Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[twin--maid]

Napisane przez zuzaneczka

pytam bo też mnie kusi coś takiego, ale z drugiej strony zastanawiam się czy jest sens umieszczać to w sieci

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------


no to faktycznie

dla mnie jest sens. Myślę, że jakbym miała w formie pisanej prowadzić w jakimś zeszycie to nie chciałoby mi się nie drukowałabym zdjęć i wklejała a tak w necie jakoś mi idzie

[mademoiselle betti]

Napisane przez L_V

fajne takie podejście na luzie. Mojej mamuśce odbija już od początku listopada - okna myte co weekend, panele woskowane na wysoki połysk i generlanie jedna wielka wojna w domu.

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny

Tak piszecie o świętach, że aż mi się zachciało takich świąt tylko we dwoje, niestety w tym roku wybywamy do rodziny mojego męża więc o tyle dobrze, że ominie mnie sprzątanie.



Hehe L_V łączę się w bólu U mnie to wyglądało identycznie. Okna myte w listopadzie a potem jeszcze 2 razy w grudniu bo się zabrudziły. Wszystko robione w nerwach i wielkim stresie jakby od tego czy gdzieś zostanie zostawiony jakiś kurz miało zależeć czy święta się w ogóle odbędą. Nie wyobrażam sobie sytuacji w moim rodzinnym domu, żeby lepić uszka przy winie Alkohol to ZŁO!!! No po prostu tragikomedia.

Moja mama zawsze robi generalne porządki: mycie okien, trzepanie dywanów, pranie i zmiana firanek, odkurzanie za szafkami kuchennymi w pierwszym tygodniu grudnia, żeby potem się nie męczyć. Przed świętami zawsze sobie razem gotowałyśmy i piekłyśmy różne smakołyki, oglądałyśmy filmy, ubierałyśmy choinkę, otwierałyśmy z radością wymarzone prezenty. Nigdzie nie musiałyśmy jeździć, czasem ktoś do nas przyjechał. Bardzo miło wspominam Boże Narodzenie spędzane z mamą Teraz 3cie święta będę spędzała w towarzystwie rodziców Tż. Znaliśmy się 5 miesięcy kiedy zaprosili mnie i moją mamę na Wigilię. I to był błąd, że kiedykolwiek zgodziłyśmy się na coś takiego. Jest sztywno, czuję się tam nieswojo, nie możemy wyjść, cały czas wciskają w Ciebie jedzenie, które jest bezsmaczne i nie dobre. O godzinie 21 wychodzimy, dostajemy zaproszenie na obiad 1 dnia świąt. Rano się budzę, zazwyczaj idę do kościoła, ledwo przyjdę jadę do teściów, przyjeżdżam wieczorem, idę spać i następnego dnia to samo... Koszmar po prostu. Ale mój Tż jest wtedy w 7mym niebie A ja od tamtej pory przestałam lubić Boże Narodzenie.

Napisane przez twin--maid

Wybrałam kolor ze zdjęcia. Cena na allegro jest bardziej przystępna.

Prowadzę dla przyjemności najpierw robię, potem fotografuję. Sprawia mi to radość a poza tym jest to zbiór wypróbowanych przepisów w jednym miejscu i praktycznie zawsze dostępny jadę do domu i chcę zrobić ciasto to odpalam kompa i mam

Twin, bardzo przyjemnie czyta się Twojego bloga Przepisy są proste i przystępne Znałam go już zanim dołączyła do Waszego wątku

[twin--maid]

Napisane przez mademoiselle betti

Twin, bardzo przyjemnie czyta się Twojego bloga Przepisy są proste i przystępne Znałam go już zanim dołączyła do Waszego wątku

Dzięki. Miło mi

[zuzaneczka]

Napisane przez twin--maid

dla mnie jest sens. Myślę, że jakbym miała w formie pisanej prowadzić w jakimś zeszycie to nie chciałoby mi się nie drukowałabym zdjęć i wklejała a tak w necie jakoś mi idzie

no tak ze zdjęciami to masz rację. Ja sobie na razie wpisuje w zeszyt sprawdzone przepisy, ale zdjęcia też czasem robię tego co upichciłam. Może kiedyś się zdecyduję na razie i tak jestem z czasem do tyłu


czy któraś z Was ma cyfrową ramkę na zdjęcia? polecacie jakiś model?

