Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[sunshine16]

ogolnie, a coz to za zolnierz? no i ciesze sie ze z dyskiem ok!!

[Furry Sue]

Napisane przez Joanna XL

M. podzielił się ze mną głęboka refleksjaą - nie lubi jak sie odchudzma ... Ja też nie lubie

hahaha.. no faktycznie długo chłopak myślał

Asiu, dobrze wiesz, że z myśleniem męczennicy daleko nie zajedziesz spójrz świeżym okiem - robisz sobie ogromny prezent, mega przysługę swojemu ciału. Dzięki Tobie będzie zdrowsze, sprawniejsze, odmłodnieje Trochę entuzjazmu, przecież tu się dzieją fantastyczne rzeczy! Właśnie zmieniasz siebie, ustawiasz się tak, jak zawsze chciałaś

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez mon_cheri

ja kiedyś na dukanie... jadłam coś takiego: http://dukan.blox.pl/2010/02/Placki-...cynamonem.html
było bardzo smaczne i zdrowe oczywiście dziecku z miodem zaserwuj, a nie ze słodzikiem! i jabłuszko też można wkroić.

Dzięki! wypróbuję jutro! Takie to nawet ja mogę zjeść, skoro to dukanowe

[ogolnie]

Napisane przez sunshine16

ogolnie, a coz to za zolnierz? no i ciesze sie ze z dyskiem ok!!

A jakiś się przypętał Cholera, a ja mam słabość w szczególności do mundurowych i lekarzy
Latem miałam krótki epizod z onkologiem
Fajny jest ten żołnierzyk W zasadzie chyba jeden z normalniejszych facetów, z którym można pogadać praktycznie o wszystkim Sama się sobie dziwię, bo przyznałam się przed nim do rzeczy, o których nie mówię albo mówię bardzo rzadko...Nie wiem czy to ujawnia się ta moja ww. słabość czy ma takie sympatyczne podejście, które rozpuszcza nawet tak zlodowaciałe serce jak moje

[Furry Sue]

Napisane przez ogolnie

Ps. A tak jeszcze chciałam się pochwalić, że prawie już stanę na palcach
Czyli dysk się powoli nastawia i nie trzeba usuwać!

Jeee! super

A Ty idź spać, a nie flirtujesz do 3 nad ranem! Sen wspomaga odchudzanie

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez sunshine16

Mam już wyniki wszystkich kolokwiów - zdałam

Gratulejszyn!!

[mon_cheri]

Napisane przez sunshine16

Mam już wyniki wszystkich kolokwiów - zdałam

pozazdrościć
ja jeszcze jestem w lesie z moimi zaliczeniami i już jedna poprawka mnie czeka

Napisane przez Furry Sue

Dzięki! wypróbuję jutro! Takie to nawet ja mogę zjeść, skoro to dukanowe

zdecydowanie! może też się z nimi przeproszę... w końcu minęło już trochę czasu, odkąd mi się zbrzydły:P

[ogolnie]

Napisane przez Furry Sue

Jeee! super

A Ty idź spać, a nie flirtujesz do 3 nad ranem! Sen wspomaga odchudzanie

Oj tam Raz mi się zdarzyło, wczoraj zmieściłam się do 1
Ale ja potem późno wstaję, to może bilans jest w miarę wyrównany

A tak w ogóle, jeśli mowa o flirtowaniu, to ja jakoś nie wyobrażam sobie życia bez tego I chyba czasem robię coś nieświadomie nawet, co sprawia, że facet z którym się spotykam odbiera to zupełnie nie tak jak powinien
I potem wychodzi masło maślane Że niby ja dałam do zrozumienia, że chcę, ale tak naprawdę nie chciałam, a on odebrał to jako, że ja chcę i tak w kółko

[Furry Sue]

O matko, ja nie umiem flirtować przynajmniej nie świadomie... czasem strasznie żałuję, chciałabym niekiedy poprowadzić jakąś gierkę i trzymać wszystko w garści a tu pewności siebie brak

[ogolnie]

Napisane przez Furry Sue

O matko, ja nie umiem flirtować przynajmniej nie świadomie... czasem strasznie żałuję, chciałabym niekiedy poprowadzić jakąś gierkę i trzymać wszystko w garści a tu pewności siebie brak

