Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[bratkab]

Napisane przez myszka1986

Bratko a jak mierzony? Z tyłu po krzywiznach czy jak się wyciągnie?? Bo moja po krzywiznach ma 69 cm.

Po krzywiznach Małż czytał że taki pomiar jest właściwy i tak zmierzył
A to koszykarka z małej
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22213339]Promotor mi pracę przyjął Podpisał, jutro na uczelnię jadę wsio zawieźć.[/QUOTE]
No to super

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22214950]Wiecie, Agu jest masakrycznie na japco uczulona Ugotowałam dzisiaj (ohyda, bez smaku), nie dość, ze może 2 łyżeczki zjadła, to wysypka od razu i od razu chrypa. [/QUOTE]
Oj bidulka

[bydgoszczanka]

Łooo matkooo, ile naskrobałyście
Muszę szybk odpisać, żeby na Usta Usta zdążyć


[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2220175 1]cześć mamuśki... ale się paskudnie czuję... gardło mam obolałe jakbym kaktusa pożarła, z nosa mi kapie... brrr... ja to kurde jak niemowlak jestem... przegrzałam się w piątek, potem mnie przewiało no i mam. oby tylko małej nie zarazić... [/QUOTE]

Zdrówka życzę

Napisane przez Silpe

aż sie boje jak zacznie raczkowac.....

Będziesz ganiać po całej chacie

Napisane przez Jaatkaa85

Zmieniamy zdanie -d zisiaj młodemu gotuje szpinak. Córka jak to usłyszała, to mówi do Wojtka: nie jedz tego, zatrujesz sie 9 a raszpla sama wpyla naleśniki ze szpinakiem lub pierogi, tylko eni wie, ze to szpinak, pwoiedziałam jej , że to sałata).

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2220246 6]

aaa w ogóle to my po pierwszej sesji basenowej. młoda zachwycona, uchachana i w ogóle było fajnie. chociaż ja tylko przez szybkę patrzyłam jak małż nią wywijał. ale następnym razem biorę krótkie spodenki i klapki to pozwolą mi wejść i popatrzyć z bliska . mała była prawie najmłodsza, pomijając jakiegoś 3 tygodniowego szkraba... ale to już moim zdaniem przegięcie, chociaż w zasadzie to nie moje dziecko, to nie moja sprawa... a najlepsze jest to, że wszystkie dzieciaczki po 30 minutach "pływania" popadały ze zmęczenia i spały jak aniołeczki .[/QUOTE]

Super!

Napisane przez Darianna25

MAMY DZIŚ 3 MIESIĄCE
I czekam na "ta" zmianę.

Napisane przez djerba

kropka - ja dzisiaj wyjęłam z szafy jeden pajac, żeby spróbować przymierzyć jej bo z metki wynikało że 74/80 no to wiadomo, że jeszcze sporo czasu zanim by go ubrała...no i niestety już za mały!!!! Dostałam go w prezencie i żal mi teraz, bo ani razu go nie ubrałam..

Ja mam takie fajne skarpetki dla Luizy z zamszowym podbiciem. Na metce jest napisane że na 12 m-cy, ale coś mnie tknęło i załozyłam teraz i są w sam raz


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22206626]Po szczepieniu - jak zwykle, w trakcie ryk, a potem sen Agu waży 5,75kg i ma 65cm !!!

[/QUOTE]

za wymiary.

Napisane przez kropka75

Właśnie wróciliśmy ze spacerku, dziecko znowu spało blisko godzinę. Szokuje mnie dziś ogromnie ten mój syn.

Zahaczyliśmy po drodze o sklep, nabyliśmy Lidlowskie Toujours pieluszki rozmiaru 4 i 4ki Huggiesów. Zaskoczona jestem mocno, bo Lidlowe super miękkie, miększe niż Huggiesy i Dady, wyściełane w środku czym podobnym jak Pampki Premium Care, takie milusie są. Ciekawe jak wchłanianie.

Ja zaczęłam "3" używać. Te z Lidla dobrze wchłaniają, ale zakładam je na noc, bo są twardsze od Pampków. Huggisy też mam, ale one z kolei trochę dłuższe są, więc sobie poczekają.