[novocaine870]

Cześć

A wy już o świętach
u mnie prezentów świątecznych nie było i nie będzie - jedynie jak byłysmy z siostra młodsze to kupowałyśmy sobie prezenty i przy okazji jakiś drobiazg dla rodziców , ale w któreś święta nie miałyśmy pieniędzy i od tamtej pory prezentów nima.

Jestem zmęczona- chyba za długą przerwę od pracy miałam:P , a najgorsze wciąż przede mną. Myślałam , że praca w sklepie jest łatwa, ale nic z tego......

[Madzialenka12344321]

a u mnie w rodzinie zawsze były prezenty Ja zawsze cos kupiłam bratu, rodzicom, TZ. Zresztą, co tu ukrywac, sama zawsze czekam co dostanę. Jak dziecko normalnie

[L_V]

Napisane przez mademoiselle betti

Moja mama zawsze robi generalne porządki: mycie okien, trzepanie dywanów, pranie i zmiana firanek, odkurzanie za szafkami kuchennymi w pierwszym tygodniu grudnia, żeby potem się nie męczyć. Przed świętami zawsze sobie razem gotowałyśmy i piekłyśmy różne smakołyki, oglądałyśmy filmy, ubierałyśmy choinkę, otwierałyśmy z radością wymarzone prezenty. Nigdzie nie musiałyśmy jeździć, czasem ktoś do nas przyjechał. Bardzo miło wspominam Boże Narodzenie spędzane z mamą Teraz 3cie święta będę spędzała w towarzystwie rodziców Tż. Znaliśmy się 5 miesięcy kiedy zaprosili mnie i moją mamę na Wigilię. I to był błąd, że kiedykolwiek zgodziłyśmy się na coś takiego. Jest sztywno, czuję się tam nieswojo, nie możemy wyjść, cały czas wciskają w Ciebie jedzenie, które jest bezsmaczne i nie dobre. O godzinie 21 wychodzimy, dostajemy zaproszenie na obiad 1 dnia świąt. Rano się budzę, zazwyczaj idę do kościoła, ledwo przyjdę jadę do teściów, przyjeżdżam wieczorem, idę spać i następnego dnia to samo... Koszmar po prostu. Ale mój Tż jest wtedy w 7mym niebie A ja od tamtej pory przestałam lubić Boże Narodzenie.



Twin, bardzo przyjemnie czyta się Twojego bloga Przepisy są proste i przystępne Znałam go już zanim dołączyła do Waszego wątku

Betti, strasznie bym chciała mieć możliwość przezycia takich świat jak Ty z mamą. CHyba doczekam tego dopiero jak sama będe miałą córę i to pod warunkiem, ze będzie chiała ze mną pichcić. Mi swieta kojarzą się z nerwami i niepotrzebną harówą. Zarówno moja mama jak i babci anarobią pięc ton jedzeniam święta szybko miną, a one są chore z przepracowania i wycieńczenia.

Napisane przez zuzaneczka

no tak ze zdjęciami to masz rację. Ja sobie na razie wpisuje w zeszyt sprawdzone przepisy, ale zdjęcia też czasem robię tego co upichciłam. Może kiedyś się zdecyduję na razie i tak jestem z czasem do tyłu


czy któraś z Was ma cyfrową ramkę na zdjęcia? polecacie jakiś model?

My mamy ramkę cyfrową - dostaliśmy w prezencie ślubnym - ale w ogóle jej nie używamy. Bo to w sumie trzeba siedziec na tyłku i się patrzeć, a nam się nie chce.

[zara_84]

Dzień dobry

Napisane przez miskowa

ja właśnie chcę w środę przyjść normalnie do biura, nadrobić zaległości w papierach a w zamian wezmę sobie jakis inny dzień wolny, doklejony do weekendu

No to będziemy siedzieć w pracy we dwie Ja mam wolne wszystkie święta UK, w polskie chodzę do pracy. Ale odbiorę sobie pewnie jakoś też w któryś pt czy poniedziałek. No i uwaga, w polskie święta możemy przychodzić w jeansach Normalnie szok w trampkach.