A tu chyba o pewność siebie nie chodzi...Ja niby taki chojrak, a potem sama daję się wpuścić w maliny
Nie wiem jak to robię, ale mimo, że narzekam na brak faceta, to wychodzi na to, że ja wciąż się z kimś umawiam...I z żadnym nic nie wychodzi
Tego flirtowania to chyba z głupoty się nauczyłam, jak mnie pierwszy TŻ zostawił. Chciałam pustkę zapełnić po nim, to sobie pomyślałam, że zacznę się bawić, grać i co tylko. I niestety wiele z tych niezbyt pozytywnych "nawyków" mi zostało do teraz. Czasem mam wrażenie, że jestem niezdolna do tego, żeby się zakochać
Pisałam, że mam zlodowaciałe serducho
Mundurowy może je rozpuścić, bo - powiedzmy - drżałabym na samą myśl czy nic mu nie jest
Poza tym z tego co wiem, mają wyloty do Afganistanu za kilka miesięcy

[kasiuuuunia333]

sunshine16 gratulacje!!

ogolnie ja też uwielbiam flirtować i powiem Ci, że teraz w małżeństwie troche mi tego brakuje. Ale cóż trzeba zrezygnować z tego na rzecz czegoś głębszego.
Co do żołnierza to mam nadzieję, że to jakiś porządny facet, ja znałam jednego i niezła kanalia z niego była

[Furry Sue]

Napisane przez ogolnie

A tu chyba o pewność siebie nie chodzi...

kurcze, ja mam jednak wrażenie, że trzeba mieć świadomość swoich atutów, trochę przebojowości, odwagę, odpowiednio wysokie mniemanie o sobie.. parę rzeczy, które składają się na pewność siebie. Trochę żałuję, że w okresie, kiedy inne dziewczyny rozwijały tę przydatną umiejętność, jaką jest flirtowanie, ja trwałam akurat w okresie pt.: Nie jestem dziewczęca! Jestem hardkorowa! nie wyszło mi to chyba na dobre.. kobiecość odkrywam w sobie po dziś dzień..

......................... ......................... ......................... ........................

A propos kobiecości - szukałam dzisiaj nowych kwiatów, którymi mogłabym zasilić moje włosy i natrafiłam w H&M na super rzecz - pierdółkę, ale świetną - malutki balsamik - body butter, w niewielkim słoiczku, o trzech zapachach - wanilii, piczy czyli brzoskwini i drzewa sandałowego - dwóch pierwszych nawet nie wąchałam, bo od razu wiedziałam, że wezmę ten trzeci, pachnie cudownie utrzymuje się dość długo i będę go stosować wymiennie z perfumami, wystarczy musnąć.. czad cena adekwatna do wielkości słoiczka - 6,90

Odmeldowuję się, TURBO zrobione (czemu mi się wydawało, że to ulepszony skalpel? Toż to ocieka ćwiczeniami cardio!), pu-erh wypita, idę spać!

Dobrej nocy

[Joanna XL]

FurrySue normalnie to ja nie mam mentalności meczennicy powiedzmy że chwilowo frustruje mnie krążenie w kółko z tymi samymi kiloskami wciąż od nowa ... Ale jest lepiej,- plan jest

Gratuluje turbo - dla mnie zabójcze

Dobrznoc

[kwiatuszek2 3]

ha ha o tej godzinie to na forum mnie jeszcze nie było wczoraj pałam o 20 nie oglądnełam nawet w-11.............zajechana byłam jak koń po westwrnie . a teraz się obudźiałm i rzucam się po łóżku od godziny

---------- Dopisano o 03:54 ---------- Poprzedni post napisano o 03:47 ----------

[QUOTE=CARLA_23;38818570]
Kwiatuszku Raz na jakiś czas chleb na kolację można zjeść ważne żeby nie było to codziennie. Jakiegoś doła załapujesz? Naprawdę dużo już schudłaś i nie wierzę że w lustrze tego nie widzisz
[/QUOTE mni]
no właśnie dlatego więcej tego chleba nie kupię bo za bardzo mnie kusi.........co prawda ten kupiłam w poniedziałek ale jeszcze z 2 kromki mi zostaly............