Napisane przez velluto

I dzis nasza rocznica ślubu

Gratulacje

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22213339]Silpe, gratuluję rocznicy

Promotor mi pracę przyjął Podpisał, jutro na uczelnię jadę wsio zawieźć.[/QUOTE]

Super!

Oczywiście nie zacytowało wszystkiego

marhalczar, fajne filmiki
Luiza ma taka lale, tylko dużą i wczoraj tak ją tarmosiła, że w końcu obie leżały w pozycji 69
Dzisiaj z nią zasypiała w ciągu dnia. Słodki widok

Trochę ciężka była dzisiaj do spania. Na spacerze chwilkę się zdrzemnęła, a potem marudziła I padła o 19

Zupkę zagęściłam kaszką. Jestem ciekawa reakcji organizmu na gluten.

Zdążyłam ufff

Polskie kaszki bez cukru
http://gieldaspozywcza.pl/Wiadomo%C5...3%A9-1334.html

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez _paula_

Myślę, że z każdym postem coraz więcej się będziecie dowiadywać o mnie a póki co mogę napisać, iż jestem dość młodą mamusią. Mam 23 lata, uczę się jeszcze, a mianowicie studiuję. Został mi jeszcze rok studiów niestety, bo bardzo miło wspominam ten okres Mój Wojtuś ma już ponad 4 miesiące i oczywiście jak wszystkie Wasze maluszki jest słodkim niemowlaczkiem No cóż będę się starała jakoś się oswoic z tym forum bo nie ukrywam jeszcze nie pisałam postów, także mogą mi się przytrafić jakieś wpadki

Dołączam zdjęcie mojego śmiejącego się malucha

witajcie.
jutro Was dopiszę do listy.
Ale sliczny smieszek z Wojtusia. i tak dorosle wygląda.

[panna migotka]

Napisane przez myszka1986

Właśnie mąż przyniósł mi adapter do karty więc pokazuję zdjęcia z pierwszego spaceru i dla porównania ilość miejsca w gondoli,

widać, że jej wygodnie

Napisane przez _paula_

Witam wszystkie majowo-czerwcowe mamusie. Poczytuję ten wątek od niedawna, a dziś postanowiłam się ujawnić Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona?? Jestem majową mamusią małego Wojtusia Dobrze jest z kimś pogadać, kto jest w podobnej sytuacji, a tak się składa, że nie mam za bardzo koleżanek z którymi mogłabym porozmawiać na temat dzieciaczków Wiekszośc jeszcze nie dzieciatych

witaj a Wojtuś śliczny

Napisane przez marhalczar

..czytalam, ze któras z was ma problemy z przebieraniem dziecka, a co ja mam powiedziec jak moja akrobacje wyprawia....

A oto Amelka gryzaca walczaca z lalka http://www.youtube.com/watch?v=t4-nTRZ9nD0

niezłe wygibasy a ty masz bardzo ładny głos

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2220175 1]cześć mamuśki... ale się paskudnie czuję... gardło mam obolałe jakbym kaktusa pożarła, z nosa mi kapie... brrr... ja to kurde jak niemowlak jestem... przegrzałam się w piątek, potem mnie przewiało no i mam. oby tylko małej nie zarazić... [/QUOTE] za szybkie wypędzenie choróbska

Napisane przez Jaatkaa85

kiedyś ja i mój tato byliśmy świadkami takiego wypadku. Zatrzymaliśmy się, samochód leżał na boku, dziecko wisiało w foteliku ( siedzace dziecko, ok. 7-8 miesięczne), straciło na chwilę przytomność, ale nic a nic mu sie nie stało. Ojciec dziecka sie gdzieśtam zaklinował, mój ojciec wybijał szyby w tym aucie, aby zobaczyc, czy żyją - obydwojgu nic poważnego sie nie stało, ale wtedy zobaczyłam, co daje tak naprawdę fotelik. I uważam, ze powinno się kupic lepszy, już lepiej mniej wydać na ten cholerny wózek, a fotelik mieć wypasiony, on naprawde ratuje czasami życie.
Że nie wspomnę o pomysłach niektórych - dziecko płacze w foteliku, to wyciagamy i na kolanka. Trzeba naprawdę nie miec rozumu.

ostatnio byłam świadkiem jak kobieta jechała w samochodzie z 4 dzieciaków, na oko od 3 do 8 lat i żadne nie było ani przypięte pasami ani w foteliku, szalały w środku a dodam, że kobieta była przypięta i jechała jedną z najbardziej ruchliwych ulic w naszym mieście gdzie często dochodzi do wypadków zadzwoniliśmy z tż po policję bo innego wyjścia nie było. To dopiero GŁUPOTA

Napisane przez Darianna25

MAMY DZIŚ 3 MIESIĄCE
I czekam na "ta" zmianę.

klask i:

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22206626]Po szczepieniu - jak zwykle, w trakcie ryk, a potem sen Agu waży 5,75kg i ma 65cm !!!