Hej Madlen, super że sie wreszcie odezwałaś
Swietnie że nowe mieszkanie tak Cię usamodzielniło. Wreszcie jesteś wolna
Dziewczyny podały Ci wyszukiwarki kodów to już nie będę

L_V, pamiętam Waszą akcję prezentową z zeszłego roku. Żenada to za mało powiedziane.. Ciekawe czy wujostwu zrobiło się głupio i w tym roku dla odmiany postanowią się jakoś zrehabilitować, czy też mają to w nosie totalnie. Ale że nie robicie im żadnych prezentów: brawo!
Widzę że Twoją mama jest jednak o wiele większą perfekcjonistką niż moja, chociaż atmosfera świątecznej nerwowości wydaje mi się bardzo znajoma No i ja nie musze chodzić do kościola i spowiedzi

Napisane przez ButterBear

TŻ na święta obiecał mi gotowy salon i...pieska

Aż się wzruszyłam jak sobie to wyobraziłam, Wy we 2, plus mały słodki psiak, winko, choinka cała w pierniczkach i śnieg (oby!) za oknem. Eeeeh uroczo

Napisane przez mademoiselle betti

Ja mam zawsze u siebie w pokoju choinke ozdobioną samymi światełkami, mnóstwem światełek i pierniczkami

Ja tez taką chcę! Coś cudownego! W zeszłym roku miałam w domu koszmarne święta, a po powrocie tutaj nie udało nam się już z TŻ kupić choinki także było mało świątecznie. W tym roku ma być inaczej, zamierzamy zaszaleć ze światełkami, ozdobami etc No i żywą, opierniczkowaną choinką

Betti, a co rodzina TŻ powiedziałaby, gdyby Twoja mama zaprosiła ich na jeden dzień świąt?

Napisane przez zuzaneczka

no tak ze zdjęciami to masz rację. Ja sobie na razie wpisuje w zeszyt sprawdzone przepisy, ale zdjęcia też czasem robię tego co upichciłam. Może kiedyś się zdecyduję na razie i tak jestem z czasem do tyłu


czy któraś z Was ma cyfrową ramkę na zdjęcia? polecacie jakiś model?

Co do ramek, wiem jedno: rozdzielczość koniecznie 800*480, albo więcej. Na mniejszej po prostu nic nie widać.

[mademoiselle betti]

Napisane przez zuzaneczka

no tak ze zdjęciami to masz rację. Ja sobie na razie wpisuje w zeszyt sprawdzone przepisy, ale zdjęcia też czasem robię tego co upichciłam. Może kiedyś się zdecyduję na razie i tak jestem z czasem do tyłu


czy któraś z Was ma cyfrową ramkę na zdjęcia? polecacie jakiś model?

Nie mam, ale mój kolega pracujący w Media Markt polecał tą:
http://aletanio24.pl/?mload=produkt&pid=22552

Napisane przez L_V

Betti, strasznie bym chciała mieć możliwość przezycia takich świat jak Ty z mamą. CHyba doczekam tego dopiero jak sama będe miałą córę i to pod warunkiem, ze będzie chiała ze mną pichcić. Mi swieta kojarzą się z nerwami i niepotrzebną harówą. Zarówno moja mama jak i babci anarobią pięc ton jedzeniam święta szybko miną, a one są chore z przepracowania i wycieńczenia.


My mamy ramkę cyfrową - dostaliśmy w prezencie ślubnym - ale w ogóle jej nie używamy. Bo to w sumie trzeba siedziec na tyłku i się patrzeć, a nam się nie chce.

Ja bardzo chciałabym żeby moja córka będzie chciała ze mną tak spędzać czas jak ja z moją mamą Ale tak sobie myślę, że mama chciała po prostu wynagrodzić mi brak ojca w domu. Z perspektywy czasu myślę sobie, że udało jej się to choć w niewielkim stopniu jego brak za co jestem jej bardzo wdzięczna




Czekam teraz na Tż z obiadem i się doczekać nie mogę

[Madzialenka12344321]

Napisane przez mademoiselle betti

Czekam teraz na Tż z obiadem i się doczekać nie mogę

ja tez czekam na mojego, bo pojechał na basen

[mademoiselle betti]

Napisane przez zara_84

Dzień dobry
Betti, a co rodzina TŻ powiedziałaby, gdyby Twoja mama zaprosiła ich na jeden dzień świąt?