---------- Dopisano o 04:00 ---------- Poprzedni post napisano o 03:54 ----------

Napisane przez Joanna XL

Dziewczony tudzież kobieto! Masz minus 10 kg - czyli wynik o którym wiele z Nas marzy (a niektóre by nawet zadowolił Idzie Ci świetnie i na pewno jest duża różnica Wiec nie ma załamywania - musisz nam dalej świecić niedościgłym przykładem Sama pisałaś, że już Ci się zołądek Ci się skurczył i te dietowe ilości nie są takie złe ... No i masz więcej silnej woli niż np ja, carla i nawetfurryrazem wzięte (wybaczcie dziewczyny dla dobra sprawy

wiesz co róznica jest ........kilka dni temu oglądałam zdjęcia z pasowania na pierwszaka mojej córki,,,,,,,,,,,no i powiem że zajmuję sporą część zdjęcia
................dużo mnie tam...............
ale te 10 kg to jeszcze nie jest to co bym chciała...........wiem że na potrzeba czasu.............

---------- Dopisano o 04:04 ---------- Poprzedni post napisano o 04:00 ----------

Napisane przez Furry Sue

Kwiatuszku, przywołuję Cię do porządku! To wszystko chwilowe, daj sobie czas Osiągnęłaś już bardzo dużo, do tego bardzo nas wspierasz i dajesz przykład oczywiście, że dasz radę, tylko się nie spinaj

jak agrafka ha ha wezmę radę do serca

---------- Dopisano o 04:09 ---------- Poprzedni post napisano o 04:04 ----------

Napisane przez mon_cheri

ja kiedyś na dukanie... jadłam coś takiego: http://dukan.blox.pl/2010/02/Placki-...cynamonem.html
było bardzo smaczne i zdrowe oczywiście dziecku z miodem zaserwuj, a nie ze słodzikiem! i jabłuszko też można wkroić.
Całego dukana przeżyłam na śniadaniach z placuszkami, choć pod koniec to już się zbrzydły;P ale ogólnie polecam, szybkie, smaczne i zdrowe

niam wygląda smakowicie , chyba jutro wypróbuję

---------- Dopisano o 04:12 ---------- Poprzedni post napisano o 04:09 ----------

Napisane przez ogolnie

Helloł
Ja dzień zakończyłam optymistycznie. Kumpela wpadła na kawkę, pośmiałyśmy się jak hieny, ale nie wystawiałam ciasteczek, bo bałam się, że polegnę Tak więc ciasteczka zostały nieruszone.
Od trzech dni bezsłodyczowo i mam zamiar dotrzymać w ten sposób do końca stycznia Potem zjem coś małego, słodkiego




Ps. A tak jeszcze chciałam się pochwalić, że prawie już stanę na palcach
Czyli dysk się powoli nastawia i nie trzeba usuwać!

gratuluję nie pożarcia ciasteczek

ps, nie fikaj tak ,,,,,,bo znowu ci coś w kręgosłupie trachnie

---------- Dopisano o 04:19 ---------- Poprzedni post napisano o 04:12 ----------

kobietki poczytalam was i jakoś mi lepiej dzięki za wsparcie- widać co jakiś czas kazdy go potrzebuje
a teraz włażę do wanny- poleżę trochę........w sumie to jedyna okazja by być samemu w wannie.............bo zazwyczaj mam lokatorów..........
.do rana

[mon_cheri]

Cześć Dziewczęta...
ja zaczęłam dzień z nieciekawymi informacjami... Uwaliłam już 3 przedmioty na studiach Czekają mnie trzy poprawki. Nie wiem co się dzieje. Olałam trochę studia, bo mam ważniejsze rzeczy na głowie (praca, a doświadczenie jest ważniejsze w mojej branży niż papierek:P), ale żeby aż tak źle Jestem załamana... Normalnie zatopiłabym się w czekoladzie i poszła na obiad do fast fooda. I wieczorem się upiła. I na prawdę mam ochotę to zrobić

[Niuuniiaaa]