Pogadałam o ulewaniu - lekarka radziła raz jeszcze nutriton spróbować, bo mówi, że biegunka nierealna po nim. Jeśli dalej będzie ulewała a nutri be, to mieszać pepti na pół z AR, i dała na wszelki wypadek do gastrologa skierowanie, bo 2 mce się czeka, a jak przestanie ulewać to odwołamy wizytę.

To marudzenie to może być ząbkowanie - dziąsła pulchne Lekarka zaleciła podawanie nurofenu, viburcolu może nie codziennie ale co drugi dzień.

Nutriton podałam teraz z mlekiem, zobaczymy.[/QUOTE] za spokojną nockę. A Agatka długa i szczuplutka

Napisane przez velluto

My dzis mielismy szczepienie. Krzyku bylo co niemiara - zarowno przy doustnym rotawirusie, jak i pozniej przy wkluciu Obie bylysmy całe mokre
Mała wazy 6640g Wiec chyba ten strajk głodowy zbytnio jej nie zaszkodził Mamy jednak na poczatek skierowanie na badanie moczu, a dosutnie mam podawac probiotyk Dicoflor.
Z tego wszystkiego zapomnialam pogadac z pediatra o rozszerzeniu diety
Teraz pora kapania a mała spi

I dzis nasza rocznica ślubu

Wszystkiego najlepszego

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2221075 6]nie, my nie na głębokiej. lubelska szkoła pływania - mają zajęcia w tym nowym basenie przy podstawówce 23. http://www.plywanie.lublin.pl/

270zł za 15 spotkań raz w tygodniu. żadnych badań nie trzeba, my tylko lekarza spytaliśmy czy w przypadku naszej małej nie ma żadnych przeciwwskazań.[/QUOTE] ja też się napaliłam na zajęcia na basenie ale u nas niestety 260 zł za 10 wejść a jest tylko w 1 miejscu



Na nasze dzieciaczki to chyba tak ta pogoda działa bo mój też dziś był strasznie senny i od razu po jedzeniu marudził jakby był strasznie zmęczony.
a co do rozmiarówek w ubrankach to mam bluzę na 18-23 miesiące, która jest wielkościowo identyczna jak w rozm 3-6, więc tym też sie nie sugeruję od jakiegoś czasu tylko porównuję i sama mierzę.
I też czekam na usta usta
margo u nas już lepiej z tym jedzeniem i tak na 90% to była kwestia przemęczenia/ bodźców bo teraz bardzo łatwo się rozprasza.
To się rozpisałam

[margo80]

u nas też lepiej. odpowietrzam przy pierwszej oznace, że jest nie tak. uspokajam i dostawiam ponownie.
też zauważyłam, że szybciej się najada, niż kiedyś. ale martwię się trochę, bo ostatnio było kilka zielonawych kup, w tym jedna trawiasto zielona. wyczytałam, że przyczyną może być zbyt duża ilość laktozy. i teraz nie wiem, czy faktycznie się najada, czy łyka tylko to mleko początkowe i ma dość...