Scenariusz wyglądałby tak: Przyjęliby zaproszenie uradowani, a 2 dni przed zapowiedzianą wizytą mama Tż powiedziałaby, że zadzwonił jej brat, ciotka, wujek czy kto tam jeszcze i chcą do nich przyjechać, po czym my dowiemy się, że to ona ich zaprosiła. Albo jeszcze lepszy scenariusz: Umawiamy się na 14, po czym czekamy z obiadem np, a oni muszą po drodze odwiedzić znajomych, rodzinę i przyjeżdżają na 19 w najlepszym wypadku Oczywiście oni do nas czasem przyjeżdżają, ale właśnie jest to wtedy ten drugi scenariusz Tacy są i już... Kiedyś już opisywałam jak zachowali się w imieniniy mojego Tż.

Poza tym moja mama w te święta pracuje, w wigilię idzie na cały dzień do pracy a w 1 dzień świąt na noc No i trafiło jej się, że noc ma tez w sylwestra

[L_V]

Napisane przez zara_84

L_V, pamiętam Waszą akcję prezentową z zeszłego roku. Żenada to za mało powiedziane.. Ciekawe czy wujostwu zrobiło się głupio i w tym roku dla odmiany postanowią się jakoś zrehabilitować, czy też mają to w nosie totalnie. Ale że nie robicie im żadnych prezentów: brawo!
Widzę że Twoją mama jest jednak o wiele większą perfekcjonistką niż moja, chociaż atmosfera świątecznej nerwowości wydaje mi się bardzo znajoma No i ja nie musze chodzić do kościola i spowiedzi

To w zasadzie była decyzja mojego TZta. To jego rodzina i było mu z tego powodu bardzo głupio. Tak zadecydował i ja się w sumie zgadzam.

Cieszę się, ze teraz, kiedy jestesmy razem, nie czuje tego obowiązku jechania do domu na święta. W tym roku jeden dzien spędzimy tu, u TZta, a drugi u mnie i jakoś uda nam się prześliznąć.

[zara_84]

Madziu, a Ty czemu nie na basenie z TŻ?
U nas pływanie to jedyny sport z którym jestem o niebo lepsza od TŻta

Napisane przez mademoiselle betti

Scenariusz wyglądałby tak: Przyjęliby zaproszenie uradowani, a 2 dni przed zapowiedzianą wizytą mama Tż powiedziałaby, że zadzwonił jej brat, ciotka, wujek czy kto tam jeszcze i chcą do nich przyjechać, po czym my dowiemy się, że to ona ich zaprosiła. Albo jeszcze lepszy scenariusz: Umawiamy się na 14, po czym czekamy z obiadem np, a oni muszą po drodze odwiedzić znajomych, rodzinę i przyjeżdżają na 19 w najlepszym wypadku Oczywiście oni do nas czasem przyjeżdżają, ale właśnie jest to wtedy ten drugi scenariusz Tacy są i już... Kiedyś już opisywałam jak zachowali się w imieniniy mojego Tż.

Poza tym moja mama w te święta pracuje, w wigilię idzie na cały dzień do pracy a w 1 dzień świąt na noc No i trafiło jej się, że noc ma tez w sylwestra

Masakra. Teraz sobie przypomniałam, pisałaś jak się zachowali w imieniny TŻ.. To może faktycznie lepszym wyjściem wydaje sie po prostu pojechanie tam dla świętego spokoju. Z drugiej strony, rozumiem że w jeden dzień odwiedzić ich można, jasne. Ale w końcu jesteście małżeństwem, trzeba zerwać wreszcie tą pępowinę. Potrzebujecie też przecież czasu dla siebie,a nie non stop siedzenia z rodzicami. Wiem że to niełatwe, ja pewnie w Wigilię np o godzinie 18 będę po pracy jechać do swojego domu (no bo jak to, nie przyjedziesz w Wigilie??? ), chociaż wolałabym zostać w Krakowie z rodzicami TŻ, a do moich pojechać na spokojnie w 1 dzień.. Ale za rok, po ślubie, już sobie tego nie wyobrażam
Może pogadaj na spokojnie z TŻ. Jakikolwiek postęp byłby extra..

Napisane przez L_V

To w zasadzie była decyzja mojego TZta. To jego rodzina i było mu z tego powodu bardzo głupio. Tak zadecydował i ja się w sumie zgadzam.