Witajcie

Kwiatuszku ale dziś z Ciebie poranny ptaszek a co ja mogę powiedzieć o Twojej chwili słabości - to udowadnia, że nie jesteś robotem każdy je ma ale ja sądzę, że Ty masz za sobą już na tyle duże sukcesy i tyle silnej woli, że na pewno przegonisz nas

Ja wczoraj jadłam:
I musli z mlekiem
II kanapka z pomidorem i ogórkiem
III makaron z warzywami
IV sałatka z marchwi i jabłka

A teraz zaczynam od owsianki

[Furry Sue]

Napisane przez Joanna XL

FurrySue normalnie to ja nie mam mentalności meczennicy powiedzmy że chwilowo frustruje mnie krążenie w kółko z tymi samymi kiloskami wciąż od nowa ... Ale jest lepiej,- plan jest

Gratuluje turbo - dla mnie zabójcze

Tak podejrzewałam, każda z nas ma pływy pamiętam początek stycznia, jak nic mi nie spadało, wręcz rosło... gdyby nie Wy, to pewnie rzuciłabym się wtedy na jakąś drakońską mega szybką dietę, żeby ruszyło cokolwiek.. czyli moje typowe zachowanie w takich momentach. No i cóż, pewnie skończyłoby się tak, że miałabym teraz nie 76,6 a jakieś 80, a tak - moja cierpliwość została wynagrodzona

A co do turbo - wymiękałam po drodze - nie potrafię zrobić tych ćwiczeń w podporze, gdzie trzeba szybko przechodzić z dłoni na łokcie, a także tych w podporze bokiem (zestaw 8.) - robię je na łokciu i też trochę oszukuję... mam za ciężki kadłubek i za słabe ręce, a dodatkowo bardzo mnie bolą kłęby dłoni przy większym nacisku (minusy mojej profesji... ) ale walczę.. skalpel robię już od jakiegoś czasu calutki, więc i tu mam nadzieję będą postępy

[Niuuniiaaa]

Napisane przez mon_cheri

Cześć Dziewczęta...
ja zaczęłam dzień z nieciekawymi informacjami... Uwaliłam już 3 przedmioty na studiach Czekają mnie trzy poprawki. Nie wiem co się dzieje. Olałam trochę studia, bo mam ważniejsze rzeczy na głowie (praca, a doświadczenie jest ważniejsze w mojej branży niż papierek:P), ale żeby aż tak źle Jestem załamana... Normalnie zatopiłabym się w czekoladzie i poszła na obiad do fast fooda. I wieczorem się upiła. I na prawdę mam ochotę to zrobić

Nie ma tak dobrze! Na pewno nie fast food ani czekolada Tyle męczenia się z dietą jest dużo więcej warte od chwili zapomnienia.
Ja też w trakcie sesji ale nie ma się czym załamywać to nic nie da
Zrób sobie dzień bez myślenia o tym i się odstresuj a później zabierz się ostro za naukę, bo ani jedzenie ani alkohol niestety tego za Ciebie nie zrobi A jak jeszcze do tego wszystkiego kg przybędzie to będzie załamka

[Furry Sue]

Napisane przez Niuuniiaaa

Zrób sobie dzień bez myślenia o tym i się odstresuj a później zabierz się ostro za naukę, bo ani jedzenie ani alkohol niestety tego za Ciebie nie zrobi A jak jeszcze do tego wszystkiego kg przybędzie to będzie załamka

Dokładnie. Mon_cheri - nic Ci to nie da, przecież wiesz będzie tylko gorzej. Uszy do góry, trzeba znaleźć inny sposób na radzenie sobie z tego typu stresem, może kubek melisy, ciepły kocyk i pół dnia spędzonego z samą sobą pomoże? Albo jogging to zawsze pomaga

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Acha, zrobiłam te placuszki, są boooskie! Dzięki za cynk, nie wpadłabym na to, by robić z samych otrąb Tylko że w przepisie nie ma nic o słodziku, zrobiłam "neutralne" i posypałam garścią rodzynek. Ale bez nich też są zjadliwe I zamiast jogurtu z braku laku dałam wieśniaka

[Joanna XL]

mon_cheri niunia napisała ci już wszystko co trzeba Ze swojej strony dodam że ja na studiach miałam niewiele poprawek za to nie wyniosłam specjalnego doświadcczenia zawodowego i teraz jestem w ciemnej d... Wiec dobrze robisz dając umiarkowany priorytet pracy ... A poprawki są po to zeby je zdawać

