edytowane przez anuszka21
Czas edycji: 2013-03-29 o 06:22
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 06:27   #1796
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

A mi dzisiaj się śniło że nażarłam się słodyczy, a potem płakałam że na pewno przytyłam:/
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 06:33   #1797
anuszka21
Zakorzenienie
 
Avatar anuszka21
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
A mi dzisiaj się śniło że nażarłam się słodyczy, a potem płakałam że na pewno przytyłam:/
masakra ;p
anuszka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 06:39   #1798
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez anuszka21 Pokaż wiadomość
masakra ;p
no, dla mnie masakra :p
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 06:39   #1799
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Dzień dobry.
Kinia kiedyś ćwiczyłam regularnie codziennie i dzień przerwy na regenerację był dla mnie katastrofą, ale teraz już nie ćwiczę, bo ja jestem na to zbyt leniwa, aby ćwiczyć w domu. Moje sporty to sporty na powietrzu
Joanna przez dwa tygodnie trzymałam się dzielnie diety i stąd taki ładny spadek, więc nie oszukujmy się, ale u mnie dieta prawidłowa działa lepiej niż wersja z podjadaniem Chociaż na obydwóch gubię kilogramy, to na tej drugiej siłą rzeczy chudnę wolniej. Z drugiej strony zdążyłam już siebie poznać w wersji "Monia na diecie" i dobrze wiem, że jeśli przez dłuższy czas będę sobie odmawiać czegoś, co lubię to potem wpadnę w wir żarcia - jak dwa dni temu wpadłam w sidła słodkości. Tak więc wolę sobie pozwolić na pizzę lub coś słodkiego częściej i wpleść to w bilans dzienny, niż nawpierdzielać się jak dzik jednego dnia i bilans dzienny mógłby być trzydniowym Poza tym pisałam kiedyś, że naprawdę podejście mam luźne i lajtowe - i może niektórym z Was to przeszkadza albo się dziwicie czemu tak, przecież walka z kilogramami nie jest łatwa, a ja sobie z prawa na lewo bimbam zamiast walczyć o szczupłą sylwetkę. Cały czas walczę i nie mam określonego czasu kiedy mam to skończyć...Nie wiem ile chcę ważyć, nie wiem ile chcę ciągnąć dietę - po co mi to do szczęścia? Na razie mam przeszło stówę i jakbym myślała, że w tym roku MUSZĘ mieć 85 kg to bym zwariowała, bo wiem, że raczej do tej wagi w tym roku nie dojdę. Więc po co mam się dołować, że mam jeszcze ponad 20 kg do zrzucenia? Droga do celu usłana jest (na pewno nie różami) małymi kroczkami...bo jakbym miała robić wielki krok to dieta by nie wypaliła.
I z tego miejsca mówię, że ja nie zrezygnowałam i nie zamierzam rezygnować z przyjemności jaką jest jedzenie bo nie żyję po to, aby wiecznie sobie czegoś odmawiać i przełykać ślinę widząc jak ktoś siedzi obok mnie i wpiernicza serniczek na zimno. Jak przyjdzie pora to będę w wersji slim a jak ta pora nie przyjdzie to będę walczyć dalej i czy to będzie za rok, za dwa czy za cztery lata.

Aha, do podżeraczy to ja bym Carlę dodała jeszcze
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 07:16   #1800
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Hay
Ja dziś zaliczyłam czarny chlebek z serkiem i kawe
Wiecie ze niektórzy tak dziś świrują że piją tylko wode z racji tego że to wielki post
U mnie pruszy śnieg
A tak liczyłam na wielkanocny spacerek z mężem w słoneczku