[_paula_]

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe komentarze na temat Wojtka Wasze maluszki też są śliczne

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

[djerba]

Napisane przez _paula_

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe komentarze na temat Wojtka Wasze maluszki też są śliczne

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

Hm...u mnie wsumie nie było aż tak dużo okazji zostawiania małej "samej", ale jeśli już...to wszystko było ok;] sama dzwoniłam z pytaniami czy wszystko wporządku ;]

[_paula_]

Ja z racji tego, że jeszcze studiuje to musiałam małego zostawiać dość często ostatnio bo miałam jeszcze sesje( i poszła bardzo dobrze swoją drogą)a poza tym to teraz jak jeszcze też będę chodzić ten ostatni rok do szkoły to też będę musiała go z kimś zostawiać. Mam nadzieję, że mu przejdzie to marudzenie jak nie ma mamy, bo w środku zajęć nie będę mogła do domu lecieć

[farminka]

paula ja jestem w identycznej sytuacji jak Ty (studia ostatni rok) i też musiałam małą zostawić z babcią jak miałam egzaminy,ale ona nie robiła żadnych problemów.Albo maminsynek albo muisz go troche przyzwyczaić do tych osób z którymi będzie zostawał.Tak żeby one się nim jak najwięcej zajmowały kiedy Ty też jesteś w domu.Widzę po Lence,że z teściami moimi jak jest to się czuje bardziej nieswojo i nie chciałaby zostać z nimi,bo za rzadko ich widuje.Takie dziecko już kojarzy osoby i miejsca i moja na przykład denerwuje sie jak jest za długo z "obcymi" albo w obcym miejscu.

[Darianna25]

Napisane przez velluto

My dzis mielismy szczepienie. Krzyku bylo co niemiara - zarowno przy doustnym rotawirusie, jak i pozniej przy wkluciu Obie bylysmy całe mokre
Mała wazy 6640g Wiec chyba ten strajk głodowy zbytnio jej nie zaszkodził Mamy jednak na poczatek skierowanie na badanie moczu, a dosutnie mam podawac probiotyk Dicoflor.
Z tego wszystkiego zapomnialam pogadac z pediatra o rozszerzeniu diety
Teraz pora kapania a mała spi

I dzis nasza rocznica ślubu

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------


ooooo to daj znac jak sie spisały, juz wiele dobrych opinii slyszalam o tych pieluszkach
My mamy jeszcze niezly zapas trójek, ale mysle ze damy rade je zuzyc zanim mala z nich wyrosnie

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.

U nas znowu dłuższa drzemka pod wieczór.

Dziewczyny jak to jest z główkami naszych dzieciaczków?
Ola ma taką powiedzmy zgrabną główkę .Wydaje mi się, może i za małą.
Ale mojej koleżanki córka (starsza od Oli o 10 dni) ma większa proporcjonalnie niż reszta ciała.Tzn. kosci czaszki są bardziej rozrośnięte niż reszta buźki.
Nie widziałam na wątku takiej główki wiec nie wiem do kogo to porównac.

[_paula_]

farminka powiem Ci że zauważyłam że Wojtek jak jest z moją mamą to też lepiej się czuje. Może dlatego że moja mama już 3 wnuków "wychowała" także może ma lepsze podejście do dzieci Ale mam nadzieje, że będzie dobrze Swoją drogą widzę, że mamusie studiujące sobie bardzo dobrze radzą U mnie wykładowcy bardzo dobrze podeszli do sytuacji, nie robili żadnych problemów mimo iż tym ostatnim semestrze mało co do szkoły chodziłam, bo miesiąc w szpitalu przeleżałam a później jeszcze w domu.

Darianna u Wojtka główka raczej też proporcjonalna, nie zauważyłam jakiś strasznych różnic. Ale często takie powiedzmy nieproporcjonalne główki się później "wyrównują"

[parrotka]

Napisane przez _paula_

Witam wszystkie majowo-czerwcowe mamusie. Poczytuję ten wątek od niedawna, a dziś postanowiłam się ujawnić Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona?? Jestem majową mamusią małego Wojtusia Dobrze jest z kimś pogadać, kto jest w podobnej sytuacji, a tak się składa, że nie mam za bardzo koleżanek z którymi mogłabym porozmawiać na temat dzieciaczków Wiekszośc jeszcze nie dzieciatych

Witaj Paula Wojtus fajoski. U mnie wrecz przeciwnie, dzieci wszystkich kolezanek juz do gimnazjum chodzą

Napisane przez marhalczar

[I][COLOR=navy]..czytalam, ze któras z was ma problemy z przebieraniem dziecka, a co ja mam powiedziec jak moja akrobacje wyprawia....

Ale wygimnastykowana...