I ani się waż zajadać bądx zapijać Ja mam taka tendencje i to nic nie daje - poza większywm dołem rano ... Rozumiem że zwłaszcza po alko człowiek niczym się nie martwi i wszystko może ale to fałszywe i niebezpieczne uczucie ..
Słowem trzymaj sie Może poczytaj jakąśzabawna ksiązke albo obejrz komedie dla relaksu


Furry ja raz spróbowałam turbo i też nie dałam rady tego podnoszenia na rękach ... dodam ze mel ma coś podobnego ćwiczyłam z nią miesiąc i też nie dawałam rady - być może to kwestia cieżaru naszych ciał... Ja skalpel robie cały a wczoraj dostrzegłam postęp w traningu gwiazd (w powtórzeniach).. Dziś moj 10 trening z Ewą i chyba przyzwyczaiłam się do lekkiego bólu w pośladkach bo nawet uwagi nie zwracam

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

kwiatuszek cieszymy się że możemy pomóc i ze już lepiej

Ja dziś nie wstałam o świcie więc bedą tylko 4 posiłki... Za to waga pokazała 77,6 czyli oficjalnie wskoczyłam na zielone - i juz nie mam argumentu żeby marudzić I od razu lepiej ...

Plan na dziś
Sn 9.00 wasa, dżem, szynka, brunch
II SN 12.00 owsianka, jog nat, gruszka
O 15.00 Coś z wołowiny i warzyw , świderki pełnoziarniste, kiszona gotowana
K 19.00 sałatka (lodowa, pomidor,ogóra kiszony, jogurt, maj niskokaloryczny), filet z pstrąga wędzonego, grapefrut

Przede mną skalpel, nauka i może wreszcie siądę do pisania (wczoraj nie zrealizowałam pięknego planu Nie powiem żebym miała ochotę ... na Ewę

[CARLA_23]

Witajcie
No i nareszcie!!!! Waga pokazała dzisiaj 89,2 kg
Jeju 8 z przodu Co prawda ma większe brzuszki niż wasze 8-ki, ale zawsze
Ogolnie super, że z plecami lepiej
Sunshine gratulacje
Mon_cheri oblałaś to poprawisz nie przejmuj się tak. Na którym roku jesteś? Ja w listopadzie miałam obronę ( swoją drogą czas o dyplom się podpytać czy już jest) Też studiowałam i pracowałam i dałam radę Ty też dasz Pamiętaj że studia nie są dla zdolnych tylko dla wytrwałych!
A swoją drogą żadnych słodyczy, fast foodów i alko!!! Ewentualnie lampka wina w wannie wieczorem dla relaksu...
Furry Sue brawo za turbo podziwiam

[mon_cheri]

Niunia, Furry i Asia dziękuję Wam, potrzebowałam takiego kopa Zwłaszcza, że jak znam siebie, to na dzisiaj by się nie skończyło i zaczęłabym dopiero od następnego poniedziałku, a już przecież trochę wody spadło, niedługo pewnie będę mieć 7 z przodu

Faza smutku przeszła, faza złości na prowadzącego przechodzi, teraz aż śmiać mi się chce, bo nie zaliczyło sporo ponad połowa osób z roku:P

Furry - cieszę się, że placuszki smakowały to najważniejsze, żeby posiłki na diecie były smaczne, bo wtedy człowiek jakoś chętniej chudnie

Asia - no ja zauważyłam, że są osoby, które po moim kierunku kończą studia bez doświadczenia i mówi się potem, że po zarządzaniu pracy nie ma i w ogóle. Zresztą widzę, że te studia to jedna wielka ściema, uczą informacji, które się nie przydają. Za to jak w CV mam już kilkadziesiąt miesięcy doświadczenia w branży (choć w większości to darmowe praktyki) to potem o pracę sporo łatwiej

**
na śniadanie jajecznica z cebulą i pomidorem, z dwóch jaj + kubek maślanki i zielona herbata z cytryną


**dopisane:
Carla - jestem na pierwszym semestrze magisterki, licencjat mam już za sobą i przez system boloński, znów z przedmiotów specjalizacyjnych cofnęłam się na bardzo ogólne i bardzo nieprzydatne :P
i brawo za 8 z przodu!