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Dzień dobry.
Kinia kiedyś ćwiczyłam regularnie codziennie i dzień przerwy na regenerację był dla mnie katastrofą, ale teraz już nie ćwiczę, bo ja jestem na to zbyt leniwa, aby ćwiczyć w domu. Moje sporty to sporty na powietrzu
Joanna przez dwa tygodnie trzymałam się dzielnie diety i stąd taki ładny spadek, więc nie oszukujmy się, ale u mnie dieta prawidłowa działa lepiej niż wersja z podjadaniem Chociaż na obydwóch gubię kilogramy, to na tej drugiej siłą rzeczy chudnę wolniej. Z drugiej strony zdążyłam już siebie poznać w wersji "Monia na diecie" i dobrze wiem, że jeśli przez dłuższy czas będę sobie odmawiać czegoś, co lubię to potem wpadnę w wir żarcia - jak dwa dni temu wpadłam w sidła słodkości. Tak więc wolę sobie pozwolić na pizzę lub coś słodkiego częściej i wpleść to w bilans dzienny, niż nawpierdzielać się jak dzik jednego dnia i bilans dzienny mógłby być trzydniowym Poza tym pisałam kiedyś, że naprawdę podejście mam luźne i lajtowe - i może niektórym z Was to przeszkadza albo się dziwicie czemu tak, przecież walka z kilogramami nie jest łatwa, a ja sobie z prawa na lewo bimbam zamiast walczyć o szczupłą sylwetkę. Cały czas walczę i nie mam określonego czasu kiedy mam to skończyć...Nie wiem ile chcę ważyć, nie wiem ile chcę ciągnąć dietę - po co mi to do szczęścia? Na razie mam przeszło stówę i jakbym myślała, że w tym roku MUSZĘ mieć 85 kg to bym zwariowała, bo wiem, że raczej do tej wagi w tym roku nie dojdę. Więc po co mam się dołować, że mam jeszcze ponad 20 kg do zrzucenia? Droga do celu usłana jest (na pewno nie różami) małymi kroczkami...bo jakbym miała robić wielki krok to dieta by nie wypaliła.
I z tego miejsca mówię, że ja nie zrezygnowałam i nie zamierzam rezygnować z przyjemności jaką jest jedzenie bo nie żyję po to, aby wiecznie sobie czegoś odmawiać i przełykać ślinę widząc jak ktoś siedzi obok mnie i wpiernicza serniczek na zimno. Jak przyjdzie pora to będę w wersji slim a jak ta pora nie przyjdzie to będę walczyć dalej i czy to będzie za rok, za dwa czy za cztery lata.

Aha, do podżeraczy to ja bym Carlę dodała jeszcze
Kochana jest szansa na to żebyś ważyła 85 kg do końca roku,to tylko ok 2 kg miesiecznie w wolnym chudnięciu

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
A mi dzisiaj się śniło że nażarłam się słodyczy, a potem płakałam że na pewno przytyłam:/
To już nam na psychike wchodzi

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Cytat:
Napisane przez sagapao Pokaż wiadomość
Witam się w wielki piątek.. oczywiście dziecie mi nie da pospać jak mama nie pracuje tylko o 6,00 pobudka
Dziś wraca mąż z delegacji jestem wniebowzięta i czekam z utęsknieniem
stamęłam dziś na wadze i waga pokazała 77.4 wczoraj piłam hektolitry,... oczywiscie w pracy się popsułam z piciem wody ,usze sie poprawić Ja mam zaś za dużo słodkiego w domu... ale daje rady i nie tkne się

ratunku włosy mi wypadają ale bardzo

a co do tych przysiadów to pomysł mi się bardzo podoba

Joanna jeśli chodzi o kwestie grzeszków to ja dwa miesiące raz w tygodniu kawałek ciasta miałam i wpadła pizza domowej roboty..ze 2razy.. było ok
ale jak poszłam do pracy to od 3 tyg popsułam się
zapotrzebowanie kaloryczne dzienne też nie licze haha
Mój też dziś wraca z trasy,jest kierowcą więc żadko mam go w domu ale jaka radość jak wraca

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Cytat:
Napisane przez kwiatuszek2 3 Pokaż wiadomość
fury wrzucam kolejną porcję moich wypocin. dzisiaj serwuję
1- na obiad zjadlam 2 jajka i saładka (1/4 lodowej, 5-6 zielonych oliwek, 3lyżki czerwonej fasolki, plaster fety, papryka czerwona i żolta. standardowo nie przyprawiam)
2- zapiekanka brokółowa. ( 1 cały brokól- różyczki obgotować około 6-7 minut we wrzątku. ułożyć do naczynia i polać jogurtem greckim 200 ml+ czosnek, sól, pieprz. i inne przyprawy - ja dałam trochę curry i majeranku), posypać odrobiną sera żóltego. zapiec 15 minut w piekarniku 180 stopni
Wygląda pysznie

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Cytat:
Napisane przez anulciak85 Pokaż wiadomość
Witajcie nie pisalam wczoraj bo nie mialam czasu. Teraz siedze juz nad owsianka boo zaraz lece do pracy.
Wczoraj na silowni zaliczylam 140min spalania a koszulke i spodnie musiialam wycisnac nad umywalka przed wyjsciem
Efekt?? Waga jak w ,podpisie

Witam nowe a zarazem znajome twarze
No to musiałas dać ostro czadu

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Kinia_Sw Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny ...
w pracy odnośnie mojej wypłaty wszytko załatwione zaległe pieniądze z 3mc dostane w następny piątek na konto mam to na piśmie ... wiec jestem szczęśliwa .... drugi powód do szczęścia to to ze moja mała czuje się już znacznie lepiej... a jak Twoi synek Furry??

idę lulu bo padam na .....

Monia ty prócz spacerów ćwiczysz coś??
To dobrze że wszystko wyjaśnione ja też nie lubie jak za wykonywaną uczciwie prace trzeba się prosić o zasłużone pieniądze
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.