Cieszę się, ze teraz, kiedy jestesmy razem, nie czuje tego obowiązku jechania do domu na święta. W tym roku jeden dzien spędzimy tu, u TZta, a drugi u mnie i jakoś uda nam się prześliznąć.

Też byłoby mi głupio gdyby moja rodzina pokazała taki brak klasy.. Eh. Najśmieszniejsze w tym wszystkim, że osoby którym faktycznie powinno być głupio, leją na to nie powiem czym.

Zazdroszczę Mam nadzieję że u mnie będzie podobnie, tylko nie wiem co z Wigilią, bardzo chciałabym ją spędzić z TŻ.

========================= ========================= ========================= =========

Czas na winko I Dextera i Desperaty

[Madzialenka12344321]

Napisane przez zara_84

Madziu, a Ty czemu nie na basenie z TŻ?
U nas pływanie to jedyny sport z którym jestem o niebo lepsza od TŻta

ja nie mogę chodzić na basen przez te moje stany zapalne i leczenie które nie wiem kiedy się skonczy tym razem czekają mnie 2 miesiące brania globulek

za to dla TZ (przez kręgosłup) basen jest najlepszy

[asiuk]

Cześć!

Dziś jestem słomianą wdową, mąż w Kielcach się poniewiera. Może w końcu uda mu się zrealizować plan w tym miesiącu?

Wy już o świętach. Mnie ten czas trochę przeraża ze względów finansowych. Do obdarowania (choćby drobnymi prezentami) są: TŻ/ja (patrzę całościowo na nasz budżet ), moi rodzice, rodzice TŻ, moja siostra, szwagier, mała Hania, brat TŻ, jego narzeczona (być może już wtedy żona, nie wiedzą jeszcze, jak cywilny im wypoadnie ) i dwie babcie TŻ, które zawsze spędzają wigilię z moimi teściami. W tym roku w wigilię będziemy u moich rodziców, w zeszłym roku było mi ciężko, bo po raz pierwszy w życiu kolację przedświąteczną jadłam u teściów. Prezenty będą skromne, ale nawet pojęcia nie mam, co by kupić. Byż może jestem zapatrzoną w siebie egoistką, ale zawsze mam z tym problem

Aaaa, no i moja siostra ma urodziny 21.12. Grudzień to co roku najgorszy miesiąc dla naszego portfela W ogóle nie wybieramy się nigdzie na sylwestra, ale jakoś nie smuci mnie ta wizja. Znajomi jadą na kilka dni do Białki, za 800 zł od pary. To dla nas stanowczo za drogo.

Dziś idę wcześniej spać, samotnie...

[biia]

dobry wieczór.

ja też chcę już święta! za dwa tygodnie zacznę chodzić na zakupy świąteczne. uwielbiam ten czas )) oprócz prezentów dla dziadków, rodziców, brata, ciotki, tż, przyjaciółki, psa (i świnek morskich), w grudniu kupuję jeszcze dla mojego brata na imieniny i urodziny i na urodziny przyjaciółki.
a wiem tylko co kupić dla tż-ta i świnek morskich (zwierzaki zawsze jakiś smakołyk dostają).

choinkę lubie skromnie, ale to dlatego, że nienawidzę rozbierać choinki. i tak u mnie w domu zwykle stoi do lutego zresztą, jak byłam mała to jeszcze na hcoinkę kładło się lameteę. pamietacie to?

a już pojutrze weekend

[twin--maid]

Napisane przez zuzaneczka

czy któraś z Was ma cyfrową ramkę na zdjęcia? polecacie jakiś model?

Napisane przez L_V

My mamy ramkę cyfrową - dostaliśmy w prezencie ślubnym - ale w ogóle jej nie używamy. Bo to w sumie trzeba siedziec na tyłku i się patrzeć, a nam się nie chce.

My też dostaliśmy w prezencie ślubnym. Wgraliśmy zdjęcia z podróży poślubnej i włączyliśmy z 4 czy 5 razy sami byśmy jej nie kupili a, że dostaliśmy to jest.

Napisane przez zara_84

Czas na winko I Dextera i Desperaty

Zazdraszczam- u nas mecz ważniejszy Dexter dopiero później a DH innego dnia

[jodie]

cześć

[ButterBear]

Cześć

[hania811]

Cześć
..no to mogę powiedzieć że dziś... PIĄTEK
Nawet lepiej...bo tylko 4 godziny w pracy jestem

[L_V]

Cześć

Ja dzisiaj po pracy drinkuję z koleżankami ze starej firmy.