[CARLA_23]

Napisane przez mon_cheri

Carla - jestem na pierwszym semestrze magisterki, licencjat mam już za sobą i przez system boloński, znów z przedmiotów specjalizacyjnych cofnęłam się na bardzo ogólne i bardzo nieprzydatne :P
i brawo za 8 z przodu!

No to tym bardziej nie wiem czemu tak się tym przyjmujesz Pierwsze oblane egzaminy się przeżywa a potem to już normalka

[Beatagr3]

CARLA gratuluję spadku , to mi daje jakąś nadzieję, że może moja waga też ruszy.

Jak patrzałam na tą tabelke na 1 stronie to z tego co widzę te odchudzanie nam strasznie mozolnie idzie (poza paroma osobami). Moja waga wciąż się kręci w kółko i mam tego dość. Na za dużo luzu sobie pozwalałam, a więc koniec z tym bo chcę w końcu zobaczyć spadek.

Co do turbo to wiem jak na początku jest ciężko, ale po 3-4 razach już mi całkiem dobrze szło, a potem to śmigałam równo z Ewką . Tylko trzeba próbować, niestety miałam prawie 2 miesięczną przerwe, więc do teraz mogę mieć ciężko.

[mon_cheri]

Napisane przez CARLA_23

No to tym bardziej nie wiem czemu tak się tym przyjmujesz Pierwsze oblane egzaminy się przeżywa a potem to już normalka

no ja właśnie przeżywam, bo w ciągu jednego semestru mam więcej poprawek niż w ciągu 3 lat licencjatu kiedyś trzeba było nadrobić..:P oby tylko warunku z tego nie było

[anuszka21]

Mon cheri, ja co prawda jeszcze nie mam wynikow i jeszcze 3go lutego jeden egzamin, ale na pewno tez nie obedzie sie bez poprawki ;/ spadek tylko 100g masakers ;/ moze jutro ujrze wage sprzed weekendu ;(
kwiatuszek, ja tez sie czasem łamie patrzac w lustro ;( wiec na poczatek chce chociaz te 69,9 ale chyba i tak bardziej łamią mnie moje rozstepy niz to sadlo;( straszne to jest... chyba wstawie wam zdjecie bo mi chyba nie wierzycie, ze jest naprawde zle ;p

[mon_cheri]

Napisane przez anuszka21

Mon cheri, ja co prawda jeszcze nie mam wynikow i jeszcze 3go lutego jeden egzamin, ale na pewno tez nie obedzie sie bez poprawki ;/ spadek tylko 100g masakers ;/ moze jutro ujrze wage sprzed weekendu ;(
kwiatuszek, ja tez sie czasem łamie patrzac w lustro ;( wiec na poczatek chce chociaz te 69,9 ale chyba i tak bardziej łamią mnie moje rozstepy niz to sadlo;( straszne to jest... chyba wstawie wam zdjecie bo mi chyba nie wierzycie, ze jest naprawde zle ;p

ja też mam straszne rozstępy... no i nic nie da się z tym zrobić ale ja nie mam tylko przez przytycie - a polekowe rozstępy. Wiem, że nigdy nie ubiorę dwuczęściowego stroju kąpielowego czy szortów, nawet jakbym miała przeboską figurę;P

[Joanna XL]

Carla Widze że się wzięłyśmy - oby potrwało to trochę dużej tym razem
Ja tydzień temu w czw zaczęłam weekend Ale w tym tygodniu nie mam zamiaru

Anuszka dziecko przecież masz - rozstępy to chyba nie taka straszna cena ? Poza tym przynajmniej wiesz dlaczego je masz - to nie jest Twoja wina (nie żarłaś bez opamiętania jak ja np)
No ale w sumie fakt nie wiem jak są straszne wiec nic nie mówie ...

Teraz Skalpeliszcze - ja mam nadzieje że bedzie od tego efekt bo dużo mnie to kosztuje ...