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2220246 6]

aaa w ogóle to my po pierwszej sesji basenowej. młoda zachwycona, uchachana i w ogóle było fajnie. chociaż ja tylko przez szybkę patrzyłam jak małż nią wywijał. ale następnym razem biorę krótkie spodenki i klapki to pozwolą mi wejść i popatrzyć z bliska . mała była prawie najmłodsza, pomijając jakiegoś 3 tygodniowego szkraba... ale to już moim zdaniem przegięcie, chociaż w zasadzie to nie moje dziecko, to nie moja sprawa... a najlepsze jest to, że wszystkie dzieciaczki po 30 minutach "pływania" popadały ze zmęczenia i spały jak aniołeczki .[/QUOTE]
Super sprawa, zazdroszcze mozliwosci... u mnie w okolicy brak basenu ktory nadawalby sie dla niemowlaka a szkoda bo widze ze moja Basia bardzo polubilaby plywanie, w wannie rusza sie jak zabka

Napisane przez Silpe

kropka ty wykrakałaś to odrywanie pałąków w macie

Gabryska dzis była na etapie demolowania wszystkiego tak ją energia rozsadzała

wózek - skopany ze wszystkich stron
fotelik- bujaczek - tak waliła w niego pietami że myslałam co tam albo rozwali fotelik albo sobie piety
mata - zlizana i skopana z takim zapałem że pałąk nie wytrzymał i wystrzelił w powietrze

Heh a moze kawke wypila albo red bulla?

Napisane przez _paula_

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe komentarze na temat Wojtka Wasze maluszki też są śliczne

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

Moja Basia zostawala tylko z babciami i musze powiedziec, ze chyba jej pasowala taka odmiana bo uchchana byla po pachy. W ogole jak widzi moja mame to od razu zaciesza a jak ja wchodze do pokoju to nie zawsze... Ale moja mama wychowala trójke dzieci.... ja przy trzecim tez sie naucze szeptunstwa czy innych takich sztuczek

A ja dzis mialam prawie zejscie na serce... Poszlam dzis na spacerek, potem do TZ-ta do pracy, razem na obiad potem on wrocil do pracy ja dalej na spacerek chodze sobie po parku i... przypomnialo mi sie, ze zostawilam garnuszek z woda na gazie.... Cisnienie mi poszlo uszami.... bylam dosc daleko od chaty wiec dzwonie do Tz-ta: jedz ratuj moze cos zostalo!A sama zapylam jak glupia do chalupy. Tz dzwoni za 5 minut... chata stoi, garnuszek tylko spalony. Uffff... jakby mi ktos z serca kamien zdjal....ja kiedys puszcze z dymem ta chate...bo to nie pierwszy raz mi sie zdarzylo. Musze jakis bilobil sobie kupic albo lecytyne.

Ide spac moze Baska da mi dzis pospac....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Paula, jak się Wojtuś przyzwyczai do ludzi, nie będzie ryczał Tzn. akurat moja córa u mojej mamy też ryczy, ale to tak jak w domu

Parrotka, nie dziwię się, też bym zeszła a małż to by mnie udusił chyba.

Śniadanie a potem pędem na uczelnię, złożyć papiery do obrony. I jeszcze muszę zdjęcia zrobić sobie...

[kropka75]

Napisane przez myszka1986

Już 4-ki??? Hugissy 3 to do 9kg chyba są, ja myślałam że moja to jeszcze w 3 pobiega troszkę. Daj znać jak tam testy.

A pewnie jeszcze pobiega.

Kupiłam 4 na zapas, ale są na tyle większe, że nie muszę już 3 kupować.

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez _paula_

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe komentarze na temat Wojtka Wasze maluszki też są śliczne

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

Pewnie sporo zależy od tego z kim zostaje i od podejścia tej osoby.
Moja matka tak mi syna zabawia, że on by tam chętnie został na wieki.

A jak tak dzwonią za ile wracasz, to chyba sobie nie bardzo radzą?

[myszka1986]

Napisane przez _paula_

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe komentarze na temat Wojtka Wasze maluszki też są śliczne

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

U mnie na odwrót jest, Agatka jak z kimś zostaje to jest roześmiana, grzeczna tylko nie każdy potrafi ją uśpić i w efekcie jak ją wieczorem odbieram to mam zmęczone i marudzące dziecko.