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Mam i to bardzo sprawdzony przepis na keks... robię go już x lat, wcześniej babcia ś.p. robiła. Moja mama mówi, że jestem jedyną osobą, której ten keks wychodzi tak jak babci (czyli jej mamie), czyli jest idealny... i powiem nieskromnie, że faktycznie jest pyszny... mam takie zamówienia, że w zeszłym roku upiekłam 6 sztuk
Przepis jest co prawda pilnie strzeżoną przeze mnie tajemnicą...ale zobaczę co da się zrobić...

No ja własnie wiem ze masz taki tajny przepis...przekazywany z pokolenia na pokolenie...
Dlatego piszę do Ciebie w tej sprawie
proszę prosze podaj ...
Wiesz jakby bylo miło gdyby ten przepis stał sie moim rodzinnym przepisem przekazywanym z pokolenia na pokolenie.

Napisane przez niuniuniau

Hehe L_V łączę się w bólu U mnie to wyglądało identycznie. Okna myte w listopadzie a potem jeszcze 2 razy w grudniu bo się zabrudziły. Wszystko robione w nerwach i wielkim stresie jakby od tego czy gdzieś zostanie zostawiony jakiś kurz miało zależeć czy święta się w ogóle odbędą. Nie wyobrażam sobie sytuacji w moim rodzinnym domu, żeby lepić uszka przy winie Alkohol to ZŁO!!! No po prostu tragikomedia.

Pamiętam jaką Twoja mama miała fazę na sprzątanie przed Twoim ślubem

Napisane przez asiuk

Cześć!

Dziś jestem słomianą wdową, mąż w Kielcach się poniewiera. Może w końcu uda mu się zrealizować plan w tym miesiącu?

Wy już o świętach. Mnie ten czas trochę przeraża ze względów finansowych. Do obdarowania (choćby drobnymi prezentami) są: TŻ/ja (patrzę całościowo na nasz budżet ), moi rodzice, rodzice TŻ, moja siostra, szwagier, mała Hania, brat TŻ, jego narzeczona (być może już wtedy żona, nie wiedzą jeszcze, jak cywilny im wypoadnie ) i dwie babcie TŻ, które zawsze spędzają wigilię z moimi teściami. W tym roku w wigilię będziemy u moich rodziców, w zeszłym roku było mi ciężko, bo po raz pierwszy w życiu kolację przedświąteczną jadłam u teściów. Prezenty będą skromne, ale nawet pojęcia nie mam, co by kupić. Byż może jestem zapatrzoną w siebie egoistką, ale zawsze mam z tym problem

Aaaa, no i moja siostra ma urodziny 21.12. Grudzień to co roku najgorszy miesiąc dla naszego portfela W ogóle nie wybieramy się nigdzie na sylwestra, ale jakoś nie smuci mnie ta wizja. Znajomi jadą na kilka dni do Białki, za 800 zł od pary. To dla nas stanowczo za drogo.

Dziś idę wcześniej spać, samotnie...

Dla nas grudzień to też ciężki finansowo czas..bo Mikołaj więc dzieciakom mojego rodzeństwa trzeba prezenty zrobić, moja mama teściu i teściowa mają w grudniu urodziny i imieniny..i to skubańcy jedno za drugim normalnie..do tego święta..no i w grudniu trzeba wpłacać kasę za wyjazd na narty.

[L_V]

Napisane przez hania811

Pamiętam jaką Twoja mama miała fazę na sprzątanie przed Twoim ślubem

.

hihihihi

W końcu była czymś mocno zestresowana - sama w sumie nei wiem czym, bo przecież nei brała udziału w przygotowaniach.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Cześć
..no to mogę powiedzieć że dziś... PIĄTEK
Nawet lepiej...bo tylko 4 godziny w pracy jestem

Napisane przez L_V

Cześć

Ja dzisiaj po pracy drinkuję z koleżankami ze starej firmy.

Ale Wam dobrze Moje plany na po pracy, to wskoczenie pod pierzynę i wygrzewanie się...

Haniu, czy to znaczy, że nie idziesz już do pracy w tym tygodniu?

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Ale Wam dobrze Moje plany na po pracy, to wskoczenie pod pierzynę i wygrzewanie się...