[anuszka21]

Mon cheri, no to mozemy sobie reke podac ja tez raczej nigdy nie wyjde... zwłaszcza, ze bym chciała wiecej dzieci, a wtedy to w ogole nie wiem co sie ze mną stanie ;(
Przepraszam, jesli komuś obrzydziłam dzień, ale jakos miałam potrzebe się z tym podzielic ;( na zywo niestety wyglada to jeszcze gorzej niz na zdjeciach... oczywiscie są jeszcze na tyłku i cyckach, ale po tym mogłybyscie hmmm poczuć w ogole niesmak ;p heh

W sumie w ciazy, jak mi wychodziły myslałam, ze bede miała na nie wylane, a tymczasem nie...

[mon_cheri]

Napisane przez anuszka21

Mon cheri, no to mozemy sobie reke podac ja tez raczej nigdy nie wyjde... zwłaszcza, ze bym chciała wiecej dzieci, a wtedy to w ogole nie wiem co sie ze mną stanie ;(
Przepraszam, jesli komuś obrzydziłam dzień, ale jakos miałam potrzebe się z tym podzielic ;( na zywo niestety wyglada to jeszcze gorzej niz na zdjeciach... oczywiscie są jeszcze na tyłku i cyckach, ale po tym mogłybyscie hmmm poczuć w ogole niesmak ;p heh

W sumie w ciazy, jak mi wychodziły myslałam, ze bede miała na nie wylane, a tymczasem nie...

Przykro mi
Faktycznie nie wygląda to ciekawie, ja mam jednak trochę mniej. No ale ja w ciąży nie byłam, więc nie ma co porównywać. Ale nie przejmuj się To akurat taka część ciała, której prawie nikomu nie masz obowiązku pokazywać, więc głowa do góry

Za to brzuszek masz już całkiem zgraby, a udka...! ile masz cm w udzie?

masz ładnie podkreśloną talię, więc nawet mogłabyś bikini założyć, ukrywając co trzeba,np. takie -> http://1.bp.blogspot.com/-plW_Fyh9UV...600/6142-1.jpg

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Furry Sue

Acha, zrobiłam te placuszki, są boooskie! Dzięki za cynk, nie wpadłabym na to, by robić z samych otrąb Tylko że w przepisie nie ma nic o słodziku, zrobiłam "neutralne" i posypałam garścią rodzynek. Ale bez nich też są zjadliwe I zamiast jogurtu z braku laku dałam wieśniaka

Robicie mi apetyt na te placuszki muszę kogoś do sklepu po jogurt wysłać

Napisane przez Joanna XL

Ja dziś nie wstałam o świcie więc bedą tylko 4 posiłki... Za to waga pokazała 77,6 czyli oficjalnie wskoczyłam na zielone - i juz nie mam argumentu żeby marudzić I od razu lepiej ...

I tak trzymać

Napisane przez CARLA_23

Witajcie
No i nareszcie!!!! Waga pokazała dzisiaj 89,2 kg
Jeju 8 z przodu Co prawda ma większe brzuszki niż wasze 8-ki, ale zawsze

8 z przodu widzisz doczekałaś się

Napisane przez mon_cheri

Niunia, Furry i Asia dziękuję Wam, potrzebowałam takiego kopa Zwłaszcza, że jak znam siebie, to na dzisiaj by się nie skończyło i zaczęłabym dopiero od następnego poniedziałku, a już przecież trochę wody spadło, niedługo pewnie będę mieć 7 z przodu

Faza smutku przeszła, faza złości na prowadzącego przechodzi, teraz aż śmiać mi się chce, bo nie zaliczyło sporo ponad połowa osób z roku:P

Ciesze się, że trochę pomogło aaa te smakowicie wyglądające placuszki na pewno wypróbuje

[anuszka21]

Mon cheri, no mowilam, ze szału nie ma ;( z reguly az tak nie wyolbrzymiam... w udzie 62w tej najgrubszej czesci, do tego nie wiem co sie robi z tym flakiem "ułomnym" na brzuchu ;p

No mon cheri calkiem ładny ten stroj, ale ciekawe jak tylek w nim... ja mam duzy tylek generalnie. Nawet jak jestem szczuplejsza to poslady zawsze są. bede nosic ewentualnie jednoczesciowy i szorty do tego.