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

Polskie kaszki bez cukru
http://gieldaspozywcza.pl/Wiadomo%C5...3%A9-1334.html

Zaznaczam, że kaszki Nestle są na mleku Nestle. Jak ktoś jedzie na innym, może być po takiej kaszce jazda.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wczoraj łóżeczko przyszło, turystyczne, dzisiaj małż składa. Ciekawa jestem

[Jaatkaa85]

U nas jeszcze tak jak wczoraj nie było. Młody w ciagu dnia spał 1 godzinę. I wieczorem cyrków anwet nei robił.

Napisane przez kropka75

Właśnie wróciliśmy ze spacerku, dziecko znowu spało blisko godzinę. Szokuje mnie dziś ogromnie ten mój syn.

Zahaczyliśmy po drodze o sklep, nabyliśmy Lidlowskie Toujours pieluszki rozmiaru 4 i 4ki Huggiesów. Zaskoczona jestem mocno, bo Lidlowe super miękkie, miększe niż Huggiesy i Dady, wyściełane w środku czym podobnym jak Pampki Premium Care, takie milusie są. Ciekawe jak wchłanianie.

Zużywamy resztę 3ek i przymierzymy się do tych większych.

A teraz idziemy się myć.

te z lidla bardzo fajne pieluchy. Może wchłanialnosć, to nie pampersy, ale są bardzo dobre, moim zdaniem.


co do płaczu i zostawania z kimś. Z chłopem zostanie - jest w miarę; z moją babcią też - babcia zna mój system zajmowania się dziecmi. Najgorzej z teściowa. Bo ona zamaist go uśpic - pobujać, wyciszyć, to jak płacze, bo np. zmeczony, to szuka rzeczy jakie możnaby mu zrobić, aby nie płakał;
Moja babcia umie swietnie zabawiać dzieci - i dzieci ją kochają. Ma 70 lat, a zachowuje sie na 40 i kilka. Wojtka tak strasznie ściska jak przytula, a on sie cieszy. Anie tak sciskała, mojego brata i mnie tez. Czasem dzwoi i mówi: Przyjedźcie z Wojtkiem, to go trochę pogniote. Trzeba pomeczyć dziecko!

czy wasze dzieci już reagują na obce twarze?
Bo nasz Wojo czasami, gdy ktos obcy podejdzie i za blisko, to w ryk okropny wpada. Raz na tesciowa tak zareagował, wczoraj na sąsiadkę etc.

A mi sie przpomniało - co by nie robic z dzieckiem, to jest xle. Jakby płakał, to by gadali sąsiedzi, ze mu krzywdę robię. Wojtek w sumie już mało ryczy - to spotkała mnie sąsiadka i pyta: co on taki cichy? Czemu prawie nie płacze? My nic nei słyszymy!

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez justin18061976

sliczny brzdac, witaj



bardzo madrze, tez mysle o czyms takim,
jesli chodzi o jezyki, to w domku z musu tylko polski, ale chce uczyc go podstawowych slow norweskich zeby nie czul sie glupio w przedszkolu a od przyszlego roku musimy nianie zatrudnic (bo do pracy wracam) i chcialabym Norwezke



super, ze szczepionka z glowy
trzymam kciukiz a ulewanie, Stefek tez jakby wiecej ostatnio



ja mam z zary, z kozuszkiem, maly dostal od mojej kuzynkiale w smyku widzialam fajniusie
==================
u nas dzisiaj ziemniaki i marchew 'samorobne' poszly w mig
niedawno jabluszko z banankiem tez z parowaru - zniknelo w piec minut czekam na reakcje
na dworzu brzdac dzisiaj spal 2 godziny, rekord normalnie

Moja przyjaciółka wyszła za Niemca. Mieszkają w Dreźnie, maja 2-miesięcznego Benjamina. Ona z meżem porozumeiwa się po angielsku (choć niemeicki zna), do syna mówi po polsku, jej mąż zas do bena gada po niemiecku (nie chce sie uczyc polskiego). Ciekawa jestem po jakiemu bedzie gadał Ben??

[biankaaa]

Napisane przez kropka75

Zaznaczam, że kaszki Nestle są na mleku Nestle. Jak ktoś jedzie na innym, może być po takiej kaszce jazda.

ta 8 zboz, z lipa, ze sliwkami- to sa kaszki bezmleczne, a wiec mozna robic na kazdym mleku.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mam książkę Uśnij wreszcie, któraś potrzebuje?