Haniu, czy to znaczy, że nie idziesz już do pracy w tym tygodniu?

Idę tylko w piątek na 4 godziny
Czyli dziś jest piątek, jutro jest sobota, w czwartek jest niedziela- a w piątek jest znowu piątek.

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Napisane przez hania811

Idę tylko w piątek na 4 godziny
Czyli dziś jest piątek, jutro jest sobota, w czwartek jest niedziela- a w piątek jest znowu piątek.

Oh kurcze Haniu zazdroszczę tego podwójnego weekendu.

Ja chyba jutro zmobilizuję się żeby cokolwiek w domu ogarnąć bo już nie mogę na to patrzeć i może okna bym umyła, bo nie wiem czy przed świętami trafi się jeszcze weekend wolny Mam jedno marzenie, które mam nadzieję spełni się w czerwcu - skończyć studia

Co do grudnia to też ten miesiąc dobija nas finansowo. A zaraz po nim styczeń gdzie urodziny ma moja bratowa i chrześnica oraz mój brat urodziny i imieniny Nic tylko trzymać się za kieszeń.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

No ja własnie wiem ze masz taki tajny przepis...przekazywany z pokolenia na pokolenie...
Dlatego piszę do Ciebie w tej sprawie
proszę prosze podaj ...
Wiesz jakby bylo miło gdyby ten przepis stał sie moim rodzinnym przepisem przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
....

Hehehe, nieźle to sobie wykombinowałaś...
Spoko, przemyślę Twoje argumenty, przeanalizuję...


Ale Ci fajnie, że masz tyle wolnego...super zazdroszczę i to bardzo...
Mi ejszcze została masaaa urlopu, a nawet nie mam kiedy wykorzystac, bo roboty od groma, a ludzi mało...

[Madzialenka12344321]

cześć

[hania811]

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny


Oh kurcze Haniu zazdroszczę tego podwójnego weekendu.

Ja chyba jutro zmobilizuję się żeby cokolwiek w domu ogarnąć bo już nie mogę na to patrzeć i może okna bym umyła, bo nie wiem czy przed świętami trafi się jeszcze weekend wolny Mam jedno marzenie, które mam nadzieję spełni się w czerwcu - skończyć studia

Co do grudnia to też ten miesiąc dobija nas finansowo. A zaraz po nim styczeń gdzie urodziny ma moja bratowa i chrześnica oraz mój brat urodziny i imieniny Nic tylko trzymać się za kieszeń.

Ja też muszę dziś ogarnąć mieszkanie bo znowu tydzień niesprzątane i zarośliśmy kurzem.

Napisane przez ButterBear

Hehehe, nieźle to sobie wykombinowałaś...
Spoko, przemyślę Twoje argumenty, przeanalizuję...


Ale Ci fajnie, że masz tyle wolnego...super zazdroszczę i to bardzo...
Mi ejszcze została masaaa urlopu, a nawet nie mam kiedy wykorzystac, bo roboty od groma, a ludzi mało...

Bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby



I nadmieniam iż obiecuję że podzielę się tym przepisem tylko z moim potomstwem

Ja też mam właśnie masę urlopu...19 dni dokładnie
Muszę to kurcze kiedyś wykorzystać
A u mnie, pracoholiczki ciężko z tym

[zuzaneczka]

Cześć

pytałam o tą ramkę cyfrową bo TŻ wspominał że postawiłby sobie taką w pracy i oglądał zdjęcia synka, ale rozejrzałam się i takie sensowne są trochę poza moim finansowym zasięgiem. Osobiście nie nie widzę sensu w takim sprzęcie

W ogóle nie mam pomysłu ma prezenty w tym roku Nawet synkowi nie wiem co kupić - chcę wybrać jakąś fajną zabawkę, oglądam właśnie różności fisher price, playskool itp. - ceny powalające!! Może polecicie coś sprawdzonego na dzieciakach?

A w ogóle to jutro wpadają znajomi i nie wiem co zrobić do jedzenia. Nie mamy z nimi zwyczaju robić jakiś ekstra rzeczy, ale nie chciałabym też siedzieć przy paluszkach
Słodkości odpadają bo nie jedzą, sałatki też mi się nie widzą. Zastanawiam się nad jakimś niezobowiązującym daniem Jakieś pomysły?