[Silpe]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22213339]Silpe, gratuluję rocznicy

.[/QUOTE]

hmm rocznica o czymś zapomniałam

Napisane przez bydgoszczanka

Będziesz ganiać po całej chacie
l

umiesz pocieszyc - ganiac i asekurowac żeby sobie łebka nie rozwaliła

Napisane przez _paula_

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe komentarze na temat Wojtka Wasze maluszki też są śliczne

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

kochana - matka jest tylko jedna

Napisane przez Jaatkaa85

czy wasze dzieci już reagują na obce twarze?
Bo nasz Wojo czasami, gdy ktos obcy podejdzie i za blisko, to w ryk okropny wpada. Raz na tesciowa tak zareagował, wczoraj na sąsiadkę etc.
?

Moja tylko sie przygląda , o ile ze mną gada i sie śmieje - jesli ktoś inny< podejdzie jest lekka konsternacja -pogadac czy siedziec cicho

za to były przypadki płaczów u teściów lub jak oni przyjdą do nas - teście plus córka i wnóczka mają manie wpadac ot tak- < i wszyscy pchają sie do wózka - wiec takie spokojne dziecie jak nagle widzi nad sobą ze 3-4 głowy i wszyscy na zmiane ti ti sriti to sie wystraszała
jak byłam u nich to samo - ja małą kłade na kanapie - zeby rozebrac a oni wszyscy lecą do niej i chcą pogadac - skutek płacz - co jej sie nigdy nie zdarza - juz zapowiedziałam < nie wszyscy na raz - ustawiac sie w kolejce



ok chwale sie - Gabrysia konczy dziś te magiczne 3 miesiące

[Jaatkaa85]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22220946]Mam książkę Uśnij wreszcie, któraś potrzebuje?[/QUOTE]

ja poproszę, gra_tka@o2.pl

[velluto]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22220946]Mam książkę Uśnij wreszcie, któraś potrzebuje?[/QUOTE]
ja zaraz wysle pw z mailem

[justin18061976]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22214950]

Wiecie, Agu jest masakrycznie na japco uczulona Ugotowałam dzisiaj (ohyda, bez smaku), nie dość, ze może 2 łyżeczki zjadła, to wysypka od razu i od razu chrypa.

.[/QUOTE]

no popatrz, wiec jednak
u nas tak jak bylo masakryczne uczulenie po marchwi sloiczkowej to po tej przygotowanej przeze mnie wszystko gra poki co
jutro sama bede robila dynke z ziemniakami

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza ma taka lale, tylko dużą i wczoraj tak ją tarmosiła, że w końcu obie leżały w pozycji 69
Dzisiaj z nią zasypiała w ciągu dnia. Słodki widok


Polskie kaszki bez cukru
http://gieldaspozywcza.pl/Wiadomo%C5...3%A9-1334.html

kaszki fajne, szkoda, ze tu takich nie mam
wczoraj probowalam znalezc kleik i doooopa, nie maja czegos takiego

Napisane przez _paula_

Powiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak reagują jak Wy gdzieś wychodzicie jak mój Wojtek?? Gdziekolwiek wyjdę, na uczelnie do sklepu na zakupy do koleżanki itd.. to za jakiś czas( dłuższy bądź krótszy - różnie) telefon od osoby z którą został w domu( czy to mój małż czy teściowa), że za ile wracam bo płacze marudzi i nie wiedzą co mu jest... No to ja pędem do domu wracam, wchodzę zobaczy mnie tylko i już banan na twarzy, szczęśliwy jakby nie wiem co zobaczył. Ja nie wiem czy taki maminsynek mi rośnie czy co??

nie mam tego problemu, bo nie mam komu zostawiac Stefka,
cala rodzinka jakies 1000 km stad
ale jak bylismy w Polsce to nie widzialam zeby byl problem
z malz tez chetnie zostaje

Napisane przez Jaatkaa85

Moja przyjaciółka wyszła za Niemca. Mieszkają w Dreźnie, maja 2-miesięcznego Benjamina. Ona z meżem porozumeiwa się po angielsku (choć niemeicki zna), do syna mówi po polsku, jej mąż zas do bena gada po niemiecku (nie chce sie uczyc polskiego). Ciekawa jestem po jakiemu bedzie gadał Ben??

mieszkalam na poczatku pobytu w no z rodzinka, gdzie babka byla Norwezka, facio z Wielkiej Brytanii, dzieciaki w wieku piec lat gadaly plynnie dwoma jezykami
maluchy sa jak gabki

Napisane przez Silpe

ok chwale sie - Gabrysia konczy dziś te magiczne 3 miesiące

GRATKI

=======================
u nas nocka czadowa
od 20 do 4 spal bez przerwy, potem sie wybudzal, bo smok mu wypadal, ale i tak sie wyspalismy
teraz siedzi w bujawce i krzyczy na miski, czasem jak pisnie to bebenki siadaja
my zaczelismy wlasnie paczke huggisow 4, zobaczymy jak bedzie, mam tez juz pampki 4
ja zabieram sie w te pedy za robote, bo dzisiaj duzo do zrobienia,
milego dnia kobitki, spokojnych dzieci i slonka za oknem

[velluto]

Napisane przez bydgoszczanka

Gratulacje

Zupkę zagęściłam kaszką. Jestem ciekawa reakcji organizmu na gluten.

i jaka reakcja na gluten?

Napisane przez panna migotka

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez Darianna25

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.

Dziewczyny jak to jest z główkami naszych dzieciaczków?
Ola ma taką powiedzmy zgrabną główkę .Wydaje mi się, może i za małą.
Ale mojej koleżanki córka (starsza od Oli o 10 dni) ma większa proporcjonalnie niż reszta ciała.Tzn. kosci czaszki są bardziej rozrośnięte niż reszta buźki.
Nie widziałam na wątku takiej główki wiec nie wiem do kogo to porównac.

tez mysle, ze z czasem reszta ciala "dogoni" glowke i bedzie ok

[kropka75]

Napisane przez Jaatkaa85

Trzeba pomeczyć dziecko!


A mi sie przpomniało - co by nie robic z dzieckiem, to jest xle. Jakby płakał, to by gadali sąsiedzi, ze mu krzywdę robię. Wojtek w sumie już mało ryczy - to spotkała mnie sąsiadka i pyta: co on taki cichy? Czemu prawie nie płacze? My nic nei słyszymy![COLOR="Silver"]

Moja mama też "męczy dziecko", a dziecko bardzo to lubi.

Z moimi sąsiadami tak samo. Chyba głusi są.

Napisane przez biankaaa

ta 8 zboz, z lipa, ze sliwkami- to sa kaszki bezmleczne, a wiec mozna robic na kazdym mleku.

Ale te nie są po 4 miesiącu, z tego co pamiętam.

Jak oglądałam w sklepie to żadnych bezmlecznych i bez cukru po 4 miesiącu nie było. Mimo uginających się półek.

[djerba]

Pytałam się już chyba o to wcześniej ale nie widziałam odpowiedzi..a mianowicie powiedzcie mi jeśli Wasze maluchy miały wysypkę alergiczną po jabłku marchewie itp..to jak to długo trwało? Widzę, że mała już chce znowu coś więcej niż mleko bo coraz częściej chce amciu, a wysypka dalej jest od czwartku...Czekać? Czy podać?

[biankaaa]

Napisane przez kropka75

Moja mama też "męczy dziecko", a dziecko bardzo to lubi.

Z moimi sąsiadami tak samo. Chyba głusi są.



Ale te nie są po 4 miesiącu, z tego co pamiętam.

Jak oglądałam w sklepie to żadnych bezmlecznych i bez cukru po 4 miesiącu nie było. Mimo uginających się półek.

No tak, to sa kaszki zbozowe (gluten).

[Darianna25]

Napisane przez Silpe

kochana - matka jest tylko jedna


ok chwale sie - Gabrysia konczy dziś te magiczne 3 miesiące

DOKŁADNIE.

Wszystkiego najlepszego.

U nas nocka super.Ola zjadła o 22.00 poszła spać i spała do 4.40.Kolejna pobutka o 7.00.
Teraz znowu śpi.

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22220946]Mam książkę Uśnij wreszcie, któraś potrzebuje?[/QUOTE]
jo tysz
Yoka1986@interia.pl